:: ::

Odszkodowania za niewolnictwo (ang. reparations for slavery) to temat kontrowersyjny. Ja chciałbym go jednak wykorzystać z punktu widzenia logiki. Na początek może krótki rys historyczny. Gdy ludzie słyszą niewolnik to prawdopodobnie przed oczami staje im postać czarnego niewolnika na plantacji bawełny w Stanach Zjednoczonych przed wojną secesyjną. Należy jednak pamiętać, że niewolnictwo było we wszystkich kulturach i krajach. Ba, niewolnictwo istnieje do dzisiaj i nie mam na myśli ciężkiej pracy za mało pieniędzy. Wielu krytyków kapitalizmu nazywa niewolnictwem ciężką pracę za małe pieniądze. Gdy mówię, że niewolnictwo istnieje do dzisiaj to mam na myśli prawdziwych niewolników.

Ludzie byli niewoleni z reguły z dwóch powodów. Po pierwsze aby ich zmusić do pracy fizycznej, po drugie aby ich zmusić do konkubinatu. Do pracy zmuszano pewnie głównie mężczyzn, a do haremów brano głównie kobiety. Dzisiaj dalej zmusza się ludzi do pracy i do konkubinatu, albo do obu tych rzeczy na raz. Niewolnicy i ich właściciele wywodzili się z wszystkich ras i narodów. Np. angielskie słowo “slave” pochodzi od słowa “Slav” czyli Słowianin, bo w pewnym okresie najwięcej było niewolników Słowian. Np. Jan Kochanowski napisał “Pieśń o spustoszeniu Podola”. W utworze tym wspomniał o porwanych kobietach, które będą służyć w haremach tureckich. Ale kiedy ostatnio Polaków spotkała niewola?

Podczas II wojny światowej wywożono naszych rodaków na roboty do Niemiec. Traktowano ich tam w różny sposób. Niektórzy mieli całkiem dobre warunki, inni mieli bardzo ciężko. Wszyscy jednak byli tam pozbawieni wolności i zmuszani do pracy czyli byli niewolnikami. Niemcy tworzyli też domy publiczne dla żołnierzy, a kobiety tam pracujące pochodziły często z łapanek. Po wojnie zaczęto tym ludziom wypłacać odszkodowania. Ci, którzy mieli najcięższe warunki, np. praca w obozach koncentracyjnych dostali od państwa niemieckiego 7 tys. euro, a ci którzy pracowali w przemyśle 2,5 tys. euro. Tak więc za pracę niewolniczą Polaków w Niemczech wypłacono odszkodowanie. Czy jednak potomkowie kogoś zmuszonego do pracy niewolniczej także powinien otrzymać odszkodowanie?

W USA od lat odbywa się debata na temat odszkodowania za niewolnictwo. Problem jednak w tym, że od czasu zniesienia niewolnictwa minęło już około 80 lat, a więc współcześnie żyjący to czasem nawet 7 pokolenie tamtych niewolników. Czy ci potomkowie niewolników powinni otrzymać odszkodowanie za niewolnictwo swoich przodków? Posłużę się tutaj przykładem przestępstwa gwałtu. Przypuśćmy, że jakaś kobieta została zgwałcona. Gwałciciel był osobą bogatą. Czy kara, która na niego spadnie powinna obejmować odszkodowanie pieniężne? Oczywiście nie można wycenić kosztów gwałtu. Wydaje się jednak sprawiedliwe, że ofiara gwałtu mogłaby chcieć, oprócz zamknięcia w więzieniu, także odszkodowania materialnego. Sprawa wydaje się jasna. Jest poszkodowana kobieta i jest jej oprawca. Wiadomo kto komu powinien zapłacić odszkodowanie. Powiedzmy jednak, że zarówno ta kobieta jak i jej oprawca zmarli. Żyją ich potomkowie. Czy potomkowie tej kobiety mogą domagać się odszkodowania od potomków gwałciciela?

Aby tą sprawę skomplikować dodajmy jeszcze jeden fakt. Powiedzmy, że w wyniku gwałtu kobieta ta zaszła w ciążę i urodziła dziecko. To dziecko żąda teraz odszkodowania od dzieci tego gwałciciela. Jeżeli przyjmiemy, że dziecko tej kobiety ma prawo do odszkodowania, bo dziedziczy prawa po matce, to co powiemy o ojcu tego dziecka. Przecież jako potomek tego gwałciciela dziecko to musiałoby dziedziczyć powinność zapłacenia takiego odszkodowania. Jeśli więc przyjęlibyśmy zasadę, że potomkowie poszkodowanych mają prawo do odszkodowania, a potomkowie winnych muszą to odszkodowanie zapłacić, to w takim wypadku ten potomek musiałby sam sobie zapłacić. Ale czy ja nie komplikuję tego za bardzo?

Zauważmy, że w kwestii niewolnictwa w USA jest jeszcze trudniej. To nie są już dzieci niewolników, to są ich prawnukowie. Zauważmy teraz, że rodziców mamy dwoje, dziadków czworo, pradziadków już ośmioro. Zachodzi więc pytanie ile osób spośród przodków było niewolnikami, a ile z nich było właścicielami niewolników? To nie cały problem. Właścicielami niewolników był mały procent ludności Stanów Zjednoczonych. Czy wszyscy podatnicy w tym kraju powinni dać pieniądze na takie odszkodowanie za niewolnictwo? Większość ludzi się na to nie zgadzała i z tego powodu wybuchła nawet wojna secesyjna. Czy więc potomek żołnierza z północy, który walczył przeciwko właścicielom niewolników z południa powinien płacić odszkodowania za niewolnictwo? A co powiedzieć o emigrancie z Polski?

USA co roku przyjmuje najwięcej emigrantów. Nie ma drugiego takiego kraju, który przyjmowałby tylu emigrantów co Stany Zjednoczone. Ludzie ci pochodzą z wielu krajów, np. z Polski, gdzie nie było czarnych niewolników. Czy należy opodatkować ludzi, w tym emigrantów i innych aby zebrać pieniądze na odszkodowania dla potomków niewolników. Zgodzicie się chyba, że to byłoby raczej niesprawiedliwe. Czy więc powinni zapłacić tylko potomkowie winnych? Przyjęcie założenia, że potomkowie winnych powinni płacić potomkom ofiar jest bardzo trudne, albo wręcz niemożliwe do wykonania. Oczywiście w większości krajów przenoszenie winy na potomków winowajcy jest sprzeczne z prawem. Jest to bardzo stare prawo, które pojawiło się już w Biblii, np. w Ezechiela 18:20 jest mowa o tym, żeby nie karać synów za winy ojców.

Człowiek, który grzeszy, umrze. Syn nie poniesie kary za winę ojca ani ojciec nie poniesie kary za winę syna. Sprawiedliwość będzie zaliczona sprawiedliwemu, a bezbożność spadnie na bezbożnego.
http://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Ksiega-Ezechiela/18/20

Odszkodowania można wypłacić gdy żyją ofiary. Tak się stało w wypadku żyjących przymusowych robotników, którzy pracowali w Niemczech. Jednak potomkowie ofiar nie mają prawa do odszkodowania, a potomkowie przestępcy nie muszą płacić. Gdyby jednak takie prawo wprowadzono trudność policzenia ile się komu należy i kto ma ile zapłacić rosłaby z każdym pokoleniem. Ktoś mógłby np. mieć zarówno przodka, który był niewolnikiem jak i takiego, który był właścicielem niewolników. Gdyby jednak zdecydowano, że tak jak w przypadku przymusowych pracowników w Niemczech płaci kraj, czyli podatnicy niemieccy to dochodzi do kolejnego problemu. Zauważmy, że podczas II wojny światowej Niemcy zmuszali Polaków do pracy. Po wojnie do Niemiec przyjechało wielu Turków. Gdy rząd niemiecki postanowił wypłacić odszkodowania Polakom to tak naprawdę zapłacili je podatnicy, w tym także Turcy pracujący w Niemczech. W USA to kto by płacił i komu byłoby jeszcze bardziej skomplikowane.

Jest to odcinek podkastu:
Sofizmaty

Sofizmaty, logika, fallacy, zdrowy rozsądek etc.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie