Leszek Moczulski

Spojrzenie historyka, polityka, geopolityka, twórcy Konfederacji Polski Niepodległej.

Kategorie:
Polityka Wiadomości

Odcinki od najnowszych:

203. Perspektywy dla Europy (17.11.2018).
2025-06-14 10:00:00

Prezentujemy fragmenty rozmowy z Leszkiem Moczulskim z 17 listopada 2018 roku. 00:00:00 Sformułowanie problemu - jakie są obecnie perspektywy dla Polski, Europy i świata? 00:00:55 Pierwszy problem, przed jakim stoją Chiny, to sprzeczność między realizowaną polityką a deklarowaną ideologią. 00:05:24 Drugi problem Chińczyków, to niekorzystna struktura demograficzna społeczeństwa, będąca efektem prowadzonej wcześniej polityki antynatallstycznej. 00:08:40 Dygresja na temat Japonii, która od XVII wieku także prowadziła ostrą politykę antynatalistyczną (mordowano noworodki), co spowodowało także kryzys tego państwa, który przezwyciężono dopiero wskutek rewolucji Meidżi (od 1868 roku). 00:10:34 Chińczycy nie mogli swojej nadwyżki demograficznej ulokować na innych terenach Dalekiego Wschodu (Rosja, pustynia Gobi, Ałtaj), bo są to tereny wrogie osiedleniom. A dziś niekorzystna struktura demograficzna jest poważnym zagrożeniem dla ich dalszego rozwoju. 00:14:55 Kończy się gospodarka oparta na rozwoju mocy produkcyjnych. 00:22:42 Politycy nie dostrzegają tego zagrożenia i zajmują się terroryzmem albo powstrzymywaniem fali migrantów. 00:26:01 Na terenach zamieszkałych przez ludy islamskie w ostatnich stu latach miała miejsce eksplozja demograficzna, która stanowi wielkie zagrożenie dla Europy. 00:28:17 W tym samym czasie Europa się "skurczyła: sto lat temu ludność Europy (po Ural) stanowiła 25% ludności świata, a obecnie już tylko mniej niż 10%. 00:36:43 Przedstawienie sytuacji demograficznej na południe od Sahary 00:39:06 Jedyna droga ekspansji dla ludności świata islamskiego, to jest droga na północ, czyli droga do Europy. 00:40:37 Nie ma natomiast praktycznie żadnego zagrożenia dla Europy ze strony Rosji, która przestała być mocarstwem światowym, choć prowadzi idiotyczną politykę, jakby nim była [Uwaga! Jest to opinia z listopada roku 2018]. 00:58:00 Groźba dla Europy jest groźbą z południa, nie ze wschodu. 01:01:30 Znamy dwie inwazje islamskie na Europę: arabską i turecką. Grozi nam trzecia, na którą nie jesteśmy przygotowani. . Projekt współfinansowany ze środków otrzymanych od Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.

Prezentujemy fragmenty rozmowy z Leszkiem Moczulskim z 17 listopada 2018 roku.

00:00:00 Sformułowanie problemu - jakie są obecnie perspektywy dla Polski, Europy i świata?

00:00:55 Pierwszy problem, przed jakim stoją Chiny, to sprzeczność między realizowaną polityką a deklarowaną ideologią.

00:05:24 Drugi problem Chińczyków, to niekorzystna struktura demograficzna społeczeństwa, będąca efektem prowadzonej wcześniej polityki antynatallstycznej.

00:08:40 Dygresja na temat Japonii, która od XVII wieku także prowadziła ostrą politykę antynatalistyczną (mordowano noworodki), co spowodowało także kryzys tego państwa, który przezwyciężono dopiero wskutek rewolucji Meidżi (od 1868 roku).

00:10:34 Chińczycy nie mogli swojej nadwyżki demograficznej ulokować na innych terenach Dalekiego Wschodu (Rosja, pustynia Gobi, Ałtaj), bo są to tereny wrogie osiedleniom. A dziś niekorzystna struktura demograficzna jest poważnym zagrożeniem dla ich dalszego rozwoju.

00:14:55 Kończy się gospodarka oparta na rozwoju mocy produkcyjnych.

00:22:42 Politycy nie dostrzegają tego zagrożenia i zajmują się terroryzmem albo powstrzymywaniem fali migrantów.

00:26:01 Na terenach zamieszkałych przez ludy islamskie w ostatnich stu latach miała miejsce eksplozja demograficzna, która stanowi wielkie zagrożenie dla Europy. 00:28:17 W tym samym czasie Europa się "skurczyła: sto lat temu ludność Europy (po Ural) stanowiła 25% ludności świata, a obecnie już tylko mniej niż 10%.

00:36:43 Przedstawienie sytuacji demograficznej na południe od Sahary

00:39:06 Jedyna droga ekspansji dla ludności świata islamskiego, to jest droga na północ, czyli droga do Europy.

00:40:37 Nie ma natomiast praktycznie żadnego zagrożenia dla Europy ze strony Rosji, która przestała być mocarstwem światowym, choć prowadzi idiotyczną politykę, jakby nim była [Uwaga! Jest to opinia z listopada roku 2018].

00:58:00 Groźba dla Europy jest groźbą z południa, nie ze wschodu.

01:01:30 Znamy dwie inwazje islamskie na Europę: arabską i turecką. Grozi nam trzecia, na którą nie jesteśmy przygotowani.

.

Projekt współfinansowany ze środków otrzymanych od Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.

202. Okupacja lokali PZPR i jej przybudówek oraz blokada baz sowieckich przez KPN (23.11.2018).
2025-06-12 13:40:44

Fragmenty rozmowy z Leszkiem Moczulskim z dnia 23 listopada 2018 roku. Rozmowa koncentrowała się na wydarzeniach związanych z okupacją lokali PZPR (jesienią 1989 roku) oraz blokadą baz sowieckich (na wiosnę 1990 roku) przez działaczy Konfederacji Polski Niepodległej oraz niektórych innych radykalnych organizacji. 00:00:00 Zrywanie tablic na budynkach partyjnych na trasie Kadrówki w sierpniu 1989 roku, co PZPR odnotowała, ale na co nie zareagowała. Była to zapowiedź policzenia się KPN-u z PZPR-em. 00:00:24 Pod koniec Marszu (ok. 10 sierpnia 1989 roku) Kiszczak zaprosił Moczulskiego na rozmowę do Warszawy (pośrednikiem był Wiesław Gwiżdż z PZKS) i zaproponował mu drugi okrągły stół. Moczulski poradził mu, aby obóz władzy zaproponował na premiera Romana Malinowskiego z ZSL-u. 00:04:47 Krótko po powołaniu Mazowieckiego na premiera przez Sejm, (co nastąpiło 24 sierpnia 1989 roku) zaprosił on na spotkanie: Moczulskiego z KPN-u, Jana Józefa Lipskiego z PPS-u i kogoś z późniejszego ZChN-u . Na pytanie Moczulskiego Mazowiecki odpowiedział, że będzie współpracował z PZPR-em, a do KPN-u będzie utrzymywał dystans. Ta rozmowa zdecydowała o okupacji lokali PZPR ("My się zajmiemy PZPR-em"). Przedstawiciele pozostałych dwóch partii odrzucili ofertę Moczulskiego współpracy z KPN-em w akcji przeciwko PZPR-owi. 00:13:17 Na początku września 1989 roku miała miejsce wizyta w Warszawie sekretarza KC KPZR odpowiedzialnego za bezpieczeństwo i jego spotkanie z Mazowieckim. Była to zapowiedź, że relacje PRL - ZSRR, mimo powstania nowego rządu, pozostaną satelickie, tylko bardziej partnerskie. 00:14:20 Założenia planu Moczulskiego akcji przeciwko PZPR - chodziło o psychiczne złamanie pezetpeerowców (choć formalnie akcja miała na celu pozbawienie PZPR lokali, gdyż KPN i nowo powstające partie polityczne takich lokali nie miały, a partie polityczne powinny mieć równe szanse). 00:18:59 Barwny opis samej akcji okupowania lokali PZPR, PRON i innych. 00:28:59 Skutki całej akcji - koniec PZPR, czyli koniec hegemonii sowieckiej. 00:30:35 Nastroje w rządzie w związku z akcją okupacji lokali PZPR: rezygnacja Kiszczaka, twarda postawa Halla (który, razem z Mazowieckim, wyszedł na ostatniego obrońcę PZPR-u). 00:31:44 Załamanie moralne Kiszczaka i jego dymisja z rządu Mazowieckiego po tym, jak KPN ujawniła materiały, które Kiszczaka kompromitowały. 00:36:24 Założenia planu Moczulskiego akcji przeciwko wojskom sowieckim w Polsce. Zaczęło się od poszukiwania pretekstu. Wiązał się on ze zjednoczeniem Niemiec w 1990 roku (konferencja 2+-4) - skoro Sowieci mieli ewakuować się z Niemiec, to KPN uznała, że powinni ewakuować się także z Polski (Mazowiecki miał stanowisko przeciwne). 00:39:51 Barwny opis akcji blokady baz sowieckich przez KPN i rozmów Moczulskiego z Rosjanami. 00:54:50 Samo wycofanie wojsk rosyjskich z Polski nastąpiło w kolejnych latach (do 17 września 1993 roku) i przebiegało dość wolno. 00:55:43 Znaczenie obu akcji przeprowadzonych przez KPN na przełomie lat 1989-1990 - do tego czasu mieliśmy cały czas do czynienia z PRL-em, czyli z krajem satelickim. 01:03:36 Zmiany zachodzące w obrębie byłych członków PZPR na przełomie lat 80. i 90. 01:08:30 Uwłaszczanie się na majątku państwowym nowo powstałych partii politycznych (konkretnie - środowiska Jarosława Kaczyńskiego). 01:11:37 Jeszcze o znaczeniu akcji okupowania lokali PZPR i blokowania baz sowieckich. 01:13:33 Dygresja - nastroje w Armii Czerwonej pod koniec lat 80. (dla czerwonoarmistów pobyt w PRL to była "Kanada"). 01:16:43 Ciąg dalszy uwag na temat znaczenia tych akcji. 01:19:57 Na koniec przepyszna anegdota dotycząca ostatniego zatrzymania Leszka Moczulskiego (przez płka Śledzia vel Jabłońskiego z SB w lipcu 1989 roku, przed wyborem Jaruzelskiego na prezydenta). Anegdota pokazuje nastroje rezygnacji w obozie władzy po wyborach 4 czerwca 1989 roku. . Projekt współfinansowany ze środków otrzymanych od Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.

Fragmenty rozmowy z Leszkiem Moczulskim z dnia 23 listopada 2018 roku. Rozmowa koncentrowała się na wydarzeniach związanych z okupacją lokali PZPR (jesienią 1989 roku) oraz blokadą baz sowieckich (na wiosnę 1990 roku) przez działaczy Konfederacji Polski Niepodległej oraz niektórych innych radykalnych organizacji.

00:00:00 Zrywanie tablic na budynkach partyjnych na trasie Kadrówki w sierpniu 1989 roku, co PZPR odnotowała, ale na co nie zareagowała. Była to zapowiedź policzenia się KPN-u z PZPR-em.

00:00:24 Pod koniec Marszu (ok. 10 sierpnia 1989 roku) Kiszczak zaprosił Moczulskiego na rozmowę do Warszawy (pośrednikiem był Wiesław Gwiżdż z PZKS) i zaproponował mu drugi okrągły stół. Moczulski poradził mu, aby obóz władzy zaproponował na premiera Romana Malinowskiego z ZSL-u.

00:04:47 Krótko po powołaniu Mazowieckiego na premiera przez Sejm, (co nastąpiło 24 sierpnia 1989 roku) zaprosił on na spotkanie: Moczulskiego z KPN-u, Jana Józefa Lipskiego z PPS-u i kogoś z późniejszego ZChN-u . Na pytanie Moczulskiego Mazowiecki odpowiedział, że będzie współpracował z PZPR-em, a do KPN-u będzie utrzymywał dystans. Ta rozmowa zdecydowała o okupacji lokali PZPR ("My się zajmiemy PZPR-em"). Przedstawiciele pozostałych dwóch partii odrzucili ofertę Moczulskiego współpracy z KPN-em w akcji przeciwko PZPR-owi.

00:13:17 Na początku września 1989 roku miała miejsce wizyta w Warszawie sekretarza KC KPZR odpowiedzialnego za bezpieczeństwo i jego spotkanie z Mazowieckim. Była to zapowiedź, że relacje PRL - ZSRR, mimo powstania nowego rządu, pozostaną satelickie, tylko bardziej partnerskie.

00:14:20 Założenia planu Moczulskiego akcji przeciwko PZPR - chodziło o psychiczne złamanie pezetpeerowców (choć formalnie akcja miała na celu pozbawienie PZPR lokali, gdyż KPN i nowo powstające partie polityczne takich lokali nie miały, a partie polityczne powinny mieć równe szanse).

00:18:59 Barwny opis samej akcji okupowania lokali PZPR, PRON i innych.

00:28:59 Skutki całej akcji - koniec PZPR, czyli koniec hegemonii sowieckiej.

00:30:35 Nastroje w rządzie w związku z akcją okupacji lokali PZPR: rezygnacja Kiszczaka, twarda postawa Halla (który, razem z Mazowieckim, wyszedł na ostatniego obrońcę PZPR-u).

00:31:44 Załamanie moralne Kiszczaka i jego dymisja z rządu Mazowieckiego po tym, jak KPN ujawniła materiały, które Kiszczaka kompromitowały.

00:36:24 Założenia planu Moczulskiego akcji przeciwko wojskom sowieckim w Polsce. Zaczęło się od poszukiwania pretekstu. Wiązał się on ze zjednoczeniem Niemiec w 1990 roku (konferencja 2+-4) - skoro Sowieci mieli ewakuować się z Niemiec, to KPN uznała, że powinni ewakuować się także z Polski (Mazowiecki miał stanowisko przeciwne).

00:39:51 Barwny opis akcji blokady baz sowieckich przez KPN i rozmów Moczulskiego z Rosjanami.

00:54:50 Samo wycofanie wojsk rosyjskich z Polski nastąpiło w kolejnych latach (do 17 września 1993 roku) i przebiegało dość wolno. 00:55:43 Znaczenie obu akcji przeprowadzonych przez KPN na przełomie lat 1989-1990 - do tego czasu mieliśmy cały czas do czynienia z PRL-em, czyli z krajem satelickim.

01:03:36 Zmiany zachodzące w obrębie byłych członków PZPR na przełomie lat 80. i 90.

01:08:30 Uwłaszczanie się na majątku państwowym nowo powstałych partii politycznych (konkretnie - środowiska Jarosława Kaczyńskiego).

01:11:37 Jeszcze o znaczeniu akcji okupowania lokali PZPR i blokowania baz sowieckich.

01:13:33 Dygresja - nastroje w Armii Czerwonej pod koniec lat 80. (dla czerwonoarmistów pobyt w PRL to była "Kanada").

01:16:43 Ciąg dalszy uwag na temat znaczenia tych akcji.

01:19:57 Na koniec przepyszna anegdota dotycząca ostatniego zatrzymania Leszka Moczulskiego (przez płka Śledzia vel Jabłońskiego z SB w lipcu 1989 roku, przed wyborem Jaruzelskiego na prezydenta). Anegdota pokazuje nastroje rezygnacji w obozie władzy po wyborach 4 czerwca 1989 roku.

.

Projekt współfinansowany ze środków otrzymanych od Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.



201. Porządek prac nad historią KPN - najpierw trzeba się zająć przełomem lat 80. i 90. (11.11.2018).
2025-06-12 13:35:10

Rozmowa z Leszkiem Moczulskim z 11 listopada 2018 roku. Moczulski był po ciężkiej operacji kardiologicznej, z powodu której przerwał proces autolustracyjny. Rozmowa koncentrowała się wokół najważniejszych kierunków badań związanych z historią Konfederacji Polski Niepodległej. Zdaniem Leszka Moczulskiego badania te powinny się skupić się na działaniach KPN, które miały miejsce na przełomie lat 80. i 90. ub. wieku. 00:09:21 Związek Sowiecki upadł na przełomie lat 80. i 90. w momencie, gdy osiągnął szczyt swojej potęgi militarnej. 00:13:50 Jeden z trzech epizodów, dotyczących historii Konfederacji Polski Niepodległej, które należy opisać, to działania KPN w Sejmie I kadencji. 00:14:41 Innym epizodem historii KPN, którym należałoby się zająć, są okupacje lokali PZPR na jesieni 1989 roku (m.in. w Lublinie) oraz baz sowieckich (na wiosnę 1990 roku). W tym miejscu Leszek Moczulski jedynie o tym wspomniał, ale wrócił potem do tej sprawy. 00:14:54 Trzecim epizodem dotyczącym historii KPN, który należy opracować, są działania wcześniejsze, związane z rozmowami przy okrągłym stole, wyborami kontraktowymi, a następnie wyborami prezydenckimi. 00:20:25 Jest za wcześnie na opracowanie pełnej historii KPN-u, bo wcześniej trzeba zbadać wszystkie istotne epizody, związane przede wszystkim z 1989 rokiem. Reakcja władz na wiele działań KPN-u (jej powstanie, próba udziału w wyborach 1980 roku, czy kolejne uchwały i rezolucje Rady Politycznej) była słaba. 00:22:40 Pierwsze próby opisania początków KPN-u zostały podjęte w 1. połowie lat 80. (przez nieznanego autora i przez Adama Słomkę). W 1995 roku wydana też została (przez Wydawnictwo Polskie KPN) publicystyka Leszka Moczulskiego, poczynając od 1973 roku ("Czas nadziei. Czas goryczy"). Uchwały organów KPN także są dostępne, bo były drukowane w "Drodze" i w "Gazecie Polskiej". 00:25:58 Współczesna literatura historyczna pomija kapeenowskie przekonanie (odosobnione przed Grudniem), że Polska względnie szybko odzyska niepodległość. W tym kontekście Moczulski formułuje krytyczne uwagi dotyczące jednej z publikacji Antoniego Dudka... 00:29:13 ... oraz dwutomowej publikacji "Karty" (chodzi prawdopodobnie o "Księgę stulecia niepodległości"). 00:32:14 Politycy z umiarkowanej opozycji uważali PRL za własne państwo, które trzeba tylko zreformować. 00:37:51 Kluby Służby Niepodległości (1981) obawiały się deklarować jako antyradzieckie 00:40:54 W Programie PPN-u "niepodległość" występuje tylko w nazwie tej grupy. 00:42:11 Politycy "Solidarności" w 1989 roku chcieli zakładać "ruch" i byli przeciwni tworzeniu partii politycznych. 00:44:49 Wraca temat okupacji lokali PZPR przez kapeenowców (Radom, Warszawa, Katowice, Lublin, Kraków...). 00:52:44 Już w 2018 roku planowałem książkę pt. "Geneza, powstanie i pierwszy rok działalności Konfederacji Polski Niepodległej" (publikacja ma się ukazać w bieżącym roku). 00:53:41 Przy omawianiu wydarzeń z 1989 roku KPN jest pomijana. 00:54:53 Pozytywna opinia nt. książki M. Gawlikowskiego i M. Lewandowskiego pt. "Na szlaku Kadrówek 1981-1989". 00:59:24 Stan zdrowia Leszka Moczulskiego po ciężkiej operacji serca poprawia się. 00:59:51 Zakończenie rozmowy (z uwagi na wyczerpywanie się baterii w telefonie) i życzenia dla Leszka Moczulskiego z okazji 11 Listopada 01:00:47 Leszek Moczulski zastanawia się nad przyczynami niechętnego stosunku Jarosława Kaczyńskiego do KPN. *** Zadanie publiczne jest współfinansowane ze środków otrzymanych z Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.

Rozmowa z Leszkiem Moczulskim z 11 listopada 2018 roku. Moczulski był po ciężkiej operacji kardiologicznej, z powodu której przerwał proces autolustracyjny. Rozmowa koncentrowała się wokół najważniejszych kierunków badań związanych z historią Konfederacji Polski Niepodległej. Zdaniem Leszka Moczulskiego badania te powinny się skupić się na działaniach KPN, które miały miejsce na przełomie lat 80. i 90. ub. wieku.

00:09:21 Związek Sowiecki upadł na przełomie lat 80. i 90. w momencie, gdy osiągnął szczyt swojej potęgi militarnej.

00:13:50 Jeden z trzech epizodów, dotyczących historii Konfederacji Polski Niepodległej, które należy opisać, to działania KPN w Sejmie I kadencji.

00:14:41 Innym epizodem historii KPN, którym należałoby się zająć, są okupacje lokali PZPR na jesieni 1989 roku (m.in. w Lublinie) oraz baz sowieckich (na wiosnę 1990 roku). W tym miejscu Leszek Moczulski jedynie o tym wspomniał, ale wrócił potem do tej sprawy.

00:14:54 Trzecim epizodem dotyczącym historii KPN, który należy opracować, są działania wcześniejsze, związane z rozmowami przy okrągłym stole, wyborami kontraktowymi, a następnie wyborami prezydenckimi.

00:20:25 Jest za wcześnie na opracowanie pełnej historii KPN-u, bo wcześniej trzeba zbadać wszystkie istotne epizody, związane przede wszystkim z 1989 rokiem. Reakcja władz na wiele działań KPN-u (jej powstanie, próba udziału w wyborach 1980 roku, czy kolejne uchwały i rezolucje Rady Politycznej) była słaba.

00:22:40 Pierwsze próby opisania początków KPN-u zostały podjęte w 1. połowie lat 80. (przez nieznanego autora i przez Adama Słomkę). W 1995 roku wydana też została (przez Wydawnictwo Polskie KPN) publicystyka Leszka Moczulskiego, poczynając od 1973 roku ("Czas nadziei. Czas goryczy"). Uchwały organów KPN także są dostępne, bo były drukowane w "Drodze" i w "Gazecie Polskiej".

00:25:58 Współczesna literatura historyczna pomija kapeenowskie przekonanie (odosobnione przed Grudniem), że Polska względnie szybko odzyska niepodległość. W tym kontekście Moczulski formułuje krytyczne uwagi dotyczące jednej z publikacji Antoniego Dudka...

00:29:13 ... oraz dwutomowej publikacji "Karty" (chodzi prawdopodobnie o "Księgę stulecia niepodległości").

00:32:14 Politycy z umiarkowanej opozycji uważali PRL za własne państwo, które trzeba tylko zreformować.

00:37:51 Kluby Służby Niepodległości (1981) obawiały się deklarować jako antyradzieckie

00:40:54 W Programie PPN-u "niepodległość" występuje tylko w nazwie tej grupy.

00:42:11 Politycy "Solidarności" w 1989 roku chcieli zakładać "ruch" i byli przeciwni tworzeniu partii politycznych.

00:44:49 Wraca temat okupacji lokali PZPR przez kapeenowców (Radom, Warszawa, Katowice, Lublin, Kraków...).

00:52:44 Już w 2018 roku planowałem książkę pt. "Geneza, powstanie i pierwszy rok działalności Konfederacji Polski Niepodległej" (publikacja ma się ukazać w bieżącym roku).

00:53:41 Przy omawianiu wydarzeń z 1989 roku KPN jest pomijana.

00:54:53 Pozytywna opinia nt. książki M. Gawlikowskiego i M. Lewandowskiego pt. "Na szlaku Kadrówek 1981-1989".

00:59:24 Stan zdrowia Leszka Moczulskiego po ciężkiej operacji serca poprawia się.

00:59:51 Zakończenie rozmowy (z uwagi na wyczerpywanie się baterii w telefonie) i życzenia dla Leszka Moczulskiego z okazji 11 Listopada

01:00:47 Leszek Moczulski zastanawia się nad przyczynami niechętnego stosunku Jarosława Kaczyńskiego do KPN.

***

Zadanie publiczne jest współfinansowane ze środków otrzymanych z Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.

151. Historia Moskwy (42). Rok 1660
2024-04-12 20:42:27

Autor wraca ponownie do sytuacji, jaka powstała w Ukrainie po zawarciu ugody w Perejasławiu. Moskale widzieli w Chmielnickim dowódcę formacji wojskowej, która się nazywała Kozacy Zaporoscy. W istocie natomiast było to państwa Kozaków zaporoskich, a nie formacja wojskowa. Elita przywódcza tego państwa składała się z dwóch rodzajów pułkowników: jedni dowodzili formacjami wojskowymi, drudzy - pełnili w istocie funkcje cywilne. Gdy Chmielnicki zrozumiał, że został w Perejasławiu oszukany przez Moskwę szukał sojuszu ze Szwecją, a pod koniec życia myślał o porozumieniu z Rzeczpospolitą. Nie zdążył jednak tych planów ujawnić, gdyż zachorował i umarł (w roku 1657). Elita kozacka wybrała wówczas na jego następcę (a raczej na regenta, bowiem następcą Bohdana Chmielnickiego miał być jego młodszy syn - Jurij, który był jednak zbyt młody, aby samodzielnie rządzić) Iwana Wyhowskiego. Wyhowski był wcześniej prawą ręką Bohdana Chmielnickiego. Zdecydował się on wrócić do koncepcji, o której myślał Chmielnicki pod koniec życia - porozumienia z Rzeczpospolitą. Tutaj Autor czyni ciekawą dygresję na temat rozumienia pojęcia narodu polskiego w tym czasie. Było to pojęcie polityczne, a nie etniczne. Mieszkańcy Korony byli uważani za Polaków, niezależnie od tego jakim językiem mówili, jaka religię wyznawali i jakie mieli pochodzenie etniczne. Etniczne rozumienie narodu pojawiło się dopiero w końcu XVIII wieku. Autor przypomina, że po klęsce Chmielnickiego pod Beresteczkiem (w 1651 roku) państwo moskiewskie szykowało się do wojny z Rzeczpospolitą. W roku 1653 Duma moskiewska postanowiła przejąć Kozaków zaporoskich i podporządkować ich carowi. Elementem tego planu była ugoda w Perejasławiu w 1654 roku. Przy jej zawarciu Chmielnicki został oszukany, bo nie miał pojęcia, czym jest Moskwa. Wyobrażał sobie Moskwę na podobieństwo Rzeczpospolitej, którą dobrze znał. Tu następuje kolejna dygresja, tym razem na temat tego, że ówczesna Moskwa, a późniejsza i dzisiejsza Rosja, to nie jest Europa - nie tylko etnicznie, ale - przede wszystkim - cywilizacyjnie. Wracamy do Wyhowskiego, który z pomocą jednego z najlepiej wykształconych w tym czasie ludzi w Rzeczpospolitej (i bardzo zamożnego człowieka) Jerzego Niemirycza przygotował unię w Hadziaczu. Państwo Kozaków Zaporoskich miało się stać trzecim członem Rzeczpospolitej. Wówczas 100-tysięczna armia rosyjska ruszyła na państwo Kozaków Zaporoskich. Walki trwały 6 miesięcy i zakończyły się całkowitą klęską Moskwy. W tym czasie kozacy zaporoscy z wyspy Hortyca i z innych wysp na Dnieprze, którzy nie brali udziału w rewolucji Chmielnickiego (stąd piszemy ich z małych liter), okazali się podatni na działania agentów moskiewskich. Zaczęli oni organizować napady na ludzi, którzy byli zwolennikami porozumienia Kozaków z Rzeczpospolitą. Ich ofiarą padł m.in. Niemirycz. Jednocześnie agenci Moskwy budzili nastroje antypolskie wśród pułków kozackich. W rezultacie na posiedzeniu starszyzny kozackiej zabito kilku Kozaków, których już wybrano jako reprezentantów państwa kozackiego do Sejmu Rzeczpospolitej. Wtedy Wyhowski uciekł, wycofał się z polityki i zajął swoim gospodarstwem rolnym koło Kijowa. Kilka lat później został zamordowany bez sądu, jako rzekomy agent Moskwy. Miejsce Wyhowskiego zajął Jurij Chmielnicki. Ponieważ miał zaledwie 16 lat decyzje podejmowali pułkownicy. Zaproponowali oni Polsce i Moskwie związek z państwem Kozaków Zaporoskich (ale już nie w ramach unii - władca miał być osobny). Pierwsi odpowiedzieli Moskale. Na przełomie lat 1659 i 1660 Jurij Chmielnicki pojechał do Moskwy i został zmuszony do tego, aby uznać jej przywództwo. Jednocześnie została wznowiona wojna polsko-moskiewska. Walki trwały zaledwie kilka miesięcy. Moskale w ich toku zostali pobici. Rzeczpospolita była jednak w tym czasie zajęta rokowaniami z kilkoma państwami w Oliwie [które kończyły tzw. drugą wojnę północną].

Autor wraca ponownie do sytuacji, jaka powstała w Ukrainie po zawarciu ugody w Perejasławiu.

Moskale widzieli w Chmielnickim dowódcę formacji wojskowej, która się nazywała Kozacy Zaporoscy. W istocie natomiast było to państwa Kozaków zaporoskich, a nie formacja wojskowa. Elita przywódcza tego państwa składała się z dwóch rodzajów pułkowników: jedni dowodzili formacjami wojskowymi, drudzy - pełnili w istocie funkcje cywilne. Gdy Chmielnicki zrozumiał, że został w Perejasławiu oszukany przez Moskwę szukał sojuszu ze Szwecją, a pod koniec życia myślał o porozumieniu z Rzeczpospolitą. Nie zdążył jednak tych planów ujawnić, gdyż zachorował i umarł (w roku 1657). Elita kozacka wybrała wówczas na jego następcę (a raczej na regenta, bowiem następcą Bohdana Chmielnickiego miał być jego młodszy syn - Jurij, który był jednak zbyt młody, aby samodzielnie rządzić) Iwana Wyhowskiego. Wyhowski był wcześniej prawą ręką Bohdana Chmielnickiego. Zdecydował się on wrócić do koncepcji, o której myślał Chmielnicki pod koniec życia - porozumienia z Rzeczpospolitą.

Tutaj Autor czyni ciekawą dygresję na temat rozumienia pojęcia narodu polskiego w tym czasie. Było to pojęcie polityczne, a nie etniczne. Mieszkańcy Korony byli uważani za Polaków, niezależnie od tego jakim językiem mówili, jaka religię wyznawali i jakie mieli pochodzenie etniczne. Etniczne rozumienie narodu pojawiło się dopiero w końcu XVIII wieku.

Autor przypomina, że po klęsce Chmielnickiego pod Beresteczkiem (w 1651 roku) państwo moskiewskie szykowało się do wojny z Rzeczpospolitą. W roku 1653 Duma moskiewska postanowiła przejąć Kozaków zaporoskich i podporządkować ich carowi. Elementem tego planu była ugoda w Perejasławiu w 1654 roku. Przy jej zawarciu Chmielnicki został oszukany, bo nie miał pojęcia, czym jest Moskwa. Wyobrażał sobie Moskwę na podobieństwo Rzeczpospolitej, którą dobrze znał.

Tu następuje kolejna dygresja, tym razem na temat tego, że ówczesna Moskwa, a późniejsza i dzisiejsza Rosja, to nie jest Europa - nie tylko etnicznie, ale - przede wszystkim - cywilizacyjnie.

Wracamy do Wyhowskiego, który z pomocą jednego z najlepiej wykształconych w tym czasie ludzi w Rzeczpospolitej (i bardzo zamożnego człowieka) Jerzego Niemirycza przygotował unię w Hadziaczu. Państwo Kozaków Zaporoskich miało się stać trzecim członem Rzeczpospolitej.

Wówczas 100-tysięczna armia rosyjska ruszyła na państwo Kozaków Zaporoskich. Walki trwały 6 miesięcy i zakończyły się całkowitą klęską Moskwy.

W tym czasie kozacy zaporoscy z wyspy Hortyca i z innych wysp na Dnieprze, którzy nie brali udziału w rewolucji Chmielnickiego (stąd piszemy ich z małych liter), okazali się podatni na działania agentów moskiewskich. Zaczęli oni organizować napady na ludzi, którzy byli zwolennikami porozumienia Kozaków z Rzeczpospolitą. Ich ofiarą padł m.in. Niemirycz. Jednocześnie agenci Moskwy budzili nastroje antypolskie wśród pułków kozackich. W rezultacie na posiedzeniu starszyzny kozackiej zabito kilku Kozaków, których już wybrano jako reprezentantów państwa kozackiego do Sejmu Rzeczpospolitej. Wtedy Wyhowski uciekł, wycofał się z polityki i zajął swoim gospodarstwem rolnym koło Kijowa. Kilka lat później został zamordowany bez sądu, jako rzekomy agent Moskwy.

Miejsce Wyhowskiego zajął Jurij Chmielnicki. Ponieważ miał zaledwie 16 lat decyzje podejmowali pułkownicy. Zaproponowali oni Polsce i Moskwie związek z państwem Kozaków Zaporoskich (ale już nie w ramach unii - władca miał być osobny). Pierwsi odpowiedzieli Moskale. Na przełomie lat 1659 i 1660 Jurij Chmielnicki pojechał do Moskwy i został zmuszony do tego, aby uznać jej przywództwo. Jednocześnie została wznowiona wojna polsko-moskiewska. Walki trwały zaledwie kilka miesięcy. Moskale w ich toku zostali pobici. Rzeczpospolita była jednak w tym czasie zajęta rokowaniami z kilkoma państwami w Oliwie [które kończyły tzw. drugą wojnę północną].

150. Historia Moskwy (41). Powstanie Chmielnickiego (1648-1654), unia w Hadziaczu (1658)
2024-03-24 15:28:40

Wracając do panowania cara Aleksego (1645-1676) autor charakteryzuje ówczesne granice państwa moskiewskiego oraz jego armię. Ojciec Chmielnickiego zginął razem z Żółkiewskim w bitwie pod Cecorą. Bohdan Chmielnicki został wówczas wzięty do niewoli tureckiej, w której przebywał dwa lata. Po zwolnieniu z więzienia Chmielnicki przebywał jeszcze pewien czas na Krymie, gdzie wyrobił sobie osobiste stosunku z Tatarami, w tym z chanami. Król Władysław IV planował wojnę z Turcją i Tatarami i dwukrotnie rozmawiał na ten temat z dowódcami Kozaków rejestrowych, w tym z Chmielnickim. Chmielnicki zrozumiał, że król nie jest na tyle stanowczy, aby do tej wojny doprowadzić. Wojnie sprzeciwiali się magnaci wołyńscy, którzy nie chcieli utrzymywać wielkiej armii Kozaków rejestrowych, którą trzeba by było w przypadku tej wojny wystawić. Wtedy Chmielnicki zdecydował się na sojusz z Tatarami (z którymi Kozacy wcześniej cały czas walczyli). Król Władysław IV przebywał na Litwie, ale ruszył do Warszawy. Zatrzymał się jednak w Mereżu (gdzie mieszkała jego wieloletnia kochanka) i wydał rozkaz, aby wojska polskie na Ukrainie nie podejmowały walki z Chmielnickim, lecz się wycofywały. Hetmani (Potocki i Kalinowski) zrobili jednak odwrotnie: podzielili wojska na trzy części i wysłali przeciwko Chmielnickiemu. Najbardziej doświadczona część została przez Chmielnickiego rozbita nad Żółtymi Wodami. Kozacy rejestrowi, którzy płynęli Dnieprem przeszli na stronę Chmielnickiego. Reszta, dowodzona przez hetmanów poniosła klęskę pod Korsuniem. W tym momencie umarł król. Odtworzone wojsko polsko (kwarciane) poniosło kompromitującą klęskę pod Korsuniem (po jednym dniu walki dowodzący regimentarze uciekli z pola walki). Nowym królem został wybrany Jan Kazimierz, który ma złą opinię w polskiej historiografii. W 1649 roku Wiśniowiecki (ze swoimi prywatnymi wojskami oraz z częścią wojsk rządowych) osadził się w Zbarażu na zachodnim Podolu i wytrzymał kilkutygodniowe oblężenie wojsk kozacko-tatarskich. Jan Kazimierz, który poszedł na odsiecz Wiśniowieckiemu, pod Zborowem stoczył potyczkę z siłami Chmielnickiego (którą przegrał), ale zapłacił wojskom tatarskim dużą sumę pieniędzy i ci wycofali się z bitwy. Chmielnicki musiał podpisać wówczas ugodę z królem. To dało królowi czas na zbudowanie nowej armii. W 1651 roku wojna została wznowiona. Doszło do jednej bitwy - trzydniowej bitwy pod Beresteczkiem, która została wygrana. Król wrócił do Warszawy, a wojsko dowodzone przez Jeremiego Wiśniowieckiego ścigało resztki armii kozackiej. W toku tych działań Wiśniowiecki umarł nagle na jakąś zakaźną chorobę [pochowany został na Świętym Krzyżu niedaleko Kielc, dokąd sięgały jego posiadłości]. W tej sytuacji hetmani porozumieli się z Chmielnickim i zawarli z nim nową ugodę - pod Żwańcem (korzystniejszą dla Rzeczpospolitej niż ugoda Zborowska). Wojna była jednak nadal kontynuowana. Błędem jest traktowanie Powstania Chmielnickiego jako powstania chłopów ukraińskich z udziałem Kozaków. Ten błąd (narzucony historykom przez Stalina) wynika z pominięcia faktu, że Tatarzy, którzy od samego początku byli sojusznikami Chmielnickiego, w czasie walk w Ukrainie brali w jasyr ludność chłopską - mężczyzn, kobiety i dzieci. Wywożono ich na Krym albo do Egiptu i sprzedawano tam jako niewolników. Była to niewyobrażalna tragedia dla tych ludzi. Z tego powodu wykluczone było poparcie mas chłopskich dla Chmielnickiego. Chłopi, jeśli tylko mogli, to uciekali przed Chmielnickim i Tatarami. A jeśli im się nie udało, to wstępowali do armii Chmielnickiego, aby uniknąć wzięcia w jasyr (ale to nie chroniło ich rodzin przed strasznym losem).

Wracając do panowania cara Aleksego (1645-1676) autor charakteryzuje ówczesne granice państwa moskiewskiego oraz jego armię.

Ojciec Chmielnickiego zginął razem z Żółkiewskim w bitwie pod Cecorą. Bohdan Chmielnicki został wówczas wzięty do niewoli tureckiej, w której przebywał dwa lata. Po zwolnieniu z więzienia Chmielnicki przebywał jeszcze pewien czas na Krymie, gdzie wyrobił sobie osobiste stosunku z Tatarami, w tym z chanami. Król Władysław IV planował wojnę z Turcją i Tatarami i dwukrotnie rozmawiał na ten temat z dowódcami Kozaków rejestrowych, w tym z Chmielnickim. Chmielnicki zrozumiał, że król nie jest na tyle stanowczy, aby do tej wojny doprowadzić. Wojnie sprzeciwiali się magnaci wołyńscy, którzy nie chcieli utrzymywać wielkiej armii Kozaków rejestrowych, którą trzeba by było w przypadku tej wojny wystawić. Wtedy Chmielnicki zdecydował się na sojusz z Tatarami (z którymi Kozacy wcześniej cały czas walczyli).

Król Władysław IV przebywał na Litwie, ale ruszył do Warszawy. Zatrzymał się jednak w Mereżu (gdzie mieszkała jego wieloletnia kochanka) i wydał rozkaz, aby wojska polskie na Ukrainie nie podejmowały walki z Chmielnickim, lecz się wycofywały. Hetmani (Potocki i Kalinowski) zrobili jednak odwrotnie: podzielili wojska na trzy części i wysłali przeciwko Chmielnickiemu. Najbardziej doświadczona część została przez Chmielnickiego rozbita nad Żółtymi Wodami. Kozacy rejestrowi, którzy płynęli Dnieprem przeszli na stronę Chmielnickiego. Reszta, dowodzona przez hetmanów poniosła klęskę pod Korsuniem. W tym momencie umarł król.

Odtworzone wojsko polsko (kwarciane) poniosło kompromitującą klęskę pod Korsuniem (po jednym dniu walki dowodzący regimentarze uciekli z pola walki).

Nowym królem został wybrany Jan Kazimierz, który ma złą opinię w polskiej historiografii.

W 1649 roku Wiśniowiecki (ze swoimi prywatnymi wojskami oraz z częścią wojsk rządowych) osadził się w Zbarażu na zachodnim Podolu i wytrzymał kilkutygodniowe oblężenie wojsk kozacko-tatarskich. Jan Kazimierz, który poszedł na odsiecz Wiśniowieckiemu, pod Zborowem stoczył potyczkę z siłami Chmielnickiego (którą przegrał), ale zapłacił wojskom tatarskim dużą sumę pieniędzy i ci wycofali się z bitwy. Chmielnicki musiał podpisać wówczas ugodę z królem.

To dało królowi czas na zbudowanie nowej armii. W 1651 roku wojna została wznowiona. Doszło do jednej bitwy - trzydniowej bitwy pod Beresteczkiem, która została wygrana. Król wrócił do Warszawy, a wojsko dowodzone przez Jeremiego Wiśniowieckiego ścigało resztki armii kozackiej. W toku tych działań Wiśniowiecki umarł nagle na jakąś zakaźną chorobę [pochowany został na Świętym Krzyżu niedaleko Kielc, dokąd sięgały jego posiadłości]. W tej sytuacji hetmani porozumieli się z Chmielnickim i zawarli z nim nową ugodę - pod Żwańcem (korzystniejszą dla Rzeczpospolitej niż ugoda Zborowska).

Wojna była jednak nadal kontynuowana.

Błędem jest traktowanie Powstania Chmielnickiego jako powstania chłopów ukraińskich z udziałem Kozaków. Ten błąd (narzucony historykom przez Stalina) wynika z pominięcia faktu, że Tatarzy, którzy od samego początku byli sojusznikami Chmielnickiego, w czasie walk w Ukrainie brali w jasyr ludność chłopską - mężczyzn, kobiety i dzieci. Wywożono ich na Krym albo do Egiptu i sprzedawano tam jako niewolników. Była to niewyobrażalna tragedia dla tych ludzi. Z tego powodu wykluczone było poparcie mas chłopskich dla Chmielnickiego. Chłopi, jeśli tylko mogli, to uciekali przed Chmielnickim i Tatarami. A jeśli im się nie udało, to wstępowali do armii Chmielnickiego, aby uniknąć wzięcia w jasyr (ale to nie chroniło ich rodzin przed strasznym losem).

149. Historia Moskwy (40). Podsumowanie dotychczasowych rozważań
2024-02-25 11:40:24

W związku z drugą rocznicą agresji Rosji na Ukrainę (film nagrano 24 lutego 2024 roku) Autor pokazuje zbrodnie rosyjskie w szerszej perspektywie historyczne. Podkreśla, że nie tylko Putin jest winien obecnym zbrodniom rosyjskim wobec Ukraińców i wobec własnego społeczeństwa. Historia Moskwy a potem Rosji dowodzi, że oni inaczej nie potrafią. Zbrodnia jest w Rosji głównym sposobem rozwiązywania problemów. Przekonanie Zachodu, że obecnym zbrodniom winien jest tylko Putin i że po jego odejściu Rosja może stać się krajem europejskim i demokratycznym jest bardzo niebezpiecznym złudzeniem.

W związku z drugą rocznicą agresji Rosji na Ukrainę (film nagrano 24 lutego 2024 roku) Autor pokazuje zbrodnie rosyjskie w szerszej perspektywie historyczne. Podkreśla, że nie tylko Putin jest winien obecnym zbrodniom rosyjskim wobec Ukraińców i wobec własnego społeczeństwa. Historia Moskwy a potem Rosji dowodzi, że oni inaczej nie potrafią. Zbrodnia jest w Rosji głównym sposobem rozwiązywania problemów. Przekonanie Zachodu, że obecnym zbrodniom winien jest tylko Putin i że po jego odejściu Rosja może stać się krajem europejskim i demokratycznym jest bardzo niebezpiecznym złudzeniem.

148. Historia Moskwy (39). Dygresja nt. zatrutej literatury historycznej
2024-02-13 11:42:45

Sprowokowany kłamstwami historycznymi opowiadanymi przez Władymira Putina w wywiadzie, jaki przeprowadził z nim amerykański, prorosyjski dziennikarz, Autor poprzedza wykład na temat wojny, zwanej w historiografii wojną trzynastoletnią (1654-1667) między Moskwą a Rzeczpospolita Obojga Narodów, dygresją na temat historycznych opracowań polskich z czasów PRL (a także z okresu zaborów, gdy działała cenzura rosyjska). Dzisiejsi historycy nie mają świadomości, że cenzura zaborców nie pozwalała pisać o wielu sprawach. Autor przypomina swoją książkę "Wojna Polska 1939", w której - z przyczyn cenzuralnych nie mógł napisać, że przyczyną wybuchu II wojny światowej była napaść sowiecka na Polskę 17 Września. Szczegółowo omawia przykład książki dotyczącej historii Rosji - dwutomową historię Rosji Ludwika Bazylowa, która ukazała się w latach 80. Z uwagi na ograniczenia cenzuralne Bazylow także nie mógł napisać o wielu sprawach, o których wiedział. I tak przykładowo poświęcił polsko-moskiewskiej wojnie trzynastoletniej zaledwie dwa akapity [zob. s. 262]. Wspominając kupno tej książki w lutym 1985 roku Autor przypomina ówczesną sytuację polityczną oraz opowiada kapitalne anegdoty, dotyczące jego własnych przeżyć. Ilustrują one ówczesny klimat i fałszywy stan świadomości wytworzony m.in. przez zatrutą (bo ocenzurowaną) literaturę historyczną. Przykładowo Autor podaje, że nie było żadnego powstania chłopów ukraińskich w powstaniu, które rozpoczęli Kozacy na wiosnę 1648 roku. Powodem był fakt, że sojusznikiem Chmielnickiego byli Tatarzy, którzy dzieci mordowali, a pozostałych chłopów brali w jasyr i wywozili później na Krym i dalej do Egiptu. Dla wielu chłopów ukraińskich jedyną drogą ratunku przed jasyrem było przyłżczenie się do kozackiego powstania Chmielnickiego... Wyciagając wnioski na temat danej książki należy wziąć pod uwagę kiedy została ona napisana i przez kogo. Nawet wartościowe książki napisane przez uczciwych autorów moga być niekompletne z powodów omówionych wcześniej.

Sprowokowany kłamstwami historycznymi opowiadanymi przez Władymira Putina w wywiadzie, jaki przeprowadził z nim amerykański, prorosyjski dziennikarz, Autor poprzedza wykład na temat wojny, zwanej w historiografii wojną trzynastoletnią (1654-1667) między Moskwą a Rzeczpospolita Obojga Narodów, dygresją na temat historycznych opracowań polskich z czasów PRL (a także z okresu zaborów, gdy działała cenzura rosyjska). Dzisiejsi historycy nie mają świadomości, że cenzura zaborców nie pozwalała pisać o wielu sprawach.

Autor przypomina swoją książkę "Wojna Polska 1939", w której - z przyczyn cenzuralnych nie mógł napisać, że przyczyną wybuchu II wojny światowej była napaść sowiecka na Polskę 17 Września.

Szczegółowo omawia przykład książki dotyczącej historii Rosji - dwutomową historię Rosji Ludwika Bazylowa, która ukazała się w latach 80. Z uwagi na ograniczenia cenzuralne Bazylow także nie mógł napisać o wielu sprawach, o których wiedział. I tak przykładowo poświęcił polsko-moskiewskiej wojnie trzynastoletniej zaledwie dwa akapity [zob. s. 262].

Wspominając kupno tej książki w lutym 1985 roku Autor przypomina ówczesną sytuację polityczną oraz opowiada kapitalne anegdoty, dotyczące jego własnych przeżyć. Ilustrują one ówczesny klimat i fałszywy stan świadomości wytworzony m.in. przez zatrutą (bo ocenzurowaną) literaturę historyczną.

Przykładowo Autor podaje, że nie było żadnego powstania chłopów ukraińskich w powstaniu, które rozpoczęli Kozacy na wiosnę 1648 roku. Powodem był fakt, że sojusznikiem Chmielnickiego byli Tatarzy, którzy dzieci mordowali, a pozostałych chłopów brali w jasyr i wywozili później na Krym i dalej do Egiptu. Dla wielu chłopów ukraińskich jedyną drogą ratunku przed jasyrem było przyłżczenie się do kozackiego powstania Chmielnickiego...

Wyciagając wnioski na temat danej książki należy wziąć pod uwagę kiedy została ona napisana i przez kogo. Nawet wartościowe książki napisane przez uczciwych autorów moga być niekompletne z powodów omówionych wcześniej.

147. Historia Moskwy (38). Panowanie cara Aleksego (1645-1676)
2024-02-03 10:00:00

Autor - na naszą prośbę (zła jakość nagrania w poprzednim odcinku)- wrócił jeszcze do Wojny Smoleńskiej 1632-1634, aby opowiedzieć tragiczne losy moskiewskiego wodza (Michała Szeina), który bronił Smoleńska w latach 1609-1611, potem byl w niewoli polskiej, a następnie - otoczony przez wojska polskie pod Smoleńskiem w 1634 roku i zmuszony został głodem do kapitulacji. Moskale go zamordowali, a jego towarzyszy broni zesłali na Sybir (na przełomie XVI i XVII wieku rozpoczęło się zajmowanie bez walki przez Moskwę - przez nikogo niebronionej - Syberii; dokonywali tego na w pół mogolscy Kozacy). W roku 1645 carem został 16-letni syn Michała Romanowa - Aleksy). Aleksy był ponad miarę pobożny i otaczał się duchownymi. Jedną z pierwszy jego reform było zakazanie organizowanie uroczystości muzycznych i tanecznych oraz przedstawień teatralnych. Zakaz ten po kilkunastu latach przestał być respektowany. Kolejna reforma wprowadzona za cara Aleksego, to opracowanie - liczącego prawie tysiąc artykułów - kodeksu ("Sobornoje ułożenije"), który przewidywał bardzo surowe, okrutne kary. Obowiązywał on przez 200 lat, a jego fragmenty były stosowane w Rosji do rewolucji w 1905 roku. Ucisk fiskalny, który w tym czasie zaostrzono, prowadziły do buntów społecznych, który były brutalnie tłumione. Największe z nich to: bunt solny w Moskwie, bunty głodowe w Pskowie i Nowogrodzie Wielkim oraz bunt miedziany. Doszło także do zmian religijnych. Pojawił się duchowny pochodzenia półazjatyckiego, dobrze wykształcony - Nikon. Doszedł on do wniosku, że cerkiew moskiewska jest zepsuta i podjął próbę jej reformy. Dotyczyła ona głównie języka cerkiewnego, czy też gestów a nie prawd wiary. Siłą narzucił nowe zasady. Tych, którzy nie chcieli zaakceptować tych zasad nazwano starowierami. Na ich czele stał Awwakum. Po pewnym czasie sobór ziemski zaakceptował postulaty postulaty Nikona, ale jego samego zesłano (i prawdopodobnie popełnił on samobójstwo obawiając się śmierci w torturach). Natomiast Awwakum (kilkakrotnie zsyłany na Syberię), w końcu został okrutnie zamordowany. Podział na te dwa odłamy prawosławia moskiewskiego utrzymał się do początków XX wieku. Wprowadzono także "rosyjską pańszczyznę", która zasadniczo różniła się od pańszczyzny w krajach cywilizowanych np. na ziemiach polskich. "Rosyjska pańszczyzna" była de facto formą niewolnictwa. Chłop był przypisany do ziemi i stał się własnością właściciela ziemi. Wszystkie te zmiany, które zaszły w państwie moskiewskim za cara Aleksego powstrzymały rozwój cywilizacyjny tego regionu.

Autor - na naszą prośbę (zła jakość nagrania w poprzednim odcinku)- wrócił jeszcze do Wojny Smoleńskiej 1632-1634, aby opowiedzieć tragiczne losy moskiewskiego wodza (Michała Szeina), który bronił Smoleńska w latach 1609-1611, potem byl w niewoli polskiej, a następnie - otoczony przez wojska polskie pod Smoleńskiem w 1634 roku i zmuszony został głodem do kapitulacji. Moskale go zamordowali, a jego towarzyszy broni zesłali na Sybir (na przełomie XVI i XVII wieku rozpoczęło się zajmowanie bez walki przez Moskwę - przez nikogo niebronionej - Syberii; dokonywali tego na w pół mogolscy Kozacy).

W roku 1645 carem został 16-letni syn Michała Romanowa - Aleksy). Aleksy był ponad miarę pobożny i otaczał się duchownymi.

Jedną z pierwszy jego reform było zakazanie organizowanie uroczystości muzycznych i tanecznych oraz przedstawień teatralnych. Zakaz ten po kilkunastu latach przestał być respektowany.

Kolejna reforma wprowadzona za cara Aleksego, to opracowanie - liczącego prawie tysiąc artykułów - kodeksu ("Sobornoje ułożenije"), który przewidywał bardzo surowe, okrutne kary. Obowiązywał on przez 200 lat, a jego fragmenty były stosowane w Rosji do rewolucji w 1905 roku.

Ucisk fiskalny, który w tym czasie zaostrzono, prowadziły do buntów społecznych, który były brutalnie tłumione. Największe z nich to: bunt solny w Moskwie, bunty głodowe w Pskowie i Nowogrodzie Wielkim oraz bunt miedziany.

Doszło także do zmian religijnych. Pojawił się duchowny pochodzenia półazjatyckiego, dobrze wykształcony - Nikon. Doszedł on do wniosku, że cerkiew moskiewska jest zepsuta i podjął próbę jej reformy. Dotyczyła ona głównie języka cerkiewnego, czy też gestów a nie prawd wiary. Siłą narzucił nowe zasady. Tych, którzy nie chcieli zaakceptować tych zasad nazwano starowierami. Na ich czele stał Awwakum. Po pewnym czasie sobór ziemski zaakceptował postulaty postulaty Nikona, ale jego samego zesłano (i prawdopodobnie popełnił on samobójstwo obawiając się śmierci w torturach). Natomiast Awwakum (kilkakrotnie zsyłany na Syberię), w końcu został okrutnie zamordowany. Podział na te dwa odłamy prawosławia moskiewskiego utrzymał się do początków XX wieku.

Wprowadzono także "rosyjską pańszczyznę", która zasadniczo różniła się od pańszczyzny w krajach cywilizowanych np. na ziemiach polskich. "Rosyjska pańszczyzna" była de facto formą niewolnictwa. Chłop był przypisany do ziemi i stał się własnością właściciela ziemi.

Wszystkie te zmiany, które zaszły w państwie moskiewskim za cara Aleksego powstrzymały rozwój cywilizacyjny tego regionu.

146. Historia Moskwy (37). Kolejne dwie wojny polsko-moskiewskie: 1617-1619 oraz 1632-1634
2024-01-28 12:22:36

Najpierw Autor przypomina podstawowe wiadomości dotyczące wojny polsko-moskiewskiej 1609-1611 zakończonej zdobyciem przez Zygmunta III Wazę Smoleńska oraz wkroczeniem wojsk polskich do Moskwy i wyborem Władysława Wazy na cara Moskwy. W tym momencie Autor mocniej podkreśla wątek szwedzki, przypominając, że Zygmunt III Waza, który (w 1587 roku) wybrany został na króla Rzeczypospolitej, a po 1611 myślał o tym, aby zostać także carem Moskwy (choć na cara bojarzy moskiewscy wybrali jego syna - Władysława), najbardziej dążył do tego, aby zostać królem Szwecji. Tymczasem w 1611 roku tron szwedzki objął wojowniczy Gustaw II Adolf, który rozpoczął wojnę z Moskwą. W 1617 roku zakończyła się ona układem, na mocy którego Szwecja przyłączyła wybrzeża wokół Zatoki Fińskiej wraz z ujściem Newy (gdzie później powstał Petersburg). Od roku 1611 w zasadzie nie toczyły się walki polsko-moskiewskie, choć nie podpisano żadnego rozejmu ani pokoju. W 1617 Władysław (formalnie car Moskwy) ruszył na Moskwę. Nie udało mu sie jednak zdobyć tego miasta, mimo, że do armii Rzeczypospolitej w roku 1618 dołączyło 30 tysięcy Kozaków pod wodzą Piotra Konaszewicza-Sahadajcznego. W grudniu 1618 roku zawarty został polsko-moskiewski rozejm w Dywillinie. Na jego mocy m.in. Polacy wypuścili z więzień jeńców moskiewskich. Jednym z nich był mnich Filaret (z rodziny Romanowów). Jego powrót przyczynił się do stabilizacji politycznej na Kremlu, gdyż formalnie był on zwierzchnikiem cerkwi prawosławnej w Moskwie (patriarchą), ale faktycznie - rządził państwem za akceptacją bezwolnego cara Michała. Za sprawą Filareta Moskwa uzyskała wsparcie Anglii i Holandii, którym zależało na handlu z Persją przez terytorium księstwa moskiewskiego. Cudzoziemcy zbudowali w Moskwie przemysł, w tym przemysł militarny. W 1632 roku umarł Zygmunt III Waza. Na nowego króla wybrano jego syna Władysława IV. Podobnie jak jego ojciec myślał on o koronie szwedzkiej i gotów był za tron szwedzki oddać koronę Rzeczpospolitej. Wtedy Moskwa zaatakowała Rzeczpospolitą, ale poniosła klęskę. W 1634 roku został zawarty polsko-moskiewski pokój w Polanowie, na mocy którego Władysław IV zrezygnował z korony carskiej. Jedyną korzyścią dla Polski z tej wojny był strach, jaki budziła Rzeczypospolita w Moskwie. Po zawarciu tego pokoju siła militarna Moskwy została wykorzystana do zaprowadzenia porządku wewnętrznego. Michał Romanow umarł w roku 1645 jako jeden z najdłużej panujących carów moskiewskich.

Najpierw Autor przypomina podstawowe wiadomości dotyczące wojny polsko-moskiewskiej 1609-1611 zakończonej zdobyciem przez Zygmunta III Wazę Smoleńska oraz wkroczeniem wojsk polskich do Moskwy i wyborem Władysława Wazy na cara Moskwy. W tym momencie Autor mocniej podkreśla wątek szwedzki, przypominając, że Zygmunt III Waza, który (w 1587 roku) wybrany został na króla Rzeczypospolitej, a po 1611 myślał o tym, aby zostać także carem Moskwy (choć na cara bojarzy moskiewscy wybrali jego syna - Władysława), najbardziej dążył do tego, aby zostać królem Szwecji. Tymczasem w 1611 roku tron szwedzki objął wojowniczy Gustaw II Adolf, który rozpoczął wojnę z Moskwą. W 1617 roku zakończyła się ona układem, na mocy którego Szwecja przyłączyła wybrzeża wokół Zatoki Fińskiej wraz z ujściem Newy (gdzie później powstał Petersburg). Od roku 1611 w zasadzie nie toczyły się walki polsko-moskiewskie, choć nie podpisano żadnego rozejmu ani pokoju. W 1617 Władysław (formalnie car Moskwy) ruszył na Moskwę. Nie udało mu sie jednak zdobyć tego miasta, mimo, że do armii Rzeczypospolitej w roku 1618 dołączyło 30 tysięcy Kozaków pod wodzą Piotra Konaszewicza-Sahadajcznego. W grudniu 1618 roku zawarty został polsko-moskiewski rozejm w Dywillinie. Na jego mocy m.in. Polacy wypuścili z więzień jeńców moskiewskich. Jednym z nich był mnich Filaret (z rodziny Romanowów). Jego powrót przyczynił się do stabilizacji politycznej na Kremlu, gdyż formalnie był on zwierzchnikiem cerkwi prawosławnej w Moskwie (patriarchą), ale faktycznie - rządził państwem za akceptacją bezwolnego cara Michała. Za sprawą Filareta Moskwa uzyskała wsparcie Anglii i Holandii, którym zależało na handlu z Persją przez terytorium księstwa moskiewskiego. Cudzoziemcy zbudowali w Moskwie przemysł, w tym przemysł militarny. W 1632 roku umarł Zygmunt III Waza. Na nowego króla wybrano jego syna Władysława IV. Podobnie jak jego ojciec myślał on o koronie szwedzkiej i gotów był za tron szwedzki oddać koronę Rzeczpospolitej. Wtedy Moskwa zaatakowała Rzeczpospolitą, ale poniosła klęskę. W 1634 roku został zawarty polsko-moskiewski pokój w Polanowie, na mocy którego Władysław IV zrezygnował z korony carskiej. Jedyną korzyścią dla Polski z tej wojny był strach, jaki budziła Rzeczypospolita w Moskwie. Po zawarciu tego pokoju siła militarna Moskwy została wykorzystana do zaprowadzenia porządku wewnętrznego. Michał Romanow umarł w roku 1645 jako jeden z najdłużej panujących carów moskiewskich.


145. Historia Moskwy (36). Początek rządów Romanowych w Moskwie
2023-12-31 19:13:15

16-letni Michał I Romanow został wybrany carem przez sobór ziemskim w 1613 roku. W tym czasie nikt z bojarów nie chciał być carem. Michał Romanow wywodził się nie z rodu bojarów, ale z bogatej szlachty. Był prawnukiem matki ukochanej żony Iwana IV Groźnego - Anastazji i synem moskiewskiego patriarchy, który razem z Wasylem Szujskim trafił do więzienia w Malborku. Wasyl Szujski tam zmarł, a ojciec Michała I został po paru latach wypuszczony i wrócił do Moskwy, gdzie faktycznie rządził za syna (wcześniej podobne funkcje wykonywali inni członkowie rodziny Romanowych). W tym czasie w Moskwie istniał krwawy rozbój i całkowita anarchia. Pierwsza dygresja. Autor wraca jeszcze do krótkiego podsumowania wydarzeń z pierwszej fazy wojny polsko-moskiewskiej(1609-1612) i wskazuje na przyczyny braku pomocy Zygmunta III Wazy dla polskiej załogi na Kremlu - brak pieniędzy na wypłatę żołdu. Król nie miał w Polsce własnych majątków, z których mógłby sfinansować te wydatki, a dochody podatkowe na to nie wystarczały. To było przyczyna pozostawienia polskiej załogi na Kremlu samej sobie. Moskale wzięłi ich głodem, a resztę wymordowali. W historiografii rosyjskiej przyjmuje się, że Wielka Smuta obejmuje okres od wygaśnięcia dynastii Rurykowiczów (panowanie Borysa Godunowa) do objęcia tronu przez Michała Romanowa. Zdaniem Autora jest to nieprawda. Ani za panowania Borysa Godunowa, ani za panowania Dymitra I w Moskwie nie było anarchii. Natomiast trwała ona jeszcze za panowania Michała Romanowa. Jednak w XIX wieku przyjęto takie ramy czasowe Wielkiej Smuty, które pasowały do ówczesnej polityki historycznej. Wielka Smuta to miał być okres rozdzielający rządy dwóch historycznych dynastii. Druga dygresja. Autor wraca do tragicznej historii Maryny - polskiej żony dwóch Dymitrów - Maryny. W roku 1617 jej ostatni mąż - Zarudzki został w centralnym punkcie Moskwy nabity na pal i umarł po dwóch dniach. Zamordowano także jej 4-letnie dziecko, które zostało publicznie powieszone na oczach matki (jego kaźń trwała kilka godzin). Sama Maryna była przez kilka miesięcy gwałcona i torturowana, po czym zmarła "z tesknoty za wolnością"...

16-letni Michał I Romanow został wybrany carem przez sobór ziemskim w 1613 roku. W tym czasie nikt z bojarów nie chciał być carem. Michał Romanow wywodził się nie z rodu bojarów, ale z bogatej szlachty. Był prawnukiem matki ukochanej żony Iwana IV Groźnego - Anastazji i synem moskiewskiego patriarchy, który razem z Wasylem Szujskim trafił do więzienia w Malborku. Wasyl Szujski tam zmarł, a ojciec Michała I został po paru latach wypuszczony i wrócił do Moskwy, gdzie faktycznie rządził za syna (wcześniej podobne funkcje wykonywali inni członkowie rodziny Romanowych).

W tym czasie w Moskwie istniał krwawy rozbój i całkowita anarchia.

Pierwsza dygresja. Autor wraca jeszcze do krótkiego podsumowania wydarzeń z pierwszej fazy wojny polsko-moskiewskiej(1609-1612) i wskazuje na przyczyny braku pomocy Zygmunta III Wazy dla polskiej załogi na Kremlu - brak pieniędzy na wypłatę żołdu. Król nie miał w Polsce własnych majątków, z których mógłby sfinansować te wydatki, a dochody podatkowe na to nie wystarczały. To było przyczyna pozostawienia polskiej załogi na Kremlu samej sobie. Moskale wzięłi ich głodem, a resztę wymordowali.

W historiografii rosyjskiej przyjmuje się, że Wielka Smuta obejmuje okres od wygaśnięcia dynastii Rurykowiczów (panowanie Borysa Godunowa) do objęcia tronu przez Michała Romanowa. Zdaniem Autora jest to nieprawda. Ani za panowania Borysa Godunowa, ani za panowania Dymitra I w Moskwie nie było anarchii. Natomiast trwała ona jeszcze za panowania Michała Romanowa. Jednak w XIX wieku przyjęto takie ramy czasowe Wielkiej Smuty, które pasowały do ówczesnej polityki historycznej. Wielka Smuta to miał być okres rozdzielający rządy dwóch historycznych dynastii.

Druga dygresja. Autor wraca do tragicznej historii Maryny - polskiej żony dwóch Dymitrów - Maryny. W roku 1617 jej ostatni mąż - Zarudzki został w centralnym punkcie Moskwy nabity na pal i umarł po dwóch dniach. Zamordowano także jej 4-letnie dziecko, które zostało publicznie powieszone na oczach matki (jego kaźń trwała kilka godzin). Sama Maryna była przez kilka miesięcy gwałcona i torturowana, po czym zmarła "z tesknoty za wolnością"...

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie