:: ::

John Woo może być publiczności zachodniej znany jako reżyser Bez Twarzy , Mission Impossible 2 oraz filmów z takimi ikonami kina akcji jak Lundgren czy Van Damme, ale jego największe produkcje to nie te, które powstały w Stanach Zjednoczonych, ale te które kręcił na przełomie lat 80. i 90. w Hong Kongu.

To właśnie tam, w bliskiej współpracy z Tsui Harkiem, reżyser całkowicie przemodelował kino akcji, sprawiając że na miejsce popularnego do tamtej pory kung fu, na ekranach zaczęła dominować broń palna. Próżno szukać w jego filmach statyzmu westernowych pojedynków. Filmy Woo spopularyzowąły gun fu – akrobacyjne walki z bronią w ręku, które obok wuxia stały się podstawą późniejszego kina akcji. Gdyby nie John Woo, nie powstałby ani Matrix ani John Wick.

W dzisiejszym podcaście na sylwetką twórcy pochylają się Andrzej Badek i Tomasz Małecki, którzy zastanawiają się, jak z dzisiejszej perspektywy wyglądają klasyki Woo i jak bardzo współczesny rynek filmowy w USA przypomina ten w Hong Kongu na początku lat 90.


Jest to odcinek podkastu:
Filmawka

Redaktorzy Filmawki o filmach, serialach i wszystkich tematach związanych z kulturą.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie