„Chłopki” Joanny Kuciel-Frydryszak wywołują kolejne opowieści. To książka konieczna, bo autorka zwraca uwagę na konieczność przedefiniowania myślenia o losach jednostki, by włączać namysł nad warunkami, w których żyły bohaterki jej książek.
„Chłopki” to przebój wydawniczy, bo te wszystkie herstorie po prostu trzeba opowiedzieć. To książka nie tylko konieczna, ale i potrzebna - bo potrzebujemy dokładać nasze historie do tej biografii zbiorowej. Joanna Kuciel-Frydryszak uruchamia osoby czytające i włącza je w chór świadectw. Stawką jest widzialność nieobecnych, a jeśli obecnych, to stereotypizowanych. Budzi potrzebę uzupełniania luk.
O tym dlaczego „Chłopki” są książką konieczną, potrzebną, ale i terapeutyczną, opowiada w najnowszym odcinku podcastu „Stacja: Literatura na głos” mówi Anna Marchewka.
Dźwięk i realizacja: Tomasz Kruk
Jest to odcinek podkastu:
Znak na głos
W miesięczniku „Znak” literatura ma stałe miejsce, w każdym numerze można przeczytać eseje, krótkie prozy, wiersze, felietony, recenzje i szkice krytyczne. Ciągle nam jej mało, dlatego będziemy również o literaturze opowiadać – na głos. W cyklu podcastów „Stacja: literatura na głos” Anna Marchewka oraz Wojciech Bonowicz prezentować będą książki nie zawsze wystarczająco uznane czy popularne, ale zawsze warte uwagi. ~~Muzyka i realizacja dźwięku: Tomek Kruk ~~ Projekt okładki: Władysław Buchner
Kultura