Karuzela zdarzeń — tak się mawia.
Kręcisz się w kółko, jak na karuzeli.
Mam karuzelę w głowie, w życiu w….
Karuzela, karuzela — to świetne, przydatna, malownicza metafora
No i stałam pod taką metaforą, 200-letnią. w Pradze.
Każdy może wciąż skorzystać tej historycznej karuzeli, taaa historia to tez, karuzela, jeśli spojrzeć pod tym kontem
no ale ja patrzyłam sobie na malowane koniki i drewniane karety i te zwycięskie pozy, jakby to był jakiś wjazd przez bramę triumfalną, wjazddo lepszego świata,
który został zdobyty;
białe konie stają dęba;
kolorowe siodła i bogato malowane bryczki świadczą o bogactwie, możliwościach, atrybuty sukcesu;
dzwonki, falbanki, walce i marsze, złocenia, spojrzenia, uśmiechy, zawrót głowy;
i tak podziwiam dwustuletnią metaforę, której mogę użyć w każdej chwili.
Wygląda jak karuzela z pozytywki tylko duża, jest słodka i rozczulająca, ale nie ulegam temu wrażeniu.
Bo z tego drewniano-złotego pochodu wyłania mi się taki obraz ówczesnej, a i współczesnej rozrywki mającej swoje cienie, przy swoich blaskach
Karuzela zaspokaja naszą dziecięcą potrzebę kołysania, albo, potrzebę dorosłej-zabawy w utratę stałego punktu, zawroty głowy ten rausz bez alkoholu, to śmieszne skołowanie, które pozwala odkryć oś kołowania. Siebie. Siebie w zabawie. Na moment.
Ale karuzela, w tej wersji to także wynik pragnienie zwycięskiego pochodu, jak z bajki — wjechać do miasta na białym koniu w najlepszej szacie, zwyciężyliśmy, byliśmy piękni i młodzi, wszyscy wiwatowali i śmiechom i żartom nie było końca.
Albo – tak wersja, że – hej, jechała w najpiękniejszej karocy, kopciuszek, królowa, albo narzeczona księcia, w każdym razie wybranka w cudownej sukni, wybranka, na którą wszyscy patrzą z zachwytem. Jedzie w karocy. Przez te parę minut, z towarzyszeniem dźwięku sztucznych fanfar symuluje efekt wow i ma efekt wow , przez moment kręcimy się w lepszym, kolorowym świecie, to dobre jest i piękne, to jest retro, to jest echo 200-letniego schematu jak poczuć szczęścia
Ej, no nie neguję. Po prostu oglądam drugą stronę medalu.
Już 200 lat temu nie wystarczała zwykła huśtawka, tak samo potrzebowaliśmy lukru i tłumu
i proszę – to nadal jest do zrobienia
świat nadal jest do zdobycia, można wsiadać na drewnianego siwka i wioo
Gdyby ktoś wiooo - to proszę odiweidzć tę neo-renesansową karuzelę z 1892 roku — karuzela stoi na wzgórzu Letna i owszem, wciąż — w sezonie jest oblegana.
I cudownie.
***
http://www.freesoundslibrary.com www.purple-planet.com
Jest to odcinek podkastu:
Dziennik Zmian — Miłka O. Malzahn
Tworzę miniaudycje, aby dotknąć miejsc wrażliwych naszej rzeczywistości. Dziennik Zmian to felietony dźwiękowe, mini-audycje, nastrojowe dźwięki - trochę dla rozrywki, przyjemności i dla poszerzania horyzontów. To otwieranie oczu poprzez uszy, zauważanie małych, a wielkich historii - cudowny proces! Bywa zaskakująco, pojawiają się też goście, lecz nie jest to zwyczajne podcastowanie. Krótkie formy audio przypominają, że zanim wynaleziono pismo - wiedzę i wzruszenia przekazywano sobie mową. Rzeczywistość jest naszą przestrzenią dźwiękową, nie wierzysz? A posłuchaj...
Społeczeństwo i Kultura