KRUKI

KRUKI to nie tylko podcast o książkach, to spotkania z ludźmi sztuki, to rozmowy, które nas łączą. To zdarzenia między słowami, zdradzające pasję rozmówców. Tematem jest czas teraźniejszy i czas miniony. W KRUKACH usłyszycie co szumi w powietrzu, co nadlatuje, czego nie można przeoczyć, a także to, co umknęło, bo było kiedyś, a tu powraca i dostaje drugie życie.
Ewa Karwan-Jastrzębska

Kategorie:
Kultura

Odcinki od najnowszych:

"Tchórze sądzą bohaterów" - archiwalny wywiad z prezydentem Lechem Wałęsą.
2021-05-13 20:40:18

Jest to jedna z najciekawszych, bo zaskakujących z perspektywy obecnych czasów rozmów, przeprowadzonych przeze mnie z ludźmi ze świata polityki. Wywiad z Lechem Wałęsą, nagrany 1 grudnia 1999 roku - po czterech latach, które upłynęły od zakończenia w 1995 roku kadencji Prezydenta - ma wiele wątków. Jak widzi Lech Wałęsa nadchodzące tysiąclecie? Co sądzi o swoich krytykach?  Dowiadujemy się z jakimi ludźmi wielkiej polityki czuje więź i, najważniejsze, co sądzi o tych, którzy z bezpiecznego miejsca, trwając w bierności oceniają postawy bohaterów. Możemy się teraz zastanawiać na ile wizja Europy, głoszona wówczas przez byłego prezydenta znalazła odzwierciedlenie w dzisiejszej rzeczywistości. Zapraszam do wysłuchania rozmowy.

Jest to jedna z najciekawszych, bo zaskakujących z perspektywy obecnych czasów rozmów, przeprowadzonych przeze mnie z ludźmi ze świata polityki. Wywiad z Lechem Wałęsą, nagrany 1 grudnia 1999 roku - po czterech latach, które upłynęły od zakończenia w 1995 roku kadencji Prezydenta - ma wiele wątków. Jak widzi Lech Wałęsa nadchodzące tysiąclecie? Co sądzi o swoich krytykach?  Dowiadujemy się z jakimi ludźmi wielkiej polityki czuje więź i, najważniejsze, co sądzi o tych, którzy z bezpiecznego miejsca, trwając w bierności oceniają postawy bohaterów. Możemy się teraz zastanawiać na ile wizja Europy, głoszona wówczas przez byłego prezydenta znalazła odzwierciedlenie w dzisiejszej rzeczywistości. Zapraszam do wysłuchania rozmowy.

"Jeśli już coś robię, to całym sobą i z pasją" - o poszukiwaniu legendarnego yeti opowiada Reinhold Messner.
2021-04-17 17:07:43

Opowieść, wydobyta z historii moich radiowych rozmów jest dowodem pasji poszukiwań, świadectwem poświęcenia dwunastu lat życia na tropienie śladów yeti w Tybecie. Mój gość porusza wiele tematów. Od niedźwiedzi tybetańskich po legendy związane z bohaterem książki "Yeti. Legenda i rzeczywistość" Rozmowa z alpinistą i himalaistą, jednym z najsłynniejszych podróżników świata ujawnia jego wrażliwość na świat przyrody. Nie zyskał przychylności opinii publicznej, nie wypowiadano się entuzjastycznie na temat teorii Messnera o yeti. Był za to ceniony za zdobywanie szczytów.  Goszczony po latach w KRUKACH Reinhold Messner już w wieku pięciu lat wraz z ojcem zdobył pierwszy trzytysięcznik – Sass Rigais. Jako pierwszy człowiek zdobył Koronę Himalajów i Karakorum – wszystkie czternaście ośmiotysięczników świata. Dokonał tego w 1986, a zdobycie kompletu szczytów zajęło mu łącznie 16 lat. Za swoje osiągnięcia we wspinaniu Reinhold Messner był wpisywany do Księgi rekordów Guinessa. Po wycofaniu się z czynnego alpinizmu zajął się działalnością społeczną oraz polityczną. W latach 1999–2004 był posłem do Parlamentu Europejskiego V kadencji z ramienia Federacji Zielonych. Należał do grupy Zielonych i Wolnego Sojuszu Europejskiego. Pracował m.in. w Komisji Spraw Zagranicznych, Praw Człowieka, Wspólnego Bezpieczeństwa i Polityki Obronnej. Rozmawia Ewa Karwan-Jastrzębska.

Opowieść, wydobyta z historii moich radiowych rozmów jest dowodem pasji poszukiwań, świadectwem poświęcenia dwunastu lat życia na tropienie śladów yeti w Tybecie. Mój gość porusza wiele tematów. Od niedźwiedzi tybetańskich po legendy związane z bohaterem książki "Yeti. Legenda i rzeczywistość" Rozmowa z alpinistą i himalaistą, jednym z najsłynniejszych podróżników świata ujawnia jego wrażliwość na świat przyrody. Nie zyskał przychylności opinii publicznej, nie wypowiadano się entuzjastycznie na temat teorii Messnera o yeti. Był za to ceniony za zdobywanie szczytów. 

Goszczony po latach w KRUKACH Reinhold Messner już w wieku pięciu lat wraz z ojcem zdobył pierwszy trzytysięcznik – Sass Rigais. Jako pierwszy człowiek zdobył Koronę Himalajów i Karakorum – wszystkie czternaście ośmiotysięczników świata. Dokonał tego w 1986, a zdobycie kompletu szczytów zajęło mu łącznie 16 lat. Za swoje osiągnięcia we wspinaniu Reinhold Messner był wpisywany do Księgi rekordów Guinessa.

Po wycofaniu się z czynnego alpinizmu zajął się działalnością społeczną oraz polityczną. W latach 1999–2004 był posłem do Parlamentu Europejskiego V kadencji z ramienia Federacji Zielonych. Należał do grupy Zielonych i Wolnego Sojuszu Europejskiego. Pracował m.in. w Komisji Spraw Zagranicznych, Praw Człowieka, Wspólnego Bezpieczeństwa i Polityki Obronnej.

Rozmawia Ewa Karwan-Jastrzębska.

"Każdy tłumacz, tak na dobrą sprawę tłumaczy to, co sam chciałby napisać" - o sztuce przekładu i życiu opowiada Carlos Marrodan Casas.
2021-04-03 22:55:52

Spotykaliśmy się wiele razy w radiu, przy okazji premier książek, które przekładał w mistrzowski sposób. Tłumaczył moją rozmowę radiową z Mario Vargasem Llosą, gdy pisarz odwiedził Polskę, wspominał w innej wieczornej zaduszkowej audycji wielkich nieobecnych, muzyków, pisarzy, artystów. Wspomnieniom towarzyszyła wówczas nastrojowa "Siesta" Milesa Davisa. Widywaliśmy się przez lata w Warszawie, w Juracie, przy winie i paelli, obserwowałam z bliska narodziny przekładu  "Cienia wiatru" Carlosa Ruiza Zafona, autorstwa  dwojga tłumaczy Beaty Fabjańskiej-Potapczuk i mojego gościa. I pewnego dnia to ON, Carlos Marrodan Casas sam stał się bohaterem rozmowy. Dziś, po ponad dwudziestu latach powracamy do studia, aby wydobyć z przeszłości słowa. Mam nadzieję, że przywołanie tych chwil sprawi Wam wielką radość. Będziecie bowiem mieli okazję poznać bliżej utalentowanego tłumacza, dzięki któremu literatura iberoamerykańska wkroczyła na zawsze w Wasze życie.

Spotykaliśmy się wiele razy w radiu, przy okazji premier książek, które przekładał w mistrzowski sposób. Tłumaczył moją rozmowę radiową z Mario Vargasem Llosą, gdy pisarz odwiedził Polskę, wspominał w innej wieczornej zaduszkowej audycji wielkich nieobecnych, muzyków, pisarzy, artystów. Wspomnieniom towarzyszyła wówczas nastrojowa "Siesta" Milesa Davisa. Widywaliśmy się przez lata w Warszawie, w Juracie, przy winie i paelli, obserwowałam z bliska narodziny przekładu  "Cienia wiatru" Carlosa Ruiza Zafona, autorstwa  dwojga tłumaczy Beaty Fabjańskiej-Potapczuk i mojego gościa. I pewnego dnia to ON, Carlos Marrodan Casas sam stał się bohaterem rozmowy. Dziś, po ponad dwudziestu latach powracamy do studia, aby wydobyć z przeszłości słowa. Mam nadzieję, że przywołanie tych chwil sprawi Wam wielką radość. Będziecie bowiem mieli okazję poznać bliżej utalentowanego tłumacza, dzięki któremu literatura iberoamerykańska wkroczyła na zawsze w Wasze życie.

"Bezdomność to jest straszliwy proces pogruchotania moralnego człowieka". - o nieczułości społecznej i zarazem ludzkiej czułości opowiada Marek Kotański.
2021-03-13 01:46:26

Udało nam się wspólnie, przed ponad dwudziestu laty, dziś już w archiwalnej rozmowie z bohaterem dzisiejszych KRUKÓW Markiem Kotańskim stworzyć jego portret - wrażliwego, bardzo naturalnego, pełnego ciepła człowieka, który oddał swój czas, uwagę, serce ludziom uzależnionym. Tę otwartość mojego gościa wyzwoliła rozmowa o jego rodzinie. Tej własnej, nie tej, którą definiuje przez bliskość z całym światem. O początkach fascynacji możliwością pomocy innym, o pracy w szpitalu psychiatrycznym i zakochaniu się w pacjentach, o działaniu z potrzeby serca, o bezdomności i o koncepcji domów MONARU i innych, stworzonych w systemie MARKOT opowiadał mój gość. Mówił że dobroć jest umiejętnością dawania siebie innym. On tę zdolność posiadł i po dziś dzień zbieramy owoce współczulności Marka Kotańskiego. Mawiał: "To jest bardzo trudne być naprawdę dobrym". Za zdjęcie Marka Kotańskiego dziękuję Tomaszowi Terleckiemu. Ewa Karwan-Jastrzębska

Udało nam się wspólnie, przed ponad dwudziestu laty, dziś już w archiwalnej rozmowie z bohaterem dzisiejszych KRUKÓW Markiem Kotańskim stworzyć jego portret - wrażliwego, bardzo naturalnego, pełnego ciepła człowieka, który oddał swój czas, uwagę, serce ludziom uzależnionym. Tę otwartość mojego gościa wyzwoliła rozmowa o jego rodzinie. Tej własnej, nie tej, którą definiuje przez bliskość z całym światem. O początkach fascynacji możliwością pomocy innym, o pracy w szpitalu psychiatrycznym i zakochaniu się w pacjentach, o działaniu z potrzeby serca, o bezdomności i o koncepcji domów MONARU i innych, stworzonych w systemie MARKOT opowiadał mój gość. Mówił że dobroć jest umiejętnością dawania siebie innym. On tę zdolność posiadł i po dziś dzień zbieramy owoce współczulności Marka Kotańskiego. Mawiał: "To jest bardzo trudne być naprawdę dobrym".

Za zdjęcie Marka Kotańskiego dziękuję Tomaszowi Terleckiemu.

Ewa Karwan-Jastrzębska

"Wszystko robić tak, aby nie uszkodzić filigranowej konstrukcji świata" - o profetycznej roli pisarza opowiada Igor Brejdygant.
2021-03-06 18:44:36

Pisarz, scenarzysta, reżyser, aktor. Nie wiem czy to właściwa kolejność, ale w każdej z tych ról sprawdza się znakomicie. Najrzadziej jest aktorem najczęściej, ostatnio pisarzem. Igor Brejdygant debiutował "Paradoksem", potem była "Szadź" "Rysa", "Układ", obecność w zbiorze "Opowiem Ci o zbrodni" -  teraz nadchodzi "Wiatr". Każda powieść jest kryminałem, pogłębionym psychologicznie, mrocznym i pełnym zagadek. W rozmowie poruszamy się w materii słów: literatury i etyki, dyskutujemy o istocie zła, o jego obliczach, o osobowości narcystycznej zbrodniarzy, o odpowiedzialności artysty, wreszcie o domu, w którym mieszkają pisarze i jego magicznym wymiarze. Mówimy też o tym, że taki dom to świat i o nadziei dla świata, jeśli istnieją takie miejsca do życia. 

Pisarz, scenarzysta, reżyser, aktor. Nie wiem czy to właściwa kolejność, ale w każdej z tych ról sprawdza się znakomicie. Najrzadziej jest aktorem najczęściej, ostatnio pisarzem. Igor Brejdygant debiutował "Paradoksem", potem była "Szadź" "Rysa", "Układ", obecność w zbiorze "Opowiem Ci o zbrodni" -  teraz nadchodzi "Wiatr". Każda powieść jest kryminałem, pogłębionym psychologicznie, mrocznym i pełnym zagadek. W rozmowie poruszamy się w materii słów: literatury i etyki, dyskutujemy o istocie zła, o jego obliczach, o osobowości narcystycznej zbrodniarzy, o odpowiedzialności artysty, wreszcie o domu, w którym mieszkają pisarze i jego magicznym wymiarze. Mówimy też o tym, że taki dom to świat i o nadziei dla świata, jeśli istnieją takie miejsca do życia. 

"Uczyłem się rysunku kopiując Dürera" - o sztuce fotografii, o fikcji i prawdzie i o miłości do żony opowiada Ryszard Horowitz.
2021-02-23 17:49:51

Fotograf, specjalista w dziedzinie zdjęć reklamowych, prekursor cyfrowego przetwarzania fotografii odwiedził mnie w studiu radiowym dwadzieścia lat temu. W tym samym roku ukazał się album "Ryszard  Horowitz". Tak o książce pisał wydawca: "Pokażcie pięciolatkowi bramy piekła, a potem zajrzyjcie w sny i wyobraźnię dorosłego człowieka. To historia Ryszarda Horowitza, fotografa, emigranta z Polski, który przeżył Oświęcim. Mężczyzna, młodzieniec, dziecko".  Mój gość przebywał wówczas w Polsce z żoną Anną. Przyjechał na premierę książki. Mieszka na stałe i pracuje w Nowym Jorku. Gdy skontaktowałam się z nim i wspomniałam o istnieniu zachowanego w moich archiwach wywiadu przekazał mi swój portret, ciekaw naszych głosów z przeszłości. To wyjątkowy i wrażliwy artysta fotografii. Mówił o sobie: "O ile zastanawiam się, czym jest moja sztuka, myślę, że na pewno jest to połączenie galicyjskiego surrealizmu i amerykańskiego szaleństwa. Tak mi się szczęśliwie ułożyło, że nie pozbyłem się korzeni. Byłem dobrze wykształcony w Polsce, miałem podstawę do tego, by znaleźć swoje miejsce w Ameryce. Zderzenie tych dwóch światów nadało styl mojej pracy". W rozmowie z początku wieku Ryszard Horowitz jest bardziej intymny, osobisty, opowiada o Annie, która nam towarzyszy w studiu, o synach i życiu.

Fotograf, specjalista w dziedzinie zdjęć reklamowych, prekursor cyfrowego przetwarzania fotografii odwiedził mnie w studiu radiowym dwadzieścia lat temu. W tym samym roku ukazał się album "Ryszard  Horowitz". Tak o książce pisał wydawca: "Pokażcie pięciolatkowi bramy piekła, a potem zajrzyjcie w sny i wyobraźnię dorosłego człowieka. To historia Ryszarda Horowitza, fotografa, emigranta z Polski, który przeżył Oświęcim. Mężczyzna, młodzieniec, dziecko". 

Mój gość przebywał wówczas w Polsce z żoną Anną. Przyjechał na premierę książki. Mieszka na stałe i pracuje w Nowym Jorku. Gdy skontaktowałam się z nim i wspomniałam o istnieniu zachowanego w moich archiwach wywiadu przekazał mi swój portret, ciekaw naszych głosów z przeszłości. To wyjątkowy i wrażliwy artysta fotografii. Mówił o sobie: "O ile zastanawiam się, czym jest moja sztuka, myślę, że na pewno jest to połączenie galicyjskiego surrealizmu i amerykańskiego szaleństwa. Tak mi się szczęśliwie ułożyło, że nie pozbyłem się korzeni. Byłem dobrze wykształcony w Polsce, miałem podstawę do tego, by znaleźć swoje miejsce w Ameryce. Zderzenie tych dwóch światów nadało styl mojej pracy".

W rozmowie z początku wieku Ryszard Horowitz jest bardziej intymny, osobisty, opowiada o Annie, która nam towarzyszy w studiu, o synach i życiu.

„"Przeszłość jest to dziś, tylko trochę dalej*” – o roli aktora w sztuce Thomasa Brenharda "Aktor Minetti" opowiada Ignacy Gogolewski.
2021-02-07 00:29:47

Teatr jest światem który rodzi się na scenie i umiera tam każdego wieczoru. A potem na nowo się rodzi. Tak jak rozmowa, która znika, czasem zaś powraca. Prezentowana w KRUKACH ma nowe życie po ponad dwudziestu latach i z mojego punktu widzenia jest o tyle fascynująca, że dotyczy przygotowania aktora do roli i, co może być najistotniejsze, rozmawiam z moim gościem tuż przed premierą sztuki „Aktor Minetti” Thomasa Bernhardta, wystawianej przed ponad dwudziestu laty w Teatrze Polskim. Bohaterem tej rozmowy jest Ignacy Gogolewski, aktor wspaniały, przemawiający do widzów wieloma głosami granych postaci, z imponującym dorobkiem scenicznym. Skupimy się jednak na tym jednym teatralnym zdarzeniu, bo jest ono ciekawe z różnych powodów. Choćby dlatego, że aktor gra aktora, i staje się tak bardzo swoją postacią, że gdzieś zaciera się granica między nimi Minettim i Gogolewskim. W rozmowie mój gość przemówi do Was własnym głosem i głosem bohatera. Jest jakaś magia w trwaniu literatury, która w dramacie wychodzi poza ramy cichej lektury, wymyka się na scenę i zaczyna swoje drugie życie. Mam nadzieję, że ta rozmowa będzie dla Was równie niezwykła jak dla mnie. Ewa Karwan-Jastrzębska *”Przeszłość”, Cyprian Kamil Norwid

Teatr jest światem który rodzi się na scenie i umiera tam każdego wieczoru. A potem na nowo się rodzi. Tak jak rozmowa, która znika, czasem zaś powraca. Prezentowana w KRUKACH ma nowe życie po ponad dwudziestu latach i z mojego punktu widzenia jest o tyle fascynująca, że dotyczy przygotowania aktora do roli i, co może być najistotniejsze, rozmawiam z moim gościem tuż przed premierą sztuki „Aktor Minetti” Thomasa Bernhardta, wystawianej przed ponad dwudziestu laty w Teatrze Polskim.

Bohaterem tej rozmowy jest Ignacy Gogolewski, aktor wspaniały, przemawiający do widzów wieloma głosami granych postaci, z imponującym dorobkiem scenicznym. Skupimy się jednak na tym jednym teatralnym zdarzeniu, bo jest ono ciekawe z różnych powodów. Choćby dlatego, że aktor gra aktora, i staje się tak bardzo swoją postacią, że gdzieś zaciera się granica między nimi Minettim i Gogolewskim. W rozmowie mój gość przemówi do Was własnym głosem i głosem bohatera.

Jest jakaś magia w trwaniu literatury, która w dramacie wychodzi poza ramy cichej lektury, wymyka się na scenę i zaczyna swoje drugie życie. Mam nadzieję, że ta rozmowa będzie dla Was równie niezwykła jak dla mnie.

Ewa Karwan-Jastrzębska

*”Przeszłość”, Cyprian Kamil Norwid

"OPRESJA+" – o strajku kobiet, o ich roli w dziejach świata i literatury opowiada Monika Rakusa.
2021-01-31 22:35:40

Monika Rakusa jest autorką powieści "39,9", "Żona Adama", "Cień", "Baśnie dla Antosia". Pisarka i psychoterapeutka odkrywa przed czytelniczkami/czytelnikami zjawisko zanikania i analizuje je w swojej prozie, bada nieobecność kobiety, rozprawia się z traumą milczenia i dokumentuje przemoc w życiu swoich bohaterek. Pisząc, dotyka spraw ważnych nie tylko dla kobiet. W rozmowie pojawia się wątek opresji rodzącej się w przestrzeni ograniczeń, wynikającej z obowiązujących zasad religii, sformułowana zostaje definicja narodzin, czyli początku i zawłaszczenia go przez mężczyzn.  Co zostało odebrane kobietom, a przypisane mężczyznom? Czy kobiety są solidarne? Z kim tak naprawdę walczą? Co ma do powiedzenia na ten temat literatura? Jakiego języka używa pisarka/pisarz, a jakim posługujemy się w codziennym życiu? Na te i inne pytania znajdziecie odpowiedź, słuchając kolejnej rozmowy w KRUKACH. Zaprasza Ewa Karwan-Jastrzębska

Monika Rakusa jest autorką powieści "39,9", "Żona Adama", "Cień", "Baśnie dla Antosia". Pisarka i psychoterapeutka odkrywa przed czytelniczkami/czytelnikami zjawisko zanikania i analizuje je w swojej prozie, bada nieobecność kobiety, rozprawia się z traumą milczenia i dokumentuje przemoc w życiu swoich bohaterek.

Pisząc, dotyka spraw ważnych nie tylko dla kobiet. W rozmowie pojawia się wątek opresji rodzącej się w przestrzeni ograniczeń, wynikającej z obowiązujących zasad religii, sformułowana zostaje definicja narodzin, czyli początku i zawłaszczenia go przez mężczyzn. 

Co zostało odebrane kobietom, a przypisane mężczyznom? Czy kobiety są solidarne? Z kim tak naprawdę walczą? Co ma do powiedzenia na ten temat literatura? Jakiego języka używa pisarka/pisarz, a jakim posługujemy się w codziennym życiu? Na te i inne pytania znajdziecie odpowiedź, słuchając kolejnej rozmowy w KRUKACH. Zaprasza Ewa Karwan-Jastrzębska

„Dziś są Twoje urodziny” – o życiu, muzyce i ważnych sprawach opowiada Michał Urbaniak
2021-01-22 01:10:31

Michał Urbaniak obchodzi dzisiaj URODZINY. Jego muzyka rozbrzmiewa na całym świecie, jest cudowna, ma energię, siłę i moc. Z tej okazji chciałabym podzielić się z Wami cenną pamiątką sprzed dwudziestu lat. To nasza rozmowa o życiu, o muzyce, o Manhattanie i ważnych sprawach, o których mówi się czasem, gdy sprzyja temu czas. Rozmowa ta rozpoczyna przygodę z Wami, słuchaczami KRUKÓW. Pretekstem do rozmowy był wydawany wówczas premierowy album Michała Urbaniaka z 2000 r., poświęcony pamięci Kenny Kirklanda, pianisty i keybordzisty jazzowego nagrany w Right Track and Hells Kitchen Recording Studios w Nowym Jorku. Wszystkiego najlepszego, Michale! Dziękuję za graficznego kruka Julii Karwan-Jastrzębskiej, za intro muzyczne Rafałowi (Rolfowi)Biskupowi, członkowi zespołów POST REGIMENT, EL BANDA i DZIADY KAZIMIERSKIE, ale nie tylko im, bo dziękuję też Kubie Turniakowi i Krzyśkowi Rzymianowi ze STUDIO PLAC za wsparcie nagraniowe. Startujemy!

Michał Urbaniak obchodzi dzisiaj URODZINY. Jego muzyka rozbrzmiewa na całym świecie, jest cudowna, ma energię, siłę i moc. Z tej okazji chciałabym podzielić się z Wami cenną pamiątką sprzed dwudziestu lat. To nasza rozmowa o życiu, o muzyce, o Manhattanie i ważnych sprawach, o których mówi się czasem, gdy sprzyja temu czas. Rozmowa ta rozpoczyna przygodę z Wami, słuchaczami KRUKÓW. Pretekstem do rozmowy był wydawany wówczas premierowy album Michała Urbaniaka z 2000 r., poświęcony pamięci Kenny Kirklanda, pianisty i keybordzisty jazzowego nagrany w Right Track and Hells Kitchen Recording Studios w Nowym Jorku. Wszystkiego najlepszego, Michale!

Dziękuję za graficznego kruka Julii Karwan-Jastrzębskiej, za intro muzyczne Rafałowi (Rolfowi)Biskupowi, członkowi zespołów POST REGIMENT, EL BANDA i DZIADY KAZIMIERSKIE, ale nie tylko im, bo dziękuję też Kubie Turniakowi i Krzyśkowi Rzymianowi ze STUDIO PLAC za wsparcie nagraniowe. Startujemy!

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie