Ludzie tak mają

Podcast o nas - ludziach. Problemach, relacjach, ambicjach. Po ludzku, bez moralizatorstwa czy wzniosłych słów. Blisko życia, konkretnie i użytecznie. Prowadzę go ja, czyli Przemek Mućko, psychoterapeuta z kilkunastoletnim stażem, autor bloga "Psychowiedza". A powstał dzięki wsparciu wielu osób. Tu szczególnie chciałbym wymienić trzy: moją żonę Agę (wspiera mnie od lat, pomaga układać sobie różne rzeczy w głowie i wierzy we mnie bardziej, niż ja sam), Zuzę Piechowicz (moja podcastowa mentorka. Pomogła mi uporządkować koncepcję, dba też o stronę techniczną LTM oraz wspiera swoim ogromnym doświadczeniem) oraz Tomka Lipińskiego (który przypadkowemu kolesiowi z internetu udostępnił za darmo swój utwór do tego oto podcastu).


Odcinki od najnowszych:

Dzikość serca 40 plus
2024-04-24 13:56:27

Pod tym przewrotnym tytułem kryje się opowieść o dwóch aspektach naszej psychiki. Bo my, ludzie, nie jesteśmy w środku monolitem. Mamy w sobie różne części. W pewnym uproszczeniu mogę powiedzieć, że innymi częściami mózgu przeżywamy, a innymi analizujemy . I to są właśnie te aspekty, które pojawiają się w tytule i o których będzie dzisiejszy odcinek Dzikość serca to te części naszego mózgu, które są powiązane z przeżywaniem emocji, doznaniami z ciała i szybkim reagowaniem . Niekiedy tak szybkim i tak podlanym emocjami, że dzikość serca może prowadzić nas do podejmowania decyzji, których potem żałujemy . Jeśli wyobrazisz sobie, że masz w środku nastoletnią część, która walczy o autonomię kierując się przy tym impulsywnością niesioną na falach hormonalnych burz, to będzie to całkiem bliski opis działania tego aspektu naszej psychiki. 40 plus to z kolei ta część, która próbuje naszego wewnętrznego nastolatka czy wewnętrzną nastolatkę pokierować tak, by nie zrobiła sobie (lub innym) krzywdy. Jest niczym inżynier Karwowski z popularnego niegdyś "Czterdziestolatka". Analizuje, planuje, wyciąga wnioski. I, co w wielu sytuacjach może być kluczowe, hamuje impulsywne reakcje . Co sprawdza się w życiu? Złoty środek, w którym Karwowski pozwalając dzikości serca na odrobinę szaleństwa i autonomii dba jednocześnie o to, by nie było to zbyt kosztowne. Jak tego środka szukać? I co dzieje się, gdy któraś ze stron dominuje? O tym już nie będę pisać, zachęcam do posłuchania :) Jeśli chcesz dowiedzieć się nieco więcej o omawianych w tym odcinku kwestiach, sprawdź tekst "Umysł, decyzje i zdrowy rozsądek" , w którym piszę o działaniu wspominanych tutaj dwóch systemów. Możesz też posłuchać odcinka "Druga runda" . Jest tam trochę o tym, jak dogadać się gdy emocje poniosą nas za bardzo. Podoba Ci się to, co robię? Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę –  sprawdź mój profil na Patronite ! Możesz też docenić moją pracę  stawiając mi wirtualną kawę .

Pod tym przewrotnym tytułem kryje się opowieść o dwóch aspektach naszej psychiki. Bo my, ludzie, nie jesteśmy w środku monolitem. Mamy w sobie różne części. W pewnym uproszczeniu mogę powiedzieć, że innymi częściami mózgu przeżywamy, a innymi analizujemy. I to są właśnie te aspekty, które pojawiają się w tytule i o których będzie dzisiejszy odcinek

Dzikość serca to te części naszego mózgu, które są powiązane z przeżywaniem emocji, doznaniami z ciała i szybkim reagowaniem. Niekiedy tak szybkim i tak podlanym emocjami, że dzikość serca może prowadzić nas do podejmowania decyzji, których potem żałujemy. Jeśli wyobrazisz sobie, że masz w środku nastoletnią część, która walczy o autonomię kierując się przy tym impulsywnością niesioną na falach hormonalnych burz, to będzie to całkiem bliski opis działania tego aspektu naszej psychiki.

40 plus to z kolei ta część, która próbuje naszego wewnętrznego nastolatka czy wewnętrzną nastolatkę pokierować tak, by nie zrobiła sobie (lub innym) krzywdy. Jest niczym inżynier Karwowski z popularnego niegdyś "Czterdziestolatka". Analizuje, planuje, wyciąga wnioski. I, co w wielu sytuacjach może być kluczowe, hamuje impulsywne reakcje.

Co sprawdza się w życiu? Złoty środek, w którym Karwowski pozwalając dzikości serca na odrobinę szaleństwa i autonomii dba jednocześnie o to, by nie było to zbyt kosztowne. Jak tego środka szukać? I co dzieje się, gdy któraś ze stron dominuje? O tym już nie będę pisać, zachęcam do posłuchania :)

Jeśli chcesz dowiedzieć się nieco więcej o omawianych w tym odcinku kwestiach, sprawdź tekst "Umysł, decyzje i zdrowy rozsądek", w którym piszę o działaniu wspominanych tutaj dwóch systemów. Możesz też posłuchać odcinka "Druga runda". Jest tam trochę o tym, jak dogadać się gdy emocje poniosą nas za bardzo.

Podoba Ci się to, co robię?

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę – sprawdź mój profil na Patronite!

Możesz też docenić moją pracę stawiając mi wirtualną kawę.

Instrukcja obsługi emocji
2024-04-17 08:00:00

Mamy je wszyscy, choć nie zawsze umiemy je rozpoznać. Im są intensywniejsze, tym trudniej trzeźwo myśleć i tym trudniej podejmować zdrowe decyzje. Emocje . Możemy się w nich zatracić, możemy próbować od nich uciec, możemy robić różne dziwne rzeczy z nimi związane, a one i tak będą pojawiać się w naszym życiu. Dlatego lepiej podejść do tego na spokojnie i poznać ich instrukcję obsługi. Czwarty sezon LTM będzie poświęcony emocjom . W kolejnych odcinkach opowiem o tym, jak wpływają na trzeźwe myślenie oraz podpowiem kilka rzeczy na temat tego, jak z nimi żyć. Mam nadzieję, że taka wiedza ci pomoże. A jeśli nie pomoże, to na pewno nie zaszkodzi. Zapraszam do słuchania. I tradycyjnie już ostrzegam. To będzie psychologiczny slow food . Nie nagrywam tego po to, żeby było miło. Nagrywam, żeby coś zmienić. A zmiana wymaga wysiłku. Wchodzisz w to? Podoba Ci się to, co robię? Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę –  sprawdź mój profil na Patronite ! Możesz też docenić moją pracę  stawiając mi wirtualną kawę .

Mamy je wszyscy, choć nie zawsze umiemy je rozpoznać.

Im są intensywniejsze, tym trudniej trzeźwo myśleć i tym trudniej podejmować zdrowe decyzje.

Emocje. Możemy się w nich zatracić, możemy próbować od nich uciec, możemy robić różne dziwne rzeczy z nimi związane, a one i tak będą pojawiać się w naszym życiu. Dlatego lepiej podejść do tego na spokojnie i poznać ich instrukcję obsługi.

Czwarty sezon LTM będzie poświęcony emocjom. W kolejnych odcinkach opowiem o tym, jak wpływają na trzeźwe myślenie oraz podpowiem kilka rzeczy na temat tego, jak z nimi żyć. Mam nadzieję, że taka wiedza ci pomoże. A jeśli nie pomoże, to na pewno nie zaszkodzi.

Zapraszam do słuchania. I tradycyjnie już ostrzegam. To będzie psychologiczny slow food. Nie nagrywam tego po to, żeby było miło. Nagrywam, żeby coś zmienić. A zmiana wymaga wysiłku. Wchodzisz w to?

Podoba Ci się to, co robię?

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę – sprawdź mój profil na Patronite!

Możesz też docenić moją pracę stawiając mi wirtualną kawę.

Stan fundamentów
2023-12-20 09:34:41

Trzeci sezon powstawał w bardzo specyficznym czasie. Pierwszy odcinek nagrywałem w dzień po wyborach. Poprzedni, dziewiąty, w dniu zmiany rządu. LTM jest o ludziach, nie o polityce. I w tych ludziach widziałem mnóstwo napięcia gdy rozpoczynałem nagrywanie trzeciego sezonu. Ostatnie kilka lat mocno nas przeczołgały. I jeszcze bardziej uwypukliły dwie rzeczy. Pierwsza, to że jest w nas mnóstwo podziałów . Druga, to że wciąż potrafimy jednoczyć się wobec jakiejś wspólnej idei . Z tego typu rozważań zrodził mi się w głowie pomysł, żeby nagrać sezon właśnie o tym, czego potrzebujemy, by móc zdrowo żyć . A potem zacząłem wcielać ten pomysł w życie. Od siebie dodam, że z trzech dotychczasowych sezonów przygotowywanie tego było dla mnie najbardziej wymagające. Nie chodzi o treści, ale o znalezienie czasu. Kończę sezon i zabieram się za spłacanie tego czasowego długu, który zaciągnąłem u mojej rodziny. A potem zabieram się za przygotowanie kolejnych dwóch, które pojawią się w 2024 roku. Zacznę wiosną od sezonu poświęconego emocjom. A na jesień zaplanowałem sobie sezon o uwikłaniu . Ale najpierw regeneracja... Podoba Ci się to, co robię? Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę –  sprawdź mój profil na Patronite ! Możesz też docenić moją pracę  stawiając mi wirtualną kawę .

Trzeci sezon powstawał w bardzo specyficznym czasie. Pierwszy odcinek nagrywałem w dzień po wyborach. Poprzedni, dziewiąty, w dniu zmiany rządu. LTM jest o ludziach, nie o polityce. I w tych ludziach widziałem mnóstwo napięcia gdy rozpoczynałem nagrywanie trzeciego sezonu. Ostatnie kilka lat mocno nas przeczołgały. I jeszcze bardziej uwypukliły dwie rzeczy. Pierwsza, to że jest w nas mnóstwo podziałów. Druga, to że wciąż potrafimy jednoczyć się wobec jakiejś wspólnej idei.

Z tego typu rozważań zrodził mi się w głowie pomysł, żeby nagrać sezon właśnie o tym, czego potrzebujemy, by móc zdrowo żyć. A potem zacząłem wcielać ten pomysł w życie. Od siebie dodam, że z trzech dotychczasowych sezonów przygotowywanie tego było dla mnie najbardziej wymagające. Nie chodzi o treści, ale o znalezienie czasu. Kończę sezon i zabieram się za spłacanie tego czasowego długu, który zaciągnąłem u mojej rodziny. A potem zabieram się za przygotowanie kolejnych dwóch, które pojawią się w 2024 roku. Zacznę wiosną od sezonu poświęconego emocjom. A na jesień zaplanowałem sobie sezon o uwikłaniu. Ale najpierw regeneracja...

Podoba Ci się to, co robię?

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę – sprawdź mój profil na Patronite!

Możesz też docenić moją pracę stawiając mi wirtualną kawę.

W poszukiwaniu sensu
2023-12-13 09:01:03

Dobrze jest być na fali. Radzić sobie w życiu i mieć satysfakcję z tego, co się w tym życiu robi. Jeszcze lepiej, gdy klimat wokół sprzyja nam i naszym wartościom. Wtedy łatwo poczuć, że to wszystko ma sens. Ale oczekiwania oczekiwaniami, a życie toczy się własnym torem. Niekiedy zdarza się w nim coś poza naszą kontrolą. Nadchodzą mroczne czasy... Im dłużej trwają mroczne czasy, tym więcej kosztuje dalsze podążanie własną ścieżką. Im ten mrok gęstszy, tym łatwiej potknąć się w nim i upaść. Dlatego na mroczne czasy potrzebujemy światełka. To światełko to poczucie sensu i nadzieja . Obie te rzeczy razem dają nam motywację do tego, by nadal walczyć i zależnie od sytuacji albo wciąż realizować swoje wartości, albo po prostu starać się przetrwać. Ten odcinek jest o tym, czym jest poczucie sensu i nadzieja. Nie jest natomiast o tym, jak tych rzeczy szukać. To już indywidualne zadanie każdego i każdej z nas. Wspominam w nim o dwóch książkach, które nie są poradnikami, ale bardzo mocno dają do myślenia: "Pięć lat kacetu" Stanisława Grzesiuka "Człowiek w poszukiwaniu sensu" Viktora Frankla Podoba Ci się to, co robię? Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę –  sprawdź mój profil na Patronite ! Możesz też docenić moją pracę  stawiając mi wirtualną kawę .

Dobrze jest być na fali. Radzić sobie w życiu i mieć satysfakcję z tego, co się w tym życiu robi. Jeszcze lepiej, gdy klimat wokół sprzyja nam i naszym wartościom. Wtedy łatwo poczuć, że to wszystko ma sens. Ale oczekiwania oczekiwaniami, a życie toczy się własnym torem. Niekiedy zdarza się w nim coś poza naszą kontrolą. Nadchodzą mroczne czasy...

Im dłużej trwają mroczne czasy, tym więcej kosztuje dalsze podążanie własną ścieżką. Im ten mrok gęstszy, tym łatwiej potknąć się w nim i upaść. Dlatego na mroczne czasy potrzebujemy światełka. To światełko to poczucie sensu i nadzieja. Obie te rzeczy razem dają nam motywację do tego, by nadal walczyć i zależnie od sytuacji albo wciąż realizować swoje wartości, albo po prostu starać się przetrwać.

Ten odcinek jest o tym, czym jest poczucie sensu i nadzieja. Nie jest natomiast o tym, jak tych rzeczy szukać. To już indywidualne zadanie każdego i każdej z nas. Wspominam w nim o dwóch książkach, które nie są poradnikami, ale bardzo mocno dają do myślenia:

Podoba Ci się to, co robię?

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę – sprawdź mój profil na Patronite!

Możesz też docenić moją pracę stawiając mi wirtualną kawę.

Troska o coś więcej
2023-12-06 14:06:18

Jedną z naszych ważnych, ludzkich potrzeb jest potrzeba więzi i przynależności . Za tą potrzebą stoi historia naszego gatunku. Mówiąc ładnie: człowiek to istota społeczna. Mówiąc bardziej wprost: człowiek to zwierzę stadne. I ta nasza społeczna, stadna natura wiąże się z tym, że mamy różne odruchy i zachowania służące temu, żeby przynależeć . To, jakimi osobami jesteśmy, to nie tylko natura, ale też historia . W zależności od tego, jaka jest ta nasza, robimy z potrzebą przynależności różne rzeczy. Są osoby unikające ludzi, bo choć ich potrzebują, to dawne doświadczenia sprawiły, że się ich boją. Są takie, które gotowe są odłożyć własne potrzeby na bok i działać na rzecz swojego stada. Są i takie, które mogą robić różne rzeczy na pokaz, byleby tylko zaimponować, przyciągnąć uwagę, pokazać się jako ktoś atrakcyjny. A tym samym wart tego, by tworzyć z nim czy nią relację. W każdym z tych scenariuszy brakuje zdrowej równowagi. Co w takim razie jest zdrowe? Umiejętność tworzenia atmosfery życzliwości . I płynąca z serca chęć, by taką atmosferę tworzyć . I o tym właśnie jest ten odcinek. Poniżej znajdziesz linki do tekstów o schematach, o których wspominam w tym odcinku: Samopoświęcenie Deprywacja emocjonalna Podoba Ci się to, co robię? Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę –  sprawdź mój profil na Patronite ! Możesz też docenić moją pracę  stawiając mi wirtualną kawę .

Jedną z naszych ważnych, ludzkich potrzeb jest potrzeba więzi i przynależności. Za tą potrzebą stoi historia naszego gatunku. Mówiąc ładnie: człowiek to istota społeczna. Mówiąc bardziej wprost: człowiek to zwierzę stadne. I ta nasza społeczna, stadna natura wiąże się z tym, że mamy różne odruchy i zachowania służące temu, żeby przynależeć.

To, jakimi osobami jesteśmy, to nie tylko natura, ale też historia. W zależności od tego, jaka jest ta nasza, robimy z potrzebą przynależności różne rzeczy. Są osoby unikające ludzi, bo choć ich potrzebują, to dawne doświadczenia sprawiły, że się ich boją. Są takie, które gotowe są odłożyć własne potrzeby na bok i działać na rzecz swojego stada. Są i takie, które mogą robić różne rzeczy na pokaz, byleby tylko zaimponować, przyciągnąć uwagę, pokazać się jako ktoś atrakcyjny. A tym samym wart tego, by tworzyć z nim czy nią relację.

W każdym z tych scenariuszy brakuje zdrowej równowagi. Co w takim razie jest zdrowe? Umiejętność tworzenia atmosfery życzliwości. I płynąca z serca chęć, by taką atmosferę tworzyć. I o tym właśnie jest ten odcinek.

Poniżej znajdziesz linki do tekstów o schematach, o których wspominam w tym odcinku:

Podoba Ci się to, co robię?

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę – sprawdź mój profil na Patronite!

Możesz też docenić moją pracę stawiając mi wirtualną kawę.

Odpowiedzialnie
2023-11-29 10:51:33

Dorosłość wiąże się z tym, że więcej nam wolno. Ale także z tym, że przybywa nam różnych zobowiązań. I żeby zdrowo w tej dorosłości funkcjonować, potrzebujemy mieć w sobie gotowość do podejmowania zobowiązań oraz przyjmowania związanych z tym konsekwencji . Nawet tych nieprzyjemnych. Dorosłość daje nam na przykład prawo do tego, by legalnie kupić sobie alkohol i równie legalnie się nim upić. Ale to dojrzałość będzie określać na ile i w jaki sposób będziemy z tych dorosłych przywilejów korzystać. Bo dorosłe życie to nie tylko zabawa, ale też odpowiedzialność. To, na ile odpowiedzialnie potrafimy żyć, wiąże się w dużej mierze z naszą historią. Optimum jest wtedy, gdy ktoś pozwala nam, adekwatnie do wieku i możliwości, przyjmować konsekwencje naszych wyborów. Jak wtedy, gdy jako pięciolatek wybieram bawić się dłużej na boisku, a potem rozpaczam, bo nie starczyło mi już czasu na oglądanie bajek w telewizji. Jeśli ktoś na mnie nakrzyczy w takiej sytuacji, wtedy nauczę się, że odpowiedzialność jest czymś trudnym do udźwignięcia. Jeśli pozwoli mi na obejrzenie bajek, nauczę się, że to inni mają wziąć na siebie odpowiedzialność za moje wybory. Zdrowe wychowanie pozwala nam nie tylko żyć odpowiedzialnie , ale też oddawać innym odpowiedzialność za coś, co jest w ich, a nie naszej gestii . Z tak rozumianą odpowiedzialnością wiąże się jeszcze jedna ważna rzecz. To poczucie sprawczości , czyli tego, że mamy wpływ na nasze życie. A to niezwykle ważna rzecz. Od niej bowiem zależy to, czy to my będziemy kierować swoim życiem, czy też kierownicę przejmie kto inny. W odcinku odnoszę się do Alberta Bandury i jego teorii społecznego uczenia się. Tu znajdziesz link do artykułu w Wikipedii, który w prosty sposób objaśnia o co w tej teorii chodzi: Teoria społecznego uczenia się – Wikipedia, wolna encyklopedia Podoba Ci się to, co robię? Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę –  sprawdź mój profil na Patronite ! Możesz też docenić moją pracę  stawiając mi wirtualną kawę .

Dorosłość wiąże się z tym, że więcej nam wolno. Ale także z tym, że przybywa nam różnych zobowiązań. I żeby zdrowo w tej dorosłości funkcjonować, potrzebujemy mieć w sobie gotowość do podejmowania zobowiązań oraz przyjmowania związanych z tym konsekwencji. Nawet tych nieprzyjemnych. Dorosłość daje nam na przykład prawo do tego, by legalnie kupić sobie alkohol i równie legalnie się nim upić. Ale to dojrzałość będzie określać na ile i w jaki sposób będziemy z tych dorosłych przywilejów korzystać. Bo dorosłe życie to nie tylko zabawa, ale też odpowiedzialność.

To, na ile odpowiedzialnie potrafimy żyć, wiąże się w dużej mierze z naszą historią. Optimum jest wtedy, gdy ktoś pozwala nam, adekwatnie do wieku i możliwości, przyjmować konsekwencje naszych wyborów. Jak wtedy, gdy jako pięciolatek wybieram bawić się dłużej na boisku, a potem rozpaczam, bo nie starczyło mi już czasu na oglądanie bajek w telewizji. Jeśli ktoś na mnie nakrzyczy w takiej sytuacji, wtedy nauczę się, że odpowiedzialność jest czymś trudnym do udźwignięcia. Jeśli pozwoli mi na obejrzenie bajek, nauczę się, że to inni mają wziąć na siebie odpowiedzialność za moje wybory.

Zdrowe wychowanie pozwala nam nie tylko żyć odpowiedzialnie, ale też oddawać innym odpowiedzialność za coś, co jest w ich, a nie naszej gestii. Z tak rozumianą odpowiedzialnością wiąże się jeszcze jedna ważna rzecz. To poczucie sprawczości, czyli tego, że mamy wpływ na nasze życie. A to niezwykle ważna rzecz. Od niej bowiem zależy to, czy to my będziemy kierować swoim życiem, czy też kierownicę przejmie kto inny.

W odcinku odnoszę się do Alberta Bandury i jego teorii społecznego uczenia się. Tu znajdziesz link do artykułu w Wikipedii, który w prosty sposób objaśnia o co w tej teorii chodzi:

Podoba Ci się to, co robię?

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę – sprawdź mój profil na Patronite!

Możesz też docenić moją pracę stawiając mi wirtualną kawę.

Jak się państwo macie?
2023-11-22 09:56:33

Wolność słowa to temat budzący wiele emocji. Zdrowo rozumiana wolność słowa wymaga bowiem wypowiadania się w taki sposób, który pozwala mi jednocześnie wyrażać siebie i nie jest przy tym obraźliwy czy raniący dla innych . I tu się ujawnia potencjał do sporu. Są bowiem osoby, które bardzo łatwo poczują się zranione. Są również i takie, które zasłaniając się wolnością słowa i swobodą wypowiedzi będą głosić treści raniące dla innych. I jednocześnie głośno protestować gdy ktoś zwróci im na to uwagę. To dzieje się nie tylko w skali makro, ale również w tej naszej, codziennej. W domu, pracy, szkole, komunikacji miejskiej możemy zetknąć się z mnóstwem sytuacji, w których ktoś pozwala sobie w wypowiedziach na zbyt wiele. Ale jeszcze więcej jest sytuacji, gdy ktoś po prostu nie wypowiada się . Przyczyn może być mnóstwo: poczucie, że nie ma się nic wartościowego do powiedzenia. Obawa przed jakimiś konsekwencjami ze strony innych. Chęć zbudowania jakiegoś pożądanego w danej grupie wizerunku. I tak dalej. Jedną z ważnych kompetencji naszej zdrowej części jest umiejętność stawania w obronie siebie i swoich przekonań . Nawet jeśli komuś się to nie podoba. Taka zdrowa umiejętność wymaga też robienia tego w sposób, który nie zrani innych . I o tym właśnie jest ten odcinek. Nie chcę tu nikogo uczyć asertywności czy empatii. Nie o to chodzi. Chcę pomóc lepiej zorientować się, jak ty sam czy sama masz. A skąd Breżniew z Honeckerem na grafice? To już sprawdzisz słuchając. Możesz też sprawdzić poniższe teksty: Relacje od kuchni , w którym piszę o tym, jak szukać zdrowej równowagi między wyrażaniem siebie a troską o ważne osoby. UFO i zdrowa komunikacja to z kolei opis bardzo prostej, a jednocześnie bardzo przydatnej umiejętności wyrażania swoich uczuć i oczekiwań względem innych. Podoba Ci się to, co robię? Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę –  sprawdź mój profil na Patronite ! Możesz też docenić moją pracę  stawiając mi wirtualną kawę .

Wolność słowa to temat budzący wiele emocji. Zdrowo rozumiana wolność słowa wymaga bowiem wypowiadania się w taki sposób, który pozwala mi jednocześnie wyrażać siebie i nie jest przy tym obraźliwy czy raniący dla innych. I tu się ujawnia potencjał do sporu. Są bowiem osoby, które bardzo łatwo poczują się zranione. Są również i takie, które zasłaniając się wolnością słowa i swobodą wypowiedzi będą głosić treści raniące dla innych. I jednocześnie głośno protestować gdy ktoś zwróci im na to uwagę.

To dzieje się nie tylko w skali makro, ale również w tej naszej, codziennej. W domu, pracy, szkole, komunikacji miejskiej możemy zetknąć się z mnóstwem sytuacji, w których ktoś pozwala sobie w wypowiedziach na zbyt wiele. Ale jeszcze więcej jest sytuacji, gdy ktoś po prostu nie wypowiada się. Przyczyn może być mnóstwo: poczucie, że nie ma się nic wartościowego do powiedzenia. Obawa przed jakimiś konsekwencjami ze strony innych. Chęć zbudowania jakiegoś pożądanego w danej grupie wizerunku. I tak dalej.

Jedną z ważnych kompetencji naszej zdrowej części jest umiejętność stawania w obronie siebie i swoich przekonań. Nawet jeśli komuś się to nie podoba. Taka zdrowa umiejętność wymaga też robienia tego w sposób, który nie zrani innych. I o tym właśnie jest ten odcinek.

Nie chcę tu nikogo uczyć asertywności czy empatii. Nie o to chodzi. Chcę pomóc lepiej zorientować się, jak ty sam czy sama masz. A skąd Breżniew z Honeckerem na grafice? To już sprawdzisz słuchając.

Możesz też sprawdzić poniższe teksty:

  • Relacje od kuchni, w którym piszę o tym, jak szukać zdrowej równowagi między wyrażaniem siebie a troską o ważne osoby.
  • UFO i zdrowa komunikacja to z kolei opis bardzo prostej, a jednocześnie bardzo przydatnej umiejętności wyrażania swoich uczuć i oczekiwań względem innych.

Podoba Ci się to, co robię?

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę – sprawdź mój profil na Patronite!

Możesz też docenić moją pracę stawiając mi wirtualną kawę.

Tożsamość na falach
2023-11-15 12:43:52

Tożsamość to duży i ważny temat, nawet jeśli na co dzień się nad nią nie zastanawiamy. Poczucie tożsamości definiuje to, jak przeżywamy siebie . Jeśli jest stabilne , wtedy niezależnie od okoliczności wiemy, kim jesteśmy. Jakie są nasze wartości, historia, mocne strony i wrażliwe miejsca. Nasza tożsamość to baza do mnóstwa decyzji, jakie podejmujemy w codziennym życiu. Odzywa się w sytuacjach prozaicznych, jak na przykład ta czy dany krój spodni "jest mój". Odzywa się także w sytuacjach większego kalibru, gdy podejmujemy ważne decyzje mając poczucie, że robimy to w zgodzie z sobą. Bądź też, że dana decyzja jest wymuszona okolicznościami, bo my sami czy same normalnie się tak nie zachowujemy. Wszelkie takie "moje spodnie" i "czuję się w tym jak przebieraniec" oraz "jedynie słuszne decyzje" i "normalnie nigdy bym się nie zdecydował_a" to przejawy tego, jak nasza tożsamość stanowi bazę dla podejmowanych decyzji i dokonywanych wyborów. Tożsamość zaczyna tworzyć się bardzo wcześnie, w drugim roku życia. Jest wtedy bardzo krucha. Zależnie od tego, czego wtedy doświadczamy, z wiekiem może stać się coraz bardziej stabilna. Albo coraz bardziej chwiejna , jeśli ktoś wywierał na nas zbyt silny wpływ . A chwiejna tożsamość przekłada się na chwiejność w ogóle - w uczuciach, wyborach, decyzjach i tym, jak się nich potem rozliczamy. Dlatego dobrze wiedzieć jak się ma ta nasza. Z kwestią tożsamości bardzo silnie wiąże się schemat uwikłania. Zapraszam cię do lektury jego opisu: Schemat uwikłania/nie w pełni rozwiniętego Ja Podoba Ci się to, co robię? Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę –  sprawdź mój profil na Patronite ! Możesz też docenić moją pracę  stawiając mi wirtualną kawę .

Tożsamość to duży i ważny temat, nawet jeśli na co dzień się nad nią nie zastanawiamy. Poczucie tożsamości definiuje to, jak przeżywamy siebie. Jeśli jest stabilne, wtedy niezależnie od okoliczności wiemy, kim jesteśmy. Jakie są nasze wartości, historia, mocne strony i wrażliwe miejsca.

Nasza tożsamość to baza do mnóstwa decyzji, jakie podejmujemy w codziennym życiu. Odzywa się w sytuacjach prozaicznych, jak na przykład ta czy dany krój spodni "jest mój". Odzywa się także w sytuacjach większego kalibru, gdy podejmujemy ważne decyzje mając poczucie, że robimy to w zgodzie z sobą. Bądź też, że dana decyzja jest wymuszona okolicznościami, bo my sami czy same normalnie się tak nie zachowujemy.

Wszelkie takie "moje spodnie" i "czuję się w tym jak przebieraniec" oraz "jedynie słuszne decyzje" i "normalnie nigdy bym się nie zdecydował_a" to przejawy tego, jak nasza tożsamość stanowi bazę dla podejmowanych decyzji i dokonywanych wyborów.

Tożsamość zaczyna tworzyć się bardzo wcześnie, w drugim roku życia. Jest wtedy bardzo krucha. Zależnie od tego, czego wtedy doświadczamy, z wiekiem może stać się coraz bardziej stabilna. Albo coraz bardziej chwiejna, jeśli ktoś wywierał na nas zbyt silny wpływ. A chwiejna tożsamość przekłada się na chwiejność w ogóle - w uczuciach, wyborach, decyzjach i tym, jak się nich potem rozliczamy. Dlatego dobrze wiedzieć jak się ma ta nasza.

Z kwestią tożsamości bardzo silnie wiąże się schemat uwikłania. Zapraszam cię do lektury jego opisu:

Podoba Ci się to, co robię?

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę – sprawdź mój profil na Patronite!

Możesz też docenić moją pracę stawiając mi wirtualną kawę.

Poprawka na rzeczywistość
2023-11-08 14:20:37

Wyobraź sobie, że rozmawiasz z kimś, kto jest stronniczy . Nie mając pełnego obrazu sytuacji szybko coś sobie zakłada. A potem tego nie weryfikuje, tylko zaczyna udowadniać, że tak właśnie jest. Robiąc to zdaje się widzieć tylko to, co pasuje pod tezę . A resztę informacji odrzuca. Na ile wiarygodna będzie dla ciebie taka postać i kreowana przez nią rzeczywistość? Tak właśnie działają nasze mózgi . Są leniwe i stronnicze. Leniwe, bo szybko tworzą jakąś opinię i potem jej nie weryfikują. Stronnicze, bo mając jakąś opinię zaczynają preferować informacje pasujące to danej tezy i ignorować resztę. Nasze mózgi zniekształcają rzeczywistość . A rzeczywistość ma to gdzieś... Dlatego jeśli chcemy zdrowo funkcjonować, potrzebujemy wziąć na to poprawkę. Wyobrazić sobie na przykład, że mamy w głowie prywatny kanał informacyjny . A potem zadać sobie kilka pytań. Jaki przekaz dostaniemy oglądając ten kanał? Czego się z niego nie dowiemy? Ten odcinek jest o tym, jak wziąć poprawkę na rzeczywistość. Jeśli zaciekawi cię jego treść, to zapraszam też do zgłębienia "zabytkowych" rejonów Psychowiedzy i poczytania tekstów o zniekształceniach myślenia. Mają już prawie 10 lat, ale to akurat ten kawałek wiedzy, który nie ma terminu przydatności do spożycia: Zniekształcenia myślenia, czyli jak nieświadomie sami siebie nakręcamy Podoba Ci się to, co robię? Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę –  sprawdź mój profil na Patronite ! Możesz też docenić moją pracę  stawiając mi wirtualną kawę .

Wyobraź sobie, że rozmawiasz z kimś, kto jest stronniczy. Nie mając pełnego obrazu sytuacji szybko coś sobie zakłada. A potem tego nie weryfikuje, tylko zaczyna udowadniać, że tak właśnie jest. Robiąc to zdaje się widzieć tylko to, co pasuje pod tezę. A resztę informacji odrzuca. Na ile wiarygodna będzie dla ciebie taka postać i kreowana przez nią rzeczywistość?

Tak właśnie działają nasze mózgi. Są leniwe i stronnicze. Leniwe, bo szybko tworzą jakąś opinię i potem jej nie weryfikują. Stronnicze, bo mając jakąś opinię zaczynają preferować informacje pasujące to danej tezy i ignorować resztę. Nasze mózgi zniekształcają rzeczywistość. A rzeczywistość ma to gdzieś... Dlatego jeśli chcemy zdrowo funkcjonować, potrzebujemy wziąć na to poprawkę. Wyobrazić sobie na przykład, że mamy w głowie prywatny kanał informacyjny. A potem zadać sobie kilka pytań. Jaki przekaz dostaniemy oglądając ten kanał? Czego się z niego nie dowiemy?

Ten odcinek jest o tym, jak wziąć poprawkę na rzeczywistość. Jeśli zaciekawi cię jego treść, to zapraszam też do zgłębienia "zabytkowych" rejonów Psychowiedzy i poczytania tekstów o zniekształceniach myślenia. Mają już prawie 10 lat, ale to akurat ten kawałek wiedzy, który nie ma terminu przydatności do spożycia:

Podoba Ci się to, co robię?

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę – sprawdź mój profil na Patronite!

Możesz też docenić moją pracę stawiając mi wirtualną kawę.

W kontakcie
2023-11-01 11:59:38

"Być w kontakcie z sobą" brzmi jak dobre, popcoachingowe hasło. Tylko co to znaczy? Skoro można być w kontakcie z sobą, to czy można też nie być? Można. Ale lepiej ten kontakt mieć. Bo to oznacza zdolność do przyjmowania własnych emocji czy pragnień takimi, jakie są . A to prowadzi do kolejnej, bardzo ważnej rzeczy: zdolności do bycia autentycznym czy autentyczną wobec siebie . Bez tej zdolności łatwo zacząć karać się za niektóre uczucia, bo jawią nam się jako niewłaściwe. A stąd już krok do tego, by stłumić jakąś część siebie, a na zewnątrz pokazywać inną, która wydaje nam się właściwsza. Czasem mają tak osoby wychowane w przemocy, które nauczyły się, że okazanie złości prowadzi do cierpienia. Dlatego tłumią jej wszelkie przejawy, a na zewnątrz pokazują się jako pogodne i ugodowe osoby. Tłumione emocje nie znikają. Zaczynają działać poza naszą świadomością. A to prowadzi do różnych szkodliwych zachowań, jak objadanie się czy nadużywanie alkoholu. Dlatego zamiast tłumić emocje, lepiej przyjąć je w taki sposób, żeby to nam nie szkodziło . I o tym właśnie jest ten odcinek. Sprawdź, czy jest w nim coś dla ciebie. A jeśli jest, to możesz zajrzeć także tutaj: Taniec do melodii z przeszłości - to tekst o tak zwanych trybach schematów, czyli wewnętrznych stanach w które przełączamy się, gdy w naszym zdrowym fundamencie są wyrwy. Przepraszam, pan w jakim trybie? - jak wyżej, tyle że tym razem w wersji audio. Podoba Ci się to, co robię? Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę –  sprawdź mój profil na Patronite ! Możesz też docenić moją pracę  stawiając mi wirtualną kawę .

"Być w kontakcie z sobą" brzmi jak dobre, popcoachingowe hasło. Tylko co to znaczy? Skoro można być w kontakcie z sobą, to czy można też nie być? Można. Ale lepiej ten kontakt mieć. Bo to oznacza zdolność do przyjmowania własnych emocji czy pragnień takimi, jakie są. A to prowadzi do kolejnej, bardzo ważnej rzeczy: zdolności do bycia autentycznym czy autentyczną wobec siebie.

Bez tej zdolności łatwo zacząć karać się za niektóre uczucia, bo jawią nam się jako niewłaściwe. A stąd już krok do tego, by stłumić jakąś część siebie, a na zewnątrz pokazywać inną, która wydaje nam się właściwsza. Czasem mają tak osoby wychowane w przemocy, które nauczyły się, że okazanie złości prowadzi do cierpienia. Dlatego tłumią jej wszelkie przejawy, a na zewnątrz pokazują się jako pogodne i ugodowe osoby.

Tłumione emocje nie znikają. Zaczynają działać poza naszą świadomością. A to prowadzi do różnych szkodliwych zachowań, jak objadanie się czy nadużywanie alkoholu. Dlatego zamiast tłumić emocje, lepiej przyjąć je w taki sposób, żeby to nam nie szkodziło. I o tym właśnie jest ten odcinek. Sprawdź, czy jest w nim coś dla ciebie.

A jeśli jest, to możesz zajrzeć także tutaj:

Podoba Ci się to, co robię?

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę – sprawdź mój profil na Patronite!

Możesz też docenić moją pracę stawiając mi wirtualną kawę.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie