Podcasty Rzeczpospolitej

Słuchaj aby wiedzieć więcej. Po więcej analiz, artykułów i treści zapraszamy na rp.pl

Kategorie:
Wiadomości

Odcinki od najnowszych:

Polityczne Michałki | Kampania jako rywalizacja o autentyczność, Stanowski Lepperem AD2025?
2025-01-24 17:00:00

Krzysztof Stanowski jest problemem dla wszystkich kandydatów. Wprowadza do kampanii zupełni inny styl. Czy jest Lepperem wyborów 2025 roku – zastanawiają się Michał Płociński i Michał Szułdrzyński w najnowszym odcinku podcastu „Polityczne Michałki" - Trump nie potrzebuje pośredników, by docierać do wyborców na całym świecie – robi to bezpośrednio – mówił Michał Płociński analizując wpływ inauguracji Trumpa na politykę na całym świecie, w tym również w Polsce. Kto w Polsce zyska na prezydenturze Trumpa Jego zdaniem narracja amerykańskiego prezydenta może bardziej pomóc Konfederacji niż PiS. – Mateusz Morawiecki wrzucił zdjęcie z Waszyngtonu, gdy stał obok Javiera Mieli, prezydenta Argentyny – mówił Szułdrzyński. - Tyle, że Mieli robi radykalnie wolnorynkowe, libertariańskie reformy, ścina wydatki budżetowe, rośnie bezrobocie i bieda. To zupełna odwrotność polityki, którą w Polsce robił PiS – mówił Szułdrzyński. Zaś Mieli jest bliski Trumpowi. Kampania jak konkurs autentyczności Fundamentalnym pytaniem tej kampanii będzie pytanie o autentyczność kandydatów – uważa Szułdrzyński. Gdy Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki udają, że są kimś innym, niż są naprawdę, gdy pojawia się Krzysztof Stanowski, który ich przedrzeźnia, pojawia się pytanie, czy wyborcy nie będą szukali prawdziwości w tej kampanii. I nie chodzi – zdaniem Szułdrzyńskiego – o to, czy kandydaci mówią prawdę. – Trump mówi o rekordowo wysokiej inflacji w USA, co jest kłamstwem, czy post-prawdą. Ale choć mówi nieprawdę, sam jest w tym autentyczny, nie udaje nikogo innego – tłumaczył. Czy Rafał Trzaskowski jest sobą, gdy spotyka się z Wołodymyrem Zełenskim i dostaje od niego odznaczenie, czy wtedy, gdy grzmi na spotkaniu wyborczym, że niepracującym Ukraińcom trzeba odebrać 800+? Z kolei Nawrocki jest tak sztywny, nie pozwala sobie na luz. W tym momencie Stanowski jest kłopotem dla większości kandydatów wprowadzając zupełnie nowy styl do kampanii. Stanowski nowym Lepperem? Jaki jest sens swoistej rywalizacji między Trzaskowskim, Nawrockim i Konfederacją o antyukraiński elektorat? – To taktyka obliczona na demobilizację przeciwników, niż na zdobycie nowych głosów – mówił Płociński. Publicysta uważa, że Trzaskowski nie chce dać sobie przykleić łatki Ukrainofila, nie dać się zepchnąć do jakiegoś niewygodnego dla siebie narożnika, niż zdobyć nowych sympatyków. Rozmówcy podkreślają, że nowy kandydat, Krzysztof Stanowski, swoim luzem i przewrotnym humorem (m.in. występy na tle niemieckich flag), skutecznie ośmiesza polityczny establishment, co wywołuje zachwyt części wyborców, a u innych – oburzenie. – On jest odpowiednikiem Andrzeja Leppera – uważa Płociński.

Krzysztof Stanowski jest problemem dla wszystkich kandydatów. Wprowadza do kampanii zupełni inny styl. Czy jest Lepperem wyborów 2025 roku – zastanawiają się Michał Płociński i Michał Szułdrzyński w najnowszym odcinku podcastu „Polityczne Michałki" - Trump nie potrzebuje pośredników, by docierać do wyborców na całym świecie – robi to bezpośrednio – mówił Michał Płociński analizując wpływ inauguracji Trumpa na politykę na całym świecie, w tym również w Polsce. Kto w Polsce zyska na prezydenturze Trumpa Jego zdaniem narracja amerykańskiego prezydenta może bardziej pomóc Konfederacji niż PiS. – Mateusz Morawiecki wrzucił zdjęcie z Waszyngtonu, gdy stał obok Javiera Mieli, prezydenta Argentyny – mówił Szułdrzyński. - Tyle, że Mieli robi radykalnie wolnorynkowe, libertariańskie reformy, ścina wydatki budżetowe, rośnie bezrobocie i bieda. To zupełna odwrotność polityki, którą w Polsce robił PiS – mówił Szułdrzyński. Zaś Mieli jest bliski Trumpowi. Kampania jak konkurs autentyczności Fundamentalnym pytaniem tej kampanii będzie pytanie o autentyczność kandydatów – uważa Szułdrzyński. Gdy Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki udają, że są kimś innym, niż są naprawdę, gdy pojawia się Krzysztof Stanowski, który ich przedrzeźnia, pojawia się pytanie, czy wyborcy nie będą szukali prawdziwości w tej kampanii. I nie chodzi – zdaniem Szułdrzyńskiego – o to, czy kandydaci mówią prawdę. – Trump mówi o rekordowo wysokiej inflacji w USA, co jest kłamstwem, czy post-prawdą. Ale choć mówi nieprawdę, sam jest w tym autentyczny, nie udaje nikogo innego – tłumaczył. Czy Rafał Trzaskowski jest sobą, gdy spotyka się z Wołodymyrem Zełenskim i dostaje od niego odznaczenie, czy wtedy, gdy grzmi na spotkaniu wyborczym, że niepracującym Ukraińcom trzeba odebrać 800+? Z kolei Nawrocki jest tak sztywny, nie pozwala sobie na luz. W tym momencie Stanowski jest kłopotem dla większości kandydatów wprowadzając zupełnie nowy styl do kampanii. Stanowski nowym Lepperem? Jaki jest sens swoistej rywalizacji między Trzaskowskim, Nawrockim i Konfederacją o antyukraiński elektorat? – To taktyka obliczona na demobilizację przeciwników, niż na zdobycie nowych głosów – mówił Płociński. Publicysta uważa, że Trzaskowski nie chce dać sobie przykleić łatki Ukrainofila, nie dać się zepchnąć do jakiegoś niewygodnego dla siebie narożnika, niż zdobyć nowych sympatyków. Rozmówcy podkreślają, że nowy kandydat, Krzysztof Stanowski, swoim luzem i przewrotnym humorem (m.in. występy na tle niemieckich flag), skutecznie ośmiesza polityczny establishment, co wywołuje zachwyt części wyborców, a u innych – oburzenie. – On jest odpowiednikiem Andrzeja Leppera – uważa Płociński.

Twój Biznes | Chiny mogą skorzystać na ograniczeniach eksportu chipów
2025-01-24 07:06:42

Jest piątek, 24 stycznia – na codzienny podcast „Rzeczpospolitej” o gospodarce „Twój Biznes” zaprasza Bartłomiej Kawałek. Dziś przyjrzymy się konsekwencjom ograniczeń USA na eksport półprzewodników i temu, kto może na nich zyskać. Omówimy także rosnący eksport na Ukrainę, zapowiedzi Donalda Trumpa dotyczące podatków, zwrot Włoch w stronę energii atomowej oraz problem wysokich kosztów ogrzewania w Europie. Najważniejsze informacje: USA blokuje eksport chipów – Chiny mogą na tym skorzystać Donald Trump nie wycofał ograniczeń eksportowych na najnowocześniejsze półprzewodniki, a eksperci alarmują, że może to zahamować rozwój polskiego sektora AI. Limit 50 tys. chipów wydaje się wysoki, ale w dłuższej perspektywie może okazać się niewystarczający. Zdaniem Borysa Stokalskiego z Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji, takie działania mogą skłonić kraje do korzystania z chińskich technologii, co paradoksalnie wzmocni Pekin. Czy Polska powinna naciskać na USA w sprawie zniesienia ograniczeń. Polski eksport na Ukrainę rośnie mimo spadku w innych sektorach W 2024 roku wartość eksportu do Ukrainy przekroczyła 11 mld euro, obejmując głównie paliwa, pojazdy, broń i maszyny. Polska liczy na dalszy rozwój wymiany handlowej oraz udział w odbudowie Ukrainy po wojnie. Ponad 10% Europejczyków nie stać na ogrzewanie W 2023 roku ponad 10,5% mieszkańców Unii Europejskiej nie było w stanie utrzymać odpowiedniej temperatury w domu. Najtrudniejsza sytuacja panuje w Hiszpanii, Portugalii, Bułgarii i na Litwie, gdzie problem dotyka ponad 20% populacji. Włochy chcą wrócić do energii jądrowej Włoski rząd zapowiada opracowanie strategii rozwoju atomu do 2027 roku, licząc na nowe technologie, takie jak reaktory modułowe SMR. Obecnie Włochy mają jedne z najwyższych cen energii w UE, a powrót do atomu ma pomóc w obniżeniu kosztów dla przemysłu i gospodarstw domowych. Trump zachęca biznes niskimi podatkami Donald Trump w swoim przemówieniu na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos zapowiedział, że Stany Zjednoczone będą miały „najniższe podatki na świecie”, aby przyciągnąć globalne firmy. Pierwsze koncerny, takie jak Stellantis, już zapowiedziały wielomiliardowe inwestycje w USA. Czy Europa ma odpowiedź na amerykańskie zachęty? Przechodzimy na parkiet W dzisiejszym „Parkiecie” Katarzyna Kucharczyk analizuje najlepsze spółki początku 2025 roku. Na warszawskiej giełdzie imponujące wzrosty odnotowały m.in. Adiuvo, Energoinstal oraz Bumech. Szczególnie ciekawy jest przypadek Bumechu, który korzysta na rosnącym zainteresowaniu węglem i paliwami kopalnymi.

Jest piątek, 24 stycznia – na codzienny podcast „Rzeczpospolitej” o gospodarce „Twój Biznes” zaprasza Bartłomiej Kawałek. Dziś przyjrzymy się konsekwencjom ograniczeń USA na eksport półprzewodników i temu, kto może na nich zyskać. Omówimy także rosnący eksport na Ukrainę, zapowiedzi Donalda Trumpa dotyczące podatków, zwrot Włoch w stronę energii atomowej oraz problem wysokich kosztów ogrzewania w Europie.

Najważniejsze informacje:

USA blokuje eksport chipów – Chiny mogą na tym skorzystać

Donald Trump nie wycofał ograniczeń eksportowych na najnowocześniejsze półprzewodniki, a eksperci alarmują, że może to zahamować rozwój polskiego sektora AI. Limit 50 tys. chipów wydaje się wysoki, ale w dłuższej perspektywie może okazać się niewystarczający. Zdaniem Borysa Stokalskiego z Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji, takie działania mogą skłonić kraje do korzystania z chińskich technologii, co paradoksalnie wzmocni Pekin. Czy Polska powinna naciskać na USA w sprawie zniesienia ograniczeń.

Polski eksport na Ukrainę rośnie mimo spadku w innych sektorach

W 2024 roku wartość eksportu do Ukrainy przekroczyła 11 mld euro, obejmując głównie paliwa, pojazdy, broń i maszyny. Polska liczy na dalszy rozwój wymiany handlowej oraz udział w odbudowie Ukrainy po wojnie.

Ponad 10% Europejczyków nie stać na ogrzewanie

W 2023 roku ponad 10,5% mieszkańców Unii Europejskiej nie było w stanie utrzymać odpowiedniej temperatury w domu. Najtrudniejsza sytuacja panuje w Hiszpanii, Portugalii, Bułgarii i na Litwie, gdzie problem dotyka ponad 20% populacji.

Włochy chcą wrócić do energii jądrowej

Włoski rząd zapowiada opracowanie strategii rozwoju atomu do 2027 roku, licząc na nowe technologie, takie jak reaktory modułowe SMR. Obecnie Włochy mają jedne z najwyższych cen energii w UE, a powrót do atomu ma pomóc w obniżeniu kosztów dla przemysłu i gospodarstw domowych.

Trump zachęca biznes niskimi podatkami

Donald Trump w swoim przemówieniu na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos zapowiedział, że Stany Zjednoczone będą miały „najniższe podatki na świecie”, aby przyciągnąć globalne firmy. Pierwsze koncerny, takie jak Stellantis, już zapowiedziały wielomiliardowe inwestycje w USA. Czy Europa ma odpowiedź na amerykańskie zachęty?

Przechodzimy na parkiet

W dzisiejszym „Parkiecie” Katarzyna Kucharczyk analizuje najlepsze spółki początku 2025 roku. Na warszawskiej giełdzie imponujące wzrosty odnotowały m.in. Adiuvo, Energoinstal oraz Bumech. Szczególnie ciekawy jest przypadek Bumechu, który korzysta na rosnącym zainteresowaniu węglem i paliwami kopalnymi.


Twój Biznes | USA inwestują 500 mld w AI, Orban blokuje sankcje na Rosję
2025-01-23 06:49:00

Jest czwartek, 23 stycznia – na codzienny podcast „Rzeczpospolitej” o gospodarce „Twój Biznes” zaprasza Bartłomiej Kawałek. Dziś przyjrzymy się nastrojom klientów polskich banków, trudnościom z rewizją Zielonego Ładu, potężnym inwestycjom USA w sztuczną inteligencję oraz wstrzymaniu unijnych sankcji na Rosję przez Viktora Orbána. Najważniejsze informacje:  Polacy zadowoleni ze swoich banków  Jak wynika z badania ARC Rynek i Opinia, satysfakcja klientów banków w Polsce wzrosła w 2024 roku. Najwyższe oceny zdobył VeloBank (79 pkt), tuż za nim znalazł się ING BSK (78 pkt), a trzecie miejsce ex aequo przypadło PKO BP, Millennium i Credit Agricole (76 pkt). Polacy najbardziej cenią bankowość mobilną, natomiast najsłabiej oceniają procedury reklamacyjne i ofertę produktową. Trudności z rewizją Zielonego Ładu Europejska Partia Ludowa apeluje o zamrożenie systemu ETS2 i powrót do polityki klimatycznej sprzed 2019 roku, ale eksperci wskazują na trudności z realizacją tego postulatu. Liczne regulacje wprowadzone w ostatnich latach sprawiają, że ich wycofanie będzie skomplikowane. Główny ekonomista Pracodawców RP Kamil Sobolewski podkreśla, że UE musi zmienić swoje podejście, ale pytanie brzmi – w jakim kierunku? USA przeznaczą 500 mld na rozwój AI Donald Trump ogłosił inicjatywę „Stargate”, w ramach której OpenAI, Oracle i SoftBank zainwestują w amerykańską infrastrukturę sztucznej inteligencji. W ciągu czterech lat wydatki na ten projekt mają osiągnąć 500 mld dolarów, co ma pomóc USA utrzymać przewagę nad Chinami. Nowa strategia to odpowiedź na rosnącą konkurencję w sektorze AI i obawy o dominację Chin w technologii przyszłości. Orban blokuje przedłużenie sankcji na Rosję Premier Węgier Viktor Orbán sprzeciwia się przedłużeniu unijnych sankcji na Rosję, argumentując, że szkodzą one europejskiej gospodarce. Sankcje wygasają 31 stycznia, a do ich przedłużenia wymagana jest jednomyślna zgoda wszystkich państw UE. Orbán prawdopodobnie chce wykorzystać tę sytuację do odblokowania zamrożonych przez UE środków z węgierskiego KPO.

Jest czwartek, 23 stycznia – na codzienny podcast „Rzeczpospolitej” o gospodarce „Twój Biznes” zaprasza Bartłomiej Kawałek. Dziś przyjrzymy się nastrojom klientów polskich banków, trudnościom z rewizją Zielonego Ładu, potężnym inwestycjom USA w sztuczną inteligencję oraz wstrzymaniu unijnych sankcji na Rosję przez Viktora Orbána.

Najważniejsze informacje: 

Polacy zadowoleni ze swoich banków 

Jak wynika z badania ARC Rynek i Opinia, satysfakcja klientów banków w Polsce wzrosła w 2024 roku. Najwyższe oceny zdobył VeloBank (79 pkt), tuż za nim znalazł się ING BSK (78 pkt), a trzecie miejsce ex aequo przypadło PKO BP, Millennium i Credit Agricole (76 pkt). Polacy najbardziej cenią bankowość mobilną, natomiast najsłabiej oceniają procedury reklamacyjne i ofertę produktową.

Trudności z rewizją Zielonego Ładu

Europejska Partia Ludowa apeluje o zamrożenie systemu ETS2 i powrót do polityki klimatycznej sprzed 2019 roku, ale eksperci wskazują na trudności z realizacją tego postulatu. Liczne regulacje wprowadzone w ostatnich latach sprawiają, że ich wycofanie będzie skomplikowane. Główny ekonomista Pracodawców RP Kamil Sobolewski podkreśla, że UE musi zmienić swoje podejście, ale pytanie brzmi – w jakim kierunku?

USA przeznaczą 500 mld na rozwój AI

Donald Trump ogłosił inicjatywę „Stargate”, w ramach której OpenAI, Oracle i SoftBank zainwestują w amerykańską infrastrukturę sztucznej inteligencji. W ciągu czterech lat wydatki na ten projekt mają osiągnąć 500 mld dolarów, co ma pomóc USA utrzymać przewagę nad Chinami. Nowa strategia to odpowiedź na rosnącą konkurencję w sektorze AI i obawy o dominację Chin w technologii przyszłości.

Orban blokuje przedłużenie sankcji na Rosję

Premier Węgier Viktor Orbán sprzeciwia się przedłużeniu unijnych sankcji na Rosję, argumentując, że szkodzą one europejskiej gospodarce. Sankcje wygasają 31 stycznia, a do ich przedłużenia wymagana jest jednomyślna zgoda wszystkich państw UE. Orbán prawdopodobnie chce wykorzystać tę sytuację do odblokowania zamrożonych przez UE środków z węgierskiego KPO.

Szkoła na nowo | Organizacje społeczne: nie o takie szkoły walczyliśmy przed wyborami w 2023 r.
2025-01-22 08:00:00

Środowiska oświatowe są zaniepokojone nagłą decyzją dotyczącą edukacji zdrowotnej i uczynienie z niej przedmiotu nieobowiązkowego. Obawiają się też, że duża reforma edukacji planowana na 2026 r. może pójść do kosza. „Grozi nam szkoła dwóch prędkości, w której dzieci z ośrodku z dostępem do szerokiej edukacji pozaszkolnej i rodzin o wyższym kapitale kulturowym będą miał lepsze możliwości pozyskiwania wiedzy niż te z ośrodków peryferyjnych czy z terenów wiejskich” – można przeczytać w liście, który zajmujące się edukacją organizacje pozarządowe złożyły na ręce premiera Donalda Tuska. –Zwracamy się do premiera Donalda Tuska, by zwrócić uwagę na to, jak istotny jest głos społeczny i jak ważne jest to, żeby go nie lekceważyć. I by nie podejmować decyzji w zamkniętym gabinecie – wyjaśnia w podcaście „Szkoła na nowo” Karolina Prus-Wirzbicka z Sieci Organizacji Społecznych „SOS dla Edukacji”. Pretekstem do napisania listu były zmiany dotyczące edukacji zdrowotnej, nowego przedmiotu, który we wrześniu 2025 r. wejdzie do szkół. Chodzi o to, że miał to być przedmiot obowiązkowy, ostatecznie jednak zdecydowano, że będzie on fakultatywny. Organizacje społeczne rozczarowane upolitycznieniem szkół Społecznicy w liście podkreślili także, że „nie o takie zmiany walczyli przed wyborami w 2023 r.” –Jeden z pierwszych punktów w przygotowanym przez nas Obywatelskim Pakcie dla Edukacji jest decentralizacja. Bo przeciwko centralizacji występowaliśmy na ulicach, braliśmy udział w protestach. I broniliśmy szkoły, jej autonomiczności, możliwości podejmowania decyzji lokalnie w szkołach, zaufania szkołom, zaufania nauczycielom. Dlatego tak niebezpieczne wydają nam się momenty, w których te decyzje nie są podejmowane przy udziale nauczycieli i organizacji społecznych, tylko ewidentnie są podyktowane kalkulacją polityczną – mówi Prus-Wirzbicka. – Jest dobra podstawa programowa do przedmiotu edukacja zdrowotna, ale nastąpiła zmiana planów. Jej zdaniem polityka wciąż nie wyszła ze szkół, choć – jak podkreśla – organizacje społeczne są częściej zapraszane przez ministerstwo oraz Instytut Badań Edukacyjnych do prac np. nad reformą oświaty planowaną na 2026 r. Czy reforma szkół dzieje się zbyt wolno? – Reforma edukacji, jak pokazują doświadczenia z innych krajów, wydarza się w ciągu kilku, kilkunastu lat. By zreformować szkołę potrzeba zmiany myślenia wszystkich osób, które są związane ze szkoła. Ale niestety, z uwagi na potrzeby czas, nie wszyscy uczniowie z tych dobrych zmian w szkole skorzystają – mówiła Prus-Wirzbicka. Ekspertka podkreślała także, że jej zdaniem MEN powinno poprawić swoją komunikację ze szkołami. – Nakłaniamy ministerstwo, do wysłania pism do rad pedagogicznych, do dyrektorów szkół i opowiedzenia o tym, co w szkole będzie się działo, nad czym teraz trwają prace i co można robić już dziś, z jakich dobrych praktyk korzystać, by już dziś uczynić szkołę przyjaźniejszą i lepszą dla wszystkich – podsumowuje Karolina Prus-Wirzbicka. Więcej na stronie: rp.pl Twitterze: twitter.com/rzeczpospolita Facebooku: facebook.com/dziennikrzeczpospolita Linkedin: linkedin.com/company/rzeczpospolita/

Środowiska oświatowe są zaniepokojone nagłą decyzją dotyczącą edukacji zdrowotnej i uczynienie z niej przedmiotu nieobowiązkowego. Obawiają się też, że duża reforma edukacji planowana na 2026 r. może pójść do kosza. „Grozi nam szkoła dwóch prędkości, w której dzieci z ośrodku z dostępem do szerokiej edukacji pozaszkolnej i rodzin o wyższym kapitale kulturowym będą miał lepsze możliwości pozyskiwania wiedzy niż te z ośrodków peryferyjnych czy z terenów wiejskich” – można przeczytać w liście, który zajmujące się edukacją organizacje pozarządowe złożyły na ręce premiera Donalda Tuska. –Zwracamy się do premiera Donalda Tuska, by zwrócić uwagę na to, jak istotny jest głos społeczny i jak ważne jest to, żeby go nie lekceważyć. I by nie podejmować decyzji w zamkniętym gabinecie – wyjaśnia w podcaście „Szkoła na nowo” Karolina Prus-Wirzbicka z Sieci Organizacji Społecznych „SOS dla Edukacji”. Pretekstem do napisania listu były zmiany dotyczące edukacji zdrowotnej, nowego przedmiotu, który we wrześniu 2025 r. wejdzie do szkół. Chodzi o to, że miał to być przedmiot obowiązkowy, ostatecznie jednak zdecydowano, że będzie on fakultatywny. Organizacje społeczne rozczarowane upolitycznieniem szkół Społecznicy w liście podkreślili także, że „nie o takie zmiany walczyli przed wyborami w 2023 r.” –Jeden z pierwszych punktów w przygotowanym przez nas Obywatelskim Pakcie dla Edukacji jest decentralizacja. Bo przeciwko centralizacji występowaliśmy na ulicach, braliśmy udział w protestach. I broniliśmy szkoły, jej autonomiczności, możliwości podejmowania decyzji lokalnie w szkołach, zaufania szkołom, zaufania nauczycielom. Dlatego tak niebezpieczne wydają nam się momenty, w których te decyzje nie są podejmowane przy udziale nauczycieli i organizacji społecznych, tylko ewidentnie są podyktowane kalkulacją polityczną – mówi Prus-Wirzbicka. – Jest dobra podstawa programowa do przedmiotu edukacja zdrowotna, ale nastąpiła zmiana planów. Jej zdaniem polityka wciąż nie wyszła ze szkół, choć – jak podkreśla – organizacje społeczne są częściej zapraszane przez ministerstwo oraz Instytut Badań Edukacyjnych do prac np. nad reformą oświaty planowaną na 2026 r. Czy reforma szkół dzieje się zbyt wolno? – Reforma edukacji, jak pokazują doświadczenia z innych krajów, wydarza się w ciągu kilku, kilkunastu lat. By zreformować szkołę potrzeba zmiany myślenia wszystkich osób, które są związane ze szkoła. Ale niestety, z uwagi na potrzeby czas, nie wszyscy uczniowie z tych dobrych zmian w szkole skorzystają – mówiła Prus-Wirzbicka. Ekspertka podkreślała także, że jej zdaniem MEN powinno poprawić swoją komunikację ze szkołami. – Nakłaniamy ministerstwo, do wysłania pism do rad pedagogicznych, do dyrektorów szkół i opowiedzenia o tym, co w szkole będzie się działo, nad czym teraz trwają prace i co można robić już dziś, z jakich dobrych praktyk korzystać, by już dziś uczynić szkołę przyjaźniejszą i lepszą dla wszystkich – podsumowuje Karolina Prus-Wirzbicka. Więcej na stronie: rp.pl Twitterze: twitter.com/rzeczpospolita Facebooku: facebook.com/dziennikrzeczpospolita Linkedin: linkedin.com/company/rzeczpospolita/

Twój Biznes | Firmy przedkładają zyski nad klimat
2025-01-22 07:06:31

Jest środa, 22 stycznia – na codzienny podcast „Rzeczpospolitej” o gospodarce „Twój Biznes” zaprasza Bartłomiej Kawałek. Dziś przyjrzymy się raportowi EY, który ujawnia, że globalne korporacje ignorują zmiany klimatyczne, analizujemy pierwsze podwyżki cen aut spalinowych związane z nowymi regulacjami Unii Europejskiej, a także sprawdzamy, dlaczego Chiny ograniczają handel z Rosją. Najważniejsze informacje: Firmy wybierają zysk, a nie klimat EY przebadał 1400 firm z kilkunastu sektorów na całym świecie, by sprawdzić, które z nich rzeczywiście podejmują działania na rzecz walki ze zmianami klimatu. Wyniki nie są optymistyczne – jedynie 41% badanych firm wdrożyło konkretne plany ograniczenia emisji. Najlepiej wypadają przedsiębiorstwa z Wielkiej Brytanii i UE, gdzie odpowiednio 66% i 59% firm deklaruje proklimatyczne działania. Problemem są jednak najwięksi emitenci – USA i Chiny. W Państwie Środka jedynie 8% firm zadeklarowało plany na rzecz redukcji emisji. Auta spalinowe zaczynają drożeć Nowy rok nie przyniósł jeszcze gwałtownych zmian cen, ale pierwsze podwyżki już są zauważalne. Dane Instytutu Samar wskazują, że ceny nowych samochodów spalinowych rosną w zależności od marki – od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Przyczyną wzrostów są nowe regulacje Unii Europejskiej dotyczące emisji spalin, w tym tzw. normy CAFE, które szczególnie uderzają w SUV-y i inne wysokoemisyjne pojazdy. Chiny dystansują się od Rosji Kreml liczył, że sankcje Zachodu zostaną zrekompensowane przez wzrost handlu z Chinami. Jednak dane Instytutu Gajdara pokazują, że chińskie firmy coraz częściej odmawiają dostarczania Rosji zaawansowanych technologii. Mimo wcześniejszych zapowiedzi o zacieśnieniu współpracy, w 2024 roku nastąpiła stagnacja w obrocie handlowym, a import chińskich surowców energetycznych do Rosji praktycznie przestał rosnąć. Rosyjski eksport do Chin w kluczowych sektorach, takich jak ropa i gaz, osiągnął jedynie niewielki wzrost o 2%, a import węgla i gazu spadł. Dodatkowo, Chiny dywersyfikują swoje źródła surowców, uzgadniając budowę nowego gazociągu z Kazachstanem i zwiększając import węgla z Australii oraz Mongolii. Dystansowanie się Pekinu od Moskwy może oznaczać poważne problemy dla rosyjskiej gospodarki, która liczyła na chińską pomoc w omijaniu zachodnich sankcji. Cła Trumpa nie takie straszne? Donald Trump zapowiadał wprowadzenie 60-procentowych ceł na chińskie produkty, jednak z najnowszych przecieków wynika, że jego administracja może ograniczyć podwyżki do 5-15%. Jak zauważają analitycy XTB, taka zmiana oznaczałaby złagodzenie polityki handlowej wobec Chin i mogłaby stać się impulsem wzrostowym dla chińskiej gospodarki. Dodatkowo, Trump ogłosił zwiększenie wydobycia ropy i gazu, jednak według ekspertów realny wpływ na rynek energetyczny będzie widoczny dopiero po dłuższym czasie. Czy nowa polityka Trumpa okaże się korzystna dla amerykańskiej giełdy? Inwestorzy na razie reagują optymizmem, a rynki akcji odnotowują wzrosty.

Jest środa, 22 stycznia – na codzienny podcast „Rzeczpospolitej” o gospodarce „Twój Biznes” zaprasza Bartłomiej Kawałek. Dziś przyjrzymy się raportowi EY, który ujawnia, że globalne korporacje ignorują zmiany klimatyczne, analizujemy pierwsze podwyżki cen aut spalinowych związane z nowymi regulacjami Unii Europejskiej, a także sprawdzamy, dlaczego Chiny ograniczają handel z Rosją.

Najważniejsze informacje:

Firmy wybierają zysk, a nie klimat

EY przebadał 1400 firm z kilkunastu sektorów na całym świecie, by sprawdzić, które z nich rzeczywiście podejmują działania na rzecz walki ze zmianami klimatu. Wyniki nie są optymistyczne – jedynie 41% badanych firm wdrożyło konkretne plany ograniczenia emisji. Najlepiej wypadają przedsiębiorstwa z Wielkiej Brytanii i UE, gdzie odpowiednio 66% i 59% firm deklaruje proklimatyczne działania. Problemem są jednak najwięksi emitenci – USA i Chiny. W Państwie Środka jedynie 8% firm zadeklarowało plany na rzecz redukcji emisji.

Auta spalinowe zaczynają drożeć

Nowy rok nie przyniósł jeszcze gwałtownych zmian cen, ale pierwsze podwyżki już są zauważalne. Dane Instytutu Samar wskazują, że ceny nowych samochodów spalinowych rosną w zależności od marki – od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Przyczyną wzrostów są nowe regulacje Unii Europejskiej dotyczące emisji spalin, w tym tzw. normy CAFE, które szczególnie uderzają w SUV-y i inne wysokoemisyjne pojazdy.

Chiny dystansują się od Rosji

Kreml liczył, że sankcje Zachodu zostaną zrekompensowane przez wzrost handlu z Chinami. Jednak dane Instytutu Gajdara pokazują, że chińskie firmy coraz częściej odmawiają dostarczania Rosji zaawansowanych technologii. Mimo wcześniejszych zapowiedzi o zacieśnieniu współpracy, w 2024 roku nastąpiła stagnacja w obrocie handlowym, a import chińskich surowców energetycznych do Rosji praktycznie przestał rosnąć. Rosyjski eksport do Chin w kluczowych sektorach, takich jak ropa i gaz, osiągnął jedynie niewielki wzrost o 2%, a import węgla i gazu spadł. Dodatkowo, Chiny dywersyfikują swoje źródła surowców, uzgadniając budowę nowego gazociągu z Kazachstanem i zwiększając import węgla z Australii oraz Mongolii. Dystansowanie się Pekinu od Moskwy może oznaczać poważne problemy dla rosyjskiej gospodarki, która liczyła na chińską pomoc w omijaniu zachodnich sankcji.

Cła Trumpa nie takie straszne?

Donald Trump zapowiadał wprowadzenie 60-procentowych ceł na chińskie produkty, jednak z najnowszych przecieków wynika, że jego administracja może ograniczyć podwyżki do 5-15%. Jak zauważają analitycy XTB, taka zmiana oznaczałaby złagodzenie polityki handlowej wobec Chin i mogłaby stać się impulsem wzrostowym dla chińskiej gospodarki. Dodatkowo, Trump ogłosił zwiększenie wydobycia ropy i gazu, jednak według ekspertów realny wpływ na rynek energetyczny będzie widoczny dopiero po dłuższym czasie. Czy nowa polityka Trumpa okaże się korzystna dla amerykańskiej giełdy? Inwestorzy na razie reagują optymizmem, a rynki akcji odnotowują wzrosty.

Twój Biznes | Polska na celowniku rosyjskich hakerów
2025-01-21 06:30:35

Jest wtorek, 21 stycznia – na codzienny podcast „Rzeczpospolitej” o gospodarce „Twój Biznes” zaprasza Bartłomiej Kawałek. Dziś porozmawiamy o nasilających się atakach rosyjskich hakerów na Polskę, kryzysie w branży transportowej, pierwszych decyzjach gospodarczych Donalda Trumpa oraz wzroście importu rosyjskiego LNG przez Europę. Więcej na stronie rp.pl

Jest wtorek, 21 stycznia – na codzienny podcast „Rzeczpospolitej” o gospodarce „Twój Biznes” zaprasza Bartłomiej Kawałek. Dziś porozmawiamy o nasilających się atakach rosyjskich hakerów na Polskę, kryzysie w branży transportowej, pierwszych decyzjach gospodarczych Donalda Trumpa oraz wzroście importu rosyjskiego LNG przez Europę.


Więcej na stronie rp.pl

Powiedz to kobiecie | Blue Monday - najsmutniejszy dzień w roku czy chwyt marketingowy?
2025-01-20 13:58:56

Blue Moday - najsmutniejszy dzień w roku czy chwyt marketingowy? Najbardziej depresyjny dzień roku, czyli Blue Monday wcale nie musi taki być. Psycholożka radzi, jak zmienić podejście do niego, a także podpowiada, jak na co dzień dbać o swoje zdrowie psychiczne. Blue Monday – już od dłuższego czasu wiele osób używa tego określenia na nazwanie najbardziej depresyjnego dnia w roku, czyli trzeciego poniedziałku jego pierwszego miesiąca. W 2025 roku wypada on 20 stycznia. Czy rzeczywiście istnieją dowody naukowe na to, że tak jest, czy hasło to należy traktować jako kolejny chwyt marketingowy, skłaniający nas do wykupienia biletów na letni urlop? Próbujemy to ustalić razem z Haliną Piasecką, psycholożką, terapeutką biznesową z 20-letnim doświadczeniem, ekspertką w obszarze szczęścia w pracy. - Cierpimy na SAT (sezonowe zaburzenia nastroju) w okresie zimowym, ale nie są one związane z jednym dniem – wyjaśnia Halina Piasecka. – Czym innym jest depresja czyli poważna choroba, czym innym stany depresyjne i lękowe, a czym innym to, że doświadczamy w życiu trudnych momentów. Kobiety bardzo często odczuwają głęboki smutek, niepokój, mężczyźni – frustrację, bezsilność. Jeśli podobne emocje towarzyszą nam przez dłuższy czas i utrudniają codzienne funkcjonowanie, na pewno jest to sygnał, by zwrócić się o pomoc do specjalisty – dodaje. Halina Piasecka podaje też proste sposoby na poprawę nastroju, podkreśla, jak ważny jest kontakt z naturą i pielęgnowanie wartościowych relacji międzyludzkich. Jako ekspertka w obszarze szczęścia w pracy, wspomina też o tym, co można zrobić, by czerpać jak największą radość z zawodowych aktywności. Krótko mówiąc: nasza rozmowa ma szansę przekonać słuchaczy, że każdy poniedziałek – również Blue Monday – możem być najpiękniejszym dniem tygodnia. "Powiedz to Kobiecie" to cykl podcastów, w którym rozmawiamy o wszystkim, co ważne dla kobiet, ale nie tylko dla nich. Bliskie są nam: samorozwój, budowanie kariery, łączenie pracy z życiem prywatnym, tematy istotne społecznie, nauka, zdrowie, emocje i świat kultury. Nasi rozmówcy dzielą się swoją ekspercką wiedzą, doświadczeniem i wrażliwością, inspirując i motywując słuchaczy. Wszystko, co ludzkie, jest dla nas ciekawe! Więcej na stronie: rp.pl Twitterze: twitter.com/rzeczpospolita Facebooku: facebook.com/dziennikrzeczpospolita Linkedin: linkedin.com/company/rzeczpospolita/ #BlueMonday #ZdrowiePsychiczne #Motywacja #Psychologia #Szczęście #Samorozwój #Dobrostan #WorkLifeBalance #Poniedziałek #Zmiana #Depresja #Psycholog #Relacje #SzczęścieWPracy

Blue Moday - najsmutniejszy dzień w roku czy chwyt marketingowy? Najbardziej depresyjny dzień roku, czyli Blue Monday wcale nie musi taki być. Psycholożka radzi, jak zmienić podejście do niego, a także podpowiada, jak na co dzień dbać o swoje zdrowie psychiczne. Blue Monday – już od dłuższego czasu wiele osób używa tego określenia na nazwanie najbardziej depresyjnego dnia w roku, czyli trzeciego poniedziałku jego pierwszego miesiąca. W 2025 roku wypada on 20 stycznia. Czy rzeczywiście istnieją dowody naukowe na to, że tak jest, czy hasło to należy traktować jako kolejny chwyt marketingowy, skłaniający nas do wykupienia biletów na letni urlop? Próbujemy to ustalić razem z Haliną Piasecką, psycholożką, terapeutką biznesową z 20-letnim doświadczeniem, ekspertką w obszarze szczęścia w pracy. - Cierpimy na SAT (sezonowe zaburzenia nastroju) w okresie zimowym, ale nie są one związane z jednym dniem – wyjaśnia Halina Piasecka. – Czym innym jest depresja czyli poważna choroba, czym innym stany depresyjne i lękowe, a czym innym to, że doświadczamy w życiu trudnych momentów. Kobiety bardzo często odczuwają głęboki smutek, niepokój, mężczyźni – frustrację, bezsilność. Jeśli podobne emocje towarzyszą nam przez dłuższy czas i utrudniają codzienne funkcjonowanie, na pewno jest to sygnał, by zwrócić się o pomoc do specjalisty – dodaje. Halina Piasecka podaje też proste sposoby na poprawę nastroju, podkreśla, jak ważny jest kontakt z naturą i pielęgnowanie wartościowych relacji międzyludzkich. Jako ekspertka w obszarze szczęścia w pracy, wspomina też o tym, co można zrobić, by czerpać jak największą radość z zawodowych aktywności. Krótko mówiąc: nasza rozmowa ma szansę przekonać słuchaczy, że każdy poniedziałek – również Blue Monday – możem być najpiękniejszym dniem tygodnia. "Powiedz to Kobiecie" to cykl podcastów, w którym rozmawiamy o wszystkim, co ważne dla kobiet, ale nie tylko dla nich. Bliskie są nam: samorozwój, budowanie kariery, łączenie pracy z życiem prywatnym, tematy istotne społecznie, nauka, zdrowie, emocje i świat kultury. Nasi rozmówcy dzielą się swoją ekspercką wiedzą, doświadczeniem i wrażliwością, inspirując i motywując słuchaczy. Wszystko, co ludzkie, jest dla nas ciekawe! Więcej na stronie: rp.pl Twitterze: twitter.com/rzeczpospolita Facebooku: facebook.com/dziennikrzeczpospolita Linkedin: linkedin.com/company/rzeczpospolita/ #BlueMonday #ZdrowiePsychiczne #Motywacja #Psychologia #Szczęście #Samorozwój #Dobrostan #WorkLifeBalance #Poniedziałek #Zmiana #Depresja #Psycholog #Relacje #SzczęścieWPracy

Twój Biznes | Gospodarka USA pod wodzą Trumpa
2025-01-20 06:59:22

Jest poniedziałek, 20 stycznia – na codzienny podcast „Rzeczpospolitej” o gospodarce „Twój Biznes” zaprasza Bartłomiej Kawałek. Dziś porozmawiamy o rekordowych wydatkach Polski na obronność, nowej umowie handlowej UE i Meksyku, przyszłości gospodarki USA pod wodzą Donalda Trumpa oraz chińskim zainteresowaniu zamykanymi fabrykami Volkswagena. Najważniejsze informacje: Polska wydała rekordowe 134 mld zł na obronność w 2024 roku Według szacunków „Rzeczpospolitej”, Polska przeznaczyła na obronność około 3,7% PKB, co oznacza wzrost o 20% w porównaniu z poprzednim rokiem. Na tę kwotę składają się środki z budżetu państwa w wysokości ponad 100 mld zł oraz 34 mld zł z pozabudżetowego Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych. Choć rosnące nakłady na wojsko mogą cieszyć, to pojawiają się pytania o ich efektywność. Jak zwraca uwagę Maciej Miłosz, kluczowe jest ich przeznaczenie. Wątpliwości budzi m.in. finansowanie funduszu wsparcia przez Bank Gospodarstwa Krajowego oraz zakup 96 śmigłowców Apache-AH64 za 40 mld zł – co czyni Polskę, poza USA, największym użytkownikiem tych maszyn na świecie. Plany na 2025 rok zakładają wzrost wydatków do 4,7% PKB, czyli około 190 mld zł. Czy polskie środki na obronność są wydawane racjonalnie, czy może mamy do czynienia z marnotrawstwem? Dajcie znać w komentarzach. Polska walczy z unikaniem ceł przez chińskie firmy Z danych Komisji Europejskiej wynika, że aż 65% przesyłek z Chin ma zaniżoną deklarowaną wartość, aby uniknąć unijnych opłat celnych. Polskie firmy, szczególnie z branży zabawkarskiej i artykułów dziecięcych, chcą to ukrócić. Izba Gospodarki Elektronicznej zamierza oficjalnie zaproponować zniesienie obecnego progu celnego 150 euro, który pozwala na unikanie opłat przez chińskich sprzedawców. Zmiany mogą wejść w życie w ramach szerszej reformy celnej UE, której szczegóły poznamy w najbliższych miesiącach. Unia Europejska i Meksyk zacieśniają współpracę UE i Meksyk podpisały nową umowę o partnerstwie gospodarczym, która obejmuje zniesienie ceł na produkty rolno-spożywcze eksportowane z UE, ułatwienia w dostępie do meksykańskich kontraktów rządowych oraz wspólne działania na rzecz ochrony łańcuchów dostaw kluczowych surowców. Eksperci wskazują, że Meksyk posiada bogate złoża cynku, miedzi i antymonu – kluczowych surowców dla europejskiego przemysłu. Nowe porozumienie ma pomóc w uniezależnieniu się od dostaw z Chin. Chińscy inwestorzy zainteresowani niemieckimi fabrykami Volkswagena Chińskie koncerny motoryzacyjne chcą przejąć fabryki Volkswagena w Niemczech, które są przeznaczone do zamknięcia. Cel? Produkcja aut elektrycznych w Europie i ominięcie ceł na chińskie samochody, które UE nałożyła w ubiegłym roku. Volkswagen zmaga się ze spadkiem popytu i ogranicza produkcję. Jeżeli chińskie firmy przejmą niemieckie zakłady, może to oznaczać nowy etap w globalnym przemyśle motoryzacyjnym. W „Parkiecie” o możliwym wpływie Donalda Trumpa na gospodarkę USA pisze Hubert Kozieł. Przez ostatnie cztery lata amerykańska gospodarka radziła sobie lepiej niż inne kraje rozwinięte, unikając recesji. Teraz eksperci analizują, jakie kroki podejmie nowa administracja Trumpa. Nominowany przez Trumpa sekretarz skarbu Scott Bessent przedstawił plan tzw. 3-3-3, zakładający obniżenie deficytu do 3%, wzrost PKB o 3% i inflację na poziomie 3%. Plan zakłada deregulację, obniżkę podatków i zwiększenie produkcji ropy i gazu. Analitycy ING wskazują, że scenariusz wzrostu gospodarczego mimo możliwej wojny handlowej jest realny – jeśli polityka fiskalna Trumpa doprowadzi do wzrostu płac i niskiej inflacji. Czy Trump ponownie zaskoczy ekonomistów i poprowadzi USA do dalszego wzrostu? Odpowiedź poznamy w kolejnych miesiącach.

Jest poniedziałek, 20 stycznia – na codzienny podcast „Rzeczpospolitej” o gospodarce „Twój Biznes” zaprasza Bartłomiej Kawałek. Dziś porozmawiamy o rekordowych wydatkach Polski na obronność, nowej umowie handlowej UE i Meksyku, przyszłości gospodarki USA pod wodzą Donalda Trumpa oraz chińskim zainteresowaniu zamykanymi fabrykami Volkswagena.

Najważniejsze informacje:

Polska wydała rekordowe 134 mld zł na obronność w 2024 roku

Według szacunków „Rzeczpospolitej”, Polska przeznaczyła na obronność około 3,7% PKB, co oznacza wzrost o 20% w porównaniu z poprzednim rokiem. Na tę kwotę składają się środki z budżetu państwa w wysokości ponad 100 mld zł oraz 34 mld zł z pozabudżetowego Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych.

Choć rosnące nakłady na wojsko mogą cieszyć, to pojawiają się pytania o ich efektywność. Jak zwraca uwagę Maciej Miłosz, kluczowe jest ich przeznaczenie. Wątpliwości budzi m.in. finansowanie funduszu wsparcia przez Bank Gospodarstwa Krajowego oraz zakup 96 śmigłowców Apache-AH64 za 40 mld zł – co czyni Polskę, poza USA, największym użytkownikiem tych maszyn na świecie.

Plany na 2025 rok zakładają wzrost wydatków do 4,7% PKB, czyli około 190 mld zł. Czy polskie środki na obronność są wydawane racjonalnie, czy może mamy do czynienia z marnotrawstwem? Dajcie znać w komentarzach.

Polska walczy z unikaniem ceł przez chińskie firmy

Z danych Komisji Europejskiej wynika, że aż 65% przesyłek z Chin ma zaniżoną deklarowaną wartość, aby uniknąć unijnych opłat celnych. Polskie firmy, szczególnie z branży zabawkarskiej i artykułów dziecięcych, chcą to ukrócić.

Izba Gospodarki Elektronicznej zamierza oficjalnie zaproponować zniesienie obecnego progu celnego 150 euro, który pozwala na unikanie opłat przez chińskich sprzedawców. Zmiany mogą wejść w życie w ramach szerszej reformy celnej UE, której szczegóły poznamy w najbliższych miesiącach.

Unia Europejska i Meksyk zacieśniają współpracę

UE i Meksyk podpisały nową umowę o partnerstwie gospodarczym, która obejmuje zniesienie ceł na produkty rolno-spożywcze eksportowane z UE, ułatwienia w dostępie do meksykańskich kontraktów rządowych oraz wspólne działania na rzecz ochrony łańcuchów dostaw kluczowych surowców.

Eksperci wskazują, że Meksyk posiada bogate złoża cynku, miedzi i antymonu – kluczowych surowców dla europejskiego przemysłu. Nowe porozumienie ma pomóc w uniezależnieniu się od dostaw z Chin.

Chińscy inwestorzy zainteresowani niemieckimi fabrykami Volkswagena

Chińskie koncerny motoryzacyjne chcą przejąć fabryki Volkswagena w Niemczech, które są przeznaczone do zamknięcia. Cel? Produkcja aut elektrycznych w Europie i ominięcie ceł na chińskie samochody, które UE nałożyła w ubiegłym roku.

Volkswagen zmaga się ze spadkiem popytu i ogranicza produkcję. Jeżeli chińskie firmy przejmą niemieckie zakłady, może to oznaczać nowy etap w globalnym przemyśle motoryzacyjnym.

W „Parkiecie” o możliwym wpływie Donalda Trumpa na gospodarkę USA pisze Hubert Kozieł.

Przez ostatnie cztery lata amerykańska gospodarka radziła sobie lepiej niż inne kraje rozwinięte, unikając recesji. Teraz eksperci analizują, jakie kroki podejmie nowa administracja Trumpa.

Nominowany przez Trumpa sekretarz skarbu Scott Bessent przedstawił plan tzw. 3-3-3, zakładający obniżenie deficytu do 3%, wzrost PKB o 3% i inflację na poziomie 3%. Plan zakłada deregulację, obniżkę podatków i zwiększenie produkcji ropy i gazu.

Analitycy ING wskazują, że scenariusz wzrostu gospodarczego mimo możliwej wojny handlowej jest realny – jeśli polityka fiskalna Trumpa doprowadzi do wzrostu płac i niskiej inflacji.

Czy Trump ponownie zaskoczy ekonomistów i poprowadzi USA do dalszego wzrostu? Odpowiedź poznamy w kolejnych miesiącach.


Globalny Chrząszcz | Philip Earl Steele: Nie znam nikogo, kto głosował na Trumpa z powodu inflacji. Widzą w nim Mesjasza
2025-01-20 06:00:00

- Moje miejsce jest już tu, w Polsce - mówi w kolejnym odcinku podcastu „Globalny Chrząszcz” Philip Earl Steele, amerykański historyk pochodzący ze stanu Idaho. Jerzy Haszczyński rozmawia z Philipem Earlem Steele’em, amerykańskim historykiem i badaczem, który od lat zgłębia tajniki polskiej historii i kultury. Jak postrzega Polskę? Co sądzi o zmianach, które zaszyły podczas jego 35-letniego pobytu? Tłumaczy, dlaczego Amerykanie, zwłaszcza ci z jego stanu, Idaho, poparli Donalda Trumpa. Dlaczego wykluczeni i zapomniani liczą na miliardera i celebrytę? Philip Earl Steele opowiada o rodzinnym Idaho, „to romantyczny stan”. Idaho „bardzo i strasznie” kocha Trumpa. Nasz rozmówca nie zna nikogo, kto by głosował na Trumpa z powodu inflacji w czasach Bidena. „Na mój nos wściekłość wobec progresywizmu jest olbrzymia”. I dodaje, że dla wielu Amerykanów, nie tylko w Idaho, Trump to „człowiek o znaczeniu religijnym”. Więcej na stronie: rp.pl Twitterze: twitter.com/rzeczpospolita Facebooku: facebook.com/dziennikrzeczpospolita Linkedin: linkedin.com/company/rzeczpospolita/ #Trump2025 #DonaldTrump #TrumpInauguration #MAGA #USA #Politics #WhiteHouse #ElonMusk #Biden #Republicans #Ukraine #Putin #WorldNews #podcast

- Moje miejsce jest już tu, w Polsce - mówi w kolejnym odcinku podcastu „Globalny Chrząszcz” Philip Earl Steele, amerykański historyk pochodzący ze stanu Idaho. Jerzy Haszczyński rozmawia z Philipem Earlem Steele’em, amerykańskim historykiem i badaczem, który od lat zgłębia tajniki polskiej historii i kultury. Jak postrzega Polskę? Co sądzi o zmianach, które zaszyły podczas jego 35-letniego pobytu? Tłumaczy, dlaczego Amerykanie, zwłaszcza ci z jego stanu, Idaho, poparli Donalda Trumpa. Dlaczego wykluczeni i zapomniani liczą na miliardera i celebrytę? Philip Earl Steele opowiada o rodzinnym Idaho, „to romantyczny stan”. Idaho „bardzo i strasznie” kocha Trumpa. Nasz rozmówca nie zna nikogo, kto by głosował na Trumpa z powodu inflacji w czasach Bidena. „Na mój nos wściekłość wobec progresywizmu jest olbrzymia”. I dodaje, że dla wielu Amerykanów, nie tylko w Idaho, Trump to „człowiek o znaczeniu religijnym”. Więcej na stronie: rp.pl Twitterze: twitter.com/rzeczpospolita Facebooku: facebook.com/dziennikrzeczpospolita Linkedin: linkedin.com/company/rzeczpospolita/ #Trump2025 #DonaldTrump #TrumpInauguration #MAGA #USA #Politics #WhiteHouse #ElonMusk #Biden #Republicans #Ukraine #Putin #WorldNews #podcast

Komisja Kultury | Co nowego w kinach?
2025-01-18 08:15:29

„Putin”, „Babygirl” i „Kompletnie nieznany” – analizujemy trzy gorące premiery filmowe. Z Łukaszem Adamskim przyglądamy się biograficznemu „Putinowi” Patryka Vegi – czy to jeszcze kino na serio, czy parodia? Omawiamy thriller erotyczny „Babygirl” z Nicole Kidman, inspirowany klasykami Kubricka i Lyne’a, oraz biograficzny film o Bobie Dylanie – „Kompletnie nieznany”, w którym Timothée Chalamet gra rolę życia. Czy warto wybrać się do kina? Odpowiedzi znajdziecie w podcaście!

„Putin”, „Babygirl” i „Kompletnie nieznany” – analizujemy trzy gorące premiery filmowe. Z Łukaszem Adamskim przyglądamy się biograficznemu „Putinowi” Patryka Vegi – czy to jeszcze kino na serio, czy parodia? Omawiamy thriller erotyczny „Babygirl” z Nicole Kidman, inspirowany klasykami Kubricka i Lyne’a, oraz biograficzny film o Bobie Dylanie – „Kompletnie nieznany”, w którym Timothée Chalamet gra rolę życia. Czy warto wybrać się do kina? Odpowiedzi znajdziecie w podcaście!

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie