Felieton Tomasza Olbratowskiego

Tomasz Olbratowski, człowiek legenda - jego cięty dowcip doprowadził do łez niejednego polityka, dwóch premierów po jego felietonie wyrwało sobie włosy z głowy, a podobno jeden prezydent zainterweniował osobiście - z prośbą, by Olbratowskiego zakneblować albo chociaż przerzucić do sekcji sportowej! A co na to sam Olbratowski?! Jak zwykle tylko się z tego śmieje od ponad ćwierć wieku - codziennie tuż przed ósmą w RMF FM.

Kategorie:
Komediowe

Odcinki od najnowszych:

Porwanie Romanowskiego
2025-01-24 10:00:00

Możliwość wydania Polsce zbiegłego posła PiS Marcina Romanowskiego zostanie zbadana przez węgierski sąd — poinformowały Węgry. Polityk jest oskarżany przez prokuraturę m.in. o przywłaszczenie ponad 100 mln zł czytamy w Internecie. Tak się bujamy z tym Romanowskim. Od czego mamy służby specjalne?
Możliwość wydania Polsce zbiegłego posła PiS Marcina Romanowskiego zostanie zbadana przez węgierski sąd — poinformowały Węgry. Polityk jest oskarżany przez prokuraturę m.in. o przywłaszczenie ponad 100 mln zł czytamy w Internecie. Tak się bujamy z tym Romanowskim. Od czego mamy służby specjalne?

Ulotka dołączona do opakowania
2025-01-23 10:00:00

Jak to mówią choroba, choroba i po chorobie do następnego razu. Najgorsze w ostrym katarze nie jest sam ostry katar, ale zażywanie lekarstw. Nie samo zażywanie lekarstw, ale – i tu ma dla was radę: Nie zróbcie takiego samego błędu co ja. Nie czytajcie ulotek z informacjami o leku umieszczonych w pudełku opakowaniu. Z powodu, żeby nie narazić się na procesy sądowe, bo, na przykład zażyjesz czopek doustnie, są w ulotce rubryki przeciwwskazania i skutki uboczne. Jeśli chodzi o skutki uboczne to zaczyna się niewinnie od wysypki, a później jest już gorzej, może nastąpić wylew, zawał, utrata przytomności, majątku, a na koniec Anielski orszak niech twą duszę przyjmie, Uniesie z ziemi ku wyżynom nieba, czyli śmierć...
Jak to mówią choroba, choroba i po chorobie do następnego razu. Najgorsze w ostrym katarze nie jest sam ostry katar, ale zażywanie lekarstw. Nie samo zażywanie lekarstw, ale – i tu ma dla was radę: Nie zróbcie takiego samego błędu co ja. Nie czytajcie ulotek z informacjami o leku umieszczonych w pudełku opakowaniu. Z powodu, żeby nie narazić się na procesy sądowe, bo, na przykład zażyjesz czopek doustnie, są w ulotce rubryki przeciwwskazania i skutki uboczne. Jeśli chodzi o skutki uboczne to zaczyna się niewinnie od wysypki, a później jest już gorzej, może nastąpić wylew, zawał, utrata przytomności, majątku, a na koniec Anielski orszak niech twą duszę przyjmie, Uniesie z ziemi ku wyżynom nieba, czyli śmierć...

Narodowy czy Śląski?
2025-01-16 10:00:00

Na najeżonej sukcesami drodze naszej reprezentacji piłki kopanej do dominacji w światowym futbolu stanął niespodziewany problem. Nie wiadomo gdzie grać. Narodowy jest drogi, ale za to ma kiepską akustykę. Śląski mniejszy, ale za to zadłużony... Doceńmy powagę sytuacji! To ważne, na jakim stadionie pokonamy reprezentację Hiszpanii czy Holandii!
Na najeżonej sukcesami drodze naszej reprezentacji piłki kopanej do dominacji w światowym futbolu stanął niespodziewany problem. Nie wiadomo gdzie grać. Narodowy jest drogi, ale za to ma kiepską akustykę. Śląski mniejszy, ale za to zadłużony... Doceńmy powagę sytuacji! To ważne, na jakim stadionie pokonamy reprezentację Hiszpanii czy Holandii!

Kupmy Grenlandię!
2025-01-15 10:00:00

Nie ma głupich Prezyd... tzn. pomysłów! Jeśli jakiś pomysł wydaje się Wam głupi, to prawdopodobnie jego zalety nie zostały dostatecznie wyjaśnione. Czy zatem zakup Grenlandii może być pomysłem głupim?
Nie ma głupich Prezyd... tzn. pomysłów! Jeśli jakiś pomysł wydaje się Wam głupi, to prawdopodobnie jego zalety nie zostały dostatecznie wyjaśnione. Czy zatem zakup Grenlandii może być pomysłem głupim?

Czołg na drodze
2025-01-10 10:00:00

Czasy takie bardziej wojenne, nie dziwi zatem, że, cytuję sieć: przy niektórych drogach w Polsce można zauważyć żółte znaki drogowe z emblematem czołgu. Są to znaki skierowane przede wszystkim do kierowców pojazdów wojskowych. Jednak każdy uczestnik ruchu powinien wiedzieć, jak zachować się, gdy na drodze pojawi się czołg. Można z pokorą, można narozrabiać, typu wyskoczyć z samochodu z gaśnica i psikać na czołg, ale raczej wskazana jest pokora. Czołg to prawie samochód tylko kompletnie inny.
Czasy takie bardziej wojenne, nie dziwi zatem, że, cytuję sieć: przy niektórych drogach w Polsce można zauważyć żółte znaki drogowe z emblematem czołgu. Są to znaki skierowane przede wszystkim do kierowców pojazdów wojskowych. Jednak każdy uczestnik ruchu powinien wiedzieć, jak zachować się, gdy na drodze pojawi się czołg. Można z pokorą, można narozrabiać, typu wyskoczyć z samochodu z gaśnica i psikać na czołg, ale raczej wskazana jest pokora. Czołg to prawie samochód tylko kompletnie inny.

W drodze do kosmosu
2025-01-09 10:00:00

Za rządów PiS bardzo dynamicznie rozwijała się polska myśl kosmiczna. Eksperymenty nad eksploracją Kosmosu, trwały pełną parą, a nawet dwoma parami. Na przykład były rzecznik Lasów państwowych, polityk Suwerennej Polski, Michał Gzdowski, jak piszą media, pokonał służbowym autem między marcem 2022 a grudniem 2023 dystans 163-ch tysięcy kilometrów. Fantastyczny rezultat, podobno jest to rekord kilometrówki. To prawie połowa drogi na Księżyc. Niestety objęcie rządów przez mściwego Tuska przerwało ten ważny eksperyment. A było tak blisko. Szkoda, że Koalicja październikowo-grudniowa wygrała wybory i odsunięto astronautę Michała.
Za rządów PiS bardzo dynamicznie rozwijała się polska myśl kosmiczna. Eksperymenty nad eksploracją Kosmosu, trwały pełną parą, a nawet dwoma parami. Na przykład były rzecznik Lasów państwowych, polityk Suwerennej Polski, Michał Gzdowski, jak piszą media, pokonał służbowym autem między marcem 2022 a grudniem 2023 dystans 163-ch tysięcy kilometrów. Fantastyczny rezultat, podobno jest to rekord kilometrówki. To prawie połowa drogi na Księżyc. Niestety objęcie rządów przez mściwego Tuska przerwało ten ważny eksperyment. A było tak blisko. Szkoda, że Koalicja październikowo-grudniowa wygrała wybory i odsunięto astronautę Michała.

Dziurawe skarpety
2025-01-08 10:00:00

Skarpety te nasze wierne przyjaciółki, często z dziurką. Kolega Kałamaga, pozdrawiamy Mariusza znalazł artykuł o tytule: Gdzie wyrzucić dziurawe skarpety. Muszę tu przyklasnąć kolegom Kałamaga, Tomkowicz i Skowron, gdyż postulowali wprowadzenie zakazu wyrzucania dziurawych skarpet, że można je dalej używać. Ale jednocześnie chciałbym kolegów zganić, sypnąć szprychą niedosytu w piasek uznania, którym darzę. Koledzy jakby nie wprost zatrzymali się w połowie drogi, to tak jakby iść z Krakowa na Mazury, żeby pożeglować, i zatrzymać się w Łodzi. Nie poruszyli kwestii, jak, wykorzystać dziurawe skarpety do innych celów...
Skarpety te nasze wierne przyjaciółki, często z dziurką. Kolega Kałamaga, pozdrawiamy Mariusza znalazł artykuł o tytule: Gdzie wyrzucić dziurawe skarpety. Muszę tu przyklasnąć kolegom Kałamaga, Tomkowicz i Skowron, gdyż postulowali wprowadzenie zakazu wyrzucania dziurawych skarpet, że można je dalej używać. Ale jednocześnie chciałbym kolegów zganić, sypnąć szprychą niedosytu w piasek uznania, którym darzę. Koledzy jakby nie wprost zatrzymali się w połowie drogi, to tak jakby iść z Krakowa na Mazury, żeby pożeglować, i zatrzymać się w Łodzi. Nie poruszyli kwestii, jak, wykorzystać dziurawe skarpety do innych celów...

Nieobecność prezydenta
2025-01-07 10:00:00

Nie milkną echa nieobecności pana prezydenta Andrzeja Dudy na uroczystości w Teatrze Wielkim z okazji objęcia przez Polskę półrocznej prezydencji w Unii. Pan prezydent dostał od pana premiera zaproszenie, ale wolał udać się na narty, na których jeździ w dół. Pojawiły się w sieci pytania, cytuję: czy nieobecność pana prezydenta to przenoszeniem walki partyjnej na grunt międzynarodowy, co chciał, pan prezydent, przez swoją nieobecność powiedzieć? Czy chciał przekazać coś Europie, czy Tuskowi? Tak chciał i przekazał. Bardzo ważny przekaz: hejka chłopaki, nie żebym przenosił walki partyjne na grunt, ale zrozumcie: akurat jest śnieg to pojechałem sobie pojeździć. Wiecie jak z tymi zimami jest teraz...
Nie milkną echa nieobecności pana prezydenta Andrzeja Dudy na uroczystości w Teatrze Wielkim z okazji objęcia przez Polskę półrocznej prezydencji w Unii. Pan prezydent dostał od pana premiera zaproszenie, ale wolał udać się na narty, na których jeździ w dół. Pojawiły się w sieci pytania, cytuję: czy nieobecność pana prezydenta to przenoszeniem walki partyjnej na grunt międzynarodowy, co chciał, pan prezydent, przez swoją nieobecność powiedzieć? Czy chciał przekazać coś Europie, czy Tuskowi? Tak chciał i przekazał. Bardzo ważny przekaz: hejka chłopaki, nie żebym przenosił walki partyjne na grunt, ale zrozumcie: akurat jest śnieg to pojechałem sobie pojeździć. Wiecie jak z tymi zimami jest teraz...

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie