:: ::

Pewien pan, który prawdopodobnie nic rano nie jadł, ale za to czuć było od niego świeży zapach napoju powszechnie uważanego za alkoholowy. Był to odważny człowiek, bo w takim stanie przyjść na badanie krwi to trzeba mieć w sobie pewną dozę brawury samuraja zdecydowanego zrobić se puku. Głośno się zachowywał, wpychał przed siebie do kolejki panie. Nie wiem w czym, ale podpadł panu w puchowej kurtce, i zaczęli się bić w przychodni. I nie wiedziałeś czy to NFZ czy MMA, bo co prawda nie bili się w klatce, ale na klatce przychodni.

Jest to odcinek podkastu:
Felieton Tomasza Olbratowskiego

Tomasz Olbratowski, człowiek legenda - jego cięty dowcip doprowadził do łez niejednego polityka, dwóch premierów po jego felietonie wyrwało sobie włosy z głowy, a podobno jeden prezydent zainterweniował osobiście - z prośbą, by Olbratowskiego zakneblować albo chociaż przerzucić do sekcji sportowej! A co na to sam Olbratowski?! Jak zwykle tylko się z tego śmieje od ponad ćwierć wieku - codziennie tuż przed ósmą w RMF FM.

Kategorie:
Komediowe

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie