:: ::

Zaraz, zaraz, jak to leciało? Cała Polska z was się śmieje - PiS-owcy równa się złodzieje? A nie tylko złodzieje ale i bandyci, których zamyka się do więzienia. Po kraju jak mgła się ściele biadolenie i ujadanie pań Kamińskich i Wąsikowych, w których dramat nikt nie wierzy.

Wygląda na to, że z Kaczyńskim jest coraz gorzej. Mija mu chyba wiara we własną wszechmoc i boskie zdolności. Nie pomaga przeświadczenie o tym, że "niewielu jest mądrzejszych od niego", ani złość, ani heroiczne forsowanie bram aresztu, ani okupowanie urzędów, ani samotne wieczory w towarzystwie "sprawdzonych" przyjaciółek, niedawnych i dawniejszych odkryć towarzyskich. Nie pomaga fałszywa teza o imposybiliźmie prawnym, na której budował swoje papierowe imperium. Młyny demokracji, być może mielą wolno, ale nie ma przed nimi ucieczki.

To wszystko bardzo źle działa na Kaczyńskiego. Gdyby był alkoholikiem jak ten Kamiński, to mógłby zapić i zapomnieć ale on jest pracoholikiem. Jego kręci polityka, chora wizja kraju i misji, którą realizował. Jego narkotyk, to władza. Stracił wszystko i jak wielu pracoholików, braku swoich używek może nie przeżyć. Wiek mu nie sprzyja. Całe życie knuł i mieszał, żadnej alternatywy sobie nie wypracował.

Czy mi go żal? Absolutnie nie. Własny ojciec ostrzegał przed nim Polaków. Pozostanie po Kaczyńskim jedynie "absmak", kilka straconych lat Polski w drodze do wolności i dobrobytu, i zapewne awantura narodowa czy pochować go na Wawelu, czy na Powąskach, czy gdzieś przypadkowo pod cmentarnym płotem.


Jest to odcinek podkastu:
Znacie? To posłuchajcie!

Głosy, głosy, głosy...

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie