Dziennik Zmian — Miłka O. Malzahn

Tworzę miniaudycje, aby dotknąć miejsc wrażliwych naszej rzeczywistości. Dziennik Zmian to felietony dźwiękowe, mini-audycje, nastrojowe dźwięki - trochę dla rozrywki, przyjemności i dla poszerzania horyzontów. To otwieranie oczu poprzez uszy, zauważanie małych, a wielkich historii - cudowny proces! Bywa zaskakująco, pojawiają się też goście, lecz nie jest to zwyczajne podcastowanie. Krótkie formy audio przypominają, że zanim wynaleziono pismo - wiedzę i wzruszenia przekazywano sobie mową. Rzeczywistość jest naszą przestrzenią dźwiękową, nie wierzysz? A posłuchaj...
Społeczeństwo i Kultura
Pokazujemy po 10 odcinków na stronie. Skocz do strony:
1234567891011121314151617181920212223242526272829303132
Audio Story: jak dźwięk łączy pokolenia bardziej niż nam się wydaje? #305
2025-06-10 13:59:00
W dobie algorytmów, prawdziwe historie rodzą się tam, gdzie spotyka się doświadczenie i młodość. Poznaj tę perspektywę w tym podcaście.
Technologia potrafi dzielić. I to ostro. Młodsi śmigają po portalach, uczą się reagować na newsy, wczytują się w teksty podsuwane przez algorytmy.
Starsi wciąż bywają uwiązani do TV, a gdy mają ok. osiemdziesiątki - to korzystają z internatu bardzo, bardzo ostrożnie. I nie lubią odpowiadać na smsy.
Każda pokoleniowa warstwa ma swoje kody, patenty na podtrzymania kontaktu, na budowanie relacji, ma swój poziom wiary w ludzi i wizji tego, co ważne.
Każda pokoleniowa warstwa jest inna, ale jest przyklejona do poprzedniej.
Kiedy mówimy - on odkleił się od rzeczywistości - to w zasadzie stwierdzamy, że nie bierze pod uwagę tego, co było, tych co byli, oraz faktów ;)
- Którą warstwą się czujesz?
Wszystkie pokolenia są jednak nierozerwalnie połączone, sklejone, wynikają z siebie nawzajem. Młodzi tradycyjnie negują starszych, starsi boją się o niemądrą młodzież, ale… te zabawa trwa od wieków.
Nic nowego. Nic strasznego.
Oswajanie pokoleniowych różnic i podejść do tematu bardzo ciekawie wygląda w płaszczyznach zawodowych.
Spójrzmy na audio-dokumentalistów:
Takie pokoleniowe Audio Story, to swobodne spotkanie doświadczenia i młodości w przestrzeni rozmowy, oraz w dźwiękowych scenografiach.
Reporter, radiowiec, podcaster – człowiek z mikrofonem, wrażliwy na ludzi, wydarzenia, opowieści. Choć nie jest to najpopularniejsza profesja, są takie miejsca i chwile, kiedy ci, którzy kochają dźwięk i historię, spotykają się przy jednym stole. Tam obok siebie zasiadają ci, którzy pamiętają montaż taśm na stołach wielkich jak ołtarz, oraz ci, którzy Internet mają we krwi.
Ech, tak wiele się zmieniło. Dziennikarstwo się zmieniło, świat się zmienił.
Dziś historię audio można stworzyć telefonem, na całkiem sensownym poziomie. Ale pojawia się pytanie: co starsze pokolenie może przekazać tym, którzy wszystko robią szybciej, mocniej, licząc kliknięcia?
Otóż... w sumie wiele może. Może na przykład przekazać pasję do wyłuskiwania z tego zmieniającego się świata pewnych niezmienności: życiowych historii, prawd emocji, autentyczności zmiany, różnych wersji miłości, różnych wersji awersji, etc.
Może nauczyć szacunku do dobrej narracji, otwartości na ludzi, wyczulenia na to, co naprawdę istotne. W coraz bardziej stechnicyzowanym świecie, gdzie algorytmy podpowiadają, co mamy czuć, ludzkie emocje pozostają takie same.
Ludzie zawsze będą kochać, tracić, zyskiwać, walczyć o szczęście, zaświadczać o człowieczeństwie i gubić się w mroku. O tym jest ludzkość, o tym są audio opowieści. Tu, gdzie tempo życia przyspiesza, a technologia zmienia zasady gry, właśnie spotkanie pokoleń tworzy przestrzeń, w której rodzi się prawdziwa opowieść.
W różnicach kryje się siła – siła, która pozwala nie zatracić ciepła w zimnym, cyfrowym świecie. Bo choć narzędzia się zmieniają, a język dźwięku ewoluuje, to ludzkie historie – pełne sprzeczności, emocji i nadziei – pozostają tym, co łączy nas ponad czasem.
I właśnie dlatego jedna praca, wykonywana przez różne pokolenia, staje się czymś więcej niż zawodem. Staje się mostem między przeszłością a przyszłością, między doświadczeniem a świeżością, między ciszą a dźwiękiem, który opowiada o nas wszystkich.
Na koniec chcę dodać, że inspiracją do tego odcinka były Ogólnopolskie Warsztaty Reportażu Radiowego organizowane przez Polskie Radio Białystok w Tykocinie. To już nasza wieloletnia tradycja, która co roku przyciąga ponad 30 reportażystów z całej Polski. To właśnie tam, w atmosferze wymiany doświadczeń, poszukiwania inspiracji i wspólnego słuchania audio-dokumentów, rodzą się najciekawsze rozmowy i opowieści.
I to tam widać najlepiej, jak spotkanie pokoleń buduje przyszłość, także w warstwie audio.
- A jakie masz swoje sposoby na porozumienie międzypokoleniowe?
Serdeczności
Miłka
Od radzieckiej telewizji po „Zaginione skarpetki” – refleksje o bajkach dla dzieci #304
2025-06-05 21:01:39
Od radzieckiej telewizji po „Zaginione skarpetki” – refleksje o bajkach dla dzieciAch, to będzie trochę na poważnie, a trochę z tego powodu, że nie chodzę do kina na bajki. Jeśli bajki – to tylko w domu i... najchętniej te stare, i najchętniej radzieckie. Klątwa pokoleniowa taka.Jestem z pokolenia, które nie miało telewizorów u zarania swoich dziejów. Potem miało czarno-białe, ale że mieszkałam przy granicy z ówczesnym CCCP – to odbierała najładniej radziecką TV. To było normalne na mojej wsi, że się oglądało po rosyjsku – filmy, bajki. Przy szczęśliwych wiatrach – to na szczęście polska tv też była. No.I te bajki, wzruszające historie – są moim punktem odniesienia dla tego, co teraz dzieci mają w kinach i streamingach. Bo gdy czasem rzucę okiem... to się wzdragam. Sprawdzałam zatem – czy słusznie.W tym odcinku przyglądam się temu, jak dzieci traktują bajki TV, czy istnieje wciąż „magia ekranu”, bo czy wielki ekran naprawdę daje więcej niż mały? Dla mnie największą magię miał bohater malutkich ekranów – Czeburaszek. Zwierzak, który przypadkiem trafił do obcego miasta, szukał przyjaciół i znalazł krokodyla Gieniię. Prosta lekcja bliskości i przyjaźni jak z innego świata. Ok - z innego świata. Rozmawiam z rodzicami, autorką książek o zaginionych skarpetkach - Justyną Bednarek oraz Urszulą Komstą, szefową kina Helios, o tym, czego szukamy w filmach dla dzieci. Czy chodzi tylko o rozrywkę, czy może o coś więcej? O odwagę, przyjaźń, empatię?A może i Wy odnajdziecie w tych opowieściach kawałek swojego dzieciństwa albo inspirację na rodzinny seans?
Kobiety z kiedyś | Odcinek 15 – Simona Kossak, część 2: Wspomnienia mojej Mamy #303 #303
2025-05-17 09:18:44
Kobiety z kiedyś | Odcinek 15 – Simona Kossak, część 2: Wspomnienia mojej Mamy
Kawa dla Miłki: https://buycoffee.to/dziennik.zmian
W tym odcinku kontynuuję opowieść o Simonie Kossak, która tak bardzo zapadła mi w pamięć, że dziś w nocy śniła mi się… w kosmosie. Simona doradzała tam w sprawie trzech zielonych planet, była bardzo zadowolona. Wisiałyśmy razem w kosmicznej przestrzeni, rozmawiając i ciesząc się nieograniczonymi możliwościami wszystkiego.
Tak właśnie było.A tymczasem, siedząc z Mamą w ogrodzie, razem ze szczeniaczkiem Gutkiem, przypomniałam sobie piękne zdjęcie z Dziedzinki z końcówki lat 70., może 1980… Choć dokładna data nie ma aż takiego znaczenia – liczy się magia chwili.Opowieść krąży wokół tego na czym zależało Simonie.
PS. Dla tych, którzy trafili na ten odcinek i nie znają pierwszej części, przypomnę, że moja Mama, Elżbieta Malzahn, przyjaźniła się z Simoną od lat 70., kiedy razem pracowały w Zakładzie Badania Ssaków PAN w Białowieży. Jak każda ludzka relacja, ich przyjaźń przechodziła różne fazy, ale w czasach opisywanych w filmie Adriana Panka „Simona Kossak – moi rodzice” i wśród młodych naukowców i leśników tworzyli zgraną paczkę.
Przez lata nie można było mojej Mamy namówić na takie wspomnienia, ale nadeszła wiekopomna chwila… i jest ta opowieść. Ten fragment powstał pewnej nocy, zaraz po obejrzeniu filmu na Netflixie.
Więc na czym wtedy Simonie zależało?Wspomnienia są niejednowymiarowe – pamięć zawsze filtruje dane przez emocje, światopogląd, nastrój i inne parametry. Te opowieści wydają mi się niezwykle ważne, bo opierają się na wieloletniej, osobistej relacji i bezpośrednim doświadczeniu tamtego świata. Jednak nawet tak bliskie i szczere wspomnienia nie są w pełni obiektywne – pamięć to subiektywna rekonstrukcja, kształtowana przez emocje, kontekst i upływ czasu.
Moja Mama podzieliła się tym, co aktywował konkretny film i moje nagabywania, łażenie za nią z mikrofonem :)Więc jeśli ktoś zapyta – jaka była Simona? – powiem: taka, jaką ją moja Mama zapamiętała.
Na 100%.Zapraszam do słuchania i wspólnego zanurzenia się w tę niezwykłą historię.
@milka.malzahn
________________________Chcesz wiedzieć więcej?
Zajrzyj do mnie:facebook: https://www.facebook.com/Milka.Malzahnmoja strona: https://www.milkamalzahn.plpodcasty: https://anchor.fm/milkamalzahnRadio Białystok: https://www.radio.bialystok.pl/chilloutpiękne wsparcie https://patronite.pl/milkamalzahn
Kobiety z kiedyś: legenda i Simona Kossak #302
2025-05-08 13:35:59
Kobiety z kiedyś: legenda i Simona Kossak – Nieoficjalny Portret ze Wspomnień Mojej Mamy.
Kawa dla Miłki: https://buycoffee.to/dziennik.zmian
wszystkie odcinki - zajrzyj w Playlistę: Kobiety z Kiedyś YT
Zapraszam do osobistej opowieści mojej Mamy o Simonie Kossak - kobiecie, której życie i praca na zawsze wpisały się w pejzaż Białowieży. To historia przyjaźni, która zaczęła się w latach 60., bywała bliska i czasem bardziej zdystansowana, ale zawsze jkoś... obecna.Nie znajdziecie tu pompatycznych peanów, lecz szczere wspomnienia, które pokazują Simonę jako człowieka pełnego pasji, sprzeczności i barw – nie tylko tej czarno-białej, którą znamy z archiwalnych zdjęć.
Moja Mama dzieli się tym, co pamięć zachowała i co trudno oddać w filmowych obrazach czy oficjalnych biografiach.Poznajcie Simonę Kossak nie jako legendę, lecz jako kobietę, która z oddaniem badała i kochała Puszczę Białowieską, czasem zmagającą się z trudnościami i życia, i relacji. Usłyszycie też anegdoty z tamtych lat, jak historia o koziołku, który nie ułatwiał badań, a zaczynamy od rozmowy o filmie, który wzbudził różne emocje.
To zaproszenie do zatrzymania się na chwilę i wsłuchania w opowieść o świecie, który kształtuje nasze „teraz” - przez pryzmat prawdziwych ludzi i ich pamięci.Kliknij i posłuchaj - pozwól, by „Kobiety z kiedyś” przypomniały Ci, jak ważne są nasze korzenie i historie, które nosimy w sobie.
****Jeśli szukacie opowieści o kobiecie nauki z krwi i kości, o przyjaźni i nie zawsze bajkowych realiach Białowieży – ten odcinek jest dla Was.
Zapraszam po perspektywę, której nie znajdziecie gdzie indziej.
Stambuł odc. 5 - to będzie takie wróżenie z fusów. #301
2025-04-28 20:44:52
Odcinek piąty serii „Stambuł” zabiera w fascynującą podróż do świata tureckiego rytuału wróżenia z fusów. W Polsce „wróżenie z fusów” kojarzy się z niepewnością i domysłami, ale tutaj, w Stambule, to praktyka, którą nikt nie kwestionuje. Co ciekawe, choć islam zabrania wróżb, to właśnie w kawiarni można spotkać ludzi pochylonych nad filiżanką, interpretujących kształty pozostawione przez fusy.
Postanowiłam spróbować sama.
Kawa dla Miłki: https://buycoffee.to/dziennik.zmianpiękne wsparcie https://patronite.pl/milkamalzahnZanim jednak zaczęłam dostrzegać znaki w kawowych resztkach, zgłębiłam historię samego napoju. Według legend etiopski pasterz Kaldi odkrył pobudzające działanie kawy, a od tego momentu jej historia splata się z kulturą Jemenu, Arabii i w końcu Turcji. Tu, w XVI wieku, powstała pierwsza kawiarnia, budząc początkowy sprzeciw, lecz szybko zdobywając serca mieszkańców.
A czym właściwie jest tasseomancja? To sztuka interpretacji wzorów pozostawionych na dnie filiżanki. Podobno wynalazły ją kobiety w haremach – wróżenie było dla nich pretekstem do rozmów, wymiany informacji, a może i subtelnej polityki pałacowej. Dziś jest to powszechna praktyka. Filiżanka, jak mawiają w Turcji to „lustro duszy”.
Na lekcji wróżenia, którą wzięłam u Dawida, nauczyłam się podstaw. Najpierw parzenie kawy – koniecznie po turecku. Następnie rytuał przewracania filiżanki na spodeczek i czekania, aż fusy ułożą się w możliwe do odczytania kształty. Każda część filiżanki ma swoje znaczenie – lewa strona to przeszłość, prawa przyszłość, a środek to teraźniejszość. W moich fusach pojawiło się…. wszystko i nic. Oraz kapelusz klauna ;)
Dawid był świetnym nauczycielem, lecz nie miał daru przewidywania przyszłości. A jasnowidza – takiego prawdziwego, który widzi więcej niż kawowe wzory – spotkałam później. Moje doświadczenie pokazało wróżenie z fusów to gra wyobraźni, intuicji, fizyki kwantowej :), ale też sposobność do rozmowy z samym sobą. W końcu kawa to nie tylko napój – to rytuał, moment zatrzymania się w pędzie dnia.
Teraz można nawet wróżyć za pomocą aplikacji – wystarczy przesłać zdjęcie fusów i w kilka minut otrzymuje się przepowiednię. 25 milionów osób skorzystało już z aplikacji Kaave Falı. Nie przeszkadza im nawet fakt, że cyfrowa wróżka Melek Abla to… sztuczna inteligencja.
Czy fusy naprawdę pokazują przyszłość? Jedno wiem na pewno – rytuał kawowy w Stambule ma w sobiemagię. A o spotkaniu z prawdziwym jasnowidzem opowiem w następnym odcinku.
Jeśli chcecie wesprzeć moją kawową twórczość, znajdziecie link w opisie. Dziękuję!
Miłka Malzahn ☕✨
Nowosiółki: Tam, gdzie miotełka zamiata pamięć #300
2025-04-15 17:09:17
✨ Nowosiółki: Tam, gdzie miotełka zamiata pamięć... i co nam to mówi? ✨
Zatrzymaliśmy się w Nowosiółkach. Ot, taka mała podlaska wieś, którą pewnie większość z nas mija bezrefleksyjnie, pędząc po asfalcie. Ale ta kapliczka na rozdrożu... balansująca gdzieś na granicy dwóch światów, prawosławia i katolicyzmu, zaintrygowała. A potem ta starsza pani z miotełką. Nie pstryknęłam jej zdjęcia. Rozmawiałam. Słuchałam. Czasem to ważniejsze, prawda?
Za co lubisz swoje miasto? A co na to podcasterzy. #300
2025-04-10 10:11:47
To ważne pytanie, uniwersalne bardzo - za co lubisz swoje miasto? Podcast powstał w trakcie warsztatów. Na drugie pytanie - a co na to podcasterzy - odpowiedzi są niekiedy zaskakujące :)
https://buycoffee.to/dziennik.zmian***Zapraszamy w dźwiękową podróż do serca Mazur! Z okazji 600-lecia Ełku oddajemy głos tym, którzy tworzą jego niepowtarzalny charakter – mieszkańcom. W tym wyjątkowym odcinku podcastu, zrodzonym z kreatywności uczestników warsztatów podcastowych Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Zofii Nasierowskiej w Ełku, poszukujemy odpowiedzi na fundamentalne pytanie: za co można lubić Ełk?Przygotujcie się na mozaikę osobistych spojrzeń, przeplataną charakterystycznymi dźwiękami miasta – od kojącego szumu jeziora po radosne odgłosy codziennego życia. To nie tylko sucha historia, ale intymne spojrzenie na to, co sprawia, że Ełk jest dla jego mieszkańców domem.Wraz z prowadzącym zanurzymy się w fundamenty miasta, przypominając jego początki – od pierwszej wzmianki w dokumentach z 1425 roku, przez nadanie praw miejskich w 1445 roku, aż po burzliwe dzieje i obecną tożsamość. Ale to dopiero początek naszej opowieści.Poznajcie przyszłych podcasterów, którzy podjęli wyzwanie uchwycenia esencji Ełku w dźwiękach:Anka, autorka podcastu "W naszym rytmie", dzieli się swoim spojrzeniem na bezsprzeczny urok Ełku, jakim jest jego malownicze położenie nad jeziorami. Jednak jej perspektywa nie pomija także bardziej złożonych aspektów życia w mieście i ewolucji postrzegania przestrzeni z biegiem czasu.Radek z Ełckiego Klubu Fantastyki KIKIMORA zabiera nas w podróż z dala od miejskiego zgiełku, doceniając w Ełku brak wszechobecnego pośpiechu, który tak często męczy w większych aglomeracjach. Przy okazji dotykamy też szczypty historii i tego, jak dawne wydarzenia rezonują z dzisiejszym odbiorem miasta.Młody Olek, tworzący podcast "Opowieści dziwnej treści", dzieli się swoją spontaniczną i płynącą prosto z serca opinią o Ełku, podkreślając, że prawdziwą treścią miasta są jego ludzie i relacje między nimi.Mirek, pracujący nad podcastem "Dobre Słowa", przeprowadził mini wywiad przy gościnnym stole, odkrywając jeden z kluczowych atutów Ełku – jego niezwykłą gościnność i otwartość mieszkańców.Ten odcinek to nie tylko wspomnienie 600 lat historii, ale przede wszystkim próba uchwycenia pulsu współczesnego Ełku poprzez osobiste i intymne odpowiedzi na pytanie o to, co w nim lubimy. Każdy z naszych rozmówców patrzy na Ełk przez pryzmat własnych doświadczeń, ale łączy ich jedno – poczucie, że to miasto ma swoją duszę i przyciąga tych, którzy cenią sobie spokój, bliskość natury i silną lokalną tożsamość.Dziękujemy serdecznie Ance, Olkowi, Radkowi i Mirkowi za podzielenie się swoimi głosami i perspektywami. Szczególne podziękowania kierujemy do organizatorów warsztatów podcastowych Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Zofii Nasierowskiej w Ełku za inicjatywę i stworzenie przestrzeni do tych wyjątkowych rozmów.Dziękujemy Ci, Ełku, za te 600 lat! Niech kolejne lata będą pełne wszystkiego, co najlepsze!#Ełk #600latEłku #Podcast #MieszkańcyMówią #Mazury #Polska #WarsztatyPodcastowe #DźwiękiMiasta #HistoriaLokalna #ZaCoLubimyEłk @milka.malzahn
Tu się gra. Stambuł. W poszukiwaniu magii. cz 4. #299
2025-04-02 13:28:36
W tym odcinku zwalniamy tempo i przenosimy się do
grającego Stambułu. Czy można w tak ogromnym, tętniącym życiem mieście odnaleźć oddać się beztroskiemu snuciu?
Och, tak!Kawa dla Miłki: https://buycoffee.to/dziennik.zmianJuż od pierwszych chwil Stambuł zdaje się szeptać: "Nie spiesz się". Wąskie uliczki zapraszają do powolnego spaceru, a widoki na Bosfor działają koją. Kawiarnie na dachach kuszą panoramami, a małe, przytulne kawiarenki oferują chwilę wytchnienia, kawę, herbatę, życie. W małych porcjach, bo herbata i kawa podawane są w maleńkich szklaneczkach, idealnych na jeden, dwa łyki.Z podróżniczej problematyki - to zanim jednak w pełni oddałam się tej stambulskiej powolności, musiałam, jak zwykle, przejść przez małe "przestawienie" głowy. Na szczęście, w Stambule o apteki nie trudno, aspiryna na ból głowy? Żaden problem!Gdy już stambulskie wibracje zaczęły działać, rozpoczęło się prawdziwe snucie – snucie narracji, snucie się po ulicach, czasem bez konkretnego celu, a czasem tam, gdzie nogi same poniosły.A co ciekawe, w tym ogromnym mieście, pełnym turystów (ponad 18 milionów w 2024 roku!), podróżnik jest traktowany serdecznie. Statystyki turystyczne robią wrażenie, ale jeszcze bardziej – codzienne spotkania z mieszkańcami.Turcy są niezwykle gościnni. Nie raz, wędrując po mniej oczywistych zakątkach i z ciekawością wypytując o różne rzeczy, byłam częstowana herbatą. Czasem bariera językowa była wyzwaniem, otwartość zawsze okazywały się najlepszym tłumaczem.W Stambule życie toczy się także przy stolikach – w herbaciarniach, które często okazują się… małymi 'salonami gier'. Proste, kwadratowe stoliki, ceraty i gotowe zestawy do gry w domino czy karty.Jednak królem gier jest tu bez wątpienia Tavla, czy Tysiąc na Tysiąc (rummicub). Charakterystyczne stukotanie kości i pionków słychaćw wielu miejscach. To nie tylko gra strategiczna, ale też ważny element kultury towarzyskiej, pretekst do długich rozmów przy herbacie.Młodsze pokolenie chętnie spędza czas przy kartach, a piłka nożna to już niemal religia! Kibice z pasją śledzą losy stambulskich gigantów: Fenerbahçe, Galatasaray i Beşiktaş.Ale Stambuł to nie tylko zabawa i gry. Mieszkańcy uwielbiają spędzać czas na świeżym powietrzu – w parkach, ogrodach, nad Bosforem. Kawiarnie i herbaciarnie są sercem życia towarzyskiego, miejscem, gdzie czas płynie spokojnie, a rozmowy i relacje są najważniejsze. Wycieczki statkiem po Bosforze, bogata scena kulturalna, tradycyjne bazary i nowoczesne centra handlowe – każdy znajdzie coś dla siebie.Warto wspomnieć o tradycji "çay saati" – popołudniowej przerwie na herbatę, silnych więziach sąsiedzkich i kulturze "sohbet" – długich, niespiesznych pogawędek.A na koniec pewna refleksja – przy jednym ze stolików do gry spotkałam Turków i Kurda. To właśnie ten drugi zaprosił mnie do wspólnej rozgrywki i opowiedział o sobie. To znamienne w kontekście współczesnej polityki Turcji. Polityka jest ważna, ale życie… toczy się dalej, swoim własnym rytmem.Zapraszam Was do posłuchania całego odcinka, w którym dzielę się moimi wrażeniami z tego fascynującego miasta, gdzie czas zdaje się płynąć nieco inaczej.muzyka znaleziona na https://freesound.org/@milka.malzahn________________________Chcesz wiedzieć więcej? Zajrzyj do mnie:facebook: https://www.facebook.com/Milka.Malzahnmoja strona: https://www.milkamalzahn.plpodcasty: https://anchor.fm/milkamalzahnRadio Białystok: https://www.radio.bialystok.pl/chilloutKawa dla Miłki: https://buycoffee.to/dziennik.zmianpiękne wsparcie https://patronite.pl/milkamalzahn
W poszukiwaniu magii. Stambuł, część 3. #298
2025-03-17 17:12:00
W poszukiwaniu magii. Stambuł, część 3.Stambuł to miasto, którego piękno trudno zamknąć w laurkowych ramach. W jego tkankę wpisują się śmietniki, zapach kotów, bieda, bogactwo, tłumy turystów i niezwykła historia, pełna zarówno triumfów, jak i tragedii. Tak jak mawiał Orhan Pamuk w swojej książce „Stambuł. Wspomnienia i miasto” – „Czasem myślę, że całe to miasto jest jednym wielkim pomnikiem melancholii”.W tej części opowieści wędruję po mniej oczywistych zakamarkach miasta. Szukam lokalnych miejsc mocy i zapomnianych grobów mędrców, jak Hz. Abdullah El-Hudri czy Şu'be Kabri. Spotykam starszą kobietę, z którą rozmawiamy poza językami. gdy wskazuje mi drogę laską — to idę. Po prostu :) Poznaję historie ludzi zapisanych w islamskiej tradycji – ascetów, uczonych i wojowników, którzy żyli z pasją i wiarą. A pośród tego wszystkiego odkrywam współczesne Stambuł – w herbaciarniach, gdzie gra w domino łączy pokolenia, na ulicach pełnych politycznych rozmów i protestów.Zapraszam na tę podróż w poszukiwaniu magii, gdzie przeszłość przenika się z teraźniejszością, a melancholia spotyka codzienne życie. Serdeczności ze Stambułu! Miłka
Hymn Stambułu. wiersz #297
2025-03-14 10:13:41
Uwaga, to będzie wiersz — Hymn Stambułu. To będzie nasza wspólna podróż!Proszę, załóż słuchawki, dla pełnego efektu przeniesienia w to miejsce.Poczujesz — jak brzmi to miasto.***Z dachu, znad szklaneczki z herbatąwidzę, jak noc zamyka mi Bosfor.Coraz gęstsza ciemnośćidzie od morza prosto na miasto.I nagle wszyscy muezzini, w każdym zakątku,na każdym pagórku,zaczynają wzywać do modlitwy.Ja się temu nie dziwię.Coraz gęstsza ciemnośćidzie od morza prosto na miasto.Echo rozsmarowuje śpiew po krajobrazie,zawołania nakładają się na siebie,rozpływają w sobie, w naturalnym przesterze, na totalnym deleyu.Tak-brzmi hymn Stambułu,tak brzmi — hymn Stambułu.Coraz gęstsza ciemnośćidzie od morza prosto na miasto.https://freesound.org/people/zagi2/https://freesound.org/people/ERH/
Pokazujemy po 10 odcinków na stronie. Skocz do strony:
1234567891011121314151617181920212223242526272829303132