Poród naturalny bez cenzury, ludowa umiejętność „czytania ciała”, a w tle feminizm, sprawczość i rozwijająca się medycyna. Sabina Jakubowska, z zawodu doula i archeolożka, zadebiutowała powieścią, którą oparła na historii swojej rodziny – kobiet, które od pokoleń trudnią się przyjmowaniem porodów. Na 697 stronach porywającej książki konfrontuje XIX-wieczny poród w wiejskiej chacie ze współczesnym, zmedykalizowanym doświadczeniem. Mistyczna walka na śmierć i życie ustępuje miejsca szpitalnemu epizodowi, z którego mało się pamięta i rozumie. Książka „Akuszerki” została nominowana do Nagrody Literackiej Unii Europejskiej.
Jest to odcinek podkastu:
Temat rzeka
Rozmawiam z autorami i autorkami najciekawszych reportaż ostatnich lat i miesięcy. Interesuje mnie z jakimi założeniami zaczynali, jak przebiegała ich praca i jak weryfikowali teoretyczną wiedzę. Pytam o doświadczenia i wnioski. Wybieram książki, które poruszają tematy zaangażowane społecznie i opisują zachodzące zmiany. Ważna jest dla mnie kobieca perspektywa.