Temat rzeka

Rozmawiam z autorami i autorkami najciekawszych reportaż ostatnich lat i miesięcy. Interesuje mnie z jakimi założeniami zaczynali, jak przebiegała ich praca i jak weryfikowali teoretyczną wiedzę. Pytam o doświadczenia i wnioski. Wybieram książki, które poruszają tematy zaangażowane społecznie i opisują zachodzące zmiany. Ważna jest dla mnie kobieca perspektywa.


Odcinki od najnowszych:

Niezwykła droga fotografki Zofii Rydet
2024-07-24 11:30:00

„Zapis socjologiczny”, czyli liczący blisko 30 tysięcy cykl zdjęć, dzieło życia Zofii Rydet, został wpisany na Polską Listę Krajową Programu UNESCO. – To znaczy, że trafia na tą samą półkę, co Konstytucja 3 Maja i rękopis „Pana Tadeusza” – mówi kurator i krytyk sztuki Sebastian Cichocki, współautor książki „Ludzie i rzeczy. Zapis Socjologiczny Zofii Rydet”. Tłumaczy, na czym polega fenomen projektu oraz stojącej za nim fotografki. – Rydet ma biografię niezwykłą. Po aparat sięga dopiero w wieku 40 lat. Szybko wnika w środowisko awangardy, wydaje albumy, otwiera wystawy. Ma 67 lat, kiedy zaczyna portretować zwykłych ludzi w ich prywatnych wnętrzach. Ta podróż przez Polskę, ale też prywatne biografie, zmieniający się krajobraz kulturowy. zajmie jej dwie ostatnie dekady życia i zapisze na trwale w historii fotografii – dodaje kurator.

„Zapis socjologiczny”, czyli liczący blisko 30 tysięcy cykl zdjęć, dzieło życia Zofii Rydet, został wpisany na Polską Listę Krajową Programu UNESCO. – To znaczy, że trafia na tą samą półkę, co Konstytucja 3 Maja i rękopis „Pana Tadeusza” – mówi kurator i krytyk sztuki Sebastian Cichocki, współautor książki „Ludzie i rzeczy. Zapis Socjologiczny Zofii Rydet”. Tłumaczy, na czym polega fenomen projektu oraz stojącej za nim fotografki. – Rydet ma biografię niezwykłą. Po aparat sięga dopiero w wieku 40 lat. Szybko wnika w środowisko awangardy, wydaje albumy, otwiera wystawy. Ma 67 lat, kiedy zaczyna portretować zwykłych ludzi w ich prywatnych wnętrzach. Ta podróż przez Polskę, ale też prywatne biografie, zmieniający się krajobraz kulturowy. zajmie jej dwie ostatnie dekady życia i zapisze na trwale w historii fotografii – dodaje kurator.

O kobietach w Szwajcarii
2024-07-10 05:00:00

Gniew ucina dyskusję. Skrajne emocje i reakcje są tutaj niemile widziane – mówi Agnieszka Kamińska, opisując szwajcarską mentalność. Autorka książki „Złota klatka. O kobietach w Szwajcarii” od lat mieszka w Zurychu. Dla Szwajcarek stabilizacja i dobrobyt okazują się być właśnie tą tytułową złotą klatką, która nie pozwoliła kobietom czuć się obywatelkami – posiadać własnego konta w banku, czy głosować w wyborach (aż do 1971 roku, a w niektórych kantonach nawet do 1990 r.). Jak przebiegała kręta droga szwajcarskiej emancypacji? Jak Szwajcarzy i Szwajcarki budują relacje i postrzegają swoje role? Jak myślą o przyszłości? 

Gniew ucina dyskusję. Skrajne emocje i reakcje są tutaj niemile widziane – mówi Agnieszka Kamińska, opisując szwajcarską mentalność. Autorka książki „Złota klatka. O kobietach w Szwajcarii” od lat mieszka w Zurychu. Dla Szwajcarek stabilizacja i dobrobyt okazują się być właśnie tą tytułową złotą klatką, która nie pozwoliła kobietom czuć się obywatelkami – posiadać własnego konta w banku, czy głosować w wyborach (aż do 1971 roku, a w niektórych kantonach nawet do 1990 r.). Jak przebiegała kręta droga szwajcarskiej emancypacji? Jak Szwajcarzy i Szwajcarki budują relacje i postrzegają swoje role? Jak myślą o przyszłości? 

Piotr Jacoń o rodzinie LGBT+
2024-06-26 05:00:00

Coming out to powiedzenie o sobie czegoś arcyintymnego, trudnego, ale przecież dobrego. To znaczy, że ktoś mówi taki/taka jestem – tłumaczy Piotr Jacoń, blisko cztery lata od momentu, w którym jego córka Wiktoria poinformowała go o swojej transpłciowości. I choć dziś jest medialnym ekspertem, znanym sojusznikiem osób LGBT+ i aktywistą to jego droga nie była ani łatwa, ani pozbawiona błędów. O tym, w jakich stereotypach tkwił i jak udało mu się je przepracować, na czym polega realne wsparcie rodziny, dlaczego coming out dotyczy wszystkich jej członków i jak (nie)działa system, rozmawiamy z autorem książki „Wiktoria. Transpłciowość to nie wszystko”.

Coming out to powiedzenie o sobie czegoś arcyintymnego, trudnego, ale przecież dobrego. To znaczy, że ktoś mówi taki/taka jestem – tłumaczy Piotr Jacoń, blisko cztery lata od momentu, w którym jego córka Wiktoria poinformowała go o swojej transpłciowości. I choć dziś jest medialnym ekspertem, znanym sojusznikiem osób LGBT+ i aktywistą to jego droga nie była ani łatwa, ani pozbawiona błędów. O tym, w jakich stereotypach tkwił i jak udało mu się je przepracować, na czym polega realne wsparcie rodziny, dlaczego coming out dotyczy wszystkich jej członków i jak (nie)działa system, rozmawiamy z autorem książki „Wiktoria. Transpłciowość to nie wszystko”.

Paulina Januszewska o pracy współczesnych dziennikarzy
2024-06-12 05:00:00

Paulina Januszewska, żeby stać się dziennikarką, studiowała m.in. archiwistykę. Uczyła się, jak skrupulatnie zbierać materiały, budować historię, przekazywać ją dalej. Ale konfrontacja z zawodem okazała się miażdżąca. Przemocowe warunki pracy, tempo niepozwalające na namysł i teksty powstające zza komputera okazały się smutną praktyką. To doświadczenie także wielu jej rozmówców, którzy często nazywają się mediaworkerami, bo czują, że słowo „dziennikarz”, które mają przy nazwisku w stopce, opisuje inne zajęcie. O tym, w jakie pułapki wpada współczesne dziennikarstwo, jak zmienia swoją funkcję i jakie stoją przed nim wyzwania, rozmawiamy z autorką książki „Gównodziennikarstwo. Dlaczego w polskich mediach pracuje się tak źle?”.

Paulina Januszewska, żeby stać się dziennikarką, studiowała m.in. archiwistykę. Uczyła się, jak skrupulatnie zbierać materiały, budować historię, przekazywać ją dalej. Ale konfrontacja z zawodem okazała się miażdżąca. Przemocowe warunki pracy, tempo niepozwalające na namysł i teksty powstające zza komputera okazały się smutną praktyką. To doświadczenie także wielu jej rozmówców, którzy często nazywają się mediaworkerami, bo czują, że słowo „dziennikarz”, które mają przy nazwisku w stopce, opisuje inne zajęcie. O tym, w jakie pułapki wpada współczesne dziennikarstwo, jak zmienia swoją funkcję i jakie stoją przed nim wyzwania, rozmawiamy z autorką książki „Gównodziennikarstwo. Dlaczego w polskich mediach pracuje się tak źle?”.

Czarnoskóra Polka o życiu w Polsce
2024-05-29 05:00:00

„Czarne ciało jest zawsze opowieścią” pisze Oliwa Bosomtwe. Tak tłumaczy ciekawskie spojrzenia na ulicy i pytanie, które wcześniej czy później musi się pojawić: „Skąd są twoi rodzice?”. Problem w tym, że, ta opowieść nie jest otwarta, powstaje z szablonu w wyobraźni widza. Jest posklejana ze stereotypów, oceny a czasem doprawiona fetyszem i ekscytacją. I to jest właśnie esencja współczesnego rasizmu, który upudrowany, przestaje być tak oczywisty jak wulgarna zaczepka na ulicy. W książce „Jak biały człowiek”, Polka o ghanijskich korzeniach przygląda się własnym wspomnieniom z dorastania w Nowym Sączu. Konfrontuje je z doświadczeniami innych czarnoskórych osób żyjących w kraju. Sięga w głąb historii i stara się odkopać nieznane biografie czarnych osób związane z takimi symbolami jak powstanie warszawskie, czy Tadeusz Kościuszko. Swoją czteroletnią pracę, zebraną na ponad 400 stronach, podsumowuje w haśle „Opowieść o Polakach i innych”, które jest podtytułem jej książki.

„Czarne ciało jest zawsze opowieścią” pisze Oliwa Bosomtwe. Tak tłumaczy ciekawskie spojrzenia na ulicy i pytanie, które wcześniej czy później musi się pojawić: „Skąd są twoi rodzice?”. Problem w tym, że, ta opowieść nie jest otwarta, powstaje z szablonu w wyobraźni widza. Jest posklejana ze stereotypów, oceny a czasem doprawiona fetyszem i ekscytacją. I to jest właśnie esencja współczesnego rasizmu, który upudrowany, przestaje być tak oczywisty jak wulgarna zaczepka na ulicy. W książce „Jak biały człowiek”, Polka o ghanijskich korzeniach przygląda się własnym wspomnieniom z dorastania w Nowym Sączu. Konfrontuje je z doświadczeniami innych czarnoskórych osób żyjących w kraju. Sięga w głąb historii i stara się odkopać nieznane biografie czarnych osób związane z takimi symbolami jak powstanie warszawskie, czy Tadeusz Kościuszko. Swoją czteroletnią pracę, zebraną na ponad 400 stronach, podsumowuje w haśle „Opowieść o Polakach i innych”, które jest podtytułem jej książki.

Jakub Szczęsny o zawodzie architekta
2024-05-14 08:30:00

Jeśli projektuje, to przekornie – „Dom Kereta”, mieszczący się w przerwie między budynkami, albo taki okrążający pnie drzew na zalesionej działce. Czasem interesuje go mała forma, jak kurtka na zimowe spacery lub krzesło. Jeśli pisze o architekturze, to przywołuje przykłady budowli powstałych bez architektów, bo jak argumentuje, tylko nikły procent tego, co nazywamy architekturą, zostało zaprojektowane „profesjonalnie” (i jednocześnie prowadzi zajęcia na uczelni). O tym, jak wygląda życie architekta w Polsce i co aktualnie zaprząta jego uwagę, rozmawiam z Jakubem Szczęsnym, autorem książek „Azyle, nisze i enklawy, czyli katalog małych utopii” i „Witaj w świecie bez architektów”.

Jeśli projektuje, to przekornie – „Dom Kereta”, mieszczący się w przerwie między budynkami, albo taki okrążający pnie drzew na zalesionej działce. Czasem interesuje go mała forma, jak kurtka na zimowe spacery lub krzesło. Jeśli pisze o architekturze, to przywołuje przykłady budowli powstałych bez architektów, bo jak argumentuje, tylko nikły procent tego, co nazywamy architekturą, zostało zaprojektowane „profesjonalnie” (i jednocześnie prowadzi zajęcia na uczelni). O tym, jak wygląda życie architekta w Polsce i co aktualnie zaprząta jego uwagę, rozmawiam z Jakubem Szczęsnym, autorem książek „Azyle, nisze i enklawy, czyli katalog małych utopii” i „Witaj w świecie bez architektów”.

Bartek Kieżun o Neapolu
2024-05-01 05:00:00

Tradycyjne neapolitańskie street food, pizza, owoce morza i kawa podawana z cukrem osiągnęły kulinarne mistrzostwo i dają spełnienie. Nowa książka Bartka Kieżuna „Neapol. Łakomym okiem” jest jego osobistym przewodnikiem kulinarnym, który zawiera cenne adresy, mapki, wskazówki i przepisy. Bartek Kieżun do Neapolu jeździ regularnie od 12 lat. To podróże, w których historia miesza się z kuchnią. Smaki są opowieściami o gospodarce, ekspansji czy stosunkach społecznych. Warto je „rozgryzać”, żeby lepiej zrozumieć konteksty i rzeczywistość. Kieżun twierdzi jednak, że współcześni neapolitańczycy stali się zagorzałymi konserwatystami. Ich idealna pizza z ciastem posmarowanym smalcem i grubym brzegiem canotto wciąż smakuje jak ta, którą serwowano w mieście kilka dekad wcześniej. – Znalazłem w Neapolu jedną knajpę, która jest wegetariańska – mówi, przyznając też, że ma w pamięci dosłownie jedno miejsce z trzeciofalową kawą, sączącą się przez dripa. Nikt tutaj nie jest ciekawy nowinek, nie ma potrzeby eksperymentów. Dlaczego? Bo tradycyjne neapolitański street food, pizza, owoce morza i kawa podawana z cukrem osiągnęły kulinarne mistrzostwo i dają spełnienie. Nowa książka Kieżuna „Neapol. Łakomym okiem” jest osobistym przewodnikiem. Zawiera cenne adresy, mapki, wskazówki i przepisy.

Tradycyjne neapolitańskie street food, pizza, owoce morza i kawa podawana z cukrem osiągnęły kulinarne mistrzostwo i dają spełnienie. Nowa książka Bartka Kieżuna „Neapol. Łakomym okiem” jest jego osobistym przewodnikiem kulinarnym, który zawiera cenne adresy, mapki, wskazówki i przepisy.

Bartek Kieżun do Neapolu jeździ regularnie od 12 lat. To podróże, w których historia miesza się z kuchnią. Smaki są opowieściami o gospodarce, ekspansji czy stosunkach społecznych. Warto je „rozgryzać”, żeby lepiej zrozumieć konteksty i rzeczywistość. Kieżun twierdzi jednak, że współcześni neapolitańczycy stali się zagorzałymi konserwatystami. Ich idealna pizza z ciastem posmarowanym smalcem i grubym brzegiem canotto wciąż smakuje jak ta, którą serwowano w mieście kilka dekad wcześniej.

– Znalazłem w Neapolu jedną knajpę, która jest wegetariańska – mówi, przyznając też, że ma w pamięci dosłownie jedno miejsce z trzeciofalową kawą, sączącą się przez dripa. Nikt tutaj nie jest ciekawy nowinek, nie ma potrzeby eksperymentów. Dlaczego? Bo tradycyjne neapolitański street food, pizza, owoce morza i kawa podawana z cukrem osiągnęły kulinarne mistrzostwo i dają spełnienie.

Nowa książka Kieżuna „Neapol. Łakomym okiem” jest osobistym przewodnikiem. Zawiera cenne adresy, mapki, wskazówki i przepisy.

O designie kojącym zmysły
2024-02-21 04:00:00

Dlaczego projektując, zajmujemy się aspektem wizualnym, skoro świat odbieramy wieloma zmysłami? Joanny Jurgi nie interesują aspiracje, mody, czy wizerunkowa funkcja designu. W książce „Szałas na hałas. O tworzeniu poczucia bezpieczeństwa za pomocą zmysłów w domu, przestrzeni i Kosmosie” przywołuje badania naukowe, teorie antropologiczne i własne doświadczenia projektantki. Uważa, że wnętrza powinny przede wszystkim wspomagać nasze życie – sprzyjać regeneracji, stymulować, stwarzać optymalne warunki do rozwoju, a co najważniejsze, zaspokajać pierwotne poczucie bezpieczeństwa.

Dlaczego projektując, zajmujemy się aspektem wizualnym, skoro świat odbieramy wieloma zmysłami? Joanny Jurgi nie interesują aspiracje, mody, czy wizerunkowa funkcja designu. W książce „Szałas na hałas. O tworzeniu poczucia bezpieczeństwa za pomocą zmysłów w domu, przestrzeni i Kosmosie” przywołuje badania naukowe, teorie antropologiczne i własne doświadczenia projektantki. Uważa, że wnętrza powinny przede wszystkim wspomagać nasze życie – sprzyjać regeneracji, stymulować, stwarzać optymalne warunki do rozwoju, a co najważniejsze, zaspokajać pierwotne poczucie bezpieczeństwa.

Psychopozytywność
2024-02-07 04:00:00

Skoro doszliśmy już do tego, że ciało jest czymś, co możemy zaakceptować i przyjąć takie, jakie jest, i być życzliwym wobec niego, to czemu nie potraktować w ten sam sposób psychiki? – mówi psycholożka Maria Kaczorowska, autora książki „Psychopozytywność. O mądrym i czułym byciu przy sobie”. Tłumaczy w niej, jak nie przywiązywać się nadmiernie do myśli. Przyglądać się im, ale uwalniając od emocjonalnego bagażu czy przymusu reakcji, a jednocześnie budować własną historię. Czyli żyć świadomie, spójnie z wartościami i obranym celem. Maria Kaczorowska, w przeciwieństwie do wielu autorów, nie opisuje swojej praktyki gabinetowej. Nie zasypuje też czytelnika cytatami ekspertów, statystykami czy badaniami. Snuje osobistą opowieść, podsuwając narzędzia, które sprawdziła w kryzysowych momentach. Jak sama mówi, psyochopozytywność jest jednym ze sposobów patrzenia na świat, jej sposobem.

Skoro doszliśmy już do tego, że ciało jest czymś, co możemy zaakceptować i przyjąć takie, jakie jest, i być życzliwym wobec niego, to czemu nie potraktować w ten sam sposób psychiki? – mówi psycholożka Maria Kaczorowska, autora książki „Psychopozytywność. O mądrym i czułym byciu przy sobie”. Tłumaczy w niej, jak nie przywiązywać się nadmiernie do myśli. Przyglądać się im, ale uwalniając od emocjonalnego bagażu czy przymusu reakcji, a jednocześnie budować własną historię. Czyli żyć świadomie, spójnie z wartościami i obranym celem.

Maria Kaczorowska, w przeciwieństwie do wielu autorów, nie opisuje swojej praktyki gabinetowej. Nie zasypuje też czytelnika cytatami ekspertów, statystykami czy badaniami. Snuje osobistą opowieść, podsuwając narzędzia, które sprawdziła w kryzysowych momentach. Jak sama mówi, psyochopozytywność jest jednym ze sposobów patrzenia na świat, jej sposobem.

Męska seksualność
2024-01-24 04:00:00

Na pytanie, czy męskość rzeczywiście jest w kryzysie Andrzej Gryżewski i Przemysław Pilarski odpowiadają zgodnie: Jest w przebudowie. Seksuolog i dziennikarz, autorzy bestsellerowej „Sztuki obsługi penisa” po sześciu latach wydają drugą część, której podtytuł brzmi „Nowe wyzwania”. Okazuje się, że pandemia, wojna w Ukrainie i polityka odcisnęły piętno na życiu seksualnym Polaków. Nowy podręcznik bierze pod lupę uzależnienie od pornografii, czy środków na potencję. Przygląda się ewolucji chemsexu i dynamice kontaktu w aplikacjach randkowych. Autorzy sporo miejsca poświęcają też uzdrawianiu relacji, dają konkretne narzędzia do pracy nad komunikacją, bliskością emocjonalną, czy wreszcie techniką seksualną. Bo na życzenie czytelników 60 ostatnich stron książki stanowi szczegółowa instrukcja obsługi penisa opatrzona ilustracjami.

Na pytanie, czy męskość rzeczywiście jest w kryzysie Andrzej Gryżewski i Przemysław Pilarski odpowiadają zgodnie: Jest w przebudowie. Seksuolog i dziennikarz, autorzy bestsellerowej „Sztuki obsługi penisa” po sześciu latach wydają drugą część, której podtytuł brzmi „Nowe wyzwania”. Okazuje się, że pandemia, wojna w Ukrainie i polityka odcisnęły piętno na życiu seksualnym Polaków. Nowy podręcznik bierze pod lupę uzależnienie od pornografii, czy środków na potencję. Przygląda się ewolucji chemsexu i dynamice kontaktu w aplikacjach randkowych. Autorzy sporo miejsca poświęcają też uzdrawianiu relacji, dają konkretne narzędzia do pracy nad komunikacją, bliskością emocjonalną, czy wreszcie techniką seksualną. Bo na życzenie czytelników 60 ostatnich stron książki stanowi szczegółowa instrukcja obsługi penisa opatrzona ilustracjami.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie