Zdaniem białoruskiego politologa Pawła Usowa już samo podpisanie map drogowych jest ważnym momentem w stosunkach Mińska i Moskwy. W rozmowie z Piotrem Pogorzelskim w podcaście Po prostu Wschód ekspert zwraca uwagę, że gdyby te dokumenty nie miały dużej wagi, Alaksandr Łukaszenka podpisałby je w 2019 roku.
- Jestem pewien, że jest to dalekie posunięcie Moskwy w dominacji politycznej nad Białorusią - dodaje.
Dalszym krokiem będzie tworzenie wspólnych instytucji finansowych i gospodarczych. Niewykluczone, że powstanie wspólna służba celna. Już jest daleko posunięta integracja w edukacji i polityce historycznej.
Paweł Usow zwraca też uwagę na zachowanie Alaksandra Łukaszenki, który już wyraźnie jest na podrzędnej pozycji wobec Władimira Putina. Rosyjski prezydent nie przyjechał do Mińska, a połączył się jedynie za pomocą internetu z okupowanego Krymu.
- Imperator do swojego wasala nie jedzie - zaznaczył politolog.
Białoruski dyktator wręcz się wpraszał, aby rosyjski prezydent zaprosił go na Krym “albo chociażby do Petersburga”.
Podcast został udostępniony bezpłatnie w ramach współpracy pomiędzy autorem i portalem Nowa Europa Wschodnia. Projekt "Po prostu Wschód" można wesprzeć na Patronite .
Jest to odcinek podkastu:
NEW
NEW przybliża i odczarowuje "Wschód". Ten cudzysłów został użyty celowo, bo obszar tematyczny, o którym opowiadamy, jest bardzo umownie określony, zróżnicowany pod każdym możliwym względem, a przede wszystkim – ogromny.