Na początku był lipiec

"Na początku był lipiec" to radiowa kronika wydarzeń związanych z wybuchem niezadowolenia społecznego i strajkami robotników w Polsce latem 1980 roku. Bardzo wiele powiedziano i napisano o Sierpniu' 80, nie byłby on jednak możliwy, gdyby nie przykład, który przyszedł z Lubelszczyzny. To właśnie tu robotnicy jako pierwsi, miesiąc wcześniej, masowo upomnieli sie o swoje prawa. Nie wolno nam zatem zapomnieć, że Sierpień '80 nie zrodzil się w próżni. Na początku był lipiec. Lubelski Lipiec.

Autor: Paweł Błędowski.
Realizacja akustyczna: Jarosław Gołofit.

Kategorie:
Historia

Odcinki od najnowszych:

Na początku był lipiec - 3 sierpnia
2020-08-03 09:00:00

W drugim numerze "Miesięcy" - pisma związkowego wydawanego przez Region Środkowo-Wschodni NSZZ „Solidarność” w Lublinie w roku 1981 znajdziemy liczne, choć krótkie relacje robotników ze strajków, które ogarnęły Lubelszczyznę w lipcu roku poprzedniego. Wśród nich na szczególną uwagę zasługują wypowiedzi Zdzisława Szpakowskiego, uczestnika strajku w lokomotywowni PKP a także człowieka, który zabiegał o stworzenie wówczas Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego: "Dla mnie to nie tyle jest ważny sukces materialny. Dla mnie największy sukces to to. że nareszcie odważyliśmy się na Lubelszczyźnie coś zrobić. To jest ważne! Dla mnie moralnym zadowoleniem jest to, że naród lubelski odważył się stanąć kantem i uważam, że coś zacznie się robić więcej. Myśmy nie byli pierwsi, pierwsza była FSC, Świdnik byt pierwszy, dopiero później my... A następnego dnia dołączyły się inne służby: ruch, drogowa. RKS. służby łączności i wszystkie inne służby; przyszli i dokooptowali swoich przedstawicieli do tego Komitetu. Naprawdę byłem tym zaskoczony. Nie liczyłem, że aż taka będzie solidarność". PB

W drugim numerze "Miesięcy" - pisma związkowego wydawanego przez Region Środkowo-Wschodni NSZZ „Solidarność” w Lublinie w roku 1981 znajdziemy liczne, choć krótkie relacje robotników ze strajków, które ogarnęły Lubelszczyznę w lipcu roku poprzedniego. Wśród nich na szczególną uwagę zasługują wypowiedzi Zdzisława Szpakowskiego, uczestnika strajku w lokomotywowni PKP a także człowieka, który zabiegał o stworzenie wówczas Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego:


"Dla mnie to nie tyle jest ważny sukces materialny. Dla mnie największy sukces to to. że nareszcie odważyliśmy się na Lubelszczyźnie coś zrobić. To jest ważne! Dla mnie moralnym zadowoleniem jest to, że naród lubelski odważył się stanąć kantem i uważam, że coś zacznie się robić więcej. Myśmy nie byli pierwsi, pierwsza była FSC, Świdnik byt pierwszy, dopiero później my... A następnego dnia dołączyły się inne służby: ruch, drogowa. RKS. służby łączności i wszystkie inne służby; przyszli i dokooptowali swoich przedstawicieli do tego Komitetu. Naprawdę byłem tym zaskoczony. Nie liczyłem, że aż taka będzie solidarność".


PB

Na początku był lipiec - 31 lipca
2020-07-31 09:00:00

Miesiąc zaczął się i skończył podobnie. Lokalna gazeta doniosła o kolejnej podwyżce - tym razem chodziło o czynsze mieszkaniowe: "Z dniem pierwszego sierpnia bieżącego roku wchodzą w życie nowe przepisy w sprawie czynszów za mieszkania w budynkach rad narodowych, zakładów pracy i prywatnych-czynszowych. Przypomnijmy, iż przewidują one podwyższenie stawek czynszowych, do wysokości trzydziestu złotych za metr w odniesieniu do mieszkań, w których liczba pokoi przekracza liczbe osób uprawnionych do zamieszkania".

Miesiąc zaczął się i skończył podobnie. Lokalna gazeta doniosła o kolejnej podwyżce - tym razem chodziło o czynsze mieszkaniowe:

"Z dniem pierwszego sierpnia bieżącego roku wchodzą w życie nowe przepisy w sprawie czynszów za mieszkania w budynkach rad narodowych, zakładów pracy i prywatnych-czynszowych. Przypomnijmy, iż przewidują one podwyższenie stawek czynszowych, do wysokości trzydziestu złotych za metr w odniesieniu do mieszkań, w których liczba pokoi przekracza liczbe osób uprawnionych do zamieszkania".

Na początku był lipiec - 30 lipca
2020-07-30 09:00:00

Słynny "gest Kozakiewicza" na Olimipadzie w Moskwie rozjuszył stronę radziecką. Ambasador ZSRR w PRL Borys Aristow domagał się wręcz odebrania Polakowi medalu, unieważnienia jego rekordu oraz dożywotniej dyskwalifikacji. Gest polskiego tyczkarza uznał on za obrazę narodu radzieckiego. Polskie władze tłumaczyły to zachowanie "skurczem mięśnia spowodowanym wysiłkiem". Prasa w Polsce nie mogła ani wydrukować zdjęcia Władysława Kozakiewicza (na zdj.) wykonującego słynny gest, ani oczywiście napisać całej prawdy. Kurier Lubelski dzień później, 31 lipca 1980 roku, donosił: "Po wielu dniach daremnych oczekiwań jest wreszcie pierwszy złoty medal wywalczony dla Polski. Na Władysława Kozakiewicza nie było w tym dniu siły. Nic nie mogło mu przeszkodzić w zrealizowaniu swego celu: gwar na widowni, jakieś gwizdy, czy zbyt głośny doping dla rozgrywających akurat inną konkurencję biegaczy. On potrafił się wyłączyć i tylko skakać". Tymczasem, po stopniowym wygaszeniu strajków na Lubelszczyźnie, w innych cześciach kraju nadal było niespokojnie. Tym razem przodowała Gdynia, gdzie strajk w porcie się rozszerzył. Przyłączyły się między innymi Wydział Mechaniczny i Inzynieryjno-Budowlany a także część Wydziału Elektrycznego.  Stopniowo Wybrzeże zaczeło się stawać nowym - i kolejnym po Lubelszczyźnie - epicentrum społecznego buntu.

Słynny "gest Kozakiewicza" na Olimipadzie w Moskwie rozjuszył stronę radziecką. Ambasador ZSRR w PRL Borys Aristow domagał się wręcz odebrania Polakowi medalu, unieważnienia jego rekordu oraz dożywotniej dyskwalifikacji. Gest polskiego tyczkarza uznał on za obrazę narodu radzieckiego. Polskie władze tłumaczyły to zachowanie "skurczem mięśnia spowodowanym wysiłkiem". Prasa w Polsce nie mogła ani wydrukować zdjęcia Władysława Kozakiewicza (na zdj.) wykonującego słynny gest, ani oczywiście napisać całej prawdy. Kurier Lubelski dzień później, 31 lipca 1980 roku, donosił:

"Po wielu dniach daremnych oczekiwań jest wreszcie pierwszy złoty medal wywalczony dla Polski. Na Władysława Kozakiewicza nie było w tym dniu siły. Nic nie mogło mu przeszkodzić w zrealizowaniu swego celu: gwar na widowni, jakieś gwizdy, czy zbyt głośny doping dla rozgrywających akurat inną konkurencję biegaczy. On potrafił się wyłączyć i tylko skakać".

Tymczasem, po stopniowym wygaszeniu strajków na Lubelszczyźnie, w innych cześciach kraju nadal było niespokojnie. Tym razem przodowała Gdynia, gdzie strajk w porcie się rozszerzył. Przyłączyły się między innymi Wydział Mechaniczny i Inzynieryjno-Budowlany a także część Wydziału Elektrycznego.  Stopniowo Wybrzeże zaczeło się stawać nowym - i kolejnym po Lubelszczyźnie - epicentrum społecznego buntu.

Na początku był lipiec - 29 lipca
2020-07-29 09:00:00

O ile tego dnia sytuację w Lublinie i okolicach, władze mogły uznać za w miarę opanowaną, kolejne pożary społecznego niezadowolenia zaczęły wybuchać gdzie indziej. Właśnie 29 lipca 1980 roku rozpoczęła strajk załoga drugiego rejonu przeładunkowego w porcie gdyńskim. Jednocześnie dziennikarz "Trybuny Ludu" w wydaniu z tego samego dnia, niezręcznie, z użyciem wielu trudnych słów, starał się udowodnić, że gospodarka w socjalistycznym wydaniu i tak ma przewagę nad gospodarką wolnorynkową, a strajki szkodzą wszystkim: "Społeczna szkodliwość mitologizacji mechanizmów rynkowych polega głównie na apriorycznym rozgrzeszaniu - dopóki one funkcjonują - wszelkich przejawów aspołecznego działania"...

O ile tego dnia sytuację w Lublinie i okolicach, władze mogły uznać za w miarę opanowaną, kolejne pożary społecznego niezadowolenia zaczęły wybuchać gdzie indziej. Właśnie 29 lipca 1980 roku rozpoczęła strajk załoga drugiego rejonu przeładunkowego w porcie gdyńskim. Jednocześnie dziennikarz "Trybuny Ludu" w wydaniu z tego samego dnia, niezręcznie, z użyciem wielu trudnych słów, starał się udowodnić, że gospodarka w socjalistycznym wydaniu i tak ma przewagę nad gospodarką wolnorynkową, a strajki szkodzą wszystkim:

"Społeczna szkodliwość mitologizacji mechanizmów rynkowych polega głównie na apriorycznym rozgrzeszaniu - dopóki one funkcjonują - wszelkich przejawów aspołecznego działania"...

Na początku był lipiec - 28 lipca
2020-07-28 09:00:00

Mimo strajków prasa centralna nadal znajdowała czas - nawet w tak niesprzyjających okolicznościach - na umoralnianie na siłę i wskazywania jedynej drogi wyjścia z kryzysu. Trybyna Ludu, wtorek, 28 lipca 1980 roku: "Dość trudno z oporami i przeszkodami toruje sobie drogę prawda, że obecnie jedynym źródłem i głównym czynnikiem rozwoju kraju, podnoszenia warunków życia musi byc poprawa efektywności, lepsza wydajność. praca dobrze zorganizowana i bez zakłóceń. Główne dotychczas ilościowe nośniki wzrostu: obfitości rąk do pracy, tanie surowce, energia, kredyty zostały bowiem faktycznie wyczerpane. Trzeba zacząć liczyć solidnie koszty produkcji".

Mimo strajków prasa centralna nadal znajdowała czas - nawet w tak niesprzyjających okolicznościach - na umoralnianie na siłę i wskazywania jedynej drogi wyjścia z kryzysu. Trybyna Ludu, wtorek, 28 lipca 1980 roku:

"Dość trudno z oporami i przeszkodami toruje sobie drogę prawda, że obecnie jedynym źródłem i głównym czynnikiem rozwoju kraju, podnoszenia warunków życia musi byc poprawa efektywności, lepsza wydajność. praca dobrze zorganizowana i bez zakłóceń. Główne dotychczas ilościowe nośniki wzrostu: obfitości rąk do pracy, tanie surowce, energia, kredyty zostały bowiem faktycznie wyczerpane. Trzeba zacząć liczyć solidnie koszty produkcji".

Na początku był lipiec - 27 lipca
2020-07-27 09:00:00

W poniedziałek 27 lipca 1980 roku na Lubelszczyźnie fala strajkowa niemal wygasła. Strajkowały już tylko nieliczne zakłady, ale skala protestów lipcowych na przestrzeni ubiegłych dni zaskoczyła nie tylko partyjne władze. Nawet lokalna opozycja był zdziwiona masowością wystąpień, stąd większy niż zazwyczaj kolportaż tzw. "bibuły".

W poniedziałek 27 lipca 1980 roku na Lubelszczyźnie fala strajkowa niemal wygasła. Strajkowały już tylko nieliczne zakłady, ale skala protestów lipcowych na przestrzeni ubiegłych dni zaskoczyła nie tylko partyjne władze. Nawet lokalna opozycja był zdziwiona masowością wystąpień, stąd większy niż zazwyczaj kolportaż tzw. "bibuły".

Na początku był lipiec - 24 lipca
2020-07-24 09:00:00

Jakie tematy dominowały 24 lipca 1980 roku w tak zwanych środkach masowego przekazu? Głównie dwa: walka z powodzią będąca konsekwencją obfitych opadów i trwające od pięciu dni Letnie Igrzyska Olimpijskie w Moskwie. Lipiec tamtego roku był rzeczywiście wyjatkowy, jeśli chodzi o warunki pogodowe. Lało jak z cebra i pojawiły się problemy w wielu dziedzinach życia. Najbardziej poszkodowani byli oczywiście rolnicy. Aby stworzyć pozory wsłuchiwania sie w postulaty robotników i do końca wygasić strajki w zakładach Lubelszczyzny, w zakładach organizowano specjalne zespoły, które miały się zająć realizacją zgłaszanych wniosków. Sam Gierek był ponoć wściekły na sytuację. Tego dnia pod jego kierownictwem obradowali pierwsi sekretarze komitetów wojewódzkich i kierownicy wydziałów KC.

Jakie tematy dominowały 24 lipca 1980 roku w tak zwanych środkach masowego przekazu? Głównie dwa: walka z powodzią będąca konsekwencją obfitych opadów i trwające od pięciu dni Letnie Igrzyska Olimpijskie w Moskwie. Lipiec tamtego roku był rzeczywiście wyjatkowy, jeśli chodzi o warunki pogodowe. Lało jak z cebra i pojawiły się problemy w wielu dziedzinach życia. Najbardziej poszkodowani byli oczywiście rolnicy.

Aby stworzyć pozory wsłuchiwania sie w postulaty robotników i do końca wygasić strajki w zakładach Lubelszczyzny, w zakładach organizowano specjalne zespoły, które miały się zająć realizacją zgłaszanych wniosków. Sam Gierek był ponoć wściekły na sytuację. Tego dnia pod jego kierownictwem obradowali pierwsi sekretarze komitetów wojewódzkich i kierownicy wydziałów KC.

Na poczatku był lipiec - 23 lipca
2020-07-23 09:00:00

Dzien po Święcie Odrodzenia Polski był już spokojny w części zakładów Lubelszczyzny. Tego dnia do pracy wrócili pracownicy Komunalnego Przedsiębiorstwa Materiałów Budowlanych w Lubartowie, Zakładów Garbarskich "Lugar" w tym samym mieście, czy Zakładu Transportu i Maszyn Drogowych w Lublinie. W wydaniu "Kuriera Lubelskiego" z tego dnia znajdziemy artykuł o pracownicach Zakładu Przemysłu Dziewiarskiego "Lubgal". Trzeba pamiętać, że tu także dziewięć dni wcześniej wybuchł strajk. Oczywiście we wspomnianym artykule nie znajdziemy o tym ani słowa. Są za to peany na cześć zakładu i pracownic, no i przede wszystkim informacja o tym, jak planowo przebiega produkcja. Aha - i jeszcze wiadomość, że zakład miał przestój z powodu urlopów większości pracowników.

Dzien po Święcie Odrodzenia Polski był już spokojny w części zakładów Lubelszczyzny. Tego dnia do pracy wrócili pracownicy Komunalnego Przedsiębiorstwa Materiałów Budowlanych w Lubartowie, Zakładów Garbarskich "Lugar" w tym samym mieście, czy Zakładu Transportu i Maszyn Drogowych w Lublinie. W wydaniu "Kuriera Lubelskiego" z tego dnia znajdziemy artykuł o pracownicach Zakładu Przemysłu Dziewiarskiego "Lubgal". Trzeba pamiętać, że tu także dziewięć dni wcześniej wybuchł strajk.

Oczywiście we wspomnianym artykule nie znajdziemy o tym ani słowa. Są za to peany na cześć zakładu i pracownic, no i przede wszystkim informacja o tym, jak planowo przebiega produkcja. Aha - i jeszcze wiadomość, że zakład miał przestój z powodu urlopów większości pracowników.

Na początku był lipiec - 22 lipca
2020-07-22 09:00:00

21 lipca 1980 roku ukazało się specjalne wydanie "Kuriera Lubelskiego" datowane na 21 i 22 lipca. Na górze strony pierwszej, niebieską wielką czcionką krzyczało hasło "Niech pokojem i praca rozkwita Polska Ludowa". Tytuł skrajnie odmienny od rzeczywistości, kraj znajdował się bowiem raczej w stanie zaawansowanego uwiądu, niż rozkwitu. W artykule zatytułowanym "Rozmyślania lipcowe" można było przeczytać: "Budujemy nasz kraj w niesłychanym dotąd tempie, z niebywałym dotąd rozmachem, ale równoczesnie w dużym trudzie, kosztem wielkiego wysiłku całego społeczeństwa. Socjalizm zmienił Polskę pod każdym względem". W tym ostatnim zdaniu autor nie minął się z prawdą...

21 lipca 1980 roku ukazało się specjalne wydanie "Kuriera Lubelskiego" datowane na 21 i 22 lipca. Na górze strony pierwszej, niebieską wielką czcionką krzyczało hasło "Niech pokojem i praca rozkwita Polska Ludowa". Tytuł skrajnie odmienny od rzeczywistości, kraj znajdował się bowiem raczej w stanie zaawansowanego uwiądu, niż rozkwitu. W artykule zatytułowanym "Rozmyślania lipcowe" można było przeczytać:

"Budujemy nasz kraj w niesłychanym dotąd tempie, z niebywałym dotąd rozmachem, ale równoczesnie w dużym trudzie, kosztem wielkiego wysiłku całego społeczeństwa. Socjalizm zmienił Polskę pod każdym względem".

W tym ostatnim zdaniu autor nie minął się z prawdą...

Na początku był lipiec - 21 lipca
2020-07-21 09:00:00

Nakład "Sztandaru Ludu" z 19 lipca, w którym władza pośrednio przyznała, że fala strajkowa przybrała niezwykle na sile, wyjątkowo zniknął z kiosków błyskawicznie. Szczególnym zainteresowaniem cieszył się oczywiście apel do mieszkańców Lublina. Zacytujmy kolejny jego fragment: "Zwracamy się do Was – wszystkich mieszkańców Lublina, do klasy robotniczej, zwracamy się do kobiet pracujących i wychowujących dzieci, odwołujemy się do Waszych serc i umysłów – zróbcie wszystko co w Waszej mocy aby życie naszego miasta mogło natychmiast wrócić do normy. Niech emocje nie przesłaniają poczucia rozsądku i obywatelskiego instynktu! Zwracamy się z gorącym apelem do wszystkich robotnic i robotników, którzy trwają na stanowiskach pracy – bądźcie przykładem i wzorem obywatelskiego ofiarnego trudu!"

Nakład "Sztandaru Ludu" z 19 lipca, w którym władza pośrednio przyznała, że fala strajkowa przybrała niezwykle na sile, wyjątkowo zniknął z kiosków błyskawicznie. Szczególnym zainteresowaniem cieszył się oczywiście apel do mieszkańców Lublina. Zacytujmy kolejny jego fragment:

"Zwracamy się do Was – wszystkich mieszkańców Lublina, do klasy robotniczej, zwracamy się do kobiet pracujących i wychowujących dzieci, odwołujemy się do Waszych serc i umysłów – zróbcie wszystko co w Waszej mocy aby życie naszego miasta mogło natychmiast wrócić do normy. Niech emocje nie przesłaniają poczucia rozsądku i obywatelskiego instynktu! Zwracamy się z gorącym apelem do wszystkich robotnic i robotników, którzy trwają na stanowiskach pracy – bądźcie przykładem i wzorem obywatelskiego ofiarnego trudu!"

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie