W tym słuchowisku opiszę zaledwie pewien fragment zbrodni, jaka popełniana jest od wielu lat i której być może najgłośniejszą ofiarą stała się Jolanta Brzeska. A mianowicie tzw. czyszczeniem kamienic. Gdybyście byli zainteresowani gangsterskimi rozbiorami nieruchomościami, polecam kanał Jana Śpiewaka, który zajmuje się tym tematem bardziej obszernie. I jeśli ktoś lubi naprawdę grube przekręty robione najczęściej w rękawiczkach, to tam znajdzie tego dużo. Dziś udamy do Warszawy, do Lasu Kabackiego.
1 marca 2011 roku, około godziny 16:00. w Lesie Kabackim pewien mężczyzna był na spacerze i w pewnym momencie dostrzegł unoszący się nad zaroślami dym. Gdyby było to w maju, może pomyślałby, że ktoś nie dogasił grilla, a może niedopałek papierosa zajął suchą ściółkę, może wyrzucona przez jakiegoś śmieciarza butelka po piwie, którą miał siłę przynieść, ale nie dał już rady wynieść z lasu, skupiła promienie słońca i podpaliła poszycie. Lecz co mogło tlić się w marcu, kiedy śnieg leżał jeszcze gdzieniegdzie na ziemi? Ktoś robił sobie ognisko i zapomniał je ugasić? Przedarł się przez zarośla i przed sobą, na ziemi ujrzał zwęglone ludzkie ciało, które tliło się jeszcze gasnącym płomieniem. „Zwłoki ułożone były na brzuchu, nogi wyprostowane, prawa ręka zgięta w łokciu, lewa ręka włożona pod głowę.” Przerażony mężczyzna natychmiast zadzwonił na policję.
Jest to odcinek podkastu:
Podcast Kryminalny
W małych miasteczkach strasznie mieszkają straszni mieszczanie.
A wśród nich zbrodnie. Jedne popełniane z żądzy pieniądza, inne z pożądania lędźwi. W miasteczkach wszyscy szepcą, a nikt nie wie. Gadają, podjudzają jednych na drugich. Plują na zdradę, sami zdradzając, wzdrygają się na inność, sami uważając się za lepszych.
Lachno jest takim miasteczkiem. Tam zbrodnia nie jest codziennością, ale kiedy się wydarza, jest rodzinną tragedią.
Leon Pawlak, dziś sierżant, a wtedy początkujący posterunkowy uczący się fachu, opowiada o swojej codziennej służbie.
Jeśli masz ochotę na dreszczyk, posłuchaj
Kryminalne