:: ::

Jęki, biadolenie i złorzeczenia słychać ze strony pisowskich aparatczyków i ich zwolenników. Prezes schamiał do reszty i w każdym przeciwniku widzi zdrajcę i niemieckiego sługusa, za to Morawiecki w psychopatycznym szale udaje, że tworzy rząd. Ziobro z czerwoną twarzą podskakuje na sejmowej mównicy i wyśmiewa posłów, od których może już wkrótce zależeć cofnięcie jego immunitetu. Jak cofną będzie pewnie jęczał jak niedoszła wicemarszałkni Witek, co to zdziwiona jest wielce, że na nią nie głosowali ci, którym jeszcze niedawno obcinała diety poselskie, albo traktowała pogardliwie i instrumentalnie.

A tak na dobrą sprawę, to chodzi o to aby jeszcze więcej ukraść, jeszcze więcej zapewnić sobie wpływów i zabetonować ile się da władzy dla swoich; jeszcze bardziej oszukać własnych wyborców, bo przecież ci co na pis nie głosowali dawno już przejrzeli grę Kaczyńskiego i jego świty. Ot, takie polskie qui pro quo na zamówienie.


Jest to odcinek podkastu:
Znacie? To posłuchajcie!

Głosy, głosy, głosy...

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie