Alfabet Wojtusika

O książkach, które czytam, przeczytałem, chciałbym przeczytać. O ludziach, którzy te książki piszą, tworzą. O rynku książki, literackich festiwalach, wydarzeniach. O tym co związane z literaturą - subiektywnie, alfabetycznie, w podcaście.
Między odcinkami warto śledzić mnie na FB: https://cutt.ly/TjxngXo
Więcej o mnie na www.lukaszwojtusik.pl

Kategorie:
Fikcja Książki Kultura

Odcinki od najnowszych:

#212 Jakub Nowak. Nie tylko "Nie w szczepionkę"
2025-06-13 00:05:07

Odcinek #212, w którym spotykamy się z Jakubem Nowakiem na Mystic Festiwal 2025 i w Nadbałyckim Centrum Kultury w Gdańsku rozmawiamy o powieści "Nie w szczepionkę". Zaczynamy od M jak muzyki jako elementu budowania W jak wspólnoty, rownież osób skrojonych z czapki, czy naszywki.  Na pierwszy plan wysuwa się ważny wątek nowej powieści Jakuba, którym jest P jak przemoc rówieśnicza, subkulturowa, zakorzeniona w okresie dojrzewania. Mówimy sobie, żeby tylko "Nie w szczepionkę", niby żartujemy, a jesteśmy śmiertelnie poważni. Wspominamy lata 90-te bez S jak sentymentu. Pojawia się G jak gangsterka, perspektywa M jak małomiasteczkowa i zauważalna K jak klasowość. Na scenę wchodzą główni bohaterowie książki - chłopak i dziewczyna. Jest Mikołaj, który szuka mamy i S jak Siwa, która traci I immunitet.  I są najważniejsze - D jak dzieciaki. Śledzimy relacje rodzinne oraz przyglądamy konstrukcji powieści, której rama jest G jak gatunkowa. Dlatego pojawia się S jak skarb w skrzyni, T jak tajemnicze zaginięcie, są P jak porachunki.  Patrząc na literaturę konfrontujemy się z własnymi wspomnieniami, z P jak pamięcią.  Na koniec pojawia się C jak cytat, który może być świetnym mottem podcastu Alfabet Wojtusika a pochodzi z powieści Jakuba. 
Odcinek #212, w którym spotykamy się z Jakubem Nowakiem na Mystic Festiwal 2025 i w Nadbałyckim Centrum Kultury w Gdańsku rozmawiamy o powieści "Nie w szczepionkę".

Zaczynamy od M jak muzyki jako elementu budowania W jak wspólnoty, rownież osób skrojonych z czapki, czy naszywki. 

Na pierwszy plan wysuwa się ważny wątek nowej powieści Jakuba, którym jest P jak przemoc rówieśnicza, subkulturowa, zakorzeniona w okresie dojrzewania.

Mówimy sobie, żeby tylko "Nie w szczepionkę", niby żartujemy, a jesteśmy śmiertelnie poważni.
Wspominamy lata 90-te bez S jak sentymentu.
Pojawia się G jak gangsterka, perspektywa M jak małomiasteczkowa i zauważalna K jak klasowość.

Na scenę wchodzą główni bohaterowie książki - chłopak i dziewczyna.
Jest Mikołaj, który szuka mamy i S jak Siwa, która traci I immunitet. 
I są najważniejsze - D jak dzieciaki.

Śledzimy relacje rodzinne oraz przyglądamy konstrukcji powieści, której rama jest G jak gatunkowa. Dlatego pojawia się S jak skarb w skrzyni, T jak tajemnicze zaginięcie, są P jak porachunki. 

Patrząc na literaturę konfrontujemy się z własnymi wspomnieniami, z P jak pamięcią. 

Na koniec pojawia się C jak cytat, który może być świetnym mottem podcastu Alfabet Wojtusika a pochodzi z powieści Jakuba. 

#211 Wojciech Chmielarz. "Rytuał" i inne opowieści
2025-06-06 00:05:07

Odcinek #211, w którym spotykamy się z  Wojciechem Chmielarzem na 5 Festiwalu Słowa im. Jerzego Pilcha w Wiśle i w miejskiej bibliotece rozmawiamy o powieści "Rytuał". Zaczynam od R jak rutynowego pytania o pisarskie R rytuały. Próbuję dociec czym dla autora jest dwudziesta w dorobku książka, zastanawiamy się nad tym czego się Wojtek jako twórca nauczył, czego o sobie dowiedział. Pojawia się L jak lokalizacja - Kopalnica i jest też T jak tajemnica. Na pierwszy plan wysuwa się Jakub Mortka, który w książce "Rytuał" wydaje się być bohaterem na wielu poziomach Z jak zawieszonym.  Pada fundamentalne pytanie: w czym naprawdę dobry jest Jakub?  Okazuje się też, że do przeprowadzania opowieści w nowej powieści jest M jak Maria Szulej, główna bohaterka książki "Zbędni". Pojawia się również P jak postać ostrzeżenie, oraz bohaterowie T jak tragiczni. W podcaście przyglądamy się pisarskiej drodze autora, Wojtek sporo mówi o opowiadaniu o książkach innych autorów. I jasnym się staje, że ważne jest by nie tylko pisać, ale przede wszystkim, żeby czytać.   #alfabetwojtusika #Marginesy #współpraca
Odcinek #211, w którym spotykamy się z  Wojciechem Chmielarzem na 5 Festiwalu Słowa im. Jerzego Pilcha w Wiśle i w miejskiej bibliotece rozmawiamy o powieści "Rytuał".


Zaczynam od R jak rutynowego pytania o pisarskie R rytuały.
Próbuję dociec czym dla autora jest dwudziesta w dorobku książka, zastanawiamy się nad tym czego się Wojtek jako twórca nauczył, czego o sobie dowiedział.

Pojawia się L jak lokalizacja - Kopalnica i jest też T jak tajemnica.

Na pierwszy plan wysuwa się Jakub Mortka, który w książce "Rytuał" wydaje się być bohaterem na wielu poziomach Z jak zawieszonym. 
Pada fundamentalne pytanie: w czym naprawdę dobry jest Jakub? 

Okazuje się też, że do przeprowadzania opowieści w nowej powieści jest M jak Maria Szulej, główna bohaterka książki "Zbędni".
Pojawia się również P jak postać ostrzeżenie, oraz bohaterowie T jak tragiczni.

W podcaście przyglądamy się pisarskiej drodze autora, Wojtek sporo mówi o opowiadaniu o książkach innych autorów.

I jasnym się staje, że ważne jest by nie tylko pisać, ale przede wszystkim, żeby czytać. 
 #alfabetwojtusika #Marginesy #współpraca

#210 Izabela Tumas. "Tatko" - dom z powieści i dom z życia. Wizyta w mieście B.
2025-05-30 00:05:07

Odcin #210, w którym z Izabelą Tumas rozmawiamy w mieście B. Stoimy pod domem z powieści i jednocześnie domem z życia i dyskutujemy o książce "Tatko" - debiucie literackim autorki. Od początku naszą uwagę przykuwa właśnie D jak dom. Czy to zbiór cegieł, zbiór historii, zbiór słów, które budują powieściowy dom? Czy to dom z miłości, czy z nienawiści? - próbujemy zmierzyć się z tym zagadnieniem. Dopytuję jeszcze jeden poziom czytania historii domu - jako miejsca pamięci. Wyłania się nam z tego opowieść o żydowskiej społeczności miasta B. i będzińskiego getta. Nie może tu zabraknąć Rutki Laskier, w końcu rozmawiamy przy ulicy Rutki Laskier 24. Wracamy do wątków z życia i z powieści, Iza opowiada historię swoją i M jak Małej, głównej heroiny powieści. Pojawia się tytułowy T jak tatko, chory, uzależniony człowiek, bohater, który wszędzie zabiera swoją córkę.  Dlatego pytam o te dalekie i bliskie, czasem fascynujące, najczęściej straszne P jak podróże. Pojawia się B jak biblioteka, którą autorka sama dla siebie i sąsiadów po prostu stworzyła.  I jest jeszcze jedno B - jak babcia, w zasadzie ciocia babcia sąsiadka.  Jest jeszcze jeden ważny wątek U jak uzależnienia / W jak współuzależnienia i zamknięta w nim B jak bezradność.  Nasza podróż przez powieść, literaturę, osobiste doświadczenie sprawia, że lądujemy w I Liceum Ogółnokształcącym im. Mikołaja Kopernika w Będzinie, by sprawdzić jak działa P jak pamięć i by raz jeszcze sięgnąć po W jak wspomnienia.
Odcin #210, w którym z Izabelą Tumas rozmawiamy w mieście B.
Stoimy pod domem z powieści i jednocześnie domem z życia i dyskutujemy o książce "Tatko" - debiucie literackim autorki.

Od początku naszą uwagę przykuwa właśnie D jak dom.

Czy to zbiór cegieł, zbiór historii, zbiór słów, które budują powieściowy dom?
Czy to dom z miłości, czy z nienawiści? - próbujemy zmierzyć się z tym zagadnieniem.

Dopytuję jeszcze jeden poziom czytania historii domu - jako miejsca pamięci.
Wyłania się nam z tego opowieść o żydowskiej społeczności miasta B. i będzińskiego getta.
Nie może tu zabraknąć Rutki Laskier, w końcu rozmawiamy przy ulicy Rutki Laskier 24.

Wracamy do wątków z życia i z powieści, Iza opowiada historię swoją i M jak Małej, głównej heroiny powieści.

Pojawia się tytułowy T jak tatko, chory, uzależniony człowiek, bohater, który wszędzie zabiera swoją córkę. 

Dlatego pytam o te dalekie i bliskie, czasem fascynujące, najczęściej straszne P jak podróże.

Pojawia się B jak biblioteka, którą autorka sama dla siebie i sąsiadów po prostu stworzyła. 
I jest jeszcze jedno B - jak babcia, w zasadzie ciocia babcia sąsiadka. 

Jest jeszcze jeden ważny wątek U jak uzależnienia / W jak współuzależnienia i zamknięta w nim B jak bezradność. 


Nasza podróż przez powieść, literaturę, osobiste doświadczenie sprawia, że lądujemy w I Liceum Ogółnokształcącym im. Mikołaja Kopernika w Będzinie, by sprawdzić jak działa P jak pamięć i by raz jeszcze sięgnąć po W jak wspomnienia.

#209 Michał Zgajewski- „Wołanie umarłych” w świecie Norberta Krzyża
2025-05-23 00:05:07

Odcinek #209, w którym w Krakowie rozmawiam z Michałem Zgajewskim, nagrodzonym w kategorii „Debiut Roku” podczas Festiwalu Gwiazdozbiór Kryminalny Kujawy i Pomorze 2025. Rozmawiamy nie tylko o powieści "Wołanie umarłych". Na początek sprawdzam, co by było, gdybyśmy spotkali się 15 lat temu i czy gość P potrakował mnie i moja przepowiednie P jak poważnie.  Zgajewski przyznaje, że w XXI wieku coraz częściej zwracamy się do rzeczy M jak mistycznych i wracamy do J jak jasnowidzenia.  Dopytuję, co Michał jeszcze chciałby dostać od P jak pisania i o to jak wygląda współpraca z R jak redaktorem. Na arenie literackiej pojawia się redaktorski świat, razem z nim różnice zdań przy wyborze zdań oraz M jak muzyki, której w samochodzie słucha powieściowy P jak protagonista. Rozmawiamy o wyobrażeniach czytelników zderzonych z intencjami pisarza. Trafiamy w B jak białe plamy w narracji, które dają W jak wolność dopowiedzeń.  Z Norbertem Krzyżem szukamy S jak sposobu na przetrwanie - okazuje się nim być G jak góralszczyzna. Wspinamy się w rozmowie na B jak Babią Górę, a S jak słońce pomaga nam zrozumieć idee zła.  Na scenę kryminalną wchodzi też Z jak Zuza, heroina - być może najważniejsza w życiu Norberta.  Michał dotyka W jak ważnych wątków - tajemnic i sekretów w dobrze skrojonej powieści gatunkowej.  Na końcu nie możemy oderwać wzroku od pewnego szczegółu O jak okładki "Wołania umarłych".
Odcinek #209, w którym w Krakowie rozmawiam z Michałem Zgajewskim, nagrodzonym w kategorii „Debiut Roku” podczas Festiwalu Gwiazdozbiór Kryminalny Kujawy i Pomorze 2025. Rozmawiamy nie tylko o powieści "Wołanie umarłych".


Na początek sprawdzam, co by było, gdybyśmy spotkali się 15 lat temu i czy gość P potrakował mnie i moja przepowiednie P jak poważnie. 

Zgajewski przyznaje, że w XXI wieku coraz częściej zwracamy się do rzeczy M jak mistycznych i wracamy do J jak jasnowidzenia. 

Dopytuję, co Michał jeszcze chciałby dostać od P jak pisania i o to jak wygląda współpraca z R jak redaktorem. Na arenie literackiej pojawia się redaktorski świat, razem z nim różnice zdań przy wyborze zdań oraz M jak muzyki, której w samochodzie słucha powieściowy P jak protagonista.

Rozmawiamy o wyobrażeniach czytelników zderzonych z intencjami pisarza. Trafiamy w B jak białe plamy w narracji, które dają W jak wolność dopowiedzeń. 

Z Norbertem Krzyżem szukamy S jak sposobu na przetrwanie - okazuje się nim być G jak góralszczyzna.

Wspinamy się w rozmowie na B jak Babią Górę, a S jak słońce pomaga nam zrozumieć idee zła. 
Na scenę kryminalną wchodzi też Z jak Zuza, heroina - być może najważniejsza w życiu Norberta. 

Michał dotyka W jak ważnych wątków - tajemnic i sekretów w dobrze skrojonej powieści gatunkowej. 
Na końcu nie możemy oderwać wzroku od pewnego szczegółu O jak okładki "Wołania umarłych".

#208 Anna Kańtoch. "Trzecia osoba" i inne strategie opowiadania
2025-05-16 00:05:07

Odcinek #208, w którym siedzimy z Anną Kańtoch przy stoliku w księgarni De Revolutionibus Books i rozmawiamy o bohaterach jej powieści "Trzecia osoba". Zaczynamy od gry z S jak stereotypami i od koloru żółtego.  Przyglądamy się książce, w której Anna odwraca standardowe myślenie o tym, kto w powieści może zostać uznany za osobę Z jak zaginioną.  Prowadzę na potrzeby rozmowy małe śledztwo dotyczące P jak potrójnej ścieżki narracyjnej i imiennej. Idziemy więc śladami M jak Marcina, Mileny i Matiego oraz innych potrójności. Zwracam też uwagę na różne D jak dualizmy, takie jak choćby na wpływ, który wywierają na nas i na bohaterach D jak dom i D jak dzieciństwo. Przede wszystkim jednak skupiamy się figurze T jak tajemnicy sprzed lat i zastanawiamy się nad P jak pamięcią, tym co tak naprawdę pamiętamy, co wspominamy i tym, co nam ktoś opowiedział i w ten sposób stało się naszym wspomnieniem. Na koniec pytam o to, co ważne, co Annę Kańtoch jeszcze w literaturze kręci jako czytelniczkę i pisarkę.
Odcinek #208, w którym siedzimy z Anną Kańtoch przy stoliku w księgarni De Revolutionibus Books i rozmawiamy o bohaterach jej powieści "Trzecia osoba".

Zaczynamy od gry z S jak stereotypami i od koloru żółtego. 
Przyglądamy się książce, w której Anna odwraca standardowe myślenie o tym, kto w powieści może zostać uznany za osobę Z jak zaginioną. 

Prowadzę na potrzeby rozmowy małe śledztwo dotyczące P jak potrójnej ścieżki narracyjnej i imiennej. Idziemy więc śladami M jak Marcina, Mileny i Matiego oraz innych potrójności.

Zwracam też uwagę na różne D jak dualizmy, takie jak choćby na wpływ, który wywierają na nas i na bohaterach D jak dom i D jak dzieciństwo.

Przede wszystkim jednak skupiamy się figurze T jak tajemnicy sprzed lat i zastanawiamy się nad P jak pamięcią, tym co tak naprawdę pamiętamy, co wspominamy i tym, co nam ktoś opowiedział i w ten sposób stało się naszym wspomnieniem.


Na koniec pytam o to, co ważne, co Annę Kańtoch jeszcze w literaturze kręci jako czytelniczkę i pisarkę.

#207 Kaja Gucio i "James" Percivala Everetta - dyskusja z klasyką
2025-05-09 00:05:07

Odcinek #207, w którym w warszawskiej księgarni Big Book Cafe rozmawiam z tłumaczką literatury, Kają Gucio. Towarzyszy nam "James" Percivala Everetta, książka nagrodzona literackim Pulitzerem 2025.  Sięgamy do H jak historii Stanów Zjednoczonych, N jak niewolnictwa i wojny secesyjnej, ale przede wszystkim do P jak powieści Marka Twaina - czyli odwołujemy się do F jak fundamentów amerykańskiej tożsamości.  Rozmawiamy o R jak retellingu, o tym, gdzie jest jego początek.  Towarzyszą nam O jak odniesienia do „Przygód Hucka Finna” i "Przygód Tomka Sawyera" - przyglądamy jak Everett wchodzi w tymi opowieściami w D jak dialog.  To dialog niebanalny - symboliczny i znaczący.  Rozmawiamy o J jak języku i budowaniu przekładu.  Mówimy o F jak fonetyce, pożyczaniu F jak fraz i O jak odkryciach, do których prowadzą tłumaczone słowa.  Jest P jak pościg i podwójna ironia, elementy komedii Szekspirowskiej, M jak motyw kary. I są M jak małe gnojki, które chowają się w trawie.  Mówimy o obowiązku tłumacza/tłumaczki: dotarciu do S jak sedna książki.  I o tym, że na końcu ważne jest kto opowie twoją historię.
Odcinek #207, w którym w warszawskiej księgarni Big Book Cafe rozmawiam z tłumaczką literatury, Kają Gucio. Towarzyszy nam "James" Percivala Everetta, książka nagrodzona literackim Pulitzerem 2025. 

Sięgamy do H jak historii Stanów Zjednoczonych, N jak niewolnictwa i wojny secesyjnej, ale przede wszystkim do P jak powieści Marka Twaina - czyli odwołujemy się do F jak fundamentów amerykańskiej tożsamości. 

Rozmawiamy o R jak retellingu, o tym, gdzie jest jego początek. 

Towarzyszą nam O jak odniesienia do „Przygód Hucka Finna” i "Przygód Tomka Sawyera" - przyglądamy jak Everett wchodzi w tymi opowieściami w D jak dialog. 
To dialog niebanalny - symboliczny i znaczący. 

Rozmawiamy o J jak języku i budowaniu przekładu. 
Mówimy o F jak fonetyce, pożyczaniu F jak fraz i O jak odkryciach, do których prowadzą tłumaczone słowa. 

Jest P jak pościg i podwójna ironia, elementy komedii Szekspirowskiej, M jak motyw kary.
I są M jak małe gnojki, które chowają się w trawie. 
Mówimy o obowiązku tłumacza/tłumaczki: dotarciu do S jak sedna książki. 
I o tym, że na końcu ważne jest kto opowie twoją historię.

#206 Wydawnictwo Warsztaty Kultury. Rozdział drugi
2025-05-02 00:05:07

Odcin #206, w którym w Lublinie w Wydawnictwie Warsztaty Kultury wracam do rozmowy z osobami tworzącymi to miejsce, a są to Aleksandra Zińczuk, Andrij Saweneć  i Olga Maciupa.  Zaczynamy dyskusję od spraw związanych z W jak wyborem. Pytam o ogrom P jak propozycji literackich z krajów Europy Środkowej i Wschodniej, o klęskę U jak urodzaju. Idziemy tropem serii Literary Eastern Express przyglądając się antyutopijnej powieści "Charków 1938", której autorem jest Ołeksandr Irwaneć. Przebiegamy też przez serię Wschodni Express, robimy przystanki w różnych tytułach i wątkach. Pojawiaja się problem związanych z R jak recepcją literatury naszych sąsiadów z Polsce, bardzo różną recepcją. Uświadamiam sobie jak wielu rzeczy jeszcze N - jak nie wiem, nie znam, nie czytałem. Olga daje nam wgląd we współczesną D jak dramaturgię, na którą również znalazło się miejsce w pociągu zwanym Warsztatami Kultury Na koniec pojawia się pointa, która jest wejściem w opowieść T jak tłumacza o literaturze. Wychodzi na jaw, że krótkie spotkanie może przerodzić się w kolejny odcinek, naturalne zamknięcie dla serii spotkań wokół Warsztatów Kultury. Staje się jasne, że Bohdan Zadura - zasługuje na osobną opowieść i osobny czas w Alfabecie Wojtusika. Odcinek powstał przy współpracy z Wydawnictwem Warsztaty Kultury, które projekt Literary  Eastern Express realizuje dzięki dofinansowaniu w ramach programu Unii Europejskiej „Kreatywna Europa”.
Odcin #206, w którym w Lublinie w Wydawnictwie Warsztaty Kultury wracam do rozmowy z osobami tworzącymi to miejsce, a są to Aleksandra Zińczuk, Andrij Saweneć  i Olga Maciupa.

 Zaczynamy dyskusję od spraw związanych z W jak wyborem.

Pytam o ogrom P jak propozycji literackich z krajów Europy Środkowej i Wschodniej, o klęskę U jak urodzaju.

Idziemy tropem serii Literary Eastern Express przyglądając się antyutopijnej powieści "Charków 1938", której autorem jest Ołeksandr Irwaneć.

Przebiegamy też przez serię Wschodni Express, robimy przystanki w różnych tytułach i wątkach.
Pojawiaja się problem związanych z R jak recepcją literatury naszych sąsiadów z Polsce, bardzo różną recepcją.

Uświadamiam sobie jak wielu rzeczy jeszcze N - jak nie wiem, nie znam, nie czytałem.

Olga daje nam wgląd we współczesną D jak dramaturgię, na którą również znalazło się miejsce w pociągu zwanym Warsztatami Kultury

Na koniec pojawia się pointa, która jest wejściem w opowieść T jak tłumacza o literaturze. Wychodzi na jaw, że krótkie spotkanie może przerodzić się w kolejny odcinek, naturalne zamknięcie dla serii spotkań wokół Warsztatów Kultury.

Staje się jasne, że Bohdan Zadura - zasługuje na osobną opowieść i osobny czas w Alfabecie Wojtusika.


Odcinek powstał przy współpracy z Wydawnictwem Warsztaty Kultury, które projekt Literary  Eastern Express realizuje dzięki dofinansowaniu w ramach programu Unii Europejskiej „Kreatywna Europa”.

#205 Robert Małecki robi "Rumor"
2025-04-25 00:05:07

Odcinek #205, w którym w toruńskiej Książnicy Kopernikańskiej, podczas 4 Festiwalu Gwiazdozbiór Kryminalny Kujawy i Pomorze rozmawiam z pomysłodawcą tego literackiego wydarzenia i autorem kryminałów w jednej osobie: Robertem Małeckim.  Spotkanie zaczynamy od P jak podsumowania poprzednich edycji festiwalu, szybko jednak rozmowa schodzi nam na H jak historię Andrzeja Rumowskiego, właściciela warsztatu przyczep kempingowych, głównego bohatera powieści „Rumor”. Dopytuję Roberta Małeckiego o chwytliwy tytuł i budowanie świata dla nowych postaci. Przyglądamy się kolejnym bohaterom : A jak Angela, Z jak Zgon. I tu pojawia się wątek podcastu, małe śledztwo dotyczące tego jak Robert opisuje w książce realia świata podcasterów.  Nie brakuje również pytań o ważny w "Rumorze" wątek P jak przyjaźni: trudnej, gasnącej, wymagającej. Rozmawiamy o jej granicach i cenie, którą za przyjaźń się płaci. Mówimy też o innym P -  procesie pisania, o tym, że klocki, które układa pisarz powinny się kiedyś rozsypać.  Wracamy do W jak wspomnień: przyczepy i dużego Fiata.  Robert Małecki na końcu zdradza kim dla niego jest U jak uczciwy pisarz.
Odcinek #205, w którym w toruńskiej Książnicy Kopernikańskiej, podczas 4 Festiwalu Gwiazdozbiór Kryminalny Kujawy i Pomorze rozmawiam z pomysłodawcą tego literackiego wydarzenia i autorem kryminałów w jednej osobie: Robertem Małeckim. 

Spotkanie zaczynamy od P jak podsumowania poprzednich edycji festiwalu, szybko jednak rozmowa schodzi nam na H jak historię Andrzeja Rumowskiego, właściciela warsztatu przyczep kempingowych, głównego bohatera powieści „Rumor”.

Dopytuję Roberta Małeckiego o chwytliwy tytuł i budowanie świata dla nowych postaci.
Przyglądamy się kolejnym bohaterom : A jak Angela, Z jak Zgon.
I tu pojawia się wątek podcastu, małe śledztwo dotyczące tego jak Robert opisuje w książce realia świata podcasterów. 
Nie brakuje również pytań o ważny w "Rumorze" wątek P jak przyjaźni: trudnej, gasnącej, wymagającej. Rozmawiamy o jej granicach i cenie, którą za przyjaźń się płaci.

Mówimy też o innym P -  procesie pisania, o tym, że klocki, które układa pisarz powinny się kiedyś rozsypać. 
Wracamy do W jak wspomnień: przyczepy i dużego Fiata. 
Robert Małecki na końcu zdradza kim dla niego jest U jak uczciwy pisarz.

#204 Wydawnictwo Warsztaty Kultury. Rozdział pierwszy
2025-04-18 00:05:07

Odcinek #204, w którym w Lublinie, w Wydawnictwie Warsztaty Kultury rozmawiam z osobami tworzącymi to miejsce, a są to Grzegorz Rzepecki, Aleksandra Zińczuk, Andrij Saweneć  i Anną Lewicka-Koksanowicz. To pierwsza z trzech części podcastowych spotkań wokół tego książkowego projektu.  Wsiadamy nie do Orient, ale do Eastern Expressu i skupiamy się na idei serii„ Literary Eastern Express”. Odwiedziny w wydawnictwie zaczynam od G jak gabinetu dyrektora Warsztatów Kultury, którego pytam o J jak język kultury, B jak bliskości Lublina i Ukrainy oraz o D jak dialog ze współczesnymi autami z Europy Środkowej i Wschodniej. Potem do stołu rozmów siadają Aleksandra Zińczuk, Andrij Saweneć i Anna Lewicka-Koksanowicz. Zaczynamy od T jak tłumaczenia w komiksie. Andrij opowiada opowiada między innymi o tym jak tłumaczy się W jak wahania.  Sięgamy po „Krótką historię ukraińskiego feminizmu”, rozmawiamy o ukraińskim komiksie, dopytuję o wydawnicze W jak wybory Warsztatów Kultury. Przechodzimy do drugiego tytułu, który leży na stole - to wieloznaczna powieść graficzna zatytułowana po prostu "z mięty". Dużo tu zabawy S jak słowam i O jak obrazem.  Zachwyca nas N jak niepokorny styl i ruszamy S jak szlakiem nawiązań do popkultury. Dostrzegamy też N jak nowy sposób opowiadania o świecie, P jak poetyckość i niebanalaność nielinearnej historii.  Na końcu ze złożenia słów z obrazami, kadrami, wychodzi nam piękne połączenie - literackość, która jest kolejnym mostem ukraińsko-polskiego dialogu.  Odcinek powstał przy współpracy z Wydawnictwem Warsztaty Kultury, które projekt Literary  Eastern Express realizuje dzięki dofinansowaniu w ramach programu Unii Europejskiej „Kreatywna Europa”.
Odcinek #204, w którym w Lublinie, w Wydawnictwie Warsztaty Kultury rozmawiam z osobami tworzącymi to miejsce, a są to Grzegorz Rzepecki, Aleksandra Zińczuk, Andrij Saweneć  i Anną Lewicka-Koksanowicz. To pierwsza z trzech części podcastowych spotkań wokół tego książkowego projektu. 

Wsiadamy nie do Orient, ale do Eastern Expressu i skupiamy się na idei serii„ Literary Eastern Express”. Odwiedziny w wydawnictwie zaczynam od G jak gabinetu dyrektora Warsztatów Kultury, którego pytam o J jak język kultury, B jak bliskości Lublina i Ukrainy oraz o D jak dialog ze współczesnymi autami z Europy Środkowej i Wschodniej.

Potem do stołu rozmów siadają Aleksandra Zińczuk, Andrij Saweneć i Anna Lewicka-Koksanowicz. Zaczynamy od T jak tłumaczenia w komiksie. Andrij opowiada opowiada między innymi o tym jak tłumaczy się W jak wahania. 

Sięgamy po „Krótką historię ukraińskiego feminizmu”, rozmawiamy o ukraińskim komiksie, dopytuję o wydawnicze W jak wybory Warsztatów Kultury.

Przechodzimy do drugiego tytułu, który leży na stole - to wieloznaczna powieść graficzna zatytułowana po prostu "z mięty". Dużo tu zabawy S jak słowam i O jak obrazem. 

Zachwyca nas N jak niepokorny styl i ruszamy S jak szlakiem nawiązań do popkultury.

Dostrzegamy też N jak nowy sposób opowiadania o świecie, P jak poetyckość i niebanalaność nielinearnej historii. 

Na końcu ze złożenia słów z obrazami, kadrami, wychodzi nam piękne połączenie - literackość, która jest kolejnym mostem ukraińsko-polskiego dialogu. 



Odcinek powstał przy współpracy z Wydawnictwem Warsztaty Kultury, które projekt Literary  Eastern Express realizuje dzięki dofinansowaniu w ramach programu Unii Europejskiej „Kreatywna Europa”.

#203 Małgorzata Czyńska i jej "Zgiełk serca. Opowieść o Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej”
2025-04-11 00:05:07

Odcinek #203, w którym w studio podcastowym Wydawnictwa Literackiego w Krakowie rozmawiam z Małgorzatą Czyńską o L jak Lilce, czyli Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, a spotkanie to wywołał Z jak „Zgiełk serca”.  Najnowsza biografia Małgorzaty Czyńskiej prowokuje do zadawania pytań o F jak fakty i H jak horoskopy, dlatego zaczynam od ustalenia kto za kim chodził: czy Lilka za Małgorzatą, czy Małgorzata za Pawlikowską-Jasnorzewską.  Okazuje się, że do pewnych H jak herstorii trzeba dojrzeć. I czasem trzeba to tego wsparcia wróżki. Efekt? Mówimy nie tylko o P jak poetce, ale także o artystce malarce.  Przyglądamy się sylwetce Lilki -  jest G jak gorset, F jak fizyczność, C jak choroba, E jak emocje i P jak pierścionek z „prostymi” literami.   Pojawia się T jak tatko, czyli Wojciech Kossak i S jak siostra, Magdalena Samozwaniec.  Wyruszamy w P jak podróż poślubną całą rodziną Kossaków.  Mówimy o P jak pięknie i potrzebie akceptacji. Pierwsze okazuje się być warunkiem drugiego.  Poznajemy R jak relacje romantyczne Lilki i wychodzimy z narracji o miłośnicy.  Wracamy do P jak prasy, w której znajdujemy z Lilką portugalskiego L jak lotnika i paryską poezję.  W finale zastanawiamy się, czy i jak Pawlikowska-Jasnorzewska zrobiła krok w N jak nieskończoność.
Odcinek #203, w którym w studio podcastowym Wydawnictwa Literackiego w Krakowie rozmawiam z Małgorzatą Czyńską o L jak Lilce, czyli Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, a spotkanie to wywołał Z jak „Zgiełk serca”. 

Najnowsza biografia Małgorzaty Czyńskiej prowokuje do zadawania pytań o F jak fakty i H jak horoskopy, dlatego zaczynam od ustalenia kto za kim chodził: czy Lilka za Małgorzatą, czy Małgorzata za Pawlikowską-Jasnorzewską. 

Okazuje się, że do pewnych H jak herstorii trzeba dojrzeć. I czasem trzeba to tego wsparcia wróżki. Efekt? Mówimy nie tylko o P jak poetce, ale także o artystce malarce. 

Przyglądamy się sylwetce Lilki -  jest G jak gorset, F jak fizyczność, C jak choroba, E jak emocje i P jak pierścionek z „prostymi” literami.  

Pojawia się T jak tatko, czyli Wojciech Kossak i S jak siostra, Magdalena Samozwaniec. 
Wyruszamy w P jak podróż poślubną całą rodziną Kossaków. 

Mówimy o P jak pięknie i potrzebie akceptacji. Pierwsze okazuje się być warunkiem drugiego. 
Poznajemy R jak relacje romantyczne Lilki i wychodzimy z narracji o miłośnicy. 

Wracamy do P jak prasy, w której znajdujemy z Lilką portugalskiego L jak lotnika i paryską poezję. 
W finale zastanawiamy się, czy i jak Pawlikowska-Jasnorzewska zrobiła krok w N jak nieskończoność.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie