Projekt Cebula

Projekt Cebula to podcast, podczas, którego mieszam z Wami w mętnej kulturowej zalewie, grzebię w brudach dzieciństwa, i oram polaryzujące media społecznościowe. Wszystko po to, by inspirować Was do poszukiwań. Często, w nie do końca poważnej atmosferze.


Odcinki od najnowszych:

Tomasz Sobania – Ultramaratony: pasja i zmysł przedsiębiorcy
2024-06-25 13:43:01

W tym odcinku gościmy Tomasza Sobanię – wyjątkowego, dwudziestopięcioletniego ultrabiegacza. Na swoim koncie ma ukończenie kilkunastu tysięcy kilometrów i co gorsza przychodzą mu do głowy coraz bardziej popaprane pomysły. Podczas gdy Tomek zajmuje się organizacją kolejnej wyprawy – ponad pięciotysięcznej trasy przez Stany Zjednoczone, ja zachodzę w głowę, skąd w tym młodym człowieku tyle polotu i charyzmy. Jego wiek jest wsród ultramaratończyków rzadkością, jednak zdecydowanie nie jest to jedyna cecha, którą nam dzisiaj zaprezentuje. Naszego gościa wyróżnia bowiem świetny zmysł przedsiębiorcy i przekonanie o tym, że nie urodził się po to, żeby kroczyć utartym szlakiem. W odcinku rozmawiamy o dorastaniu w małej miejscowości, odkrywaniu granic swojego potencjału, życiu z misją i zdolności spieniężania swoich pasji. Tomek wyjaśni jak zbudować zestaw umiejętności, który może stworzyć fundament naszej przyszłości i pokaże, że konsekwentne podnoszenie poprzeczki może nas doprowadzić do wielkich rzeczy. W tej ultrahistorii, bieganie jest tylko narzędziem – kluczem natomiast – samodyscyplina.

W tym odcinku gościmy Tomasza Sobanię – wyjątkowego, dwudziestopięcioletniego ultrabiegacza. Na swoim koncie ma ukończenie kilkunastu tysięcy kilometrów i co gorsza przychodzą mu do głowy coraz bardziej popaprane pomysły. Podczas gdy Tomek zajmuje się organizacją kolejnej wyprawy – ponad pięciotysięcznej trasy przez Stany Zjednoczone, ja zachodzę w głowę, skąd w tym młodym człowieku tyle polotu i charyzmy. Jego wiek jest wsród ultramaratończyków rzadkością, jednak zdecydowanie nie jest to jedyna cecha, którą nam dzisiaj zaprezentuje. Naszego gościa wyróżnia bowiem świetny zmysł przedsiębiorcy i przekonanie o tym, że nie urodził się po to, żeby kroczyć utartym szlakiem. W odcinku rozmawiamy o dorastaniu w małej miejscowości, odkrywaniu granic swojego potencjału, życiu z misją i zdolności spieniężania swoich pasji. Tomek wyjaśni jak zbudować zestaw umiejętności, który może stworzyć fundament naszej przyszłości i pokaże, że konsekwentne podnoszenie poprzeczki może nas doprowadzić do wielkich rzeczy. W tej ultrahistorii, bieganie jest tylko narzędziem – kluczem natomiast – samodyscyplina.

Artur Kujawiński (UltraManiac) – Mindset Wojownika
2024-05-29 11:20:50

W dzisiejszym odcinku gościmy Ultra–Maniaka – Artura Kujawińskiego. Jego biegowe cv to lista jednych z najbardziej imponujących sportowych wyczynów. Wyczynów, których intensywność jest tak trudna do pojęcia, że nie ma nawet skali, do której moglibyśmy porównać ból i cierpienie towarzyszące mu podczas startów w ultra. Na swoim koncie ma między innymi morderczy dystans 246 kilometrów, czyli grecki Spartathlon, ponad 300 kilometrowe biegi w deszczu, czterotysięczny bieg wokół granic Polski w 69 dni, czy 217 km po pustyni w 55 stopniowym upale z przewyższeniem wysokości góry Mont Blanc. Każdy z tych wyczynów umieszcza Artura w światowej czołówce wyczynowców, jednak wyróżniają go nie tylko niebagatelne osiągnięcia. Nasz dzisiejszy gość skrada bowiem serca swoją… osobowością. Artur pokazuje, że kultywowanie pozytywnego nastawienia pomaga PRZENOSIĆ GÓRY. Podczas gdy innym na ultra wysiadają organizmy, a buty z gorąca wtapiają się powierzchnię asfaltu, z daleka można poznać go po charakterystycznym już dla niego, szczerym uśmiechu. Jeżeli szukacie dużej dawki dobrej energii, to zapewniam, że trafiliście do idealnego miejsca. 

W dzisiejszym odcinku gościmy Ultra–Maniaka – Artura Kujawińskiego. Jego biegowe cv to lista jednych z najbardziej imponujących sportowych wyczynów. Wyczynów, których intensywność jest tak trudna do pojęcia, że nie ma nawet skali, do której moglibyśmy porównać ból i cierpienie towarzyszące mu podczas startów w ultra. Na swoim koncie ma między innymi morderczy dystans 246 kilometrów, czyli grecki Spartathlon, ponad 300 kilometrowe biegi w deszczu, czterotysięczny bieg wokół granic Polski w 69 dni, czy 217 km po pustyni w 55 stopniowym upale z przewyższeniem wysokości góry Mont Blanc. Każdy z tych wyczynów umieszcza Artura w światowej czołówce wyczynowców, jednak wyróżniają go nie tylko niebagatelne osiągnięcia. Nasz dzisiejszy gość skrada bowiem serca swoją… osobowością. Artur pokazuje, że kultywowanie pozytywnego nastawienia pomaga PRZENOSIĆ GÓRY. Podczas gdy innym na ultra wysiadają organizmy, a buty z gorąca wtapiają się powierzchnię asfaltu, z daleka można poznać go po charakterystycznym już dla niego, szczerym uśmiechu. Jeżeli szukacie dużej dawki dobrej energii, to zapewniam, że trafiliście do idealnego miejsca. 

O wstydzie i o tym jak mało rozumiemy emocje
2024-04-30 21:29:00

W dzisiejszym odcinku opowiadamy o uczuciu określanym jako „mistrzowska emocja”– mowa o wstydzie. Czy może być on intensywniejszy od strachu i lęku? Dlaczego współczucie i litość odsuwają nas od innych, zamiast łączyć, i w jaki sposób sprawić, by zranienie, było naszym największym darem – o tym w dzisiejszej odsłonie podcastu Projekt Cebula.
W dzisiejszym odcinku opowiadamy o uczuciu określanym jako „mistrzowska emocja”– mowa o wstydzie. Czy może być on intensywniejszy od strachu i lęku? Dlaczego współczucie i litość odsuwają nas od innych, zamiast łączyć, i w jaki sposób sprawić, by zranienie, było naszym największym darem – o tym w dzisiejszej odsłonie podcastu Projekt Cebula.

Detoks od mediów społecznościowych, czyli jak złapać oddech w nowym roku
2024-03-28 15:25:16

Dzisiejszy odcinek będzie o eksperymentach. Na sobie samym. Opowiem bowiem historię mojej miesięcznej przerwy od mediów społecznościowych. Podzielę się z Wami przemyśleniami, a wsparta wiedzą merytoryczną Micheala Easter i Johana Hari przedstawię szerszy kontekst życia w erze ciągłych rozproszeń i przeciążenia informacjami.  Będę posiłkowała się książkami Scarcity brain i Stolen Focus. Tytuły przytaczam w języku, w którym książki zostały natywnie napisane, nie po to, żeby popisać się angielszczyzną, ale dlatego, że pierwsza nie została jeszcze na polski przetłumaczona, a druga niestety została. Jej tytuł brzmi teraz Złodzieje. Co okrada nas z uwagi. Ten odcinek nie będzie jednak o nietrafionych tłumaczeniach tytułów książek. Będzie o tym, w jaki sposób internet kształtuje nasze nawyki myśleniowe, jak automaty do gier zmieniły naszą rzeczywistość, jak odzyskać skupienie, i dlaczego nuda może być najlepszą rzeczą, która się nam przytrafi.
Dzisiejszy odcinek będzie o eksperymentach. Na sobie samym. Opowiem bowiem historię mojej miesięcznej przerwy od mediów społecznościowych. Podzielę się z Wami przemyśleniami, a wsparta wiedzą merytoryczną Micheala Easter i Johana Hari przedstawię szerszy kontekst życia w erze ciągłych rozproszeń i przeciążenia informacjami.  Będę posiłkowała się książkami Scarcity brain i Stolen Focus. Tytuły przytaczam w języku, w którym książki zostały natywnie napisane, nie po to, żeby popisać się angielszczyzną, ale dlatego, że pierwsza nie została jeszcze na polski przetłumaczona, a druga niestety została. Jej tytuł brzmi teraz Złodzieje. Co okrada nas z uwagi. Ten odcinek nie będzie jednak o nietrafionych tłumaczeniach tytułów książek. Będzie o tym, w jaki sposób internet kształtuje nasze nawyki myśleniowe, jak automaty do gier zmieniły naszą rzeczywistość, jak odzyskać skupienie, i dlaczego nuda może być najlepszą rzeczą, która się nam przytrafi.

Ballada o traumie
2024-02-11 13:21:05

Na przykładzie swojej osobistej historii i prac Der Kolka Bessela i Gabora Mate z warst obiorę dziś dla Was traumę.    Linki do książek:  https://www.empik.com/the-body-keeps-the-score-kolk-bessel-a,p1110951860,ksiazka-p  https://www.empik.com/when-the-body-says-no-mate-gabor,p1215310728,ksiazka-p  https://www.empik.com/the-myth-of-normal-mate-gabor-daniel-mate,p1333344355,ksiazka-p
Na przykładzie swojej osobistej historii i prac Der Kolka Bessela i Gabora Mate z warst obiorę dziś dla Was traumę.    Linki do książek:  https://www.empik.com/the-body-keeps-the-score-kolk-bessel-a,p1110951860,ksiazka-p  https://www.empik.com/when-the-body-says-no-mate-gabor,p1215310728,ksiazka-p  https://www.empik.com/the-myth-of-normal-mate-gabor-daniel-mate,p1333344355,ksiazka-p

Julita Ilczyszyn: W biegu ku sobie
2024-01-21 23:00:00

Julita Ilczyszyn to nauczycielka, działaczka społeczna, matka dwóch córek i pierwsza Europejka, która ukończyła Four Deserts Grand Slam Plus. Wielki Pustynny Szlem to seria czterech ultramaratonów zorganizowany na czterech kontynentach, w najbardziej suchych, zimnych, wietrznych, gorących, i zbieżnie, najniebezpieczniejszych pustyniach na ziemi. Każdy bieg to 250 kilometrów rozłożone na 6 dni, do pokonania których uczestnicy używają sprzętu i jedzenia zapakowanego w plecak, niesionego przez nich przez cały bieg, przy temperaturach wahających się od -20 do 50 stopni Celsjusza. Podczas zawodów, uczestnicy nierzadko doświadczają niewydolności nerek, halucynacji, zaburzeń rytmu serca, udarów cieplnych, odpadających paznokci, czy czasowej utracie wzroku. Nie bez powodu to wydarzenie uważane jest za jedno z najtrudniejszych serii wyścigów wytrzymałościowych na świecie. Tym bardziej zadziwia fakt, że Julita postanowiła dołożyć do kolekcji dodatkową pustynię, zdobywając tym samym tytuł Four Deserts Grand Slam Plus.  Ale historia, którą dzisiaj opowiemy to nie tylko ukończenie jednego z najbardziej wymagających biegów świata. To rozmowa o tym, jak wartość naszych życiowych doświadczeń, przewyższa znaczenie jakichkolwiek sportowych dokonań. Nasza gościni powróci do swoich początków, opowie o okresie, w którym sport był dla niej ucieczką, i wyjaśni jak ktoś, kto nienawidził biegania, w bieganiu właśnie, odnalazł największy spokój. Chociaż wyczyn Julity fascynuje, jej największa siła tkwi nie tylko w wybitnej zdolności do znoszenia bólu, ale przede wszystkim w autentyczności i umiejętności przyznania się do słabości.  Ta rozmowa jest mi wyjątkowo bliska, ponieważ Julita ubiera w słowa transcendentalną jakość zachwytu nad światem i poczucia bycia żywą, którego doświadczyła w związku z wysiłkiem fizycznym, przypominając mi tym samym, o moim prywatnym Evereście - rocznej wyprawie rowerowej po Europie. Ponieważ w przeciwieństwie do innych wydarzeń sportowych, ultra robi się głową, nie zabraknie również dyskusji o niezaprzeczalnie kluczowym elemencie wyścigu – mindsecie. Uwierzcie mi, nie mogę być bardziej podekscytowana, aby omówić z moją gościnią temat transformującej jakości bólu, w której według mnie, zaklęty jest klucz do pełnego doświadczenia życia. Ten odcinek inspiruje jak żaden inny, zwłaszcza, że pozytywna energia Julity promieniuje przez ściany i zaraża wszystkich wokół, dlatego też nim właśnie zaczynam Nowy Rok.
Julita Ilczyszyn to nauczycielka, działaczka społeczna, matka dwóch córek i pierwsza Europejka, która ukończyła Four Deserts Grand Slam Plus. Wielki Pustynny Szlem to seria czterech ultramaratonów zorganizowany na czterech kontynentach, w najbardziej suchych, zimnych, wietrznych, gorących, i zbieżnie, najniebezpieczniejszych pustyniach na ziemi. Każdy bieg to 250 kilometrów rozłożone na 6 dni, do pokonania których uczestnicy używają sprzętu i jedzenia zapakowanego w plecak, niesionego przez nich przez cały bieg, przy temperaturach wahających się od -20 do 50 stopni Celsjusza. Podczas zawodów, uczestnicy nierzadko doświadczają niewydolności nerek, halucynacji, zaburzeń rytmu serca, udarów cieplnych, odpadających paznokci, czy czasowej utracie wzroku. Nie bez powodu to wydarzenie uważane jest za jedno z najtrudniejszych serii wyścigów wytrzymałościowych na świecie. Tym bardziej zadziwia fakt, że Julita postanowiła dołożyć do kolekcji dodatkową pustynię, zdobywając tym samym tytuł Four Deserts Grand Slam Plus.  Ale historia, którą dzisiaj opowiemy to nie tylko ukończenie jednego z najbardziej wymagających biegów świata. To rozmowa o tym, jak wartość naszych życiowych doświadczeń, przewyższa znaczenie jakichkolwiek sportowych dokonań. Nasza gościni powróci do swoich początków, opowie o okresie, w którym sport był dla niej ucieczką, i wyjaśni jak ktoś, kto nienawidził biegania, w bieganiu właśnie, odnalazł największy spokój. Chociaż wyczyn Julity fascynuje, jej największa siła tkwi nie tylko w wybitnej zdolności do znoszenia bólu, ale przede wszystkim w autentyczności i umiejętności przyznania się do słabości.  Ta rozmowa jest mi wyjątkowo bliska, ponieważ Julita ubiera w słowa transcendentalną jakość zachwytu nad światem i poczucia bycia żywą, którego doświadczyła w związku z wysiłkiem fizycznym, przypominając mi tym samym, o moim prywatnym Evereście - rocznej wyprawie rowerowej po Europie. Ponieważ w przeciwieństwie do innych wydarzeń sportowych, ultra robi się głową, nie zabraknie również dyskusji o niezaprzeczalnie kluczowym elemencie wyścigu – mindsecie. Uwierzcie mi, nie mogę być bardziej podekscytowana, aby omówić z moją gościnią temat transformującej jakości bólu, w której według mnie, zaklęty jest klucz do pełnego doświadczenia życia. Ten odcinek inspiruje jak żaden inny, zwłaszcza, że pozytywna energia Julity promieniuje przez ściany i zaraża wszystkich wokół, dlatego też nim właśnie zaczynam Nowy Rok.

Monika Rucińska: Projekt „Ciało”, czyli nagie sesje kobiet w plenerze
2023-12-10 23:00:00

Jak myślicie, co wydarzyłoby się, gdyby grupa nieznajomych kobiet zrzuciła nagle przed sobą ciuchy i zaczęła pozować do zdjęć? Odpowiedź na to pytanie bardzo dobrze zna Monika Rucińska – pełnowymiarowa artystka znana z projektu fotograficznego, w którym na nagie sesje w plenerze zaprasza kobiety podczas każdej z czterech pór roku. Wizja „Ciała”, bo tak Monika nazwała projekt, po raz pierwszy pojawiła się jako marzenie senne. Balansując pomiędzy jawą a snem, oczami wyobraźni nasza gościni zobaczyła grupę nagich kobiet, które biegały wspólnie po lesie. Pomysł tak bardzo spodobał się autorce, że krótko potem wrzuciła na kilka zamkniętych grup otwarte zaproszenie do nagiej sesji. To, co wydarzyło się potem, przerosło wszystkie jej oczekiwania.  Doświadczenia Moniki z pracy nad projektem „Ciało” to dobry kawał studiów socjologicznych, w których pod lupą lądują nie tylko kobieca relacja z ciałem, ale też palący temat wstydu. W świecie, w którym kobiece ciało często traktowane jest jako prowokacja, zdjęcia Moniki pokazują, że nagość to po prostu natura. W historii tego projektu i jego autorki jest coś kojącego. Coś co zrzuca ciężar z piersi i sprawia, że robi się lżej. Do tego moja rozmówczyni jest wulkanem energii, który potrafi zbudować wokół siebie aurę bezpiecznej przestrzeni, dlatego nie dziwota, że zaufało jej tak wiele kobiet.
Jak myślicie, co wydarzyłoby się, gdyby grupa nieznajomych kobiet zrzuciła nagle przed sobą ciuchy i zaczęła pozować do zdjęć? Odpowiedź na to pytanie bardzo dobrze zna Monika Rucińska – pełnowymiarowa artystka znana z projektu fotograficznego, w którym na nagie sesje w plenerze zaprasza kobiety podczas każdej z czterech pór roku. Wizja „Ciała”, bo tak Monika nazwała projekt, po raz pierwszy pojawiła się jako marzenie senne. Balansując pomiędzy jawą a snem, oczami wyobraźni nasza gościni zobaczyła grupę nagich kobiet, które biegały wspólnie po lesie. Pomysł tak bardzo spodobał się autorce, że krótko potem wrzuciła na kilka zamkniętych grup otwarte zaproszenie do nagiej sesji. To, co wydarzyło się potem, przerosło wszystkie jej oczekiwania.  Doświadczenia Moniki z pracy nad projektem „Ciało” to dobry kawał studiów socjologicznych, w których pod lupą lądują nie tylko kobieca relacja z ciałem, ale też palący temat wstydu. W świecie, w którym kobiece ciało często traktowane jest jako prowokacja, zdjęcia Moniki pokazują, że nagość to po prostu natura. W historii tego projektu i jego autorki jest coś kojącego. Coś co zrzuca ciężar z piersi i sprawia, że robi się lżej. Do tego moja rozmówczyni jest wulkanem energii, który potrafi zbudować wokół siebie aurę bezpiecznej przestrzeni, dlatego nie dziwota, że zaufało jej tak wiele kobiet.

Zuza Sikorska: O budowaniu zdrowej relacji z ciałem
2023-12-03 23:00:00

Witam Was w kolejnej odsłonie podcastu, w którym zdeterminowana chęcią niesienia Wam wartościowych rozmów, nagrywam nawet wtedy kiedy uderzam w apogeum swojego przeziębienia. W dzisiejszym odcinku smarkanie gospodyni wynagradza gościni wyjątkowa. Zuzanna Sikorska to edukatorka, terapeutka somatyczna, i certyfikowana trenerka języka ruchu, która opowie nam o świadomej pracy z ciałem. Jak mówi sama o sobie, nie jest depozytariuszką tajnej wiedzy ( co niestety łączy się również z faktem, że nikt z nas nie otrzyma niesionego w szponach białej sowy zaproszenia do Magicznej Szkoły Zarządzania Własnym Ciałem), więc zamiast 4 kroków do tego, jak złapać ze sobą lepszy kontakt, Zuzanna pomoże nam w zrozumieniu tego, jak nauczyć się słuchać siebie. Będzie o wartości krytycznego myślenia, superproduktywności i tworzącej z nią skomplikowane więzy kulturze well-beingu oraz uwaga, specyficznej tęsknocie, którą czują Ci, którzy zapomnieli o tym, jak dogadać się ze swoim ciałem. U swoich podstaw ta rozmowa jest o tym jak zauważyć wartość naszego własnego głosu i zbudować na tym zaufanie, które będzie podstawą do dobrej relacji z ciałem. Zuza przypomina, że praca z nim nie ma prowadzić do oświecenia, to raczej niemająca konkretnego celu wędrówka w nieznane.
Witam Was w kolejnej odsłonie podcastu, w którym zdeterminowana chęcią niesienia Wam wartościowych rozmów, nagrywam nawet wtedy kiedy uderzam w apogeum swojego przeziębienia. W dzisiejszym odcinku smarkanie gospodyni wynagradza gościni wyjątkowa. Zuzanna Sikorska to edukatorka, terapeutka somatyczna, i certyfikowana trenerka języka ruchu, która opowie nam o świadomej pracy z ciałem. Jak mówi sama o sobie, nie jest depozytariuszką tajnej wiedzy ( co niestety łączy się również z faktem, że nikt z nas nie otrzyma niesionego w szponach białej sowy zaproszenia do Magicznej Szkoły Zarządzania Własnym Ciałem), więc zamiast 4 kroków do tego, jak złapać ze sobą lepszy kontakt, Zuzanna pomoże nam w zrozumieniu tego, jak nauczyć się słuchać siebie. Będzie o wartości krytycznego myślenia, superproduktywności i tworzącej z nią skomplikowane więzy kulturze well-beingu oraz uwaga, specyficznej tęsknocie, którą czują Ci, którzy zapomnieli o tym, jak dogadać się ze swoim ciałem. U swoich podstaw ta rozmowa jest o tym jak zauważyć wartość naszego własnego głosu i zbudować na tym zaufanie, które będzie podstawą do dobrej relacji z ciałem. Zuza przypomina, że praca z nim nie ma prowadzić do oświecenia, to raczej niemająca konkretnego celu wędrówka w nieznane.

Malwina Łapińska: O niepełnosprawności
2023-11-27 08:06:05

W dzisiejszym odcinku gościmy Malwinę Łapińską. Malwina jest prawniczką, ciekawą świata feministką i aktywistką. Walczy o równość, zwłaszcza w kontekście osób z niepełnosprawnością. Jest to temat bliski jej sercu, ponieważ wychowała się w rodzinie z osobami niepełnosprawnymi, a sama urodziła się bez kości strzałkowych. Dzisiaj nasza piękna gościni opowie o tym, że proces samoakceptacji czasami wymaga wzięcia kilku kroków do tyłu, przedstawi nam traumę z perspektywy osoby, na którą los zrzucił naprawdę wiele ciężkich doświadczeń, poruszy wątek seksualności osób z niepełnosprawnością, i wyjaśnimy jak wygląda emancypacja rajstopami. Największa wartość tej rozmowy leży jednak w nastawieniu Malwiny do życia. Posłuchajcie sami.
W dzisiejszym odcinku gościmy Malwinę Łapińską. Malwina jest prawniczką, ciekawą świata feministką i aktywistką. Walczy o równość, zwłaszcza w kontekście osób z niepełnosprawnością. Jest to temat bliski jej sercu, ponieważ wychowała się w rodzinie z osobami niepełnosprawnymi, a sama urodziła się bez kości strzałkowych. Dzisiaj nasza piękna gościni opowie o tym, że proces samoakceptacji czasami wymaga wzięcia kilku kroków do tyłu, przedstawi nam traumę z perspektywy osoby, na którą los zrzucił naprawdę wiele ciężkich doświadczeń, poruszy wątek seksualności osób z niepełnosprawnością, i wyjaśnimy jak wygląda emancypacja rajstopami. Największa wartość tej rozmowy leży jednak w nastawieniu Malwiny do życia. Posłuchajcie sami.

Magda Kuszewska: O intymnych operacjach plastycznych
2023-11-20 07:44:35

W dzisiejszym odcinku goszczę osobę nietuzinkową – dziennikarkę i autorkę książek – Magdę Kuszewską. Gdybym chciała wymieniać wszystkie umiejętności swojej gościni, połowa podcastu składałaby się z odczytywania litanii jej talentów, więc żeby przejść do meritum naszego dzisiejszego spotkania, pozwolę sobie wymienić zaledwie główne atrakcje. Oprócz posiadania lekkiego i niezwykle trafnego pióra Magda jest ekspertką intymności, trenerką komunikacji, i absolwentką psychologii podyplomowej. Od kilku lat pisze reportaże dla portalu Newsweek, ale publikowała też dla Gazety Wyborczej, Polityki, Vogue, i National Geographic Traveler. W tym roku premierę miała jej najnowsza książka, Gładko. Magda pisze w niej o coraz liczniej przeprowadzanych w Polsce zabiegach ginekologii estetycznej i urologii estetycznej, czyli tym wszystkim co robią ludzie kiedy TAM NA DOLE jest czegoś za dużo, za mało, albo za bardzo się pomarszczyło. Magda wprowadza nas w świat, w którym żeby zrobić sobie waginoplastykę zaciąga się kredyt, a związki usiłuje ratować się zastrzykami z kwasu hialuronowego w penisa. Nasza rozmowa nie jest jednak demonizowaniem operacji plastycznych, a raczej próbą zrozumienia genezy tak wielkiego na nie zapotrzebowania. Odpowiemy, więc na pytania co wspólnego z wyglądem cipek ma obsesja młodości, jak wygląda intymny upgrade pisiora, dlaczego pewna katechetka kazała dzieciom kąpać się w majdach, i jak uznawanie odrębnych części naszego ciała za niedoskonałe zapoczątkowało bardzo dochodowy biznes. Ale od czego to wszystko się zaczęło? Cóż, NA POCZĄTKU BYŁ WSTYD.  Zobaczcie, co wydarzyło potem.
W dzisiejszym odcinku goszczę osobę nietuzinkową – dziennikarkę i autorkę książek – Magdę Kuszewską. Gdybym chciała wymieniać wszystkie umiejętności swojej gościni, połowa podcastu składałaby się z odczytywania litanii jej talentów, więc żeby przejść do meritum naszego dzisiejszego spotkania, pozwolę sobie wymienić zaledwie główne atrakcje. Oprócz posiadania lekkiego i niezwykle trafnego pióra Magda jest ekspertką intymności, trenerką komunikacji, i absolwentką psychologii podyplomowej. Od kilku lat pisze reportaże dla portalu Newsweek, ale publikowała też dla Gazety Wyborczej, Polityki, Vogue, i National Geographic Traveler. W tym roku premierę miała jej najnowsza książka, Gładko. Magda pisze w niej o coraz liczniej przeprowadzanych w Polsce zabiegach ginekologii estetycznej i urologii estetycznej, czyli tym wszystkim co robią ludzie kiedy TAM NA DOLE jest czegoś za dużo, za mało, albo za bardzo się pomarszczyło. Magda wprowadza nas w świat, w którym żeby zrobić sobie waginoplastykę zaciąga się kredyt, a związki usiłuje ratować się zastrzykami z kwasu hialuronowego w penisa. Nasza rozmowa nie jest jednak demonizowaniem operacji plastycznych, a raczej próbą zrozumienia genezy tak wielkiego na nie zapotrzebowania. Odpowiemy, więc na pytania co wspólnego z wyglądem cipek ma obsesja młodości, jak wygląda intymny upgrade pisiora, dlaczego pewna katechetka kazała dzieciom kąpać się w majdach, i jak uznawanie odrębnych części naszego ciała za niedoskonałe zapoczątkowało bardzo dochodowy biznes. Ale od czego to wszystko się zaczęło? Cóż, NA POCZĄTKU BYŁ WSTYD.  Zobaczcie, co wydarzyło potem.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie