Podcast BEZ SENSU

Cześć, tu Marysia Krasowska, a.k.a. Victoria Capriciosa, mistrzyni świata w byciu mistrzynią. Jeśli chcesz zdobywać wiedzę, otworzyć umysł, albo posłuchać czegoś rozwijającego, wybierz inny podcast.

Kategorie:
Komediowe

Odcinki od najnowszych:

Wiszę Gosi 52.000 zł
2020-10-13 14:00:14

Odwiedzam Gosię, która właśnie wyszła z kwarantanny. Jest z nami Mikołaj Kopernik i gra na pianinie, jemy śmierdzący makaron z Play-Doh i opowiadamy ciąg dalszy tragicznych losów kuchenek mikrofalowych.
Odwiedzam Gosię, która właśnie wyszła z kwarantanny. Jest z nami Mikołaj Kopernik i gra na pianinie, jemy śmierdzący makaron z Play-Doh i opowiadamy ciąg dalszy tragicznych losów kuchenek mikrofalowych.

Muszę skończyć z YouTube
2020-09-28 06:00:34

Łazimy z buta po Krakowie, bo szkoda mi 3,40 zł na autobus. Zaczepia nas jakiś pijak, Gosia wyjeżdża do czerwonej strefy, a ja przeżywam wypalenie zawodowe. Przy okazji mam dla was przepis na szczęście: wystarczy mówić ludziom „miłego dnia” i robić zakupy w Castoramie (która niestety nas nie sponsoruje).
Łazimy z buta po Krakowie, bo szkoda mi 3,40 zł na autobus. Zaczepia nas jakiś pijak, Gosia wyjeżdża do czerwonej strefy, a ja przeżywam wypalenie zawodowe. Przy okazji mam dla was przepis na szczęście: wystarczy mówić ludziom „miłego dnia” i robić zakupy w Castoramie (która niestety nas nie sponsoruje).

Czy Bóg istnieje?
2020-09-21 06:00:38

Razem z Mają zapraszamy na rozkminy o Bogu, debilach, wszechświecie i pierdzeniu. Przygotujcie się również na historie dwóch Grażyn budowlanki o tym, jak zwaliły remont (tak, to my) i wspaniałą opowieść o dobroczynnym menelu spod śmietnika. Jan Kochanowski byłby z nas dumny.
Razem z Mają zapraszamy na rozkminy o Bogu, debilach, wszechświecie i pierdzeniu. Przygotujcie się również na historie dwóch Grażyn budowlanki o tym, jak zwaliły remont (tak, to my) i wspaniałą opowieść o dobroczynnym menelu spod śmietnika. Jan Kochanowski byłby z nas dumny.

Najgłupszy podcast w historii
2020-09-14 10:00:03

Swędzi mnie głowa. Bardzo. Gosię też zaczyna swędzieć głowa. Nie wiemy, co nam jest. Albo mamy wszy, albo zamieniamy się w zombie. Jest północ, a my idziemy myć włosy wężem ogrodowym na balkonie. Ten odcinek jest tak bardzo bez sensu, że jeśli ktoś wytrwa do końca, otrzyma ode mnie owacje na stojąco.
Swędzi mnie głowa. Bardzo. Gosię też zaczyna swędzieć głowa. Nie wiemy, co nam jest. Albo mamy wszy, albo zamieniamy się w zombie. Jest północ, a my idziemy myć włosy wężem ogrodowym na balkonie. Ten odcinek jest tak bardzo bez sensu, że jeśli ktoś wytrwa do końca, otrzyma ode mnie owacje na stojąco.

Pączki o smaku Castoramy
2020-09-07 10:00:10

Razem z Gosią podejmujemy się wyjaśniania memów przez podcast. Pomagają nam w tym zdechłe ślimaki i partia polityczna youtuberów. Kończy się na kłótni o śniadanie i wygrywam lody, które ktoś zeżarł, po czym siostra Gosi wbija do pokoju. Morał? Tuńczyk w oliwie to to samo co łosoś w wodzie. Można go jeść oglądając mecz na środku podjazdu.
Razem z Gosią podejmujemy się wyjaśniania memów przez podcast. Pomagają nam w tym zdechłe ślimaki i partia polityczna youtuberów. Kończy się na kłótni o śniadanie i wygrywam lody, które ktoś zeżarł, po czym siostra Gosi wbija do pokoju. Morał? Tuńczyk w oliwie to to samo co łosoś w wodzie. Można go jeść oglądając mecz na środku podjazdu.

Jak nielegalnie wymykać się w nocy
2020-08-31 10:10:16

Jestem u Gosi i w środku nocy nagrywamy podcast na jej słynnym piętrowym łóżku. Gosia odmawia wyjścia ze mną na melanż (jestem oburzona), do mojej mamy dzwonią z Kiribati (drogi telefon), oddaję lampę w Lerłę Merłę (nikt nie umie wymówić nazwy tego sklepu), a dziadek Gosi krzyczy, żeby jechać po oscypki (uwaga na rzyganie!). Do tego robi się wielka drama z zazdrości o lajki i przyjaźnie. Morał? Nie otworzysz windy kluczykami do samochodu.
Jestem u Gosi i w środku nocy nagrywamy podcast na jej słynnym piętrowym łóżku. Gosia odmawia wyjścia ze mną na melanż (jestem oburzona), do mojej mamy dzwonią z Kiribati (drogi telefon), oddaję lampę w Lerłę Merłę (nikt nie umie wymówić nazwy tego sklepu), a dziadek Gosi krzyczy, żeby jechać po oscypki (uwaga na rzyganie!). Do tego robi się wielka drama z zazdrości o lajki i przyjaźnie. Morał? Nie otworzysz windy kluczykami do samochodu.

Akcja ratownicza na plaży (ktoś się naprawdę utopił)
2020-08-24 10:00:56

Podcast z kolonii w Darłówku, część 2 z 2. Dwie Marysie opowiadają o najbardziej przypałowym wypadzie do parku linowego, jedna z Maryś stalkuje cyrk siedząc na parapecie i drąc się do gościa za oknem, a Olivka szaleje od pobudzającego czosnku w tabletkach. Na szczęście nasi odlotowi wychowawcy nie mają problemu z dziećmi wchodzącymi do poszewek na poduszki. Cała kolonia się rozchorowuje, a w pokoju 207 trwa akcja ratunkowa. Na plaży również, bo ktoś się utopił.
Podcast z kolonii w Darłówku, część 2 z 2. Dwie Marysie opowiadają o najbardziej przypałowym wypadzie do parku linowego, jedna z Maryś stalkuje cyrk siedząc na parapecie i drąc się do gościa za oknem, a Olivka szaleje od pobudzającego czosnku w tabletkach. Na szczęście nasi odlotowi wychowawcy nie mają problemu z dziećmi wchodzącymi do poszewek na poduszki. Cała kolonia się rozchorowuje, a w pokoju 207 trwa akcja ratunkowa. Na plaży również, bo ktoś się utopił.

Golimy kiwi golarką
2020-08-17 10:00:55

Podcast z kolonii w Darłówku, część 1 z 2. Zaczynamy oczywiście od wymienienia wad ośrodka i od narzekania na żarcie. Dziewczyny biją się o frytki, Kruszwil je sam chleb, a Laura wcina krówki z Duriana. Tymczasem Sebix męczy się z odmianą słowa „pierogi”. Ewa wymienia wszystkie 23 rzeczy jakie ma z mojego sklepu, Marta opowiada jak poznała mnie przez podcast, a Diana jak znalazła się na tej kolonii w ogóle mnie nie znając. Pirat Sławek parkuje nieekologicznym statkiem i strzela mewami z armat, a kanapka z nutellą i dżemem okazuje się kromką z wyrobem czekoladopodobnym i keczupem. W skrócie: świetnie się bawimy!
Podcast z kolonii w Darłówku, część 1 z 2. Zaczynamy oczywiście od wymienienia wad ośrodka i od narzekania na żarcie. Dziewczyny biją się o frytki, Kruszwil je sam chleb, a Laura wcina krówki z Duriana. Tymczasem Sebix męczy się z odmianą słowa „pierogi”. Ewa wymienia wszystkie 23 rzeczy jakie ma z mojego sklepu, Marta opowiada jak poznała mnie przez podcast, a Diana jak znalazła się na tej kolonii w ogóle mnie nie znając. Pirat Sławek parkuje nieekologicznym statkiem i strzela mewami z armat, a kanapka z nutellą i dżemem okazuje się kromką z wyrobem czekoladopodobnym i keczupem. W skrócie: świetnie się bawimy!

Nocne przypały na kolonii
2020-08-10 10:00:02

Gosia wypiła kawę o 22:00 i odwala szalone akcje. Ja wygrywam zakład stulecia i zmuszam Gosię do chodzenia w bluzie w tęcze i pianki, a potem piłką do koszykówki wybijam jej palec w ramach zemsty. Żeby było śmieszniej, o północy wystrzela paczka chipsów.
Gosia wypiła kawę o 22:00 i odwala szalone akcje. Ja wygrywam zakład stulecia i zmuszam Gosię do chodzenia w bluzie w tęcze i pianki, a potem piłką do koszykówki wybijam jej palec w ramach zemsty. Żeby było śmieszniej, o północy wystrzela paczka chipsów.

Kotlet z psa zmielonego z budą
2020-08-04 10:00:26

Obchodzimy z Gosią pierwszą rocznicę przyjaźni. Omawiamy naszą ogromną różnicę wieku (morał: jestem niedorozwinięta), narzekamy na żarcie ze stołówki i obgadujemy kolonijny „Mam talent”. Planujemy zamieszkać razem i kupić sobie kota.
Obchodzimy z Gosią pierwszą rocznicę przyjaźni. Omawiamy naszą ogromną różnicę wieku (morał: jestem niedorozwinięta), narzekamy na żarcie ze stołówki i obgadujemy kolonijny „Mam talent”. Planujemy zamieszkać razem i kupić sobie kota.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie