Alfabet lubelski w Radiu Lublin

Jarosław Cymerman i Grażyna Lutosławska odwiedzają miejsca związane w przeszłości z ludźmi i zjawiskami ważnymi dla Lublina.

Zapraszamy w co drugą niedzielę o godz. 9.40 w programie „Nie tylko rozrywkowa niedziela radiowa” na antenie Radia Lublin.

Do zdjęcia wykorzystano czcionki drewniane ze zbiorów Izby Drukarstwa Domu Słów w Lublinie. Projekt i wykonanie Magdalena Krasuska i Ivan Davydenko.

Muzykę do czołówki skomponował Piotr Selim.

Kategorie:
Edukacja

Odcinki od najnowszych:

Alfabet lubelski - Awangarda lubelska
2020-10-11 10:00:00

A jak A wangarda lubelska Awangardą (z franc. avant-garde – straż przednia) zaczęto nazywać na początku lat 20-tych XX wieku nowatorskie zjawiska w sztuce, które były z jednej strony świadectwem szoku wywołanego I wojną światową i jej skutkami, z drugiej zaś towarzyszyły powojennemu przyśpieszeniu modernizacyjnemu i cywilizacyjnemu. Zjawiska te wyrastały z przekonania, że nowoczesna twórczość powinna nadążać za technicznym postępem oraz przemianami społeczno-kulturowymi, stanowiły także reakcję na szybko zmieniającą się rzeczywistość. Na zdjęciu: druk reklamowy debiutanckiego tomu Józefa Czechowicza Kamien´ z 1927 roku przygotowany przez samego autora. Zdjęcie ze zbiorów Muzeum Czechowicza

A jak Awangarda lubelska

Awangardą (z franc. avant-garde – straż przednia) zaczęto nazywać na początku lat 20-tych XX wieku nowatorskie zjawiska w sztuce, które były z jednej strony świadectwem szoku wywołanego I wojną światową i jej skutkami, z drugiej zaś towarzyszyły powojennemu przyśpieszeniu modernizacyjnemu i cywilizacyjnemu. Zjawiska te wyrastały z przekonania, że nowoczesna twórczość powinna nadążać za technicznym postępem oraz przemianami społeczno-kulturowymi, stanowiły także reakcję na szybko zmieniającą się rzeczywistość.

Na zdjęciu: druk reklamowy debiutanckiego tomu Józefa Czechowicza Kamien´ z 1927 roku przygotowany przez samego autora. Zdjęcie ze zbiorów Muzeum Czechowicza

Alfabet lubelski - Arnsztajnowa
2020-09-27 13:00:00

A jak A rnsztajnowa Franciszka Arnsztajnowa (1865-1942) – poetka, prozaiczka, dramatopisarka, tłumaczka, działaczka społeczna i polityczna, jedna z najważniejszych i najciekawszych osobowości kulturalnego Lublina końca XIX i pierwszych dziesięcioleci wieku XX. Pochodziła ze zasymilowanej żydowskiej rodziny Meyersonów, jej dziadkiem był słynny rabin Azriela Horowitza, zwany Żelazną Głową, który zasłynął jako jeden z głównych oponentów Widzącego z Lublina. Z kolei jej matka – Malwina Meyerson była autorką powieści i opowiadań, w których jako jedna z pierwszych opisywała w polskiej literaturze świat i obyczaje polskich Żydów. Natomiast brat – Emil Meyerson, który studiował w Heildelbergu, a później mieszkał na stałe we Francji, był wybitnym filozofem. Franciszka także zresztą należała do osób świetnie wykształconych, przez dwa lata studiowała w Berlinie nauki przyrodnicze. Po powrocie do Lublina wyszła za mąż za przyszłego znanego lubelskiego lekarza i społecznika Marka Arnsztajna i zamieszkała w należącej do jego rodziny kamienicy przy ulicy Złotej 2. Ich syn – zmarły przedwcześnie Jan Arnsztajn – był także lekarzem, legionistą, zawodowo grywał w tenisa, a wspólnie z poetami z grupy Reflektor pisał teksty do lubelskich szopek satyrycznych.

A jak Arnsztajnowa

Franciszka Arnsztajnowa (1865-1942) – poetka, prozaiczka, dramatopisarka, tłumaczka, działaczka społeczna i polityczna, jedna z najważniejszych i najciekawszych osobowości kulturalnego Lublina końca XIX i pierwszych dziesięcioleci wieku XX. Pochodziła ze zasymilowanej żydowskiej rodziny Meyersonów, jej dziadkiem był słynny rabin Azriela Horowitza, zwany Żelazną Głową, który zasłynął jako jeden z głównych oponentów Widzącego z Lublina. Z kolei jej matka – Malwina Meyerson była autorką powieści i opowiadań, w których jako jedna z pierwszych opisywała w polskiej literaturze świat i obyczaje polskich Żydów. Natomiast brat – Emil Meyerson, który studiował w Heildelbergu, a później mieszkał na stałe we Francji, był wybitnym filozofem. Franciszka także zresztą należała do osób świetnie wykształconych, przez dwa lata studiowała w Berlinie nauki przyrodnicze. Po powrocie do Lublina wyszła za mąż za przyszłego znanego lubelskiego lekarza i społecznika Marka Arnsztajna i zamieszkała w należącej do jego rodziny kamienicy przy ulicy Złotej 2. Ich syn – zmarły przedwcześnie Jan Arnsztajn – był także lekarzem, legionistą, zawodowo grywał w tenisa, a wspólnie z poetami z grupy Reflektor pisał teksty do lubelskich szopek satyrycznych.



Alfabet lubelski - Alternatywa
2020-09-15 12:48:14

A jak A lternatywa lubelska Lubelski teatr alternatywny stanowi jedną z kulturalnych wizytówek miasta i regionu – a działające do dziś Scena Plastyczna KUL, Provisorium czy Gardzienice to rozpoznawalne nie tylko w kraju teatralne „marki” kojarzone z Lublinem. Na czym polegał fenomen zjawiska, jakim była lubelska alternatywa? Grzegorz Kondrasiuk zachęcał kiedyś, by mówić właśnie o alternatywie, a nie tylko o teatrze alternatywnym. To zjawisko artystyczne i społeczne było bowiem czymś więcej niż teatr (by użyć tytułowych słów znanej książki prof. Aldony Jawłowskiej. Choć jego początki związane są oczywiście z ruchem teatralnym lubelskich studentów. Pierwsza znana dziś tego rodzaju inicjatywa zrodziła się wśród społeczności akademickiej UMCS i KUL pod koniec 1947 roku. Na dobre w świadomości lublinian teatr studencki pojawił się jednak w 1952 roku za sprawą Teatru Akademickiego KUL (to jego tradycje kontynuuje dziś m. in. Scena Plastyczna KUL Leszka Mądzika czy Teatr ITP ks. Mariusza Lacha. Jarosław Cymerman Zdjęcie ze zbiorów Biblioteki Multimedialnej „Brama Grodzka – Teatr NN”

A jak Alternatywa lubelska

Lubelski teatr alternatywny stanowi jedną z kulturalnych wizytówek miasta i regionu – a działające do dziś Scena Plastyczna KUL, Provisorium czy Gardzienice to rozpoznawalne nie tylko w kraju teatralne „marki” kojarzone z Lublinem. Na czym polegał fenomen zjawiska, jakim była lubelska alternatywa?

Grzegorz Kondrasiuk zachęcał kiedyś, by mówić właśnie o alternatywie, a nie tylko o teatrze alternatywnym. To zjawisko artystyczne i społeczne było bowiem czymś więcej niż teatr (by użyć tytułowych słów znanej książki prof. Aldony Jawłowskiej. Choć jego początki związane są oczywiście z ruchem teatralnym lubelskich studentów. Pierwsza znana dziś tego rodzaju inicjatywa zrodziła się wśród społeczności akademickiej UMCS i KUL pod koniec 1947 roku. Na dobre w świadomości lublinian teatr studencki pojawił się jednak w 1952 roku za sprawą Teatru Akademickiego KUL (to jego tradycje kontynuuje dziś m. in. Scena Plastyczna KUL Leszka Mądzika czy Teatr ITP ks. Mariusza Lacha.

Jarosław Cymerman

Zdjęcie ze zbiorów Biblioteki Multimedialnej „Brama Grodzka – Teatr NN”

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie