Na początku był lipiec

"Na początku był lipiec" to radiowa kronika wydarzeń związanych z wybuchem niezadowolenia społecznego i strajkami robotników w Polsce latem 1980 roku. Bardzo wiele powiedziano i napisano o Sierpniu' 80, nie byłby on jednak możliwy, gdyby nie przykład, który przyszedł z Lubelszczyzny. To właśnie tu robotnicy jako pierwsi, miesiąc wcześniej, masowo upomnieli sie o swoje prawa. Nie wolno nam zatem zapomnieć, że Sierpień '80 nie zrodzil się w próżni. Na początku był lipiec. Lubelski Lipiec.

Autor: Paweł Błędowski.
Realizacja akustyczna: Jarosław Gołofit.

Kategorie:
Historia

Odcinki od najnowszych:

Na początku był lipiec - 20 lipca
2020-07-20 09:00:00

Gdy w Moskwie rozpoczynały się Letnie Igrzyska Olimpijskie, w województwie lubelskim nie wygasała fala strajkowa. Tym razem władze partyjne były już mocno zaniepokojone jej skalą. Do tego stopnia, że blokada informacyjna dotycząca strajków została w pewien sposób przełamana. Pamietajmy, że dwa dni wcześniej - 18 lipca - zaczął się protest pracowników Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Lublinie, od pracy odeszło około pięciuset osób. "Sztandar Ludu" -  organ komitetu wojewódzkiego PZPR w Lublinie - opublikował komunikat z posiedzenia biura lokalnego komitetu partii a także - co ważniejsze  - "Apel do mieszkańców Lublina".

Gdy w Moskwie rozpoczynały się Letnie Igrzyska Olimpijskie, w województwie lubelskim nie wygasała fala strajkowa. Tym razem władze partyjne były już mocno zaniepokojone jej skalą. Do tego stopnia, że blokada informacyjna dotycząca strajków została w pewien sposób przełamana. Pamietajmy, że dwa dni wcześniej - 18 lipca - zaczął się protest pracowników Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Lublinie, od pracy odeszło około pięciuset osób. "Sztandar Ludu" -  organ komitetu wojewódzkiego PZPR w Lublinie - opublikował komunikat z posiedzenia biura lokalnego komitetu partii a także - co ważniejsze  - "Apel do mieszkańców Lublina".


Na początku był lipiec - 17 lipca
2020-07-17 09:00:00

17 lipca był jednym z najbardziej niespokojnych dni 1980 roku w województwie lubelskim. Strajkował już cały Lubelski Węzeł Kolejowy - około dwóch tysięcy ludzi. Było to największe tego typu wystąpienie kolejarzy od 1945 roku. Ruch pociągów musiał zostać wstrzymany.

17 lipca był jednym z najbardziej niespokojnych dni 1980 roku w województwie lubelskim. Strajkował już cały Lubelski Węzeł Kolejowy - około dwóch tysięcy ludzi. Było to największe tego typu wystąpienie kolejarzy od 1945 roku. Ruch pociągów musiał zostać wstrzymany.

Na początku był lipiec - 16 lipca
2020-07-16 09:00:00

Z perspektywy czasu może dziwić, że centralistycznie zarządzana gospodarka czasów ekipy Gierka nie załamała się wcześniej. Nie pomogły nawet kolejne kredyty zagraniczne, będące przecież fundamentem zmian, które postulował Gierek, kiedy przejmował ster władzy i obiecywał budowę drugiej Polski. 16 lipca 1980 roku sytuacja w zakładach pracy nie poprawiała się. Tego dnia (była to środa) w województwie lubelskim strajkowało już około ośmiu tysięcy osób.

Z perspektywy czasu może dziwić, że centralistycznie zarządzana gospodarka czasów ekipy Gierka nie załamała się wcześniej. Nie pomogły nawet kolejne kredyty zagraniczne, będące przecież fundamentem zmian, które postulował Gierek, kiedy przejmował ster władzy i obiecywał budowę drugiej Polski.

16 lipca 1980 roku sytuacja w zakładach pracy nie poprawiała się. Tego dnia (była to środa) w województwie lubelskim strajkowało już około ośmiu tysięcy osób.

Na początku był lipiec - 15 lipca
2020-07-15 09:00:00

Jeśli władzom partyjnym na Lubelszczyźnie wydawało się że fala strajkowa opada, 15 lipca przyniósł kolejne informacje o kolejnych zakładach, gdzie pracownicy odchodzą od pracy, bo mają dość panujących tam warunków i niskich zarobków. Tego dnia w samym tylko Lublinie strajkują: Przedsiębiorstwo Transportu Handlu Wewnętrznego, Lokomotywownia PKP, Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych, Fabryka Maszyn i Urządzeń Przemysłu Spożywczego "Spomasz" czy Zakładu Przemysłu Dziewiarskiego "Lubgal". Podobnie jest w Lubelskim Przedsiębiorstwie Budownictwa Przemysłowego - tam strajkujący żądają sprawiedliwego podziału mieszkań oraz - wyzywająco - zrównania zasiłków rodzinnych z zasiłkami milicjantów. Jakby tego było mało, pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjne w Lublinie składają petycję pełną postulatów płacowych i grożą strajkiem w razie braku pozytywnej odpowiedzi.

Jeśli władzom partyjnym na Lubelszczyźnie wydawało się że fala strajkowa opada, 15 lipca przyniósł kolejne informacje o kolejnych zakładach, gdzie pracownicy odchodzą od pracy, bo mają dość panujących tam warunków i niskich zarobków. Tego dnia w samym tylko Lublinie strajkują: Przedsiębiorstwo Transportu Handlu Wewnętrznego, Lokomotywownia PKP, Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych, Fabryka Maszyn i Urządzeń Przemysłu Spożywczego "Spomasz" czy Zakładu Przemysłu Dziewiarskiego "Lubgal". Podobnie jest w Lubelskim Przedsiębiorstwie Budownictwa Przemysłowego - tam strajkujący żądają sprawiedliwego podziału mieszkań oraz - wyzywająco - zrównania zasiłków rodzinnych z zasiłkami milicjantów. Jakby tego było mało, pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjne w Lublinie składają petycję pełną postulatów płacowych i grożą strajkiem w razie braku pozytywnej odpowiedzi.

Na początku był lipiec - 14 lipca
2020-07-14 09:00:00

Blokada informacyjna dotycząca lipcowych wydarzeń roku 1980 na Lubelszczyźnie była niezwykle skuteczna i informacje o strajkach w ogóle nie pojawiały się na łamach gazet. Dziennikarze - oczywiście za namową tak zwanych "właściwych czynników" - pisali więc artykuły ukazujące niemal alternatywną rzeczywistość. W wydaniu Kuriera Lubelskiego z 14 lipca 1980 roku znów powrócił temat, który w ostatnich dniach pojawiał się niemal obsesyjnie - rola samorządów robotniczych...

Blokada informacyjna dotycząca lipcowych wydarzeń roku 1980 na Lubelszczyźnie była niezwykle skuteczna i informacje o strajkach w ogóle nie pojawiały się na łamach gazet. Dziennikarze - oczywiście za namową tak zwanych "właściwych czynników" - pisali więc artykuły ukazujące niemal alternatywną rzeczywistość. W wydaniu Kuriera Lubelskiego z 14 lipca 1980 roku znów powrócił temat, który w ostatnich dniach pojawiał się niemal obsesyjnie - rola samorządów robotniczych...

Na początku był lipiec - 13 lipca
2020-07-13 09:00:00

Czym żyła Polska 13 lipca 1980 roku? Według ogólnokrajowej prasy głównie przygotowaniami do obchodów 570. rocznicy bitwy pod Grunwaldem. W głowach zwykłych ludzi dominował jednak temat codziennej walki o byt. W ostatnich dniach na Lubelszczyźnie - i nie tylko - doszło do czegoś, co śmiało można już było nazwać rozlewaniem się fali strajkowej.

Czym żyła Polska 13 lipca 1980 roku? Według ogólnokrajowej prasy głównie przygotowaniami do obchodów 570. rocznicy bitwy pod Grunwaldem. W głowach zwykłych ludzi dominował jednak temat codziennej walki o byt. W ostatnich dniach na Lubelszczyźnie - i nie tylko - doszło do czegoś, co śmiało można już było nazwać rozlewaniem się fali strajkowej.

Na początku był lipiec - 10 lipca
2020-07-10 09:00:00

Tylko ktoś, kto dobrze potrafił czytać między wierszami, doszukałby się w czwartkowym wydaniu lokalnej lubelskiej gazety z 10 lipca 1980 roku przebłysków rzeczywistości ostatnich dni w regionie. Nie zapominajmy jednak, że duża część czytelników umiała to robić dość dobrze...

Tylko ktoś, kto dobrze potrafił czytać między wierszami, doszukałby się w czwartkowym wydaniu lokalnej lubelskiej gazety z 10 lipca 1980 roku przebłysków rzeczywistości ostatnich dni w regionie. Nie zapominajmy jednak, że duża część czytelników umiała to robić dość dobrze...

Na początku był lipiec - 9 lipca
2020-07-09 09:00:00

Każdy z pracowników WSK w Swidniku, który poprzedniego dnia był w pracy, wiedział, że pewien niewidzialny próg został przekroczony. Samoczynny strajk, wywołany ogromną podwyżką w zakładowej stołówce nie mieścił się w kategoriach zachowań dopuszczanych w PRL-u. Starano sie zrobić wszystko, by nie tylko go jak najszybciej wygasić, ale też by informacja na jego temat nie przedostała się do powszechnej świadomości w kraju.

Każdy z pracowników WSK w Swidniku, który poprzedniego dnia był w pracy, wiedział, że pewien niewidzialny próg został przekroczony. Samoczynny strajk, wywołany ogromną podwyżką w zakładowej stołówce nie mieścił się w kategoriach zachowań dopuszczanych w PRL-u. Starano sie zrobić wszystko, by nie tylko go jak najszybciej wygasić, ale też by informacja na jego temat nie przedostała się do powszechnej świadomości w kraju.

Na początku był lipiec - 8 lipca
2020-07-08 09:00:00

"Proces harmonizowania rozwoju naszej gospodarki pociąga za sobą konieczność urealnienia rozmiarów inwestowania, dokładnego ich zbilansowania z mocami produkcyjnymi. Stąd już dokonane korekty i przygotowywane dalsze" - czytamy we wtorkowym wydaniu Kuriera Lubelskiego z 8 lipca 1980 roku.  Tego dnia pracownicy Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego PZL-Świdnik również postanowili urealnić rozmiary inwestowania w przyzakładowej stołówce. 

"Proces harmonizowania rozwoju naszej gospodarki pociąga za sobą konieczność urealnienia rozmiarów inwestowania, dokładnego ich zbilansowania z mocami produkcyjnymi. Stąd już dokonane korekty i przygotowywane dalsze" - czytamy we wtorkowym wydaniu Kuriera Lubelskiego z 8 lipca 1980 roku. 


Tego dnia pracownicy Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego PZL-Świdnik również postanowili urealnić rozmiary inwestowania w przyzakładowej stołówce. 

Na początku był lipiec - 7 lipca
2020-07-07 09:00:00

Sprawy Kościoła na łamach ówczesnej prasy przedstawiano zazwyczaj w sposób wygodny dla władz. O wiele trudniej było znaleźć w ówczesnej prasie informacje o bieżacym życiu Kościoła i wiernych w kraju.

Sprawy Kościoła na łamach ówczesnej prasy przedstawiano zazwyczaj w sposób wygodny dla władz. O wiele trudniej było znaleźć w ówczesnej prasie informacje o bieżacym życiu Kościoła i wiernych w kraju.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie