:: ::

Co się dzieje po tym mostem?

No co … nic się nie dzieje. I o to chodzi. Że nic.

Wylądowałam pod mostem. Nie, nikt mnie nie wyrzucił z domu, ani nie straciłam żadnego punktu życiowego oparcia. Wylądowałam pod mostem przekonana, że ta perspektywa jest kluczowa, żeby zrozumieć. I miałam rację. Parkuję w błocie i patrzę sobie na most, który głośno szumi samochodami pędzącymi z punktu A do punktu B i z powrotem. Przyjechałam z punktu B i nie dojadę do A. Na moście pierwsze wiosenne słońce i pełna gotowość realizacji zadań. Zegary w samochodach nie ustają w przeliczani sekund na minuty, liczniki prędkości sugerują drobne zmiany, ale trasa jest prosta i bez świateł. Wiem to. Znam to. Ale wylądowałam pod mostem, gdzie nagle pieje kogut, a trzy zrujnowane, drewniane gospodarstwa nie rosną w cieniu estakady. Słońce zagląda tu tylko ukradkiem. Czas stanął w miejscu i gdyby nie ten szum, szum z mostu – byłoby bardzo spokojnie. Sielsko.

Pod mostem są dwa stawy i wejście do lasu, na tym wejściu, w trawie leży kopytko sarny, obgryzione przez psy. I resztka szkieletu.

Czuję zimne dreszcze i choć pozostanie pod mostem, wydaje mi się takie romantyczne, oraz straceńcze – to bądźmy szczerzy: nie jest przytulnie. Miło nie jest. A już na pewno nie - perspektywicznie.

Wracam. Trzeba wsiąść do samochodu, ślizgając się przez kałuże błotne i wjechać na most, i oddalić się z szumem do życia na powierzchni. Pod mostem mieszkają ludzie, bawią się dzieci, których rodzice nie muszą się obawiać ulicznego ruchu ale…. oj jest wielkie "ale". A podział na to, co pod i nad – jest jakiś… bolesny. Tak, ta perspektywa jest kluczowa, żeby zrozumieć.

***

A jeśli poruszy Cię, któraś z opowieści możesz zaprosić mnie na kawę ;) - www.buycoffee.to/dziennik.zmian

https://freemusicarchive.org , www.purple-planet.com

--- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/milkamalzahn/message

Jest to odcinek podkastu:
Dziennik Zmian — Miłka O. Malzahn

Tworzę miniaudycje, aby dotknąć miejsc wrażliwych naszej rzeczywistości; Tak, co jest mega poetyckie. Dziennik Zmian to felietony dźwiękowe, służące zadumie, rozrywce, przyjemności, poszerzaniu horyzontów, otwieraniu oczu poprzez uszy, zauważaniu małych, a wielkich historii. Bywa zaskakująco, bywają frapujący goście i to nie jest tradycyjne podcastowanie. Krótkie formy audio przypominają, że zanim wynaleziono pismo - to wiedzę i wzruszenia przekazywano sobie mową. Rzeczywistość jest naszą przestrzenią dźwiękową, nie wierzysz? A posłuchaj... #podcast artystyczny

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie