:: ::

Mija tydzień od wyborów do polskiego parlamentu. O referendum nie wspominam, bo trudno pochylać się nad czymś takim. Najwięcej głosów uzyskała partia PiS, ale kto wygrał? To się jeszcze okaże. To zależy od tego, czy opozycja przetrwa knowania, fejki, prawdopodobną inwigilację przez służby jeszcze podległe Kamińskiemu i Wawrzykowi, i próby rozbijania jedności KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy od środka i od zewnątrz. To test lojalności.


Z drugiej strony, nie da się ukryć, że Kaczyńskiemu brak klasy generała Jaruzelskiego, który posiadając wszelkie środki i możliwości zachował się propaństwowo i oddał władzę przedstawicielom nowej, rodzącej się demokracji. Politycy i funkcjonariusze pisowscy obawiają się odpowiedzialności i słusznie! Z tego powodu trudno ich będzie odspawać od stołków i stanowisk. A praca to będzie długa i żmudna.

Najbardziej przegrany z nich wszystkich jest Kaczyński. Oderwany o rzeczywistości, coraz słabszy fizycznie, z Ziobrą i innymi czyhającymi na jego pozycję, przypomina komunistycznych satrapów, opuszczonych, zdradzonych traktowanych przedmiotowo i wykorzystanych do granic możliwości w chwili słabości, a nawet dobijanych. Jak się może czuć polityczna prostytutka, która zapomniała przestrogę Czesława Miłosza z wiersza "Który skrzywdziłeś":

(...)Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta.

Możesz go zabić - narodzi się nowy.

Spisane będą czyny i rozmowy.


Jest to odcinek podkastu:
Znacie? To posłuchajcie!

Głosy, głosy, głosy...

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie