:: ::

Dobry wieczór drogie słuchaczki i drodzy słuchacze,

Dziś wracamy na Lachnieńskie podwórko i do rodzimej zbrodni.

Wspominałem już pewnie, że najgorsze są sprawy, których nie udało się nam rozwiązać. Jeszcze gorsze, to takie, które niby rozwiązaliśmy, niby wiedzieliśmy kto jest sprawcą, ale zabrakło dowodów na skazanie podejrzanego, czy też później oskarżonego. A takie sprawy nie zdarzają się wcale rzadko. My łapiemy, a sądy nie mają wystarczających dowodów, aby kogoś zamknąć.

No i są sprawy takie, jak ta, którą zaraz usłyszycie, gdzie nic nie jest jasne i które pozostały w mojej głowie po dziś dzień i wciąż nie znajduje jednoznaczniej odpowiedzi.

Ci, którzy znają moje poprzednie historie, takie jak choćby Dramat w czterech ścianach (https://youtu.be/EUZXjk8g1-k) czy Groźnej pani (https://youtu.be/8B8KnC7YXtI), wiedzą, że ulica Matejki W Lachnie to zakazane miejsce, siedlisko meneli, pijaków i drobnych przestępców. Zapadające się, obskurne kamienice, ciemne bramy, powybijane szyby w oknach. To tam najczęściej dochodzi do rodzinnych awantur i zbrodni i to tam najmniej chętnie jedziemy na interwencje. Nie raz zdarzało się nam uciekać przed pijanymi nastolatkami, albo bronić ekipy karetki pogotowia przed jakimś oszołomem, który ściga ich ze sztachetą.

W tej opowieści przeniesiemy się jednak na osiedle Nadziei, gdzie mieszkała, wraz z rodzicami Weronika, którą możecie pamiętać z odcinka „Zbrodnie miłości” (https://youtu.be/-y8f4mEc1VM), nieopodal mieszkała także Agnieszka z odcinka „Naiwność w sieci” (https://youtu.be/uueEWAc0u3k). To osiedle dość nowe, bogate, gdzie od lat wyrastają nowoczesne wille, ogrodzone tujami, z basenem w ogródku, z automatyczną bramą i monitoringiem.

Tutaj też mieszkała Natalia Romańska ze swoimi rodzicami. Aż do dnia, czy też lepiej powiedzieć nocy, kiedy to przerażona i w piżamie wybiegła ze swojego domu, robiąc hałasu na całą dzielnicę i dzwoniąc do drzwi najbliższego domu.


Jest to odcinek podkastu:
Podcast Kryminalny

W małych miasteczkach strasznie mieszkają straszni mieszczanie.
A wśród nich zbrodnie. Jedne popełniane z żądzy pieniądza, inne z pożądania lędźwi. W miasteczkach wszyscy szepcą, a nikt nie wie. Gadają, podjudzają jednych na drugich. Plują na zdradę, sami zdradzając, wzdrygają się na inność, sami uważając się za lepszych.
Lachno jest takim miasteczkiem. Tam zbrodnia nie jest codziennością, ale kiedy się wydarza, jest rodzinną tragedią.
Leon Pawlak, dziś sierżant, a wtedy początkujący posterunkowy uczący się fachu, opowiada o swojej codziennej służbie.
Jeśli masz ochotę na dreszczyk, posłuchaj

Kategorie:
Kryminalne

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie