:: ::

Porozmawialiśmy sobie z Kubą o jego debiutanckiej płycie, która była dla Niego także terapią i rozliczeniem z tym, co Go w życiu spotkało. 

Kiedy ją tworzył niejednokrotnie z oczu popłynęły Mu łzy. 

Bo jak sam twierdzi nie ma sensu zajmować się muzyką, jeśli nie ma w niej prawdy. 

Pewnego dnia zadał sobie pytanie. Czy woli być normalny i taki, jak wszyscy? 

Czy być artystą, który jest popierdolony i zgadza się na cierpienie? 

Wybrał tą drugą opcję. I słusznie, bo Ci co sięgają wyżej muszą tacy być. 

Inaczej bowiem nie rodzi się w człowieku kreacja. Kuba był niegrzecznym chłopcem. 

Porzucił strefę komfortu i cieplutką kanapę i rzucił się w morze. 

Dzięki temu wypłynął i zaczął spełniać swoje muzyczne i podróżnicze marzenia. 

Spotkał życzliwych ludzi zarówno w Meksyku, jak i w Bahrajnie. 

Choć obawiał się tego, co Go w tych krajach spotka. 

Jednak zaryzykował i przeżył wspaniały czas i poznał fenomenalnych ludzi, do których jak sam mówi ma cholerne szczęście.


Jest to odcinek podkastu:
Autentyczność w pasji

Izabela Mrozińska Art zapraszam na rozmowy i refleksje o byciu autentycznym w pasji.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie