:: ::

Po lasach i polach niesie się łkanie tego i owego prezesa medium publicznego. Im mniejsze medium, im większe zadupie, tym głupota bardziej przerażająca. W jednej ze stacji radia publicznego, lekko podstarzała prezeska, tak się zezłościła na decyzję ministra Sienkiewicza o postawieniu w stan likwidacji stacji radia publicznego, iż stwierdziła, że nie widzi powodu do takiej likwidacji ani stołecznych, ani prowincjonalnych telewizji i radia. A zwłaszcza jej radia. Jej spółka stoi bardzo dobrze, kasa się zgadza, strat nie ma, więc o co chodzi? Nietrudno aby się zgadzała, skoro kasa lała się strumieniami na propagandę i w nagrodę za wierność. Trudniej by było zarobić. A swoją drogą: Bodajbyś straty miała, a program był uczciwy...

Chodzi o to, że program, nie tylko tej stacji radiowej radia publicznego, wciąż zieje PiS-owskim jadem, że dziennikarzy zastąpili propagandziści, że przyszli niedoświadczeni i związani z PiS-em osobnicy, którzy nie mają bladego pojęcia o dziennikarstwie, a o dziennikarstwie radiowym, wcale. Jaki pan (pani w tym razie) taki kram. A program pełen jest treści katolicko-partyjnych i służy tylko Kaczyńskiemu. Więcej w nim nadgorliwości aby przypodobać się zbawicielowi narodu niż w toruńskim Radiu Maryja. Po drugie, droga pani, to nie pani decyzja, co i kiedy likwidować, więc radzę spakować torebkę i czekać.

A poza tym, to ostatnia w tym roku Prasówka Tamary Olszewskiej, do wysłuchania której zapraszam. Pierwsza w 2024 już za tydzień, 7 stycznia. Bądźcie z nami i Do Siego Roku.


Jest to odcinek podkastu:
Znacie? To posłuchajcie!

Głosy, głosy, głosy...

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie