:: ::

Dzisiaj, jak już wspomniałem, będzie poważnie. Bez heheszków i żartów. Będzie poważnie i refleksyjnie. I jak zauważyliście, przerywamy przemierzanie amerykańskich stepów (zresztą co najmniej na dwa tygodnie) i wpadniemy do naszego sąsiada zza Odry. Tam w latach 30. szalał zbrodniarz, z którym mało kto mógłby się równać. Może jego znajomy, Dżugaszwili z Rosiji Radzieckiej, który był równie okrutny i bezwzględny.

Chciałem mówić o jednym z największych zbrodniarzy wszechczasów, ale słowo „największy” w zestawieniu ze zbrodniarz, coś mną telepie i drżą mi ręce. Słowo wielki sugeruje jakieś pozytywne osiągnięcia. Może powinienem powiedzieć „jeden z najpodlejszych” zbrodniarzy, to chyba bardziej adekwatne słowo.

Już abstrahując od miniaturki, każdy z pewnością się domyśla, że chodzi o Adolfa Hitlera. I co ciekawe, mimo że nasz Adi jest jednym z najpodlejszych zbrodniarzy w historii, on sam chyba nawet nigdy nie podniósł na kogokolwiek ręki. On podnosił głos. Swój szczekliwy, agresywny głos, który oznaczał życie lub śmierć, dobrobyt albo zgubę.

Jako że o Adim wszyscy wszystko wiedzą, podejdę do tematu w sposób nieoczywisty. Zatrzymam się na wojnie, bo wojna jest terenem mi nieznanym, okrutnym w swoim jestestwie, rządzącym się swoimi, zdegenerowanymi prawami. Ja jestem człowiekiem pokoju i moje słuchowiska dzieją się w czasie pokoju. Postaci, które u mnie występują są tymi, którzy ten pokój niweczą, którzy wprowadzają chaos i sprawiają cierpienie. I z tej perspektywy będziemy oglądać Adiego.

Bo zanim Adi został wodzem, który trzymał Europę przez sześć lat w stanie wojny, był wodzem, który przez sześć lat trzymał za mordy Niemców. A jeszcze wcześniej był… niespełnionym artystą.

Tak, ja wiem, że nikogo to nie zaskakuje i każdy o tym wie, ale na krótką chwilkę chciałbym się nad tym tematem pochylić. Bo wydaje mi się, ze właśnie ten etap życia, ukształtował naszego przyszłego wodza.


Jest to odcinek podkastu:
Podcast Kryminalny

W małych miasteczkach strasznie mieszkają straszni mieszczanie.
A wśród nich zbrodnie. Jedne popełniane z żądzy pieniądza, inne z pożądania lędźwi. W miasteczkach wszyscy szepcą, a nikt nie wie. Gadają, podjudzają jednych na drugich. Plują na zdradę, sami zdradzając, wzdrygają się na inność, sami uważając się za lepszych.
Lachno jest takim miasteczkiem. Tam zbrodnia nie jest codziennością, ale kiedy się wydarza, jest rodzinną tragedią.
Leon Pawlak, dziś sierżant, a wtedy początkujący posterunkowy uczący się fachu, opowiada o swojej codziennej służbie.
Jeśli masz ochotę na dreszczyk, posłuchaj

Kategorie:
Kryminalne

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie