:: ::

„[…] posłuchajmy, co w podobnym wypadku powiedział Agrypin: […] – Kiedy mu oznajmiono, że przeciw niemu rozprawa się toczy w senacie, odrzekł: Daj Boże zdrowie! Ale jest teraz akurat godzina jedenasta (a o tej porze zwykł był uprawiać ćwiczenia gimnastyczne, a następnie zażywać kąpieli), chodźmy się przeto ćwiczyć. Gdy skończył, przyszedł ktoś i rzekł do niego: Zostałeś skazany. – Na wygnanie – zapytał – czy na śmierć? – Na wygnanie. – A co z majątkiem? – Nie został skonfiskowany. – Zatem chodźmy do Arycji i zjedzmy obiad. – Oto co znaczy przygotować się z góry, do czego przygotować się trzeba.” Epiktet, Diatryby, I.1

Słynny stoicki spokój bierze się, między innymi, z doskonałego przygotowania. Nie na wszystko mamy wpływ i dlatego ostateczny wynik wielu spraw, pozostaje zagadką. Stoik nie czeka jednak z założonymi rękami, żywiąc przekonanie, że „jakoś to będzie”. Rozważa wszystkie, najbardziej prawdopodobne scenariusze i zawczasu podejmuje decyzje, jak się wtedy zachowa. Agrypin w przytaczanej historii miał wszystko rozpracowane. Skażą na śmierć? Wyda ostatnie rozporządzenia. Wygnają? Uda się do drugiego najbardziej ulubionego miasta. Uniewinnią? Powróci do normalnego życia. Skonfiskują majątek? Pożyczy pieniądze od przyjaciela. Nie skonfiskują? To pójdzie do Arycji na obiad. Czy Agrypin mimo rozpatrzenia wszystkich możliwości, siedział na szpilkach, czekając na wyrok senatu? W końcu stawką było jego życie. Nie! Jak gdyby nigdy nic, zgodnie ze swym zwyczajem, poszedł o 11:00 poćwiczyć i się wykąpać.

Spokój Agrypina w tak ekstremalnej sytuacji może wydawać się nieludzki. Mnie, pomimo tego, że jestem praktykującym stoikiem, z pewnością dużo brakuje do podobnego opanowania. Jest to jednak kierunek, w którym warto podążać, w miarę swoich aktualnych możliwości. Stoik nie stawia sobie za cel, by być doskonały czy nawet dobry. Wystarczy, że będzie lepszy. Od kogo lepszy? Od siebie samego wczoraj. Z każdym dniem mamy dokonywać drobnych postępów. Nic nie szkodzi, że ta zmiana może wydawać się niewielka. Wystarczy, że konsekwentnie pracujesz nad swoim sposobem reagowania na zewnętrzne wydarzenia. Małe postępy, dzięki efektowi kumulacji, pozwolą Ci z czasem zdobyć spokój i odporność psychiczną, o której nie śmiałeś marzyć.

By mogło to nastąpić, naucz się odpowiednio analizować sytuacje. PO TYM JAK skończysz słuchać podcastu, wybierz jedno wydarzenie, w którym wynik nie jest jeszcze przesądzony. Rozważ wiele możliwych scenariuszy, nie tylko ten jeden, najbardziej korzystny dla Ciebie. Podejmij już teraz decyzje, jak się zachowasz, po wystąpieniu każdego z nich. W ten sposób, jak Agrypin, doskonale przygotujesz się na to, co nadejdzie. Zamiast czekać w napięciu na wyrok losu, będziesz mógł/mogła spokojnie robić swoje.

Dziękuję Ci za wysłuchanie podcastu. Po więcej wartościowych stoickich materiałów zapraszam na stronę www.odlaikadostoika.pl . A w następnym odcinku zajmiemy się uniwersalną filozofią.
Do usłyszenia! Żegna się Andrzej Bernardyn


[w intro podcastu użyty został utwór fragment utworu the Path of the Golbin King – Kevina MacLeoda]

Jest to odcinek podkastu:
Od laika do stoika

Stoicyzm to filozofia, która świeci najjaśniejszym blaskiem w ciemnościach. W czasach niepewności przyda się każdemu. Pozwoli zachować spokój i zdrowy rozsądek.

Podcast Od laika do stoika przybliża stoickie idee w nowoczesnym wydaniu. By go słuchać i z niego skorzystać, nie potrzebujesz znać dzieł Kartezjusza ani potrafić wymienić 3 przedsokratejskich filozofów. Wystarczy Twoja otwartość i chęć do nauki.

W podcaście będę opowiadał o stoicyzmie ludzkim językiem, używając współczesnych przykładów. W każdym odcinku, skupimy się na jednym stoickim przesłaniu i jego praktycznym zastosowaniu. Dodatkowo, zaprezentuje wyniki co najmniej jednego badania naukowego i zarekomenduje Ci książkę do przeczytania.

Wszystkie odcinki podcastu, a także dodatkowe materiały znajdziesz na stronie odlaikadostoika.pl

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie