Reportaże z anten Polskiego Radia

Reportażyści Studia Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia jeżdżą po Polsce i świecie w poszukiwaniu ciekawych spraw i ludzi. Wielokrotnie inicjatorami podejmowanych przez nas tematów są sami słuchacze. Liczne telefony, listy i e-maile kierowane do redakcji są dowodem na to, że wysiłek reportażystów ma sens, że są potrzebni, że ich trud poprawiania świata przynosi konkretne, społecznie oczekiwane efekty.


Odcinki od najnowszych:

"Nie mamy wyboru" - reportaż Beaty Korbas o protestach polskich przewoźników na polsko-ukraińskich przejściach
2023-12-15 20:00:00

24 lutego 2022 roku Rosja ponownie zaatakowała Ukrainę, ale tym razem na większą skalę niż w 2014 roku. Przez granicę uciekały przerażone ukraińskie kobiety i dzieci. Przygraniczne polskie miasta były ostoją dla uciekających, a polska granica pierwszym miejscem, w którym uchodźcy mogli poczuć się bezpiecznie. Od tego czasu sytuacja się unormowała. Wiemy, że linia frontu przebiega na Wschodzie Ukrainy, a Zachód jest bezpieczny. Aby pomóc Ukrainie, wiosną 2022 roku UE zlikwidowała pozwolenia, które ukraińskie firmy transportowe musiały mieć, aby przewozić ładunki m.in. na terenie Polski. Konsekwencją tej decyzji były protesty polskich przewoźników na polsko-ukraińskich przejściach. Na granicy w Korczowej w woj. podkarpackim z polskimi przedsiębiorcami wspierającymi protest rozmawiała Beata Korbas. 
24 lutego 2022 roku Rosja ponownie zaatakowała Ukrainę, ale tym razem na większą skalę niż w 2014 roku. Przez granicę uciekały przerażone ukraińskie kobiety i dzieci. Przygraniczne polskie miasta były ostoją dla uciekających, a polska granica pierwszym miejscem, w którym uchodźcy mogli poczuć się bezpiecznie. Od tego czasu sytuacja się unormowała. Wiemy, że linia frontu przebiega na Wschodzie Ukrainy, a Zachód jest bezpieczny. Aby pomóc Ukrainie, wiosną 2022 roku UE zlikwidowała pozwolenia, które ukraińskie firmy transportowe musiały mieć, aby przewozić ładunki m.in. na terenie Polski. Konsekwencją tej decyzji były protesty polskich przewoźników na polsko-ukraińskich przejściach. Na granicy w Korczowej w woj. podkarpackim z polskimi przedsiębiorcami wspierającymi protest rozmawiała Beata Korbas. 

"Zapiski ze stanu wojennego" - reportaż Urszuli Żółtowskiej - świadectwo wydarzeń z grudnia 1981 roku
2023-12-15 17:00:00

"Zapiski ze stanu wojennego" to wyjątkowe i poruszające świadectwo wydarzeń sprzed 42 lat. Jerzy Domżalski postanowił robić notatki w tamtym czasie, żeby utrwalić wydarzenia dzień po dniu. Z wykształcenia jest historykiem, z zawodu dziennikarzem. Wie, jak ulotna jest nasza pamięć. W stanie wojennym Jerzy Domżalski bał się, że podczas rewizji może stracić te notatki, więc wrzucał je do sekretnej skrzynki, którą otworzył po latach. I okazała się skarbnicą pamięci o tym, co w roku '80, '81 i później działo się w Ursusie i w fabryce traktorów, która do dzisiaj jest symbolem walki z poprzednim ustrojem. Tak powstała książka "Ursus. Zapiski ze stanu wojennego". Sam Domżalski w stanie wojennym współredagował w podziemiu gazetkę "Wolny Głos Ursusa". Jeden z numerów został wydrukowany na obwieszczeniu o ogłoszeniu stanu wojennego...
"Zapiski ze stanu wojennego" to wyjątkowe i poruszające świadectwo wydarzeń sprzed 42 lat. Jerzy Domżalski postanowił robić notatki w tamtym czasie, żeby utrwalić wydarzenia dzień po dniu. Z wykształcenia jest historykiem, z zawodu dziennikarzem. Wie, jak ulotna jest nasza pamięć. W stanie wojennym Jerzy Domżalski bał się, że podczas rewizji może stracić te notatki, więc wrzucał je do sekretnej skrzynki, którą otworzył po latach. I okazała się skarbnicą pamięci o tym, co w roku '80, '81 i później działo się w Ursusie i w fabryce traktorów, która do dzisiaj jest symbolem walki z poprzednim ustrojem. Tak powstała książka "Ursus. Zapiski ze stanu wojennego". Sam Domżalski w stanie wojennym współredagował w podziemiu gazetkę "Wolny Głos Ursusa". Jeden z numerów został wydrukowany na obwieszczeniu o ogłoszeniu stanu wojennego...

"Teleturniejowcy" - reportaż Weroniki Puszkar o uczestnikach teleturniejów
2023-12-15 10:00:00

Zaczyna się od jednego teleturnieju. Pierwsze słabe pytanie i chęć odegrania się. Potem są kolejne programy. Często inne, bo nie można przez jakiś czas znowu wziąć udział w tej samej grze. Najczęściej chodzi o dobrą zabawę, ale jak przyznają i uczestnicy i prowadzący programów, niektórzy przyszli wygrać pieniądze, bo są im potrzebne na leki. Zdarzają się też tacy zawodnicy, którzy na koncie mają kilkanaście programów. Jak mówią to trochę uzależnienie od tego, żeby wiedzieć wszystko. Kiedy idziesz nową ulicą, nie możesz przejść dalej, dopóki nie sprawdzisz, kim jest osoba, której nazwiskiem nazwano konkretną drogę.
Zaczyna się od jednego teleturnieju. Pierwsze słabe pytanie i chęć odegrania się. Potem są kolejne programy. Często inne, bo nie można przez jakiś czas znowu wziąć udział w tej samej grze. Najczęściej chodzi o dobrą zabawę, ale jak przyznają i uczestnicy i prowadzący programów, niektórzy przyszli wygrać pieniądze, bo są im potrzebne na leki. Zdarzają się też tacy zawodnicy, którzy na koncie mają kilkanaście programów. Jak mówią to trochę uzależnienie od tego, żeby wiedzieć wszystko. Kiedy idziesz nową ulicą, nie możesz przejść dalej, dopóki nie sprawdzisz, kim jest osoba, której nazwiskiem nazwano konkretną drogę.

"Sanatoria dawniej i dziś" - reportaż Moniki Chrobak o lecznictwie sanatoryjnym
2023-12-14 19:00:00

Kiedyś mogli z niego korzystać jedynie zamożni. Dziś niemal każdy. Lecznictwo sanatoryjne to jedna z bardziej popularnych form poprawy zdrowia i wypoczynku. Rozkwit sanatoriów - czyli zakładów lecznictwa uzdrowiskowego, zlokalizowanych zazwyczaj w miejscowości uzdrowiskowej, przeznaczonych dla osób przewlekle chorych i rekonwalescentów, wymagających rehabilitacji lub utrwalenia wyników leczenia szpitalnego - zaczyna się na przełomie XVIII i XIX wieku. Kąpiele zdrowotne upodobali sobie choćby Fryderyk Chopin, Stefan Żeromski czy Ignacy Paderewski. W sanatoriach głównie leczy się wodami mineralnymi czy surowcami naturalnymi, np. borowiną. Z czasem wprowadzono bardziej nowoczesne rozwiązania - lasery czy krioterapię. Wszystko po to, aby szybciej przywrócić kuracjuszom sprawność fizyczną czy psychiczną.
Kiedyś mogli z niego korzystać jedynie zamożni. Dziś niemal każdy. Lecznictwo sanatoryjne to jedna z bardziej popularnych form poprawy zdrowia i wypoczynku. Rozkwit sanatoriów - czyli zakładów lecznictwa uzdrowiskowego, zlokalizowanych zazwyczaj w miejscowości uzdrowiskowej, przeznaczonych dla osób przewlekle chorych i rekonwalescentów, wymagających rehabilitacji lub utrwalenia wyników leczenia szpitalnego - zaczyna się na przełomie XVIII i XIX wieku. Kąpiele zdrowotne upodobali sobie choćby Fryderyk Chopin, Stefan Żeromski czy Ignacy Paderewski. W sanatoriach głównie leczy się wodami mineralnymi czy surowcami naturalnymi, np. borowiną. Z czasem wprowadzono bardziej nowoczesne rozwiązania - lasery czy krioterapię. Wszystko po to, aby szybciej przywrócić kuracjuszom sprawność fizyczną czy psychiczną.

"Kiedy na ziemi mamy śnieg" - reportaż Urszuli Żółtowskiej o przyrodzie jako inspiracji do muzycznej twórczości
2023-12-14 10:42:00

Michał Adamowicz jest wykładowcą na Uniwersytecie Warszawskim i muzykiem. Przyroda jest dla niego inspiracją w twórczości muzycznej. Jest też autorem przyrodniczych filmów dokumentalnych. Ich głównym bohaterem są cietrzewie, w chwili obecnej bardzo rzadkie ptaki. Obserwuje i bada je od lat: ostatnie ich ostoje to dolina Biebrzy i Tatrzański Park Narodowy. Od dziecka był ornitologiem amatorem. To ojciec był tym, który opowiadał mu o legendarnych przełęczach, graniach, szczytach. I uczył obserwowania przyrody. A potem pojawił się cietrzew. I Tatry na początku przedwiośnia, przed świtem, poza szlakiem... Jako badacz przyrody ma nieustannie wrażenie, że wszystko co ważne, dzieje się w terenie wtedy, gdy nas tam nie ma. Bo przyroda kocha ciszę i spokój. Uczy być blisko niej... Teraz jest czas na obserwację wilków.
Michał Adamowicz jest wykładowcą na Uniwersytecie Warszawskim i muzykiem. Przyroda jest dla niego inspiracją w twórczości muzycznej. Jest też autorem przyrodniczych filmów dokumentalnych. Ich głównym bohaterem są cietrzewie, w chwili obecnej bardzo rzadkie ptaki. Obserwuje i bada je od lat: ostatnie ich ostoje to dolina Biebrzy i Tatrzański Park Narodowy. Od dziecka był ornitologiem amatorem. To ojciec był tym, który opowiadał mu o legendarnych przełęczach, graniach, szczytach. I uczył obserwowania przyrody. A potem pojawił się cietrzew. I Tatry na początku przedwiośnia, przed świtem, poza szlakiem... Jako badacz przyrody ma nieustannie wrażenie, że wszystko co ważne, dzieje się w terenie wtedy, gdy nas tam nie ma. Bo przyroda kocha ciszę i spokój. Uczy być blisko niej... Teraz jest czas na obserwację wilków.

"Obecność" - reportaż Magdy Skawińskiej o wolontariacie towarzyszącym
2023-12-11 12:23:57

Nie pieniądze, nie kariera, nie dobra materialne, ale obecność ludzi w naszym życiu jest najważniejsza. Żyjemy coraz dłużej, coraz częściej - w tej drugiej części - w pojedynkę. Dzieci poszły już własną drogą, albo ich wcale nie było, więc senior po stracie współmałżonka zostaje sam. Nie wszyscy seniorzy mają odwagę, żeby wyjść do ludzi. W ich życie wkrada się samotność. Jak sobie z nią radzą? Mają przez cały dzień włączony telewizor lub radio, żeby słyszeć ludzki głos. Wysiadują w oknie, żeby widzieć innych. Zdarza się, że mówią do telewizora lub do ściany. I tu pojawia się Stowarzyszenie mali bracia Ubogich ze swoim programem "Obecność", który polega na stałym kontakcie wolontariusza z seniorem. Zasady są takie, że wolontariusz spotyka się co tydzień z seniorem na dwie godziny. Są to nie tylko rozmowy, często też wspólne wyjścia na koncerty, do muzeów czy na wystawy.
Nie pieniądze, nie kariera, nie dobra materialne, ale obecność ludzi w naszym życiu jest najważniejsza. Żyjemy coraz dłużej, coraz częściej - w tej drugiej części - w pojedynkę. Dzieci poszły już własną drogą, albo ich wcale nie było, więc senior po stracie współmałżonka zostaje sam. Nie wszyscy seniorzy mają odwagę, żeby wyjść do ludzi. W ich życie wkrada się samotność. Jak sobie z nią radzą? Mają przez cały dzień włączony telewizor lub radio, żeby słyszeć ludzki głos. Wysiadują w oknie, żeby widzieć innych. Zdarza się, że mówią do telewizora lub do ściany. I tu pojawia się Stowarzyszenie mali bracia Ubogich ze swoim programem "Obecność", który polega na stałym kontakcie wolontariusza z seniorem. Zasady są takie, że wolontariusz spotyka się co tydzień z seniorem na dwie godziny. Są to nie tylko rozmowy, często też wspólne wyjścia na koncerty, do muzeów czy na wystawy.

"Kapelan" - reportaż Anety Pawłowskiej-Krać - sylwetka ks. Romana Kotlarza
2023-12-08 10:00:00

"Chleba naszego powszedniego daj nam - tak wołał Radom, tak wspólnie wołaliśmy razem – ja z wami" - mówił w jednym kazań ksiądz Roman Kotlarz o wydarzeniach Czerwca '76. Duchowny 25 czerwca 1976 roku, w dniu robotniczego protestu przeciwko drastycznym podwyżkom cen, znalazł się na ulicach Radomia i pobłogosławił protestujący tłum. Ksiądz Roman Kotlarz jest nazywany kapelanem radomskiego Czerwca, porównywany też do księdza Jerzego Popiełuszki, bo podobnie jak kapelan "Solidarności" przeciwstawiał się komunistycznej władzy i podobnie jak Popiełuszko za to zginął. Od grudnia 2018 roku trwa proces beatyfikacyjny księdza Romana Kotlarza. Jakim człowiekiem był ksiądz Kotlarz? Jakim duszpasterzem? Jak zapamiętali go ludzie w kolejnych parafiach, do których był przenoszony za swoją niepokorną postawę? I jak wyglądały ostanie miesiące życia kapłana? O tym w reportażu Anety Pawłowskiej-Krać. 
"Chleba naszego powszedniego daj nam - tak wołał Radom, tak wspólnie wołaliśmy razem – ja z wami" - mówił w jednym kazań ksiądz Roman Kotlarz o wydarzeniach Czerwca '76. Duchowny 25 czerwca 1976 roku, w dniu robotniczego protestu przeciwko drastycznym podwyżkom cen, znalazł się na ulicach Radomia i pobłogosławił protestujący tłum. Ksiądz Roman Kotlarz jest nazywany kapelanem radomskiego Czerwca, porównywany też do księdza Jerzego Popiełuszki, bo podobnie jak kapelan "Solidarności" przeciwstawiał się komunistycznej władzy i podobnie jak Popiełuszko za to zginął. Od grudnia 2018 roku trwa proces beatyfikacyjny księdza Romana Kotlarza. Jakim człowiekiem był ksiądz Kotlarz? Jakim duszpasterzem? Jak zapamiętali go ludzie w kolejnych parafiach, do których był przenoszony za swoją niepokorną postawę? I jak wyglądały ostanie miesiące życia kapłana? O tym w reportażu Anety Pawłowskiej-Krać. 

"Barbórecka" – reportaż Małgorzaty Lachendro o św. Barbarze, patronce górników
2023-12-07 10:00:00

To niesamowita historia związana z obrazem Świętej Barbary patronki górników i towarzyszki ich codziennego życia od połowy XIX wieku. Wizerunki św. Barbary można spotkać w kopalnianych cechowniach i chodnikach, na sztandarach, w górniczych domach, kapliczkach i kościołach. Jest ich mnóstwo. Rzeźby i figurki z węgla, drewna i gipsu, grafiki i oleodruki, ale przede wszystkim obrazy. Dzisiejszy reportaż opowiada o jednym z nich, ale żeby dotrzeć do tego niezwykłego wizerunku św. Barbary trzeba odnaleźć niepozorne skrzyżowanie w Piekarach Śląskich, na którym stoi znak. Ten znak ma kształt wieży kopalnianej i informuje, że na opustoszałym polu znajdowała się kiedyś kopalnia wydobywająca w czasach świetności kilkanaście tysięcy ton węgla na dobę. Po kopalni Andaluzja nie zostało prawie nic. Nic prócz obrazu św. Barbary, patronki dobrej śmierci i trudnej pracy. Patronki, którą górnicy z Andaluzji próbują ocalić od zapomnienia, tak jak ona niegdyś chroniła ich od złego. Reportaż został wyróżniony w Ogólnopolskim Konkursie Stypendialnym im. Jacka Stwory.
To niesamowita historia związana z obrazem Świętej Barbary patronki górników i towarzyszki ich codziennego życia od połowy XIX wieku. Wizerunki św. Barbary można spotkać w kopalnianych cechowniach i chodnikach, na sztandarach, w górniczych domach, kapliczkach i kościołach. Jest ich mnóstwo. Rzeźby i figurki z węgla, drewna i gipsu, grafiki i oleodruki, ale przede wszystkim obrazy. Dzisiejszy reportaż opowiada o jednym z nich, ale żeby dotrzeć do tego niezwykłego wizerunku św. Barbary trzeba odnaleźć niepozorne skrzyżowanie w Piekarach Śląskich, na którym stoi znak. Ten znak ma kształt wieży kopalnianej i informuje, że na opustoszałym polu znajdowała się kiedyś kopalnia wydobywająca w czasach świetności kilkanaście tysięcy ton węgla na dobę. Po kopalni Andaluzja nie zostało prawie nic. Nic prócz obrazu św. Barbary, patronki dobrej śmierci i trudnej pracy. Patronki, którą górnicy z Andaluzji próbują ocalić od zapomnienia, tak jak ona niegdyś chroniła ich od złego. Reportaż został wyróżniony w Ogólnopolskim Konkursie Stypendialnym im. Jacka Stwory.

"Poławiacze radiowych pereł" - reportaż Aleksandry Dobieszewskiej o Ogólnopolskim Konkursie Reportażystów "Melchiory 2023"
2023-12-06 10:00:00

Podczas gali w Studium Muzycznym Polskiego Radia im. Agnieszki Osieckiej w Warszawie po raz 18. ogłoszono nazwiska polskich reportażystów nagrodzonych w Ogólnopolskim Konkursie Reportażystów "Melchiory 2023". "Reportaż to perła wśród gatunków radiowych" - powiedziała podczas wydarzenia dziennikarka Agnieszka Kunikowska. Organizatorem Ogólnopolskiego Konkursu Reportażystów "Melchiory 2023" jest Studio Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia. Konkurs odwołuje się do tradycji rodzimego reportażu oraz dorobku Melchiora Wańkowicza - jednego z najwybitniejszych polskich reportażystów. Celem przedsięwzięcia jest odkrywanie i promowanie najlepszych twórców gatunku, jak również uhonorowanie reportażystów innych mediów, których twórczość może być inspiracją dla dziennikarzy radiowych.
Podczas gali w Studium Muzycznym Polskiego Radia im. Agnieszki Osieckiej w Warszawie po raz 18. ogłoszono nazwiska polskich reportażystów nagrodzonych w Ogólnopolskim Konkursie Reportażystów "Melchiory 2023". "Reportaż to perła wśród gatunków radiowych" - powiedziała podczas wydarzenia dziennikarka Agnieszka Kunikowska. Organizatorem Ogólnopolskiego Konkursu Reportażystów "Melchiory 2023" jest Studio Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia. Konkurs odwołuje się do tradycji rodzimego reportażu oraz dorobku Melchiora Wańkowicza - jednego z najwybitniejszych polskich reportażystów. Celem przedsięwzięcia jest odkrywanie i promowanie najlepszych twórców gatunku, jak również uhonorowanie reportażystów innych mediów, których twórczość może być inspiracją dla dziennikarzy radiowych.

"Trzy Marie" – reportaż Joanny Sikory z Polskiego Radia Białystok o trzech kobietach, które spotkały się w jednym miejscu
2023-12-05 14:18:40

Prezentujemy reportaż, który otrzymał nominację w tegorocznym XVIII Ogólnopolskim Konkursie Reportażystów "Melchiory". Audycja Joanny Sikory z Polskiego Radia Białystok była nominowana w kategorii Reportaż roku 2023. "Trzy Marie" to opowieść o trzech kobietach, które spotkały się w jednym miejscu. To historia o potrzebie bliskości, ciepła i zrozumienia w każdym wieku. Bohaterki reportażu Joanny Sikory opowiadają o życiu w dojrzałym wieku. Dzielą się ze Słuchaczami swoimi refleksjami o przemijaniu. To subtelna opowieść o tym, co w życiu jest najważniejsze.
Prezentujemy reportaż, który otrzymał nominację w tegorocznym XVIII Ogólnopolskim Konkursie Reportażystów "Melchiory". Audycja Joanny Sikory z Polskiego Radia Białystok była nominowana w kategorii Reportaż roku 2023. "Trzy Marie" to opowieść o trzech kobietach, które spotkały się w jednym miejscu. To historia o potrzebie bliskości, ciepła i zrozumienia w każdym wieku. Bohaterki reportażu Joanny Sikory opowiadają o życiu w dojrzałym wieku. Dzielą się ze Słuchaczami swoimi refleksjami o przemijaniu. To subtelna opowieść o tym, co w życiu jest najważniejsze.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie