Dyskusje o Książkach

Nie recenzje, ale dyskusje, polemiki oraz przemyślenia po przeczytaniu książek.

Kategorie:
Książki Kultura

Odcinki od najnowszych:

92 - Rozważna i romantyczna
2022-09-07 11:41:56

“Rozważna i romantyczna” to książka, którą Jane Austen pisała przez całe lata. Każdy napisany rozdział był czytany członkom rodziny, którzy się wypowiadali na temat historii, postaci itd. Tak więc Jane zawsze miała informację zwrotną od czytelników bądź słuchaczy. Jej starsza siostra Cassandra napisała po śmierci Jane, że początkowo “Rozważna i romantyczna” była powieścią epistolarną. Jak pewnie wiecie jest to historia dwóch sióstr Eleonory i Marianny Dashwood. W filmie z 1995 roku rozważną Eleonorę zagrała Emma Thompson, a romantyczną Mariannę Kate Winslet. Hugh Grant zagrał jako Edward Ferrars, a Alan Rickman jako pułkownik Brandon. Wracając jednak do pierwszej wersji tej powieści - była ona napisana w formie listów. Co to znaczy? W powieści, którą my możemy czytać Eleonora i Marianna są zawsze razem. W tej pierwszej wersji powieści miały przebywać z dala od siebie i pisać do siebie listy. Dzisiaj patrzymy na powieści epistolarne z pewnym zdziwieniem. Pamiętajmy jednak, że kiedyś tak się ludzie dowiadywali co się np. dzieje u ich krewnych. Zajmowały się tym głównie kobiety. Pisały do siebie wymieniając się opisem wydarzeń, które miały miejsce w ich domu i okolicy. Tak więc krewny przebywający gdzieś daleko dowiadywał się jakby w odcinkach, bo w kolejnych listach o losach znanych mu ludzi. Ta wersja powieści jednak nie istnieje. Jane napisała ją prawdopodobnie w 1795, a potem zmieniła na wersję, którą my znamy, bo powieści epistolarne wyszły z mody już wtedy. “Stary pan Dashwood umarł: odczytano jego testament, który, jak niemal każdy testament, przyniósł tyle samo rozczarowania, co radości”. Historia rozpoczyna się w tym momencie gdy umiera stary pan Dashwood. Jego dziedzicem został bratanek Henry Dashwood, który miał syna Johna z pierwszego małżeństwa oraz trzy córki z drugiego małżeństwa: Eleonorę, Mariannę oraz Małgorzatę. Niestety Henry Dashwood sam zmarł już rok po swoim stryju. Nie zdążył nic odłożyć dla żony i trzech córek. Majątek odziedziczył jego syn z pierwszego małżeństwa czyli John Dashwood, który pod wpływem żony nie wsparł swojej macochy oraz swoich sióstr w zasadzie w żaden sposób. Dom przeszedł na własność Johna i Fanny. Pani Dashwood, druga żona Henry’ego stała się gościem we własnym domu. Przyjazd Fanny spowodował jednak, że pojawił się tam także jej brat, czyli Edward Ferrars. W filmie z 1995 grał go Hugh Grant. Fanny nie jest jednak zadowolona z tego, że jej brat być może zwiąże się z ubogą krewną ze strony męża. Chodzi o najstarszą z trzech sióstr - Eleonorę Dashwood. Jak ona podchodziła do tego opisała swoje uczucia? “- Nie próbuję przeczyć - powiedziała - że mam o nim wysokie mniemanie... że go ogromnie cenię, że go lubię... Tu Marianna wybuchnęła oburzeniem. - Cenisz go! Lubisz go! Och, ty dziewczyno bez serca! Ty się tego serca wstydzisz! Jeśli jeszcze raz użyjesz podobnych słów, natychmiast wyjdę z pokoju. Eleonora musiała się roześmiać. - Wybacz - powiedziała - i uwierz, że nie chciałam cię urazić, mówiąc o moich uczuciach w sposób tak powściągliwy. Przyjmij, że są silniejsze, niż powiedziałam. Krótko mówiąc, przyjmij, że są takie, jakie można rozważnie i rzetelnie uzasadnić, znając jego zalety i przypuszczając... licząc na jego dla mnie afekt. Ale niczego więcej nie wolno ci zakładać. Nie otrzymałam żadnych zapewnień o jego uczuciu. Są chwile, kiedy w nie wątpię”. Podczas rozmowy Eleonory z Marianną mamy ten tytułowy konflikt rozwagi z romantycznością. Przewija się on przez całą powieść. Eleonora także jest pełna uczuć, ale umie je ukrywać, bo tak wychowywano wtedy panny. Marianna jest buntowniczką. Był to okres romantyzmu. Buntowano się nie tylko przeciwko ukrywaniu uczuć, ale także przeciwko aranżowaniu małżeństw. Eleonora jest bierna i mimo, że kocha Edwarda stara się nie rozbudzać tych uczuć, a wręcz przeciwnie. Ona biernie czeka na to co on zrobi. Co myśli jej matka i siostra? “Wiedziała, że u Marianny i matki od przypuszczeń do pewności jest jeden krok, że pragnąć - to dla nich znaczy tyle, co mieć nadzieję, a nadzieja równa się oczekiwaniu”. Marianna wdała się w matkę. Obie były romantyczne. Matka zauważyła skłonność Eleonory i Edwarda i to doprowadziło ją do pewności, że dojdzie do małżeństwa. Zastanawiałem się czy na tym polega romantyczność? Czy bycie romantycznym oznacza, że coś sobie wyobrażamy, a potem oczekujemy, że tak się stanie? Czy na tym to polega? Napiszcie mi w komentarzach co sądzicie na ten temat. W tej powieści jest sporo humoru. Ale nie należy oczekiwać dowcipów, ale taki bardziej wyszukany humor oparty np. na obserwacji ludzi. “Rozmowa jednak toczyła się wartko, gdyż sir John był bardzo rozmowny, a lady Middleton zabrała z sobą przezornie najstarsze dziecko, ładnego sześcioletniego chłopczyka; zawsze można się było uciec do niego w potrzebie, zapytać o imię i wiek, zachwycać się jego urodą i zadawać mu pytania, na które odpowiadała za niego matka, gdy on, uczepiony jej sukni, stał ze spuszczoną główką, ku ogromnemu zdziwieniu lady Middleton, która nie mogła pojąć, jak też może być taki nieśmiały w towarzystwie, kiedy w domu robi tyle hałasu. Podczas każdej oficjalnej wizyty powinno być obecne dziecko jako zapasowy temat rozmowy”. Ten cytat to w zasadzie krytyka ludzi, którzy nie potrafią prowadzić rozmowy i potrzebują zastępczego tematu w formie dziecka, o którym rodzice zawsze chętnie rozmawiają. Inny przykład humoru w tej powieści to zeugma czyli połączenie słów lub zwrotów niepasujących do siebie. Przykład zeugmy znajdziemy pod koniec książki. “Właściwie nie mieli już o czym marzyć, z wyjątkiem małżeństwa pułkownika z Marianną i może nieco lepszego pastwiska dla swoich krów”. W tym zdaniu połączono dwa marzenia: małżeństwo pułkownika z Marianną oraz chęć posiadania lepszego pastwiska. Dowcipne jest to, że pierwsze marzenie jest dość romantyczne, drugie dość przyziemne. Ale dowcip nie kończy się tutaj. Takie połączenie wskazuje, że małżeństwo pułkownika i Marianny może sprawić, że Eleonora i Edward dostaną lepsze pastwisko dla swoich krów. To zdanie zdaje się sugerować, że chcą tego małżeństwa także z dość przyziemnych powodów. Oczywiście Jane Austen porusza w swojej powieści także bardzo poważne tematy. Po pierwsze ten tytułowy: czy lepiej być rozważnym czy romantycznym? Odpowiedź nie jest taka prosta jakby może się komuś wydawało. Autorka przedstawia sytuację kobiet, które bardzo łatwo mogą stracić reputację. Przykładem jest tutaj Eliza i Marianna. Dlaczego mężczyzna mógł się wtedy wdać w związek pozamałżeński i mimo tego być szanowanym, przyjmowanym i dobrze się ożenić podczas gdy kobieta traciła wszystko: szacunek społeczeństwa oraz widoki na małżeństwo. Jest to o tyle ciekawe pytanie, że jeszcze dzisiaj się debatuje na temat tego, czy dziewczyna uwiedziona przez mężczyznę jest sama sobie winna gdy zajdzie w ciążę. Głównymi postaciami powieści są oczywiście Eleonora i Marianna. Przedstawiają one swój pogląd na różne sprawy. Np. tego czy należy oceniać innych, a także czy należy ich oceniać szybko. Marianna jest bardzo oczytana i z góry patrzy na tych, którzy znają mniej literatury. Przypomina mi to, co niedawno powiedziała Olga Tokarczuk, że jej powieści nie są dla każdego. Gdyby Marianna żyła w naszych czasach pewnie czytałaby Tokarczuk i czuła się z tego powodu lepsza od tych innych. Eleonora jest inna. Nie ocenia innych szybko i widzi nie tylko wady, ale także zalety. Ale ta powieść porusza też temat wybaczania, szacunku wobec winnych, dawania rad itd. Ja zajmowałem głównie stronę rozsądnej Eleonory, ale były takie momenty, kiedy nie mogłem zrozumieć jej postępowania. Np. ja zdecydowanie potępiam postępowanie Johna Willoughby’iego, Eleonora chciała je zrozumieć. Tutaj się z nią nie zgadzam, ale to chyba jedyna taka rzecz. Na koniec przestroga dla tych, którzy nie czytali książki, a oglądali film. To książka napisana około 1795, a wydana w 1811 roku. Upłynęło ponad 200 lat. Dzisiaj książki pisze się zupełnie inaczej. Np. podstawową radę, którą dzisiaj słyszy początkujący literat to: “Pisarzu! Pokaż, nie opisuj!” Jane Austen się do tego nie stosowała. Z tego powodu w wielu miejscach zamiast przedstawić sytuację w formie opisu sceny czy dialogu ona po prostu pisze co się wydarzyło tak jakby ktoś relacjonował zdarzenia. Od czytelnika wymaga to większej wyobraźni. Współcześni pisarze robią całą pracę za nas. Opisują piękną scenę, dialogi itd. Austen też to czasami robi. Jednak w wielu miejscach po prostu relacjonuje co się stało i wtedy musimy sobie wyobrazić jak to się odbyło. Ja osobiście polecam wam tą książkę. Najlepiej w tłumaczeniu Anny Przedpełskiej-Trzeciakowskiej. Jej tłumaczenie wydał Świat Książki, a seria to Angielski ogród. Książki mają piękne okładki z kwiatami. A dlaczego warto przeczytać tą książkę? Poza samą historią mamy tutaj ciekawe postacie: rozważną Eleonorę Dashwood, romantyczną Mariannę, nieśmiałego Edwarda Ferrars, bezczelną Lucy Steele i wiele innych ciekawych postaci. Historia jest dużo głębsza niż ta pokazana w filmach. Pamiętajcie jednak, że nie warto się spieszyć, ale czytać rozkoszując się style Jane Austen i tłumaczeniem pani Anny Przedpełskiej-Trzeciakowskiej. Zachęcam do przeczytania.
“Rozważna i romantyczna” to książka, którą Jane Austen pisała przez całe lata. Każdy napisany rozdział był czytany członkom rodziny, którzy się wypowiadali na temat historii, postaci itd. Tak więc Jane zawsze miała informację zwrotną od czytelników bądź słuchaczy. Jej starsza siostra Cassandra napisała po śmierci Jane, że początkowo “Rozważna i romantyczna” była powieścią epistolarną. Jak pewnie wiecie jest to historia dwóch sióstr Eleonory i Marianny Dashwood. W filmie z 1995 roku rozważną Eleonorę zagrała Emma Thompson, a romantyczną Mariannę Kate Winslet. Hugh Grant zagrał jako Edward Ferrars, a Alan Rickman jako pułkownik Brandon. Wracając jednak do pierwszej wersji tej powieści - była ona napisana w formie listów. Co to znaczy?

W powieści, którą my możemy czytać Eleonora i Marianna są zawsze razem. W tej pierwszej wersji powieści miały przebywać z dala od siebie i pisać do siebie listy. Dzisiaj patrzymy na powieści epistolarne z pewnym zdziwieniem. Pamiętajmy jednak, że kiedyś tak się ludzie dowiadywali co się np. dzieje u ich krewnych. Zajmowały się tym głównie kobiety. Pisały do siebie wymieniając się opisem wydarzeń, które miały miejsce w ich domu i okolicy. Tak więc krewny przebywający gdzieś daleko dowiadywał się jakby w odcinkach, bo w kolejnych listach o losach znanych mu ludzi. Ta wersja powieści jednak nie istnieje. Jane napisała ją prawdopodobnie w 1795, a potem zmieniła na wersję, którą my znamy, bo powieści epistolarne wyszły z mody już wtedy.

“Stary pan Dashwood umarł: odczytano jego testament, który, jak niemal każdy testament, przyniósł tyle samo rozczarowania, co radości”.
Historia rozpoczyna się w tym momencie gdy umiera stary pan Dashwood. Jego dziedzicem został bratanek Henry Dashwood, który miał syna Johna z pierwszego małżeństwa oraz trzy córki z drugiego małżeństwa: Eleonorę, Mariannę oraz Małgorzatę. Niestety Henry Dashwood sam zmarł już rok po swoim stryju. Nie zdążył nic odłożyć dla żony i trzech córek. Majątek odziedziczył jego syn z pierwszego małżeństwa czyli John Dashwood, który pod wpływem żony nie wsparł swojej macochy oraz swoich sióstr w zasadzie w żaden sposób. Dom przeszedł na własność Johna i Fanny. Pani Dashwood, druga żona Henry’ego stała się gościem we własnym domu.

Przyjazd Fanny spowodował jednak, że pojawił się tam także jej brat, czyli Edward Ferrars. W filmie z 1995 grał go Hugh Grant. Fanny nie jest jednak zadowolona z tego, że jej brat być może zwiąże się z ubogą krewną ze strony męża. Chodzi o najstarszą z trzech sióstr - Eleonorę Dashwood. Jak ona podchodziła do tego opisała swoje uczucia?
“- Nie próbuję przeczyć - powiedziała - że mam o nim wysokie mniemanie... że go ogromnie cenię, że go lubię...
Tu Marianna wybuchnęła oburzeniem.
- Cenisz go! Lubisz go! Och, ty dziewczyno bez serca! Ty się tego serca wstydzisz! Jeśli jeszcze
raz użyjesz podobnych słów, natychmiast wyjdę z pokoju.
Eleonora musiała się roześmiać.
- Wybacz - powiedziała - i uwierz, że nie chciałam cię urazić, mówiąc o moich uczuciach w sposób tak powściągliwy. Przyjmij, że są silniejsze, niż powiedziałam. Krótko mówiąc, przyjmij, że są takie, jakie można rozważnie i rzetelnie uzasadnić, znając jego zalety i przypuszczając... licząc na jego dla mnie afekt. Ale niczego więcej nie wolno ci zakładać. Nie otrzymałam żadnych zapewnień o jego uczuciu. Są chwile, kiedy w nie wątpię”.

Podczas rozmowy Eleonory z Marianną mamy ten tytułowy konflikt rozwagi z romantycznością. Przewija się on przez całą powieść. Eleonora także jest pełna uczuć, ale umie je ukrywać, bo tak wychowywano wtedy panny. Marianna jest buntowniczką. Był to okres romantyzmu. Buntowano się nie tylko przeciwko ukrywaniu uczuć, ale także przeciwko aranżowaniu małżeństw. Eleonora jest bierna i mimo, że kocha Edwarda stara się nie rozbudzać tych uczuć, a wręcz przeciwnie. Ona biernie czeka na to co on zrobi. Co myśli jej matka i siostra?

“Wiedziała, że u Marianny i matki od przypuszczeń do pewności jest jeden krok, że pragnąć - to dla nich znaczy tyle, co mieć nadzieję, a nadzieja równa się oczekiwaniu”. Marianna wdała się w matkę. Obie były romantyczne. Matka zauważyła skłonność Eleonory i Edwarda i to doprowadziło ją do pewności, że dojdzie do małżeństwa. Zastanawiałem się czy na tym polega romantyczność? Czy bycie romantycznym oznacza, że coś sobie wyobrażamy, a potem oczekujemy, że tak się stanie? Czy na tym to polega? Napiszcie mi w komentarzach co sądzicie na ten temat.

W tej powieści jest sporo humoru. Ale nie należy oczekiwać dowcipów, ale taki bardziej wyszukany humor oparty np. na obserwacji ludzi.
“Rozmowa jednak toczyła się wartko, gdyż sir John był bardzo rozmowny, a lady Middleton zabrała z sobą przezornie najstarsze dziecko, ładnego sześcioletniego chłopczyka; zawsze można się było uciec do niego w potrzebie, zapytać o imię i wiek, zachwycać się jego urodą i zadawać mu pytania, na które odpowiadała za niego matka, gdy on, uczepiony jej sukni, stał ze spuszczoną główką, ku ogromnemu zdziwieniu lady Middleton, która nie mogła pojąć, jak też może być taki nieśmiały w towarzystwie, kiedy w domu robi tyle hałasu. Podczas każdej oficjalnej wizyty powinno być obecne dziecko jako zapasowy temat rozmowy”.
Ten cytat to w zasadzie krytyka ludzi, którzy nie potrafią prowadzić rozmowy i potrzebują zastępczego tematu w formie dziecka, o którym rodzice zawsze chętnie rozmawiają.

Inny przykład humoru w tej powieści to zeugma czyli połączenie słów lub zwrotów niepasujących do siebie. Przykład zeugmy znajdziemy pod koniec książki.
“Właściwie nie mieli już o czym marzyć, z wyjątkiem małżeństwa pułkownika z Marianną i może nieco lepszego pastwiska dla swoich krów”.
W tym zdaniu połączono dwa marzenia: małżeństwo pułkownika z Marianną oraz chęć posiadania lepszego pastwiska. Dowcipne jest to, że pierwsze marzenie jest dość romantyczne, drugie dość przyziemne. Ale dowcip nie kończy się tutaj. Takie połączenie wskazuje, że małżeństwo pułkownika i Marianny może sprawić, że Eleonora i Edward dostaną lepsze pastwisko dla swoich krów. To zdanie zdaje się sugerować, że chcą tego małżeństwa także z dość przyziemnych powodów.

Oczywiście Jane Austen porusza w swojej powieści także bardzo poważne tematy. Po pierwsze ten tytułowy: czy lepiej być rozważnym czy romantycznym? Odpowiedź nie jest taka prosta jakby może się komuś wydawało. Autorka przedstawia sytuację kobiet, które bardzo łatwo mogą stracić reputację. Przykładem jest tutaj Eliza i Marianna. Dlaczego mężczyzna mógł się wtedy wdać w związek pozamałżeński i mimo tego być szanowanym, przyjmowanym i dobrze się ożenić podczas gdy kobieta traciła wszystko: szacunek społeczeństwa oraz widoki na małżeństwo. Jest to o tyle ciekawe pytanie, że jeszcze dzisiaj się debatuje na temat tego, czy dziewczyna uwiedziona przez mężczyznę jest sama sobie winna gdy zajdzie w ciążę.

Głównymi postaciami powieści są oczywiście Eleonora i Marianna. Przedstawiają one swój pogląd na różne sprawy. Np. tego czy należy oceniać innych, a także czy należy ich oceniać szybko. Marianna jest bardzo oczytana i z góry patrzy na tych, którzy znają mniej literatury. Przypomina mi to, co niedawno powiedziała Olga Tokarczuk, że jej powieści nie są dla każdego. Gdyby Marianna żyła w naszych czasach pewnie czytałaby Tokarczuk i czuła się z tego powodu lepsza od tych innych. Eleonora jest inna. Nie ocenia innych szybko i widzi nie tylko wady, ale także zalety. Ale ta powieść porusza też temat wybaczania, szacunku wobec winnych, dawania rad itd. Ja zajmowałem głównie stronę rozsądnej Eleonory, ale były takie momenty, kiedy nie mogłem zrozumieć jej postępowania. Np. ja zdecydowanie potępiam postępowanie Johna Willoughby’iego, Eleonora chciała je zrozumieć. Tutaj się z nią nie zgadzam, ale to chyba jedyna taka rzecz.

Na koniec przestroga dla tych, którzy nie czytali książki, a oglądali film. To książka napisana około 1795, a wydana w 1811 roku. Upłynęło ponad 200 lat. Dzisiaj książki pisze się zupełnie inaczej. Np. podstawową radę, którą dzisiaj słyszy początkujący literat to: “Pisarzu! Pokaż, nie opisuj!” Jane Austen się do tego nie stosowała. Z tego powodu w wielu miejscach zamiast przedstawić sytuację w formie opisu sceny czy dialogu ona po prostu pisze co się wydarzyło tak jakby ktoś relacjonował zdarzenia. Od czytelnika wymaga to większej wyobraźni. Współcześni pisarze robią całą pracę za nas. Opisują piękną scenę, dialogi itd. Austen też to czasami robi. Jednak w wielu miejscach po prostu relacjonuje co się stało i wtedy musimy sobie wyobrazić jak to się odbyło.

Ja osobiście polecam wam tą książkę. Najlepiej w tłumaczeniu Anny Przedpełskiej-Trzeciakowskiej. Jej tłumaczenie wydał Świat Książki, a seria to Angielski ogród. Książki mają piękne okładki z kwiatami. A dlaczego warto przeczytać tą książkę? Poza samą historią mamy tutaj ciekawe postacie: rozważną Eleonorę Dashwood, romantyczną Mariannę, nieśmiałego Edwarda Ferrars, bezczelną Lucy Steele i wiele innych ciekawych postaci. Historia jest dużo głębsza niż ta pokazana w filmach. Pamiętajcie jednak, że nie warto się spieszyć, ale czytać rozkoszując się style Jane Austen i tłumaczeniem pani Anny Przedpełskiej-Trzeciakowskiej. Zachęcam do przeczytania.

91 - 30 lat za kratami
2022-09-04 18:50:48

Podpułkownik Danuta Augustyniak - "30 lat za kratami. Osobista opowieść dyrektorki polskiego więzienia". Rozmowa z autorką. książka: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4986556/30-lat-za-kratami-osobista-opowiesc-dyrektorki-polskiego-wiezienia https://www.legimi.pl/ebook-30-lat-za-kratami-osobista-opowiesc-dyrektorki-polskiego-wiezienia-augustyniak-danuta,b701076.html artykuły: https://natemat.pl/420376,jak-wyglada-zycie-w-wiezieniu-danuta-augustyniak-dla-natemat https://brzmiznajomo.pl/danuta-augustyniak/ https://www.rmf.fm/magazyn/news,42969,danuta-augustyniak-autorka-30-lat-za-kratami--opowiada-o-pracy-w-wiezieniu-faktycznie-to-byl-dla-mnie-moment-mrozacy-w-zylach-krew.html https://detektywonline.pl/danuta-augustyniak-spowiedz-dyrektorki-wiezienia/

90 - Czekolada
2022-09-01 12:30:29

Małgorzata Jurkowska, Agnieszka Kuchnia - Wołosiewicz - "Czekolada" Rozmawialiśmy o książce, ale także o tym jak się pisze książkę wspólnie oraz czy trzeba się lubić aby tworzyć razem. Dyskutowaliśmy także o cytacie: "Czasami serce musi naprawić błędy, które popełnia głowa". https://wartoczytac.wixsite.com/start https://kuchniawolosiewicz.blogspot.com/p/moje-publikacje.html https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5025088/czekolada
Małgorzata Jurkowska, Agnieszka Kuchnia - Wołosiewicz - "Czekolada"

Rozmawialiśmy o książce, ale także o tym jak się pisze książkę wspólnie oraz czy trzeba się lubić aby tworzyć razem. Dyskutowaliśmy także o cytacie: "Czasami serce musi naprawić błędy, które popełnia głowa".

https://wartoczytac.wixsite.com/start

https://kuchniawolosiewicz.blogspot.com/p/moje-publikacje.html

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5025088/czekolada

89 - Po każdej burzy świeci słońce
2022-08-27 21:28:12

Magdalena Lytek-Dehiles - Po każdej burzy świeci słońce Rozmawialiśmy z autorką o książkach traktujących o emigracji. Zaczęliśmy od książki "Oddaleni" (ang. "Poles Apart") autorstwa Polly Courtney. Później oczywiście przeszliśmy do historii emerytowanego górnika Stanisława, który szuka w Londynie zagubionego syna Grzegorza, czyli do książki Magdy "Po każdej burzy świeci słońce". Rozmawialiśmy o tym dlaczego emigrantów pociągają książki z emigracją w tle. Pytałem o to ile historii z tej książki przeżyła sama autorka, o to który wątek jest najważniejszy, a także o reakcję czytelników. Książka na stronie Magdy: https://magdalenadehiles.ac-page.com/pokazdejburzyswiecislonce Książka na stronie wydawcy: https://samowydawcy.pl/po-kazdej-burzy-swieci-slonce-magdalena-lytek-dehiles/153 https://samowydawcy.pl/magdalena-rytek-dehiles Strona autorska na facebooku: https://www.facebook.com/nietaklatwopisac Artykuł o Antologii Mikołowskiej http://www.gazetamikolowska.eu/index.php/9479-londyn-i-mikolowskie-klimaty
Magdalena Lytek-Dehiles - Po każdej burzy świeci słońce

Rozmawialiśmy z autorką o książkach traktujących o emigracji. Zaczęliśmy od książki "Oddaleni" (ang. "Poles Apart") autorstwa Polly Courtney. Później oczywiście przeszliśmy do historii emerytowanego górnika Stanisława, który szuka w Londynie zagubionego syna Grzegorza, czyli do książki Magdy "Po każdej burzy świeci słońce". Rozmawialiśmy o tym dlaczego emigrantów pociągają książki z emigracją w tle. Pytałem o to ile historii z tej książki przeżyła sama autorka, o to który wątek jest najważniejszy, a także o reakcję czytelników.

Książka na stronie Magdy:
https://magdalenadehiles.ac-page.com/pokazdejburzyswiecislonce

Książka na stronie wydawcy:
https://samowydawcy.pl/po-kazdej-burzy-swieci-slonce-magdalena-lytek-dehiles/153
https://samowydawcy.pl/magdalena-rytek-dehiles

Strona autorska na facebooku:
https://www.facebook.com/nietaklatwopisac

Artykuł o Antologii Mikołowskiej
http://www.gazetamikolowska.eu/index.php/9479-londyn-i-mikolowskie-klimaty

88 - Trylogia Sienkiewicza. Historia prawdziwa
2022-08-26 10:20:36

Izabela Śliwińska-Słomska - historyczka oraz współpracowniczka portali histmag.org oraz historia.wprost.pl. Jest autorką książki: "Trylogia Sienkiewicza. Historia prawdziwa" Więcej informacji o książce: https://histmag.org/Premiera-Izabela-Sliwinska-Slomska-Trylogia-Sienkiewicza-Historia-prawdziwa-24377 Książka w sklepie histmag.org https://sklep.histmag.org/produkt/izabela-sliwinska-slomska-trylogia-sienkiewicza-historia-prawdziwa-e-book/ Artykuły autorstwa Izabeli można znaleźć tutaj: https://histmag.org/wyszukaj?page=1&filters%5BauthorsString%5D%5B0%5D=Izabela%20%C5%9Aliwi%C5%84ska-S%C5%82omska&sort=articlesNewest https://www.wprost.pl/profil/55171/izabela-sliwinska-slomska.html
Izabela Śliwińska-Słomska - historyczka oraz współpracowniczka portali histmag.org oraz historia.wprost.pl. Jest autorką książki: "Trylogia Sienkiewicza. Historia prawdziwa"

Więcej informacji o książce:
https://histmag.org/Premiera-Izabela-Sliwinska-Slomska-Trylogia-Sienkiewicza-Historia-prawdziwa-24377

Książka w sklepie histmag.org
https://sklep.histmag.org/produkt/izabela-sliwinska-slomska-trylogia-sienkiewicza-historia-prawdziwa-e-book/

Artykuły autorstwa Izabeli można znaleźć tutaj:
https://histmag.org/wyszukaj?page=1&filters%5BauthorsString%5D%5B0%5D=Izabela%20%C5%9Aliwi%C5%84ska-S%C5%82omska&sort=articlesNewest
https://www.wprost.pl/profil/55171/izabela-sliwinska-slomska.html

87 - Na przemytniczych szlakach
2022-08-19 21:42:40

Dariusz Hieronim Stobiecki - "Na przemytniczych szlakach. Podróże przez Azję i Europę" Rozmowa z autorem o książce, życiu na wschodzie, przemycie oraz historii. https://naprzemytniczychszlakachksiazka.blogspot.com/p/ksiazka-opis-streszczenie.html https://www.facebook.com/naprzemytniczychszlakachksiazka/ https://www.facebook.com/DariuszHStobieckiAutor Rozmowa z Darkiem o historii Singapuru: https://www.spreaker.com/user/bilberry/hdd21-singapur https://www.youtube.com/watch?v=FMIPAwHliew
Dariusz Hieronim Stobiecki - "Na przemytniczych szlakach. Podróże przez Azję i Europę"
Rozmowa z autorem o książce, życiu na wschodzie, przemycie oraz historii.

https://naprzemytniczychszlakachksiazka.blogspot.com/p/ksiazka-opis-streszczenie.html
https://www.facebook.com/naprzemytniczychszlakachksiazka/
https://www.facebook.com/DariuszHStobieckiAutor

Rozmowa z Darkiem o historii Singapuru:
https://www.spreaker.com/user/bilberry/hdd21-singapur
https://www.youtube.com/watch?v=FMIPAwHliew

86 - Prywatne życie Mony Lisy
2022-08-05 13:44:53

Moim ulubionym gatunkiem literackim jest beletrystyka historyczna. Książki w tym gatunku są nazywane też powieściami historycznymi. Mamy w nich połączenie faktów historycznych z fikcją. Ja lubię te książki, które trzymają się faktów, ale gdzie autor dopowiada to czego nie wiemy. Tak właśnie jest w mojej ulubionej powieści tego gatunku. Czyta Włodzimierz Press. Popularność przyniosła mu rola Grigorija Saakaszwilego w serialu Czterej pancerni i pies. Portret Mony Lisy stawia wiele pytań. Nie tylko o ten tajemniczy uśmiech. Np. dlaczego jej mąż Giocondo pozwolił jej pozować w stroju panny, chociaż była mężatką? Jest wiele innych pytań. W pierwszej scenie poznajemy pewnego mnicha, który wstał wcześnie rano aby obudzić miasto. Mnich czeka na poranek aby zadzwonić, a w międzyczasie rozmyśla nad pięknem Florencji. Autor całą książkę piszę w ten właśnie sposób. Słyszymy myśli i słowa różnych postaci bez komentarza czy krytyki autora. W ten sposób poznajemy sposób myślenia ludzi, którzy bardzo się od nas różnili. Momentami książka jest bardzo komiczna. Najlepiej widać to w postaci dziadka Lisy. Był on jednym z bogatszych mieszkańców Florencji. W jego czasach kobiety nie miały nic do gadania, a jednak potrafiły kierować swoimi mężami. Były to czasy, gdy żona całowała męża w rękę, piła wino z jego kubka, bo nie miała swojego itd. Jednak mimo tak niskiej pozycji w tamtym społeczeństwie kobiety umiały kierować swoimi mężami, co widać już w pierwszej scenie, gdzie Noldo marudzi, że nie chce mu się wstać, a żona namawia go aby sobie jeszcze pospał. Później Lisa (babka Lisy z portretu) potrafi przekonać męża do swojej kandydatki na żonę dla syna, mimo, że mąż myśli, że kobiety nie nadają się do tak ważnych decyzji. Autor jednak nie ocenia postaw ludzi, jedynie je opisuje z poczuciem humoru. Noldo Gherardini był moją ulubioną postacią w tej książce - nie raz się zaśmiałem gdy inni kierowali nim choć jemu wydawało się, że jest panem sytuacji. Najlepsza jest chyba scena, gdy Noldo idzie do kościoła z postanowieniem niewydania za dużo pieniędzy na ślub syna, a sprytny ksiądz potrafi go namówić do wszystkiego. W tle niejako przy okazji poznajemy historię Florencji. Autor co jakiś czas wtrąca informacje o mieście. W ten sposób poznajemy historię rodziny Mony Lizy ze sławnego portretu. Przy okazji dowiadujemy się wiele rzeczy o tamtejszym świecie. Np. o tym, że mężczyźni chodzili z coraz większymi ochraniaczami na jądra, w których były montowane dzwoneczki, którymi dzwonili na widok pięknej kobiety. Czy o tym, że bankierzy modlili się przed pójściem do pracy. Obie te historie czyli życiorys Lisy i życiorys miasta Florencji przeplatają się wzajemnie. A był to bardzo burzliwy czas tak dla jednej jak i dla drugiej. Jak bardzo zgodna jest ta książka z historią? Powiedziałbym, że prawie w 100%. Autor tu i ówdzie pozwolił sobie na pewne uproszczenia, ale główne fakty są prawdziwe. Błąd, który ja znalazłem to nazwisko matki, ale nie będę wchodził w szczegóły, aby wam nie zepsuć książki. W zasadzie ten błąd nie ma znaczenia dla akcji, a upraszcza historię opowiadaną przez autora. Tego typu błąd (ktoś może wolałby nazwę uproszczenie) jest popełniany wielu historycznych filmach. Np. w rzeczywistości było parę postaci i każda coś zrobiła, a w filmie widzimy, że to wszystko zrobił nasz bohater. Tego typu błąd znalazłem, ale może lepiej się posłużyć słowem uproszczenie. Wracając do życia kobiet w tamtych czasach. Nie było ono łatwe i to nie tylko ze względu na niższą pozycję od mężczyzn. Wiele tych kobiet umierało w połogu i gdy Lisa wychodziła za mąż za Giocondo stawała się jego trzecią żoną. Dwie wcześniejsze zmarły. Giocondo nie był wcale wyjątkiem - umieralność była duża tak więc mężczyźni mieli nawet po kilka żon jedna po drugiej. Jakie mamy postacie w książce? Poznaliście już dziadka Nolda i babcię Lisę. Mieli oni syna Antonia. Jego pełne nazwisko to Antonmaria di Noldo Gherardini, co znaczy Antonmaria syn Nolda Gherardini. Jedną z jego żon była Caterina di Mariotto Rucellai, czyli Katarzyna córka Mariotto Rucellai. Antonio też miał kilka żon. Lisa była najstarszym z siódemki jego dzieci. Obie rodziny czyli Gherardini oraz Rucellai należały do najwyższych sfer, tak więc dosyć tajemniczy jest ślub Lisy Gherardini z Giocondem, wdowcem, który nie należał do tej śmietanki. Można by nawet powiedzieć, że był to mezalians. Pełne nazwisko męża Lisy to Francesco di Bartolomeo di Zanobi del Giocondo. Lisa oczywiście od tego momentu stała się Lisa del Giocondo. Stąd też nazwa portretu. Mówi się albo Mona Lisa albo La Gioconda. Co do historii miasta to był to okres jego rozkwitu oraz upadku, a potem ponownego rozkwitu. W tym czasie przez miasto przewinęło się wiele postaci historycznych. Np. prorok Savonarola, Niccolo Machiavelli czy Leonardo da Vinci. Włochy najechał wtedy król Francji, a papież Aleksander i jego syn Cesare Borgia próbowali podbić Włochy. Tak więc w tle działo się wiele rzeczy, są one jednak tłem. Poznajemy je oczami dziewczyny, której specjalnie one nie interesują choć mają wpływ na jej życie. Powiedziałbym, że to dość podobne jak opis wojny secesyjnej w “Przeminęło z wiatrem” - wojna się gdzieś tam dzieje, ale książka skupia się na Scarlett O'Hara. Tak samo tutaj - wszystkie te rzeczy jak spisek Pazzich, najazd Francuzów czy kampania Cezara Borgii są w tle i mało interesują Lisę. Oczywiście momentem na który się czeka jest przyjazd Leonarda da Vinci i jego spotkania z Lisą. Poznajemy odmitologizowanego Leonarda czyli takiego jakim był naprawdę - człowiekiem, który zabierał się za wiele projektów na raz i żadnego nie kończył. Tym ciekawszy jest fakt, że ukończył portret Mony Lisy. Do książki wracałem wielokrotnie. Ostatni raz gdy w końcu pojechałem zwiedzić Florencję. Pamiętam, że chodziłem tam przez most Ponte Vecchio i patrzyłem na okna Palazzo Vecchio, a oczami wyobraźni widziałem co tam się wydarzyło podczas spisku Pazzich. Były to czasy, które książka nam przybliża. Florencja ze swoją monetą Florenem była wtedy najbogatszym państwem na świecie. Ludzie mieli niewolników. Nie wolno było mieć chrześcijańskich niewolników, a więc brało się ich np. spośród Turków. Książkę polecam choć pewnie nie dla dzieci. Jest tam kilka dość okrutnych scen. Myślę jednak, że dla nastolatka powinna się już nadawać.
Moim ulubionym gatunkiem literackim jest beletrystyka historyczna. Książki w tym gatunku są nazywane też powieściami historycznymi. Mamy w nich połączenie faktów historycznych z fikcją. Ja lubię te książki, które trzymają się faktów, ale gdzie autor dopowiada to czego nie wiemy. Tak właśnie jest w mojej ulubionej powieści tego gatunku.

Czyta Włodzimierz Press. Popularność przyniosła mu rola Grigorija Saakaszwilego w serialu Czterej pancerni i pies.
Portret Mony Lisy stawia wiele pytań. Nie tylko o ten tajemniczy uśmiech. Np. dlaczego jej mąż Giocondo pozwolił jej pozować w stroju panny, chociaż była mężatką? Jest wiele innych pytań.

W pierwszej scenie poznajemy pewnego mnicha, który wstał wcześnie rano aby obudzić miasto. Mnich czeka na poranek aby zadzwonić, a w międzyczasie rozmyśla nad pięknem Florencji.

Autor całą książkę piszę w ten właśnie sposób. Słyszymy myśli i słowa różnych postaci bez komentarza czy krytyki autora. W ten sposób poznajemy sposób myślenia ludzi, którzy bardzo się od nas różnili. Momentami książka jest bardzo komiczna.
Najlepiej widać to w postaci dziadka Lisy. Był on jednym z bogatszych mieszkańców Florencji. W jego czasach kobiety nie miały nic do gadania, a jednak potrafiły kierować swoimi mężami. Były to czasy, gdy żona całowała męża w rękę, piła wino z jego kubka, bo nie miała swojego itd. Jednak mimo tak niskiej pozycji w tamtym społeczeństwie kobiety umiały kierować swoimi mężami, co widać już w pierwszej scenie, gdzie Noldo marudzi, że nie chce mu się wstać, a żona namawia go aby sobie jeszcze pospał.

Później Lisa (babka Lisy z portretu) potrafi przekonać męża do swojej kandydatki na żonę dla syna, mimo, że mąż myśli, że kobiety nie nadają się do tak ważnych decyzji. Autor jednak nie ocenia postaw ludzi, jedynie je opisuje z poczuciem humoru. Noldo Gherardini był moją ulubioną postacią w tej książce - nie raz się zaśmiałem gdy inni kierowali nim choć jemu wydawało się, że jest panem sytuacji. Najlepsza jest chyba scena, gdy Noldo idzie do kościoła z postanowieniem niewydania za dużo pieniędzy na ślub syna, a sprytny ksiądz potrafi go namówić do wszystkiego.
W tle niejako przy okazji poznajemy historię Florencji. Autor co jakiś czas wtrąca informacje o mieście.

W ten sposób poznajemy historię rodziny Mony Lizy ze sławnego portretu. Przy okazji dowiadujemy się wiele rzeczy o tamtejszym świecie. Np. o tym, że mężczyźni chodzili z coraz większymi ochraniaczami na jądra, w których były montowane dzwoneczki, którymi dzwonili na widok pięknej kobiety. Czy o tym, że bankierzy modlili się przed pójściem do pracy.
Obie te historie czyli życiorys Lisy i życiorys miasta Florencji przeplatają się wzajemnie. A był to bardzo burzliwy czas tak dla jednej jak i dla drugiej.
Jak bardzo zgodna jest ta książka z historią? Powiedziałbym, że prawie w 100%. Autor tu i ówdzie pozwolił sobie na pewne uproszczenia, ale główne fakty są prawdziwe. Błąd, który ja znalazłem to nazwisko matki, ale nie będę wchodził w szczegóły, aby wam nie zepsuć książki. W zasadzie ten błąd nie ma znaczenia dla akcji, a upraszcza historię opowiadaną przez autora. Tego typu błąd (ktoś może wolałby nazwę uproszczenie) jest popełniany wielu historycznych filmach. Np. w rzeczywistości było parę postaci i każda coś zrobiła, a w filmie widzimy, że to wszystko zrobił nasz bohater. Tego typu błąd znalazłem, ale może lepiej się posłużyć słowem uproszczenie.
Wracając do życia kobiet w tamtych czasach. Nie było ono łatwe i to nie tylko ze względu na niższą pozycję od mężczyzn. Wiele tych kobiet umierało w połogu i gdy Lisa wychodziła za mąż za Giocondo stawała się jego trzecią żoną. Dwie wcześniejsze zmarły. Giocondo nie był wcale wyjątkiem - umieralność była duża tak więc mężczyźni mieli nawet po kilka żon jedna po drugiej.
Jakie mamy postacie w książce? Poznaliście już dziadka Nolda i babcię Lisę. Mieli oni syna Antonia. Jego pełne nazwisko to Antonmaria di Noldo Gherardini, co znaczy Antonmaria syn Nolda Gherardini. Jedną z jego żon była Caterina di Mariotto Rucellai, czyli Katarzyna córka Mariotto Rucellai. Antonio też miał kilka żon. Lisa była najstarszym z siódemki jego dzieci. Obie rodziny czyli Gherardini oraz Rucellai należały do najwyższych sfer, tak więc dosyć tajemniczy jest ślub Lisy Gherardini z Giocondem, wdowcem, który nie należał do tej śmietanki. Można by nawet powiedzieć, że był to mezalians. Pełne nazwisko męża Lisy to Francesco di Bartolomeo di Zanobi del Giocondo. Lisa oczywiście od tego momentu stała się Lisa del Giocondo. Stąd też nazwa portretu. Mówi się albo Mona Lisa albo La Gioconda.
Co do historii miasta to był to okres jego rozkwitu oraz upadku, a potem ponownego rozkwitu. W tym czasie przez miasto przewinęło się wiele postaci historycznych. Np. prorok Savonarola, Niccolo Machiavelli czy Leonardo da Vinci. Włochy najechał wtedy król Francji, a papież Aleksander i jego syn Cesare Borgia próbowali podbić Włochy. Tak więc w tle działo się wiele rzeczy, są one jednak tłem. Poznajemy je oczami dziewczyny, której specjalnie one nie interesują choć mają wpływ na jej życie. Powiedziałbym, że to dość podobne jak opis wojny secesyjnej w “Przeminęło z wiatrem” - wojna się gdzieś tam dzieje, ale książka skupia się na Scarlett O'Hara. Tak samo tutaj - wszystkie te rzeczy jak spisek Pazzich, najazd Francuzów czy kampania Cezara Borgii są w tle i mało interesują Lisę. Oczywiście momentem na który się czeka jest przyjazd Leonarda da Vinci i jego spotkania z Lisą. Poznajemy odmitologizowanego Leonarda czyli takiego jakim był naprawdę - człowiekiem, który zabierał się za wiele projektów na raz i żadnego nie kończył. Tym ciekawszy jest fakt, że ukończył portret Mony Lisy.
Do książki wracałem wielokrotnie. Ostatni raz gdy w końcu pojechałem zwiedzić Florencję. Pamiętam, że chodziłem tam przez most Ponte Vecchio i patrzyłem na okna Palazzo Vecchio, a oczami wyobraźni widziałem co tam się wydarzyło podczas spisku Pazzich.
Były to czasy, które książka nam przybliża. Florencja ze swoją monetą Florenem była wtedy najbogatszym państwem na świecie. Ludzie mieli niewolników. Nie wolno było mieć chrześcijańskich niewolników, a więc brało się ich np. spośród Turków.
Książkę polecam choć pewnie nie dla dzieci. Jest tam kilka dość okrutnych scen. Myślę jednak, że dla nastolatka powinna się już nadawać.

85 - Trzynaście pokoi
2022-07-22 12:10:52

Antologia poezji emigracyjnej - "Trzynaście pokoi" Rozmawiałem z czterema autorami i poprosiłem ich o przeczytanie jednego wiersza. Kasia Krawiecka - NIE WSZYSTKO Mirosław Kraszewski - OTO Agnieszka Kuchnia-Wołosiewicz - ZNÓW TAŃCZĘ Agnieszka Kuchnia-Wołosiewicz - RAZ JESZCZE… (PĘKŁO MI SERCE) Renata Cygan - NA OBCZYŹNIE Kasia Krawiecka https://www.facebook.com/kachna.krawiecka https://www.facebook.com/KasiaKrawieckaTlumaczy https://wydawnictwo-zen.pl/produkt/janka-historia-ktorej-nie-znacie/ https://www.facebook.com/kasiakrawiecka007 https://www.spreaker.com/user/bilberry/dok82-janka Mirosław Kraszewski https://www.facebook.com/kraszewski.m https://www.facebook.com/PasjeMotoremZycia Agnieszka Kuchnia-Wołosiewicz https://kuchniawolosiewicz.blogspot.com/ https://www.spreaker.com/user/bilberry/dok77-beata-szydlo Renata Cygan oprócz poezji wydaje magazyn "Post scriptum" https://www.yumpu.com/xx/document/read/66647204/post-scriptum-2-2022-16-wydanie-specjalne-ukraina link do postu o antologii: https://www.facebook.com/kurzynskimusizakurzyc/posts/pfbid0nwGrUyirZsPwR7P6poFTEKCdxHAT6TEDv8N34QN1eMbdoA3EnnA19niYxwsnmrqDl
Antologia poezji emigracyjnej - "Trzynaście pokoi"

Rozmawiałem z czterema autorami i poprosiłem ich o przeczytanie jednego wiersza.
Kasia Krawiecka - NIE WSZYSTKO
Mirosław Kraszewski - OTO
Agnieszka Kuchnia-Wołosiewicz - ZNÓW TAŃCZĘ
Agnieszka Kuchnia-Wołosiewicz - RAZ JESZCZE… (PĘKŁO MI SERCE)
Renata Cygan - NA OBCZYŹNIE

Kasia Krawiecka
https://www.facebook.com/kachna.krawiecka
https://www.facebook.com/KasiaKrawieckaTlumaczy
https://wydawnictwo-zen.pl/produkt/janka-historia-ktorej-nie-znacie/
https://www.facebook.com/kasiakrawiecka007
https://www.spreaker.com/user/bilberry/dok82-janka

Mirosław Kraszewski
https://www.facebook.com/kraszewski.m
https://www.facebook.com/PasjeMotoremZycia

Agnieszka Kuchnia-Wołosiewicz
https://kuchniawolosiewicz.blogspot.com/
https://www.spreaker.com/user/bilberry/dok77-beata-szydlo

Renata Cygan oprócz poezji wydaje magazyn "Post scriptum"
https://www.yumpu.com/xx/document/read/66647204/post-scriptum-2-2022-16-wydanie-specjalne-ukraina

link do postu o antologii:
https://www.facebook.com/kurzynskimusizakurzyc/posts/pfbid0nwGrUyirZsPwR7P6poFTEKCdxHAT6TEDv8N34QN1eMbdoA3EnnA19niYxwsnmrqDl

84 - Nü gui
2022-07-15 18:46:14

Magdalena Krok autorka opowiadania "Nü gui" z Antologii "Nieoczywista". Rozmawialiśmy oczywiście o tym opowiadaniu i głównej bohaterce Nanie. Ale pytałem Magdalenę także o to czy kobiety wolą być tajemnicze czy raczej wolą być zrozumiane. Dlaczego autorzy i czytelnicy lubią silne bohaterki? Jak dobrze opisać walkę w książce? Na koniec pytałem o plany na przyszłość. audiobook Antologii nieOCZYwista: https://www.dominika-caddick.pl/sklep?fbclid=IwAR2hN8akA2Da9IRT0XV2ETwt8jgKZ9ZvvdGrEWVRorOZ0XB5FcFnX1uiChM informacje o mnie, podcaście i warsztatach: https://magdalenakroknaprzod.pl/ https://www.facebook.com/krokmadz
Magdalena Krok autorka opowiadania "Nü gui" z Antologii "Nieoczywista".
Rozmawialiśmy oczywiście o tym opowiadaniu i głównej bohaterce Nanie. Ale pytałem Magdalenę także o to czy kobiety wolą być tajemnicze czy raczej wolą być zrozumiane. Dlaczego autorzy i czytelnicy lubią silne bohaterki? Jak dobrze opisać walkę w książce? Na koniec pytałem o plany na przyszłość.

audiobook Antologii nieOCZYwista:
https://www.dominika-caddick.pl/sklep?fbclid=IwAR2hN8akA2Da9IRT0XV2ETwt8jgKZ9ZvvdGrEWVRorOZ0XB5FcFnX1uiChM

informacje o mnie, podcaście i warsztatach:
https://magdalenakroknaprzod.pl/
https://www.facebook.com/krokmadz

83 - Maski pośmiertne
2022-07-05 17:45:52

Rozmawialiśmy o Woking - miejscu akcji w książce i miejscu zamieszkania autorki. Czemu lubimy czytać o rzeczach, które znamy. Czy potrzebujemy korzeni jakiejś narodowości? Czy Anglicy źle traktowali Polaków po wojnie? Czy powieści kryminalne opowiadają tylko o morderstwach? Co przywiązuje czytelnika do serii? W jakiej kolejności powstawała seria o Redfernie? Jakie nagrody zdobyła Anna Rozenberg za swoje powieści? Co jest na okładce powieści? Anna Rozenberg: http://www.annarozenberg.pl/index.html https://www.facebook.com/Anna-Rozenberg-autorka-100167648640645 https://redakcje.com.pl/ Książka: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4959527/maski-posmiertne
Rozmawialiśmy o Woking - miejscu akcji w książce i miejscu zamieszkania autorki.
Czemu lubimy czytać o rzeczach, które znamy. Czy potrzebujemy korzeni jakiejś narodowości?
Czy Anglicy źle traktowali Polaków po wojnie? Czy powieści kryminalne opowiadają tylko o morderstwach? Co przywiązuje czytelnika do serii? W jakiej kolejności powstawała seria o Redfernie?
Jakie nagrody zdobyła Anna Rozenberg za swoje powieści? Co jest na okładce powieści?

Anna Rozenberg:
http://www.annarozenberg.pl/index.html
https://www.facebook.com/Anna-Rozenberg-autorka-100167648640645

https://redakcje.com.pl/

Książka:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4959527/maski-posmiertne

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie