AKCJA REINHARDT. CEL: ŚWIĘTOKRZYSKIE

Przed wojną w Kielcach prawie co trzeci mieszkaniec miasta był Żydem. W tych samych domach mieszkały rodziny i polskie i żydowskie. Jednak już w listopadzie 1939 roku Żydów wysiedlono z najlepszych domów w centrum miasta, gdzie utworzono dzielnicę niemiecką. Potem Niemcy zaczęli przejmować żydowskie majątki. 31 marca 1941 roku wyszło rozporządzenie o utworzeniu „żydowskiej dzielnicy na terenie miasta Kielc”. Getto powstało w najuboższej dzielnicy, gdzie większość domów nie miała wody i kanalizacji. Wtedy nikt jeszcze nie wiedział, że zamknięcie Żydów w gettach, głodzenie ich, zmuszanie do morderczej pracy, bicie i okrucieństwo, karanie śmiercią za najdrobniejsze przewinienia - to tylko etap przejściowy w realizacji okrutnego planu Niemców… Był to wstęp do akcji „Reinhardt”.

[podcast archiwalny - nie będzie kolejnych odcinków]

Kategorie:
Historia

Odcinki od najnowszych:

Akcja Reinhardt. Cel: świętokrzyskie - odc. 12: Tylko jeden kamień
2022-03-22 22:50:02

Ktoś, kto nie wie, że w Łopusznie przez kilkaset lat żyli Żydzi, nie znajdzie tu najmniejszego dowodu ich obecności. Nawet cmentarz umarł, porośnięty młodym lasem, daleko poza osadą. Został na nim tylko jeden, porośnięty mchem kamień. Ułamany fragment macewy. 17 marca 1942 roku gestapo i policja z Kielc oraz żandarmi z Łopuszna w celu zastraszenia ludności dokonali masowego aresztowania ważniejszych mieszkańców Łopuszna. Z Kielc wszyscy trafili do obozu zagłady. Pozostały po żydowskich rodzinach majątek otrzymały rodziny kolonistów niemieckich z pobliskich wsi: Eustachowa, Marianowa, Ludwikowa i Antonielowa. Po wojnie do Łopuszna nie powrócił żaden z jego żydowskich mieszkańców.
Ktoś, kto nie wie, że w Łopusznie przez kilkaset lat żyli Żydzi, nie znajdzie tu najmniejszego dowodu ich obecności. Nawet cmentarz umarł, porośnięty młodym lasem, daleko poza osadą. Został na nim tylko jeden, porośnięty mchem kamień. Ułamany fragment macewy.
17 marca 1942 roku gestapo i policja z Kielc oraz żandarmi z Łopuszna w celu zastraszenia ludności dokonali masowego aresztowania ważniejszych mieszkańców Łopuszna. Z Kielc wszyscy trafili do obozu zagłady. Pozostały po żydowskich rodzinach majątek otrzymały rodziny kolonistów niemieckich z pobliskich wsi: Eustachowa, Marianowa, Ludwikowa i Antonielowa.
Po wojnie do Łopuszna nie powrócił żaden z jego żydowskich mieszkańców.

Akcja Reinhardt. Cel: świętokrzyskie - odc. 11: Z Chmielnika ocaleli nieliczni
2022-03-19 10:28:12

We wrześniu 1939 roku umilkł gwar na chmielnickim Rynku. Żydowskie dzieci przestały chodzić do szkoły, żydowscy kupcy i handlarze przestali chodzić na wieś. Nastał okrutny czas represji. Nie było już spacerów w świąteczną sobotę, ani kąpieli w stawie w Borowcu. Po tragicznym 6 października 1942 roku, kiedy do obozu zagłady w Treblince Niemcy wysiedlili chmielnickich Żydów, w mieście pozostało kilkuset młodych ludzi, skierowanych do pracy przy zakopywaniu zabitych i porządkowaniu pustych domów getta. Podczas drugiego wysiedlenia ludności żydowskiej, 5 listopada 1942 roku, wypędzonych zostało około 700 osób w kierunku Stopnicy. Ostateczna likwidacja chmielnickiego getta nastąpiła 10 grudnia 1942 roku. Pozostałych w mieście Żydów wysiedlono w kierunku Staszowa. Nigdy już nie odrodziło się żydowskie życie w Chmielniku.
We wrześniu 1939 roku umilkł gwar na chmielnickim Rynku. Żydowskie dzieci przestały chodzić do szkoły, żydowscy kupcy i handlarze przestali chodzić na wieś. Nastał okrutny czas represji. Nie było już spacerów w świąteczną sobotę, ani kąpieli w stawie w Borowcu. Po tragicznym 6 października 1942 roku, kiedy do obozu zagłady w Treblince Niemcy wysiedlili chmielnickich Żydów, w mieście pozostało kilkuset młodych ludzi, skierowanych do pracy przy zakopywaniu zabitych i porządkowaniu pustych domów getta.

Podczas drugiego wysiedlenia ludności żydowskiej, 5 listopada 1942 roku, wypędzonych zostało około 700 osób w kierunku Stopnicy. Ostateczna likwidacja chmielnickiego getta nastąpiła 10 grudnia 1942 roku. Pozostałych w mieście Żydów wysiedlono w kierunku Staszowa. Nigdy już nie odrodziło się żydowskie życie w Chmielniku.

Akcja Reinhardt. Cel: świętokrzyskie - odc. 10: Krzyk pośród ciszy
2022-03-05 21:28:04

6 października 1942 roku w Chmielniku rozpoczęło się wysiedlanie Żydów. Słabych, chorych, dzieci i starych kierowano do natychmiastowej eksterminacji. Ludzie płakali, krzyczeli, modlili się do niebios i do Boga o pomoc, ale nikt nie pomógł,
6 października 1942 roku w Chmielniku rozpoczęło się wysiedlanie Żydów. Słabych, chorych, dzieci i starych kierowano do natychmiastowej eksterminacji.
Ludzie płakali, krzyczeli, modlili się do niebios i do Boga o pomoc, ale nikt nie pomógł,

Akcja Reinhardt. Cel: świętokrzyskie - odc. 9: Chmielnik nie wierzył w Zagładę
2022-02-27 14:23:38

W Chmielniku, małym świętokrzyskim miasteczku, do dziś czuć pustkę na ulicach. Chłód bije od mykwy i zimnych murów wpół opustoszałych domów. II wojna światowa przyniosła zagładę żydowskiego Chmielnika, miasteczka, w którym na jednego Polaka przypadało czterech Żydów. Wielu ludzi mogło ocaleć gdyby, zdecydowali się ruszyć na Wschód. Ale w Chmielniku każdy miał najmniej pięcioro dzieci. Rodziny nie chciały się rozdzielać, a trudno było jechać w nieznane z taką gromadą. Getto w Chmielniku zostało utworzone decyzją z 15 kwietnia 1941 roku. Jego mieszkańcy nie dawali wiary informacjom, że w Treblince Żydzi są zagazowywani na śmierć tysiącami dziennie. Przecież Niemcy nie są zwierzętami, nie zabiją niewinnych, zdrowych młodych ludzi… Ale to się zdarzyło. W Treblince zginęło tysiące mężczyzn, kobiet i dzieci ze sztetl Chmielnik.
W Chmielniku, małym świętokrzyskim miasteczku, do dziś czuć pustkę na ulicach. Chłód bije od mykwy i zimnych murów wpół opustoszałych domów.
II wojna światowa przyniosła zagładę żydowskiego Chmielnika, miasteczka, w którym na jednego Polaka przypadało czterech Żydów. Wielu ludzi mogło ocaleć gdyby, zdecydowali się ruszyć na Wschód. Ale w Chmielniku każdy miał najmniej pięcioro dzieci. Rodziny nie chciały się rozdzielać, a trudno było jechać w nieznane z taką gromadą.
Getto w Chmielniku zostało utworzone decyzją z 15 kwietnia 1941 roku. Jego mieszkańcy nie dawali wiary informacjom, że w Treblince Żydzi są zagazowywani na śmierć tysiącami dziennie. Przecież Niemcy nie są zwierzętami, nie zabiją niewinnych, zdrowych młodych ludzi… Ale to się zdarzyło. W Treblince zginęło tysiące mężczyzn, kobiet i dzieci ze sztetl Chmielnik.

Akcja Reinhardt. Cel: świętokrzyskie - odc. 8: Tak zginął Dawid
2022-02-20 12:21:40

Pamiętnik żydowskiego chłopca z Krajna. Dzień, data i przerażający zapis wojennego losu Żydów z Bodzentyna i okolicznych wiosek. Dawid Rubinowicz miał 13 lat, kiedy zaczął pisać swój pamiętnik w 1940 roku. Skąd ten żydowski chłopiec ze świętokrzyskiej wsi miał tyle siły i woli, by w sytuacji ciągłego zagrożenia, sięgać po wieczne pióro i zapisywać swoje spostrzeżenia w szkolnym zeszycie? Przesiedlony z rodzinnego Krajna do Bodzentyna, dalej notował to, co widzi. Pisał po polsku, językiem, jakim się posługiwał na co dzień. Te proste słowa i proste myśli porażają.. Z pamiętnika Dawida Rubinowicza: „12 grudnia 1941 r. Wczoraj po obiedzie poszedłem do Bodzentyna, bo sobie robię plomby i miałem zamiar nocować. Dziś wczesnym rankiem przyjechała żandarmeria. Gdy jechali szosą to spotkali jednego Żydka idącego za miasto i zaraz go zastrzelili bez żadnej przyczyny. Gdy jechali dalej, zastrzelili jeszcze jedną Żydówkę. Tak padło dwie ofiary. Ja idąc do domu bardzo się lękałem, żebym się czasem z nimi nie trafił, ale się z nikim nie trafiłem”. Ostatni wpis w pamiętniku Dawida nosi datę 1 czerwca 1942 roku. 21 września Żydów z Bodzentyna załadowano do bydlęcych wagonów i skierowano do Treblinki. Tam zginęli w komorach gazowych. Wśród nich był Dawid Rubinowicz z Krajna.
Pamiętnik żydowskiego chłopca z Krajna. Dzień, data i przerażający zapis wojennego losu Żydów z Bodzentyna i okolicznych wiosek. Dawid Rubinowicz miał 13 lat, kiedy zaczął pisać swój pamiętnik w 1940 roku. Skąd ten żydowski chłopiec ze świętokrzyskiej wsi miał tyle siły i woli, by w sytuacji ciągłego zagrożenia, sięgać po wieczne pióro i zapisywać swoje spostrzeżenia w szkolnym zeszycie? Przesiedlony z rodzinnego Krajna do Bodzentyna, dalej notował to, co widzi. Pisał po polsku, językiem, jakim się posługiwał na co dzień. Te proste słowa i proste myśli porażają..
Z pamiętnika Dawida Rubinowicza:
„12 grudnia 1941 r.
Wczoraj po obiedzie poszedłem do Bodzentyna, bo sobie robię plomby i miałem zamiar nocować. Dziś wczesnym rankiem przyjechała żandarmeria. Gdy jechali szosą to spotkali jednego Żydka idącego za miasto i zaraz go zastrzelili bez żadnej przyczyny. Gdy jechali dalej, zastrzelili jeszcze jedną Żydówkę. Tak padło dwie ofiary. Ja idąc do domu bardzo się lękałem, żebym się czasem z nimi nie trafił, ale się z nikim nie trafiłem”.
Ostatni wpis w pamiętniku Dawida nosi datę 1 czerwca 1942 roku. 21 września Żydów z Bodzentyna załadowano do bydlęcych wagonów i skierowano do Treblinki. Tam zginęli w komorach gazowych. Wśród nich był Dawid Rubinowicz z Krajna.

Akcja Reinhardt. Cel: świętokrzyskie - odc. 7: Niepotrzebni - na śmierć
2022-02-13 12:00:02

Po trzech tragicznych sierpniowych dniach 1942 roku, kiedy z Kielc do Treblinki wyjechały trzy transporty śmierci, nigdy nie odrodziła się już społeczność kieleckich Żydów. Z ulic zniknęli ludzie, którzy przez niemal sto lat byli nieodłącznym składnikiem pejzażu miasta, zabrakło żydowskich dzieci idących rano do szkoły, żydowskich sklepów i kupców. Soboty przestały być odświętnym dniem, a w piątkowe wieczory nikt już nie zapalał w oknach szabasowych świec. Pozostały puste ulice getta, domy… Po wysiedleniu w Kielcach pozostawiono od 1.500 do 2.000 osób uznanych za zdolnych do pracy na rzecz państwa niemieckiego. Większość to byli młodzi mężczyźni, ale i lekarze, technicy, żydowscy policjanci. Wraz z rodzinami zostali umieszczeni w "małym getcie". Teren otoczony był płotem z desek i zasiekami z drutu kolczastego. Pilnowało go gestapo. Nie wolno tam było wchodzić Polakom. W miarę upływu czasu liczba mieszkańców „małego getta” topniała. Najpierw chronicznie chorzy zostali wyprowadzeni na żydowski cmentarz i tam rozstrzelani. Potem starcy, kobiety w ciąży i dzieci poszły tą samą drogą.... Niepotrzebni stali się też lekarze. Nagich rozstrzelano na kirkucie. Po wrzuceniu zabitych, a niekiedy tylko rannych, do dołów, obrzucono leżące tam ofiary granatami.
Po trzech tragicznych sierpniowych dniach 1942 roku, kiedy z Kielc do Treblinki wyjechały trzy transporty śmierci, nigdy nie odrodziła się już społeczność kieleckich Żydów. Z ulic zniknęli ludzie, którzy przez niemal sto lat byli nieodłącznym składnikiem pejzażu miasta, zabrakło żydowskich dzieci idących rano do szkoły, żydowskich sklepów i kupców. Soboty przestały być odświętnym dniem, a w piątkowe wieczory nikt już nie zapalał w oknach szabasowych świec. Pozostały puste ulice getta, domy…
Po wysiedleniu w Kielcach pozostawiono od 1.500 do 2.000 osób uznanych za zdolnych do pracy na rzecz państwa niemieckiego. Większość to byli młodzi mężczyźni, ale i lekarze, technicy, żydowscy policjanci. Wraz z rodzinami zostali umieszczeni w "małym getcie". Teren otoczony był płotem z desek i zasiekami z drutu kolczastego. Pilnowało go gestapo. Nie wolno tam było wchodzić Polakom.
W miarę upływu czasu liczba mieszkańców „małego getta” topniała. Najpierw chronicznie chorzy zostali wyprowadzeni na żydowski cmentarz i tam rozstrzelani.
Potem starcy, kobiety w ciąży i dzieci poszły tą samą drogą.... Niepotrzebni stali się też lekarze. Nagich rozstrzelano na kirkucie. Po wrzuceniu zabitych, a niekiedy tylko rannych, do dołów, obrzucono leżące tam ofiary granatami.

Akcja Reinhardt. Cel: świętokrzyskie - odc. 5: Kielecki transport śmierci - dzień drugi
2022-01-30 15:17:24

Kiedy pierwszy pociąg towarowy wiozący Żydów z kieleckiego getta odjechał do obozu śmierci w Treblince, 20 sierpnia 1942 roku, na ulicach i placach, na podwórkach domów pozostały ciała zamordowanych dzieci, starców, chorych i tych, którzy próbowali się ukryć. Zabitych żydowscy robotnicy kładli na furmanki, zwozili do wykopanych między Silnicą a ulicą Nowy Świat dołów. Wcześniej wyrywano im złote zęby i wyrąbano palce z pierścionkami. W dołach grzebano i rannych. Przysypywano ich piaskiem i wapnem. 22 sierpnia 1942 roku Niemcy w Kielcach pozbyli się żydowskich sierot. Ich ciała wrzucili do studni. Podczas drugiej akcji wpadli do sierocińca, gdzie było 70 dzieci. Urządzili sobie zabawę… strzelali do nich jak do zająców… Gdy 22 sierpnia odjechał drugi transport do Treblinki, następnego dnia Niemcy zamordowali 70 pensjonariuszy Domu Starców. Ciała wywieziono do dołów nad Silnicą. Żydowskiej służbie zdrowia polecono pod karą śmierci wymordowanie wszystkich pacjentów szpitala.
Kiedy pierwszy pociąg towarowy wiozący Żydów z kieleckiego getta odjechał do obozu śmierci w Treblince, 20 sierpnia 1942 roku, na ulicach i placach, na podwórkach domów pozostały ciała zamordowanych dzieci, starców, chorych i tych, którzy próbowali się ukryć. Zabitych żydowscy robotnicy kładli na furmanki, zwozili do wykopanych między Silnicą a ulicą Nowy Świat dołów. Wcześniej wyrywano im złote zęby i wyrąbano palce z pierścionkami. W dołach grzebano i rannych. Przysypywano ich piaskiem i wapnem. 22 sierpnia 1942 roku Niemcy w Kielcach pozbyli się żydowskich sierot. Ich ciała wrzucili do studni. Podczas drugiej akcji wpadli do sierocińca, gdzie było 70 dzieci. Urządzili sobie zabawę… strzelali do nich jak do zająców… Gdy 22 sierpnia odjechał drugi transport do Treblinki, następnego dnia Niemcy zamordowali 70 pensjonariuszy Domu Starców. Ciała wywieziono do dołów nad Silnicą. Żydowskiej służbie zdrowia polecono pod karą śmierci wymordowanie wszystkich pacjentów szpitala.

Akcja Reinhardt. Cel: świętokrzyskie - odc. 4: Kielecki transport śmierci – dzień pierwszy
2022-01-23 12:00:03

19 lipca 1942 roku na tajnej naradzie u Heinricha Himmlera postanowiono, że problem żydowski rozwiązać należy najpóźniej do 31 grudnia. To oznaczało, że w ciągu pół roku trzeba wymordować kilka milionów ludzi. Jak uzasadnił to w rozkazie Himmler: „ze względów rasowych, ale i „bezpieczeństwa i spokoju”. Na kilka dni przed wysiedleniem kieleckiego getta odbyła się, tak jak w innych miejscowościach, narada nad tym, jak sprawnie przeprowadzić akcję. Na dworcu stało 60 wagonów z napisem „Jude Formichtung - Zniszczyć Żydów”. 6 tysięcy ludzi załadowano na siłę do wagonów i zaryglowano w nich drzwi. Okna wagonów były zadrutowane. 30 sierpnia 1942 roku był upał 30 stopni. Nikomu nie wolno było podejść w pobliże, podać choćby wody. Wagony stały w pełnym słońcu przez kilka godzin. Pierwszy pociąg z wysiedlonymi z Kielc do Treblinki - zgodnie z rozkładem jazdy przez Skarżysko, Radom, Dęblin Łuków, Siedlce - jechał przez 16 godzin…
19 lipca 1942 roku na tajnej naradzie u Heinricha Himmlera postanowiono, że problem żydowski rozwiązać należy najpóźniej do 31 grudnia. To oznaczało, że w ciągu pół roku trzeba wymordować kilka milionów ludzi. Jak uzasadnił to w rozkazie Himmler: „ze względów rasowych, ale i „bezpieczeństwa i spokoju”. Na kilka dni przed wysiedleniem kieleckiego getta odbyła się, tak jak w innych miejscowościach, narada nad tym, jak sprawnie przeprowadzić akcję. Na dworcu stało 60 wagonów z napisem „Jude Formichtung - Zniszczyć Żydów”. 6 tysięcy ludzi załadowano na siłę do wagonów i zaryglowano w nich drzwi. Okna wagonów były zadrutowane. 30 sierpnia 1942 roku był upał 30 stopni. Nikomu nie wolno było podejść w pobliże, podać choćby wody. Wagony stały w pełnym słońcu przez kilka godzin. Pierwszy pociąg z wysiedlonymi z Kielc do Treblinki - zgodnie z rozkładem jazdy przez Skarżysko, Radom, Dęblin Łuków, Siedlce - jechał przez 16 godzin…

Akcja Reinhardt. Cel: świętokrzyskie - odc. 3: Zamknięci w getcie
2022-01-16 13:00:02

31 marca 1941 roku wyszło rozporządzenie o utworzeniu „żydowskiej dzielnicy na terenie miasta Kielc”. Getto utworzono w najuboższej dzielnicy miasta, gdzie większość domów nie miała wody i kanalizacji, w okolicach Starowarszawskiego Przedmieścia, Nowego Światu, Targowej, Zagnańskiej, Okrzei, Stolarskiej, Jasnej. Było tam 500, w większości parterowych, drewnianych budynków, w których mogło zamieszkać około 15 tysięcy ludzi, gdy tymczasem liczba Żydów w mieście sięgała już wraz z przesiedlonymi 27 tysięcy. Zaraz potem ukazało się rozporządzenie o uznaniu getta za obszar zakaźny, do którego nie można wchodzić, dzielnicę żydowską ogrodzono płotem, a częściowo drutem kolczastym. Warunki życia pogarszały się. Oficjalnie dawano 13 dkg chleba przeważnie na dwa dni. Ludzie sprzedawali ostatnią koszulę, puchli z głodu. Kobiety otulały się prześcieradłami, dzieci szukały obierzyn w śmietnikach. Wtedy nikt jeszcze nie wiedział, że zamknięcie Żydów w gettach, głodzenie ich, zmuszanie do morderczej pracy, bicie i okrucieństwo, karanie śmiercią za najdrobniejsze przewinienia, to tylko etap przejściowy realizacji okrutnego planu Niemców. Niemiecki plan przewidywał rozpoczęcie wywózki mieszkańców Kielc 20 sierpnia 1942 roku.
31 marca 1941 roku wyszło rozporządzenie o utworzeniu „żydowskiej dzielnicy na terenie miasta Kielc”. Getto utworzono w najuboższej dzielnicy miasta, gdzie większość domów nie miała wody i kanalizacji, w okolicach Starowarszawskiego Przedmieścia, Nowego Światu, Targowej, Zagnańskiej, Okrzei, Stolarskiej, Jasnej. Było tam 500, w większości parterowych, drewnianych budynków, w których mogło zamieszkać około 15 tysięcy ludzi, gdy tymczasem liczba Żydów w mieście sięgała już wraz z przesiedlonymi 27 tysięcy. Zaraz potem ukazało się rozporządzenie o uznaniu getta za obszar zakaźny, do którego nie można wchodzić, dzielnicę żydowską ogrodzono płotem, a częściowo drutem kolczastym. Warunki życia pogarszały się. Oficjalnie dawano 13 dkg chleba przeważnie na dwa dni. Ludzie sprzedawali ostatnią koszulę, puchli z głodu. Kobiety otulały się prześcieradłami, dzieci szukały obierzyn w śmietnikach. Wtedy nikt jeszcze nie wiedział, że zamknięcie Żydów w gettach, głodzenie ich, zmuszanie do morderczej pracy, bicie i okrucieństwo, karanie śmiercią za najdrobniejsze przewinienia, to tylko etap przejściowy realizacji okrutnego planu Niemców. Niemiecki plan przewidywał rozpoczęcie wywózki mieszkańców Kielc 20 sierpnia 1942 roku.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie