:: ::

Rysunek tuszem na starym planie Nowej Huty przedstawia potężny Ratusz. Ambitny projekt niestety nie został zrealizowany. Nowe miasto stary Kraków połknął jak wawelski smok. Nowa Huta stała się tylko dzielnicą. Zdegradowana do takiej roli nie potrzebowała monumentalnej budowli. Lubię Kraków, ale wolałbym żyć w osobnej miejscowości. Mam wielki szacunek do krakowskiej architektury tworzonej przez wieki wysiłkiem wielu pokoleń, ale bardzo żałuję, że to tego kamiennego dziedzictwa w sztuczny sposób włączono socrealistyczną schedę po komunizmie. Przecież królewski gród ma kamienic w bród, a tymi robotniczymi kwartałami tak naprawdę zawsze gardził. Nie przenoście nam Krakowa do stolicy - naszego własnego miejsca na Ziemi. To mówię ja - ratuszowy radykał. Ten widmowy gmach wznosi się nieopodal mojego osiedla. Kilka minut wystarczy, bym ujrzał niewidzialne.

Jest to odcinek podkastu:
Nowa Huta, krok po kroku

Subiektywny przewodnik po wyjątkowej dzielnicy Krakowa. Historia, ludzie, miejsca, architektura. Bogdan Zalewski zaprasza na nowy odcinek podcastu w każdy piątek.

Kategorie:
Wiadomości

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie