Jerzy The Gamer
Gry wideo, technologie, design i wszystko co może zainteresować geeka.
www.youtube.com/JerzyTheGamer
Czy warto zagrać w Asssassin's Creed: Valhalla? / Jerzy The Gamer S01E04
2021-06-13 17:31:56
Recenzja opublikowana oryginalnie 9.11.2020 na kanale YouTube: JerzyTheGamer
Historia wikingów w najnowsza odsłonie serii Assasin's Creed to gratka dla fanów takich seriali jak The Last Kingdom i Vikings. Akcja gry toczy się bowiem w IX wieku n.e. gdy Normanowie osiedlali się na terenach Brytanii. Główna bohaterka (lub bohater) gry Eivor wyrusza tam wraz z bratem Sigurdem, aby założyć osadę, gdy Norwegią obejmuje władanie król Harald Pięknowłosy. Nie jest to jednak jedyna postać historyczna, którą spotykamy - już na początku trafiają się Ubba i Ivar, których ojcem był legendarny Ragnar Lothbrok. Rozgrywka to dobra ewolucja tego co pokazały nam odsłony Origins i Odyssey. Mamy tu więc grę typy sandboks z bardzo silnie zarysowanymi elementami RPG takimi jak rozwój postaci, wybory moralne, romanse i fabularne konsekwencje. Widać tu inspirację takimi tytułami jak Wiedźmin 3 czy nawet lekko The Legend of Zelda Breath of the Wild i Metal Gear Solid V Phantom Pain. Fabuła jest dojrzała i ciekawa, a grafika robi duże wrażenie, biorąc pod uwagę ogrom świata gry oraz fakt, że to tytuł u schyłku generacji. Grałem na konsoli PlayStation 4 Pro, a na ten moment gra dostępna jest także na PC, Xbox One X i Xbox Series, a także na PlayStation 5. Niniejszy materiał powstał po ponad 35 godzinach rozgrywki i nie ukończyłem jeszcze wątku głównego, więc nie jest to raczej normalna recenzja lecz materiał o tym, czy warto zagrać. Grę do testów otrzymałem od polskiego oddziału firmy Ubisoft.
Recenzja opublikowana oryginalnie 9.11.2020 na kanale YouTube: JerzyTheGamer
Historia wikingów w najnowsza odsłonie serii Assasin's Creed to gratka dla fanów takich seriali jak The Last Kingdom i Vikings. Akcja gry toczy się bowiem w IX wieku n.e. gdy Normanowie osiedlali się na terenach Brytanii. Główna bohaterka (lub bohater) gry Eivor wyrusza tam wraz z bratem Sigurdem, aby założyć osadę, gdy Norwegią obejmuje władanie król Harald Pięknowłosy. Nie jest to jednak jedyna postać historyczna, którą spotykamy - już na początku trafiają się Ubba i Ivar, których ojcem był legendarny Ragnar Lothbrok. Rozgrywka to dobra ewolucja tego co pokazały nam odsłony Origins i Odyssey. Mamy tu więc grę typy sandboks z bardzo silnie zarysowanymi elementami RPG takimi jak rozwój postaci, wybory moralne, romanse i fabularne konsekwencje. Widać tu inspirację takimi tytułami jak Wiedźmin 3 czy nawet lekko The Legend of Zelda Breath of the Wild i Metal Gear Solid V Phantom Pain. Fabuła jest dojrzała i ciekawa, a grafika robi duże wrażenie, biorąc pod uwagę ogrom świata gry oraz fakt, że to tytuł u schyłku generacji. Grałem na konsoli PlayStation 4 Pro, a na ten moment gra dostępna jest także na PC, Xbox One X i Xbox Series, a także na PlayStation 5. Niniejszy materiał powstał po ponad 35 godzinach rozgrywki i nie ukończyłem jeszcze wątku głównego, więc nie jest to raczej normalna recenzja lecz materiał o tym, czy warto zagrać. Grę do testów otrzymałem od polskiego oddziału firmy Ubisoft.
Czy warto zagrać w Watch Dogs: Legion? / Jerzy The Gamer S01E03
2021-06-13 17:20:32
Recenzja opublikowana na kanale YouTube: JerzyTheGamer dnia 29.10.2020
Po kilkunastu godzinach z grą wyrobiłem już sobie trochę opinię na temat tego co zadziałało, a czego zabrakło... Watch Dogs: Legion to trzecia odsłona popularnej serii firmy Ubisoft, która połączyła otwarte miasta w stylu GTA z klimatem hakowania. Tym razem akcja przenosi nas do dystopijnego Londynu kontrolowanego przez paramilitarną organizację Albion. Gra jeszcze mocniej skręciła w cyberpunk, więc będziemy mogli nie tylko hakować latające wszędzie drony, ale także jeździć autonomicznym samochodem.
Recenzja opublikowana na kanale YouTube: JerzyTheGamer dnia 29.10.2020
Po kilkunastu godzinach z grą wyrobiłem już sobie trochę opinię na temat tego co zadziałało, a czego zabrakło... Watch Dogs: Legion to trzecia odsłona popularnej serii firmy Ubisoft, która połączyła otwarte miasta w stylu GTA z klimatem hakowania. Tym razem akcja przenosi nas do dystopijnego Londynu kontrolowanego przez paramilitarną organizację Albion. Gra jeszcze mocniej skręciła w cyberpunk, więc będziemy mogli nie tylko hakować latające wszędzie drony, ale także jeździć autonomicznym samochodem.
Star Wars: Squadrons - recenzja gry / Jerzy The Gamer S01E02
2021-02-09 18:29:09
Star Wars: Squadrons to nowa gra z uniwersum Gwiezdnych Wojen, która jest duchowym następcą X-Wing vs Tie Fighter. Nie jest to prawda pełnoprawny space sim, ale zdecydowanie jest to bardziej symulacyjna produkcja niż np. tryb z wojen kosmicznych w Battlefront II. Niniejsza recenzja stara się przybliżyć zalety i wady gry. Kopię recenzencką użyczyła mi firma Electronic Arts. Grałem na konsoli PlayStation 4 Pro. Gra jest też dostępna na Xbox One i PC, a przy tym posiada cross play.
Recenzja została opublikowana w październiku na kanale www.YouTube.com/JerzyTheGamer
Star Wars: Squadrons to nowa gra z uniwersum Gwiezdnych Wojen, która jest duchowym następcą X-Wing vs Tie Fighter. Nie jest to prawda pełnoprawny space sim, ale zdecydowanie jest to bardziej symulacyjna produkcja niż np. tryb z wojen kosmicznych w Battlefront II. Niniejsza recenzja stara się przybliżyć zalety i wady gry. Kopię recenzencką użyczyła mi firma Electronic Arts. Grałem na konsoli PlayStation 4 Pro. Gra jest też dostępna na Xbox One i PC, a przy tym posiada cross play.
Recenzja została opublikowana w październiku na kanale www.YouTube.com/JerzyTheGamer
Mafia: Edycja Ostateczna - recenzja gry / Jerzy The Gamer S01E01
2020-10-19 18:50:41
Mafia z 2002 roku jest niewątpliwie grą kultową. Wielu graczy uważa ją za lepszą niż popularne Grand Theft Auto (GTA). Niestety kolejne części Mafii zatraciły trochę zalety oryginału - realizm, czasy prohibicji, klimat rodem z Ojca Chrzestnego. Czy Mafia: Edycja Ostateczna (znana też jako Definitive Edition) to remake godny kultowego pierwowzoru? Na to pytanie stara się odpowiedzieć niniejsza recenzja, którą przygotował Jerzy The Gamer.
Mafia z 2002 roku jest niewątpliwie grą kultową. Wielu graczy uważa ją za lepszą niż popularne Grand Theft Auto (GTA). Niestety kolejne części Mafii zatraciły trochę zalety oryginału - realizm, czasy prohibicji, klimat rodem z Ojca Chrzestnego. Czy Mafia: Edycja Ostateczna (znana też jako Definitive Edition) to remake godny kultowego pierwowzoru? Na to pytanie stara się odpowiedzieć niniejsza recenzja, którą przygotował Jerzy The Gamer.