W mroku historii

Historia ukryta za fasadą mitów i legend, otulona płaszczem sekretów, skandali i kontrowersji. Podcast o pasjach, namiętnościach, zbrodniach i zdradach, o ludziach wielkich i małych, znanych i zapomnianych. Posłuchaj, jak to naprawdę było...

Uzyskaj dostęp do odcinków specjalnych, materiałów wideo oraz kompilacji tematycznych za jedyne 5,99 zł:
https://podcasters.spotify.com/pod/show/wmrokuhistorii/subscribe

Autor podcastu:
Łukasz Włodarski

Postaw autorowi kawę:
https://buycoffee.to/wmrokuhistorii

Kontakt/Współpraca:
wmrokuhistoriiblog@gmail.com

Kategorie:
Historia

Odcinki od najnowszych:

Czarny Mesjasz - anioł zemsty z Haiti | W mroku historii #44
2022-11-09 16:42:08

Mackandal został jednym z wielu czarnoskórych niewolników sprowadzonych przez Francuzów z Afryki do swojej kolonii. Przez wiele lat ciężko pracował na plantacji trzciny cukrowej – godząc się na bycie człowiekiem gorszej kategorii. I cierpliwie znosił wszystkie zadawane mu krzywdy. Jednak z czasem jego uległość przerodziła się w otwartą wrogość do białych plantatorów, którym wypowiedział skrytą wojnę. Sam siebie nazwał Czarnym Mesjaszem, pragnącym przynieść wszystkim niewolnikom upragnioną wolność. Jednoczesnie zamierzał odpłacić kolonizatorom za wszystkie cierpienia zadane wykorzystywanym na ich plantacjach Afrykańczykom. Stanął na czele własnej armii zbiegłych niewolników, gotowych poświęcić dla niego własne życie. Wiedząc, że otwartej walce nie ma najmniejszych szans – Mackandal postanowił działać w ukryciu. Dochodząc do wniosku, że jego rewolucja wymaga ofiar po obu stronach – uznał, że lepiej umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach... Kontakt/Współpraca: wmrokuhistoriiblog@gmail.com

Mackandal został jednym z wielu czarnoskórych niewolników sprowadzonych przez Francuzów z Afryki do swojej kolonii. Przez wiele lat ciężko pracował na plantacji trzciny cukrowej – godząc się na bycie człowiekiem gorszej kategorii. I cierpliwie znosił wszystkie zadawane mu krzywdy. Jednak z czasem jego uległość przerodziła się w otwartą wrogość do białych plantatorów, którym wypowiedział skrytą wojnę.

Sam siebie nazwał Czarnym Mesjaszem, pragnącym przynieść wszystkim niewolnikom upragnioną wolność. Jednoczesnie zamierzał odpłacić kolonizatorom za wszystkie cierpienia zadane wykorzystywanym na ich plantacjach Afrykańczykom. Stanął na czele własnej armii zbiegłych niewolników, gotowych poświęcić dla niego własne życie. Wiedząc, że otwartej walce nie ma najmniejszych szans – Mackandal postanowił działać w ukryciu. Dochodząc do wniosku, że jego rewolucja wymaga ofiar po obu stronach – uznał, że lepiej umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach...

Kontakt/Współpraca:
wmrokuhistoriiblog@gmail.com


Potyczka w Lesznie - wyrok za odwagę | W mroku historii #43
2022-10-09 12:45:03

Pewnej majowej nocy 1947 roku na dworcu kolejowym w Lesznie stanęli naprzeciwko siebie żołnierze dwóch sojuszniczych wówczas armii – polskiej i radzieckiej. Najpierw doszło do awantury, później do tragicznej w skutkach strzelaniny. Byli zabici i ranni. Powodem tego starcia była młoda Polka, którą jej własny mąż oddał pijanym Sowietom za butelkę wódki. Przewożona przez nich pociągiem kobieta dyskretnie błagała o ratunek przypadkowych pasażerów – twierdząc, że została porwana. Próbowało jej pomóc kilka osób. Gdy ich starania okazały się nieskuteczne, do akcji wkroczyło polskie wojsko. Za swoją odwagę żołnierze zapłacili wysoką cenę.  O strzelaninie na dworcu w Lesznie polskie władze milczały, starając się za wszelką cenę ukryć niewygodne fakty. Aby opinia publiczna mogła w końcu poznać prawdę o tych wydarzeniach, musiało minąć ponad pół wieku, ale do dziś potyczka polskich żołnierzy z Sowietami na leszczyńskim dworcu skrywa w sobie wiele tajemnic. Oto historia kilkunastu odważnych ludzi, dla których honor był ważniejszy niż polityka okresu stalinowskiej Polski. Kontakt/Współpraca: wmrokuhistoriiblog@gmail.com

Pewnej majowej nocy 1947 roku na dworcu kolejowym w Lesznie stanęli naprzeciwko siebie żołnierze dwóch sojuszniczych wówczas armii – polskiej i radzieckiej. Najpierw doszło do awantury, później do tragicznej w skutkach strzelaniny. Byli zabici i ranni. Powodem tego starcia była młoda Polka, którą jej własny mąż oddał pijanym Sowietom za butelkę wódki. Przewożona przez nich pociągiem kobieta dyskretnie błagała o ratunek przypadkowych pasażerów – twierdząc, że została porwana. Próbowało jej pomóc kilka osób. Gdy ich starania okazały się nieskuteczne, do akcji wkroczyło polskie wojsko. Za swoją odwagę żołnierze zapłacili wysoką cenę. 

O strzelaninie na dworcu w Lesznie polskie władze milczały, starając się za wszelką cenę ukryć niewygodne fakty. Aby opinia publiczna mogła w końcu poznać prawdę o tych wydarzeniach, musiało minąć ponad pół wieku, ale do dziś potyczka polskich żołnierzy z Sowietami na leszczyńskim dworcu skrywa w sobie wiele tajemnic. Oto historia kilkunastu odważnych ludzi, dla których honor był ważniejszy niż polityka okresu stalinowskiej Polski.

Kontakt/Współpraca:
wmrokuhistoriiblog@gmail.com

Zbrodnia mormonów - masakra w Mountain Meadow | W mroku historii #42
2022-09-05 22:07:48

Uważali, że tylko ich Kościół jest tym prawdziwym. Twierdzili, że tylko ich Biblia głosi prawdziwe słowo Boże. Popełnianie grzechów traktowali niczym najcięższą zbrodnię. Kierowani przez fanatycznego przywódcę, stworzyli swoje własne zasady oraz kontrowersyjne normy społeczne. Te jednak szybko spotkały się z nieskrywaną wrogością amerykańskiego społeczeństwa. Choć sami bardzo wiele wycierpieli - na zło mieli odpowiadać czystym dobrem, a swoim wrogom wybaczać. A mimo to w drugiej połowie XIX wieku dopuścili się zbrodni tak strasznej, że wstrząsnęła ona całą Ameryką. W zaplanowanym z zimną krwią ataku na karawanę emigrantów – do którego doszło w miejscu zwanym Mountain Meadow – życie straciło ponad 120 osób, w tym wiele dzieci i kobiet. Choć od samego początku nikt nie miał wątpliwości, kto dopuścił się tej okrutnej zbrodni – mormoni przez ponad 150 lat próbowali zrzucić odpowiedzialność za masakrę na niewinnych Indian. Kontakt/Współpraca: wmrokuhistoriiblog@gmail.com

Uważali, że tylko ich Kościół jest tym prawdziwym. Twierdzili, że tylko ich Biblia głosi prawdziwe słowo Boże. Popełnianie grzechów traktowali niczym najcięższą zbrodnię. Kierowani przez fanatycznego przywódcę, stworzyli swoje własne zasady oraz kontrowersyjne normy społeczne. Te jednak szybko spotkały się z nieskrywaną wrogością amerykańskiego społeczeństwa. Choć sami bardzo wiele wycierpieli - na zło mieli odpowiadać czystym dobrem, a swoim wrogom wybaczać. A mimo to w drugiej połowie XIX wieku dopuścili się zbrodni tak strasznej, że wstrząsnęła ona całą Ameryką.
W zaplanowanym z zimną krwią ataku na karawanę emigrantów – do którego doszło w miejscu zwanym Mountain Meadow – życie straciło ponad 120 osób, w tym wiele dzieci i kobiet. Choć od samego początku nikt nie miał wątpliwości, kto dopuścił się tej okrutnej zbrodni – mormoni przez ponad 150 lat próbowali zrzucić odpowiedzialność za masakrę na niewinnych Indian.
Kontakt/Współpraca:
wmrokuhistoriiblog@gmail.com

Gilles de Rais - pobożny heretyk | W mroku historii #41
2022-08-07 14:56:27

Był jednym z najbogatszych ludzi w średniowiecznej Francji. Zasłynął swoim bohaterstwem, męstwem i odwagą, walcząc u boku Joanny D’Arc. A mimo to Gilles De Rais zapisał się w historii jako jeden z najokrutniejszych morderców w historii. Został oskarżony o czyny tak straszne, że ich opis szokuje nawet dziś. Miał się dopuścić herezji, sodomii, uprawiania czarnej magii. Ale czy faktycznie był on potworem w ludzkiej skórze? Kim tak naprawdę był ten francuski arystokrata, który po swojej śmierci stał się symbolem nieopisanego okrucieństwa. Rozpustnikiem i sadystą? A może tylko przedstawicielem potężnego rodu, którego władza i bogactwo bardzo komuś przeszkadzała? Ile prawdy jest w legendzie o człowieku, który choć żarliwie wierzył w Boga – to za wszelką cenę próbował zawrzeć pakt z samym diabłem? Kontakt/Współpraca: wmrokuhistoriiblog@gmail.com

Był jednym z najbogatszych ludzi w średniowiecznej Francji. Zasłynął swoim bohaterstwem, męstwem i odwagą, walcząc u boku Joanny D’Arc. A mimo to Gilles De Rais zapisał się w historii jako jeden z najokrutniejszych morderców w historii. Został oskarżony o czyny tak straszne, że ich opis szokuje nawet dziś. Miał się dopuścić herezji, sodomii, uprawiania czarnej magii. Ale czy faktycznie był on potworem w ludzkiej skórze?
Kim tak naprawdę był ten francuski arystokrata, który po swojej śmierci stał się symbolem nieopisanego okrucieństwa. Rozpustnikiem i sadystą? A może tylko przedstawicielem potężnego rodu, którego władza i bogactwo bardzo komuś przeszkadzała? Ile prawdy jest w legendzie o człowieku, który choć żarliwie wierzył w Boga – to za wszelką cenę próbował zawrzeć pakt z samym diabłem?
Kontakt/Współpraca:
wmrokuhistoriiblog@gmail.com

Isandlwana - zagłada czerwonych kurtek | W mroku historii #40
2022-06-30 22:28:44

W drugiej połowie XIX wieku ziemie Zulusów stały się celem brytyjskiej ekspansji kolonialnej. Plan był prosty. Pokonać zacofanych tubylców korzystając z lepiej wyszkolonych żołnierzy oraz nowoczesnego uzbrojenia. Przewaga broni palnej nad prymitywnymi włóczniami miała zagwarantować Brytyjczykom szybkie zwycięstwo. Tak się jednak nie stało, a bitwa pod Isandlwaną zakończyła się najbardziej spektakularną klęską brytyjskiej armii w Afryce. Ich starcie z armią Zulusów pokazało, że nawet najgorzej uzbrojony przeciwnik może okazać się groźny, jeśli się go nie doceni.

W drugiej połowie XIX wieku ziemie Zulusów stały się celem brytyjskiej ekspansji kolonialnej. Plan był prosty. Pokonać zacofanych tubylców korzystając z lepiej wyszkolonych żołnierzy oraz nowoczesnego uzbrojenia. Przewaga broni palnej nad prymitywnymi włóczniami miała zagwarantować Brytyjczykom szybkie zwycięstwo. Tak się jednak nie stało, a bitwa pod Isandlwaną zakończyła się najbardziej spektakularną klęską brytyjskiej armii w Afryce. Ich starcie z armią Zulusów pokazało, że nawet najgorzej uzbrojony przeciwnik może okazać się groźny, jeśli się go nie doceni.

Sodomia w Spirze | W mroku historii #39
2022-05-27 17:23:21

Nie chciała żyć jak kobieta i w ogóle tego nie ukrywała. Ubierała się w męskie stroje. Mówiła i zachowywała się jak mężczyzna. Pragnęła innych kobiet, a gdy niewiasty nie chciały oddać się jej dobrowolnie – zmuszała je do tego siłą. W średniowiecznej Europie takie zachowanie nie mogło pozostać bezkarne.  Czyny Katheriny Hetzeldorfer uznane zostały za najcięższą zbrodnię i zaprowadziły kobietę przed sąd. Chęć bycia mężczyzną okazała się u niej silniejsza niż strach przed nieuchronną karą. I zapłaciła za to najwyższą cenę. Jej historia uznawana jest dziś za pierwszy udokumentowany przypadek wykonania wyroku śmierci na kobiecie za homoseksualizm.  Kontakt/Współpraca: wmrokuhistoriiblog@gmail.com Instagram: W mroku historii https://www.instagram.com/w.mroku.historii/

Nie chciała żyć jak kobieta i w ogóle tego nie ukrywała. Ubierała się w męskie stroje. Mówiła i zachowywała się jak mężczyzna. Pragnęła innych kobiet, a gdy niewiasty nie chciały oddać się jej dobrowolnie – zmuszała je do tego siłą. W średniowiecznej Europie takie zachowanie nie mogło pozostać bezkarne. 

Czyny Katheriny Hetzeldorfer uznane zostały za najcięższą zbrodnię i zaprowadziły kobietę przed sąd. Chęć bycia mężczyzną okazała się u niej silniejsza niż strach przed nieuchronną karą. I zapłaciła za to najwyższą cenę. Jej historia uznawana jest dziś za pierwszy udokumentowany przypadek wykonania wyroku śmierci na kobiecie za homoseksualizm. 


Kontakt/Współpraca:

wmrokuhistoriiblog@gmail.com

Instagram: W mroku historii

https://www.instagram.com/w.mroku.historii/



Sanatorium śmierci | W mroku historii #38
2022-05-04 19:18:04

Z powodu plagi gruźlicy, jaka nawiedziła Kentucky w pierwszej połowie XX wieku – w sanatorium Waverly Hills umrzeć miało ponad 63 tysiące osób. W czasach, kiedy nie znano jeszcze skutecznego lekarstwa na tę groźną chorobę, pacjenci skazani byli nie tylko na prymitywne sposoby leczenia, ale także na budzące grozę eksperymenty medyczne. Zakażeni ludzie przywożeni do sanatorium, zazwyczaj nie zdawali sobie sprawy z tego, że już nigdy nie opuszczą tego miejsca o własnych siłach. Ich śmierć przyczyniła się to do powstania mrocznej legendy o jednym z najbardziej przerażających miejsc w Stanach Zjednoczonych. Kontakt/Współpraca: wmrokuhistoriiblog@gmail.com Instagram: W mroku historii https://www.instagram.com/w.mroku.historii/

Z powodu plagi gruźlicy, jaka nawiedziła Kentucky w pierwszej połowie XX wieku – w sanatorium Waverly Hills umrzeć miało ponad 63 tysiące osób. W czasach, kiedy nie znano jeszcze skutecznego lekarstwa na tę groźną chorobę, pacjenci skazani byli nie tylko na prymitywne sposoby leczenia, ale także na budzące grozę eksperymenty medyczne. Zakażeni ludzie przywożeni do sanatorium, zazwyczaj nie zdawali sobie sprawy z tego, że już nigdy nie opuszczą tego miejsca o własnych siłach. Ich śmierć przyczyniła się to do powstania mrocznej legendy o jednym z najbardziej przerażających miejsc w Stanach Zjednoczonych.


Kontakt/Współpraca:

wmrokuhistoriiblog@gmail.com


Instagram: W mroku historii

https://www.instagram.com/w.mroku.historii/

Tajemnica Wyspy Skarbów | W mroku historii #37
2022-04-11 17:24:25

Marzenia o odnalezieniu pirackiego skarbu stały się celem życia wielu poszukiwaczy skarbów. Stare mapy, zagadkowe wpisy w dziennikach oraz historie opowiadane w obskurnych tawernach przez pijanych żeglarzy. To wszystko od dawna rozpalało wyobraźnię ludzi, każąc im podążać do najdalszych zakątków świata tropem ukrytego złota, srebra i klejnotów. Pod koniec XIX wieku dołączył do nich niemiecki inżynier August Gissler. Przez blisko trzy dekady był on owładnięty obsesją na punkcie odnalezienia pirackiego łupu, który według legend miał być ukryty na odległej Wyspie Kokosowej.  Aby zrealizować swoje marzenie, gotów był poświęcić wszystko, co było dla niego najcenniejsze. Niezmordowanie dążył do celu, nie zwracając uwagi na wszelkie problemy i przeciwności losu. Wierzył, że skarb był na wyciągnięcie jego ręki. Choć wulkaniczna wysepka na Pacyfiku nie zamierzała zbyt łatwo podzielić się z nim tym, co miała najcenniejszego – uparty Niemiec nie zamierzał się poddać. W poszukiwaniach dzielnie pomagała mu żona. Opuszczeni przez wszystkich, nie tracili nadziei i wiary na ostateczny sukces. Jednak zadanie, którego się podjęli okazać się miało znacznie trudniejsze niż oboje przypuszczali. Kontakt/Współpraca: wmrokuhistoriiblog@gmail.com Instagram: W mroku historii https://www.instagram.com/w.mroku.historii/

Marzenia o odnalezieniu pirackiego skarbu stały się celem życia wielu poszukiwaczy skarbów. Stare mapy, zagadkowe wpisy w dziennikach oraz historie opowiadane w obskurnych tawernach przez pijanych żeglarzy. To wszystko od dawna rozpalało wyobraźnię ludzi, każąc im podążać do najdalszych zakątków świata tropem ukrytego złota, srebra i klejnotów. Pod koniec XIX wieku dołączył do nich niemiecki inżynier August Gissler. Przez blisko trzy dekady był on owładnięty obsesją na punkcie odnalezienia pirackiego łupu, który według legend miał być ukryty na odległej Wyspie Kokosowej. 

Aby zrealizować swoje marzenie, gotów był poświęcić wszystko, co było dla niego najcenniejsze. Niezmordowanie dążył do celu, nie zwracając uwagi na wszelkie problemy i przeciwności losu. Wierzył, że skarb był na wyciągnięcie jego ręki. Choć wulkaniczna wysepka na Pacyfiku nie zamierzała zbyt łatwo podzielić się z nim tym, co miała najcenniejszego – uparty Niemiec nie zamierzał się poddać. W poszukiwaniach dzielnie pomagała mu żona. Opuszczeni przez wszystkich, nie tracili nadziei i wiary na ostateczny sukces. Jednak zadanie, którego się podjęli okazać się miało znacznie trudniejsze niż oboje przypuszczali.


Kontakt/Współpraca:

wmrokuhistoriiblog@gmail.com


Instagram: W mroku historii

https://www.instagram.com/w.mroku.historii/

Sawney Beane i ród szkockich kanibali | W mroku historii #36
2022-03-20 21:24:26

Tajemnicza historia średniowiecznej rodziny kanibali stała się jedną z najmroczniejszych szkockich legend. Przez 25 lat swojej morderczej aktywności Beanowie mieli zabić i zjeść ponad tysiąc osób. Ofiarami padali głównie przypadkowi podróżni, którzy znaleźli się w pobliżu ich jaskini. W polowaniach na ludzi udział brały nawet najmłodsze dzieci. Z resztek, których nie zjedli, tworzyli zapasy na zimę. Dopiero interwencja samego króla Szkocji położyła kres tym okrutnym zbrodniom. Przekazywana ustnie opowieść o kanibalach z hrabstwa Ayrshire zainspirowała twórców kultowych horrorów, takich jak „Wzgórza mają oczy” i „Droga bez powrotu”. Kontakt/Współpraca: wmrokuhistoriiblog@gmail.com Instagram: W mroku historii https://www.instagram.com/w.mroku.historii/

Tajemnicza historia średniowiecznej rodziny kanibali stała się jedną z najmroczniejszych szkockich legend. Przez 25 lat swojej morderczej aktywności Beanowie mieli zabić i zjeść ponad tysiąc osób. Ofiarami padali głównie przypadkowi podróżni, którzy znaleźli się w pobliżu ich jaskini. W polowaniach na ludzi udział brały nawet najmłodsze dzieci. Z resztek, których nie zjedli, tworzyli zapasy na zimę. Dopiero interwencja samego króla Szkocji położyła kres tym okrutnym zbrodniom.


Przekazywana ustnie opowieść o kanibalach z hrabstwa Ayrshire zainspirowała twórców kultowych horrorów, takich jak „Wzgórza mają oczy” i „Droga bez powrotu”.


Kontakt/Współpraca:

wmrokuhistoriiblog@gmail.com

Instagram: W mroku historii

https://www.instagram.com/w.mroku.historii/

Pocahontas - prawda ukryta w legendzie | W mroku historii #35
2022-03-04 18:37:30

Każdy zna opowieść o Pocahontas – córce indiańskiego wodza, która miała uratować przed śmiercią z rąk Indian angielskiego kolonistę Johna Smitha. Historia ich późniejszego romansu stała się częścią amerykańskiej popkultury. Tymczasem prawda o losach Pocahontas jest zupełnie inna i w niczym nie przypomina znanej wszystkim bajki. Oto prawdziwa historia Pocahontas – jakże inna od tego, co mówi o niej znana legenda… Kontakt/Współpraca: wmrokuhistoriiblog@gmail.com Instagram: W mroku historii https://www.instagram.com/w.mroku.historii/

Każdy zna opowieść o Pocahontas – córce indiańskiego wodza, która miała uratować przed śmiercią z rąk Indian angielskiego kolonistę Johna Smitha. Historia ich późniejszego romansu stała się częścią amerykańskiej popkultury. Tymczasem prawda o losach Pocahontas jest zupełnie inna i w niczym nie przypomina znanej wszystkim bajki. Oto prawdziwa historia Pocahontas – jakże inna od tego, co mówi o niej znana legenda…


Kontakt/Współpraca:

wmrokuhistoriiblog@gmail.com

Instagram: W mroku historii

https://www.instagram.com/w.mroku.historii/

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie