Jan Śpiewak Podcast

Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili.

Kategorie:
Polityka Wiadomości

Odcinki od najnowszych:

Kontrowersyjna przeszłość prawej ręki Szymona Hołowni
2021-06-05 11:23:46

Szymon Hołownia obiecywał, że przyniesie do polskiej polityki nową jakość. Tymczasem kluczowe osoby w jego ugrupowaniu są ściśle związane z Platformą Obywatelską. Poznajcie przeszłość Jacka Kozłowskiego wieloletniego wojewody mazowieckiego i szefa kampanii wyborczej Hanny Gronkiewicz-Waltz. Wesprzyj moją działalność na https://patronite.pl/JanekSpiewak
Szymon Hołownia obiecywał, że przyniesie do polskiej polityki nową jakość. Tymczasem kluczowe osoby w jego ugrupowaniu są ściśle związane z Platformą Obywatelską. Poznajcie przeszłość Jacka Kozłowskiego wieloletniego wojewody mazowieckiego i szefa kampanii wyborczej Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Wesprzyj moją działalność na https://patronite.pl/JanekSpiewak

Praw się nie dostaje, prawa się zdobywa w walce. Wybór Kobiet. Zróbmy referendum!
2021-06-05 11:09:43

Ostatnie demonstracje były największymi po 1989 roku. Dlaczego Polacy wyszli tak licznie na ulice? Co zrobić, żeby energia społecznego buntu nie wyparowała? Jak spróbować rozwiązać gigantyczny konflikt społeczny na tle aborcji? Polacy wyszli na ulice: w sprzeciwie wobec delegalizacji aborcji w sprzeciwie wobec coraz większej roli jaką odgrywają biskupi w życiu publicznym w sprzeciwie wobec rządom PiSu i państwa, które podstawowym budulcem jest karton Myślę, że jest kilka kwestii co do których prawie wszyscy się możemy zgodzić, niezależnie od światopoglądu. Mianowicie: - państwo powinno się tak zachowywać,żeby jak najmniej kobiet CHCIAŁO zrobić aborcję, a nie, żeby jak najmniej osób MOGŁO zrobić aborcję. - całkowity zakaz aborcji w Polsce nie doprowadzi do spadku liczby aborcji, ale do spadku liczby LEGALNYCH I BEZPIECZNYCH aborcji. Będą się one odbywać w niebezpiecznych warunkach, albo zagranicą. Nie rozumiem, co to za różnica dla obrońców życia, że aborcja odbędzie się nie w Polsce, ale na przykład w Czechach. - państwo powinno stworzyć kobietom takie możliwości, żeby decyzja o urodzeniu dziecka z niepełnosprawnością nie równała się decyzji życia w biedzie i poniżeniu. Dzisiaj państwo skazuje kobiety na heroizm, ale nic nie oferuje w zamian. Prawo pomija kompletnie rolę mężczyzn, którzy mają wybór od początku do końca (i chętnie z niego korzystają). - jeśli państwo rzeczywiście chce ograniczyć liczbę aborcji powinno upowszechniać dostęp do antykoncepcji i edukacji seksualnej. - Spór między tym czy życie zaczyna się dopiero w 4-5 miesiącu ciąży, czy od samego zapłodnienia komórki jajowej jest nierozwiązywalny. Jak wyjść z tej wojny i jednocześnie nie umożliwić powrotu do władzy starym elitom? Proponuje na wzór Irlandii trzyletnią kampanię referendalną w dwóch sprawach: - Ułożenia stosunków między Kościołem a państwem (opodatkowanie, religia w szkołach) - Umożliwienie kobietom wyboru w sprawie aborcji do 12 tygodnia ciąży Nie jest to zachęta do strajkowej demobilizacji, a raczej projekt, który mógłby skanalizować tę ogromną energię społeczną i zmobilizować także tych, którzy na demonstracje nie chodzą ze względów zdrowotnych.
Ostatnie demonstracje były największymi po 1989 roku. Dlaczego Polacy wyszli tak licznie na ulice? Co zrobić, żeby energia społecznego buntu nie wyparowała? Jak spróbować rozwiązać gigantyczny konflikt społeczny na tle aborcji?

Polacy wyszli na ulice:
w sprzeciwie wobec delegalizacji aborcji
w sprzeciwie wobec coraz większej roli jaką odgrywają biskupi w życiu publicznym
w sprzeciwie wobec rządom PiSu i państwa, które podstawowym budulcem jest karton


Myślę, że jest kilka kwestii co do których prawie wszyscy się możemy zgodzić, niezależnie od światopoglądu. Mianowicie:
- państwo powinno się tak zachowywać,żeby jak najmniej kobiet CHCIAŁO zrobić aborcję, a nie, żeby jak najmniej osób MOGŁO zrobić aborcję.
- całkowity zakaz aborcji w Polsce nie doprowadzi do spadku liczby aborcji, ale do spadku liczby LEGALNYCH I BEZPIECZNYCH aborcji. Będą się one odbywać w niebezpiecznych warunkach, albo zagranicą. Nie rozumiem, co to za różnica dla obrońców życia, że aborcja odbędzie się nie w Polsce, ale na przykład w Czechach.
- państwo powinno stworzyć kobietom takie możliwości, żeby decyzja o urodzeniu dziecka z niepełnosprawnością nie równała się decyzji życia w biedzie i poniżeniu. Dzisiaj państwo skazuje kobiety na heroizm, ale nic nie oferuje w zamian. Prawo pomija kompletnie rolę mężczyzn, którzy mają wybór od początku do końca (i chętnie z niego korzystają).
- jeśli państwo rzeczywiście chce ograniczyć liczbę aborcji powinno upowszechniać dostęp do antykoncepcji i edukacji seksualnej.
- Spór między tym czy życie zaczyna się dopiero w 4-5 miesiącu ciąży, czy od samego zapłodnienia komórki jajowej jest nierozwiązywalny.

Jak wyjść z tej wojny i jednocześnie nie umożliwić powrotu do władzy starym elitom?

Proponuje na wzór Irlandii trzyletnią kampanię referendalną w dwóch sprawach:

- Ułożenia stosunków między Kościołem a państwem (opodatkowanie, religia w szkołach)
- Umożliwienie kobietom wyboru w sprawie aborcji do 12 tygodnia ciąży

Nie jest to zachęta do strajkowej demobilizacji, a raczej projekt, który mógłby skanalizować tę ogromną energię społeczną i zmobilizować także tych, którzy na demonstracje nie chodzą ze względów zdrowotnych.

Wyrok Trybunału ws. aborcji czyli legalizacja tortur w Polsce
2021-06-05 11:08:55

Co oznacza w praktyce wyrok Trybunału Konstytucyjnego? Dlaczego Jarosław Kaczyński w środku pandemii i zapaści państwa zdecydował się de facto całkowicie zdelegalizować aborcję i wypowiedzieć "kompromis" aborcyjny? W jakiej sytuacji są dzisiaj rodzice dzieci z niepełnosprawnościami? Czego teraz żąda Kaja Godek? Wyrok Trybunału Konstytucyjnego oznacza, że kobiety będą musiały rodzić dzieci ze śmiertelnymi wadami, które niedługo po porodzie umrą. To nic innego niż forma tortur, która odciśnie głębokie piętno na psychice kobiet. Nawet w Iranie rządzonym przez Ajatollahów w takich sytuacjach przerywanie ciąży jest legalne. Bogaci sobie poradzą, cierpienie spadnie przede wszystkim na biednych. Państwo polskie będzie zmuszać kobiety do rodzenia głęboko niepełnosprawnych dzieci, ale nie zamierza im pomagać. Zasiłek pielęgnacyjny w Polsce wynosi 1800 złotych. Sędzia Trybunału 25 tysięcy miesięcznie. Wyrok będzie oznaczać pogłębienie kryzysu demograficznego państwa. Przypominam też zasługi gwiazd TVN-u i KOD-u w ograniczaniu dostępu do legalnej aborcji profesora Rzeplińskiego i profesora Zolla. Szczególnie kuriuozalny jest przypadek Rzeplińskiego, który za swoje zasługi w walce z aborcją, będąc szefem Trybunału Konstytucyjnego, dostał papieski medal od kardynała Nycza. Rodzi się pytanie po co Jarosław Kaczyński zdecydował się na tak radykalny i dzielący społeczeństwo krok? Być może chodzi o starą rzymską zasadę divide et impera - dziel i rządź. Wywołuje wojną kulturową, żeby przykryć postępujący kryzys państwa wywołany pandemią.
Co oznacza w praktyce wyrok Trybunału Konstytucyjnego? Dlaczego Jarosław Kaczyński w środku pandemii i zapaści państwa zdecydował się de facto całkowicie zdelegalizować aborcję i wypowiedzieć "kompromis" aborcyjny? W jakiej sytuacji są dzisiaj rodzice dzieci z niepełnosprawnościami? Czego teraz żąda Kaja Godek?

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego oznacza, że kobiety będą musiały rodzić dzieci ze śmiertelnymi wadami, które niedługo po porodzie umrą. To nic innego niż forma tortur, która odciśnie głębokie piętno na psychice kobiet. Nawet w Iranie rządzonym przez Ajatollahów w takich sytuacjach przerywanie ciąży jest legalne.

Bogaci sobie poradzą, cierpienie spadnie przede wszystkim na biednych. Państwo polskie będzie zmuszać kobiety do rodzenia głęboko niepełnosprawnych dzieci, ale nie zamierza im pomagać. Zasiłek pielęgnacyjny w Polsce wynosi 1800 złotych. Sędzia Trybunału 25 tysięcy miesięcznie. Wyrok będzie oznaczać pogłębienie kryzysu demograficznego państwa. Przypominam też zasługi gwiazd TVN-u i KOD-u w ograniczaniu dostępu do legalnej aborcji profesora Rzeplińskiego i profesora Zolla. Szczególnie kuriuozalny jest przypadek Rzeplińskiego, który za swoje zasługi w walce z aborcją, będąc szefem Trybunału Konstytucyjnego, dostał papieski medal od kardynała Nycza.

Rodzi się pytanie po co Jarosław Kaczyński zdecydował się na tak radykalny i dzielący społeczeństwo krok? Być może chodzi o starą rzymską zasadę divide et impera - dziel i rządź. Wywołuje wojną kulturową, żeby przykryć postępujący kryzys państwa wywołany pandemią.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie