:: ::

Henryk Niewiadomski, o czym wspominałem już wielokrotnie, był człowiekiem, mającym się za osobę niezwykle inteligentną. I w zasadzie odmówić mu tego nie można. Jeśli weźmiemy choćby pod uwagę encyklopedyczną, czy też słownikową definicję inteligencji, która mówi, że to „zdolność rozumienia, uczenia się oraz wykorzystywania posiadanej wiedzy i umiejętności w sytuacjach nowych”, to Henryk wpisuje się tu idealnie. Na pewno też był sprytny i cwany. Choć nie tak bardzo, jak jemu samemu się wydawało. Słuchając wywiadów z nim, czy czytając jego autobiografię, widzę ogromnego megalomana, przekonanego o swoim geniuszu zbrodni. W jego przekonaniu wodził za nos policję, służby, polityków, ale także bossów konkurencyjnych grup. A zarazem próbował się kreować na szeregowego posła, tzn. szeregowego rzezimieszka. Coś tam tylko oszukał, tylko coś zachachmęcił: – Panie, jaki gangster? Jaki szef grupy? A ci uzbrojeni po zęby w długie lufy napakowani sterydami kolesie, którzy siedzą w mojej werandzie? A to tylko ochrona. - - - W materiale cytuję fragmenty z wywiadu z Henrykiem Niewiadomskim: „Dziad domniemany” autorstwa Tomasza Lengrena oraz „Alfabet Mafii” odc. 6. "Dziad".


Jest to odcinek podkastu:
Podcast Kryminalny

W małych miasteczkach strasznie mieszkają straszni mieszczanie.
A wśród nich zbrodnie. Jedne popełniane z żądzy pieniądza, inne z pożądania lędźwi. W miasteczkach wszyscy szepcą, a nikt nie wie. Gadają, podjudzają jednych na drugich. Plują na zdradę, sami zdradzając, wzdrygają się na inność, sami uważając się za lepszych.
Lachno jest takim miasteczkiem. Tam zbrodnia nie jest codziennością, ale kiedy się wydarza, jest rodzinną tragedią.
Leon Pawlak, dziś sierżant, a wtedy początkujący posterunkowy uczący się fachu, opowiada o swojej codziennej służbie.
Jeśli masz ochotę na dreszczyk, posłuchaj

Kategorie:
Kryminalne

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie