Azja Kręci - podkast Pięciu Smaków

Rozmowy o kinie Azji: filmowe odkrycia, kulturowe konteksty, perełki popkultury.

Podkast poświęcony fascynującym i niezwykle różnorodnym azjatyckim kinematografiom. Rozmawiamy o gorących nowościach, polecamy ambitne autorskie produkcje i doskonałą rozrywkę, szukamy azjatyckich filmów w polskich kinach i na międzynarodowych festiwalach. Szkicujemy kontekst kulturowy, bieżące kwestie polityczne i informacje z zaplecza branży filmowej. Podsumowujemy trendy i podrzucamy ciekawostki z filmowej i festiwalowej kuchni. Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś o chińskich megaprodukcjach, japońskim kinie niezależnym, koreańskich reżyserkach i niszowych produkcjach z Tybetu - trafiliście pod dobry adres!

Pomysłodawczynią podkastu była Jagoda Murczyńska. Obecnie jest on prowadzony przez selekcjonerów Pięciu Smaków - Marcina Krasnowolskiego i Łukasza Mańkowskiego.

Zapraszamy również na stronę festiwalu - piecsmakow.pl


Odcinki od najnowszych:

Azja kręci, odcinek 23: Chloé Zhao i oskarowe nominacje
2021-03-31 08:55:20

Po historycznym tryumfie "Parasite" Bonga Joon-ho na zeszłorocznej gali rozdania Oscarów, w tym roku Azja i tematyka związana z kontynentem są znowu mocno widoczne w, ogłoszonych 15 marca, nominacjach. Tym razem jednak nie wszyscy mają powody do zadowolenia... Na statuetki szansę ma m. in. "Minari", autobiograficzna opowieść Lee Isaaca Chunga o imigranckim doświadczeniu koreańskiej rodziny w Arkansas; hongkońskie "Better Days", brutalny melodramat o miłości zrodzonej ze szkolnej przemocy; ale też "Do Not Split" norweskiego dokumentalisty Andersa Hammera, który z kamerą wszedł w sam środek hongkońskich protestów w 2019 roku. Największą wygraną wieczoru może zostać Chinka Chloé Zhao, której "Nomadland" wygrał festiwal w Wenecji w 2020 roku i od tego czasu zgarnia dziesiątki nagród. Wydawało się, że międzynarodowy sukces niezwykle zdolnej artystki będzie w Chinach fetowany przez cały naród. W dzień po nominacjach sytuacja obróciła się jednak o 180 stopni, gdy odnalazły się stare wywiady Zhao. Czym reżyserka uraziła swoich rodaków i dlaczego szefowie Disneya dopuścili się cenzury, by szybko wymazać jej słowa?

Po historycznym tryumfie "Parasite" Bonga Joon-ho na zeszłorocznej gali rozdania Oscarów, w tym roku Azja i tematyka związana z kontynentem są znowu mocno widoczne w, ogłoszonych 15 marca, nominacjach. Tym razem jednak nie wszyscy mają powody do zadowolenia...

Na statuetki szansę ma m. in. "Minari", autobiograficzna opowieść Lee Isaaca Chunga o imigranckim doświadczeniu koreańskiej rodziny w Arkansas; hongkońskie "Better Days", brutalny melodramat o miłości zrodzonej ze szkolnej przemocy; ale też "Do Not Split" norweskiego dokumentalisty Andersa Hammera, który z kamerą wszedł w sam środek hongkońskich protestów w 2019 roku.

Największą wygraną wieczoru może zostać Chinka Chloé Zhao, której "Nomadland" wygrał festiwal w Wenecji w 2020 roku i od tego czasu zgarnia dziesiątki nagród. Wydawało się, że międzynarodowy sukces niezwykle zdolnej artystki będzie w Chinach fetowany przez cały naród. W dzień po nominacjach sytuacja obróciła się jednak o 180 stopni, gdy odnalazły się stare wywiady Zhao. Czym reżyserka uraziła swoich rodaków i dlaczego szefowie Disneya dopuścili się cenzury, by szybko wymazać jej słowa?

Azja kręci, odcinek 22: Koreańskie science fiction
2021-03-06 11:59:51

Z kosmicznym furgotem na Netflixa wlecieli "Space Sweepers" - ambitna i zabawna space opera, pierwsza w historii koreańskiego kina. Pandemia sprawiła, że od lutego może ją oglądać cały świat - i, jak wynika ze statystyk, ogląda bardzo chętnie. W podkaście przyglądamy się temu wysokobudżetowemu dziełu, opowiadającemu o przygodach niedobranej załogi statku Victory, grasującej w przestrzeni kosmicznej pod przewodnictwem kapitan Jang, granej przez Kim Tae-ri ("Służąca", "Kawałek ziemi"). Ekipa trudzi się łowieniem śmieci, ale nieoczekiwanie wpakuje się w grubą intrygę, gdy na ich drodze stanie pewna dziewczynka... Przypominamy też inne koreańskie science fiction, autorstwa m. in. Bong Joon-ho. Zastanawiamy się przy tym, czy nagła eksplozja popularności tego trudnego w realizacji gatunku w Korei, a także w innych krajach Azji, nie wynika z coraz większego międzynarodowego tłoku w kosmosie i narastającego wyścigu o jego kolonizację.

Z kosmicznym furgotem na Netflixa wlecieli "Space Sweepers" - ambitna i zabawna space opera, pierwsza w historii koreańskiego kina. Pandemia sprawiła, że od lutego może ją oglądać cały świat - i, jak wynika ze statystyk, ogląda bardzo chętnie. W podkaście przyglądamy się temu wysokobudżetowemu dziełu, opowiadającemu o przygodach niedobranej załogi statku Victory, grasującej w przestrzeni kosmicznej pod przewodnictwem kapitan Jang, granej przez Kim Tae-ri ("Służąca", "Kawałek ziemi"). Ekipa trudzi się łowieniem śmieci, ale nieoczekiwanie wpakuje się w grubą intrygę, gdy na ich drodze stanie pewna dziewczynka...

Przypominamy też inne koreańskie science fiction, autorstwa m. in. Bong Joon-ho. Zastanawiamy się przy tym, czy nagła eksplozja popularności tego trudnego w realizacji gatunku w Korei, a także w innych krajach Azji, nie wynika z coraz większego międzynarodowego tłoku w kosmosie i narastającego wyścigu o jego kolonizację.

Azja kręci, odcinek 21: Miłość i łzy. Melodramat w kinie azjatyckim
2021-02-13 12:54:32

Melodramat to wielki, klasyczny gatunek starszy niż kino, eksploatowany z powodzeniem także przez filmowców z Azji. Emocjonuje, wzrusza i pozwala przeżyć romantyczną przygodę z bezpiecznej pozycji kinowego fotela. Ale czy miłosne historie służą wyłącznie temu, by wycisnąć z nas łzę ostatnią? 21. odcinek podkastu towarzyszy noworoczno-walentynkowemu przeglądowi przygotowanemu przez Festiwal Pięć Smaków. Rozmawiamy w nim o tym, czym jest ten wzgardzany przez dekady gatunek, które elementy odnaleźć można, tak naprawdę, w tkance większości filmów. Jakie funkcje ma melodramat i co można z niego wyczytać o historii i obyczajowości poszczególnych społeczeństw? Czy także w Azji widzowie czekają na obowiązkowy happy end i szczęśliwe połączenie kochanków, którzy zuchwale rzucili wyzwanie losowi? Przyglądamy się też pięciu filmom, które znalazły się w przeglądzie. Nie są to klasyczne melodramaty, tych powstaje obecnie coraz mniej. Jak więc ewoluował ten gatunek i jak o miłości opowiadają dzisiaj tacy mistrzowie jak Sion Sono czy Johnnie To?

Melodramat to wielki, klasyczny gatunek starszy niż kino, eksploatowany z powodzeniem także przez filmowców z Azji. Emocjonuje, wzrusza i pozwala przeżyć romantyczną przygodę z bezpiecznej pozycji kinowego fotela. Ale czy miłosne historie służą wyłącznie temu, by wycisnąć z nas łzę ostatnią?

21. odcinek podkastu towarzyszy noworoczno-walentynkowemu przeglądowi przygotowanemu przez Festiwal Pięć Smaków. Rozmawiamy w nim o tym, czym jest ten wzgardzany przez dekady gatunek, które elementy odnaleźć można, tak naprawdę, w tkance większości filmów. Jakie funkcje ma melodramat i co można z niego wyczytać o historii i obyczajowości poszczególnych społeczeństw? Czy także w Azji widzowie czekają na obowiązkowy happy end i szczęśliwe połączenie kochanków, którzy zuchwale rzucili wyzwanie losowi?

Przyglądamy się też pięciu filmom, które znalazły się w przeglądzie. Nie są to klasyczne melodramaty, tych powstaje obecnie coraz mniej. Jak więc ewoluował ten gatunek i jak o miłości opowiadają dzisiaj tacy mistrzowie jak Sion Sono czy Johnnie To?

Azja kręci, odcinek 20: Rok 2020 w azjatyckich kinach: sukcesy, dramaty, nadzieja?
2021-01-23 11:24:30

Rok 2020 był dla branży filmowej bardzo trudny, wyboisty i nieprzewidywalny. Gdy pandemia koronawirusa zamknęła chińskie kina podczas obchodów Nowego Roku, nikt jeszcze nie przypuszczał, że to dopiero przygrywka dla globalnego dramatu. Wspólne spotkania okazały się najpierw ryzykowne, a potem niemożliwe, widzowie przenieśli się więc przed małe ekrany w swoich domach - branża szybko musiała dostosować się do nowej sytuacji. Politycy szeregu krajów azjatyckich poradzili sobie z pandemią zaskakująco dobrze i widzowie mogli dość szybko wrócić do kin, na co z zazdrością patrzyli kinomaniacy z Europy i Stanów Zjednoczonych. Koniec roku przyniósł więc kolejne trzęsienie roku - Chiny odrobiły straty z początku roku i po raz pierwszy w historii X muzy stały się największym kinowym rynkiem świata. Ale jak właściwie do tego doszło? Jak to możliwe, że w tak trudnym okresie w Japonii pojawił się film, który stał się przebojem wszechczasów? W 20. odcinku podkastu analizujemy najważniejsze wydarzeniach na kluczowych azjatyckich rynkach minionego, zaskakującego roku. W których krajach kina pozostały otwarte, a które przemysły musiał się zamknąć na cztery spusty? Jakie filmy najchętniej oglądali Chińczycy, a jakie Hongkończycy; a jakie trendy dominowały w Indiach i w Korei Południowej? Czy rok 2020 był w ogóle dobry dla kina azjatyckiego?

Rok 2020 był dla branży filmowej bardzo trudny, wyboisty i nieprzewidywalny. Gdy pandemia koronawirusa zamknęła chińskie kina podczas obchodów Nowego Roku, nikt jeszcze nie przypuszczał, że to dopiero przygrywka dla globalnego dramatu. Wspólne spotkania okazały się najpierw ryzykowne, a potem niemożliwe, widzowie przenieśli się więc przed małe ekrany w swoich domach - branża szybko musiała dostosować się do nowej sytuacji. Politycy szeregu krajów azjatyckich poradzili sobie z pandemią zaskakująco dobrze i widzowie mogli dość szybko wrócić do kin, na co z zazdrością patrzyli kinomaniacy z Europy i Stanów Zjednoczonych. Koniec roku przyniósł więc kolejne trzęsienie roku - Chiny odrobiły straty z początku roku i po raz pierwszy w historii X muzy stały się największym kinowym rynkiem świata. Ale jak właściwie do tego doszło? Jak to możliwe, że w tak trudnym okresie w Japonii pojawił się film, który stał się przebojem wszechczasów? W 20. odcinku podkastu analizujemy najważniejsze wydarzeniach na kluczowych azjatyckich rynkach minionego, zaskakującego roku. W których krajach kina pozostały otwarte, a które przemysły musiał się zamknąć na cztery spusty? Jakie filmy najchętniej oglądali Chińczycy, a jakie Hongkończycy; a jakie trendy dominowały w Indiach i w Korei Południowej? Czy rok 2020 był w ogóle dobry dla kina azjatyckiego?

Azja kręci, odcinek 19: Kino czułe społecznie. Kto jest pasożytem w kapitalizmie? - debata Pięciu Smaków i "Pisma. Magazynu opinii"
2021-01-13 09:57:59

Festiwal Filmowy Pięć Smaków to oprócz filmowej uczty okazja do pogłębionych analiz i dyskusji wokół tematów przewijających się w programie. W trakcie 14. edycji odbyła się debata towarzysząca sekcji "Parasites": nowe koreańskie kino posłużyło nam za punkt wyjścia do rozmowy o tym, w jaki sposób język filmu przepracowuje temat nierówności społecznych i ekonomicznych. Sekcja "Parasites" została zainspirowana światowym sukcesem filmu "Parasite" Bonga Joon-ho - i pokazuje, że nie tylko ten koreański autor potrafi w błyskotliwy sposób opowiadać o bolączkach dzisiejszego świata. Prezentowane w sekcji filmy to wejrzenie w szereg problemów społecznych, trawiących współczesne koreańskie społeczeństwo. Brak perspektyw zawodowych, bezduszna administracja, seksizm, bezdomność, nielegalni imigranci, nieprzystosowani do życia w kapitalizmie bracia zza linii demarkacyjnej, korupcja... Korea nie dla wszystkich jest krainą miodem i mlekiem płynącą, nie każdy wsiadł do pociągu pędzącego ku bogactwu i wygodzie.  Równocześnie społeczeństwo koreańskie jest w stanie mobilizować siły i wyraźnie zajmować głos w palących sprawach. Demonstracje, akcje protestacyjne, zmasowana presja na władze prowadzą do realnych przemian społecznych. Kino jest jednym z mediów, w których głos sprzeciwu jest wyrażany szczególnie dobitnie, a twórcy nie wahają się przed poruszaniem wrażliwych kwestii zarówno w ramach autorskiego kina niezależnego, jak i w fabułach mocnych filmów gatunkowych i komercyjnych produkcjach.  W rozmowie udział wzięli dr Marcin Jacoby, Jędrzej Malko i Jagoda Murczyńska. Spotkanie prowadziła Zuzanna Kowalczyk z "Pisma. Magazynu opinii" – dziennikarka, redaktorka i kulturoznawczyni.

Festiwal Filmowy Pięć Smaków to oprócz filmowej uczty okazja do pogłębionych analiz i dyskusji wokół tematów przewijających się w programie. W trakcie 14. edycji odbyła się debata towarzysząca sekcji "Parasites": nowe koreańskie kino posłużyło nam za punkt wyjścia do rozmowy o tym, w jaki sposób język filmu przepracowuje temat nierówności społecznych i ekonomicznych.

Sekcja "Parasites" została zainspirowana światowym sukcesem filmu "Parasite" Bonga Joon-ho - i pokazuje, że nie tylko ten koreański autor potrafi w błyskotliwy sposób opowiadać o bolączkach dzisiejszego świata. Prezentowane w sekcji filmy to wejrzenie w szereg problemów społecznych, trawiących współczesne koreańskie społeczeństwo. Brak perspektyw zawodowych, bezduszna administracja, seksizm, bezdomność, nielegalni imigranci, nieprzystosowani do życia w kapitalizmie bracia zza linii demarkacyjnej, korupcja... Korea nie dla wszystkich jest krainą miodem i mlekiem płynącą, nie każdy wsiadł do pociągu pędzącego ku bogactwu i wygodzie. 

Równocześnie społeczeństwo koreańskie jest w stanie mobilizować siły i wyraźnie zajmować głos w palących sprawach. Demonstracje, akcje protestacyjne, zmasowana presja na władze prowadzą do realnych przemian społecznych. Kino jest jednym z mediów, w których głos sprzeciwu jest wyrażany szczególnie dobitnie, a twórcy nie wahają się przed poruszaniem wrażliwych kwestii zarówno w ramach autorskiego kina niezależnego, jak i w fabułach mocnych filmów gatunkowych i komercyjnych produkcjach. 

W rozmowie udział wzięli dr Marcin Jacoby, Jędrzej Malko i Jagoda Murczyńska. Spotkanie prowadziła Zuzanna Kowalczyk z "Pisma. Magazynu opinii" – dziennikarka, redaktorka i kulturoznawczyni.

Azja kręci, odcinek 18: Gatunkowe gry azjatyckich mistrzów
2020-12-30 11:50:58

18. odcinek podkastu nagraliśmy parę dni przed Azjatyckim Sylwestrem. Rozmawiamy więc o sześciu filmach, które znalazły się w programie wydarzenia. To, co je łączy to to, że są dziełami, które można nazwać posługując się gatunkowymi etykietami, ale dość unikalnymi. Np. "Tampopo" Juzo Itamiego to ramen western, "Rzut na matę" Johnniego To - gangsterski film judo, a "Love & Peace" Siona Sono określić można (między innymi) musicalowym kaijū eiga. Jak takie ekstrawaganckie połączenia są w ogóle możliwe? Twórcy azjatyccy od dekad realizują filmy w lokalnych gatunkach, łącząc je przy tym w niezwykle kreatywny sposób ze schematami kina zachodniego. Robią to, nie zważając na pozorne kulturowe ograniczenia, pożyczając, czasami wręcz kradnąc od swoich kolegów z innych kontynetów, remiksując ich dzieła. Jakie hybrydy przy tym powstają? Jakie skutki mają takie działania, jeżeli spojrzymy szerzej na ewolucję kina?

18. odcinek podkastu nagraliśmy parę dni przed Azjatyckim Sylwestrem. Rozmawiamy więc o sześciu filmach, które znalazły się w programie wydarzenia. To, co je łączy to to, że są dziełami, które można nazwać posługując się gatunkowymi etykietami, ale dość unikalnymi. Np. "Tampopo" Juzo Itamiego to ramen western, "Rzut na matę" Johnniego To - gangsterski film judo, a "Love & Peace" Siona Sono określić można (między innymi) musicalowym kaijū eiga.

Jak takie ekstrawaganckie połączenia są w ogóle możliwe? Twórcy azjatyccy od dekad realizują filmy w lokalnych gatunkach, łącząc je przy tym w niezwykle kreatywny sposób ze schematami kina zachodniego. Robią to, nie zważając na pozorne kulturowe ograniczenia, pożyczając, czasami wręcz kradnąc od swoich kolegów z innych kontynetów, remiksując ich dzieła. Jakie hybrydy przy tym powstają? Jakie skutki mają takie działania, jeżeli spojrzymy szerzej na ewolucję kina?

Azja kręci, odcinek 17: Złe matki w kinie Azji
2020-12-02 13:12:01

Odcinek z cyklu towarzyszącego 14. Azjatyckiemu Festiwalowi Filmowemu Pięć Smaków to okazja do spotkania się z postaciami matek w różnych filmowych kulturach Azji. Tytułowe "Złe matki" to rzeczy jasna ironiczne hasło, odnoszące się do obecnego w wielu azjatyckich kulturach stereotypu matki - kobiety poświęcającej dla dzieci wszystko, znajdującej w macierzyństwie jedyny życiowy cel, całkowicie podporządkowującej się dbaniu o dom, pożywienie i edukację potomstwa.  Z Adrianą Prodeus, krytyczką filmową i autorką tekstów publikowanych m.in. w "Kinie", "Dwutygodniku" czy magazynie "Vogue" rozmawiamy o bohaterkach festiwalowych filmów, które w różny sposób odnajdują się w rolach matek. Mówimy o matkach, które w emocjonalnej diadzie z dziećmi szukają sposobów na zbudowanie odrębnej, niezależnej przestrzeni dla siebie, o matkach, którym kultura podsuwa najdziwniejsze metody komunikowania się ze zbuntowanymi nastolatkami, o matkach, które szukają własnych sposobów na tę rolę i budowanie wokół niej swojej tożsamości. 

Odcinek z cyklu towarzyszącego 14. Azjatyckiemu Festiwalowi Filmowemu Pięć Smaków to okazja do spotkania się z postaciami matek w różnych filmowych kulturach Azji. Tytułowe "Złe matki" to rzeczy jasna ironiczne hasło, odnoszące się do obecnego w wielu azjatyckich kulturach stereotypu matki - kobiety poświęcającej dla dzieci wszystko, znajdującej w macierzyństwie jedyny życiowy cel, całkowicie podporządkowującej się dbaniu o dom, pożywienie i edukację potomstwa. 

Z Adrianą Prodeus, krytyczką filmową i autorką tekstów publikowanych m.in. w "Kinie", "Dwutygodniku" czy magazynie "Vogue" rozmawiamy o bohaterkach festiwalowych filmów, które w różny sposób odnajdują się w rolach matek. Mówimy o matkach, które w emocjonalnej diadzie z dziećmi szukają sposobów na zbudowanie odrębnej, niezależnej przestrzeni dla siebie, o matkach, którym kultura podsuwa najdziwniejsze metody komunikowania się ze zbuntowanymi nastolatkami, o matkach, które szukają własnych sposobów na tę rolę i budowanie wokół niej swojej tożsamości. 

Azja kręci, odcinek 16: Indyjski hiphop
2020-11-30 12:06:24

W cyklu towarzyszącym 14. edycji Azjatyckiego Festiwalu Filmowego Pięć Smaków przyglądamy się kulturowym i społecznym kontekstom prezentowanych w programie filmów. Specjalny odcinek "Azja kręci" poświęcony jest filmowi "Wersy ulicy" (reż. Zoya Akhtar, Indie 2019, prezentowanemu w sekcji Asian Cinerama. Film staje pretekstem do rozmowy o indyjskiej scenie hip-hopowej.  Anna Mamińska, twórczyni festiwalu Radio Azja spotkała się z Filipem Kalinowskim, dziennikarzem muzycznym, by podyskutować o indyjskich wątkach proto-rapowych, inspiracjach amerykańskim rapem, bohaterach sceny undergroundowej oraz najważniejszych postaciach nurtu komercyjnego. W podkaście pojawia się wiele fragmentów muzycznych, w tym utwory Neazy'ego i Divine'a, których biografie stanowią wątek przewodni filmu "Wersy Ulicy".  

W cyklu towarzyszącym 14. edycji Azjatyckiego Festiwalu Filmowego Pięć Smaków przyglądamy się kulturowym i społecznym kontekstom prezentowanych w programie filmów. Specjalny odcinek "Azja kręci" poświęcony jest filmowi "Wersy ulicy" (reż. Zoya Akhtar, Indie 2019, prezentowanemu w sekcji Asian Cinerama. Film staje pretekstem do rozmowy o indyjskiej scenie hip-hopowej.  Anna Mamińska, twórczyni festiwalu Radio Azja spotkała się z Filipem Kalinowskim, dziennikarzem muzycznym, by podyskutować o indyjskich wątkach proto-rapowych, inspiracjach amerykańskim rapem, bohaterach sceny undergroundowej oraz najważniejszych postaciach nurtu komercyjnego. W podkaście pojawia się wiele fragmentów muzycznych, w tym utwory Neazy'ego i Divine'a, których biografie stanowią wątek przewodni filmu "Wersy Ulicy".

 

Azja kręci, odcinek 15: Hongkong dziś. Jak kino reaguje na przemiany polityczne?
2020-11-26 12:01:31

Rybacka wioska, która na przestrzeni stulecia stała się światową gospodarczą potęgą. Skrawek skalistej zielonej wyspy, gęsto zasiedlony przez przybyszy ze wszystkich stron świata. Tętniący życiem port, łączący Wschód z Zachodem (nie zawsze legalnymi kanałami). Hongkong to pozostająca w wiecznym ruchu metropolia, w której spotykają się kultury, a splątane ludzkie historie tworzą niewyczerpane źródło inspiracji dla jednej z najbardziej niezwykłych światowych kinematografii. W cyklu towarzyszącym 14. Azjatyckiemu Festiwalowi Filmowemu Pięć Smaków wraz z zaproszonymi gośćmi pogłębiamy tematy przewijające się w tegorocznym programie - omawiamy konteksty społeczne i polityczne, śledzimy ciekawe zjawiska i filmowe tropy. Odcinek towarzyszący sekcji "Hongkong dziś" to przekrój przez fascynującą historię tego regionu i wgląd we współczesną sytuację Hongkończyków.  O aktualnych przemianach politycznych, skomplikowanej relacji z Chinami i hongkońskiej tożsamości rozmawiamy z Mirosławem Adamczykiem, konsulem RP w Hongkongu w latach 2014-2019, który miał okazję być świadkiem burzliwych wydarzeń, jakie przetoczyły się przez miasto w tych właśnie latach. 

Rybacka wioska, która na przestrzeni stulecia stała się światową gospodarczą potęgą. Skrawek skalistej zielonej wyspy, gęsto zasiedlony przez przybyszy ze wszystkich stron świata. Tętniący życiem port, łączący Wschód z Zachodem (nie zawsze legalnymi kanałami). Hongkong to pozostająca w wiecznym ruchu metropolia, w której spotykają się kultury, a splątane ludzkie historie tworzą niewyczerpane źródło inspiracji dla jednej z najbardziej niezwykłych światowych kinematografii.

W cyklu towarzyszącym 14. Azjatyckiemu Festiwalowi Filmowemu Pięć Smaków wraz z zaproszonymi gośćmi pogłębiamy tematy przewijające się w tegorocznym programie - omawiamy konteksty społeczne i polityczne, śledzimy ciekawe zjawiska i filmowe tropy. Odcinek towarzyszący sekcji "Hongkong dziś" to przekrój przez fascynującą historię tego regionu i wgląd we współczesną sytuację Hongkończyków. 

O aktualnych przemianach politycznych, skomplikowanej relacji z Chinami i hongkońskiej tożsamości rozmawiamy z Mirosławem Adamczykiem, konsulem RP w Hongkongu w latach 2014-2019, który miał okazję być świadkiem burzliwych wydarzeń, jakie przetoczyły się przez miasto w tych właśnie latach. 

Azja kręci, odcinek 14: Azjatycki VR, czyli historia kina wirtualnej rzeczywistości
2020-11-11 13:37:01

Doświadczenia VR w ostatnich kilku latach z branżowej ciekawostki przeobraziły się w obowiązkowy punkt programu najważniejszych festiwali filmowych. Nowe osiągnięcie technologiczne uruchomiło falę kreatywnych pomysłów - od tych rozrywkowo-popkulturowych po niezwykle ambitne artystyczne projekty: w wirtualnej rzeczywistości można przeżyć atak trójwymiarowych zombie, ale też poznać doświadczenia migrantów mierzących się z trudami życia w nowej społeczności czy obejrzeć awangardowy spektakl wykorzystujący efekty niemożliwe do zaprojektowania w istniejących wcześniej mediach. W Azji znajdują się jedne z największych ośrodków, skupiających twórczą energię artystów zajmujących się filmami VR. Na 14. Festiwalu Pięć Smaków w sekcji Azjatycki VR można obejrzeć szeroki przekrój możliwości, jakie daje ta technologia. O historii kina VR, kierunkach jego rozwoju i kulisach powstania tegorocznego programu opowiada w najnowszym odcinku "Azja kręci" kurator sekcji, Stanisław Liguziński. 

Doświadczenia VR w ostatnich kilku latach z branżowej ciekawostki przeobraziły się w obowiązkowy punkt programu najważniejszych festiwali filmowych. Nowe osiągnięcie technologiczne uruchomiło falę kreatywnych pomysłów - od tych rozrywkowo-popkulturowych po niezwykle ambitne artystyczne projekty: w wirtualnej rzeczywistości można przeżyć atak trójwymiarowych zombie, ale też poznać doświadczenia migrantów mierzących się z trudami życia w nowej społeczności czy obejrzeć awangardowy spektakl wykorzystujący efekty niemożliwe do zaprojektowania w istniejących wcześniej mediach. W Azji znajdują się jedne z największych ośrodków, skupiających twórczą energię artystów zajmujących się filmami VR. Na 14. Festiwalu Pięć Smaków w sekcji Azjatycki VR można obejrzeć szeroki przekrój możliwości, jakie daje ta technologia. O historii kina VR, kierunkach jego rozwoju i kulisach powstania tegorocznego programu opowiada w najnowszym odcinku "Azja kręci" kurator sekcji, Stanisław Liguziński. 

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie