Po wysiedleniu w Kielcach pozostawiono od 1.500 do 2.000 osób uznanych za zdolnych do pracy na rzecz państwa niemieckiego. Większość to byli młodzi mężczyźni, ale i lekarze, technicy, żydowscy policjanci. Wraz z rodzinami zostali umieszczeni w "małym getcie". Teren otoczony był płotem z desek i zasiekami z drutu kolczastego. Pilnowało go gestapo. Nie wolno tam było wchodzić Polakom.
W miarę upływu czasu liczba mieszkańców „małego getta” topniała. Najpierw chronicznie chorzy zostali wyprowadzeni na żydowski cmentarz i tam rozstrzelani.
Potem starcy, kobiety w ciąży i dzieci poszły tą samą drogą.... Niepotrzebni stali się też lekarze. Nagich rozstrzelano na kirkucie. Po wrzuceniu zabitych, a niekiedy tylko rannych, do dołów, obrzucono leżące tam ofiary granatami.
Jest to odcinek podkastu:
AKCJA REINHARDT. CEL: ŚWIĘTOKRZYSKIE
Przed wojną w Kielcach prawie co trzeci mieszkaniec miasta był Żydem. W tych samych domach mieszkały rodziny i polskie i żydowskie. Jednak już w listopadzie 1939 roku Żydów wysiedlono z najlepszych domów w centrum miasta, gdzie utworzono dzielnicę niemiecką. Potem Niemcy zaczęli przejmować żydowskie majątki. 31 marca 1941 roku wyszło rozporządzenie o utworzeniu „żydowskiej dzielnicy na terenie miasta Kielc”. Getto powstało w najuboższej dzielnicy, gdzie większość domów nie miała wody i kanalizacji. Wtedy nikt jeszcze nie wiedział, że zamknięcie Żydów w gettach, głodzenie ich, zmuszanie do morderczej pracy, bicie i okrucieństwo, karanie śmiercią za najdrobniejsze przewinienia - to tylko etap przejściowy w realizacji okrutnego planu Niemców… Był to wstęp do akcji „Reinhardt”.
[podcast archiwalny - nie będzie kolejnych odcinków]
Historia