Debaty Ufologiczne Online

Najlepsze, co w ostatnich latach spotkało polską ufologię - czyli zapisy debat z udziałem ufologów, organizowanych na antenie Radia Paranormalium.. Słuchaczy chcących wesprzeć nasze radio zapraszamy pod ten link: paypal.com/paypalme/RadioParanormalium


Odcinki od najnowszych:

XXII Debata Ufologiczna Online: Nazistowskie UFO (dokończenie)
2015-04-12 00:00:00

Katastrofa UFO w Kecksburgu stanowi do dziś nierozwiązaną zagadkę połączoną ze słynnym Die Glocke. Czym było to tajemnicze urządzenie? Czy możliwe, że właśnie ono spadło w lasach Pennsylvanii? Przypomnijmy, że grono świadków opisywało tamtejszego NOL-a jako dzwon lub żołądź. Cały czas mówimy o abstrakcjach. Przejdźmy może do bardziej konkretnej rzeczy - na jakich rozwiązaniach technologicznych mogło bazować nazistowskie UFO? Czym Hilter mógł chcieć wygrać wojnę? I czy, mając na uwadze stan III Rzeszy i przegrane na froncie, pod koniec wojny mógł jeszcze myśleć o fantastycznych rozwiązaniach technicznych? Jak panowie sądzicie, czy teoria o hitlerowcach, którzy uciekli po wojnie na biegun, gdzie posiadali swą tajną bazę ma jakieś korzenie w rzeczywistości? Czy teoria o nazistowskim UFO wytrzymuje zderzenie z rzeczywistością? Dlaczego do dzisiejszych czasów nie zachowały się żadne tego typu obiekty? Dlaczego, jeśli działały, nie są nadal w użyciu? Gdzie mogły powstawać te maszyny i gdzie możemy szukać ich śladów? Czy takie miejsca są w Polsce? W debacie udział wzięli: Damian Trela, badacz ufologii z Legnicy Chris Miekina, Nowa Atlantyda Arkadiusz Kocik, Warmińsko-Mazurska Grupa Ufologiczna Arkadiusz Paterek, Poznajemy Nieznane Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium, prowadzący i opiekun techniczny debaty Linki z audycji: Film podesłany przez Arka Paterka koło 42 minuty CIA przyznaje: rząd kłamał na temat obserwacji UFO Wywiad z Władimirem Leonowem na blogu Damiana Treli Nagranie rozmowy z Alem Bieleckiem zapostowane przez jednego ze słuchaczy na czacie
Katastrofa UFO w Kecksburgu stanowi do dziś nierozwiązaną zagadkę połączoną ze słynnym Die Glocke. Czym było to tajemnicze urządzenie? Czy możliwe, że właśnie ono spadło w lasach Pennsylvanii? Przypomnijmy, że grono świadków opisywało tamtejszego NOL-a jako dzwon lub żołądź.

Cały czas mówimy o abstrakcjach. Przejdźmy może do bardziej konkretnej rzeczy - na jakich rozwiązaniach technologicznych mogło bazować nazistowskie UFO? Czym Hilter mógł chcieć wygrać wojnę? I czy, mając na uwadze stan III Rzeszy i przegrane na froncie, pod koniec wojny mógł jeszcze myśleć o fantastycznych rozwiązaniach technicznych?

Jak panowie sądzicie, czy teoria o hitlerowcach, którzy uciekli po wojnie na biegun, gdzie posiadali swą tajną bazę ma jakieś korzenie w rzeczywistości?

Czy teoria o nazistowskim UFO wytrzymuje zderzenie z rzeczywistością? Dlaczego do dzisiejszych czasów nie zachowały się żadne tego typu obiekty? Dlaczego, jeśli działały, nie są nadal w użyciu?

Gdzie mogły powstawać te maszyny i gdzie możemy szukać ich śladów? Czy takie miejsca są w Polsce?

W debacie udział wzięli:

Damian Trela, badacz ufologii z Legnicy
Chris Miekina, Nowa Atlantyda
Arkadiusz Kocik, Warmińsko-Mazurska Grupa Ufologiczna
Arkadiusz Paterek, Poznajemy Nieznane
Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium, prowadzący i opiekun techniczny debaty

Linki z audycji:

Film podesłany przez Arka Paterka koło 42 minuty
CIA przyznaje: rząd kłamał na temat obserwacji UFO
Wywiad z Władimirem Leonowem na blogu Damiana Treli
Nagranie rozmowy z Alem Bieleckiem zapostowane przez jednego ze słuchaczy na czacie

Pytania Niezadane z Chrisem Miekiną
2015-04-05 00:00:00

Wielkanocna debata-niespodzianka z Chrisem Miekiną z serwisu Nowa Atlantyda , podczas której wspólnie próbowaliśmy znaleźć odpowiedzi na pytania od Słuchaczy, które z powodu ograniczeń czasowych naszych debat nie doczekały się dotychczas odpowiedzi.
Wielkanocna debata-niespodzianka z Chrisem Miekiną z serwisu Nowa Atlantyda, podczas której wspólnie próbowaliśmy znaleźć odpowiedzi na pytania od Słuchaczy, które z powodu ograniczeń czasowych naszych debat nie doczekały się dotychczas odpowiedzi.

XXI Debata Ufologiczna Online: Rasy obcych. Problem wyglądu kosmitów
2015-03-29 00:00:00

W historii spotkań z UFO roi się od tysięcy spotkań z pasażerami NOL. Dlaczego tych spraw jest coraz mniej? Czego w ogóle szukają na Ziemi te istoty i - tu dość ciekawy zwrot - czy wszyscy z nich to kosmici? Czy mogą być wśród nich mieszkańcy innych wymiarów? Dlaczego wszyscy pasażerowie UFO to humanoidzi? Zgodnie z tym, co mówi nam astrobiologia, powinno być inaczej. Czy fakt, że większość to humanoidzi wskazuje na istnienie jakiejś kosmicznej matrycy dla inteligentnych istot, której dzieckiem jest też człowiek? A może jest jeszcze inne rozwiązanie? Jak ludzie przez lata wyobrażali sobie kosmitów? Czy w tym ujęciu coś się zmieniło? Dlaczego, oprócz humanoidów, obcy mają też zwierzęce cechy? Czy wskazuje to, że maskują oni przed nami swą prawdziwą naturę, pokazując się nam tak jak chcą? Patrząc z punktu widzenia astronautyki, samodzielne podróże załogowe na planetę zamieszkałą przez potencjalnie niebezpieczne istoty jest dość ryzykowne. Dlaczego zatem humanoidzi poruszają się po Ziemi swobodnie, często bez sprzętu maskującego lub masek tlenowych? Co z humanoidami, którzy wyglądają identycznie jak ludzie? Czy świadczy to o tym, że w kosmosie jest więcej niż jedna ludzkość? A może to dowód na to, że spotkania z UFO są eksperymentami przeprowadzanymi przez tajne służby? Przejdżmy do problemu Szaraków. Dlaczego to oni stali się ikoną ufologii? Czy w ogóle istnieje coś takiego jak pierwowzór Szaraka? Kim są i czego chcą o ludzi te istoty? Oprócz humanoidów, rzadko w relacjach pojawiają się też istoty o innych kształtach. Które są zdaniem panów najdziwaczniejsze? Jeden z problematycznych aspektów ufologii dotyczy dziwnego, czasem ekscentrycznego zachowania ufonautów. Robią oni czasem rzeczy, które przeczą naszemu wyobrażeniu o obcych. Dlaczego tak się dzieje? Obcy często posiadają moc obezwładniania świadka - unieruchomiania go lub hipnotyzowania. Dlaczego to robią? Ze strachu czy chęci kontroli ludzkości, która jest dla nich niczym zoo lub pole wielkiego eksperymentu? Czy humanoidzi są dla człowieka groźni czy przyjaźni? Jakie są ich zamiary, jeśli w ogóle... istnieją? W debacie udział wzięli: Adam Borowski, dziennikarz niezależny Arkadiusz Kocik, Warmińsko-Mazurska Grupa Ufologiczna Piotr Cielebiaś, Portal Infra , współprowadzący debatę Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium, współprowadzący debatę oraz licznie dzwoniący słuchacze :) Ciekawe artykuły: Pierwszy kontakt: Jak wyglądają kosmici? Przed Roswell była Aurora Aurora: 50 lat przed Roswell
W historii spotkań z UFO roi się od tysięcy spotkań z pasażerami NOL. Dlaczego tych spraw jest coraz mniej? Czego w ogóle szukają na Ziemi te istoty i - tu dość ciekawy zwrot - czy wszyscy z nich to kosmici? Czy mogą być wśród nich mieszkańcy innych wymiarów?

Dlaczego wszyscy pasażerowie UFO to humanoidzi? Zgodnie z tym, co mówi nam astrobiologia, powinno być inaczej. Czy fakt, że większość to humanoidzi wskazuje na istnienie jakiejś kosmicznej matrycy dla inteligentnych istot, której dzieckiem jest też człowiek? A może jest jeszcze inne rozwiązanie?

Jak ludzie przez lata wyobrażali sobie kosmitów? Czy w tym ujęciu coś się zmieniło? Dlaczego, oprócz humanoidów, obcy mają też zwierzęce cechy? Czy wskazuje to, że maskują oni przed nami swą prawdziwą naturę, pokazując się nam tak jak chcą?

Patrząc z punktu widzenia astronautyki, samodzielne podróże załogowe na planetę zamieszkałą przez potencjalnie niebezpieczne istoty jest dość ryzykowne. Dlaczego zatem humanoidzi poruszają się po Ziemi swobodnie, często bez sprzętu maskującego lub masek tlenowych?

Co z humanoidami, którzy wyglądają identycznie jak ludzie? Czy świadczy to o tym, że w kosmosie jest więcej niż jedna ludzkość? A może to dowód na to, że spotkania z UFO są eksperymentami przeprowadzanymi przez tajne służby?

Przejdżmy do problemu Szaraków. Dlaczego to oni stali się ikoną ufologii? Czy w ogóle istnieje coś takiego jak pierwowzór Szaraka? Kim są i czego chcą o ludzi te istoty?

Oprócz humanoidów, rzadko w relacjach pojawiają się też istoty o innych kształtach. Które są zdaniem panów najdziwaczniejsze?

Jeden z problematycznych aspektów ufologii dotyczy dziwnego, czasem ekscentrycznego zachowania ufonautów. Robią oni czasem rzeczy, które przeczą naszemu wyobrażeniu o obcych. Dlaczego tak się dzieje?

Obcy często posiadają moc obezwładniania świadka - unieruchomiania go lub hipnotyzowania. Dlaczego to robią? Ze strachu czy chęci kontroli ludzkości, która jest dla nich niczym zoo lub pole wielkiego eksperymentu?

Czy humanoidzi są dla człowieka groźni czy przyjaźni? Jakie są ich zamiary, jeśli w ogóle... istnieją?

W debacie udział wzięli:
Adam Borowski, dziennikarz niezależny
Arkadiusz Kocik, Warmińsko-Mazurska Grupa Ufologiczna
Piotr Cielebiaś, Portal Infra, współprowadzący debatę
Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium, współprowadzący debatę

oraz licznie dzwoniący słuchacze :)

Ciekawe artykuły: Pierwszy kontakt: Jak wyglądają kosmici?
Przed Roswell była Aurora
Aurora: 50 lat przed Roswell

XX Debata Ufologiczna Online: Piktogramy - znaki z innego wymiaru
2015-03-22 00:00:00

Temat piktogramów i kręgów zbożowych został niejako przyszyty do ufologii i tak zostało. Ale czy na pewno te formacje mają coś wspólnego z obiektami UFO? Jaka jest wasza ogólna teoria na temat powstawania tych formacji? Kiedy pojawiły się pierwsze piktogramy i kręgi? Czy - jak sugerują niektórzy - w tym słynna rycina "Koszącego Diabła", jest to zjawisko towarzyszące ludzkości od zawsze? A może jest całkiem współczesne? Jak wygląda badanie radiestezyjne piktogramów? Przy okazji - czy radiestezja jest pseudonauką, czy raczej powinniśmy ją traktować w kategoriach nauki? Jeśli tak, to dlaczego? Jaki jest cel pojawiania się piktogramów? Czy ktoś chce nam coś przez nie przekazać? Jeśli tak, to skąd pochodzi ta inteligencja? Jeśli chodzi o "mechanikę" piktogramów - w jaki sposób się pojawiają? Czy znaleziono na to odpowiedź? Dlaczego łodygi roślin z piktogramu nie są takie jak tych poza nim? Czy odpowiada za to, jak sugerują niektórzy, promieniowanie mikrofalowe? Co z tajemniczymi kulami, które są widywane w okolicach miejsc, gdzie potem pojawiają się formacje? Dlaczego zjawisko piktogramów zdaje się koncentrować w jednych miejscach przez wiele lat? Przypadków znamy wiele, choćby z Wylatowa. Istnieje nieformalna zasada, ze tam gdzie piktogram był, tam pojawi się znowu. Dlaczego piktogramy tak bardzo lubią np. hrabstwo Wiltshire w Anglii? Co sądzić o zdaniu słyszanym przy niektórych formacjach: "Tego nie mógł zrobić człowiek"? Czy rzeczywiście niektóre formacje są nie do podrobienia? Jeśli tak to które? Co ze zdolnościami crop-makerów? Co ze słynnym piktogramem przedstawiającym twarz kosmity, który pojawił się w Crabwood w Wielkiej Brytanii? Czy ten piktogram był żartem, czy może manifestacją, być może pochodzenia pozaziemskiego? Co z innym słynnym piktogramem z Chibolton? W latach 90-tych pojawiło się dwóch mężczyzn, którzy twierdzli, że wydeptali wszystkie odkryte do tamtej pory piktogramy przy pomocy desek na sznurku. Czy to możliwe? Jak odnosić się do teorii, że byli to pozoranci mający odwrócić uwagę od tego zjawiska? Czy to możliwe, że - jak przyznawało kilku brytyjskich badaczy - do piktogramów specjalnie podrzucano deski i sznurki, by obniżyć ich wiarygodność? Fenomen Wylatowa. Co właściwie się tam wydarzyło? I z kim lub czym to wiązać? Dlaczego w ostatnich kilku latach obserwujemy praktyczny zanik ciekawych formacji "starego typu" na kontynencie Europejskim? Czy to prawda, że piktogramy występują również na innych podłożach, np. śniegu? Z tego grona można wykluczyć np. kręgi lodowe, które - jak wiemy - mają naturalne wyjaśnienie. Czy istnieją badania, w których porównuje się skład i/lub strukturę źdźbeł zbóż w piktogramach i zbóż nigdy nie zapiktogramowanych? Czy udało się kiedykolwiek odkodować przekaz któregoś z "zakodowanych" piktogramów? Czy podobne piktogramy pojawiały się przed wynalezieniem kodu ASCII w 1960 roku? Czy w kręgach zbożowych czas płynie inaczej niż poza nimi? Co łączy kręgi zbożowe z dodekahedronem? Wspomniana na początku debaty książka, która wkrótce ukaże się drukiem: Less Hoduń "Lekcja paranormalności" W debacie udział wzięli: Piotr Cielebiaś, Portal Infra , współprowadzący debatę Less Hoduń, artysta muzyk, pasjonat tematyki ufologicznej Bogusław Zabielski, Warmińsko-Mazurska Grupa Ufologiczna Chris Miekina, Nowa Atlantyda Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium, współprowadzący i opiekun techniczny debaty
Temat piktogramów i kręgów zbożowych został niejako przyszyty do ufologii i tak zostało. Ale czy na pewno te formacje mają coś wspólnego z obiektami UFO? Jaka jest wasza ogólna teoria na temat powstawania tych formacji?

Kiedy pojawiły się pierwsze piktogramy i kręgi? Czy - jak sugerują niektórzy - w tym słynna rycina "Koszącego Diabła", jest to zjawisko towarzyszące ludzkości od zawsze? A może jest całkiem współczesne?

Jak wygląda badanie radiestezyjne piktogramów? Przy okazji - czy radiestezja jest pseudonauką, czy raczej powinniśmy ją traktować w kategoriach nauki? Jeśli tak, to dlaczego?

Jaki jest cel pojawiania się piktogramów? Czy ktoś chce nam coś przez nie przekazać? Jeśli tak, to skąd pochodzi ta inteligencja?

Jeśli chodzi o "mechanikę" piktogramów - w jaki sposób się pojawiają? Czy znaleziono na to odpowiedź? Dlaczego łodygi roślin z piktogramu nie są takie jak tych poza nim? Czy odpowiada za to, jak sugerują niektórzy, promieniowanie mikrofalowe? Co z tajemniczymi kulami, które są widywane w okolicach miejsc, gdzie potem pojawiają się formacje?

Dlaczego zjawisko piktogramów zdaje się koncentrować w jednych miejscach przez wiele lat? Przypadków znamy wiele, choćby z Wylatowa. Istnieje nieformalna zasada, ze tam gdzie piktogram był, tam pojawi się znowu. Dlaczego piktogramy tak bardzo lubią np. hrabstwo Wiltshire w Anglii?

Co sądzić o zdaniu słyszanym przy niektórych formacjach: "Tego nie mógł zrobić człowiek"? Czy rzeczywiście niektóre formacje są nie do podrobienia? Jeśli tak to które? Co ze zdolnościami crop-makerów?

Co ze słynnym piktogramem przedstawiającym twarz kosmity, który pojawił się w Crabwood w Wielkiej Brytanii? Czy ten piktogram był żartem, czy może manifestacją, być może pochodzenia pozaziemskiego?

Co z innym słynnym piktogramem z Chibolton?

W latach 90-tych pojawiło się dwóch mężczyzn, którzy twierdzli, że wydeptali wszystkie odkryte do tamtej pory piktogramy przy pomocy desek na sznurku. Czy to możliwe? Jak odnosić się do teorii, że byli to pozoranci mający odwrócić uwagę od tego zjawiska? Czy to możliwe, że - jak przyznawało kilku brytyjskich badaczy - do piktogramów specjalnie podrzucano deski i sznurki, by obniżyć ich wiarygodność?

Fenomen Wylatowa. Co właściwie się tam wydarzyło? I z kim lub czym to wiązać?

Dlaczego w ostatnich kilku latach obserwujemy praktyczny zanik ciekawych formacji "starego typu" na kontynencie Europejskim?

Czy to prawda, że piktogramy występują również na innych podłożach, np. śniegu? Z tego grona można wykluczyć np. kręgi lodowe, które - jak wiemy - mają naturalne wyjaśnienie.

Czy istnieją badania, w których porównuje się skład i/lub strukturę źdźbeł zbóż w piktogramach i zbóż nigdy nie zapiktogramowanych?

Czy udało się kiedykolwiek odkodować przekaz któregoś z "zakodowanych" piktogramów? Czy podobne piktogramy pojawiały się przed wynalezieniem kodu ASCII w 1960 roku?

Czy w kręgach zbożowych czas płynie inaczej niż poza nimi?

Co łączy kręgi zbożowe z dodekahedronem?

Wspomniana na początku debaty książka, która wkrótce ukaże się drukiem:
Less Hoduń "Lekcja paranormalności"

W debacie udział wzięli:
Piotr Cielebiaś, Portal Infra, współprowadzący debatę
Less Hoduń, artysta muzyk, pasjonat tematyki ufologicznej
Bogusław Zabielski, Warmińsko-Mazurska Grupa Ufologiczna
Chris Miekina, Nowa Atlantyda
Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium, współprowadzący i opiekun techniczny debaty

XIX Debata Ufologiczna Online: Lata 90-te: "Dekada kontrowersji"
2015-03-15 00:00:00

Lata 90-te to w Polskiej ufologii trochę zapomniany okres. Działo się wtedy wiele ciekawych rzeczy, które pozostają bliżej nieznane. Okres ten można nazwać dekadą kontrowersji. Doszło wtedy m.in. do dwóch domniemanych katastrof NOL-i na terenie Polski, słynnego incydentu w Nadarzycach i bliskiego spotkania nad Górą Św. Anny. Jak nasi eksperci określają lata 90-te w Polskiej ufologii? Wiele się wówczas pozmieniało. Czy usprawiedliwione jest nazywanie ich "dekadą kontrowersji"? Zdarzenie, bez którego nie ma dyskusji o UFO w latach 90-tych, to słynna katastrofa jerzmanowicka. W 1993 r. coś roztrzaskało wapienny ostaniec. Pojawiły się relacje o potężnym huku, anomaliach elektrycznych, dziwnych obiektach widzianych na niebie, a także wojsku, które pojawiło się na miejscu. Jak to było z Jerzmanowicami? Czy rzeczywiście doszło tam wtedy do czegoś innego niż anomalnego uderzenia pioruna? Czy w latach 90-tych miały miejsce jakieś przypadki związane z obserwacjami pilotów lub ludzi pełniących funkcje społecznego zaufania? Pytanie bierze się stąd, że wiele osób zauważa, że po wejściu Polski do NATO w 1999 r. wszelkie relacje pilotów i wojskowych dosłownie się urwały. Czy rzeczywiście na UFO spadła zasłona milczenia? Jedną z największych kontrowersji lat 90-tych w Polskiej ufologii była sprawa domniemanego UFO, które zawisło nad poligonem wojskowym w Nadarzycach. Jak to było naprawdę? Czy wojsko rzeczywiście starało się coś ukryć, a może... była to jedna wielka pomyłka? Kolejna sprawa godna uwagi to słynne spotkanie z UFO na Górze Św. Anny. Zdarzenie zostało rozpropagowane i rozdmuchane, m.in. przez "Nie do Wiary". W dużym skrócie, dotyczyło to spotkań z dziwnymi obiektami, czego świadkiem była grupka przyjaciół. Ich kulminacją było bliskie spotkanie III stopnia. Potem pojawiły się jednak kontrowersje... Kolejna kontrowersyjna sprawa z lat 90-tych to domniemana katastrofa UFO w Węgorzewie, o której pisał Bronisław Rzepecki. Sprawa nie jest szerzej znana nawet wśród entuzjastów UFO. Jak mówiła relacja, na UFO mieli się natknąć komandosi ćwiczący w głuszy. Ich relacja była wręcz niesamowita... Jeszcze jedna kontrowersyjna sprawa z lat 90-tych to przypadek Zofii Namlik. Przypomnijmy - kobieta mówiła o bardzo spektakularnych spotkaniach z obcymi i o abdukcjach. Następnie znaleziono w jej mózgu domniemany implant, który mógł stać się ostatecznym dowodem na prawdziwość jej relacji... Co się z nią dalej stało? Co z innymi przypadkami bliskich spotkań III stopnia? Czy były wśród nich jakieś przypadki szczególne? Damian Trela, badacz ufologii z Legnicy Piotr Cielebiaś, Portal Infra , współprowadzący debatę Bogusław Zabielski, Warmińsko-Mazurska Grupa Ufologiczna Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium, współprowadzący debatę Publikacje i strony wymienione w trakcie debaty: Bronisław Rzepecki, Ryszard Grundman "Polscy piloci i UFO" Baza informacji o spotkaniach z humanoidami na świecie opracowana przez Alberta Rosalesa (w języku angielskim) Załącznik: Zdjęcie implantu w mózgu Zofii Namlik . Opis: Rozwiń opis Implanty są z reguły bardzo małymi urządzeniami. Znany jest jednak przypadek, że taki implant tkwi w głowie pani Zofii Namilik ze Świebodzić, świadka bliskiego spotkania trzeciego stopnia. W jej lewym płacie mózgowym znajduje się płytka wielkości kostki bulionowej, co jest bardzo dobrze widoczne na rezonansie magnetycznym głowy z dnia 15 maja 1995 roku. Implant zaznaczył się jako "ognisko o mieszanym sygnale, wielkości 2 x 2 x 1,2 cm". Pani Namlik była osobą bardzo chorowitą m.in. ze schorzeniami wzroku i kręgosłupa, dlatego zlecono rezonans. Lekarze na początku nie chcieli udzielać jakichkolwiek wskazówek dotyczących jej schorzeń jak i ich leczenia. Po pewnym czasie jednak przedstawili jej wynik rezonansu i pełni podziwu stwierdzili, że na Ziemi nie ma technologii, która pozwoliłaby na wszczepienie tak dużego ciała obcego w tak delikatne i skomplikowane miejsce ludzkiego ciała jakim jest mózg. Według nich ktoś, kto ma w głowie coś takiego teoretycznie powinien ponieść śmierć. Jednak pani Zofia czuje się doskonale, nawet jej schorzenia minęły jak twierdzi, nie za prawą ziemskich lekarzy lecz tych "kosmicznych". Implant został prawdopodobnie wszczepiony w 1992 roku, kiedy panią Namilik została uprowadzona na pokład swojego statku. Następnego dnia zauważyła ona na głowie miejsce pozbawione włosów. To właśnie tam dokładnie pod nim tkwi do dzisiaj ten gigantyczny implant. Pani Zofia jednak nie cieszy się dobrą opinią w wewnętrznym świecie ufologów. Co prawda uznali oni jej przypadek za w pełni autentyczny, ale nie chcą mieć z tą panią nic wspólnego z uwagi na jej wielki materializm. Zgodziła się ona bowiem na badania ufologiczne, lecz po pewnym czasie zażądała od badaczy, aby ci płacili jej za możliwość prowadzenia badań. Jak widać życie nie rozpieszcza badaczy zjawiska NOL, mało tego, muszą jeszcze nieźle zarabiać... - tekst pochodzi z nieistniejącej już strony "Niezidentyfikowane obiekty latające", opublikowany został przez Marcina Sawickiego. Zdjęcie było też reprodukowane w czasopiśmie "Gwiazdy Mówią"
Lata 90-te to w Polskiej ufologii trochę zapomniany okres. Działo się wtedy wiele ciekawych rzeczy, które pozostają bliżej nieznane. Okres ten można nazwać dekadą kontrowersji. Doszło wtedy m.in. do dwóch domniemanych katastrof NOL-i na terenie Polski, słynnego incydentu w Nadarzycach i bliskiego spotkania nad Górą Św. Anny. Jak nasi eksperci określają lata 90-te w Polskiej ufologii? Wiele się wówczas pozmieniało. Czy usprawiedliwione jest nazywanie ich "dekadą kontrowersji"?

Zdarzenie, bez którego nie ma dyskusji o UFO w latach 90-tych, to słynna katastrofa jerzmanowicka. W 1993 r. coś roztrzaskało wapienny ostaniec. Pojawiły się relacje o potężnym huku, anomaliach elektrycznych, dziwnych obiektach widzianych na niebie, a także wojsku, które pojawiło się na miejscu. Jak to było z Jerzmanowicami? Czy rzeczywiście doszło tam wtedy do czegoś innego niż anomalnego uderzenia pioruna?

Czy w latach 90-tych miały miejsce jakieś przypadki związane z obserwacjami pilotów lub ludzi pełniących funkcje społecznego zaufania? Pytanie bierze się stąd, że wiele osób zauważa, że po wejściu Polski do NATO w 1999 r. wszelkie relacje pilotów i wojskowych dosłownie się urwały. Czy rzeczywiście na UFO spadła zasłona milczenia?

Jedną z największych kontrowersji lat 90-tych w Polskiej ufologii była sprawa domniemanego UFO, które zawisło nad poligonem wojskowym w Nadarzycach. Jak to było naprawdę? Czy wojsko rzeczywiście starało się coś ukryć, a może... była to jedna wielka pomyłka?

Kolejna sprawa godna uwagi to słynne spotkanie z UFO na Górze Św. Anny. Zdarzenie zostało rozpropagowane i rozdmuchane, m.in. przez "Nie do Wiary". W dużym skrócie, dotyczyło to spotkań z dziwnymi obiektami, czego świadkiem była grupka przyjaciół. Ich kulminacją było bliskie spotkanie III stopnia. Potem pojawiły się jednak kontrowersje...

Kolejna kontrowersyjna sprawa z lat 90-tych to domniemana katastrofa UFO w Węgorzewie, o której pisał Bronisław Rzepecki. Sprawa nie jest szerzej znana nawet wśród entuzjastów UFO. Jak mówiła relacja, na UFO mieli się natknąć komandosi ćwiczący w głuszy. Ich relacja była wręcz niesamowita...

Jeszcze jedna kontrowersyjna sprawa z lat 90-tych to przypadek Zofii Namlik. Przypomnijmy - kobieta mówiła o bardzo spektakularnych spotkaniach z obcymi i o abdukcjach. Następnie znaleziono w jej mózgu domniemany implant, który mógł stać się ostatecznym dowodem na prawdziwość jej relacji... Co się z nią dalej stało?

Co z innymi przypadkami bliskich spotkań III stopnia? Czy były wśród nich jakieś przypadki szczególne?

Damian Trela, badacz ufologii z Legnicy
Piotr Cielebiaś, Portal Infra, współprowadzący debatę
Bogusław Zabielski, Warmińsko-Mazurska Grupa Ufologiczna
Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium, współprowadzący debatę

Publikacje i strony wymienione w trakcie debaty:
Bronisław Rzepecki, Ryszard Grundman "Polscy piloci i UFO"
Baza informacji o spotkaniach z humanoidami na świecie opracowana przez Alberta Rosalesa (w języku angielskim)

Załącznik:
Zdjęcie implantu w mózgu Zofii Namlik. Opis:
Rozwiń opis
Implanty są z reguły bardzo małymi urządzeniami. Znany jest jednak przypadek, że taki implant tkwi w głowie pani Zofii Namilik ze Świebodzić, świadka bliskiego spotkania trzeciego stopnia. W jej lewym płacie mózgowym znajduje się płytka wielkości kostki bulionowej, co jest bardzo dobrze widoczne na rezonansie magnetycznym głowy z dnia 15 maja 1995 roku.
Implant zaznaczył się jako "ognisko o mieszanym sygnale, wielkości 2 x 2 x 1,2 cm". Pani Namlik była osobą bardzo chorowitą m.in. ze schorzeniami wzroku i kręgosłupa, dlatego zlecono rezonans. Lekarze na początku nie chcieli udzielać jakichkolwiek wskazówek dotyczących jej schorzeń jak i ich leczenia. Po pewnym czasie jednak przedstawili jej wynik rezonansu i pełni podziwu stwierdzili, że na Ziemi nie ma technologii, która pozwoliłaby na wszczepienie tak dużego ciała obcego w tak delikatne i skomplikowane miejsce ludzkiego ciała jakim jest mózg. Według nich ktoś, kto ma w głowie coś takiego teoretycznie powinien ponieść śmierć. Jednak pani Zofia czuje się doskonale, nawet jej schorzenia minęły jak twierdzi, nie za prawą ziemskich lekarzy lecz tych "kosmicznych". Implant został prawdopodobnie wszczepiony w 1992 roku, kiedy panią Namilik została uprowadzona na pokład swojego statku. Następnego dnia zauważyła ona na głowie miejsce pozbawione włosów. To właśnie tam dokładnie pod nim tkwi do dzisiaj ten gigantyczny implant. Pani Zofia jednak nie cieszy się dobrą opinią w wewnętrznym świecie ufologów. Co prawda uznali oni jej przypadek za w pełni autentyczny, ale nie chcą mieć z tą panią nic wspólnego z uwagi na jej wielki materializm. Zgodziła się ona bowiem na badania ufologiczne, lecz po pewnym czasie zażądała od badaczy, aby ci płacili jej za możliwość prowadzenia badań. Jak widać życie nie rozpieszcza badaczy zjawiska NOL, mało tego, muszą jeszcze nieźle zarabiać... - tekst pochodzi z nieistniejącej już strony "Niezidentyfikowane obiekty latające", opublikowany został przez Marcina Sawickiego. Zdjęcie było też reprodukowane w czasopiśmie "Gwiazdy Mówią"

XVIII Debata Ufologiczna Online: Ranczo Skinwalkera
2015-03-08 00:00:00

Sprawa Rancza Skinwalkera wybuchła pod koniec lat 90-tych, wywołała ogromną sensację, a następnie ucichła. Dlaczego? Jak klasyfikować tą historię: jako kontakt z obcą inteligencją, przypadek okna do innych wymiarów a może... tajnego wojskowego eksperymentu? Dlaczego miejsce to nazwano Ranczem Skinwalkera? Kim lub czym w ogóle jest Skinwalker? Dlaczego akurat to miejsce stało się siedliskiem paranormalnej aktywności? Czy ma to jakiś związek - jak twierdzili niektórzy - z klątwą miejscowych Indian? Kiedy państwo Gorman wprowadzili się na ranczo, miało tam miejsce kilka ciekawych incydentów. Należały do nich: spotkanie z wielkim wilkiem, spotkanie z istotą przypominającą predatora oraz okaleczenia zwierząt. Co szczególnie utkwiło wam w pamięci? Gormanowie stali się sławni w lokalnej społeczności, a kiedy o sprawie dowiedziała się organizacja NIDS, zdecydowała się zakupić gospodarstwo, rozstawiając tam swój sprzęt. Jakie były cele i zamierzenia? Kogo tak naprawdę chcieli złapać za rękę owi naukowcy? Czy udało im się natrafić na ślad "Skinwalkera"? Wspomnieliśmy wcześniej o okaleczeniach zwierząt i ich dziwnym zachowaniu. Czy związek tych dziwnych zdarzeń z dokonywaniem masakr na zwierzętach mówi nam coś o naturze siły, która się tam zagnieździła? Innymi słowy, czy można uznać, że stało się to miejsce, które obcy wybrali na swój poligon doświadczalny? Jakie wydarzenia wspierają jeszcze hipotezę o ingerencji sił spoza planety na ranczu w Utah? Co z tajemniczymi "oknami", które tam widywano? Czy może to wskazywać, iż ranczo jest miejscem leżącym na przecięciu dwóch rzeczywistości - wymiarów? Zabicie psów przez dziwną kulę stało się znakiem, iż siła która znajduje się na ranczu nie jest przyjazna. Dlaczego jednak to coś zaprestało aktywności po przybyciu uczonych z NIDS? Co z innymi miejscami, gdzie kumulowały się podobne zjawiska? Wiadomo, o istnienu co najmniej dwóch podobnych rancz, gdzie działo się prawie to samo... W jakim świetle stawia to sprawę z Utah? Co wiadomo o grupie NIDS? Dlaczego przestała funkcjonować? I czy może to mieć związek z tym, iż jej założyciel otrzymał kontrakt z NASA? Jakie były ustalenia NIDS w sprawie latających trójkątów i okaleczeń bydła? Co dziś dzieje się na ranczu Skinwalkera? Czy gdzieś w Polsce są jakieś miejsca podobne do Rancza Skinwalkera? W debacie udział wzięli: Adam Borowski, dziennikarz niezależny Chris Miekina, Nowa Atlantyda Piotr Cielebiaś, Portal Infra , współprowadzący debatę Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium, współprowadzący i opiekun techniczny debaty Polecana lektura: Polowanie na Skinwalkera - kompendium wiedzy o tej sprawie
Sprawa Rancza Skinwalkera wybuchła pod koniec lat 90-tych, wywołała ogromną sensację, a następnie ucichła. Dlaczego? Jak klasyfikować tą historię: jako kontakt z obcą inteligencją, przypadek okna do innych wymiarów a może... tajnego wojskowego eksperymentu?

Dlaczego miejsce to nazwano Ranczem Skinwalkera? Kim lub czym w ogóle jest Skinwalker? Dlaczego akurat to miejsce stało się siedliskiem paranormalnej aktywności? Czy ma to jakiś związek - jak twierdzili niektórzy - z klątwą miejscowych Indian?

Kiedy państwo Gorman wprowadzili się na ranczo, miało tam miejsce kilka ciekawych incydentów. Należały do nich: spotkanie z wielkim wilkiem, spotkanie z istotą przypominającą predatora oraz okaleczenia zwierząt. Co szczególnie utkwiło wam w pamięci?

Gormanowie stali się sławni w lokalnej społeczności, a kiedy o sprawie dowiedziała się organizacja NIDS, zdecydowała się zakupić gospodarstwo, rozstawiając tam swój sprzęt. Jakie były cele i zamierzenia? Kogo tak naprawdę chcieli złapać za rękę owi naukowcy? Czy udało im się natrafić na ślad "Skinwalkera"?

Wspomnieliśmy wcześniej o okaleczeniach zwierząt i ich dziwnym zachowaniu. Czy związek tych dziwnych zdarzeń z dokonywaniem masakr na zwierzętach mówi nam coś o naturze siły, która się tam zagnieździła? Innymi słowy, czy można uznać, że stało się to miejsce, które obcy wybrali na swój poligon doświadczalny?

Jakie wydarzenia wspierają jeszcze hipotezę o ingerencji sił spoza planety na ranczu w Utah?

Co z tajemniczymi "oknami", które tam widywano? Czy może to wskazywać, iż ranczo jest miejscem leżącym na przecięciu dwóch rzeczywistości - wymiarów?

Zabicie psów przez dziwną kulę stało się znakiem, iż siła która znajduje się na ranczu nie jest przyjazna. Dlaczego jednak to coś zaprestało aktywności po przybyciu uczonych z NIDS?

Co z innymi miejscami, gdzie kumulowały się podobne zjawiska? Wiadomo, o istnienu co najmniej dwóch podobnych rancz, gdzie działo się prawie to samo... W jakim świetle stawia to sprawę z Utah?

Co wiadomo o grupie NIDS? Dlaczego przestała funkcjonować? I czy może to mieć związek z tym, iż jej założyciel otrzymał kontrakt z NASA?

Jakie były ustalenia NIDS w sprawie latających trójkątów i okaleczeń bydła?

Co dziś dzieje się na ranczu Skinwalkera?

Czy gdzieś w Polsce są jakieś miejsca podobne do Rancza Skinwalkera?

W debacie udział wzięli:
Adam Borowski, dziennikarz niezależny
Chris Miekina, Nowa Atlantyda
Piotr Cielebiaś, Portal Infra, współprowadzący debatę
Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium, współprowadzący i opiekun techniczny debaty

Polecana lektura:
Polowanie na Skinwalkera - kompendium wiedzy o tej sprawie

XVII Debata Ufologiczna Online: Nazistowskie UFO cz. 1
2015-03-01 00:00:00

Czy nazistowskie UFO istniało? Czy są na to dowody? Wszystkie pro i contra. Jedna z teorii, iż Niemcy tworzą nowe bronie wiązała się z pojawieniem się tzw. Foo Fighters - tajemniczych obiektów widywanych przez alianckich pilotów. Wkrótce okazało się jednak, że widują je także Niemcy. Czym były te pojazdy? Czy było to preludium do fal UFO, a może jednak czyjeś tajne pojazdy? Skąd pochodzą dowody na to, że Niemcy eksperymentowali z nowej generacji silnikami i napędem? Czy mogli stworzyć latające skrzydła lub nawet... latające spodki? Gdzie szukać na to dowodów? Czy fala latających spodków po II wojnie światowej mogła mieć coś wpólnego z tajnymi odkryciami nazistów i przybyciem głównych niemieckich techników do USA? Co sądzicie o pogłoskach, które łączą Wernera von Brauna z katastrofą w Roswell? Zdaniem jednej z teorii spiskowych, miał on przybyć na miejsce, by skopiować znalezione tam rozwiązania technologiczne. Zdaniem drugiej, za Roswell odpowiedzialni byli... sami Niemcy. Istnieje teoria spiskowa, iż Niemcy weszli w posiadanie obcej technologii. Miało to się stać na kilka sposobów. Pierwsza mówi o domniemanej katastrofie UFO w dzisiejszej Czernicy, skąd mieli przejąć szczątki. Druga o dotarciu do tajemnych starożytnych pism lub nawet otrzymaniu tego materału przez przekazy channelingowe. A może doszli do tego sami? Jak patrzeć na te koncepcje, szczególnie te próbujące wpętać hilerowców w sieć tajnych stowarzyszeń? Ponieważ nazistowskie UFO okazało się tematem wyjątkowo szerokim, przez co w ciągu ponad 3 godzin udało się odpowiedzieć na mniej niż połowę pytań, wątek ten będzie kontynuowany w przyszłych debatach. Hipoteza o nazistowskim UFO nie jest bowiem jednorodna, ma bardzo dużo odnóg, jest to więc temat na kilka audycji. W debacie udział wzięli: Adam Borowski, dziennikarz niezależny Arek Paterek, Poznajemy Nieznane Damian Trela, badacz ufologii z Legnicy Arkadiusz Kocik, Warmińsko-Mazurska Grupa Ufologiczna Chris Miekina, Nowa Atlantyda Piotr Cielebiaś, Portal Infra , współprowadzący debatę Leszek Ostoja-Owsiany, artysta malarz i pasjonat tematów ufologicznych Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium, współprowadzący i opiekun techniczny debaty Linki z audycji: grayfalcon.us - dużo różnych artykułów, min. o Agharcie, Nowej Szwabii, itd. Cykl artykułów m. in. o Die Glocke na łamach serwisu Nowa Atlantyda
Czy nazistowskie UFO istniało? Czy są na to dowody? Wszystkie pro i contra.

Jedna z teorii, iż Niemcy tworzą nowe bronie wiązała się z pojawieniem się tzw. Foo Fighters - tajemniczych obiektów widywanych przez alianckich pilotów. Wkrótce okazało się jednak, że widują je także Niemcy. Czym były te pojazdy? Czy było to preludium do fal UFO, a może jednak czyjeś tajne pojazdy?
Skąd pochodzą dowody na to, że Niemcy eksperymentowali z nowej generacji silnikami i napędem? Czy mogli stworzyć latające skrzydła lub nawet... latające spodki? Gdzie szukać na to dowodów?

Czy fala latających spodków po II wojnie światowej mogła mieć coś wpólnego z tajnymi odkryciami nazistów i przybyciem głównych niemieckich techników do USA? Co sądzicie o pogłoskach, które łączą Wernera von Brauna z katastrofą w Roswell? Zdaniem jednej z teorii spiskowych, miał on przybyć na miejsce, by skopiować znalezione tam rozwiązania technologiczne. Zdaniem drugiej, za Roswell odpowiedzialni byli... sami Niemcy.

Istnieje teoria spiskowa, iż Niemcy weszli w posiadanie obcej technologii. Miało to się stać na kilka sposobów. Pierwsza mówi o domniemanej katastrofie UFO w dzisiejszej Czernicy, skąd mieli przejąć szczątki. Druga o dotarciu do tajemnych starożytnych pism lub nawet otrzymaniu tego materału przez przekazy channelingowe. A może doszli do tego sami? Jak patrzeć na te koncepcje, szczególnie te próbujące wpętać hilerowców w sieć tajnych stowarzyszeń?

Ponieważ nazistowskie UFO okazało się tematem wyjątkowo szerokim, przez co w ciągu ponad 3 godzin udało się odpowiedzieć na mniej niż połowę pytań, wątek ten będzie kontynuowany w przyszłych debatach. Hipoteza o nazistowskim UFO nie jest bowiem jednorodna, ma bardzo dużo odnóg, jest to więc temat na kilka audycji.

W debacie udział wzięli:
Adam Borowski, dziennikarz niezależny
Arek Paterek, Poznajemy Nieznane
Damian Trela, badacz ufologii z Legnicy
Arkadiusz Kocik, Warmińsko-Mazurska Grupa Ufologiczna
Chris Miekina, Nowa Atlantyda
Piotr Cielebiaś, Portal Infra, współprowadzący debatę
Leszek Ostoja-Owsiany, artysta malarz i pasjonat tematów ufologicznych
Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium, współprowadzący i opiekun techniczny debaty

Linki z audycji:

grayfalcon.us - dużo różnych artykułów, min. o Agharcie, Nowej Szwabii, itd.
Cykl artykułów m. in. o Die Glocke na łamach serwisu Nowa Atlantyda

XVI Debata Ufologiczna Online: Anunnaki i Giganci - opowieść o zaginionym kontakcie?
2015-02-22 00:00:00

Dziś rozmawiamy o kontrowersyjnym temacie - teorii dotyczącej pobytu na Ziemi obcej cywilizacji, która mogła dać początek rasie ludzkiej, a jej dzieje zostały utrwalone w mitach i legendach. Czy to prawda, że u zarania dziejów po Ziemi stąpali bogowie? Czy zawdzięczamy nasze powstanie obcym? A może w tym rozumowaniu są jakieś luki? Teoria Zecharii Sitchina zakłada, że kilkaset tysięcy lat temu na Ziemię przybyły istoty z kosmosu - Anunnaki, którzy nie tylko powołali o życia gatunek ludzki, ale też zbudowali na Ziemi swe kolonie. Czy jest to możliwe w świetle dzisiejszej nauki? Gdzie są ich bazy oraz kopalnie? Czy zostały po nich namacalne dowody? Domem Anunnaki miała być tajemnicza planeta Nibiru, krążąca po obrzeżach Układu Słonecznego. Zgodnie z najnowszymi odkryciami, pojawiającymi się co rok, na końcu Układu Słonecznego rzeczywiście znajdują się nieznane dotąd ciała niebieskie. Ale czy możliwe, że to Nibiru? Czy na planecie tak odległej od Słońca mogłoby rozwinąć się życie? Teoria o Anunnakich jest bardzo rozbudowana. Zgodnie z nią, mogli oni tworzyć hybrydy, które - nie do końca zdatne do życia - zapisały się w legendach i podaniach. Wspomina o nich nawet Biblia. Tajemniczy Nefilim - olbrzymi i mocarze, podawani są za synów Boga. Jak traktować domniemane dowody na istnienie gigantów? Czy mogą one świadczyć o zaginionej ludzkiej rasie? Sitchin twierdził, że dowody na konflikt między Anunnaki można znaleźć w różnych źródłach. Jednym z nich jest tajemnicza Księga Henocha - apokryf opisujący dziwną podróż do nieba i opowieść o grupie aniołów, którzy odwiedzili Ziemię, ucywilizowali nas, a potem zniknęli. Jak powinniśmy traktować tę księgę? Czy możliwe, że wszystkie źródła - zarówno tabliczki babilońskie jak i Biblia, opisują to samo? Szczegóły o wizytach Anunnakich przetrwały w mitach, sugestywnych eposach oraz zaawansowanej wiedzy Sumerów, która do dziś budzi wiele wątpliwości. Co można traktować jako jednoznaczny dowód obcej ingerencji w dzieje tego ludu lub ich przodków: zaawansowaną wiedzę astronomiczną, m.in. o budowie Układu Słonecznego czy dziwne przedstawienia i figury przedstawiające istoty wyglądające jak astronauci? Innymi słowy, co takiego mają sumeryjsko-babilońscy bogowie, że można uznać ich za kosmitów? Jeśli mowa o konflikcie między Anunnaki, to w mitach wielu ludów przetrwały podania o pierwotnej wojnie bogów. Które z nich są najbardziej przekonujące? Jakie cele mogły przyświecać Anunnaki? Czy możliwe, że nie porzucili oni swych dzieci? Czy teoria według której starożytni astronauci przybywają do nas jako istoty z UFO ma sens? Jak traktować teorię "manipulacji genetycznych", dzięki którym powstał Homo Sapiens? Czy wyjaśnia ona pochodzenie człowieka lepiej niż teoria ewolucji? Czy pewnego dnia możemy spotkać Anunnaki po raz kolejny? Nie chodzi tyle o te same mityczne istoty, co raczej powtórkę następującego scenariusza: Na Ziemi pojawiają się obce istoty zamierzające szukać cennych metali... Co się wtedy stanie? W debacie udział wzięli: Chris Miekina, Nowa Atlantyda Arkadiusz Kocik, Warmińsko-Mazurska Grupa Ufologiczna Leszek Ostoja-Owsiany, artysta malarz i pasjonat tematów ufologicznych Piotr Cielebiaś, Portal Infra , współprowadzący debatę Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium, współprowadzący i opiekun techniczny debaty
Dziś rozmawiamy o kontrowersyjnym temacie - teorii dotyczącej pobytu na Ziemi obcej cywilizacji, która mogła dać początek rasie ludzkiej, a jej dzieje zostały utrwalone w mitach i legendach. Czy to prawda, że u zarania dziejów po Ziemi stąpali bogowie? Czy zawdzięczamy nasze powstanie obcym? A może w tym rozumowaniu są jakieś luki?

Teoria Zecharii Sitchina zakłada, że kilkaset tysięcy lat temu na Ziemię przybyły istoty z kosmosu - Anunnaki, którzy nie tylko powołali o życia gatunek ludzki, ale też zbudowali na Ziemi swe kolonie. Czy jest to możliwe w świetle dzisiejszej nauki? Gdzie są ich bazy oraz kopalnie? Czy zostały po nich namacalne dowody?

Domem Anunnaki miała być tajemnicza planeta Nibiru, krążąca po obrzeżach Układu Słonecznego. Zgodnie z najnowszymi odkryciami, pojawiającymi się co rok, na końcu Układu Słonecznego rzeczywiście znajdują się nieznane dotąd ciała niebieskie. Ale czy możliwe, że to Nibiru? Czy na planecie tak odległej od Słońca mogłoby rozwinąć się życie?

Teoria o Anunnakich jest bardzo rozbudowana. Zgodnie z nią, mogli oni tworzyć hybrydy, które - nie do końca zdatne do życia - zapisały się w legendach i podaniach. Wspomina o nich nawet Biblia. Tajemniczy Nefilim - olbrzymi i mocarze, podawani są za synów Boga. Jak traktować domniemane dowody na istnienie gigantów? Czy mogą one świadczyć o zaginionej ludzkiej rasie?

Sitchin twierdził, że dowody na konflikt między Anunnaki można znaleźć w różnych źródłach. Jednym z nich jest tajemnicza Księga Henocha - apokryf opisujący dziwną podróż do nieba i opowieść o grupie aniołów, którzy odwiedzili Ziemię, ucywilizowali nas, a potem zniknęli. Jak powinniśmy traktować tę księgę? Czy możliwe, że wszystkie źródła - zarówno tabliczki babilońskie jak i Biblia, opisują to samo?

Szczegóły o wizytach Anunnakich przetrwały w mitach, sugestywnych eposach oraz zaawansowanej wiedzy Sumerów, która do dziś budzi wiele wątpliwości. Co można traktować jako jednoznaczny dowód obcej ingerencji w dzieje tego ludu lub ich przodków: zaawansowaną wiedzę astronomiczną, m.in. o budowie Układu Słonecznego czy dziwne przedstawienia i figury przedstawiające istoty wyglądające jak astronauci? Innymi słowy, co takiego mają sumeryjsko-babilońscy bogowie, że można uznać ich za kosmitów?

Jeśli mowa o konflikcie między Anunnaki, to w mitach wielu ludów przetrwały podania o pierwotnej wojnie bogów. Które z nich są najbardziej przekonujące?

Jakie cele mogły przyświecać Anunnaki? Czy możliwe, że nie porzucili oni swych dzieci? Czy teoria według której starożytni astronauci przybywają do nas jako istoty z UFO ma sens?

Jak traktować teorię "manipulacji genetycznych", dzięki którym powstał Homo Sapiens? Czy wyjaśnia ona pochodzenie człowieka lepiej niż teoria ewolucji?

Czy pewnego dnia możemy spotkać Anunnaki po raz kolejny? Nie chodzi tyle o te same mityczne istoty, co raczej powtórkę następującego scenariusza: Na Ziemi pojawiają się obce istoty zamierzające szukać cennych metali... Co się wtedy stanie?

W debacie udział wzięli:
Chris Miekina, Nowa Atlantyda
Arkadiusz Kocik, Warmińsko-Mazurska Grupa Ufologiczna
Leszek Ostoja-Owsiany, artysta malarz i pasjonat tematów ufologicznych
Piotr Cielebiaś, Portal Infra, współprowadzący debatę
Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium, współprowadzący i opiekun techniczny debaty

XV Debata Ufologiczna Online: UFO i Duchowość. Czego chcą nas nauczyć kosmici
2015-02-15 00:00:00

Poruszamy dziś kontrowersyjny temat. Wiele osób twierdzi, że na końcu zjawiska UFO czai się metafizyka i duchowość, a być może samo zjawisko chce nas czegoś nauczyć. Dziś porozmawiamy, jak to jest i jak może być. Pierwsze pytanie brzmi: jak zmieni się nasze postrzeganie świata i duchowość po odkryciu obcych? Nie chodzi tu tylko o relgie, ale też przekonania uniwersalne. Jeden z częstych "after-efektów" spotkania z UFO to przemiana światopoglądowa i duchowa u świadków. Ludziom otwierają się oczy, zaczynają interesować się sprawami, o których nie mówili. Czy to naturalna reakcja? A może UFO wytwarza swoiste energie, które działają "oświeceniowo" na nasz mózg? Czy scenariusz o wizycie dobrodusznych istot z kosmosu ma szansę się spełnić? A może, jak uważają niektórzy, cała Ziemia jest pod kuratelą istot, które doglądają naszego rozwoju i objawią się, jeśli ludzkość znajdzie się na krawędzi zagłady? Czy nazywanie zachowań i natury obiektów UFO demonicznymi ma sens? Czy nie jest to zbytnie wdarcie się w terminologię religijną? Według teorii Jacquesa Vallee, UFO można uznać za emanację siły, która chce nas czegoś nauczyć lub kieruje nas na spotkanie z czymś niezwykłym. Jak podchodzić do tej koncepcji? W dużym skrócie, mówi ona, że za zjawiskiem UFO stoi energia lub inteligencja która, objawiając się pod różnymi postaciami, jakoś kieruje naszym rozwojem. Czy osoby praktykujące rozwój duchowy - medytacje i inne typy generowania alternatywnych stanów świadomości, mają szansę wejść w kontakt z obcymi inteligencjami? Wiele pisał o tym min. Terrence McKenna. Wiemy też z realacji słynnego ekstrasensa, Ingo Swanna, praktykującego Remote Viewng, że wojskowi próbowali namówić go, by zaglądał do wnętrza UFO. Czy obcy to duchowi nauczyciele? Podczas większości bliskich spotkań przekazy czy orędzia przekazywane przez kosmitów dotyczą albo konieczności dbania o planetę, większego poszanowania natury albo siebie nawzajem. Dlaczego obcy nawołują właśnie do tego? Czy los ludzkości nie jest im naprawdę obojętny? Idąc za ciosem rodzi się pytnaie: czy Jahwe przemawiający do Mojżesza i dający jego ludowi prawo, albo Anioł Dżibril mówiący do Mahometa, to też mogły być przykłady "chanellingów" lub przekazów od obcej inteligencji? Jaki traktować zjawisko channelingowców i kontaktowców? Czy obca inteligencja rzeczywiście dobiera sobie pewnych ludzi, by głosić na Ziemi swoje przesłanie? Jakie wartości duchowe mogą wprowadzić do naszego życia rozważania o obcych? Czy np. dzięki temu bardziej zrozumiemy nasze człowieczeństwo i ziemską, planetarną solidarność? Są jeszcze i tacy którzy, mówiąc brzydko, "przeginają pałkę". Religie oparte o UFO - Raelianie, Lighworkersi i inni. Co o nich sądzić? Dlaczego ludzie ciągle są w stanie się na to nabierać? Jakie są związki tematu UFO z wierzeniami gnostyków? Ich Archonci byli opisywani tak jak współcześnie spotykane postacie UFO. Jest to ciekawe zwłaszcza w powiązaniu z hipotezą J. Vallee. Co jeżeli Obce cywilizacje funkcjonują na granicach bądź pomiędzy wymiarami i dlatego nie mogą nawiązać bezpośredniego kontaktu? Jak traktować kwestię Federacji Galaktycznej? W debacie udział wzięli: Piotr Cielebiaś, Portal Infra, współprowadzący debatę Damian Trela, badacz ufologii z Legnicy Adam Borowski, dziennikarz niezależny Leszek Ostoja-Owsiany, artysta malarz i pasjonat tematów ufologicznych Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium, współprowadzący debatę Polecane lektury: Książka Wojciecha Chudzińskiego "Channeling" , można ją również zamówić za pośrednictwem jego bloga Szpieg z ekstrazmysłem - artykuł Piotra Cielebiasia o Ingo Swannie
Poruszamy dziś kontrowersyjny temat. Wiele osób twierdzi, że na końcu zjawiska UFO czai się metafizyka i duchowość, a być może samo zjawisko chce nas czegoś nauczyć. Dziś porozmawiamy, jak to jest i jak może być. Pierwsze pytanie brzmi: jak zmieni się nasze postrzeganie świata i duchowość po odkryciu obcych? Nie chodzi tu tylko o relgie, ale też przekonania uniwersalne.
Jeden z częstych "after-efektów" spotkania z UFO to przemiana światopoglądowa i duchowa u świadków. Ludziom otwierają się oczy, zaczynają interesować się sprawami, o których nie mówili. Czy to naturalna reakcja? A może UFO wytwarza swoiste energie, które działają "oświeceniowo" na nasz mózg?
Czy scenariusz o wizycie dobrodusznych istot z kosmosu ma szansę się spełnić? A może, jak uważają niektórzy, cała Ziemia jest pod kuratelą istot, które doglądają naszego rozwoju i objawią się, jeśli ludzkość znajdzie się na krawędzi zagłady?
Czy nazywanie zachowań i natury obiektów UFO demonicznymi ma sens? Czy nie jest to zbytnie wdarcie się w terminologię religijną?
Według teorii Jacquesa Vallee, UFO można uznać za emanację siły, która chce nas czegoś nauczyć lub kieruje nas na spotkanie z czymś niezwykłym. Jak podchodzić do tej koncepcji? W dużym skrócie, mówi ona, że za zjawiskiem UFO stoi energia lub inteligencja która, objawiając się pod różnymi postaciami, jakoś kieruje naszym rozwojem.
Czy osoby praktykujące rozwój duchowy - medytacje i inne typy generowania alternatywnych stanów świadomości, mają szansę wejść w kontakt z obcymi inteligencjami? Wiele pisał o tym min. Terrence McKenna. Wiemy też z realacji słynnego ekstrasensa, Ingo Swanna, praktykującego Remote Viewng, że wojskowi próbowali namówić go, by zaglądał do wnętrza UFO.
Czy obcy to duchowi nauczyciele? Podczas większości bliskich spotkań przekazy czy orędzia przekazywane przez kosmitów dotyczą albo konieczności dbania o planetę, większego poszanowania natury albo siebie nawzajem. Dlaczego obcy nawołują właśnie do tego? Czy los ludzkości nie jest im naprawdę obojętny?
Idąc za ciosem rodzi się pytnaie: czy Jahwe przemawiający do Mojżesza i dający jego ludowi prawo, albo Anioł Dżibril mówiący do Mahometa, to też mogły być przykłady "chanellingów" lub przekazów od obcej inteligencji? Jaki traktować zjawisko channelingowców i kontaktowców? Czy obca inteligencja rzeczywiście dobiera sobie pewnych ludzi, by głosić na Ziemi swoje przesłanie?
Jakie wartości duchowe mogą wprowadzić do naszego życia rozważania o obcych? Czy np. dzięki temu bardziej zrozumiemy nasze człowieczeństwo i ziemską, planetarną solidarność?
Są jeszcze i tacy którzy, mówiąc brzydko, "przeginają pałkę". Religie oparte o UFO - Raelianie, Lighworkersi i inni. Co o nich sądzić? Dlaczego ludzie ciągle są w stanie się na to nabierać?
Jakie są związki tematu UFO z wierzeniami gnostyków? Ich Archonci byli opisywani tak jak współcześnie spotykane postacie UFO. Jest to ciekawe zwłaszcza w powiązaniu z hipotezą J. Vallee.
Co jeżeli Obce cywilizacje funkcjonują na granicach bądź pomiędzy wymiarami i dlatego nie mogą nawiązać bezpośredniego kontaktu?
Jak traktować kwestię Federacji Galaktycznej?

W debacie udział wzięli:
Piotr Cielebiaś, Portal Infra, współprowadzący debatę
Damian Trela, badacz ufologii z Legnicy
Adam Borowski, dziennikarz niezależny
Leszek Ostoja-Owsiany, artysta malarz i pasjonat tematów ufologicznych
Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium, współprowadzący debatę

Polecane lektury:
Książka Wojciecha Chudzińskiego "Channeling", można ją również zamówić za pośrednictwem jego bloga
Szpieg z ekstrazmysłem - artykuł Piotra Cielebiasia o Ingo Swannie

XIV Debata Ufologiczna Online: Niekosmiczne i demoniczne UFO - Rozmowa z A. Miazgą
2015-02-08 00:00:00

Paranormalne UFO, przypadki wysokiej dziwności i "UFO niekosmiczne" - kapitalna rozmowa z Arkiem Miazgą. Pozycja obowiązkowa dla każdego pasjonata tematów ufologicznych! Czym dzisiejsza ufologia różni się od tej dawnej? Skąd pochodzą lub mogą pochodzić kosmici? Dlaczego hipoteza pozaziemska może być błędna? Jakie są główne słabe punkty hipotezy pozaziemskej? Czym jest siła, z której "zrodzone są" owe istoty? Czym są przypadki "wysokiej dziwności"? Dlaczego są one tak interesujące? Przyjrzyjmy się sprawie Glinika - wsi, gdzie od lat mają miejsce dziwne zjawiska. Jak patrzeć na ten temat? Czy Glinik to takie polskie ranczo Skinwalkera, gdzie otwiera się czasami brama do innych światów? Coraz więcej uwagi przyciąga też sprawa Słociny. Okazuje się, że może ona konkurować ze słynnymi opisanymi w literaturze sprawami Andreassonów czy Hillów. O co w niej chodzi? Co z tematem latających trójkątów, których jest coraz więcej, oraz reakcji polskiego wojska na ten problem? Sprawa dziwnych istot z folkloru oraz ufologii. Czy "skrzaty" są stworzeniami realnymi, czy raczej wytworami systemu? Który z przypadków robi największe wrażenie? Men in Black - Ludzie w Czerni. Czy zdarzały się w Polsce jakieś spotkania z takimi istotami? I co z "czarnookimi", "cienistymi ludźmi" i podobnymi postaciami-fenomenami? Co z USO, czyli "podwodnych UFO"? Czy zdarzały się przypadki obserwacji takich obiektów na terenie Polski lub któregoś z krajów sąsiadujących? W debacie udział wzięli: Piotr Cielebiaś, Portal Infra, współprowadzący debatę Arkadiusz Miazga, ufolog z Podkarpacia Marek Sęk "Ivellios", współprowadzący i opiekun techniczny debaty Zapraszamy do odwiedzenia bloga Arka Miazgi "Spotkania z Nieznanym oraz działu na forum Portalu Infra, poświęconego debatom ufologicznym - tam możecie zadawać Arkowi pytania
Paranormalne UFO, przypadki wysokiej dziwności i "UFO niekosmiczne" - kapitalna rozmowa z Arkiem Miazgą. Pozycja obowiązkowa dla każdego pasjonata tematów ufologicznych!

Czym dzisiejsza ufologia różni się od tej dawnej?
Skąd pochodzą lub mogą pochodzić kosmici? Dlaczego hipoteza pozaziemska może być błędna?
Jakie są główne słabe punkty hipotezy pozaziemskej? Czym jest siła, z której "zrodzone są" owe istoty?
Czym są przypadki "wysokiej dziwności"? Dlaczego są one tak interesujące?
Przyjrzyjmy się sprawie Glinika - wsi, gdzie od lat mają miejsce dziwne zjawiska. Jak patrzeć na ten temat? Czy Glinik to takie polskie ranczo Skinwalkera, gdzie otwiera się czasami brama do innych światów?
Coraz więcej uwagi przyciąga też sprawa Słociny. Okazuje się, że może ona konkurować ze słynnymi opisanymi w literaturze sprawami Andreassonów czy Hillów. O co w niej chodzi?
Co z tematem latających trójkątów, których jest coraz więcej, oraz reakcji polskiego wojska na ten problem?
Sprawa dziwnych istot z folkloru oraz ufologii. Czy "skrzaty" są stworzeniami realnymi, czy raczej wytworami systemu? Który z przypadków robi największe wrażenie?
Men in Black - Ludzie w Czerni. Czy zdarzały się w Polsce jakieś spotkania z takimi istotami? I co z "czarnookimi", "cienistymi ludźmi" i podobnymi postaciami-fenomenami?
Co z USO, czyli "podwodnych UFO"? Czy zdarzały się przypadki obserwacji takich obiektów na terenie Polski lub któregoś z krajów sąsiadujących?

W debacie udział wzięli:
Piotr Cielebiaś, Portal Infra, współprowadzący debatę
Arkadiusz Miazga, ufolog z Podkarpacia
Marek Sęk "Ivellios", współprowadzący i opiekun techniczny debaty

Zapraszamy do odwiedzenia bloga Arka Miazgi "Spotkania z Nieznanym oraz działu na forum Portalu Infra, poświęconego debatom ufologicznym - tam możecie zadawać Arkowi pytania

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie