Zmieniamy Wielkopolskę

Zmieniamy Wielkopolskę – o unijnych "bejmach" na antenie Radia Złote Przeboje. Magazyn poświęcony Wielkopolskiemu Regionalnemu Programowi Operacyjnemu na lata 2007-2013 i 2014-2020. Celem nadrzędnym programu jest przedstawienie, z& różnych perspektyw, jak w naszym województwie – przy pomocy Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego – wydawane są pieniądze Unii Europejskiej.

W programie prezentujemy różnorodne historie konkretnych beneficjentów, którzy skorzystali z finansowego wsparcia w ramach WRPO 2007-2013 lub 2014-2020. Tak zwane „dobre praktyki” mają być dowodem na to, że Wielkopolska zmienia się w różnych miejscach przede wszystkim właśnie dzięki pieniądzom Unii Europejskiej.

O dotacjach z WRPO 2014+ przeczytasz w każdy piątek w "Głosie Wielkopolskim", w każdą sobotę w "Gazecie Wyborczej", miesięczniku "Monitor Wielkopolski", w biuletynie informacyjnym „Nasz Region”, serwisie naszemiasto.pl – a także obejrzysz w TVP Poznań (magazyn „Zmieniamy Wielkopolskę”) oraz w TV Asta.

Audycja finansowana przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Społecznego i Samorząd Województwa Wielkopolskiego w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020.


Odcinki od najnowszych:

Odcinek 27 - Zmieniamy Wielkopolskę
2018-09-10 10:00:00

W „Zmieniamy Wielkopolskę” zmieniamy otoczenie na smart dzięki unijnym środkom z WRPO i dzięki specjalistom w zakresie programowania z firmy Expansio. Dziś o algorytmach, ciągach, niekończących się rzędach cyfr… Smart, znaczy się mądra lodówka, smart brama garażowa, smart piekarnik, smart światła w naszym aucie i tak dalej, i tak dalej. Krzysztof Sadowski, dzień dobry. Okazuje się, że programowanie nie musi być wcale aż tak trudne i nudne, jak by mogło się wydawać. Tak przynajmniej twierdzą młodzi ludzie z firmy Expansio, z którymi spotkałem się w siedzibie ich firmy, w Poznańskim Parku Naukowo-Technologicznym. „Unia Europejska pomaga!” Mateusz Jarus, prezes zarządu. - Postawiliśmy sobie za cel sprawić, by nauka programowania była dostępna dla każdego. Żeby była przyjazna, przyjemna. - To jest możliwe? Cyfry, algorytmy... - Wszyscy mówili, że zabieramy się za bardzo trudną rzecz, bo wydaje im się, że programowanie jest czarną magią. Okazuje się, że jest możliwe i że można tak przekazać te wiedzę, żeby dawała nie tylko satysfakcję, ale też żeby faktycznie czegoś się nauczyć konkretnego. Efektem naszych działań jest możliwość stworzenia np. inteligentnego otoczenia, takiego jak inteligentna lodówka, alarm domowy, czujnik cofania w samochodzie w samochodzie albo włączanie światła na klaśnięcie. - A jaka jest w tym wszystkim rola unijnej kasy? - Dzięki tym pieniądzom przeprowadziliśmy badania, na podstawie których sprawdziliśmy jakie są oczekiwania, przede wszystkim uczniów, odnośnie programowania, na jakie problemy natrafiają w nauce programowania, jakie są bariery, co im się nie podoba w tej nauce programowania a z drugiej strony też, co ich zachęca do nauki programowania. A wszystko to dzieje się w niewielkim biurze. Kilku informatyków, kilka komputerów. Programowanie krok po kroku. Online. Nawet dla tych, którzy w szkole z matematyki najlepsi wcale nie byli. Niesamowite, prawda? Jak słyszeliśmy bardzo mocno w tym niekonwencjonalnym pomyśle na biznes pomogła Unia Europejska i Wielkopolski Regionalny Program Operacyjny. Audycja współfinansowana ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego Unii Europejskiej.
W „Zmieniamy Wielkopolskę” zmieniamy otoczenie na smart dzięki unijnym środkom z WRPO i dzięki specjalistom w zakresie programowania z firmy Expansio. Dziś o algorytmach, ciągach, niekończących się rzędach cyfr… Smart, znaczy się mądra lodówka, smart brama garażowa, smart piekarnik, smart światła w naszym aucie i tak dalej, i tak dalej. Krzysztof Sadowski, dzień dobry. Okazuje się, że programowanie nie musi być wcale aż tak trudne i nudne, jak by mogło się wydawać. Tak przynajmniej twierdzą młodzi ludzie z firmy Expansio, z którymi spotkałem się w siedzibie ich firmy, w Poznańskim Parku Naukowo-Technologicznym. „Unia Europejska pomaga!” Mateusz Jarus, prezes zarządu. - Postawiliśmy sobie za cel sprawić, by nauka programowania była dostępna dla każdego. Żeby była przyjazna, przyjemna. - To jest możliwe? Cyfry, algorytmy... - Wszyscy mówili, że zabieramy się za bardzo trudną rzecz, bo wydaje im się, że programowanie jest czarną magią. Okazuje się, że jest możliwe i że można tak przekazać te wiedzę, żeby dawała nie tylko satysfakcję, ale też żeby faktycznie czegoś się nauczyć konkretnego. Efektem naszych działań jest możliwość stworzenia np. inteligentnego otoczenia, takiego jak inteligentna lodówka, alarm domowy, czujnik cofania w samochodzie w samochodzie albo włączanie światła na klaśnięcie. - A jaka jest w tym wszystkim rola unijnej kasy? - Dzięki tym pieniądzom przeprowadziliśmy badania, na podstawie których sprawdziliśmy jakie są oczekiwania, przede wszystkim uczniów, odnośnie programowania, na jakie problemy natrafiają w nauce programowania, jakie są bariery, co im się nie podoba w tej nauce programowania a z drugiej strony też, co ich zachęca do nauki programowania. A wszystko to dzieje się w niewielkim biurze. Kilku informatyków, kilka komputerów. Programowanie krok po kroku. Online. Nawet dla tych, którzy w szkole z matematyki najlepsi wcale nie byli. Niesamowite, prawda? Jak słyszeliśmy bardzo mocno w tym niekonwencjonalnym pomyśle na biznes pomogła Unia Europejska i Wielkopolski Regionalny Program Operacyjny. Audycja współfinansowana ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego Unii Europejskiej.

Odcinek 26 - Zmieniamy Wielkopolskę
2018-09-03 10:00:00

Ośrodkach z. Jereme 2 w rozmowie z Jarosławem Nowakiem – członkiem zarządu Wielkopolskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Dziś bardzo ważne wiadomości dla tych, którzy mają pomysł na biznes, ale szukają gotówki na realizację swoich planów. W takich sytuacjach z pomocą przychodzi Wielkopolska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, która dysponuje grubą, unijną kasą Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. „Unia Europejska pomaga!” Jarosław Nowak, członek zarządu Wielkopolskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. - Jesteśmy dla mikro, małych i średnich firm. Dla tych, które już prowadzą działalność bądź zamierzają ją wkrótce otworzyć. To WRPO 21014-20 daje pieniądze, do których my dokładając swoją część, udzielamy później te pieniążki w formie pożyczek. Różnimy się od banków łatwiejszym dostępem do pieniądza, niższym poziomem zabezpieczeń wymaganych przy udzielaniu pożyczek oraz przede wszystkim dużo, dużo niższym oprocentowaniem. Oprocentowanie obiecane w umowie pożyczkowej dla klienta jest stałe, niezmienne przez cały okres obowiązywania tej umowy. W Wielkopolsce ono w tej chwili wynosi 1,23 procent. Klient decyduje o harmonogramie spłaty. To on deklaruje, czy spłacać je w ratach równych czy malejących lub też wybiera inną formę spłaty. Może to spłacać w pięciu lub ośmiu lat. Naprawdę wiele zależy od klienta, jaką formę spłaty i harmonogram wybierze. W tej chwili, we wrześniu przedsiębiorcy mogą dostać do stu tysięcy złotych w formie mikro pożyczki. W niektórych przypadkach i pod niektóre formy działalności do dwustu tysięcy złotych. Po więcej informacji zapraszam na warp.org.pl. I jeszcze dwa zaproszenia na najbliższą sobotę, na poznańską Maltę. Urząd Marszałkowski organizuje tam wielkie bieganie z funduszami europejskimi w tle. Od godziny 10-tej na zainteresowanych czekać będą konsultanci, będą też konkursy z atrakcyjnymi nagrodami. A dziesiątego września zapraszamy także na Regionalną Konferencję Ekonomii Społecznej. Krzysztof Sadowski – do usłyszenia za tydzień, do zobaczenia – mam nadzieję – już w sobotę, nad Maltą. Audycja współfinansowana ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego Unii Europejskiej.
Ośrodkach z. Jereme 2 w rozmowie z Jarosławem Nowakiem – członkiem zarządu Wielkopolskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Dziś bardzo ważne wiadomości dla tych, którzy mają pomysł na biznes, ale szukają gotówki na realizację swoich planów. W takich sytuacjach z pomocą przychodzi Wielkopolska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, która dysponuje grubą, unijną kasą Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. „Unia Europejska pomaga!” Jarosław Nowak, członek zarządu Wielkopolskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. - Jesteśmy dla mikro, małych i średnich firm. Dla tych, które już prowadzą działalność bądź zamierzają ją wkrótce otworzyć. To WRPO 21014-20 daje pieniądze, do których my dokładając swoją część, udzielamy później te pieniążki w formie pożyczek. Różnimy się od banków łatwiejszym dostępem do pieniądza, niższym poziomem zabezpieczeń wymaganych przy udzielaniu pożyczek oraz przede wszystkim dużo, dużo niższym oprocentowaniem. Oprocentowanie obiecane w umowie pożyczkowej dla klienta jest stałe, niezmienne przez cały okres obowiązywania tej umowy. W Wielkopolsce ono w tej chwili wynosi 1,23 procent. Klient decyduje o harmonogramie spłaty. To on deklaruje, czy spłacać je w ratach równych czy malejących lub też wybiera inną formę spłaty. Może to spłacać w pięciu lub ośmiu lat. Naprawdę wiele zależy od klienta, jaką formę spłaty i harmonogram wybierze. W tej chwili, we wrześniu przedsiębiorcy mogą dostać do stu tysięcy złotych w formie mikro pożyczki. W niektórych przypadkach i pod niektóre formy działalności do dwustu tysięcy złotych. Po więcej informacji zapraszam na warp.org.pl. I jeszcze dwa zaproszenia na najbliższą sobotę, na poznańską Maltę. Urząd Marszałkowski organizuje tam wielkie bieganie z funduszami europejskimi w tle. Od godziny 10-tej na zainteresowanych czekać będą konsultanci, będą też konkursy z atrakcyjnymi nagrodami. A dziesiątego września zapraszamy także na Regionalną Konferencję Ekonomii Społecznej. Krzysztof Sadowski – do usłyszenia za tydzień, do zobaczenia – mam nadzieję – już w sobotę, nad Maltą. Audycja współfinansowana ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego Unii Europejskiej.

Odcinek 25 - Zmieniamy Wielkopolskę
2018-08-27 10:00:00

O obornickim zrównoważonym transporcie i inwestycjach w węzły przesiadkowe, ułatwiającym osobom pracującym w Poznaniu dojazd do pracy koleją metropolitalną. Tydzień temu byliśmy w Buku, dziś zaglądamy do Obornik. Krzysztof Sadowski – dzień dobry! W tym wydaniu naszego magazynu o tak zwanym zrównoważonym transporcie, czyli po ludzku mówiąc – o tym, jak zachęcić ludzi do tego, żeby ograniczyli jazdę samochodami na rzecz komunikacji kolejowej. Jednym ze sposób są węzły przesiadkowe. - Codzienny dojazd do Poznania to jest prawdziwy koszmar. Dojazd do Poznania zajmuje bardzo dużo czasu. Gdy powstaną węzły, przesiądę się na pociąg. Cieszy się jedna z Wielkopolanek. W całej Wielkopolsce takich węzłów będzie czterdzieści. Na początek. Część już działa, pozostałe są w budowie. „Unia Europejska pomaga!” Wojciech Jankowiak, wicemarszałek województwa wielkopolskiego. - Z programu regionalnego zostały przeznaczone duże pieniądze rzędu około stu milionów euro na urządzenie tzw. węzłów przesiadkowych, czyli modernizacje dworca jako takiego i otoczenia – parking dla samochodów, dla rowerów, dla motocykli, drogi dojazdowe po to, aby wszyscy mogli dotrzeć do takiego punktu i kontynuować podróż pociągiem. Jedną z wielkopolskich gmin, która buduje aż trzy takie węzły są Oborniki. Wielu mieszkańców pracuje w Poznaniu. Już niedługo do pracy będą mogli dojeżdżać szybciej i, co pewnie niemniej ważne, taniej – koleją metropolitalną. Piotr Woszczyk – Zastępca Burmistrza Obornik. - Wargowo i Oborniki Miasto – dwie centralne stacje, serce komunikacyjne, gdzie będą parkingi. Wszystko po to, by mieszkańcy zostawili ten pojazd, dojechali koleją do Poznania. Trzeci węzeł przesiadkowy powstanie w podobornickim Bogdanowie. Dziś kończymy, zapraszam za tydzień. Krzysztof Sadowski – do usłyszenia!. Audycja współfinansowana ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego Unii Europejskiej.
O obornickim zrównoważonym transporcie i inwestycjach w węzły przesiadkowe, ułatwiającym osobom pracującym w Poznaniu dojazd do pracy koleją metropolitalną. Tydzień temu byliśmy w Buku, dziś zaglądamy do Obornik. Krzysztof Sadowski – dzień dobry! W tym wydaniu naszego magazynu o tak zwanym zrównoważonym transporcie, czyli po ludzku mówiąc – o tym, jak zachęcić ludzi do tego, żeby ograniczyli jazdę samochodami na rzecz komunikacji kolejowej. Jednym ze sposób są węzły przesiadkowe. - Codzienny dojazd do Poznania to jest prawdziwy koszmar. Dojazd do Poznania zajmuje bardzo dużo czasu. Gdy powstaną węzły, przesiądę się na pociąg. Cieszy się jedna z Wielkopolanek. W całej Wielkopolsce takich węzłów będzie czterdzieści. Na początek. Część już działa, pozostałe są w budowie. „Unia Europejska pomaga!” Wojciech Jankowiak, wicemarszałek województwa wielkopolskiego. - Z programu regionalnego zostały przeznaczone duże pieniądze rzędu około stu milionów euro na urządzenie tzw. węzłów przesiadkowych, czyli modernizacje dworca jako takiego i otoczenia – parking dla samochodów, dla rowerów, dla motocykli, drogi dojazdowe po to, aby wszyscy mogli dotrzeć do takiego punktu i kontynuować podróż pociągiem. Jedną z wielkopolskich gmin, która buduje aż trzy takie węzły są Oborniki. Wielu mieszkańców pracuje w Poznaniu. Już niedługo do pracy będą mogli dojeżdżać szybciej i, co pewnie niemniej ważne, taniej – koleją metropolitalną. Piotr Woszczyk – Zastępca Burmistrza Obornik. - Wargowo i Oborniki Miasto – dwie centralne stacje, serce komunikacyjne, gdzie będą parkingi. Wszystko po to, by mieszkańcy zostawili ten pojazd, dojechali koleją do Poznania. Trzeci węzeł przesiadkowy powstanie w podobornickim Bogdanowie. Dziś kończymy, zapraszam za tydzień. Krzysztof Sadowski – do usłyszenia!. Audycja współfinansowana ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego Unii Europejskiej.

Odcinek 24 - Zmieniamy Wielkopolskę
2018-08-20 10:00:00

O synagodze w wielkopolskim Buku przywróconej do użyteczności publicznej dzięki unijnym pieniądzom z WRPO. Dziś, zgodnie z ubiegłotygodniową zapowiedzią, zapraszam do podpoznańskiego Buku. Powód? Gruntowny remont starej, przepięknej synagogi. Oczywiście za unijne pieniądze, w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Krzysztof Sadowski, dzień dobry! Stan techniczny – opłakany. Przez długie lata ten budynek na stałe wpisany w krajobraz tego podpoznańskiego miasteczka stał i straszył. Bardzo się cieszymy, że dostaliśmy dofinansowanie, tutaj, żeby odrestaurować ten budynek, gdyż to jednak nasza tradycja i powinniśmy też młodszym pokoleniom przypominać o tym, co się kiedyś w Buku działo. Tyle – krótko i na temat bukowska ulica. To będzie kulturalna wizytówka miasta, a wszystko dzięki unijnej kasie. I to nie małej, bo chodzi o, bagatela, 2,5 miliona złotych. Kilka lat temu przy pierwszym podejściu do WRPO niestety pieniędzy zdobyć się nie udało ale za drugim razem i owszem. „Unia Europejska pomaga!” Stanisław Filipiak, burmistrz Buku. - Synagoga w Buku została przejęta przez gminę od gminy poznańskiej żydowskiej. Była w złym stanie technicznym. To przede wszystkim cały środek ponieważ obiekt nie miał ogrzewania do dnia dzisiejszego. Także wszystko jest do generalnej przebudowy i wymiany. Przeznaczenie obiektu: przede wszystkim sala wystawienniczo-koncertowa, szkoleniowa na parterze. Do góry elementy związane z historią naszego miasta, czyli Muzeum Ziemi Bukowskiej przede wszystkim z zabytkami archeologicznymi. Wartość zadania w tej chwili przekracza cztery miliony złotych. Dwa i pół miliona to jest bardzo poważny udział środków unijnych w tym przedsięwzięciu. I tak oto podpoznański Buk wzbogaci się niebawem o nowoczesny obiekt kulturalny. Wartość unijnego dofinansowania, przypomnijmy – dwa i pół miliona złotych. Kłaniam się Państwu. Krzysztof Sadowski, do usłyszenia. Audycja współfinansowana ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego Unii Europejskiej.
O synagodze w wielkopolskim Buku przywróconej do użyteczności publicznej dzięki unijnym pieniądzom z WRPO. Dziś, zgodnie z ubiegłotygodniową zapowiedzią, zapraszam do podpoznańskiego Buku. Powód? Gruntowny remont starej, przepięknej synagogi. Oczywiście za unijne pieniądze, w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Krzysztof Sadowski, dzień dobry! Stan techniczny – opłakany. Przez długie lata ten budynek na stałe wpisany w krajobraz tego podpoznańskiego miasteczka stał i straszył. Bardzo się cieszymy, że dostaliśmy dofinansowanie, tutaj, żeby odrestaurować ten budynek, gdyż to jednak nasza tradycja i powinniśmy też młodszym pokoleniom przypominać o tym, co się kiedyś w Buku działo. Tyle – krótko i na temat bukowska ulica. To będzie kulturalna wizytówka miasta, a wszystko dzięki unijnej kasie. I to nie małej, bo chodzi o, bagatela, 2,5 miliona złotych. Kilka lat temu przy pierwszym podejściu do WRPO niestety pieniędzy zdobyć się nie udało ale za drugim razem i owszem. „Unia Europejska pomaga!” Stanisław Filipiak, burmistrz Buku. - Synagoga w Buku została przejęta przez gminę od gminy poznańskiej żydowskiej. Była w złym stanie technicznym. To przede wszystkim cały środek ponieważ obiekt nie miał ogrzewania do dnia dzisiejszego. Także wszystko jest do generalnej przebudowy i wymiany. Przeznaczenie obiektu: przede wszystkim sala wystawienniczo-koncertowa, szkoleniowa na parterze. Do góry elementy związane z historią naszego miasta, czyli Muzeum Ziemi Bukowskiej przede wszystkim z zabytkami archeologicznymi. Wartość zadania w tej chwili przekracza cztery miliony złotych. Dwa i pół miliona to jest bardzo poważny udział środków unijnych w tym przedsięwzięciu. I tak oto podpoznański Buk wzbogaci się niebawem o nowoczesny obiekt kulturalny. Wartość unijnego dofinansowania, przypomnijmy – dwa i pół miliona złotych. Kłaniam się Państwu. Krzysztof Sadowski, do usłyszenia. Audycja współfinansowana ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego Unii Europejskiej.

Odcinek 23 - Zmieniamy Wielkopolskę
2018-08-13 10:00:00

O obornickiej nowoczesnej ścieżce rowerowej od Słonaw po Stobnicę, wiodącej szlakiem byłej trasy kolejowej Oborniki-Wronki, która zostanie zrealizowana do końca 2018 r. ze środków z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Tydzień temu z naszym radiowym mikrofonem, w poszukiwaniu śladów unijnej kasy w Wielkopolsce, byliśmy w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Wielkopolskiego. Dziś czas na wycieczkę na północ od Poznania. A słowo wycieczka pasuje tu idealnie, bo będzie to wycieczka rowerowa. Krzysztof Sadowski – witam wakacyjnie i rekreacyjnie. Dzisiaj zapraszam do gminy Oborniki. Dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają, ale to muszę powiedzieć. Oborniki budują przepięknie położoną, bardzo długą ścieżkę rowerową o wartości ośmiu milionów złotych. „Unia Europejska pomaga!” Piotr Woszczyk, zastępca burmistrza Obornik. - Bardzo mocno korzystamy z różnych programów, ale tutaj szczególnie cieszy zastrzyk finansowy. Ścieżka rowerowa, o której chciałem powiedzieć, to dzieło wyjątkowe. Zaplanowaliśmy sobie taką ścieżkę o długości całkowitej jedenaście przecinek osiemdziesiąt cztery kilometra, wiec prawie dwanaście kilometrów. Myślę, że to taka już atrakcyjna trasa o szerokości dwóch i pół metra. Jest pas dla biegaczy. Malownicza okolica bo, o tym trzeba powiedzieć, ścieżka wyznaczona po byłej linii kolejowej Oborniki-Wronki. Ten teren przez lata był taki zaniedbany. Stwierdziliśmy, że warto aplikować o środki, żeby zrobić nowy szlak od Słonaw poprzez Bąbliniec do mostu na Warcie w Stobnicy. W ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego samorząd obornicki dostał na tę inwestycję – uwaga – ponad siedem milionów złotych. Za tydzień zupełnie inne miejsce i zupełnie inny temat. Dziś powiem tylko, że w podpoznańskim Buku kończy się remont przepięknej synagogi, która zmienia się w supernowoczesne centrum kulturalne. Oczywiście za unijną kasę. Krzysztof Sadowski, do usłyszenia. Audycja współfinansowana ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego Unii Europejskiej.
O obornickiej nowoczesnej ścieżce rowerowej od Słonaw po Stobnicę, wiodącej szlakiem byłej trasy kolejowej Oborniki-Wronki, która zostanie zrealizowana do końca 2018 r. ze środków z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Tydzień temu z naszym radiowym mikrofonem, w poszukiwaniu śladów unijnej kasy w Wielkopolsce, byliśmy w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Wielkopolskiego. Dziś czas na wycieczkę na północ od Poznania. A słowo wycieczka pasuje tu idealnie, bo będzie to wycieczka rowerowa. Krzysztof Sadowski – witam wakacyjnie i rekreacyjnie. Dzisiaj zapraszam do gminy Oborniki. Dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają, ale to muszę powiedzieć. Oborniki budują przepięknie położoną, bardzo długą ścieżkę rowerową o wartości ośmiu milionów złotych. „Unia Europejska pomaga!” Piotr Woszczyk, zastępca burmistrza Obornik. - Bardzo mocno korzystamy z różnych programów, ale tutaj szczególnie cieszy zastrzyk finansowy. Ścieżka rowerowa, o której chciałem powiedzieć, to dzieło wyjątkowe. Zaplanowaliśmy sobie taką ścieżkę o długości całkowitej jedenaście przecinek osiemdziesiąt cztery kilometra, wiec prawie dwanaście kilometrów. Myślę, że to taka już atrakcyjna trasa o szerokości dwóch i pół metra. Jest pas dla biegaczy. Malownicza okolica bo, o tym trzeba powiedzieć, ścieżka wyznaczona po byłej linii kolejowej Oborniki-Wronki. Ten teren przez lata był taki zaniedbany. Stwierdziliśmy, że warto aplikować o środki, żeby zrobić nowy szlak od Słonaw poprzez Bąbliniec do mostu na Warcie w Stobnicy. W ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego samorząd obornicki dostał na tę inwestycję – uwaga – ponad siedem milionów złotych. Za tydzień zupełnie inne miejsce i zupełnie inny temat. Dziś powiem tylko, że w podpoznańskim Buku kończy się remont przepięknej synagogi, która zmienia się w supernowoczesne centrum kulturalne. Oczywiście za unijną kasę. Krzysztof Sadowski, do usłyszenia. Audycja współfinansowana ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego Unii Europejskiej.

Odcinek 22 - Zmieniamy Wielkopolskę
2018-08-06 10:00:00

100 kin na 100-lecie obchodów wybuchu Powstania Wielkopolskiego – o istotnym społecznie i kulturotwórczo przedsięwzięciu Krzysztof Sadowski rozmawia z Wicemarszałkiem Województwa Wielkopolskiego Maciejem Sytkiem na antenie Radia Złote Przeboje! Dziś sytuacja wygląda tak, że mieszkańcy wielu wielkopolskich miasteczek kina u siebie nie mają i muszą jeździć na przykład do Poznania. Jest pomysł, by to zmienić. Pomysł odważny. Pomysł rewolucyjny, Krzysztof Sadowski, dzień dobry. Aleja Niepodległości 34, Poznań. Siedziba samorządu województwa wielkopolskiego. To samorząd stoi za hasłem stu kin w Wielkopolsce na setną rocznicę odzyskania niepodległości. „Unia Europejska pomaga!” Maciej Sytek, wicemarszałek województwa wielkopolskiego. - To jest moim zdaniem najważniejszy projekt społeczny, bo to nie jest tylko kino, to jest w ogóle placówka kultury. Ja to trochę nazwałem takie „Orliki dla kultury”. Mamy pieniądze na sto małych kin. W domach kultury będą mogły funkcjonować i będą mogły animować życie społeczne, życie kulturalne w tej miejscowości. I nie mówimy tylko o kinach. Mamy operę, gdzie jest platforma streamingowa i na pewno będziemy rozmawiali z panią dyrektor, żeby można było na przykład premiery streamingować bezpośrednio do małych kin. A sto kin dlatego, że mamy 100-lecie Powstania Wielkopolskiego. I ja sobie tak wymarzyłem i też z Panem Marszałkiem Woźniakiem na ten temat rozmawiałem, żeby coś pozostało po tych obchodach. I te sto kin na 100-lecie Powstania Wielkopolskiego uważam, że to jest niesamowita sprawa. Małe, klimatyczne kina w aż stu nowych lokalizacjach w całej Wielkopolsce. Doskonały obraz, świetny dźwięk. Układ widowni kaskadowy, jak w kinie. Do końca sierpnia trwa przyjmowanie wniosków. Rozstrzygnięcie konkursu najprawdopodobniej w lutym przyszłego roku. Wychodzi więc na to, że przed wakacjami 2019 Wielkopolska będzie miała aż sto nowych kin. Audycja współfinansowana ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego Unii Europejskiej.
100 kin na 100-lecie obchodów wybuchu Powstania Wielkopolskiego – o istotnym społecznie i kulturotwórczo przedsięwzięciu Krzysztof Sadowski rozmawia z Wicemarszałkiem Województwa Wielkopolskiego Maciejem Sytkiem na antenie Radia Złote Przeboje! Dziś sytuacja wygląda tak, że mieszkańcy wielu wielkopolskich miasteczek kina u siebie nie mają i muszą jeździć na przykład do Poznania. Jest pomysł, by to zmienić. Pomysł odważny. Pomysł rewolucyjny, Krzysztof Sadowski, dzień dobry. Aleja Niepodległości 34, Poznań. Siedziba samorządu województwa wielkopolskiego. To samorząd stoi za hasłem stu kin w Wielkopolsce na setną rocznicę odzyskania niepodległości. „Unia Europejska pomaga!” Maciej Sytek, wicemarszałek województwa wielkopolskiego. - To jest moim zdaniem najważniejszy projekt społeczny, bo to nie jest tylko kino, to jest w ogóle placówka kultury. Ja to trochę nazwałem takie „Orliki dla kultury”. Mamy pieniądze na sto małych kin. W domach kultury będą mogły funkcjonować i będą mogły animować życie społeczne, życie kulturalne w tej miejscowości. I nie mówimy tylko o kinach. Mamy operę, gdzie jest platforma streamingowa i na pewno będziemy rozmawiali z panią dyrektor, żeby można było na przykład premiery streamingować bezpośrednio do małych kin. A sto kin dlatego, że mamy 100-lecie Powstania Wielkopolskiego. I ja sobie tak wymarzyłem i też z Panem Marszałkiem Woźniakiem na ten temat rozmawiałem, żeby coś pozostało po tych obchodach. I te sto kin na 100-lecie Powstania Wielkopolskiego uważam, że to jest niesamowita sprawa. Małe, klimatyczne kina w aż stu nowych lokalizacjach w całej Wielkopolsce. Doskonały obraz, świetny dźwięk. Układ widowni kaskadowy, jak w kinie. Do końca sierpnia trwa przyjmowanie wniosków. Rozstrzygnięcie konkursu najprawdopodobniej w lutym przyszłego roku. Wychodzi więc na to, że przed wakacjami 2019 Wielkopolska będzie miała aż sto nowych kin. Audycja współfinansowana ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego Unii Europejskiej.

Odcinek 21 - Zmieniamy Wielkopolskę
2018-07-30 10:00:00

W dzisiejszym odcinku „Zmieniamy Wielkopolskę” o sukcesie na rynkach zagranicznych firmy Cameleo, produkującej farby i tynki dekoracyjne Krzysztof Sadowski rozmawia ze współwłaścicielem spółki Mariuszem Gradkowskim. W pewnej znanej piosence tak zwany podmiot liryczny zachęcał bliską mu osobę do pomalowania jego świata na żółto i na niebiesko. Znamy? No jasne, że znamy. No i dzisiaj w naszym magazynie o malowaniu właśnie będzie. Wielkim malowaniu za niemałą, unijną kasę. Krzysztof Sadowski – dzień dobry. Dziś zaglądamy do Śremu. Właśnie tam działa rodzinna firma Calmeleo. A wszystko zaczęło się kilkanaście lat temu, jak mówi mój rozmówca, gdzieś na malarskiej drabinie w Stanach Zjednoczonych. „Unia Europejska pomaga!” Mariusz Gradkowski, współwłaściciel firmy Cameleo. - Zaczynaliśmy jako firma malarska w Stanach Zjednoczonych. Wróciliśmy do Polski, otworzyliśmy swój biznes. Obecnie produkujemy i eksportujemy nasze produkty do około dwunastu krajów na świecie. Dwanaście kolejnych czeka w kolejce na przyszłe dwa lata. Dzięki pomocy z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego udało nam się wziąć udział w pięciu imprezach targowych – począwszy od Afryki aż do Kuby. Mówię tu o Tanzanii, Hong Kongu\, targi w RPA oraz targi w Omanie. Poprzednio, uczestnicząc też w projektach WRPO, mieliśmy przyjemność być na targach w Indiach. Zakończyło się to też dużym sukcesem, ponieważ nasz partner biznesowy otworzył ekspozycję stałą naszą w Bangalore w Indiach. Jedne rynki są mniej trudne, drugie są bardziej trudne. Wymaga to naprawdę dużej determinacji i staramy się zarażać tymi naszymi, polskimi, krajowymi produktami z firmy rodzinnej miejsca naprawdę odległe na świecie. Firma Cameleo ze Śremu, w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego dostała blisko pół miliona złotych. Za te pieniądze ruszyła w świat i jak słyszeliśmy na tym globalnym rynku radzi sobie całkiem, całkiem dobrze. Audycja współfinansowana ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego Unii Europejskiej.
W dzisiejszym odcinku „Zmieniamy Wielkopolskę” o sukcesie na rynkach zagranicznych firmy Cameleo, produkującej farby i tynki dekoracyjne Krzysztof Sadowski rozmawia ze współwłaścicielem spółki Mariuszem Gradkowskim. W pewnej znanej piosence tak zwany podmiot liryczny zachęcał bliską mu osobę do pomalowania jego świata na żółto i na niebiesko. Znamy? No jasne, że znamy. No i dzisiaj w naszym magazynie o malowaniu właśnie będzie. Wielkim malowaniu za niemałą, unijną kasę. Krzysztof Sadowski – dzień dobry. Dziś zaglądamy do Śremu. Właśnie tam działa rodzinna firma Calmeleo. A wszystko zaczęło się kilkanaście lat temu, jak mówi mój rozmówca, gdzieś na malarskiej drabinie w Stanach Zjednoczonych. „Unia Europejska pomaga!” Mariusz Gradkowski, współwłaściciel firmy Cameleo. - Zaczynaliśmy jako firma malarska w Stanach Zjednoczonych. Wróciliśmy do Polski, otworzyliśmy swój biznes. Obecnie produkujemy i eksportujemy nasze produkty do około dwunastu krajów na świecie. Dwanaście kolejnych czeka w kolejce na przyszłe dwa lata. Dzięki pomocy z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego udało nam się wziąć udział w pięciu imprezach targowych – począwszy od Afryki aż do Kuby. Mówię tu o Tanzanii, Hong Kongu\, targi w RPA oraz targi w Omanie. Poprzednio, uczestnicząc też w projektach WRPO, mieliśmy przyjemność być na targach w Indiach. Zakończyło się to też dużym sukcesem, ponieważ nasz partner biznesowy otworzył ekspozycję stałą naszą w Bangalore w Indiach. Jedne rynki są mniej trudne, drugie są bardziej trudne. Wymaga to naprawdę dużej determinacji i staramy się zarażać tymi naszymi, polskimi, krajowymi produktami z firmy rodzinnej miejsca naprawdę odległe na świecie. Firma Cameleo ze Śremu, w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego dostała blisko pół miliona złotych. Za te pieniądze ruszyła w świat i jak słyszeliśmy na tym globalnym rynku radzi sobie całkiem, całkiem dobrze. Audycja współfinansowana ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego Unii Europejskiej.

Odcinek 20 - Zmieniamy Wielkopolskę
2018-07-23 10:00:00

O usprawnieniach w komunikacji w Gminie Komorniki sfinansowanych ze środków Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego w rozmowie z Andrzejem Jezierskim – dyrektorem do spraw transportu Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Komornikach. Dziś drodzy słuchacze zabieram Was do Komornik, gdzie aż roi się od przykładów dobrze, bardzo dobrze zainwestowanej unijnej kasy. Krzysztof Sadowski, dzień dobry. Za chwilę zajrzymy do Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych, które w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego zrealizowało kilka inwestycji. Od zakupu nowoczesnych autobusów po budowę węzła przesiadkowego z parkingiem typu park & ride. „Unia Europejska pomaga!” Andrzej Jezierski – dyrektor do spraw transportu Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Komornikach. - Zakupiliśmy osiem nowych autobusów Euro6 dopasowanych do oczekiwań pasażerów. Drugim zadaniem, które udało się przy tych pieniążkach zrealizować było wybudowanie hali diagnostyczno-serwisowej. Trzecim zadaniem było stworzenie systemu zarządzania flotą i informacją pasażerską. Następnym zadaniem była modernizacja przystanków istniejących i budowa nowych, spełniających wszystkie znamiona wysokościowe dostosowane do osób niepełnosprawnych. Stworzyliśmy dla nich węzły przesiadkowe. Łączą one cztery środki komunikacji: pociąg, autobus, rower i samochód. Bez tych pieniążków na pewno byśmy musieli sobie radzić, ale tabor byłby stary i niedostosowany do oczekiwań. No i tak to pomogła i nadal pomaga unijna kasa w Komornikach. A za tydzień? Za tydzień z naszym mikrofonem będziemy w Śremie. Powód? Niewielka, rodzinna firma, która zdobyła unijne pieniądze i teraz sprzedaje swoje produkty na dalekich, wschodnich rynkach. A więcej informacji o możliwościach pozyskiwania unijnych pieniędzy na stronie: wrpo.wielkpolskie.pl Krzysztof Sadowski, do usłyszenia. Audycja współfinansowana ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego Unii Europejskiej. >/i>
O usprawnieniach w komunikacji w Gminie Komorniki sfinansowanych ze środków Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego w rozmowie z Andrzejem Jezierskim – dyrektorem do spraw transportu Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Komornikach. Dziś drodzy słuchacze zabieram Was do Komornik, gdzie aż roi się od przykładów dobrze, bardzo dobrze zainwestowanej unijnej kasy. Krzysztof Sadowski, dzień dobry. Za chwilę zajrzymy do Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych, które w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego zrealizowało kilka inwestycji. Od zakupu nowoczesnych autobusów po budowę węzła przesiadkowego z parkingiem typu park & ride. „Unia Europejska pomaga!” Andrzej Jezierski – dyrektor do spraw transportu Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Komornikach. - Zakupiliśmy osiem nowych autobusów Euro6 dopasowanych do oczekiwań pasażerów. Drugim zadaniem, które udało się przy tych pieniążkach zrealizować było wybudowanie hali diagnostyczno-serwisowej. Trzecim zadaniem było stworzenie systemu zarządzania flotą i informacją pasażerską. Następnym zadaniem była modernizacja przystanków istniejących i budowa nowych, spełniających wszystkie znamiona wysokościowe dostosowane do osób niepełnosprawnych. Stworzyliśmy dla nich węzły przesiadkowe. Łączą one cztery środki komunikacji: pociąg, autobus, rower i samochód. Bez tych pieniążków na pewno byśmy musieli sobie radzić, ale tabor byłby stary i niedostosowany do oczekiwań. No i tak to pomogła i nadal pomaga unijna kasa w Komornikach. A za tydzień? Za tydzień z naszym mikrofonem będziemy w Śremie. Powód? Niewielka, rodzinna firma, która zdobyła unijne pieniądze i teraz sprzedaje swoje produkty na dalekich, wschodnich rynkach. A więcej informacji o możliwościach pozyskiwania unijnych pieniędzy na stronie: wrpo.wielkpolskie.pl Krzysztof Sadowski, do usłyszenia. Audycja współfinansowana ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego Unii Europejskiej. >/i>

Odcinek 19 - Zmieniamy Wielkopolskę
2018-07-16 10:00:00

O remoncie ulicy Gdyńskiej w Poznaniu dofinansowanej z unijnych środków, który ulży kierowcom, w rozmowie z Markiem Woźniakiem Marszałkiem Województwa Wielkopolskiego. Krzysztof Sadowski – dzień dobry! Dziś o ulicy Gdyńskiej w Poznaniu. Ulicy, która budzi dreszcz grozy chyba u wszystkich kierowców. Jednak już niedługo będzie zupełnie inaczej. Na pomoc kierowcom wspólnie ruszyli Wielkopolski Regionalny Program Operacyjny i Unia Europejska. „Unia Europejska pomaga!” Marek Woźniak – Marszałek Województwa Wielkopolskiego. - Ulica Gdyńska to jest jedno z wąskich gardeł miasta Poznania. Dzisiaj na szczęście mamy już pierwszy etap przebudowy za sobą. W tej chwili realizowany jest drugi etap, czyli dwujezdniowa, czteropasmowa jezdnia. Blisko dwa kilometry długości, dwa ronda na odcinku od granicy miasta do centralnej oczyszczalni ścieków. To zdecydowanie rozładuje problem po stronie Gminy Czerwonak i dwa etapy realizacji razem spowodują, jak się wydaje, już upłynnienie ruchu, czyli ulżenie przede wszystkim kierowcom, zwiększenie bezpieczeństwa. Koszt jest ogromny tego przedsięwzięcia, bo to jest blisko 135 milionów złotych – całkowita wartość obu etapów. Natomiast dofinansowanie z Unii Europejskiej ponad 53 miliony złotych – znaczący wkład. Reszta kosztów – 81 milionów – po stronie Miasta Poznania, bo to ono wzięło na siebie ten wysiłek inwestycyjny. Dodajmy, że w 2016 roku zarząd województwa wielkopolskiego na jeden z etapów remontu ulicy Gdyńskiej przekazał miastu Poznań aż 41 milionów złotych. Trzymamy więc kciuki za szybki koniec prac i z nadzieją, że stanie się to do końca przyszłego roku, żegnam się z Państwem. Krzysztof Sadowski, do usłyszenia! Audycja współfinansowana ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego Unii Europejskiej.
O remoncie ulicy Gdyńskiej w Poznaniu dofinansowanej z unijnych środków, który ulży kierowcom, w rozmowie z Markiem Woźniakiem Marszałkiem Województwa Wielkopolskiego. Krzysztof Sadowski – dzień dobry! Dziś o ulicy Gdyńskiej w Poznaniu. Ulicy, która budzi dreszcz grozy chyba u wszystkich kierowców. Jednak już niedługo będzie zupełnie inaczej. Na pomoc kierowcom wspólnie ruszyli Wielkopolski Regionalny Program Operacyjny i Unia Europejska. „Unia Europejska pomaga!” Marek Woźniak – Marszałek Województwa Wielkopolskiego. - Ulica Gdyńska to jest jedno z wąskich gardeł miasta Poznania. Dzisiaj na szczęście mamy już pierwszy etap przebudowy za sobą. W tej chwili realizowany jest drugi etap, czyli dwujezdniowa, czteropasmowa jezdnia. Blisko dwa kilometry długości, dwa ronda na odcinku od granicy miasta do centralnej oczyszczalni ścieków. To zdecydowanie rozładuje problem po stronie Gminy Czerwonak i dwa etapy realizacji razem spowodują, jak się wydaje, już upłynnienie ruchu, czyli ulżenie przede wszystkim kierowcom, zwiększenie bezpieczeństwa. Koszt jest ogromny tego przedsięwzięcia, bo to jest blisko 135 milionów złotych – całkowita wartość obu etapów. Natomiast dofinansowanie z Unii Europejskiej ponad 53 miliony złotych – znaczący wkład. Reszta kosztów – 81 milionów – po stronie Miasta Poznania, bo to ono wzięło na siebie ten wysiłek inwestycyjny. Dodajmy, że w 2016 roku zarząd województwa wielkopolskiego na jeden z etapów remontu ulicy Gdyńskiej przekazał miastu Poznań aż 41 milionów złotych. Trzymamy więc kciuki za szybki koniec prac i z nadzieją, że stanie się to do końca przyszłego roku, żegnam się z Państwem. Krzysztof Sadowski, do usłyszenia! Audycja współfinansowana ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego Unii Europejskiej.

Odcinek 18 - Zmieniamy Wielkopolskę
2018-07-09 10:00:00

O modernizacji trasy kolejowej Poznań-Piła finansowanej ze środków unijnych w rozmowie wicemarszałkiem Województwa Wielkopolskiego Wojciechem Jankowiakiem Kolejny poniedziałek i kolejna porcja euronewsów na antenie Radia Złote Przeboje. Krzysztof Sadowski, dzień dobry! Jeszcze niedawno mówiło się – pół żartem, pół serio, że jadąc pociągiem z Poznania do Piły, można śmiało wyskoczyć z pierwszego wagonu, nazbierać co najmniej pół koszyka grzybów i spokojnie wsiąść do ostatniego wagonu. Takie prędkości rozwijał ów pociąg do Piły. Niebawem jednak się to zmieni. Za grubą, unijną kasę trwa remont tej właśnie, bardzo ważnej dla naszego regionu linii. Unia Europejska pomaga!” Wojciech Jankowiak, wicemarszałek województwa wielkopolskiego. Jest to największe przedsięwzięcie, które jest realizowane z naszego regionalnego programu. Przedsięwzięcie o wartości rzędu prawie 600 milionów złotych. Modernizacja linii z Poznania do Piły. Linii o długości 70 km. Kompletna modernizacja, która pozwoli, że na tych torach pociągi będą poruszały się z prędkością nawet i 140 km na godzinę. Realizuje to PKP PLK. Prace remontowe juz się rozpoczęły. Koniec przedsięwzięcia to lato przyszłego roku. Spowoduje to, ze właśnie na tej linii, która do tej pory jest linią dosyć rzadko eksploatowaną, dlatego że uruchamiamy tam tylko dziesięć par pociągów w dobie ze względu na stan techniczny. Natomiast po remoncie będzie to linia, po której pociągi będą mogły poruszać się, jak powiedziałem, z prędkością 140 km na godzinę i w związku z tym planujemy wydatnie zwiększyć liczbę połączeń. Krótko mówiąc z Poznania do Piły ma być szybciej i wygodniej. Już niedługo. Za unijną kasę rzecz jasna. Przypominam też o skarbnicy wiedzy o unijnych bejmach w naszym województwie. To strona wrpo.wielkopolskie.pl. Krzysztof Sadowski, do usłyszenia. Audycja współfinansowana ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego Unii Europejskiej.
O modernizacji trasy kolejowej Poznań-Piła finansowanej ze środków unijnych w rozmowie wicemarszałkiem Województwa Wielkopolskiego Wojciechem Jankowiakiem Kolejny poniedziałek i kolejna porcja euronewsów na antenie Radia Złote Przeboje. Krzysztof Sadowski, dzień dobry! Jeszcze niedawno mówiło się – pół żartem, pół serio, że jadąc pociągiem z Poznania do Piły, można śmiało wyskoczyć z pierwszego wagonu, nazbierać co najmniej pół koszyka grzybów i spokojnie wsiąść do ostatniego wagonu. Takie prędkości rozwijał ów pociąg do Piły. Niebawem jednak się to zmieni. Za grubą, unijną kasę trwa remont tej właśnie, bardzo ważnej dla naszego regionu linii. Unia Europejska pomaga!” Wojciech Jankowiak, wicemarszałek województwa wielkopolskiego. Jest to największe przedsięwzięcie, które jest realizowane z naszego regionalnego programu. Przedsięwzięcie o wartości rzędu prawie 600 milionów złotych. Modernizacja linii z Poznania do Piły. Linii o długości 70 km. Kompletna modernizacja, która pozwoli, że na tych torach pociągi będą poruszały się z prędkością nawet i 140 km na godzinę. Realizuje to PKP PLK. Prace remontowe juz się rozpoczęły. Koniec przedsięwzięcia to lato przyszłego roku. Spowoduje to, ze właśnie na tej linii, która do tej pory jest linią dosyć rzadko eksploatowaną, dlatego że uruchamiamy tam tylko dziesięć par pociągów w dobie ze względu na stan techniczny. Natomiast po remoncie będzie to linia, po której pociągi będą mogły poruszać się, jak powiedziałem, z prędkością 140 km na godzinę i w związku z tym planujemy wydatnie zwiększyć liczbę połączeń. Krótko mówiąc z Poznania do Piły ma być szybciej i wygodniej. Już niedługo. Za unijną kasę rzecz jasna. Przypominam też o skarbnicy wiedzy o unijnych bejmach w naszym województwie. To strona wrpo.wielkopolskie.pl. Krzysztof Sadowski, do usłyszenia. Audycja współfinansowana ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego Unii Europejskiej.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie