::
::
Jest taki przejazd rowerowy, które zwie się Wisła 1200. To nawet więcej niż przejazd rowerem, to ultra przejazd rowerem. Raz w roku się odbywa. Grupa śmiałków na swych rączych rowerach pędzie od gór do morza albo od morza do gór.
Według organizatorów Wisła 1200 to: “trasa wytyczona jest po nadwiślańskich drogach, szutrach, ścieżkach, skarpach i wałach. Jazda po ruchliwych drogach wojewódzkich i krajowych ograniczona jest do absolutnego minimum, tak aby zapewnić bezpieczeństwo i komfort obcowania z przyrodą i historią, których próżno szukać gdzie indziej w Europie.
Po drodze rozległe starorzecza i rozlewiska pełne dzikich ptaków, wydmy i piaskowe łachy i klimatyczne miasteczka, w których czas jakby się zatrzymał. RMW1200 to nie tylko Kraków, Warszawa, Toruń i Gdańsk. Zachwycimy Was urodą i osobliwością Janowca, Sandomierza, Zawichostu, Płocka, Dobrzynia, Chełmna, Świecia, Grudziądza i Gniewu. A pomiędzy nimi mozolny, kolarski wysiłek i pokonywanie własnych słabości bez wsparcia z zewnątrz.”
Czy tak rzeczywiście jest? Ile trzeba sił włożyć, aby przejechać tą trasę? O czym pamiętać? Czy warto w ogóle? Jak wyglądają te malownicze trasy?
Zapraszamy na rozmowę na temat z Lechem Cempurą - który przejechał trasę Wisła 1200 i dzieli się swoim doświadczeniem i spostrzeżeniami.
A trasę przejechał... 2 razy. Z rozmowy dowiecie się dlaczego :)
Według organizatorów Wisła 1200 to: “trasa wytyczona jest po nadwiślańskich drogach, szutrach, ścieżkach, skarpach i wałach. Jazda po ruchliwych drogach wojewódzkich i krajowych ograniczona jest do absolutnego minimum, tak aby zapewnić bezpieczeństwo i komfort obcowania z przyrodą i historią, których próżno szukać gdzie indziej w Europie.
Po drodze rozległe starorzecza i rozlewiska pełne dzikich ptaków, wydmy i piaskowe łachy i klimatyczne miasteczka, w których czas jakby się zatrzymał. RMW1200 to nie tylko Kraków, Warszawa, Toruń i Gdańsk. Zachwycimy Was urodą i osobliwością Janowca, Sandomierza, Zawichostu, Płocka, Dobrzynia, Chełmna, Świecia, Grudziądza i Gniewu. A pomiędzy nimi mozolny, kolarski wysiłek i pokonywanie własnych słabości bez wsparcia z zewnątrz.”
Czy tak rzeczywiście jest? Ile trzeba sił włożyć, aby przejechać tą trasę? O czym pamiętać? Czy warto w ogóle? Jak wyglądają te malownicze trasy?
Zapraszamy na rozmowę na temat z Lechem Cempurą - który przejechał trasę Wisła 1200 i dzieli się swoim doświadczeniem i spostrzeżeniami.
A trasę przejechał... 2 razy. Z rozmowy dowiecie się dlaczego :)
Jest to odcinek podkastu:
To zależy
Podcast o sprawach ważnych i ważniejszych. Rozmowy o pasjach, zainteresowaniach, tych typowych i tych nietypowych. Rozmowy doprawiane dawką humoru, gramem ironii i szczyptą sarkazmu.
#tozależy to nowy projekt autorów Klientomania.pl: Macieja Busia, Filipa Gotkiewicza i Arka Cempury.
Kategorie:
Społeczeństwo i Kultura
Społeczeństwo i Kultura