MUZYCZNE PODRÓŻE PRZEZ ŚWIAT

Każda podróż jest przygodą, dostarcza wrażeń, ale jednocześnie kształci. Zapraszamy do podróżowania z Radiem Kielce – „Muzyczne podróże” w soboty po godz. 10. Wszystkie audycje „Muzyczne podróże” są dostępne do odsłuchania na portalu podcasty.radiokielce.pl.


Odcinki od najnowszych:

Bułgaria poza szlakiem. Od gór do morza
2021-09-25 10:00:07

Drugą część wędrówki po Bułgarii, rozpoczęliśmy w Dolinie Królów Trackich, gdzie zaglądaliśmy do starożytnych grobowców skrywających niegdyś najprawdziwsze skarby. Stara Płanina - to kolejne pasmo górskie, które poznaliśmy. U jego stóp leży Wielkie Tyrnowo, zwane Miastem Carów. Byliśmy też w innych zabytkowych miastach, takich jak Triawna czy Łowecz, obok którego leży ogromna jaskinia Devetaszka. Na naszej trasie znalazł się monastyr Trojański ze świetnie zachowanymi mozaikami. Zajrzeliśmy też do wielu skansenów, choćby wioski Etyr czy historycznego miasta Kopriwsztica, a także do wioski Arbanasi, słynącej ze starobałkańskich domów-twierdz. Dalej trasa prowadziła nad Morze Czarne. Byliśmy w starych miastach: Nesebyr, Bałczik i Sozopol, a także w bułgarskiej Amazonii, czyli rezerwacie Ropotamo i na malowniczym przylądku Kaliakra. W parku przyrodniczym Rusenski Łom szukaliśmy unikatowych, wydrążonych w skale cerkwi dawnego monastyru Iwanowskiego. Gościem Jerzego Jopa była Danuta Rasała.
Drugą część wędrówki po Bułgarii, rozpoczęliśmy w Dolinie Królów Trackich, gdzie zaglądaliśmy do starożytnych grobowców skrywających niegdyś najprawdziwsze skarby.
Stara Płanina - to kolejne pasmo górskie, które poznaliśmy. U jego stóp leży Wielkie Tyrnowo, zwane Miastem Carów. Byliśmy też w innych zabytkowych miastach, takich jak Triawna czy Łowecz, obok którego leży ogromna jaskinia Devetaszka. Na naszej trasie znalazł się monastyr Trojański ze świetnie zachowanymi mozaikami. Zajrzeliśmy też do wielu skansenów, choćby wioski Etyr czy historycznego miasta Kopriwsztica, a także do wioski Arbanasi, słynącej ze starobałkańskich domów-twierdz.
Dalej trasa prowadziła nad Morze Czarne. Byliśmy w starych miastach: Nesebyr, Bałczik i Sozopol, a także w bułgarskiej Amazonii, czyli rezerwacie Ropotamo i na malowniczym przylądku Kaliakra. W parku przyrodniczym Rusenski Łom szukaliśmy unikatowych, wydrążonych w skale cerkwi dawnego monastyru Iwanowskiego.
Gościem Jerzego Jopa była Danuta Rasała.

W Górach Zachodniorumuńskich
2021-09-20 15:43:03

W ostatni weekend kalendarzowego lata wybraliśmy się w góry Apuseni. To jeden z najbardziej interesujących zakątków między Niziną Węgierską a Wyżyną Siedmiogrodzką. Znajdziemy tam malownicze połoniny, jaskinie z Jaskinią Lodową na czele (w której jest najbardziej zwarty blok podziemnego lodu w Europie), tajemnicze wąwozy, dziko wypasające się krowy, konie i owce. Jeśli chcemy zetknąć się z prawdziwym życiem rumuńskiej, góralskiej wsi, warto -obok Bukowiny i Marmaroszu - odwiedzić to królestwo karpackiego krasu.
W ostatni weekend kalendarzowego lata wybraliśmy się w góry Apuseni. To jeden z najbardziej interesujących zakątków między Niziną Węgierską a Wyżyną Siedmiogrodzką. Znajdziemy tam malownicze połoniny, jaskinie z Jaskinią Lodową na czele (w której jest najbardziej zwarty blok podziemnego lodu w Europie), tajemnicze wąwozy, dziko wypasające się krowy, konie i owce. Jeśli chcemy zetknąć się z prawdziwym życiem rumuńskiej, góralskiej wsi, warto -obok Bukowiny i Marmaroszu - odwiedzić to królestwo karpackiego krasu.

11 września. Dzień, który wstrząsnął światem
2021-09-11 10:00:18

Dziś przypada 20. rocznica zamachu na bliźniacze wieże World Trade Center w południowej części Manhattanu. 11 września 2001 roku przedstawiciele organizacji Al-Kaida dokonali największego w historii zamachu terrorystycznego. Zginęło w nim prawie 3 tys. osób. Przypomnieliśmy dzień, który zmienił oblicze współczesnego świata. Zobaczyliśmy co powstało w miejsce nowojorskich wież, bo przecież życie nie znosi pustki. 20 lat później zamach na WTC nadal zbiera krwawe żniwo. Do tej pory zmarło prawie 3,5 tys. osób biorących udział w akcjach ratunkowych, a wielu kolejnych cierpi na poważne problemy zdrowotne. Gościem Jerzego Jopa był Ignacy Janowski.
Dziś przypada 20. rocznica zamachu na bliźniacze wieże World Trade Center w południowej części Manhattanu. 11 września 2001 roku przedstawiciele organizacji Al-Kaida dokonali największego w historii zamachu terrorystycznego. Zginęło w nim prawie 3 tys. osób.
Przypomnieliśmy dzień, który zmienił oblicze współczesnego świata. Zobaczyliśmy co powstało w miejsce nowojorskich wież, bo przecież życie nie znosi pustki.
20 lat później zamach na WTC nadal zbiera krwawe żniwo. Do tej pory zmarło prawie 3,5 tys. osób biorących udział w akcjach ratunkowych, a wielu kolejnych cierpi na poważne problemy zdrowotne.
Gościem Jerzego Jopa był Ignacy Janowski.

Bułgaria poza szlakiem. Klasztory i Skamieniałe Wesele
2021-09-04 09:00:09

Odkrywaliśmy Bułgarię, która ma do zaoferowania nie tylko szerokie plaże. Czekały na nas góry Piryn, Riła i Rodopy. Zajrzeliśmy do wielu jaskiń, zaczynając od położonych w malowniczym Wraczańskim Bałkanie, poprzez Jaskinię Prohodną, czyli słynne Oczy Boga, po Jaskinię Diabelskie Gardło u wejścia do Trigradskiego Wąwozu. Według legendy to właśnie tędy Orfeusz zszedł do podziemnego królestwa Hadesu, żeby uratować swoją ukochaną Eurydykę. Znajdziemy tam jeden z największych w Europie podziemnych wodospadów. Na naszej trasie znalazły się też spektakularne formacje skalne: Piramidy Melnickie i Stobskie Piramidy, a także Park Tańczących Niedźwiedzi oraz monastyry, z których słynie Bułgaria, będąca jednym z najstarszych europejskich krajów. Zajrzeliśmy miedzy innymi do Monastyru Rylskiego i Zamenskiego.
Odkrywaliśmy Bułgarię, która ma do zaoferowania nie tylko szerokie plaże. Czekały na nas góry Piryn, Riła i Rodopy.
Zajrzeliśmy do wielu jaskiń, zaczynając od położonych w malowniczym Wraczańskim Bałkanie, poprzez Jaskinię Prohodną, czyli słynne Oczy Boga, po Jaskinię Diabelskie Gardło u wejścia do Trigradskiego Wąwozu. Według legendy to właśnie tędy Orfeusz zszedł do podziemnego królestwa Hadesu, żeby uratować swoją ukochaną Eurydykę. Znajdziemy tam jeden z największych w Europie podziemnych wodospadów.
Na naszej trasie znalazły się też spektakularne formacje skalne: Piramidy Melnickie i Stobskie Piramidy, a także Park Tańczących Niedźwiedzi oraz monastyry, z których słynie Bułgaria, będąca jednym z najstarszych europejskich krajów. Zajrzeliśmy miedzy innymi do Monastyru Rylskiego i Zamenskiego.

W drodze do Kabulu
2021-08-21 10:00:16

Mija już siedem dni, odkąd talibowie zdobyli Kabul i przejęli władzę w Afganistanie. Na tamtejszym lotnisku dochodzi do dantejskich scen. Wybraliśmy się do Afganistanu, kraju ciekawego, który swoją różnorodność zawdzięcza położeniu na przecięciu historycznych szlaków handlowych prowadzących do Azji Południowej i Południowo-Zachodniej, w tym na Jedwabnym Szlaku. Na przestrzeni wieków ścierały się tu wielkie kultury oraz interesy światowych mocarstw. To kraj, który zmógł trzy imperia. Wspominaliśmy Afganistan z lat 70, z czasów przed radziecką, dziewięcioletnią interwencją rozpoczętą w 1979 r. i przed operacją wojsk Stanów Zjednoczonych, która rozpoczęła się tam w 2001 r. i trwała 20 lat. Przygodę zaczęliśmy jednak w Iranie. Gościem Jerzego Jopa był Jacek Jopowicz, jeden z pierwszych w Polsce trenerów alpinizmu.
Mija już siedem dni, odkąd talibowie zdobyli Kabul i przejęli władzę w Afganistanie. Na tamtejszym lotnisku dochodzi do dantejskich scen.
Wybraliśmy się do Afganistanu, kraju ciekawego, który swoją różnorodność zawdzięcza położeniu na przecięciu historycznych szlaków handlowych prowadzących do Azji Południowej i Południowo-Zachodniej, w tym na Jedwabnym Szlaku. Na przestrzeni wieków ścierały się tu wielkie kultury oraz interesy światowych mocarstw. To kraj, który zmógł trzy imperia.
Wspominaliśmy Afganistan z lat 70, z czasów przed radziecką, dziewięcioletnią interwencją rozpoczętą w 1979 r. i przed operacją wojsk Stanów Zjednoczonych, która rozpoczęła się tam w 2001 r. i trwała 20 lat. Przygodę zaczęliśmy jednak w Iranie.
Gościem Jerzego Jopa był Jacek Jopowicz, jeden z pierwszych w Polsce trenerów alpinizmu.

Czarnogóra - tam, gdzie góry spotykają się z morzem
2021-06-26 10:00:15

Wyruszyliśmy do Czarnogóry, która dołączyła do wąskiego grona krajów otwartych dla podróżujących z całej Unii Europejskiej bez żadnych warunków. To idealne miejsce na wakacje. Ma to, czego szukamy: olśniewające krajobrazy gór schodzących bezpośrednio do morza, plaże najpiękniejszej zatoki Adriatyku, wciąż dziką i unikalną przyrodę, malowniczy kanion Tary, niezliczone rzesze ptaków nad Jeziorem Szkoderskim, będącym ich największym rezerwatem w Europie oraz perełki architektury (np. Kotor czy Budva).
Wyruszyliśmy do Czarnogóry, która dołączyła do wąskiego grona krajów otwartych dla podróżujących z całej Unii Europejskiej bez żadnych warunków.
To idealne miejsce na wakacje. Ma to, czego szukamy: olśniewające krajobrazy gór schodzących bezpośrednio do morza, plaże najpiękniejszej zatoki Adriatyku, wciąż dziką i unikalną przyrodę, malowniczy kanion Tary, niezliczone rzesze ptaków nad Jeziorem Szkoderskim, będącym ich największym rezerwatem w Europie oraz perełki architektury (np. Kotor czy Budva).

Boliwia - w miejscu narodzin pierwszych Inków
2021-06-19 10:20:15

Wyruszyliśmy do najwyżej położonego państwa Ameryki Południowej, najbardziej indiańskiego w ciągle żywej tradycji i wierzeniach. Byliśmy na jeziorze Titicaca, gdzie narodziło się słońce i w Tiahuanaco – miejscu, w którym zaczynają się legendy o bogach. W Copacabanie przekonaliśmy się, że Matka Boża ma indiańskie rysy. Byliśmy na Ulicy Czarownic w La Paz, a obok Sucre - na multikolorowym targu w Tarabuco. Zaproponowaliśmy trekkingi nie tylko po sześciotysięcznikach, podziwianie największego solniska świata – Salar de Uyuni, a także przejazd Drogą śmierci, uznawaną najniebezpieczniejszą na świecie. Gościem Jerzego Jopa była Grażyna Woźniczka, współtwórczyni kieleckiego biura „Polka Travel”
Wyruszyliśmy do najwyżej położonego państwa Ameryki Południowej, najbardziej indiańskiego w ciągle żywej tradycji i wierzeniach.
Byliśmy na jeziorze Titicaca, gdzie narodziło się słońce i w Tiahuanaco – miejscu, w którym zaczynają się legendy o bogach. W Copacabanie przekonaliśmy się, że Matka Boża ma indiańskie rysy.
Byliśmy na Ulicy Czarownic w La Paz, a obok Sucre - na multikolorowym targu w Tarabuco. Zaproponowaliśmy trekkingi nie tylko po sześciotysięcznikach, podziwianie największego solniska świata – Salar de Uyuni, a także przejazd Drogą śmierci, uznawaną najniebezpieczniejszą na świecie.
Gościem Jerzego Jopa była Grażyna Woźniczka, współtwórczyni kieleckiego biura „Polka Travel”

Zespół „Mazowsze” na scenach świata
2021-06-12 10:10:13

W listopadzie ubiegłego roku minęło 70 lat od pierwszego koncertu i 72 lata od założenia Państwowego Zespołu Ludowego Pieśni i Tańca „Mazowsze”. Przez te lata „Mazowsze” dało ponad 9 tysięcy koncertów dla 27 milionów ludzi na wszystkich kontynentach poza Antarktydą. Już w 1954 r. zespół zdobył Paryż. To był początek podróży „Mazowsza” na Zachód, za „żelazną kurtynę”. Słowo „Mazowsze” stało się hasłem wywoławczym utożsamianym z nieznanym dla cudzoziemców krajem i kulturą. Dla Polonii natomiast było synonimem patriotyzmu. Zespół „Mazowsze” otrzymał zaszczytne miano Ambasadora Kultury Polskiej. Ciekawostkami związanymi z podróżami „Mazowsza” dzielili się: Katarzyna Pasieczna, rzecznik prasowy zespołu i jego menedżer Krzysztof Kurlej, związany z „Mazowszem” od 1992 roku, a rozmawiał Jerzy Jop.
W listopadzie ubiegłego roku minęło 70 lat od pierwszego koncertu i 72 lata od założenia Państwowego Zespołu Ludowego Pieśni i Tańca „Mazowsze”.
Przez te lata „Mazowsze” dało ponad 9 tysięcy koncertów dla 27 milionów ludzi na wszystkich kontynentach poza Antarktydą. Już w 1954 r. zespół zdobył Paryż. To był początek podróży „Mazowsza” na Zachód, za „żelazną kurtynę”. Słowo „Mazowsze” stało się hasłem wywoławczym utożsamianym z nieznanym dla cudzoziemców krajem i kulturą. Dla Polonii natomiast było synonimem patriotyzmu. Zespół „Mazowsze” otrzymał zaszczytne miano Ambasadora Kultury Polskiej.
Ciekawostkami związanymi z podróżami „Mazowsza” dzielili się: Katarzyna Pasieczna, rzecznik prasowy zespołu i jego menedżer Krzysztof Kurlej, związany z „Mazowszem” od 1992 roku, a rozmawiał Jerzy Jop.

Indie - kamienie, seks i bogowie
2021-06-05 10:10:15

Wybraliśmy się do stanu Madhya Pradesh, leżącego w samym środku Indii. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od imponującego fortu w Gwaliorze, a potem zajrzeliśmy do Orchhy, bajkowego królestwa maharadży. W Khajuraho poznaliśmy kamasutrę zaklętą w kamieniu, a obok stolicy stanu – Bhopalu zatrzymaliśmy się przy starym buddyjskim kompleksie w Sanchi i stanowisku archeologicznym Bhimbetka, gdzie odkryto najstarsze ślady ludzkiej obecności na terenie Indii. Byliśmy w pielgrzymkowym Omkareshwarze, królewskim Maheshwarze i w Mandu, największym ufortyfikowanym mieście świata. Podróż zakończyliśmy w Udźdźajnie, jednym z siedmiu świętych miast Indii, w którym odbywa się Święto Dzbana, największe religijne zgromadzenie na świecie. Gościem Jerzego Jopa była Danuta Rasała.
Wybraliśmy się do stanu Madhya Pradesh, leżącego w samym środku Indii.
Zwiedzanie rozpoczęliśmy od imponującego fortu w Gwaliorze, a potem zajrzeliśmy do Orchhy, bajkowego królestwa maharadży. W Khajuraho poznaliśmy kamasutrę zaklętą w kamieniu, a obok stolicy stanu – Bhopalu zatrzymaliśmy się przy starym buddyjskim kompleksie w Sanchi i stanowisku archeologicznym Bhimbetka, gdzie odkryto najstarsze ślady ludzkiej obecności na terenie Indii.
Byliśmy w pielgrzymkowym Omkareshwarze, królewskim Maheshwarze i w Mandu, największym ufortyfikowanym mieście świata. Podróż zakończyliśmy w Udźdźajnie, jednym z siedmiu świętych miast Indii, w którym odbywa się Święto Dzbana, największe religijne zgromadzenie na świecie.
Gościem Jerzego Jopa była Danuta Rasała.

Gruzja - złote runo przyrody
2021-05-29 10:00:02

Wyjątkowa przyroda, smaczna kuchnia i niebywała historia – to wszystko odnaleźliśmy w Gruzji. Byliśmy w takich miastach, jak: Tbilisi, Kutaisi, Bordżomi i Gori z Muzeum Stalina, ale też w Lagodechi, ostatnim gruzińskim miasteczku przed granicą z Azerbejdżanem. Właśnie tam, szukając polskich śladów na gruzińskich kresach, trafiliśmy do dendrarium Ludwika Młokosiewicza. Dzięki staraniom naszego botanika powstał pierwszy obszar chroniony na terenie carskiej Rosji. Zajrzeliśmy też do Parku Narodowego Waszlowani i do regionu Raczy, a więc tam, gdzie docierają tylko nieliczni turyści, chcący oderwać się od cywilizacyjnego chaosu i pobyć tak blisko natury, jak to tylko możliwe. Gościem Jerzego Jopa był Radosław Koniarz.
Wyjątkowa przyroda, smaczna kuchnia i niebywała historia – to wszystko odnaleźliśmy w Gruzji.
Byliśmy w takich miastach, jak: Tbilisi, Kutaisi, Bordżomi i Gori z Muzeum Stalina, ale też w Lagodechi, ostatnim gruzińskim miasteczku przed granicą z Azerbejdżanem. Właśnie tam, szukając polskich śladów na gruzińskich kresach, trafiliśmy do dendrarium Ludwika Młokosiewicza. Dzięki staraniom naszego botanika powstał pierwszy obszar chroniony na terenie carskiej Rosji.
Zajrzeliśmy też do Parku Narodowego Waszlowani i do regionu Raczy, a więc tam, gdzie docierają tylko nieliczni turyści, chcący oderwać się od cywilizacyjnego chaosu i pobyć tak blisko natury, jak to tylko możliwe.
Gościem Jerzego Jopa był Radosław Koniarz.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie