Historia Polski dla dzieci

Historia Polski dla dzieci i według dzieci.
Grupa na Facebooku:
https://www.facebook.com/groups/historia.dla.dzieci
Patronite:
https://patronite.pl/historia-dla-dzieci
Kategorie:
Edukacja
Edukacja
109 - Stare Powązki
2021-12-26 22:10:39
My dzisiaj będziemy mówić o Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. Zwyczajowo jest nazywany “Starymi Powązkami” lub po prostu “Powązkami”. Lepiej jednak używać nazwy “Stare Powązki” aby odróżnić go od Wojskowych Powązek. Te dwa cmentarze leżą niedaleko od siebie i gdy ludzie mówią “Powązki” to czasem nie wiadomo o który cmentarz im chodzi. Dlaczego warto odwiedzać cmentarze? Król Salomon napisał: “Lepiej iść do domu żałoby, niż iść do domu biesiady; bo tam widzi się kres wszystkich ludzi, a żyjący powinien brać to sobie do serca” (Kaznodziei Koheleta 7:2). Kiedy założono ten cmentarz? Kiedy założono cmentarz na Starych Powązkach? Ten stary cmentarz założono w 1790 roku. Gdy nagrywaliśmy ten odcinek był rok 2021, a więc minęło 231 lat. Cmentarz Wojskowe Powązki, który leży obok jest dużo młodszy, założono go dopiero w 1912 roku. Na tym cmentarzu jak sama nazwa mówi leżą żołnierze. My jednak dzisiaj zajmiemy się głównie Starymi Powązkami. Zanim jednak do tego przejdziemy musimy dowiedzieć się jak chowano zmarłych zanim powstał cmentarz Stare Powązki. W XVIII wieku zmarłych chowano w obrębie murów miasta. Bogaci mieli groby w kościelnych podziemiach. Biednych jednak chowano wokół murów. Przybywało jednak ludzi w Warszawie i na cmentarzach dla tych biedniejszych robił się ścisk. Umarłych chowano jednych na drugich. Ludzi nie zakopywano głęboko i umarłych potrafiły wykopać nawet koty. Bardzo brzydko pachniało przy takich cmentarzach i było zagrożenie, że z tego powodu wybuchnie epidemia. Jeżeli np. ktoś umarł na jakąś zaraźliwą chorobę, umarł i został zakopany bardzo płytko, tak, że mógł go odkopać kot czy pies to potem takie zwierzę mogło przenieść chorobę na żywych ludzi. W 1770 roku marszałek wielki koronny Stanisław Lubomirski wystąpił z propozycją aby cmentarz znalazł się za miastem. Chciał też wprowadzić zakaz chowania zmarłych w obrębie murów miasta Warszawy. Królem był wtedy Stanisław August Poniatowski. Czy Warszawiakom spodobał się ten pomysł? Nie. Zaczęto krytykować króla i jego rząd. Konfederaci barscy twierdzili, że król chce wyrzucać zmarłych Warszawiaków za mury jak zdechłe psy. Musiało minąć aż 20 lat podczas, których przykład dał biskup Gabriel Wodzyński. Napisał on w testamencie, że ma zostać pochowany w polu, czyli poza miastem. Dzisiaj Stare Powązki znajdują się w środku Warszawy, ale 230 lat temu była tam wieś, która się nazywała Powązki. Kto oddał te tereny na cmentarz i dlaczego? Izabela Czartoryska postawiła tam piękne ogrody, do których zjeżdżali ludzie z całej Europy. Jej sąsiad Melchior Korwin-Szymanowski chciał jej zrobić na przekór i oddał tereny przy tych ogrodach na cmentarz. Niestety te ogrody zginęły później podczas wojny polsko-rosyjskiej. Cmentarz za to przetrwał do naszych czasów. W tamtych czasach niektórzy mówili nie “cmentarz” ale “smentarz”. Cmentarz dla Warszawy powstał we wsi Powązki w 1790. Do uroczystego poświęcenia cmentarza lub “smentarza” doszło w 1792 roku w obecności króla Stasia. Niestety 3 lata później Polska przestała istnieć, bo w 1795 roku doszło do trzeciego rozbioru Polski. Tak więc cmentarz na Stary Powązkach powstał jeszcze w czasach ostatniego króla i Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Cmentarz został więc założony poza Warszawą we wsi Powązki, która znajdowała się na północ od Warszawy. Jak wyglądał pogrzeb w tamtych czasach? W tamtych czasach ludzie najczęściej umierali w domu. Czekano później trzy dni, aby mieć pewność, że umarli na pewno. Czasami zdarzało się, że ludzie budzili się. Aby więc nie pochować czasem kogoś żywego taka nieżywa osoba leżała w domu przez trzy dni. Później odprawiano mszę w kościele w Warszawie, a później stamtąd transportowano trumnę na Powązki. Było to daleko poza Warszawą, a więc trwało to nawet dwie godziny. Na północ od Warszawy powstała później dzielnica żydowska i kondukt pogrzebowy (czyli taki pochód z trumną) szedł dwie godziny z Warszawy przez żydowską dzielnicę północą na Powązki. Cmentarz na Powązkach się powiększał. Później powstał przy nim cmentarz żydowski w 1806 (czyli 16 lat po Powązkach), a trochę dalej cmentarz wojskowy, który często nazywa się Wojskowymi Powązkami w 1912 (czyli 122 lata później). My dzisiaj zajmujemy się tylko Starymi Powązkami, które powstały w 1790 roku. Na Starych Powązkach jest dużo grobów z pięknymi rzeźbami. Nigdzie na świecie nie ma tylu pięknych pomników na cmentarzach. Dlaczego tak się stało? Tak piękne rzeźby robiono dla sławnych i ważnych ludzi, którzy spoczęli na Powązkach, ale jest jeszcze jeden powód dlaczego robiono tam tak piękne rzeźby. Cmentarz powstał 3 lata przed trzecim rozbiorem Polski. Gdy w wolnym kraju umiera jakiś ważny lub sławny człowiek to często stawia mu się pomnik np. na jakimś placu w centrum miasta. Polska jednak nie była wtedy wolnym krajem. W zasadzie nie było wtedy Polski. Tak więc Polacy nie mogli postawić pomnika zmarłemu Polakowi w centrum Warszawy. Najpiękniejsze pomniki robione przez najsłynniejszych rzeźbiarzy pojawiały się więc na Starych Powązkach. W innych krajach sławni rzeźbiarze nigdy nie wykonywali nagrobków. W Polsce pod zaborami najsławniejsi artyści chętnie przygotowywali rzeźby na cmentarz powązkowski. Później w gazetach ukazywały się recenzje nowych pomników, nagrobków, kapliczek, które stawiano na cmentarzu. Jakie szczególnie rzeźby zapamiętaliście z Powązek? Na tym cmentarzu znajduje się także grób Marii Kownackiej. Napisała ona dla dzieci książkę: “Plastusiowy pamiętnik” i dlatego na jej grobie jest malutka figurka Plastusia czytającego książkę. Nie jest łatwo zauważyć tej figurki, bo jest mała. Ale dzieci, które ją widzą często pytają czy jest tam pochowany Plastuś. Jak myślicie ile osób pochowano na Starych Powązkach? Nie wiadomo dokładnie, ale niektórzy liczą, że przez ten okres 230 lat na Powązkach pochowano około miliona osób. Ale jak to możliwe? Obecnie na Starych Powązkach doliczono się tylko 70 tysięcy grobów. Podczas tych 230 lat przez Polskę przechodziły różne kataklizmy jak wojny i zarazy. Wielokrotnie zmarłych było tak dużo np. podczas jakiejś zarazy, że ludzi chowano w masowych grobach. Np. w 1831 roku wojsko rosyjskie walczące z powstaniem listopadowym przyniosło cholerę. W tym okresie 230 lat cmentarz się także podniósł do góry. Dlaczego? Przez większą część czasu był to cmentarz katolicki. Ziemia na cmentarzu była poświęcona, a więc nie wolno jej było wywozić. Za każdym razem jak zakopano kogoś zmarłego cmentarz podnosił się nieznacznie, a jak mówiliśmy zakopano tam około miliona zmarłych. Ta ziemia przysypała starsze groby. Niektóre z nich zniknęły i dopiero niedawno udało się odnaleźć groby w miejscach, w których wydawało się, że nic nie ma. W jakich pogrzebach uczestniczyła cała Warszawa? Jan Kiliński był szewcem, który został pułkownikiem podczas insurekcji kościuszkowskiej. Na jego pogrzebie zebrał się ogromny tłum, który szedł za trumną na Powązki. Inna słynna osoba, to Wojciech Bogusławski autor pierwszej opery narodowej “Krakowiacy i Górale”. W jego pogrzebie szedł także młody Fryderyk Chopin, który na Powązkach odwiedził na pewno przy okazji grób swojej zmarłej młodszej siostry. Najsłynniejszy jednak był pogrzeb tz. “pięciu poległych”, którzy zginęli 27 lutego 1861 roku podczas starcia manifestujących z rosyjskim wojskiem. Na pogrzebie tych pięciu młodych Warszawiaków zebrało się 200 tysięcy ludzi. Początkowo mieli oni swój grób na Powązkach, ale później Rosjanie kazali zniszczyć ten grób. Ludzie jednak dalej przychodzili w to miejsce i kładli kwiaty, dlatego później stał tam rosyjski żołnierz. Pilnował on, aby nikt w tym miejscu nie stawał aby się pomodlić czy zostawić wieniec. Z kolei w 1925 roku zmarł Stanisław Reymont autor powieści “Chłopi”, za którą dostał nagrodę Nobla. On chciał aby go pochowano w ziemi jak zwykłego chłopa. W momencie śmierci był jednak tak sławny, że jego miejsce na Powązkach jest oznaczone piękną tablicą pamiątkową. Jego grób jest pierwszym w alei zasłużonych. Jak myślicie czy powinno się go pochować w ziemi jak sam chciał czy dobrze, że ma piękną tablicę przy grobie? Nie zawsze ludzi wieziono zwykły karawanem czyli takim wozem do przewozu trumien. Poetę-żołnierza Artura Oppmana wieziono na armatniej lawecie, a trumny słynnych lotników Żwirko i Wigury przymocowano do kadłuba samolotu, który wędrował przez całe miasto na Powązki. A jak wyglądała historia tego cmentarza podczas II wojny światowej? Podczas II wojny światowej Powązki ucierpiały od bombardowań tak jak cała Warszawa. Tuż przed powstaniem warszawskim doszło tutaj do starcia żołnierzy AK z Niemcami. Później podczas powstanie pomiędzy grobami stanęły hitlerowskie czołgi i stąd ostrzeliwały śródmieście. Podobno w piwnicach największych grobów ukrywali się ścigani powstańcy i stąd robili wypady na tyły Niemców. Po wojnie Warszawa była zniszczona w 75%. To znaczy, że na każde cztery domy trzy były zniszczone. Wyobraźcie sobie, że na waszej ulicy zostaje zburzonych tyle domów. Ile osób nie miałoby gdzie mieszkać? Podczas tych walk i późniejszego niszczenia Warszawy przez hitlerowców ucierpiały także Powązki. Później zaczęto odbudowywać domy dla ludzi. Niektórzy z odbudowujących kradli materiały np. na dach z cmentarza. Jak myślicie czy dobrze robili? Czy ktoś kto np. miał małe dzieci mógł ukraść dach z cmentarza aby jego dzieciom nie padał desz na głowę? Prawdopodobnie w przyszłości nagramy jeszcze jeden odcinek o Powązkach Wojskowych oraz o wielu różnych osobach, które spoczęły na obu cmentarzach.
My dzisiaj będziemy mówić o Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. Zwyczajowo jest nazywany “Starymi Powązkami” lub po prostu “Powązkami”. Lepiej jednak używać nazwy “Stare Powązki” aby odróżnić go od Wojskowych Powązek. Te dwa cmentarze leżą niedaleko od siebie i gdy ludzie mówią “Powązki” to czasem nie wiadomo o który cmentarz im chodzi. Dlaczego warto odwiedzać cmentarze? Król Salomon napisał: “Lepiej iść do domu żałoby, niż iść do domu biesiady; bo tam widzi się kres wszystkich ludzi, a żyjący powinien brać to sobie do serca” (Kaznodziei Koheleta 7:2). Kiedy założono ten cmentarz? Kiedy założono cmentarz na Starych Powązkach?
Ten stary cmentarz założono w 1790 roku. Gdy nagrywaliśmy ten odcinek był rok 2021, a więc minęło 231 lat. Cmentarz Wojskowe Powązki, który leży obok jest dużo młodszy, założono go dopiero w 1912 roku. Na tym cmentarzu jak sama nazwa mówi leżą żołnierze. My jednak dzisiaj zajmiemy się głównie Starymi Powązkami. Zanim jednak do tego przejdziemy musimy dowiedzieć się jak chowano zmarłych zanim powstał cmentarz Stare Powązki.
W XVIII wieku zmarłych chowano w obrębie murów miasta. Bogaci mieli groby w kościelnych podziemiach. Biednych jednak chowano wokół murów. Przybywało jednak ludzi w Warszawie i na cmentarzach dla tych biedniejszych robił się ścisk. Umarłych chowano jednych na drugich.
Ludzi nie zakopywano głęboko i umarłych potrafiły wykopać nawet koty. Bardzo brzydko pachniało przy takich cmentarzach i było zagrożenie, że z tego powodu wybuchnie epidemia. Jeżeli np. ktoś umarł na jakąś zaraźliwą chorobę, umarł i został zakopany bardzo płytko, tak, że mógł go odkopać kot czy pies to potem takie zwierzę mogło przenieść chorobę na żywych ludzi.
W 1770 roku marszałek wielki koronny Stanisław Lubomirski wystąpił z propozycją aby cmentarz znalazł się za miastem. Chciał też wprowadzić zakaz chowania zmarłych w obrębie murów miasta Warszawy. Królem był wtedy Stanisław August Poniatowski. Czy Warszawiakom spodobał się ten pomysł? Nie. Zaczęto krytykować króla i jego rząd. Konfederaci barscy twierdzili, że król chce wyrzucać zmarłych Warszawiaków za mury jak zdechłe psy. Musiało minąć aż 20 lat podczas, których przykład dał biskup Gabriel Wodzyński. Napisał on w testamencie, że ma zostać pochowany w polu, czyli poza miastem.
Dzisiaj Stare Powązki znajdują się w środku Warszawy, ale 230 lat temu była tam wieś, która się nazywała Powązki. Kto oddał te tereny na cmentarz i dlaczego? Izabela Czartoryska postawiła tam piękne ogrody, do których zjeżdżali ludzie z całej Europy. Jej sąsiad Melchior Korwin-Szymanowski chciał jej zrobić na przekór i oddał tereny przy tych ogrodach na cmentarz. Niestety te ogrody zginęły później podczas wojny polsko-rosyjskiej. Cmentarz za to przetrwał do naszych czasów. W tamtych czasach niektórzy mówili nie “cmentarz” ale “smentarz”. Cmentarz dla Warszawy powstał we wsi Powązki w 1790.
Do uroczystego poświęcenia cmentarza lub “smentarza” doszło w 1792 roku w obecności króla Stasia. Niestety 3 lata później Polska przestała istnieć, bo w 1795 roku doszło do trzeciego rozbioru Polski. Tak więc cmentarz na Stary Powązkach powstał jeszcze w czasach ostatniego króla i Rzeczypospolitej Obojga Narodów.
Cmentarz został więc założony poza Warszawą we wsi Powązki, która znajdowała się na północ od Warszawy. Jak wyglądał pogrzeb w tamtych czasach? W tamtych czasach ludzie najczęściej umierali w domu. Czekano później trzy dni, aby mieć pewność, że umarli na pewno. Czasami zdarzało się, że ludzie budzili się. Aby więc nie pochować czasem kogoś żywego taka nieżywa osoba leżała w domu przez trzy dni. Później odprawiano mszę w kościele w Warszawie, a później stamtąd transportowano trumnę na Powązki. Było to daleko poza Warszawą, a więc trwało to nawet dwie godziny. Na północ od Warszawy powstała później dzielnica żydowska i kondukt pogrzebowy (czyli taki pochód z trumną) szedł dwie godziny z Warszawy przez żydowską dzielnicę północą na Powązki. Cmentarz na Powązkach się powiększał. Później powstał przy nim cmentarz żydowski w 1806 (czyli 16 lat po Powązkach), a trochę dalej cmentarz wojskowy, który często nazywa się Wojskowymi Powązkami w 1912 (czyli 122 lata później). My dzisiaj zajmujemy się tylko Starymi Powązkami, które powstały w 1790 roku.
Na Starych Powązkach jest dużo grobów z pięknymi rzeźbami. Nigdzie na świecie nie ma tylu pięknych pomników na cmentarzach. Dlaczego tak się stało? Tak piękne rzeźby robiono dla sławnych i ważnych ludzi, którzy spoczęli na Powązkach, ale jest jeszcze jeden powód dlaczego robiono tam tak piękne rzeźby. Cmentarz powstał 3 lata przed trzecim rozbiorem Polski. Gdy w wolnym kraju umiera jakiś ważny lub sławny człowiek to często stawia mu się pomnik np. na jakimś placu w centrum miasta. Polska jednak nie była wtedy wolnym krajem. W zasadzie nie było wtedy Polski. Tak więc Polacy nie mogli postawić pomnika zmarłemu Polakowi w centrum Warszawy. Najpiękniejsze pomniki robione przez najsłynniejszych rzeźbiarzy pojawiały się więc na Starych Powązkach. W innych krajach sławni rzeźbiarze nigdy nie wykonywali nagrobków. W Polsce pod zaborami najsławniejsi artyści chętnie przygotowywali rzeźby na cmentarz powązkowski. Później w gazetach ukazywały się recenzje nowych pomników, nagrobków, kapliczek, które stawiano na cmentarzu.
Jakie szczególnie rzeźby zapamiętaliście z Powązek? Na tym cmentarzu znajduje się także grób Marii Kownackiej. Napisała ona dla dzieci książkę: “Plastusiowy pamiętnik” i dlatego na jej grobie jest malutka figurka Plastusia czytającego książkę. Nie jest łatwo zauważyć tej figurki, bo jest mała. Ale dzieci, które ją widzą często pytają czy jest tam pochowany Plastuś.
Jak myślicie ile osób pochowano na Starych Powązkach? Nie wiadomo dokładnie, ale niektórzy liczą, że przez ten okres 230 lat na Powązkach pochowano około miliona osób. Ale jak to możliwe? Obecnie na Starych Powązkach doliczono się tylko 70 tysięcy grobów. Podczas tych 230 lat przez Polskę przechodziły różne kataklizmy jak wojny i zarazy. Wielokrotnie zmarłych było tak dużo np. podczas jakiejś zarazy, że ludzi chowano w masowych grobach. Np. w 1831 roku wojsko rosyjskie walczące z powstaniem listopadowym przyniosło cholerę.
W tym okresie 230 lat cmentarz się także podniósł do góry. Dlaczego? Przez większą część czasu był to cmentarz katolicki. Ziemia na cmentarzu była poświęcona, a więc nie wolno jej było wywozić. Za każdym razem jak zakopano kogoś zmarłego cmentarz podnosił się nieznacznie, a jak mówiliśmy zakopano tam około miliona zmarłych. Ta ziemia przysypała starsze groby. Niektóre z nich zniknęły i dopiero niedawno udało się odnaleźć groby w miejscach, w których wydawało się, że nic nie ma.
W jakich pogrzebach uczestniczyła cała Warszawa? Jan Kiliński był szewcem, który został pułkownikiem podczas insurekcji kościuszkowskiej. Na jego pogrzebie zebrał się ogromny tłum, który szedł za trumną na Powązki.
Inna słynna osoba, to Wojciech Bogusławski autor pierwszej opery narodowej “Krakowiacy i Górale”. W jego pogrzebie szedł także młody Fryderyk Chopin, który na Powązkach odwiedził na pewno przy okazji grób swojej zmarłej młodszej siostry.
Najsłynniejszy jednak był pogrzeb tz. “pięciu poległych”, którzy zginęli 27 lutego 1861 roku podczas starcia manifestujących z rosyjskim wojskiem. Na pogrzebie tych pięciu młodych Warszawiaków zebrało się 200 tysięcy ludzi. Początkowo mieli oni swój grób na Powązkach, ale później Rosjanie kazali zniszczyć ten grób. Ludzie jednak dalej przychodzili w to miejsce i kładli kwiaty, dlatego później stał tam rosyjski żołnierz. Pilnował on, aby nikt w tym miejscu nie stawał aby się pomodlić czy zostawić wieniec.
Z kolei w 1925 roku zmarł Stanisław Reymont autor powieści “Chłopi”, za którą dostał nagrodę Nobla. On chciał aby go pochowano w ziemi jak zwykłego chłopa. W momencie śmierci był jednak tak sławny, że jego miejsce na Powązkach jest oznaczone piękną tablicą pamiątkową. Jego grób jest pierwszym w alei zasłużonych. Jak myślicie czy powinno się go pochować w ziemi jak sam chciał czy dobrze, że ma piękną tablicę przy grobie?
Nie zawsze ludzi wieziono zwykły karawanem czyli takim wozem do przewozu trumien. Poetę-żołnierza Artura Oppmana wieziono na armatniej lawecie, a trumny słynnych lotników Żwirko i Wigury przymocowano do kadłuba samolotu, który wędrował przez całe miasto na Powązki.
A jak wyglądała historia tego cmentarza podczas II wojny światowej? Podczas II wojny światowej Powązki ucierpiały od bombardowań tak jak cała Warszawa. Tuż przed powstaniem warszawskim doszło tutaj do starcia żołnierzy AK z Niemcami. Później podczas powstanie pomiędzy grobami stanęły hitlerowskie czołgi i stąd ostrzeliwały śródmieście. Podobno w piwnicach największych grobów ukrywali się ścigani powstańcy i stąd robili wypady na tyły Niemców.
Po wojnie Warszawa była zniszczona w 75%. To znaczy, że na każde cztery domy trzy były zniszczone. Wyobraźcie sobie, że na waszej ulicy zostaje zburzonych tyle domów. Ile osób nie miałoby gdzie mieszkać? Podczas tych walk i późniejszego niszczenia Warszawy przez hitlerowców ucierpiały także Powązki. Później zaczęto odbudowywać domy dla ludzi. Niektórzy z odbudowujących kradli materiały np. na dach z cmentarza. Jak myślicie czy dobrze robili? Czy ktoś kto np. miał małe dzieci mógł ukraść dach z cmentarza aby jego dzieciom nie padał desz na głowę?
Prawdopodobnie w przyszłości nagramy jeszcze jeden odcinek o Powązkach Wojskowych oraz o wielu różnych osobach, które spoczęły na obu cmentarzach.
Ten stary cmentarz założono w 1790 roku. Gdy nagrywaliśmy ten odcinek był rok 2021, a więc minęło 231 lat. Cmentarz Wojskowe Powązki, który leży obok jest dużo młodszy, założono go dopiero w 1912 roku. Na tym cmentarzu jak sama nazwa mówi leżą żołnierze. My jednak dzisiaj zajmiemy się głównie Starymi Powązkami. Zanim jednak do tego przejdziemy musimy dowiedzieć się jak chowano zmarłych zanim powstał cmentarz Stare Powązki.
W XVIII wieku zmarłych chowano w obrębie murów miasta. Bogaci mieli groby w kościelnych podziemiach. Biednych jednak chowano wokół murów. Przybywało jednak ludzi w Warszawie i na cmentarzach dla tych biedniejszych robił się ścisk. Umarłych chowano jednych na drugich.
Ludzi nie zakopywano głęboko i umarłych potrafiły wykopać nawet koty. Bardzo brzydko pachniało przy takich cmentarzach i było zagrożenie, że z tego powodu wybuchnie epidemia. Jeżeli np. ktoś umarł na jakąś zaraźliwą chorobę, umarł i został zakopany bardzo płytko, tak, że mógł go odkopać kot czy pies to potem takie zwierzę mogło przenieść chorobę na żywych ludzi.
W 1770 roku marszałek wielki koronny Stanisław Lubomirski wystąpił z propozycją aby cmentarz znalazł się za miastem. Chciał też wprowadzić zakaz chowania zmarłych w obrębie murów miasta Warszawy. Królem był wtedy Stanisław August Poniatowski. Czy Warszawiakom spodobał się ten pomysł? Nie. Zaczęto krytykować króla i jego rząd. Konfederaci barscy twierdzili, że król chce wyrzucać zmarłych Warszawiaków za mury jak zdechłe psy. Musiało minąć aż 20 lat podczas, których przykład dał biskup Gabriel Wodzyński. Napisał on w testamencie, że ma zostać pochowany w polu, czyli poza miastem.
Dzisiaj Stare Powązki znajdują się w środku Warszawy, ale 230 lat temu była tam wieś, która się nazywała Powązki. Kto oddał te tereny na cmentarz i dlaczego? Izabela Czartoryska postawiła tam piękne ogrody, do których zjeżdżali ludzie z całej Europy. Jej sąsiad Melchior Korwin-Szymanowski chciał jej zrobić na przekór i oddał tereny przy tych ogrodach na cmentarz. Niestety te ogrody zginęły później podczas wojny polsko-rosyjskiej. Cmentarz za to przetrwał do naszych czasów. W tamtych czasach niektórzy mówili nie “cmentarz” ale “smentarz”. Cmentarz dla Warszawy powstał we wsi Powązki w 1790.
Do uroczystego poświęcenia cmentarza lub “smentarza” doszło w 1792 roku w obecności króla Stasia. Niestety 3 lata później Polska przestała istnieć, bo w 1795 roku doszło do trzeciego rozbioru Polski. Tak więc cmentarz na Stary Powązkach powstał jeszcze w czasach ostatniego króla i Rzeczypospolitej Obojga Narodów.
Cmentarz został więc założony poza Warszawą we wsi Powązki, która znajdowała się na północ od Warszawy. Jak wyglądał pogrzeb w tamtych czasach? W tamtych czasach ludzie najczęściej umierali w domu. Czekano później trzy dni, aby mieć pewność, że umarli na pewno. Czasami zdarzało się, że ludzie budzili się. Aby więc nie pochować czasem kogoś żywego taka nieżywa osoba leżała w domu przez trzy dni. Później odprawiano mszę w kościele w Warszawie, a później stamtąd transportowano trumnę na Powązki. Było to daleko poza Warszawą, a więc trwało to nawet dwie godziny. Na północ od Warszawy powstała później dzielnica żydowska i kondukt pogrzebowy (czyli taki pochód z trumną) szedł dwie godziny z Warszawy przez żydowską dzielnicę północą na Powązki. Cmentarz na Powązkach się powiększał. Później powstał przy nim cmentarz żydowski w 1806 (czyli 16 lat po Powązkach), a trochę dalej cmentarz wojskowy, który często nazywa się Wojskowymi Powązkami w 1912 (czyli 122 lata później). My dzisiaj zajmujemy się tylko Starymi Powązkami, które powstały w 1790 roku.
Na Starych Powązkach jest dużo grobów z pięknymi rzeźbami. Nigdzie na świecie nie ma tylu pięknych pomników na cmentarzach. Dlaczego tak się stało? Tak piękne rzeźby robiono dla sławnych i ważnych ludzi, którzy spoczęli na Powązkach, ale jest jeszcze jeden powód dlaczego robiono tam tak piękne rzeźby. Cmentarz powstał 3 lata przed trzecim rozbiorem Polski. Gdy w wolnym kraju umiera jakiś ważny lub sławny człowiek to często stawia mu się pomnik np. na jakimś placu w centrum miasta. Polska jednak nie była wtedy wolnym krajem. W zasadzie nie było wtedy Polski. Tak więc Polacy nie mogli postawić pomnika zmarłemu Polakowi w centrum Warszawy. Najpiękniejsze pomniki robione przez najsłynniejszych rzeźbiarzy pojawiały się więc na Starych Powązkach. W innych krajach sławni rzeźbiarze nigdy nie wykonywali nagrobków. W Polsce pod zaborami najsławniejsi artyści chętnie przygotowywali rzeźby na cmentarz powązkowski. Później w gazetach ukazywały się recenzje nowych pomników, nagrobków, kapliczek, które stawiano na cmentarzu.
Jakie szczególnie rzeźby zapamiętaliście z Powązek? Na tym cmentarzu znajduje się także grób Marii Kownackiej. Napisała ona dla dzieci książkę: “Plastusiowy pamiętnik” i dlatego na jej grobie jest malutka figurka Plastusia czytającego książkę. Nie jest łatwo zauważyć tej figurki, bo jest mała. Ale dzieci, które ją widzą często pytają czy jest tam pochowany Plastuś.
Jak myślicie ile osób pochowano na Starych Powązkach? Nie wiadomo dokładnie, ale niektórzy liczą, że przez ten okres 230 lat na Powązkach pochowano około miliona osób. Ale jak to możliwe? Obecnie na Starych Powązkach doliczono się tylko 70 tysięcy grobów. Podczas tych 230 lat przez Polskę przechodziły różne kataklizmy jak wojny i zarazy. Wielokrotnie zmarłych było tak dużo np. podczas jakiejś zarazy, że ludzi chowano w masowych grobach. Np. w 1831 roku wojsko rosyjskie walczące z powstaniem listopadowym przyniosło cholerę.
W tym okresie 230 lat cmentarz się także podniósł do góry. Dlaczego? Przez większą część czasu był to cmentarz katolicki. Ziemia na cmentarzu była poświęcona, a więc nie wolno jej było wywozić. Za każdym razem jak zakopano kogoś zmarłego cmentarz podnosił się nieznacznie, a jak mówiliśmy zakopano tam około miliona zmarłych. Ta ziemia przysypała starsze groby. Niektóre z nich zniknęły i dopiero niedawno udało się odnaleźć groby w miejscach, w których wydawało się, że nic nie ma.
W jakich pogrzebach uczestniczyła cała Warszawa? Jan Kiliński był szewcem, który został pułkownikiem podczas insurekcji kościuszkowskiej. Na jego pogrzebie zebrał się ogromny tłum, który szedł za trumną na Powązki.
Inna słynna osoba, to Wojciech Bogusławski autor pierwszej opery narodowej “Krakowiacy i Górale”. W jego pogrzebie szedł także młody Fryderyk Chopin, który na Powązkach odwiedził na pewno przy okazji grób swojej zmarłej młodszej siostry.
Najsłynniejszy jednak był pogrzeb tz. “pięciu poległych”, którzy zginęli 27 lutego 1861 roku podczas starcia manifestujących z rosyjskim wojskiem. Na pogrzebie tych pięciu młodych Warszawiaków zebrało się 200 tysięcy ludzi. Początkowo mieli oni swój grób na Powązkach, ale później Rosjanie kazali zniszczyć ten grób. Ludzie jednak dalej przychodzili w to miejsce i kładli kwiaty, dlatego później stał tam rosyjski żołnierz. Pilnował on, aby nikt w tym miejscu nie stawał aby się pomodlić czy zostawić wieniec.
Z kolei w 1925 roku zmarł Stanisław Reymont autor powieści “Chłopi”, za którą dostał nagrodę Nobla. On chciał aby go pochowano w ziemi jak zwykłego chłopa. W momencie śmierci był jednak tak sławny, że jego miejsce na Powązkach jest oznaczone piękną tablicą pamiątkową. Jego grób jest pierwszym w alei zasłużonych. Jak myślicie czy powinno się go pochować w ziemi jak sam chciał czy dobrze, że ma piękną tablicę przy grobie?
Nie zawsze ludzi wieziono zwykły karawanem czyli takim wozem do przewozu trumien. Poetę-żołnierza Artura Oppmana wieziono na armatniej lawecie, a trumny słynnych lotników Żwirko i Wigury przymocowano do kadłuba samolotu, który wędrował przez całe miasto na Powązki.
A jak wyglądała historia tego cmentarza podczas II wojny światowej? Podczas II wojny światowej Powązki ucierpiały od bombardowań tak jak cała Warszawa. Tuż przed powstaniem warszawskim doszło tutaj do starcia żołnierzy AK z Niemcami. Później podczas powstanie pomiędzy grobami stanęły hitlerowskie czołgi i stąd ostrzeliwały śródmieście. Podobno w piwnicach największych grobów ukrywali się ścigani powstańcy i stąd robili wypady na tyły Niemców.
Po wojnie Warszawa była zniszczona w 75%. To znaczy, że na każde cztery domy trzy były zniszczone. Wyobraźcie sobie, że na waszej ulicy zostaje zburzonych tyle domów. Ile osób nie miałoby gdzie mieszkać? Podczas tych walk i późniejszego niszczenia Warszawy przez hitlerowców ucierpiały także Powązki. Później zaczęto odbudowywać domy dla ludzi. Niektórzy z odbudowujących kradli materiały np. na dach z cmentarza. Jak myślicie czy dobrze robili? Czy ktoś kto np. miał małe dzieci mógł ukraść dach z cmentarza aby jego dzieciom nie padał desz na głowę?
Prawdopodobnie w przyszłości nagramy jeszcze jeden odcinek o Powązkach Wojskowych oraz o wielu różnych osobach, które spoczęły na obu cmentarzach.
108 - Style architektoniczne
2021-12-16 11:16:04
Dzisiaj nauczymy się jak rozpoznawać w jakim stylu budowano w przeszłości. Trudno jest rozpoznać style w jakich budowano, bo ludzie budowali w różnych stylach. Jedni kopiowali od drugich. Czasami mieszali kilka stylów. Będziemy dziś mówić o stylu romańskim, gotyckim oraz renesansie. Gdzie możecie znaleźć przykłady budynków w różnych stylach? Na banknocie 5 euro pokazano styl klasycystyczny, na 10 - styl romański, na 20 - gotyk, na 50 - renesans, na 100 - barok. Dlaczego my zaczęliśmy od stylu romańskiego, a nie klasycystycznego, który był wcześniej? Styl klasycystyczny to styl budowania w starożytnej Grecji oraz w starożytnym Rzymie. Budynki takie stawiano wszędzie tam gdzie dotarło cesarstwo rzymskie. Takie budynki albo ich ruiny są np. we Włoszech, w Hiszpanii, we Francji czy w Anglii. Rzymianie nigdy jednak nie podbili Polski tak więc w Polsce nigdy nie postawiono budynku w stylu klasycystycznym. Polska architektura zaczęła się dopiero od następnego stylu - stylu romańskiego i dlatego od tego zaczniemy. Zacznijmy od nazwy. Styl romański powstał na terenie dzisiejszych Włoch, Francji i Niemiec. Te tereny należały kiedyś co cesarstwa rzymskiego. Ono upadło w 5 wieku, ale ludzie dalej starali się budować w tym rzymskim stylu. Ludzie w średniowieczu starali się kopiować starożytny styl rzymian, ale nie potrafili skopiować wszystkiego. Np. w Rzymie od czasów starożytnych stoi Panteon. Budowla, która ma piękną kopułę na dachu. Ludzie w średniowieczu to widzieli, ale nie potrafili tego odtworzyć. Jak więc budowali? Budowniczowie w średniowieczu chcieli budować tak jak starożytni, ale nie potrafili. Budowali grube mury i bardzo małe okna. Były to budynki, które trudno było zdobyć. Np. kościół w stylu romańskim także miał grube mury i małe okna. Gdy zbliżali się najeźdźcy taki kościół zmieniał się w twierdzę, której bronili miejscowi ludzie. Ponieważ w takich murach były tylko małe okienka, to w środku było dość ciemno. Jak rozpoznać styl romański. Gdy zobaczycie budynek z kamieni lub cegieł, który ma małe okna zaokrąglone u góry to możecie być pewni, że to budynek w stylu romańskim. Jak się nazywał kolejny styl i skąd ta nazwa? Cesarstwo rzymskie upadło gdy przybyli barbarzyńcy tacy jak Wandalowie, Hunowie i Goci. Ci ostatni podzielili się na dwie duże grupy. Wizygotów, którzy zajęli dzisiejszą Hiszpanię oraz Ostrogotów, którzy zajęli dzisiejsze Włochy. Styl romański charakteryzował się okrągłymi łukami. Styl gotycki miał takie spiczaste łuki. Porównajcie na obrazku: styl romański to łuk okrągły, a styl gotycki to łuk z takim ostrym czubkiem. Skąd ta zmiana? Niektórzy twierdzą, że Goci mieli dużo kontaktów z wyznawcami Islamu, a oni budowali właśnie łuki z ostrym zakończeniem. Łuk w budowlach islamskich jest troszkę inny, ale ma właśnie ten czubek. Ale czym jeszcze charakteryzował się styl gotycki? Styl gotycki to oprócz tych spiczastych łuków miał także witraże. Witraże to takie kolorowe szybki, z których robiono obrazy. Styl gotycki był wykorzystywany do budowania wielu kościołów tak więc witraże także najczęściej przedstawiały obrazy religijne. Nie wszyscy lubili styl gotycki. Np. we Włoszech ludzie pamiętali, że Goci byli jednymi z barbarzyńców, którzy zniszczyli Rzym. Tak więc nazywanie stylu gotyckim oznaczało, że jest to brzydki styl barbarzyńców. Dzisiaj wielu ludzi lubi styl gotycki, ale w tamtych czasach wielu, szczególnie z Włoch nie lubiło tego stylu i nazwali go od Gotów - stylem gotyckim. W jakim więc stylu budowali Włosi gdy odrzucili styl gotycki? Stworzyli trzeci styl, o którym też sobie dzisiaj powiemy. Włosi postanowili wrócić do stylu starożytnych. Czym się charakteryzował ten styl? Zaczęliśmy dziś od stylu romańskiego. Jego nazwa pochodzi od słowa Roma czyli nazwy Rzymu. Styl ten naśladował to jak budowali starożytni. Niestety ludzie zapomnieli wiele rzeczy. Np. w Rzymie od czasów starożytnych stał Panteon czyli świątynią z piękną kopułą. W średniowieczu ludzie oglądali ten budynek, ale nie potrafili tak budować. Tak więc styl romański to były grube mury i małe zaokrąglone okna u góry. Później przyszedł styl gotycki z tymi spiczastymi łukami u góry. Renesans to prawdziwy powrót do architektury starożytnego Rzymu. Ponownie zaczęto robić okrągłe łuki. Różnica polegała na tym, że w stylu romańskim były małe okna z okrągłymi łukami, a w renesansie budowano wielkie okna z okrągłymi łukami. Znaleziono księgi starożytnego architekta Witruwiusza. Ludzie zaczęli je czytać i ponownie nauczyli się budować tak piękne rzeczy jak okrągłe kopuły na dachach. Tak więc renesans oznacza odrodzenie, czyli ponowne narodzenie sztuki i architektury starożytnej. Budowano tak jak starożytni Grecy i Rzymianie. Nie chodzi jednak tylko o takie elementy jak kolumny czy kopuły na dachach. Wrócono także do złotego podziału czyli boskiej proporcji. Aby zrozumieć co to jest złoty podział trzeba znać trochę matematyki. Fibonacci był włoskim matematykiem i opisał ciąg liczb, który dzisiaj nazywamy właśnie ciągiem Fibonacciego. Ciąg Fibonacciego to ciąg czyli taka lista kolejnych liczb: 1, 1, 2, 3, 5, 8, 13. Aby dowiedzieć się jaka będzie kolejna liczba trzeba dodać dwie poprzednie. Tak więc po liczbach 8 i 13 będzie liczba 21, bo 8 + 13 = 21. Kolejna liczba to 34 bo 13 + 21 = 34 itd. Te liczby widać w naturze np. w budowie muszli ślimaka, liczbie płatków w kwiatach czy liczbie rzędów nasion w słoneczniku. Okazuje się, że dla ludzkiego oka proporcja dwóch kolejnych liczb ciągu Fibonacciego jest bardzo ładna. Już starożytni Grecy zbudowali Partenon, w którym użyto złotej proporcji. Aby budynek miał tą złotą proporcję używa się dwóch kolejnych liczb z ciągu Fibonacciego, np. 8 i 13. Większą liczbę używa się jako szerokość, a mniejszą jako wysokość. Aby zobaczyć jak ładny prostokąt wychodzi nie musicie szukać budynku. Takie prostokąty są używanie nie tylko w architekturze. Np. karty kredytowe czy pocztówki także zachowują tą złotą proporcję. Ale dość matematyki, wróćmy do architektury. W Polsce budowano najpierw w stylu gotyckim: grube mury i małe zaokrąglone okna. Później w stylu gotyckim: cieńsze mury oraz wielkie spiczaste u góry okna z pięknymi witrażami. Potem rozpoczął się renesans, kiedy zaczęto budować kopuły i kolumny. Dzisiaj ludzie budują w wielu stylach. Np. wiele kościołów w Polsce buduje się dzisiaj w stylu neogotyckim. Czyli taki kościół ma wielkie okno ze spiczastym łukiem u góry oraz witrażami. Ale takie kościoły nie zostały zbudowane w okresie gotyku dlatego nazywa się ten styl neogotykiem czyli takim nowym gotykiem. To oczywiście nie są wszystkie style. Po stylu romańskim, gotyckim i renesansie przyszedł barok, potem klasycyzm itd. My jednak dzisiaj zajęliśmy się pokrótce trzema pierwszymi stylami architektonicznymi w Polsce. Czasami dość trudno jest rozpoznać te style. Ale jeżeli budynek ma malutkie, maluteńkie okna to prawdopodobnie jest styl romański. Gdy ma duże okna z witrażami zakończone ostro u góry to jest gotyk. Gdy budynek ma kopułę na dachu albo kolumny z przodu to prawdopodobnie jest renesans. Np. we Florencji jest katedra z kopułą na dachu. Jest tam kopuła, okna są zaokrąglone, a więc to renesans. Podobnie w Rzymie, w Watykanie jest Bazylika św. Piotra. Widać kopułę na dachu, a kolumny z przodu - to także renesans. Z kolei katedra Notre Dame w Paryżu ma ostro zakończone łuki - łatwo więc rozpoznać, że to gotyk. Podobnie kościół Mariacki w Krakowie. Najtrudniej jest znaleźć budynki w stylu romańskim z maleńkimi oknami. Np. Zamek Książąt Głogowskich był rozbudowywany przez całe wieki. Jego wieża jest w stylu romańskim, fragmenty muru są w stylu gotyckim, a sam zamek jest w stylu barokowym, którego dzisiaj nie omawialiśmy. Pamiętajcie też, że sporo budynków w Polsce, np. wiele kościołów ma właśnie duże okna z witrażami oraz mają ostro zakończone łuku u góry - można by więc powiedzieć, że to jest gotyk, ale najczęściej są to nowe kościoły, które zbudowano w starym stylu gotyckim. Tak więc nazywa się je neogotykiem. Jeden z następnych odcinków poświęcimy cmentarzowi na Powązkach. Tam stoi wiele kapliczek i grobowców, które są zbudowane właśnie w stylu neogotyckim.
Dzisiaj nauczymy się jak rozpoznawać w jakim stylu budowano w przeszłości. Trudno jest rozpoznać style w jakich budowano, bo ludzie budowali w różnych stylach. Jedni kopiowali od drugich. Czasami mieszali kilka stylów. Będziemy dziś mówić o stylu romańskim, gotyckim oraz renesansie. Gdzie możecie znaleźć przykłady budynków w różnych stylach?
Na banknocie 5 euro pokazano styl klasycystyczny, na 10 - styl romański, na 20 - gotyk, na 50 - renesans, na 100 - barok. Dlaczego my zaczęliśmy od stylu romańskiego, a nie klasycystycznego, który był wcześniej? Styl klasycystyczny to styl budowania w starożytnej Grecji oraz w starożytnym Rzymie. Budynki takie stawiano wszędzie tam gdzie dotarło cesarstwo rzymskie. Takie budynki albo ich ruiny są np. we Włoszech, w Hiszpanii, we Francji czy w Anglii. Rzymianie nigdy jednak nie podbili Polski tak więc w Polsce nigdy nie postawiono budynku w stylu klasycystycznym. Polska architektura zaczęła się dopiero od następnego stylu - stylu romańskiego i dlatego od tego zaczniemy.
Zacznijmy od nazwy. Styl romański powstał na terenie dzisiejszych Włoch, Francji i Niemiec. Te tereny należały kiedyś co cesarstwa rzymskiego. Ono upadło w 5 wieku, ale ludzie dalej starali się budować w tym rzymskim stylu. Ludzie w średniowieczu starali się kopiować starożytny styl rzymian, ale nie potrafili skopiować wszystkiego. Np. w Rzymie od czasów starożytnych stoi Panteon. Budowla, która ma piękną kopułę na dachu. Ludzie w średniowieczu to widzieli, ale nie potrafili tego odtworzyć. Jak więc budowali?
Budowniczowie w średniowieczu chcieli budować tak jak starożytni, ale nie potrafili. Budowali grube mury i bardzo małe okna. Były to budynki, które trudno było zdobyć. Np. kościół w stylu romańskim także miał grube mury i małe okna. Gdy zbliżali się najeźdźcy taki kościół zmieniał się w twierdzę, której bronili miejscowi ludzie. Ponieważ w takich murach były tylko małe okienka, to w środku było dość ciemno. Jak rozpoznać styl romański. Gdy zobaczycie budynek z kamieni lub cegieł, który ma małe okna zaokrąglone u góry to możecie być pewni, że to budynek w stylu romańskim.
Jak się nazywał kolejny styl i skąd ta nazwa? Cesarstwo rzymskie upadło gdy przybyli barbarzyńcy tacy jak Wandalowie, Hunowie i Goci. Ci ostatni podzielili się na dwie duże grupy. Wizygotów, którzy zajęli dzisiejszą Hiszpanię oraz Ostrogotów, którzy zajęli dzisiejsze Włochy. Styl romański charakteryzował się okrągłymi łukami. Styl gotycki miał takie spiczaste łuki. Porównajcie na obrazku: styl romański to łuk okrągły, a styl gotycki to łuk z takim ostrym czubkiem. Skąd ta zmiana? Niektórzy twierdzą, że Goci mieli dużo kontaktów z wyznawcami Islamu, a oni budowali właśnie łuki z ostrym zakończeniem. Łuk w budowlach islamskich jest troszkę inny, ale ma właśnie ten czubek. Ale czym jeszcze charakteryzował się styl gotycki? Styl gotycki to oprócz tych spiczastych łuków miał także witraże. Witraże to takie kolorowe szybki, z których robiono obrazy. Styl gotycki był wykorzystywany do budowania wielu kościołów tak więc witraże także najczęściej przedstawiały obrazy religijne.
Nie wszyscy lubili styl gotycki. Np. we Włoszech ludzie pamiętali, że Goci byli jednymi z barbarzyńców, którzy zniszczyli Rzym. Tak więc nazywanie stylu gotyckim oznaczało, że jest to brzydki styl barbarzyńców. Dzisiaj wielu ludzi lubi styl gotycki, ale w tamtych czasach wielu, szczególnie z Włoch nie lubiło tego stylu i nazwali go od Gotów - stylem gotyckim. W jakim więc stylu budowali Włosi gdy odrzucili styl gotycki? Stworzyli trzeci styl, o którym też sobie dzisiaj powiemy. Włosi postanowili wrócić do stylu starożytnych. Czym się charakteryzował ten styl? Zaczęliśmy dziś od stylu romańskiego. Jego nazwa pochodzi od słowa Roma czyli nazwy Rzymu. Styl ten naśladował to jak budowali starożytni. Niestety ludzie zapomnieli wiele rzeczy. Np. w Rzymie od czasów starożytnych stał Panteon czyli świątynią z piękną kopułą. W średniowieczu ludzie oglądali ten budynek, ale nie potrafili tak budować. Tak więc styl romański to były grube mury i małe zaokrąglone okna u góry. Później przyszedł styl gotycki z tymi spiczastymi łukami u góry. Renesans to prawdziwy powrót do architektury starożytnego Rzymu. Ponownie zaczęto robić okrągłe łuki. Różnica polegała na tym, że w stylu romańskim były małe okna z okrągłymi łukami, a w renesansie budowano wielkie okna z okrągłymi łukami. Znaleziono księgi starożytnego architekta Witruwiusza. Ludzie zaczęli je czytać i ponownie nauczyli się budować tak piękne rzeczy jak okrągłe kopuły na dachach.
Tak więc renesans oznacza odrodzenie, czyli ponowne narodzenie sztuki i architektury starożytnej. Budowano tak jak starożytni Grecy i Rzymianie. Nie chodzi jednak tylko o takie elementy jak kolumny czy kopuły na dachach. Wrócono także do złotego podziału czyli boskiej proporcji. Aby zrozumieć co to jest złoty podział trzeba znać trochę matematyki. Fibonacci był włoskim matematykiem i opisał ciąg liczb, który dzisiaj nazywamy właśnie ciągiem Fibonacciego.
Ciąg Fibonacciego to ciąg czyli taka lista kolejnych liczb: 1, 1, 2, 3, 5, 8, 13. Aby dowiedzieć się jaka będzie kolejna liczba trzeba dodać dwie poprzednie. Tak więc po liczbach 8 i 13 będzie liczba 21, bo 8 + 13 = 21. Kolejna liczba to 34 bo 13 + 21 = 34 itd. Te liczby widać w naturze np. w budowie muszli ślimaka, liczbie płatków w kwiatach czy liczbie rzędów nasion w słoneczniku. Okazuje się, że dla ludzkiego oka proporcja dwóch kolejnych liczb ciągu Fibonacciego jest bardzo ładna. Już starożytni Grecy zbudowali Partenon, w którym użyto złotej proporcji. Aby budynek miał tą złotą proporcję używa się dwóch kolejnych liczb z ciągu Fibonacciego, np. 8 i 13. Większą liczbę używa się jako szerokość, a mniejszą jako wysokość. Aby zobaczyć jak ładny prostokąt wychodzi nie musicie szukać budynku. Takie prostokąty są używanie nie tylko w architekturze. Np. karty kredytowe czy pocztówki także zachowują tą złotą proporcję. Ale dość matematyki, wróćmy do architektury.
W Polsce budowano najpierw w stylu gotyckim: grube mury i małe zaokrąglone okna. Później w stylu gotyckim: cieńsze mury oraz wielkie spiczaste u góry okna z pięknymi witrażami. Potem rozpoczął się renesans, kiedy zaczęto budować kopuły i kolumny. Dzisiaj ludzie budują w wielu stylach. Np. wiele kościołów w Polsce buduje się dzisiaj w stylu neogotyckim. Czyli taki kościół ma wielkie okno ze spiczastym łukiem u góry oraz witrażami. Ale takie kościoły nie zostały zbudowane w okresie gotyku dlatego nazywa się ten styl neogotykiem czyli takim nowym gotykiem.
To oczywiście nie są wszystkie style. Po stylu romańskim, gotyckim i renesansie przyszedł barok, potem klasycyzm itd. My jednak dzisiaj zajęliśmy się pokrótce trzema pierwszymi stylami architektonicznymi w Polsce. Czasami dość trudno jest rozpoznać te style. Ale jeżeli budynek ma malutkie, maluteńkie okna to prawdopodobnie jest styl romański. Gdy ma duże okna z witrażami zakończone ostro u góry to jest gotyk. Gdy budynek ma kopułę na dachu albo kolumny z przodu to prawdopodobnie jest renesans.
Np. we Florencji jest katedra z kopułą na dachu. Jest tam kopuła, okna są zaokrąglone, a więc to renesans. Podobnie w Rzymie, w Watykanie jest Bazylika św. Piotra. Widać kopułę na dachu, a kolumny z przodu - to także renesans. Z kolei katedra Notre Dame w Paryżu ma ostro zakończone łuki - łatwo więc rozpoznać, że to gotyk. Podobnie kościół Mariacki w Krakowie. Najtrudniej jest znaleźć budynki w stylu romańskim z maleńkimi oknami. Np. Zamek Książąt Głogowskich był rozbudowywany przez całe wieki. Jego wieża jest w stylu romańskim, fragmenty muru są w stylu gotyckim, a sam zamek jest w stylu barokowym, którego dzisiaj nie omawialiśmy.
Pamiętajcie też, że sporo budynków w Polsce, np. wiele kościołów ma właśnie duże okna z witrażami oraz mają ostro zakończone łuku u góry - można by więc powiedzieć, że to jest gotyk, ale najczęściej są to nowe kościoły, które zbudowano w starym stylu gotyckim. Tak więc nazywa się je neogotykiem. Jeden z następnych odcinków poświęcimy cmentarzowi na Powązkach. Tam stoi wiele kapliczek i grobowców, które są zbudowane właśnie w stylu neogotyckim.
Na banknocie 5 euro pokazano styl klasycystyczny, na 10 - styl romański, na 20 - gotyk, na 50 - renesans, na 100 - barok. Dlaczego my zaczęliśmy od stylu romańskiego, a nie klasycystycznego, który był wcześniej? Styl klasycystyczny to styl budowania w starożytnej Grecji oraz w starożytnym Rzymie. Budynki takie stawiano wszędzie tam gdzie dotarło cesarstwo rzymskie. Takie budynki albo ich ruiny są np. we Włoszech, w Hiszpanii, we Francji czy w Anglii. Rzymianie nigdy jednak nie podbili Polski tak więc w Polsce nigdy nie postawiono budynku w stylu klasycystycznym. Polska architektura zaczęła się dopiero od następnego stylu - stylu romańskiego i dlatego od tego zaczniemy.
Zacznijmy od nazwy. Styl romański powstał na terenie dzisiejszych Włoch, Francji i Niemiec. Te tereny należały kiedyś co cesarstwa rzymskiego. Ono upadło w 5 wieku, ale ludzie dalej starali się budować w tym rzymskim stylu. Ludzie w średniowieczu starali się kopiować starożytny styl rzymian, ale nie potrafili skopiować wszystkiego. Np. w Rzymie od czasów starożytnych stoi Panteon. Budowla, która ma piękną kopułę na dachu. Ludzie w średniowieczu to widzieli, ale nie potrafili tego odtworzyć. Jak więc budowali?
Budowniczowie w średniowieczu chcieli budować tak jak starożytni, ale nie potrafili. Budowali grube mury i bardzo małe okna. Były to budynki, które trudno było zdobyć. Np. kościół w stylu romańskim także miał grube mury i małe okna. Gdy zbliżali się najeźdźcy taki kościół zmieniał się w twierdzę, której bronili miejscowi ludzie. Ponieważ w takich murach były tylko małe okienka, to w środku było dość ciemno. Jak rozpoznać styl romański. Gdy zobaczycie budynek z kamieni lub cegieł, który ma małe okna zaokrąglone u góry to możecie być pewni, że to budynek w stylu romańskim.
Jak się nazywał kolejny styl i skąd ta nazwa? Cesarstwo rzymskie upadło gdy przybyli barbarzyńcy tacy jak Wandalowie, Hunowie i Goci. Ci ostatni podzielili się na dwie duże grupy. Wizygotów, którzy zajęli dzisiejszą Hiszpanię oraz Ostrogotów, którzy zajęli dzisiejsze Włochy. Styl romański charakteryzował się okrągłymi łukami. Styl gotycki miał takie spiczaste łuki. Porównajcie na obrazku: styl romański to łuk okrągły, a styl gotycki to łuk z takim ostrym czubkiem. Skąd ta zmiana? Niektórzy twierdzą, że Goci mieli dużo kontaktów z wyznawcami Islamu, a oni budowali właśnie łuki z ostrym zakończeniem. Łuk w budowlach islamskich jest troszkę inny, ale ma właśnie ten czubek. Ale czym jeszcze charakteryzował się styl gotycki? Styl gotycki to oprócz tych spiczastych łuków miał także witraże. Witraże to takie kolorowe szybki, z których robiono obrazy. Styl gotycki był wykorzystywany do budowania wielu kościołów tak więc witraże także najczęściej przedstawiały obrazy religijne.
Nie wszyscy lubili styl gotycki. Np. we Włoszech ludzie pamiętali, że Goci byli jednymi z barbarzyńców, którzy zniszczyli Rzym. Tak więc nazywanie stylu gotyckim oznaczało, że jest to brzydki styl barbarzyńców. Dzisiaj wielu ludzi lubi styl gotycki, ale w tamtych czasach wielu, szczególnie z Włoch nie lubiło tego stylu i nazwali go od Gotów - stylem gotyckim. W jakim więc stylu budowali Włosi gdy odrzucili styl gotycki? Stworzyli trzeci styl, o którym też sobie dzisiaj powiemy. Włosi postanowili wrócić do stylu starożytnych. Czym się charakteryzował ten styl? Zaczęliśmy dziś od stylu romańskiego. Jego nazwa pochodzi od słowa Roma czyli nazwy Rzymu. Styl ten naśladował to jak budowali starożytni. Niestety ludzie zapomnieli wiele rzeczy. Np. w Rzymie od czasów starożytnych stał Panteon czyli świątynią z piękną kopułą. W średniowieczu ludzie oglądali ten budynek, ale nie potrafili tak budować. Tak więc styl romański to były grube mury i małe zaokrąglone okna u góry. Później przyszedł styl gotycki z tymi spiczastymi łukami u góry. Renesans to prawdziwy powrót do architektury starożytnego Rzymu. Ponownie zaczęto robić okrągłe łuki. Różnica polegała na tym, że w stylu romańskim były małe okna z okrągłymi łukami, a w renesansie budowano wielkie okna z okrągłymi łukami. Znaleziono księgi starożytnego architekta Witruwiusza. Ludzie zaczęli je czytać i ponownie nauczyli się budować tak piękne rzeczy jak okrągłe kopuły na dachach.
Tak więc renesans oznacza odrodzenie, czyli ponowne narodzenie sztuki i architektury starożytnej. Budowano tak jak starożytni Grecy i Rzymianie. Nie chodzi jednak tylko o takie elementy jak kolumny czy kopuły na dachach. Wrócono także do złotego podziału czyli boskiej proporcji. Aby zrozumieć co to jest złoty podział trzeba znać trochę matematyki. Fibonacci był włoskim matematykiem i opisał ciąg liczb, który dzisiaj nazywamy właśnie ciągiem Fibonacciego.
Ciąg Fibonacciego to ciąg czyli taka lista kolejnych liczb: 1, 1, 2, 3, 5, 8, 13. Aby dowiedzieć się jaka będzie kolejna liczba trzeba dodać dwie poprzednie. Tak więc po liczbach 8 i 13 będzie liczba 21, bo 8 + 13 = 21. Kolejna liczba to 34 bo 13 + 21 = 34 itd. Te liczby widać w naturze np. w budowie muszli ślimaka, liczbie płatków w kwiatach czy liczbie rzędów nasion w słoneczniku. Okazuje się, że dla ludzkiego oka proporcja dwóch kolejnych liczb ciągu Fibonacciego jest bardzo ładna. Już starożytni Grecy zbudowali Partenon, w którym użyto złotej proporcji. Aby budynek miał tą złotą proporcję używa się dwóch kolejnych liczb z ciągu Fibonacciego, np. 8 i 13. Większą liczbę używa się jako szerokość, a mniejszą jako wysokość. Aby zobaczyć jak ładny prostokąt wychodzi nie musicie szukać budynku. Takie prostokąty są używanie nie tylko w architekturze. Np. karty kredytowe czy pocztówki także zachowują tą złotą proporcję. Ale dość matematyki, wróćmy do architektury.
W Polsce budowano najpierw w stylu gotyckim: grube mury i małe zaokrąglone okna. Później w stylu gotyckim: cieńsze mury oraz wielkie spiczaste u góry okna z pięknymi witrażami. Potem rozpoczął się renesans, kiedy zaczęto budować kopuły i kolumny. Dzisiaj ludzie budują w wielu stylach. Np. wiele kościołów w Polsce buduje się dzisiaj w stylu neogotyckim. Czyli taki kościół ma wielkie okno ze spiczastym łukiem u góry oraz witrażami. Ale takie kościoły nie zostały zbudowane w okresie gotyku dlatego nazywa się ten styl neogotykiem czyli takim nowym gotykiem.
To oczywiście nie są wszystkie style. Po stylu romańskim, gotyckim i renesansie przyszedł barok, potem klasycyzm itd. My jednak dzisiaj zajęliśmy się pokrótce trzema pierwszymi stylami architektonicznymi w Polsce. Czasami dość trudno jest rozpoznać te style. Ale jeżeli budynek ma malutkie, maluteńkie okna to prawdopodobnie jest styl romański. Gdy ma duże okna z witrażami zakończone ostro u góry to jest gotyk. Gdy budynek ma kopułę na dachu albo kolumny z przodu to prawdopodobnie jest renesans.
Np. we Florencji jest katedra z kopułą na dachu. Jest tam kopuła, okna są zaokrąglone, a więc to renesans. Podobnie w Rzymie, w Watykanie jest Bazylika św. Piotra. Widać kopułę na dachu, a kolumny z przodu - to także renesans. Z kolei katedra Notre Dame w Paryżu ma ostro zakończone łuki - łatwo więc rozpoznać, że to gotyk. Podobnie kościół Mariacki w Krakowie. Najtrudniej jest znaleźć budynki w stylu romańskim z maleńkimi oknami. Np. Zamek Książąt Głogowskich był rozbudowywany przez całe wieki. Jego wieża jest w stylu romańskim, fragmenty muru są w stylu gotyckim, a sam zamek jest w stylu barokowym, którego dzisiaj nie omawialiśmy.
Pamiętajcie też, że sporo budynków w Polsce, np. wiele kościołów ma właśnie duże okna z witrażami oraz mają ostro zakończone łuku u góry - można by więc powiedzieć, że to jest gotyk, ale najczęściej są to nowe kościoły, które zbudowano w starym stylu gotyckim. Tak więc nazywa się je neogotykiem. Jeden z następnych odcinków poświęcimy cmentarzowi na Powązkach. Tam stoi wiele kapliczek i grobowców, które są zbudowane właśnie w stylu neogotyckim.
107 - Marszałek Śmigły-Rydz
2021-11-22 22:03:33
11 listopada to dzień, w którym przypada rocznica odzyskania niepodległości przez Polskę. Ludzie mówią wtedy głównie o marszałku Piłsudskim. Ale czy wiecie, że był w tamtych czasach inny marszałek i też miał udział w odzyskaniu przez Polskę niepodległości? Jak on się nazywał? Marszałek Edward Śmigły-Rydz był jednym z najważniejszych pomocników Piłsudskiego. Został też jego następcą, ale na początku miał inne zainteresowania. Zacznijmy jednak od początku. Edward Rydz urodził się w 1886 roku w Galicji czyli w zaborze austryjackim. Jego tata zmarł gdy Edward miał 2 lata, a mama gdy miał 10 lat. Potem zaopiekował się nim dziadek. Była to biedna rodzina, ale dzięki pomocy pewnej rodziny Edward mógł się uczyć. Poszedł na studia na malarstwo. Uczył się w Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie. Później jednak postanowił przerwać naukę malarstwa i poświęcić się walce o niepodległość. Czemu jednak wstąpił do austriackiego wojska? Edward Rydz chciał nauczyć się dowodzenia, aby to później wykorzystać do wyzwolenia Polski. Przy armii austryjackiej powstały też później Legiony Polskie. Edward Rydz został powołany do armii austryjackiej, ale Piłsudski załatwił mu przeniesienie do Legionów Polskich. Rydz-Śmigły okazał się on bardzo dobrym dowódcą i wciąż go awansowano. Założył też polski wywiad, a w wolnych chwilach grał z żołnierzami w piłkę nożną. W 1914 roku wybuchła I wojna światowa. Niemcy i Austro-Węgry walczyły przeciwko Rosji. Polacy mieszkali wtedy zarówno w Niemczech jak i w Austrii, ale także w Rosji. Wszystkie te kraje obiecywały Polakom własne państwo jak im pomogą na tej wojnie. Legiony Polskie były polskimi oddziałami przy armii austryjackiej. Austriacy i Niemcy byli w sojuszu przeciwko Rosji. Polacy walczyli razem z armią austriacką przez 3 lata, od 1914 do 1917. Wtedy doszło do kryzysu przysięgowego. W tamtych czasach nie było Polski, była podzielona między Rosję, Austrię oraz Niemcy. W Rosji rządził car Mikołaj II, w Austro-Węgrach rządził cesarz Franciszek Józef, a w Niemczech rządził cesarz Wilhelm II. Car i cesarz to w zasadzie to samo, tak więc Polakami rządziło wtedy trzech cesarzy. Pokłócili się jednak i rosyjski car Mikołaj II walczył z austriackim cesarzem Franciszkiem Józefem oraz niemieckim cesarzem Wilhelmem II. Polacy przysięgli walczyć razem z Austrią, ale w 1917 roku Austria przekazała Polaków swojemu sojusznikowi Niemcom. Polacy obiecali walczyć z armią austriackiego cesarza Franciszka Józefa. Teraz jednak mieli przyrzec wierność niemieckiemu cesarzowi Wilhelmowi II. Tego właśnie nie chciał zrobić Piłsudski oraz wielu innych żołnierzy jak np. Śmigły-Rydz. Ale dlaczego Piłsudski chciał walczyć dla jednego z zaborców czyli dla Austrii, a nie chciał walczyć dla innego zaborcy czyli Niemiec? Z tych trzech zaborców Polakom najlepiej się działo w Austrii. W Rosji próbowano zrusyfikować Polaków, a w Niemczech próbowano ich zgermanizować. Tylko w Austrii Polacy mogli dalej być Polakami. Edward Rydz początkowo uczył się malować w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Jej pierwszym dyrektorem był Jan Matejko, który namalował wiele obrazów o historii Polski. Na pewno widzieliście portrety królów Polskich, albo obraz Bitwa pod Grunwaldem. Matejko mimo, że mieszkał w Galicji, czyli tej części Polski, która należała do Austrii to mógł malować takie obrazy. Gdyby mieszkał w Rosji albo Niemczech prawdopodobnie dostałby się za to do więzienia. Tak więc z trzech zaborców Austria była tym najlepszym i Polacy mieli tam sporo wolności choć nie mieli niepodległości. Tak więc Piłsudski i Śmigły-Rydz chcieli walczyć u boku Austrii, ale nie chcieli walczyć u boku Niemiec. Gdy więc w 1917 roku Legiony miały przysiąc wierność niemieckiemu cesarzowi Wilhelmowi II doszło do kryzysu przysięgowego i legioniści rzucili broń. Niemcy kazali za to zamknąć Piłsudskiego, a co robił wtedy Śmigły-Rydz? Józef Piłsudski siedział w więzieniu od lipca 1917 roku do listopada 1918 czyli prawie rok i cztery miesiące. W tym czasie Edward Śmigły-Rydz objął dowództwo nad POW czyli Polską Organizacją Wojskową. Można powiedzieć, że Edward Śmigły-Rydz zastępował wtedy Piłsudskiego, który siedział w Magdeburgu. Gdy Polska się zjednoczyła trzeba też było zjednoczyć wszystkie organizacje wojskowe. Śmigły-Rydz pojechał więc do Kijowa, aby włączyć tamtejszą POW do wojska Polskiego. Poznał tam wtedy swoją przyszłą żonę Martę.. Piłsudski wyznaczył Śmigłego-Rydza do wielu zadań. Jednym z nich było dawanie odznaczeń wojskowych. W 1920 roku odznaczył on swoją przyszłą żonę Martę i dał jej Krzyż Walecznych “za zasługi dla ojczyzny”. Złośliwi ludzie twierdzili, że dał jej ten medal aby została jego żoną. Gdy powstała Polska w listopadzie 1918 roku od razu wybuchła wojna polsko-ukraińska. Później zaczęła się wojna polsko-sowiecka. Śmigły-Rydz dostawał wiele rozkazów od Piłsudskiego. Wszystkie swoje bitwy wygrywał. Dostał za to wiele odznaczeń, nie tylko polskich. Na początku roku 1920 Śmigły-Rydz pomógł wyzwolić Łotwę. Dostał wtedy polski order Virtuti Militari oraz łotewski Order Pogromcy Niedźwiedzia. Polski order Virtuti Militari to krzyż, w środku którego znajduje się biały orzeł, a na krzyżu jest napis “Virtuti Militari” co znaczy “męstwu wojskowemu”. Łotewski order Pogromcy Niedźwiedzia to także krzyż w środku którego znajduje się człowiek walczący z niedźwiedziem. Oczywiście Edward Śmigły-Rydz dostał wiele innych odznaczeń. Dostawał na wojnie wiele rozkazów od Piłsudskiego i nie przegrał żadnej bitwy, ale jaki jest najtrudniejszy rozkaz dla dowódcy? Jaki najtrudniejszy rozkaz dostał “Śmigły” podczas wojny polsko-bolszewickiej? Wycofanie się to jest jedna z najtrudniejszych operacji do wykonania. Chodzi o wycofanie się z bronią w ręku, a nie ucieczkę z pola bitwy. Śmigły-Rydz zdobył Kijów, jednak później przyszło wielu Rosjan i zaczęli okrążać to miasto. Śmigły dostał rozkaz wycofania się. Zrobił to nie tracąc broni i jego armia była gotowa walczyć później w bitwie warszawskiej. Edward Śmigły-Rydz należał do obozu piłsudczyków, czyli popierał rządy Józefa Piłsudskiego. Niestety ten zmarł 12 maja 1935 roku. Dzień przed śmiercią Piłsudski wezwał do siebie Śmigłego. Nie wiadomo o czym rozmawiali, ale przypuszcza się, że Piłsudski przekazał Śmigłemu-Rydzowi swoją ostatnią wolę co do organizacji wojska. Spotkali się 11 maja, dzień później 12 maja 1935 roku zmarł marszałek Józef Piłsudski. Zaraz w tą noc spotkał się rząd i następnego dnia 13 maja Edward Śmigły-Rydz został Generalnym Inspektorem Sił Zbrojnych. Jest to dość długa nazwa, ale oznacza, że Śmigły-Rydz został naczelnym wodzem wojska polskiego. A kiedy został marszałkiem? Rok po śmierci Piłsudskiego, w 1936 roku prezydent mianował Śmigłego-Rydza marszałkiem polski. Tak więc gdy wybuchła II wojna światowa i gdy we wrześniu 1939 roku na Polskę napadli Niemcy to naczelnym wodzem był właśnie marszałek Edward Śmigły-Rydz. Do tego momentu nie przegrał on żadnej bitwy. Przegrał jednak we wrześniu 1939 roku. Z tego powodu wielu uważa, że to jego wina. O tym dlaczego Polska wtedy przegrała mówiliśmy w poprzednim, w 106 odcinku, który był poświęcony początkowi II wojny światowej. 1 września 1939 roku Polskę zaatakowali Niemcy. 7 września już podchodzili pod Warszawę. Marszałek Śmigły-Rydz zadecydował wtedy o przeniesieniu sztabu czyli dowództwa do Brześcia. Niestety nie działała tam łączność. Polska czekała wtedy na pomoc Francji i Anglii. Sojusznikiem Polski była też Rumunia. Tamtędy miała przyjść pomoc od Francji. Niestety 17 września Polskę zaatakowała też Rosja Sowiecka. Zadecydowano wtedy o opuszczeniu granic Polski. Wojsko Polskie weszło do Rumunii, która była sojusznikiem Polski. Ponieważ jednak na Polskę napadli Niemcy i Rosjanie, a Francja i Anglia nie pomagały to Rumuni się wystraszyli i internowali wszystkich Polaków, w tym także marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza. Będąc w niewoli w Rumunii Śmigły-Rydz przekazał dowodzenie generałowi Sikorskiemu, który był na zachodzie. 7 listopada 1939 roku Generalnym Inspektorem Sił Zbrojnych został generał Władysław Sikorski. Czy to znaczy, że Śmigły-Rydz już nie chciał walczyć? Edward Śmigły-Rydz został internowany w Rumunii we wrześniu 1939 roku. Rok później udało mu się jednak zorganizować ucieczkę. Uciekł na Węgry i stamtąd w październiku 1941 roku przedostał się do okupowanej Polski. Niestety zachorował i zmarł w grudniu 1941 roku. Został pochowany na Powązkach pod nazwiskiem Adam Zawisza. Trwała wojna i dopiero po wojnie na grobie pojawiło się jego prawdziwe nazwisko - Edward Śmigły-Rydz. Edward Rydz-Śmigły był prawą ręką Piłsudskiego. Nie przegrał żadnej bitwy. Jego pierwszą i jedyną przegraną była wojna obronna we wrześniu 1939 roku, ale tej wojny nie dało się wygrać. Polska została zaatakowana ze wszystkich stron, a sojusznicy zawiedli. Trudno więc winić marszałka Śmigłego-Rydza za tą klęskę. Jak wielu żołnierzy przeszedł on granicę do Rumunii aby dalej walczyć. Niestety, gdy wrócił do Polski w 1941 roku zachorował i zmarł.
11 listopada to dzień, w którym przypada rocznica odzyskania niepodległości przez Polskę. Ludzie mówią wtedy głównie o marszałku Piłsudskim. Ale czy wiecie, że był w tamtych czasach inny marszałek i też miał udział w odzyskaniu przez Polskę niepodległości? Jak on się nazywał?
Marszałek Edward Śmigły-Rydz był jednym z najważniejszych pomocników Piłsudskiego. Został też jego następcą, ale na początku miał inne zainteresowania.
Zacznijmy jednak od początku. Edward Rydz urodził się w 1886 roku w Galicji czyli w zaborze austryjackim. Jego tata zmarł gdy Edward miał 2 lata, a mama gdy miał 10 lat. Potem zaopiekował się nim dziadek. Była to biedna rodzina, ale dzięki pomocy pewnej rodziny Edward mógł się uczyć. Poszedł na studia na malarstwo. Uczył się w Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie. Później jednak postanowił przerwać naukę malarstwa i poświęcić się walce o niepodległość. Czemu jednak wstąpił do austriackiego wojska?
Edward Rydz chciał nauczyć się dowodzenia, aby to później wykorzystać do wyzwolenia Polski. Przy armii austryjackiej powstały też później Legiony Polskie. Edward Rydz został powołany do armii austryjackiej, ale Piłsudski załatwił mu przeniesienie do Legionów Polskich. Rydz-Śmigły okazał się on bardzo dobrym dowódcą i wciąż go awansowano. Założył też polski wywiad, a w wolnych chwilach grał z żołnierzami w piłkę nożną.
W 1914 roku wybuchła I wojna światowa. Niemcy i Austro-Węgry walczyły przeciwko Rosji. Polacy mieszkali wtedy zarówno w Niemczech jak i w Austrii, ale także w Rosji. Wszystkie te kraje obiecywały Polakom własne państwo jak im pomogą na tej wojnie. Legiony Polskie były polskimi oddziałami przy armii austryjackiej. Austriacy i Niemcy byli w sojuszu przeciwko Rosji. Polacy walczyli razem z armią austriacką przez 3 lata, od 1914 do 1917. Wtedy doszło do kryzysu przysięgowego.
W tamtych czasach nie było Polski, była podzielona między Rosję, Austrię oraz Niemcy. W Rosji rządził car Mikołaj II, w Austro-Węgrach rządził cesarz Franciszek Józef, a w Niemczech rządził cesarz Wilhelm II. Car i cesarz to w zasadzie to samo, tak więc Polakami rządziło wtedy trzech cesarzy. Pokłócili się jednak i rosyjski car Mikołaj II walczył z austriackim cesarzem Franciszkiem Józefem oraz niemieckim cesarzem Wilhelmem II. Polacy przysięgli walczyć razem z Austrią, ale w 1917 roku Austria przekazała Polaków swojemu sojusznikowi Niemcom. Polacy obiecali walczyć z armią austriackiego cesarza Franciszka Józefa. Teraz jednak mieli przyrzec wierność niemieckiemu cesarzowi Wilhelmowi II. Tego właśnie nie chciał zrobić Piłsudski oraz wielu innych żołnierzy jak np. Śmigły-Rydz.
Ale dlaczego Piłsudski chciał walczyć dla jednego z zaborców czyli dla Austrii, a nie chciał walczyć dla innego zaborcy czyli Niemiec? Z tych trzech zaborców Polakom najlepiej się działo w Austrii. W Rosji próbowano zrusyfikować Polaków, a w Niemczech próbowano ich zgermanizować. Tylko w Austrii Polacy mogli dalej być Polakami. Edward Rydz początkowo uczył się malować w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Jej pierwszym dyrektorem był Jan Matejko, który namalował wiele obrazów o historii Polski. Na pewno widzieliście portrety królów Polskich, albo obraz Bitwa pod Grunwaldem. Matejko mimo, że mieszkał w Galicji, czyli tej części Polski, która należała do Austrii to mógł malować takie obrazy. Gdyby mieszkał w Rosji albo Niemczech prawdopodobnie dostałby się za to do więzienia. Tak więc z trzech zaborców Austria była tym najlepszym i Polacy mieli tam sporo wolności choć nie mieli niepodległości.
Tak więc Piłsudski i Śmigły-Rydz chcieli walczyć u boku Austrii, ale nie chcieli walczyć u boku Niemiec. Gdy więc w 1917 roku Legiony miały przysiąc wierność niemieckiemu cesarzowi Wilhelmowi II doszło do kryzysu przysięgowego i legioniści rzucili broń. Niemcy kazali za to zamknąć Piłsudskiego, a co robił wtedy Śmigły-Rydz?
Józef Piłsudski siedział w więzieniu od lipca 1917 roku do listopada 1918 czyli prawie rok i cztery miesiące. W tym czasie Edward Śmigły-Rydz objął dowództwo nad POW czyli Polską Organizacją Wojskową. Można powiedzieć, że Edward Śmigły-Rydz zastępował wtedy Piłsudskiego, który siedział w Magdeburgu.
Gdy Polska się zjednoczyła trzeba też było zjednoczyć wszystkie organizacje wojskowe. Śmigły-Rydz pojechał więc do Kijowa, aby włączyć tamtejszą POW do wojska Polskiego. Poznał tam wtedy swoją przyszłą żonę Martę..
Piłsudski wyznaczył Śmigłego-Rydza do wielu zadań. Jednym z nich było dawanie odznaczeń wojskowych. W 1920 roku odznaczył on swoją przyszłą żonę Martę i dał jej Krzyż Walecznych “za zasługi dla ojczyzny”. Złośliwi ludzie twierdzili, że dał jej ten medal aby została jego żoną.
Gdy powstała Polska w listopadzie 1918 roku od razu wybuchła wojna polsko-ukraińska. Później zaczęła się wojna polsko-sowiecka. Śmigły-Rydz dostawał wiele rozkazów od Piłsudskiego. Wszystkie swoje bitwy wygrywał. Dostał za to wiele odznaczeń, nie tylko polskich. Na początku roku 1920 Śmigły-Rydz pomógł wyzwolić Łotwę. Dostał wtedy polski order Virtuti Militari oraz łotewski Order Pogromcy Niedźwiedzia. Polski order Virtuti Militari to krzyż, w środku którego znajduje się biały orzeł, a na krzyżu jest napis “Virtuti Militari” co znaczy “męstwu wojskowemu”. Łotewski order Pogromcy Niedźwiedzia to także krzyż w środku którego znajduje się człowiek walczący z niedźwiedziem. Oczywiście Edward Śmigły-Rydz dostał wiele innych odznaczeń.
Dostawał na wojnie wiele rozkazów od Piłsudskiego i nie przegrał żadnej bitwy, ale jaki jest najtrudniejszy rozkaz dla dowódcy? Jaki najtrudniejszy rozkaz dostał “Śmigły” podczas wojny polsko-bolszewickiej?
Wycofanie się to jest jedna z najtrudniejszych operacji do wykonania. Chodzi o wycofanie się z bronią w ręku, a nie ucieczkę z pola bitwy. Śmigły-Rydz zdobył Kijów, jednak później przyszło wielu Rosjan i zaczęli okrążać to miasto. Śmigły dostał rozkaz wycofania się. Zrobił to nie tracąc broni i jego armia była gotowa walczyć później w bitwie warszawskiej.
Edward Śmigły-Rydz należał do obozu piłsudczyków, czyli popierał rządy Józefa Piłsudskiego. Niestety ten zmarł 12 maja 1935 roku. Dzień przed śmiercią Piłsudski wezwał do siebie Śmigłego. Nie wiadomo o czym rozmawiali, ale przypuszcza się, że Piłsudski przekazał Śmigłemu-Rydzowi swoją ostatnią wolę co do organizacji wojska. Spotkali się 11 maja, dzień później 12 maja 1935 roku zmarł marszałek Józef Piłsudski. Zaraz w tą noc spotkał się rząd i następnego dnia 13 maja Edward Śmigły-Rydz został Generalnym Inspektorem Sił Zbrojnych. Jest to dość długa nazwa, ale oznacza, że Śmigły-Rydz został naczelnym wodzem wojska polskiego. A kiedy został marszałkiem?
Rok po śmierci Piłsudskiego, w 1936 roku prezydent mianował Śmigłego-Rydza marszałkiem polski. Tak więc gdy wybuchła II wojna światowa i gdy we wrześniu 1939 roku na Polskę napadli Niemcy to naczelnym wodzem był właśnie marszałek Edward Śmigły-Rydz. Do tego momentu nie przegrał on żadnej bitwy. Przegrał jednak we wrześniu 1939 roku. Z tego powodu wielu uważa, że to jego wina. O tym dlaczego Polska wtedy przegrała mówiliśmy w poprzednim, w 106 odcinku, który był poświęcony początkowi II wojny światowej.
1 września 1939 roku Polskę zaatakowali Niemcy. 7 września już podchodzili pod Warszawę. Marszałek Śmigły-Rydz zadecydował wtedy o przeniesieniu sztabu czyli dowództwa do Brześcia. Niestety nie działała tam łączność. Polska czekała wtedy na pomoc Francji i Anglii. Sojusznikiem Polski była też Rumunia. Tamtędy miała przyjść pomoc od Francji. Niestety 17 września Polskę zaatakowała też Rosja Sowiecka. Zadecydowano wtedy o opuszczeniu granic Polski.
Wojsko Polskie weszło do Rumunii, która była sojusznikiem Polski. Ponieważ jednak na Polskę napadli Niemcy i Rosjanie, a Francja i Anglia nie pomagały to Rumuni się wystraszyli i internowali wszystkich Polaków, w tym także marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza. Będąc w niewoli w Rumunii Śmigły-Rydz przekazał dowodzenie generałowi Sikorskiemu, który był na zachodzie. 7 listopada 1939 roku Generalnym Inspektorem Sił Zbrojnych został generał Władysław Sikorski. Czy to znaczy, że Śmigły-Rydz już nie chciał walczyć?
Edward Śmigły-Rydz został internowany w Rumunii we wrześniu 1939 roku. Rok później udało mu się jednak zorganizować ucieczkę. Uciekł na Węgry i stamtąd w październiku 1941 roku przedostał się do okupowanej Polski. Niestety zachorował i zmarł w grudniu 1941 roku. Został pochowany na Powązkach pod nazwiskiem Adam Zawisza. Trwała wojna i dopiero po wojnie na grobie pojawiło się jego prawdziwe nazwisko - Edward Śmigły-Rydz.
Edward Rydz-Śmigły był prawą ręką Piłsudskiego. Nie przegrał żadnej bitwy. Jego pierwszą i jedyną przegraną była wojna obronna we wrześniu 1939 roku, ale tej wojny nie dało się wygrać. Polska została zaatakowana ze wszystkich stron, a sojusznicy zawiedli. Trudno więc winić marszałka Śmigłego-Rydza za tą klęskę. Jak wielu żołnierzy przeszedł on granicę do Rumunii aby dalej walczyć. Niestety, gdy wrócił do Polski w 1941 roku zachorował i zmarł.
Marszałek Edward Śmigły-Rydz był jednym z najważniejszych pomocników Piłsudskiego. Został też jego następcą, ale na początku miał inne zainteresowania.
Zacznijmy jednak od początku. Edward Rydz urodził się w 1886 roku w Galicji czyli w zaborze austryjackim. Jego tata zmarł gdy Edward miał 2 lata, a mama gdy miał 10 lat. Potem zaopiekował się nim dziadek. Była to biedna rodzina, ale dzięki pomocy pewnej rodziny Edward mógł się uczyć. Poszedł na studia na malarstwo. Uczył się w Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie. Później jednak postanowił przerwać naukę malarstwa i poświęcić się walce o niepodległość. Czemu jednak wstąpił do austriackiego wojska?
Edward Rydz chciał nauczyć się dowodzenia, aby to później wykorzystać do wyzwolenia Polski. Przy armii austryjackiej powstały też później Legiony Polskie. Edward Rydz został powołany do armii austryjackiej, ale Piłsudski załatwił mu przeniesienie do Legionów Polskich. Rydz-Śmigły okazał się on bardzo dobrym dowódcą i wciąż go awansowano. Założył też polski wywiad, a w wolnych chwilach grał z żołnierzami w piłkę nożną.
W 1914 roku wybuchła I wojna światowa. Niemcy i Austro-Węgry walczyły przeciwko Rosji. Polacy mieszkali wtedy zarówno w Niemczech jak i w Austrii, ale także w Rosji. Wszystkie te kraje obiecywały Polakom własne państwo jak im pomogą na tej wojnie. Legiony Polskie były polskimi oddziałami przy armii austryjackiej. Austriacy i Niemcy byli w sojuszu przeciwko Rosji. Polacy walczyli razem z armią austriacką przez 3 lata, od 1914 do 1917. Wtedy doszło do kryzysu przysięgowego.
W tamtych czasach nie było Polski, była podzielona między Rosję, Austrię oraz Niemcy. W Rosji rządził car Mikołaj II, w Austro-Węgrach rządził cesarz Franciszek Józef, a w Niemczech rządził cesarz Wilhelm II. Car i cesarz to w zasadzie to samo, tak więc Polakami rządziło wtedy trzech cesarzy. Pokłócili się jednak i rosyjski car Mikołaj II walczył z austriackim cesarzem Franciszkiem Józefem oraz niemieckim cesarzem Wilhelmem II. Polacy przysięgli walczyć razem z Austrią, ale w 1917 roku Austria przekazała Polaków swojemu sojusznikowi Niemcom. Polacy obiecali walczyć z armią austriackiego cesarza Franciszka Józefa. Teraz jednak mieli przyrzec wierność niemieckiemu cesarzowi Wilhelmowi II. Tego właśnie nie chciał zrobić Piłsudski oraz wielu innych żołnierzy jak np. Śmigły-Rydz.
Ale dlaczego Piłsudski chciał walczyć dla jednego z zaborców czyli dla Austrii, a nie chciał walczyć dla innego zaborcy czyli Niemiec? Z tych trzech zaborców Polakom najlepiej się działo w Austrii. W Rosji próbowano zrusyfikować Polaków, a w Niemczech próbowano ich zgermanizować. Tylko w Austrii Polacy mogli dalej być Polakami. Edward Rydz początkowo uczył się malować w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Jej pierwszym dyrektorem był Jan Matejko, który namalował wiele obrazów o historii Polski. Na pewno widzieliście portrety królów Polskich, albo obraz Bitwa pod Grunwaldem. Matejko mimo, że mieszkał w Galicji, czyli tej części Polski, która należała do Austrii to mógł malować takie obrazy. Gdyby mieszkał w Rosji albo Niemczech prawdopodobnie dostałby się za to do więzienia. Tak więc z trzech zaborców Austria była tym najlepszym i Polacy mieli tam sporo wolności choć nie mieli niepodległości.
Tak więc Piłsudski i Śmigły-Rydz chcieli walczyć u boku Austrii, ale nie chcieli walczyć u boku Niemiec. Gdy więc w 1917 roku Legiony miały przysiąc wierność niemieckiemu cesarzowi Wilhelmowi II doszło do kryzysu przysięgowego i legioniści rzucili broń. Niemcy kazali za to zamknąć Piłsudskiego, a co robił wtedy Śmigły-Rydz?
Józef Piłsudski siedział w więzieniu od lipca 1917 roku do listopada 1918 czyli prawie rok i cztery miesiące. W tym czasie Edward Śmigły-Rydz objął dowództwo nad POW czyli Polską Organizacją Wojskową. Można powiedzieć, że Edward Śmigły-Rydz zastępował wtedy Piłsudskiego, który siedział w Magdeburgu.
Gdy Polska się zjednoczyła trzeba też było zjednoczyć wszystkie organizacje wojskowe. Śmigły-Rydz pojechał więc do Kijowa, aby włączyć tamtejszą POW do wojska Polskiego. Poznał tam wtedy swoją przyszłą żonę Martę..
Piłsudski wyznaczył Śmigłego-Rydza do wielu zadań. Jednym z nich było dawanie odznaczeń wojskowych. W 1920 roku odznaczył on swoją przyszłą żonę Martę i dał jej Krzyż Walecznych “za zasługi dla ojczyzny”. Złośliwi ludzie twierdzili, że dał jej ten medal aby została jego żoną.
Gdy powstała Polska w listopadzie 1918 roku od razu wybuchła wojna polsko-ukraińska. Później zaczęła się wojna polsko-sowiecka. Śmigły-Rydz dostawał wiele rozkazów od Piłsudskiego. Wszystkie swoje bitwy wygrywał. Dostał za to wiele odznaczeń, nie tylko polskich. Na początku roku 1920 Śmigły-Rydz pomógł wyzwolić Łotwę. Dostał wtedy polski order Virtuti Militari oraz łotewski Order Pogromcy Niedźwiedzia. Polski order Virtuti Militari to krzyż, w środku którego znajduje się biały orzeł, a na krzyżu jest napis “Virtuti Militari” co znaczy “męstwu wojskowemu”. Łotewski order Pogromcy Niedźwiedzia to także krzyż w środku którego znajduje się człowiek walczący z niedźwiedziem. Oczywiście Edward Śmigły-Rydz dostał wiele innych odznaczeń.
Dostawał na wojnie wiele rozkazów od Piłsudskiego i nie przegrał żadnej bitwy, ale jaki jest najtrudniejszy rozkaz dla dowódcy? Jaki najtrudniejszy rozkaz dostał “Śmigły” podczas wojny polsko-bolszewickiej?
Wycofanie się to jest jedna z najtrudniejszych operacji do wykonania. Chodzi o wycofanie się z bronią w ręku, a nie ucieczkę z pola bitwy. Śmigły-Rydz zdobył Kijów, jednak później przyszło wielu Rosjan i zaczęli okrążać to miasto. Śmigły dostał rozkaz wycofania się. Zrobił to nie tracąc broni i jego armia była gotowa walczyć później w bitwie warszawskiej.
Edward Śmigły-Rydz należał do obozu piłsudczyków, czyli popierał rządy Józefa Piłsudskiego. Niestety ten zmarł 12 maja 1935 roku. Dzień przed śmiercią Piłsudski wezwał do siebie Śmigłego. Nie wiadomo o czym rozmawiali, ale przypuszcza się, że Piłsudski przekazał Śmigłemu-Rydzowi swoją ostatnią wolę co do organizacji wojska. Spotkali się 11 maja, dzień później 12 maja 1935 roku zmarł marszałek Józef Piłsudski. Zaraz w tą noc spotkał się rząd i następnego dnia 13 maja Edward Śmigły-Rydz został Generalnym Inspektorem Sił Zbrojnych. Jest to dość długa nazwa, ale oznacza, że Śmigły-Rydz został naczelnym wodzem wojska polskiego. A kiedy został marszałkiem?
Rok po śmierci Piłsudskiego, w 1936 roku prezydent mianował Śmigłego-Rydza marszałkiem polski. Tak więc gdy wybuchła II wojna światowa i gdy we wrześniu 1939 roku na Polskę napadli Niemcy to naczelnym wodzem był właśnie marszałek Edward Śmigły-Rydz. Do tego momentu nie przegrał on żadnej bitwy. Przegrał jednak we wrześniu 1939 roku. Z tego powodu wielu uważa, że to jego wina. O tym dlaczego Polska wtedy przegrała mówiliśmy w poprzednim, w 106 odcinku, który był poświęcony początkowi II wojny światowej.
1 września 1939 roku Polskę zaatakowali Niemcy. 7 września już podchodzili pod Warszawę. Marszałek Śmigły-Rydz zadecydował wtedy o przeniesieniu sztabu czyli dowództwa do Brześcia. Niestety nie działała tam łączność. Polska czekała wtedy na pomoc Francji i Anglii. Sojusznikiem Polski była też Rumunia. Tamtędy miała przyjść pomoc od Francji. Niestety 17 września Polskę zaatakowała też Rosja Sowiecka. Zadecydowano wtedy o opuszczeniu granic Polski.
Wojsko Polskie weszło do Rumunii, która była sojusznikiem Polski. Ponieważ jednak na Polskę napadli Niemcy i Rosjanie, a Francja i Anglia nie pomagały to Rumuni się wystraszyli i internowali wszystkich Polaków, w tym także marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza. Będąc w niewoli w Rumunii Śmigły-Rydz przekazał dowodzenie generałowi Sikorskiemu, który był na zachodzie. 7 listopada 1939 roku Generalnym Inspektorem Sił Zbrojnych został generał Władysław Sikorski. Czy to znaczy, że Śmigły-Rydz już nie chciał walczyć?
Edward Śmigły-Rydz został internowany w Rumunii we wrześniu 1939 roku. Rok później udało mu się jednak zorganizować ucieczkę. Uciekł na Węgry i stamtąd w październiku 1941 roku przedostał się do okupowanej Polski. Niestety zachorował i zmarł w grudniu 1941 roku. Został pochowany na Powązkach pod nazwiskiem Adam Zawisza. Trwała wojna i dopiero po wojnie na grobie pojawiło się jego prawdziwe nazwisko - Edward Śmigły-Rydz.
Edward Rydz-Śmigły był prawą ręką Piłsudskiego. Nie przegrał żadnej bitwy. Jego pierwszą i jedyną przegraną była wojna obronna we wrześniu 1939 roku, ale tej wojny nie dało się wygrać. Polska została zaatakowana ze wszystkich stron, a sojusznicy zawiedli. Trudno więc winić marszałka Śmigłego-Rydza za tą klęskę. Jak wielu żołnierzy przeszedł on granicę do Rumunii aby dalej walczyć. Niestety, gdy wrócił do Polski w 1941 roku zachorował i zmarł.
106 - Początek II wojny światowej
2021-10-19 16:14:43
Dzisiaj będziemy mówić o wrześniu 1939 roku czyli o wojnie obronnej. Jest to ważny moment nie tylko w historii Polski, ale także innych krajów, bo 1 września 1939 roku rozpoczęła się II wojna światowa. Dlaczego do tego doszło? Dlaczego Polska przegrała? Czyja to wina? O tym właśnie dzisiaj porozmawiamy. Mówiliśmy już o tym w odcinku 29, ale teraz powiemy trochę więcej. Jak pewnie wiecie 1 września 1939 roku zaczęła się II wojna światowa. Dzieci w Polsce idą do szkoły 1 września, ale ponieważ wypadało to w piątek postanowiono, że szkoła rozpocznie się dopiero w poniedziałek 4 września. Niestety w ten piątek 1 września 1939 roku Niemcy napadły na Polskę. Jak wyglądało wojsko polskie w porównaniu z niemieckim? Polska miała gdzieś milion żołnierzy, a Niemcy prawie trzy miliony. Bardzo trudno jest wygrać jak wróg ma trzykrotnie większą przewagę. Jaki więc plan miała Polska w 1939 roku? Polski plan nazywał się: plan operacyjny “Zachód”. Polacy mieli sojuszników. Francuzi obiecali, że gdy Niemcy zaatakują Polskę to Francja zaatakuje Niemców z drugiej strony. Tak więc plan operacyjny “Zachód” polegał na tym, że Polacy zwiążą siły niemieckie w Polsce, a w tym czasie Francuzi zaatakują z drugiej strony, gdzie Hitler pozostawił mało wojska. A jaki był plan Niemców? Jaki plan miał Hitler? Niemcy planowali szybko pokonać Polskę i przerzucić siły do walki z Francuzami. Niemcy bali się walki na dwa fronty. Bali się, że tak jak podczas I wojny będą atakowani z dwóch kierunków ze wschodu i z zachodu. Aby zrozumieć to co się stało we wrześniu 1939 roku musimy najpierw dowiedzieć się co się stało w poprzednim miesiącu czyli w sierpniu 1939. Hitler bał się, że gdy zaatakuje Polskę to Francja uderzy na niego z drugiej strony. Poza tym nie wiedział co zrobią Rosjanie. W Rosji rządził wtedy Stalin. Niemcy to byli faszyści, a Rosjanie to byli komuniści. Nienawidzili oni siebie. Jednak Hitler powiedział, że podpisałby nawet pakt z diabłem. Wysłał więc swojego ministra spraw zagranicznych Ribbentropa do Moskwy. Tam 23 sierpnia podpisano pakt, który przeszedł do historii jako Pakt Ribbentrop-Mołotow. Ribbentrop był ministrem spraw zagranicznych Niemiec, a Mołotow Rosji. Tak naprawdę był to jednak pakt pomiędzy Hitlerem i Stalinem. Tak więc ten pakt z 23 sierpnia 1939 roku nazywa się paktem Ribbentrop-Mołotow albo paktem Hitlera ze Stalinem. Co było napisane w tym pakcie, w tej umowie? Hitler i Stalin podzielili między siebie kilka krajów, między innymi Polskę. Postanowili, że Niemcy wezmą zachodnią część Polski, a Rosjanie wschodnią jej część. Rosjanie i Niemcy ogłosili, że zawierają pokój, ale w tajnych punktach podzielili sobie świat między siebie. Ta część o podziale Polski i innych krajów była tajna. Amerykanie mieli tam swojego szpiega i dowiedzieli się o tej umowie już następnego dnia czyli 24 sierpnia. Powiadomili o tym Anglików, a oni Francuzów. Niestety nikt nie powiedział o tym Polsce. Polacy dalej myśleli, że grozi im wojna tylko z jednej strony, że tylko Niemcy chcą na nich napaść, a tak naprawdę szykowali się także Rosjanie. Tak więc Polacy spodziewali się niemieckiego ataku i nic nie wiedzieli o tym, że także Rosjanie się szykują. Polacy spodziewali się pomocy Francji i Anglii. Zamiast pomocy ze strony Francji przyszedł jednak niespodziewany atak ze strony Rosji. To Niemcy powinni walczyć na dwa fronty z Polską i Francją, a stało się tak, że to Polska walczyła na dwa fronty z Niemcami i Rosją. Ale o tych atakach powiemy za chwilę. Co jeszcze się wydarzyło w sierpniu 1939? 23 sierpnia 1939 roku Hitler i Stalin zawarli pakt. Hitler postanowił zaatakować trzy dni później czyli 26 sierpnia. Potem się jednak rozmyślił i postanowił zaatakować dopiero 1 września. Jednak jeden niemiecki oddział się o tym nie dowiedział i zaatakował Polskę już 26 sierpnia. Niemcy jednak przeprosili i powiedzieli, że to pomyłka. Polacy widzieli, że Niemcy przygotowują żołnierzy na granicy i zwołali mobilizację. Polska ogłosiła mobilizację 30 sierpnia. Jednak było to za późno. Do swoich oddziałów zdążyło dotrzeć około 70% żołnierzy. Wojna zaczęła się 1 września 1939 roku, ale Hitler twierdził, że zaczęła się dzień wcześniej czyli 31 sierpnia. Niemcy obiecali więźniom, że będą wolni jak w polskich mundurach zaatakują niemiecką radiostację. Tak naprawdę wojna zaczęła się jednak 1 września. Na Polskę uderzyli Niemcy z północy, z zachodu i z południa. Z południa zaatakowali Słowacy. Niektórzy historycy twierdzą, że wojna rozpoczęła się atakiem na Westerplatte o 4:45 rano. Inni twierdzą, że wojna zaczęła się 5 minut wcześniej nalotem na miasto Wieluń. Polskie wojsko było podzielone na armie. Na północy walczyła armia Pomorze, pod nią znajdowała się armia Poznań. Niżej była armia Łódź oraz Kraków. Hitler postanowił zaatakować ze wszystkich kierunków i od razu iść na Warszawę. Z tego powodu jego wojska ominęły armię Poznań. Nikt ich nie zaatakował. Dowódca tej armi generał Tadeusz Kutrzeba chciał pomóc innym armiom. Kutrzeba chciał pomóc armii Łódź, ale marszałek Rydz-Śmigły, który był naczelnym dowódcą się na to nie zgodził. Armia Poznań długo się broniła, a później nawet zaatakowała. Początkowo generał Kutrzeba prosił naczelnego wodza o pozwolenie na pomoc armii Łódź. Niestety nie dostał takiego pozwolenia. Później jednak pozwolono mu na zaatakowanie Niemców. Doszło do największej bitwy we wrześniu 1939 roku. Niemcy parli na Warszawę ze wszystkich stron i wtedy zaatakowała ich armia Poznań oraz armia Pomorze. Generał Kutrzeba kazał zaatakować 9 września. Bitwa nad rzeką Bzurą trwała ponad tydzień. Najpierw atakowali Polacy, później Niemcy ściągali coraz więcej armii. Wtedy Polacy przebili się do Warszawy. Bitwa nad Bzurą dała czas na to aby przygotować Warszawę do oblężenia. Z Warszawy, ze stolicy uciekł polski rząd, uciekł naczelny wódz Rydz-Śmigły - pozostał jednak prezydent Warszawy. Warszawa broniła się od 8 do 28 września czyli około 3 tygodni. Najdłużej bronił się Hel, bo od 1 września czyli od początku, aż do 2 października, czyli cały miesiąc. Polacy bronili się tak długo bo spodziewali się pomocy od Francji i Anglii. Francuzi rzeczywiście przeszli granicę Niemiec, ale nigdy nie zaatakowali głównych sił niemieckich. Podeszli tylko do linii Zygfryda, czyli niemieckich umocnień. Ta krótka francuska ofensywa skończyła się po 16 września. Hitler mógł więc większość swojego wojska mieć w Polsce. Na granicy niemiecko-francuskiej była tzw. dziwna wojna, wojna bez strzelania. W tym czasie zaatakowali Rosjanie z drugiej strony. Tak więc Polska spodziewała się pomocy od Francji i miała podpisany układ pokojowy z Rosją. Niestety Francja nie pomogła, a za to zaatakowała Rosja. To oczywiście nie wszystko. Polscy żołnierze bronili się bardzo dzielnie, niestety niektórzy dowódcy zawiedli. Zawiedli też sojusznicy Polski czyli Francja i Anglia. Mimo wszystko właśnie wtedy zaczęła się II wojna światowa. Hitler zaatakował 1 września i była to wojna pomiędzy Polską a Niemcami. Jednak 3 września Anglia i Francja wypowiedziały Niemcom wojnę. Tak więc ta wojna polsko-niemiecka zmieniła się w wojnę światową. Później oczywiście dołączyło jeszcze więcej krajów, ale to już historia wykraczająca poza wrzesień 1939 roku.
Dzisiaj będziemy mówić o wrześniu 1939 roku czyli o wojnie obronnej. Jest to ważny moment nie tylko w historii Polski, ale także innych krajów, bo 1 września 1939 roku rozpoczęła się II wojna światowa. Dlaczego do tego doszło? Dlaczego Polska przegrała? Czyja to wina? O tym właśnie dzisiaj porozmawiamy. Mówiliśmy już o tym w odcinku 29, ale teraz powiemy trochę więcej.
Jak pewnie wiecie 1 września 1939 roku zaczęła się II wojna światowa. Dzieci w Polsce idą do szkoły 1 września, ale ponieważ wypadało to w piątek postanowiono, że szkoła rozpocznie się dopiero w poniedziałek 4 września. Niestety w ten piątek 1 września 1939 roku Niemcy napadły na Polskę. Jak wyglądało wojsko polskie w porównaniu z niemieckim?
Polska miała gdzieś milion żołnierzy, a Niemcy prawie trzy miliony. Bardzo trudno jest wygrać jak wróg ma trzykrotnie większą przewagę. Jaki więc plan miała Polska w 1939 roku?
Polski plan nazywał się: plan operacyjny “Zachód”. Polacy mieli sojuszników. Francuzi obiecali, że gdy Niemcy zaatakują Polskę to Francja zaatakuje Niemców z drugiej strony. Tak więc plan operacyjny “Zachód” polegał na tym, że Polacy zwiążą siły niemieckie w Polsce, a w tym czasie Francuzi zaatakują z drugiej strony, gdzie Hitler pozostawił mało wojska.
A jaki był plan Niemców? Jaki plan miał Hitler?
Niemcy planowali szybko pokonać Polskę i przerzucić siły do walki z Francuzami. Niemcy bali się walki na dwa fronty. Bali się, że tak jak podczas I wojny będą atakowani z dwóch kierunków ze wschodu i z zachodu.
Aby zrozumieć to co się stało we wrześniu 1939 roku musimy najpierw dowiedzieć się co się stało w poprzednim miesiącu czyli w sierpniu 1939. Hitler bał się, że gdy zaatakuje Polskę to Francja uderzy na niego z drugiej strony. Poza tym nie wiedział co zrobią Rosjanie. W Rosji rządził wtedy Stalin. Niemcy to byli faszyści, a Rosjanie to byli komuniści. Nienawidzili oni siebie.
Jednak Hitler powiedział, że podpisałby nawet pakt z diabłem. Wysłał więc swojego ministra spraw zagranicznych Ribbentropa do Moskwy. Tam 23 sierpnia podpisano pakt, który przeszedł do historii jako Pakt Ribbentrop-Mołotow.
Ribbentrop był ministrem spraw zagranicznych Niemiec, a Mołotow Rosji. Tak naprawdę był to jednak pakt pomiędzy Hitlerem i Stalinem. Tak więc ten pakt z 23 sierpnia 1939 roku nazywa się paktem Ribbentrop-Mołotow albo paktem Hitlera ze Stalinem. Co było napisane w tym pakcie, w tej umowie?
Hitler i Stalin podzielili między siebie kilka krajów, między innymi Polskę. Postanowili, że Niemcy wezmą zachodnią część Polski, a Rosjanie wschodnią jej część. Rosjanie i Niemcy ogłosili, że zawierają pokój, ale w tajnych punktach podzielili sobie świat między siebie. Ta część o podziale Polski i innych krajów była tajna.
Amerykanie mieli tam swojego szpiega i dowiedzieli się o tej umowie już następnego dnia czyli 24 sierpnia. Powiadomili o tym Anglików, a oni Francuzów. Niestety nikt nie powiedział o tym Polsce. Polacy dalej myśleli, że grozi im wojna tylko z jednej strony, że tylko Niemcy chcą na nich napaść, a tak naprawdę szykowali się także Rosjanie.
Tak więc Polacy spodziewali się niemieckiego ataku i nic nie wiedzieli o tym, że także Rosjanie się szykują. Polacy spodziewali się pomocy Francji i Anglii.
Zamiast pomocy ze strony Francji przyszedł jednak niespodziewany atak ze strony Rosji. To Niemcy powinni walczyć na dwa fronty z Polską i Francją, a stało się tak, że to Polska walczyła na dwa fronty z Niemcami i Rosją. Ale o tych atakach powiemy za chwilę. Co jeszcze się wydarzyło w sierpniu 1939?
23 sierpnia 1939 roku Hitler i Stalin zawarli pakt. Hitler postanowił zaatakować trzy dni później czyli 26 sierpnia. Potem się jednak rozmyślił i postanowił zaatakować dopiero 1 września. Jednak jeden niemiecki oddział się o tym nie dowiedział i zaatakował Polskę już 26 sierpnia. Niemcy jednak przeprosili i powiedzieli, że to pomyłka.
Polacy widzieli, że Niemcy przygotowują żołnierzy na granicy i zwołali mobilizację.
Polska ogłosiła mobilizację 30 sierpnia. Jednak było to za późno. Do swoich oddziałów zdążyło dotrzeć około 70% żołnierzy.
Wojna zaczęła się 1 września 1939 roku, ale Hitler twierdził, że zaczęła się dzień wcześniej czyli 31 sierpnia.
Niemcy obiecali więźniom, że będą wolni jak w polskich mundurach zaatakują niemiecką radiostację. Tak naprawdę wojna zaczęła się jednak 1 września.
Na Polskę uderzyli Niemcy z północy, z zachodu i z południa. Z południa zaatakowali Słowacy. Niektórzy historycy twierdzą, że wojna rozpoczęła się atakiem na Westerplatte o 4:45 rano. Inni twierdzą, że wojna zaczęła się 5 minut wcześniej nalotem na miasto Wieluń.
Polskie wojsko było podzielone na armie. Na północy walczyła armia Pomorze, pod nią znajdowała się armia Poznań. Niżej była armia Łódź oraz Kraków. Hitler postanowił zaatakować ze wszystkich kierunków i od razu iść na Warszawę. Z tego powodu jego wojska ominęły armię Poznań. Nikt ich nie zaatakował. Dowódca tej armi generał Tadeusz Kutrzeba chciał pomóc innym armiom.
Kutrzeba chciał pomóc armii Łódź, ale marszałek Rydz-Śmigły, który był naczelnym dowódcą się na to nie zgodził.
Armia Poznań długo się broniła, a później nawet zaatakowała. Początkowo generał Kutrzeba prosił naczelnego wodza o pozwolenie na pomoc armii Łódź. Niestety nie dostał takiego pozwolenia. Później jednak pozwolono mu na zaatakowanie Niemców. Doszło do największej bitwy we wrześniu 1939 roku.
Niemcy parli na Warszawę ze wszystkich stron i wtedy zaatakowała ich armia Poznań oraz armia Pomorze. Generał Kutrzeba kazał zaatakować 9 września. Bitwa nad rzeką Bzurą trwała ponad tydzień. Najpierw atakowali Polacy, później Niemcy ściągali coraz więcej armii. Wtedy Polacy przebili się do Warszawy. Bitwa nad Bzurą dała czas na to aby przygotować Warszawę do oblężenia.
Z Warszawy, ze stolicy uciekł polski rząd, uciekł naczelny wódz Rydz-Śmigły - pozostał jednak prezydent Warszawy. Warszawa broniła się od 8 do 28 września czyli około 3 tygodni. Najdłużej bronił się Hel, bo od 1 września czyli od początku, aż do 2 października, czyli cały miesiąc. Polacy bronili się tak długo bo spodziewali się pomocy od Francji i Anglii. Francuzi rzeczywiście przeszli granicę Niemiec, ale nigdy nie zaatakowali głównych sił niemieckich. Podeszli tylko do linii Zygfryda, czyli niemieckich umocnień. Ta krótka francuska ofensywa skończyła się po 16 września. Hitler mógł więc większość swojego wojska mieć w Polsce. Na granicy niemiecko-francuskiej była tzw. dziwna wojna, wojna bez strzelania. W tym czasie zaatakowali Rosjanie z drugiej strony. Tak więc Polska spodziewała się pomocy od Francji i miała podpisany układ pokojowy z Rosją. Niestety Francja nie pomogła, a za to zaatakowała Rosja.
To oczywiście nie wszystko. Polscy żołnierze bronili się bardzo dzielnie, niestety niektórzy dowódcy zawiedli. Zawiedli też sojusznicy Polski czyli Francja i Anglia. Mimo wszystko właśnie wtedy zaczęła się II wojna światowa. Hitler zaatakował 1 września i była to wojna pomiędzy Polską a Niemcami. Jednak 3 września Anglia i Francja wypowiedziały Niemcom wojnę. Tak więc ta wojna polsko-niemiecka zmieniła się w wojnę światową. Później oczywiście dołączyło jeszcze więcej krajów, ale to już historia wykraczająca poza wrzesień 1939 roku.
Jak pewnie wiecie 1 września 1939 roku zaczęła się II wojna światowa. Dzieci w Polsce idą do szkoły 1 września, ale ponieważ wypadało to w piątek postanowiono, że szkoła rozpocznie się dopiero w poniedziałek 4 września. Niestety w ten piątek 1 września 1939 roku Niemcy napadły na Polskę. Jak wyglądało wojsko polskie w porównaniu z niemieckim?
Polska miała gdzieś milion żołnierzy, a Niemcy prawie trzy miliony. Bardzo trudno jest wygrać jak wróg ma trzykrotnie większą przewagę. Jaki więc plan miała Polska w 1939 roku?
Polski plan nazywał się: plan operacyjny “Zachód”. Polacy mieli sojuszników. Francuzi obiecali, że gdy Niemcy zaatakują Polskę to Francja zaatakuje Niemców z drugiej strony. Tak więc plan operacyjny “Zachód” polegał na tym, że Polacy zwiążą siły niemieckie w Polsce, a w tym czasie Francuzi zaatakują z drugiej strony, gdzie Hitler pozostawił mało wojska.
A jaki był plan Niemców? Jaki plan miał Hitler?
Niemcy planowali szybko pokonać Polskę i przerzucić siły do walki z Francuzami. Niemcy bali się walki na dwa fronty. Bali się, że tak jak podczas I wojny będą atakowani z dwóch kierunków ze wschodu i z zachodu.
Aby zrozumieć to co się stało we wrześniu 1939 roku musimy najpierw dowiedzieć się co się stało w poprzednim miesiącu czyli w sierpniu 1939. Hitler bał się, że gdy zaatakuje Polskę to Francja uderzy na niego z drugiej strony. Poza tym nie wiedział co zrobią Rosjanie. W Rosji rządził wtedy Stalin. Niemcy to byli faszyści, a Rosjanie to byli komuniści. Nienawidzili oni siebie.
Jednak Hitler powiedział, że podpisałby nawet pakt z diabłem. Wysłał więc swojego ministra spraw zagranicznych Ribbentropa do Moskwy. Tam 23 sierpnia podpisano pakt, który przeszedł do historii jako Pakt Ribbentrop-Mołotow.
Ribbentrop był ministrem spraw zagranicznych Niemiec, a Mołotow Rosji. Tak naprawdę był to jednak pakt pomiędzy Hitlerem i Stalinem. Tak więc ten pakt z 23 sierpnia 1939 roku nazywa się paktem Ribbentrop-Mołotow albo paktem Hitlera ze Stalinem. Co było napisane w tym pakcie, w tej umowie?
Hitler i Stalin podzielili między siebie kilka krajów, między innymi Polskę. Postanowili, że Niemcy wezmą zachodnią część Polski, a Rosjanie wschodnią jej część. Rosjanie i Niemcy ogłosili, że zawierają pokój, ale w tajnych punktach podzielili sobie świat między siebie. Ta część o podziale Polski i innych krajów była tajna.
Amerykanie mieli tam swojego szpiega i dowiedzieli się o tej umowie już następnego dnia czyli 24 sierpnia. Powiadomili o tym Anglików, a oni Francuzów. Niestety nikt nie powiedział o tym Polsce. Polacy dalej myśleli, że grozi im wojna tylko z jednej strony, że tylko Niemcy chcą na nich napaść, a tak naprawdę szykowali się także Rosjanie.
Tak więc Polacy spodziewali się niemieckiego ataku i nic nie wiedzieli o tym, że także Rosjanie się szykują. Polacy spodziewali się pomocy Francji i Anglii.
Zamiast pomocy ze strony Francji przyszedł jednak niespodziewany atak ze strony Rosji. To Niemcy powinni walczyć na dwa fronty z Polską i Francją, a stało się tak, że to Polska walczyła na dwa fronty z Niemcami i Rosją. Ale o tych atakach powiemy za chwilę. Co jeszcze się wydarzyło w sierpniu 1939?
23 sierpnia 1939 roku Hitler i Stalin zawarli pakt. Hitler postanowił zaatakować trzy dni później czyli 26 sierpnia. Potem się jednak rozmyślił i postanowił zaatakować dopiero 1 września. Jednak jeden niemiecki oddział się o tym nie dowiedział i zaatakował Polskę już 26 sierpnia. Niemcy jednak przeprosili i powiedzieli, że to pomyłka.
Polacy widzieli, że Niemcy przygotowują żołnierzy na granicy i zwołali mobilizację.
Polska ogłosiła mobilizację 30 sierpnia. Jednak było to za późno. Do swoich oddziałów zdążyło dotrzeć około 70% żołnierzy.
Wojna zaczęła się 1 września 1939 roku, ale Hitler twierdził, że zaczęła się dzień wcześniej czyli 31 sierpnia.
Niemcy obiecali więźniom, że będą wolni jak w polskich mundurach zaatakują niemiecką radiostację. Tak naprawdę wojna zaczęła się jednak 1 września.
Na Polskę uderzyli Niemcy z północy, z zachodu i z południa. Z południa zaatakowali Słowacy. Niektórzy historycy twierdzą, że wojna rozpoczęła się atakiem na Westerplatte o 4:45 rano. Inni twierdzą, że wojna zaczęła się 5 minut wcześniej nalotem na miasto Wieluń.
Polskie wojsko było podzielone na armie. Na północy walczyła armia Pomorze, pod nią znajdowała się armia Poznań. Niżej była armia Łódź oraz Kraków. Hitler postanowił zaatakować ze wszystkich kierunków i od razu iść na Warszawę. Z tego powodu jego wojska ominęły armię Poznań. Nikt ich nie zaatakował. Dowódca tej armi generał Tadeusz Kutrzeba chciał pomóc innym armiom.
Kutrzeba chciał pomóc armii Łódź, ale marszałek Rydz-Śmigły, który był naczelnym dowódcą się na to nie zgodził.
Armia Poznań długo się broniła, a później nawet zaatakowała. Początkowo generał Kutrzeba prosił naczelnego wodza o pozwolenie na pomoc armii Łódź. Niestety nie dostał takiego pozwolenia. Później jednak pozwolono mu na zaatakowanie Niemców. Doszło do największej bitwy we wrześniu 1939 roku.
Niemcy parli na Warszawę ze wszystkich stron i wtedy zaatakowała ich armia Poznań oraz armia Pomorze. Generał Kutrzeba kazał zaatakować 9 września. Bitwa nad rzeką Bzurą trwała ponad tydzień. Najpierw atakowali Polacy, później Niemcy ściągali coraz więcej armii. Wtedy Polacy przebili się do Warszawy. Bitwa nad Bzurą dała czas na to aby przygotować Warszawę do oblężenia.
Z Warszawy, ze stolicy uciekł polski rząd, uciekł naczelny wódz Rydz-Śmigły - pozostał jednak prezydent Warszawy. Warszawa broniła się od 8 do 28 września czyli około 3 tygodni. Najdłużej bronił się Hel, bo od 1 września czyli od początku, aż do 2 października, czyli cały miesiąc. Polacy bronili się tak długo bo spodziewali się pomocy od Francji i Anglii. Francuzi rzeczywiście przeszli granicę Niemiec, ale nigdy nie zaatakowali głównych sił niemieckich. Podeszli tylko do linii Zygfryda, czyli niemieckich umocnień. Ta krótka francuska ofensywa skończyła się po 16 września. Hitler mógł więc większość swojego wojska mieć w Polsce. Na granicy niemiecko-francuskiej była tzw. dziwna wojna, wojna bez strzelania. W tym czasie zaatakowali Rosjanie z drugiej strony. Tak więc Polska spodziewała się pomocy od Francji i miała podpisany układ pokojowy z Rosją. Niestety Francja nie pomogła, a za to zaatakowała Rosja.
To oczywiście nie wszystko. Polscy żołnierze bronili się bardzo dzielnie, niestety niektórzy dowódcy zawiedli. Zawiedli też sojusznicy Polski czyli Francja i Anglia. Mimo wszystko właśnie wtedy zaczęła się II wojna światowa. Hitler zaatakował 1 września i była to wojna pomiędzy Polską a Niemcami. Jednak 3 września Anglia i Francja wypowiedziały Niemcom wojnę. Tak więc ta wojna polsko-niemiecka zmieniła się w wojnę światową. Później oczywiście dołączyło jeszcze więcej krajów, ale to już historia wykraczająca poza wrzesień 1939 roku.
105 - Ignacy Domeyko
2021-09-10 19:32:40
Ignacy Domeyko urodził się w 1802 roku czyli 7 lat po ostatnim rozbiorze Polski. Gdy umarł jego ojciec wychowaniem młodego Ignacego zajął się jego stryj, który też miał na imię Ignacy. Stryj to brat ojca. Stryj Ignacy studiował geologię i od małego uczył swojego bratanka. Ignacy Domeyko już jako dziecko interesował się skałami oraz ich powstawaniem. Potem uczył się na Uniwersytecie Lwowskim. Jednym z jego nauczycieli był Jędrzej Śniadecki. Ja uczyłem się na uczelni wyższej w Bydgoszczy, która za patronów ma właśnie braci Śniadeckich. Za moich czasów nazywała się ATR, a teraz nazywa się Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich w Bydgoszczy. Ale wróćmy do Domeyki. Uczył się on na Uniwersytecie Lwowskim u Jędrzeja Śniadeckiego, ale on chciał się uczyć jeszcze więcej. Ignacy był prymusem. Dziś może nazwalibyśmy go także nerdem. Wraz z innymi uczniami założył więc Towarzystwo Filomatów. Filomaci mieli za cel samokształcenie. Spotykali się, aby się nawzajem uczyć. Chociaż Domeyko był młodszy od wielu innych filomatów to właśnie on uczył innych nauk przyrodniczych, takich jak fizyka, chemia czy właśnie geologia. Innym znanym filomatą był Adam Mickiewicz, polski poeta. Kuzynką Ignacego Domeyki była Maryla, w której zakochał się Adam Mickiewicz. Można więc powiedzieć, że dzięki Domeyce Mickiewicz poznał miłość swojego życia, ale to inna historia. Kiedyś napewno nagramy także odcinek o Mickiewiczu. Niestety władze carskie, bo Domeyko mieszkał w zaborze rosyjskim, kazały aresztować wszystkich członków Towarzystwa Filomatów. Domeyko, Mickiewicz i inni znaleźli się w więzieniu. Wiele lat później Adam Mickiewicz opisał to w dramacie “Dziady”. Opisuje tam jak do grupy młodych więźniów dołącza kolejny młody więzień o imieniu Żegota. Imię Ignacy pochodzi od łacińskiego słowa “ignis”, które oznacza ogień. Niektórzy uważają, że po polsku to imię brzmi Żegota. W języku staropolskim “żec” znaczyło palić się. Dlatego właśnie w swojej książce Adam Mickiewicz nazywa swojego przyjaciela Ignacego polskim imieniem Żegota. Jak kiedyś będziecie czytać 3 część Dziadów to zwróćcie uwagę na Żegotę. W wyniku tych aresztowań Ignacy Domeyko znalazł się pod dozorem policyjnym i nie mógł nigdzie wyjeżdżać. Zorganizował wtedy w swoim majątku szkołę dla chłopów. On nie tylko lubił się uczyć, ale też chętnie uczył innych. Później wybuchło powstanie listopadowe w 1831. Ignacy brał w nim udział, a gdy powstanie upadło musiał uciekać z kraju już na zawsze. Gdzie mógł pojechać taki nerd jak Ignacy Domeyko? Jego stryj uczył się geologii na Akademii Górniczej we Freibergu. Domeyko pojechał tam zbiór minerałów. Potem wyjechał do Paryża i tam ukończył studia górnicze. Jeden z jego profesorów zaproponował mu wyjazd do Chile. Polska straciła niepodległość po trzecim zaborze W 1795 roku. Tak więc Polska zniknęła wtedy z mapy na 123 lata. Historia Chile jest odwrotna, gdy Polska straciła niepodległość, Chile ją uzyskało. Chile było częścią imperium hiszpańskiego. W 1818 roku Chile ogłosiło niepodległość. Hiszpanie nie chcieli na to pozwolić. Wojna z Hiszpanią trwała jeszcze 8 lat. Gdy Chile w końcu wygrało z Hiszpanią, mieszkańcy tego państwa mogli się zająć budowaniem swojego państwa, a na początku wszystkiego tam brakowało. Nie było np. uniwersytetów. W górach były różne bogactwa, ale nie było nikogo kto umiałby je znaleźć. Potrzebowali profesora geologa. Domeyko został zaproszony do Chile aby zostać profesorem chemii i mineralogii. Podróż z Francji do Chile trwała 4 miesiące. Domeyko popłynął statkiem do Argentyny i wylądował w Buenos Aires. Stamtąd konno udał się do gór, które są na granicy argentyńsko-chilijskiej. Tymi górami Domeyko podróżował na północ. Idąc na miejsce, gdzie miał być uniwersytet Domeyko zbierał minerały po drodze i szukał cennych minerałów. Niestety dla niego pierwsze samochody pojawiły się dopiero tuż przed śmiercią Ignacego Domeyki. On musiał wszędzie jeździć konno albo chodzić pieszo. Jak daleko jest z Buenos Aires do Coquimbo W Coquimbo czekało na niego mnóstwo ludzi. Wierzyli oni, że będzie potrafił wytopić srebro z galeny. Galena jest to bardzo ładny minerał. Składa się z kryształów sześcio czy ośmiościennych. Niestety jest to ruda ołowiu, a nie srebra. Ludzie spodziewali się, że Domeyko pomoże im wzbogacić Chile. Tak się później stało, ale nie dzięki minerałom. Ale o tym później. Domeyko miał mało czasu. Przyjechał do Chile tylko na 6 lat. Miał założyć uniwersytet, nauczyć swoich następców i wrócić do Paryża. Chciał tam czekać na kolejne powstanie w Polsce i do niego dołączyć. Jednak został w Chile na bardzo długo, dlaczego? Domeyko po przyjeździe musiał się nauczyć języka hiszpańskiego. Zrobił to w trzy miesiąca i po tym okresie zaczął uczyć na uniwersytecie. Miał dużo pracy, a chciał jeszcze znaleźć minerały i rudy w górach. Tak więc w czasie roku szkolnego uczył studentów, a w wakacje chodził po górach. Chciał w 6 lat przygotować swoich następców, którzy po nim będą uczyć kolejnych. Dlaczego jednak został w Chile dłużej. Najpierw zdarzył się pożar w laboratorium. Później wydarzyły się trzy rzeczy. Rząd Chilijski prosił go o dalszą pomoc, niedługo miał wybuchnąć wulkan i zaproponowano mu małżeństwo z młodą Enriquette. Jak myślicie co go zatrzymało najbardziej? Prośba rządu Chile czy zbliżający się wybuch wulkanu czy małżeństwo? Niektórzy mówią, że Domeykę zatrzymał wybuch wulkanu, bo bardzo chciał to obejrzeć. Inni twierdzą, że w Chile zatrzymał go ślub z Enriquette de Sotomayor. Czy jego żona była ładna? Wszyscy myśleli, że Domeyko znajdzie jakieś skarby w górach badając minerały i różne skały. Okazało się jednak, że największy skarb znalazł Domeyko na plaży. Doprowadziło to później do wojny. Okazało się, że te odchody mew można stosować jako nawóz. Chile zaczęło sprzedawać te odchody mew na cały świat. Przypływały statki z USA, Europy i innych miejsc, aby kupić to co mewy zostawiały na plaży. Te kupy nazywa się guano, ale głupio by brzmiała nazwa: wojna o guano czyli wojna o kupy dlatego tą wojnę najczęściej nazywa się wojną o Pacyfik, bo walczono o plaże przy Pacyfiku czyli Oceanie Spokojnym lub wojną o saletrę, bo na tych plażach była też saletra. Chile walczyło z Peru i Boliwią i wygrało. Czy myślicie, że Domeyko jest odpowiedzialny za to, że wybuchła ta wojna? Ludzie w Chile bardzo kochali Ignacego Domeykę. Postawiono mu pomniki w Chile. Jest tam pasmo górskie, które nazywa się Góry Domeyki. Jest miejscowość o nazwie Domeyko. Domeyko i Enriquette miali czwórkę dzieci. Ich potomkowie do dzisiaj żyją w Chile. Ignacy Domeyko był urodzonym nauczycielem, którego kochali jego uczniowie. Już jako młodzieniec uczył starszych kolegów w towarzystwie filomatów. Później uczył swoich chłopów, robił dla nich szkoły. A resztę swojego życia spędził na uczeniu przyszłych geologów w Chile. Uczył nie tylko geologii, ale także chemii. Nie był on jednak typem człowieka siedzącego nad książkami. On każdy wolny moment poświęcał na podróże po górach aby szukać minerałów i złóż różnych metali. Odkrył jak cenne jest guano czyli odchody mew i nietoperzy. Ryzykował swoje życie aby zbadać wybuch wulkanu. Jak uważacie czy z tym wulkanem trochę przesadził?
Ignacy Domeyko urodził się w 1802 roku czyli 7 lat po ostatnim rozbiorze Polski. Gdy umarł jego ojciec wychowaniem młodego Ignacego zajął się jego stryj, który też miał na imię Ignacy. Stryj to brat ojca.
Stryj Ignacy studiował geologię i od małego uczył swojego bratanka. Ignacy Domeyko już jako dziecko interesował się skałami oraz ich powstawaniem. Potem uczył się na Uniwersytecie Lwowskim. Jednym z jego nauczycieli był Jędrzej Śniadecki. Ja uczyłem się na uczelni wyższej w Bydgoszczy, która za patronów ma właśnie braci Śniadeckich. Za moich czasów nazywała się ATR, a teraz nazywa się Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich w Bydgoszczy. Ale wróćmy do Domeyki. Uczył się on na Uniwersytecie Lwowskim u Jędrzeja Śniadeckiego, ale on chciał się uczyć jeszcze więcej. Ignacy był prymusem. Dziś może nazwalibyśmy go także nerdem. Wraz z innymi uczniami założył więc Towarzystwo Filomatów.
Filomaci mieli za cel samokształcenie. Spotykali się, aby się nawzajem uczyć. Chociaż Domeyko był młodszy od wielu innych filomatów to właśnie on uczył innych nauk przyrodniczych, takich jak fizyka, chemia czy właśnie geologia. Innym znanym filomatą był Adam Mickiewicz, polski poeta. Kuzynką Ignacego Domeyki była Maryla, w której zakochał się Adam Mickiewicz. Można więc powiedzieć, że dzięki Domeyce Mickiewicz poznał miłość swojego życia, ale to inna historia. Kiedyś napewno nagramy także odcinek o Mickiewiczu.
Niestety władze carskie, bo Domeyko mieszkał w zaborze rosyjskim, kazały aresztować wszystkich członków Towarzystwa Filomatów. Domeyko, Mickiewicz i inni znaleźli się w więzieniu. Wiele lat później Adam Mickiewicz opisał to w dramacie “Dziady”. Opisuje tam jak do grupy młodych więźniów dołącza kolejny młody więzień o imieniu Żegota. Imię Ignacy pochodzi od łacińskiego słowa “ignis”, które oznacza ogień. Niektórzy uważają, że po polsku to imię brzmi Żegota. W języku staropolskim “żec” znaczyło palić się. Dlatego właśnie w swojej książce Adam Mickiewicz nazywa swojego przyjaciela Ignacego polskim imieniem Żegota. Jak kiedyś będziecie czytać 3 część Dziadów to zwróćcie uwagę na Żegotę.
W wyniku tych aresztowań Ignacy Domeyko znalazł się pod dozorem policyjnym i nie mógł nigdzie wyjeżdżać. Zorganizował wtedy w swoim majątku szkołę dla chłopów. On nie tylko lubił się uczyć, ale też chętnie uczył innych.
Później wybuchło powstanie listopadowe w 1831. Ignacy brał w nim udział, a gdy powstanie upadło musiał uciekać z kraju już na zawsze. Gdzie mógł pojechać taki nerd jak Ignacy Domeyko? Jego stryj uczył się geologii na Akademii Górniczej we Freibergu. Domeyko pojechał tam zbiór minerałów. Potem wyjechał do Paryża i tam ukończył studia górnicze. Jeden z jego profesorów zaproponował mu wyjazd do Chile.
Polska straciła niepodległość po trzecim zaborze W 1795 roku. Tak więc Polska zniknęła wtedy z mapy na 123 lata. Historia Chile jest odwrotna, gdy Polska straciła niepodległość, Chile ją uzyskało.
Chile było częścią imperium hiszpańskiego. W 1818 roku Chile ogłosiło niepodległość. Hiszpanie nie chcieli na to pozwolić. Wojna z Hiszpanią trwała jeszcze 8 lat. Gdy Chile w końcu wygrało z Hiszpanią, mieszkańcy tego państwa mogli się zająć budowaniem swojego państwa, a na początku wszystkiego tam brakowało. Nie było np. uniwersytetów. W górach były różne bogactwa, ale nie było nikogo kto umiałby je znaleźć. Potrzebowali profesora geologa.
Domeyko został zaproszony do Chile aby zostać profesorem chemii i mineralogii. Podróż z Francji do Chile trwała 4 miesiące. Domeyko popłynął statkiem do Argentyny i wylądował w Buenos Aires. Stamtąd konno udał się do gór, które są na granicy argentyńsko-chilijskiej. Tymi górami Domeyko podróżował na północ. Idąc na miejsce, gdzie miał być uniwersytet Domeyko zbierał minerały po drodze i szukał cennych minerałów. Niestety dla niego pierwsze samochody pojawiły się dopiero tuż przed śmiercią Ignacego Domeyki. On musiał wszędzie jeździć konno albo chodzić pieszo. Jak daleko jest z Buenos Aires do Coquimbo
W Coquimbo czekało na niego mnóstwo ludzi. Wierzyli oni, że będzie potrafił wytopić srebro z galeny. Galena jest to bardzo ładny minerał. Składa się z kryształów sześcio czy ośmiościennych. Niestety jest to ruda ołowiu, a nie srebra. Ludzie spodziewali się, że Domeyko pomoże im wzbogacić Chile. Tak się później stało, ale nie dzięki minerałom. Ale o tym później.
Domeyko miał mało czasu. Przyjechał do Chile tylko na 6 lat. Miał założyć uniwersytet, nauczyć swoich następców i wrócić do Paryża. Chciał tam czekać na kolejne powstanie w Polsce i do niego dołączyć. Jednak został w Chile na bardzo długo, dlaczego?
Domeyko po przyjeździe musiał się nauczyć języka hiszpańskiego. Zrobił to w trzy miesiąca i po tym okresie zaczął uczyć na uniwersytecie. Miał dużo pracy, a chciał jeszcze znaleźć minerały i rudy w górach. Tak więc w czasie roku szkolnego uczył studentów, a w wakacje chodził po górach. Chciał w 6 lat przygotować swoich następców, którzy po nim będą uczyć kolejnych. Dlaczego jednak został w Chile dłużej. Najpierw zdarzył się pożar w laboratorium. Później wydarzyły się trzy rzeczy. Rząd Chilijski prosił go o dalszą pomoc, niedługo miał wybuchnąć wulkan i zaproponowano mu małżeństwo z młodą Enriquette. Jak myślicie co go zatrzymało najbardziej? Prośba rządu Chile czy zbliżający się wybuch wulkanu czy małżeństwo?
Niektórzy mówią, że Domeykę zatrzymał wybuch wulkanu, bo bardzo chciał to obejrzeć. Inni twierdzą, że w Chile zatrzymał go ślub z Enriquette de Sotomayor. Czy jego żona była ładna?
Wszyscy myśleli, że Domeyko znajdzie jakieś skarby w górach badając minerały i różne skały. Okazało się jednak, że największy skarb znalazł Domeyko na plaży. Doprowadziło to później do wojny. Okazało się, że te odchody mew można stosować jako nawóz. Chile zaczęło sprzedawać te odchody mew na cały świat. Przypływały statki z USA, Europy i innych miejsc, aby kupić to co mewy zostawiały na plaży. Te kupy nazywa się guano, ale głupio by brzmiała nazwa: wojna o guano czyli wojna o kupy dlatego tą wojnę najczęściej nazywa się wojną o Pacyfik, bo walczono o plaże przy Pacyfiku czyli Oceanie Spokojnym lub wojną o saletrę, bo na tych plażach była też saletra. Chile walczyło z Peru i Boliwią i wygrało. Czy myślicie, że Domeyko jest odpowiedzialny za to, że wybuchła ta wojna?
Ludzie w Chile bardzo kochali Ignacego Domeykę. Postawiono mu pomniki w Chile. Jest tam pasmo górskie, które nazywa się Góry Domeyki. Jest miejscowość o nazwie Domeyko. Domeyko i Enriquette miali czwórkę dzieci. Ich potomkowie do dzisiaj żyją w Chile.
Ignacy Domeyko był urodzonym nauczycielem, którego kochali jego uczniowie. Już jako młodzieniec uczył starszych kolegów w towarzystwie filomatów. Później uczył swoich chłopów, robił dla nich szkoły. A resztę swojego życia spędził na uczeniu przyszłych geologów w Chile. Uczył nie tylko geologii, ale także chemii. Nie był on jednak typem człowieka siedzącego nad książkami. On każdy wolny moment poświęcał na podróże po górach aby szukać minerałów i złóż różnych metali. Odkrył jak cenne jest guano czyli odchody mew i nietoperzy. Ryzykował swoje życie aby zbadać wybuch wulkanu. Jak uważacie czy z tym wulkanem trochę przesadził?
Stryj Ignacy studiował geologię i od małego uczył swojego bratanka. Ignacy Domeyko już jako dziecko interesował się skałami oraz ich powstawaniem. Potem uczył się na Uniwersytecie Lwowskim. Jednym z jego nauczycieli był Jędrzej Śniadecki. Ja uczyłem się na uczelni wyższej w Bydgoszczy, która za patronów ma właśnie braci Śniadeckich. Za moich czasów nazywała się ATR, a teraz nazywa się Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich w Bydgoszczy. Ale wróćmy do Domeyki. Uczył się on na Uniwersytecie Lwowskim u Jędrzeja Śniadeckiego, ale on chciał się uczyć jeszcze więcej. Ignacy był prymusem. Dziś może nazwalibyśmy go także nerdem. Wraz z innymi uczniami założył więc Towarzystwo Filomatów.
Filomaci mieli za cel samokształcenie. Spotykali się, aby się nawzajem uczyć. Chociaż Domeyko był młodszy od wielu innych filomatów to właśnie on uczył innych nauk przyrodniczych, takich jak fizyka, chemia czy właśnie geologia. Innym znanym filomatą był Adam Mickiewicz, polski poeta. Kuzynką Ignacego Domeyki była Maryla, w której zakochał się Adam Mickiewicz. Można więc powiedzieć, że dzięki Domeyce Mickiewicz poznał miłość swojego życia, ale to inna historia. Kiedyś napewno nagramy także odcinek o Mickiewiczu.
Niestety władze carskie, bo Domeyko mieszkał w zaborze rosyjskim, kazały aresztować wszystkich członków Towarzystwa Filomatów. Domeyko, Mickiewicz i inni znaleźli się w więzieniu. Wiele lat później Adam Mickiewicz opisał to w dramacie “Dziady”. Opisuje tam jak do grupy młodych więźniów dołącza kolejny młody więzień o imieniu Żegota. Imię Ignacy pochodzi od łacińskiego słowa “ignis”, które oznacza ogień. Niektórzy uważają, że po polsku to imię brzmi Żegota. W języku staropolskim “żec” znaczyło palić się. Dlatego właśnie w swojej książce Adam Mickiewicz nazywa swojego przyjaciela Ignacego polskim imieniem Żegota. Jak kiedyś będziecie czytać 3 część Dziadów to zwróćcie uwagę na Żegotę.
W wyniku tych aresztowań Ignacy Domeyko znalazł się pod dozorem policyjnym i nie mógł nigdzie wyjeżdżać. Zorganizował wtedy w swoim majątku szkołę dla chłopów. On nie tylko lubił się uczyć, ale też chętnie uczył innych.
Później wybuchło powstanie listopadowe w 1831. Ignacy brał w nim udział, a gdy powstanie upadło musiał uciekać z kraju już na zawsze. Gdzie mógł pojechać taki nerd jak Ignacy Domeyko? Jego stryj uczył się geologii na Akademii Górniczej we Freibergu. Domeyko pojechał tam zbiór minerałów. Potem wyjechał do Paryża i tam ukończył studia górnicze. Jeden z jego profesorów zaproponował mu wyjazd do Chile.
Polska straciła niepodległość po trzecim zaborze W 1795 roku. Tak więc Polska zniknęła wtedy z mapy na 123 lata. Historia Chile jest odwrotna, gdy Polska straciła niepodległość, Chile ją uzyskało.
Chile było częścią imperium hiszpańskiego. W 1818 roku Chile ogłosiło niepodległość. Hiszpanie nie chcieli na to pozwolić. Wojna z Hiszpanią trwała jeszcze 8 lat. Gdy Chile w końcu wygrało z Hiszpanią, mieszkańcy tego państwa mogli się zająć budowaniem swojego państwa, a na początku wszystkiego tam brakowało. Nie było np. uniwersytetów. W górach były różne bogactwa, ale nie było nikogo kto umiałby je znaleźć. Potrzebowali profesora geologa.
Domeyko został zaproszony do Chile aby zostać profesorem chemii i mineralogii. Podróż z Francji do Chile trwała 4 miesiące. Domeyko popłynął statkiem do Argentyny i wylądował w Buenos Aires. Stamtąd konno udał się do gór, które są na granicy argentyńsko-chilijskiej. Tymi górami Domeyko podróżował na północ. Idąc na miejsce, gdzie miał być uniwersytet Domeyko zbierał minerały po drodze i szukał cennych minerałów. Niestety dla niego pierwsze samochody pojawiły się dopiero tuż przed śmiercią Ignacego Domeyki. On musiał wszędzie jeździć konno albo chodzić pieszo. Jak daleko jest z Buenos Aires do Coquimbo
W Coquimbo czekało na niego mnóstwo ludzi. Wierzyli oni, że będzie potrafił wytopić srebro z galeny. Galena jest to bardzo ładny minerał. Składa się z kryształów sześcio czy ośmiościennych. Niestety jest to ruda ołowiu, a nie srebra. Ludzie spodziewali się, że Domeyko pomoże im wzbogacić Chile. Tak się później stało, ale nie dzięki minerałom. Ale o tym później.
Domeyko miał mało czasu. Przyjechał do Chile tylko na 6 lat. Miał założyć uniwersytet, nauczyć swoich następców i wrócić do Paryża. Chciał tam czekać na kolejne powstanie w Polsce i do niego dołączyć. Jednak został w Chile na bardzo długo, dlaczego?
Domeyko po przyjeździe musiał się nauczyć języka hiszpańskiego. Zrobił to w trzy miesiąca i po tym okresie zaczął uczyć na uniwersytecie. Miał dużo pracy, a chciał jeszcze znaleźć minerały i rudy w górach. Tak więc w czasie roku szkolnego uczył studentów, a w wakacje chodził po górach. Chciał w 6 lat przygotować swoich następców, którzy po nim będą uczyć kolejnych. Dlaczego jednak został w Chile dłużej. Najpierw zdarzył się pożar w laboratorium. Później wydarzyły się trzy rzeczy. Rząd Chilijski prosił go o dalszą pomoc, niedługo miał wybuchnąć wulkan i zaproponowano mu małżeństwo z młodą Enriquette. Jak myślicie co go zatrzymało najbardziej? Prośba rządu Chile czy zbliżający się wybuch wulkanu czy małżeństwo?
Niektórzy mówią, że Domeykę zatrzymał wybuch wulkanu, bo bardzo chciał to obejrzeć. Inni twierdzą, że w Chile zatrzymał go ślub z Enriquette de Sotomayor. Czy jego żona była ładna?
Wszyscy myśleli, że Domeyko znajdzie jakieś skarby w górach badając minerały i różne skały. Okazało się jednak, że największy skarb znalazł Domeyko na plaży. Doprowadziło to później do wojny. Okazało się, że te odchody mew można stosować jako nawóz. Chile zaczęło sprzedawać te odchody mew na cały świat. Przypływały statki z USA, Europy i innych miejsc, aby kupić to co mewy zostawiały na plaży. Te kupy nazywa się guano, ale głupio by brzmiała nazwa: wojna o guano czyli wojna o kupy dlatego tą wojnę najczęściej nazywa się wojną o Pacyfik, bo walczono o plaże przy Pacyfiku czyli Oceanie Spokojnym lub wojną o saletrę, bo na tych plażach była też saletra. Chile walczyło z Peru i Boliwią i wygrało. Czy myślicie, że Domeyko jest odpowiedzialny za to, że wybuchła ta wojna?
Ludzie w Chile bardzo kochali Ignacego Domeykę. Postawiono mu pomniki w Chile. Jest tam pasmo górskie, które nazywa się Góry Domeyki. Jest miejscowość o nazwie Domeyko. Domeyko i Enriquette miali czwórkę dzieci. Ich potomkowie do dzisiaj żyją w Chile.
Ignacy Domeyko był urodzonym nauczycielem, którego kochali jego uczniowie. Już jako młodzieniec uczył starszych kolegów w towarzystwie filomatów. Później uczył swoich chłopów, robił dla nich szkoły. A resztę swojego życia spędził na uczeniu przyszłych geologów w Chile. Uczył nie tylko geologii, ale także chemii. Nie był on jednak typem człowieka siedzącego nad książkami. On każdy wolny moment poświęcał na podróże po górach aby szukać minerałów i złóż różnych metali. Odkrył jak cenne jest guano czyli odchody mew i nietoperzy. Ryzykował swoje życie aby zbadać wybuch wulkanu. Jak uważacie czy z tym wulkanem trochę przesadził?
104 - Chopin
2021-07-15 16:56:24
Ojciec Fryderyka Chopina miał na imię Mikołaj. Był Francuzem i urodził się w Lotaryngii. Mieszkał na wsi niedaleko posiadłości konfederata barskiego Polaka Michała Jana Paca. Jego zarządcą też był Polak - Adam Weydlich. Po śmierci Paca zarządca Adam Weydlich wrócił do Polski i zabrał ze sobą 16-letniego Mikołaja Chopina. W ten sposób Mikołaj znalazł się w Polsce. Gdy wybuchła insurekcja kościuszkowska wstąpił do warszawskiej milicji miejskiej i doszedł do stopnia porucznika. Podczas walki z Rosjanami został ranny. Wtedy też skończyło się powstanie i później doszło do trzeciego ostatniego rozbioru Polski. Mikołaj Chopin zaczął pracować jako nauczyciel. Mikołaj zamieszkał w Żelazowej Woli, gdzie uczył dzieci państwa Skarbków. Uczył tam czwórkę dzieci języka francuskiego oraz muzyki. Tam też poznał swoją przyszłą żonę, która także kochała muzykę. Mikołaj i Tekla często grali razem, np. Justyna grała na fortepianie i śpiewała, a Mikołaj grał na skrzypcach lub flecie. Ślub wzięli 28 czerwca 1806 roku. Urodziło im się czworo dzieci. Zarówno Justyna jak i jej mąż Mikołaj uczyli dzieci muzyki. Podobno Mikołaj grał na skrzypcach w dniu urodzin małego Fryderyka. Inna legenda mówi, że tego dnia przyszli chłopi grający muzykę ludową. Fryderyk bardzo lubił polską muzykę ludową. Muzyki mógł słuchać w domu, gdy grali rodzice, albo jego starsza siostra, ale słuchał jej też na wsi. Później, kiedy został kompozytorem napisał wiele mazurków, czyli takich utworów opartych na melodiach ludowych. Wy też znacie przynajmniej jednego mazurka. Jakiego mazurka zna każdy Polak? Hymn Polski to też mazurek - nazywa się go Mazurkiem Dąbrowskiego. Mazurki to były tańce ludowe. Ich melodie wykorzystano do polskiego hymnu, a Chopin wykorzystywał je w swoich utworach. Ale Fryderyk interesował się nie tylko muzyką. Wraz ze swoimi trzema siostrami lubił też pisać sztuki i potem w nich grać. Tą sztukę napisałą najmłodsza siostra czyli Emilka wraz z Fryderykiem. On był bardzo uzdolniony muzycznie, a Emilka od najmłodszego wieku pięknie pisała. Niestety zarówno Emilka jak i Fryderyk chorowali ciężko, chyba na gruźlicę. Emilka niestety zmarła w wieku 15 lat. Gdyby żyła dłużej stałaby się na pewno sławną pisarką, może sławniejszą niż jej brat, który został kompozytorem i pianistą. Rodzice uczyli muzyki najstarszą siostrę Fryderyka i to właśnie ona stała się nauczycielką swojego brata. Później uczyła go mama. Gdy mama już nie była w stanie niczego nowego nauczyć Fryderyka zatrudniono nauczyciela Wojciecha Żywnego, ale Fryderyk wkrótce umiał lepiej grać niż on. Młody Fryderyk zaczął wtedy dawać koncerty. Grał między innymi przed księciem Konstantym, a później także przed carem Aleksandrem I. Gdy poszedł do szkoły muzycznej, gdzie uczył go Józef Elsner tak dobrze grał już, że został zwolniony z lekcji instrumentu. W 1830 roku rodzina postanowiła wysłać Fryderyka za granicę, gdzie mógłby rozwinąć swoją karierę. 5 listopada 1830 roku Chopin na zawsze opuścił Polskę. W tym samym miesiącu, 24 listopada 1830 roku wybuchło powstanie listopadowe. Fryderyk myślał o powrocie, ale władze rosyjskie nie chciały mu dać paszportu. Gdy jeszcze mieszkał w Polsce i był młodszy grał dla cara i jego brata księcia Konstantego. Polska była wtedy pod zaborami i rządził tutaj brat cara - właśnie książę Konstanty. Był on jednak okrutny i gdy wybuchło powstanie listopadowe powstańcy próbowali go złapać. Ale Konstanty przebrał się za kobietę i uciekł z Warszawy. Później Rosjanie okrutnie się rozprawili z powstańcami. Car zaproponował Fryderykowi pozycję nadwornego kompozytora. Oznaczało to dużo pieniędzy, ale Fryderyk się nie zgodził. Z tego powodu nigdy już nie dostał paszportu i nie mógł do końca życia wrócić do Polski. Wtedy Chopin skomponował etiudę rewolucyjną. Podobno Fryderyk Chopin napisał ten utwór gdy dowiedział się o upadku powstania listopadowego w 1831 roku. Na emigracji w Paryżu Chopin zarabiał lepiej niż w Polsce, ale dalej za mało aby się z tego utrzymać. Musiał udzielać lekcji córkom bogatych ludzi. Z jedną taką uczennicą jest związana śmieszna historia. Jeden z utworów, który napisał Chopin jest nazywany Walcem minutowym. Dlatego, że gra się go około 1 minuty. Gdy pewna uczennica zagrała ten utwór Chopin powiedział: “To było niezwykłe 10 minut”. Posłuchajcie fragmentu tego walca: Z tym walcem wiąże się jeszcze jedna historia. Podobno Chopin skomponował tego walca widząc małego pieska swojej przyjaciółki George Sand. Ten mały piesek biegał koło stołu. Czy potraficie sobie wyobrazić tego pieska słuchając tego walca? Wielu ludzi krytykowało Chopina, że pisał krótkie utwory. Niektórzy uważali, że powinien napisać symfonię albo operę. Chopin wolał tworzyć muzykę, która opierała się na polskiej melodii ludowej takiej jak mazurki. On chciał tworzyć polską muzykę. Często w swoich utworach upamiętniał wydarzenia historyczne. Np. pewnego poloneza nazwał bitwą pod Grochowem. Posłuchajcie, czy słyszycie atak kawalerii? Chopin był wielkim kompozytorem. Jednym z największych, mimo to nie przechwalał się. W tamtym czasie, szczególnie po upadku powstania listopadowego w 1831 roku w Paryżu pojawiło się wielu Polaków, w tym wielu sławnych pisarzy i poetów. Niestety zdrowie Fryderyka wciąż było słabe. Prawdopodobnie od młodości chorował. Był tak słaby, że potrzebował pomocy aby wejść po schodach. Gdy jednak siadał przy fortepianie działo się coś dziwnego. Fryderyk, który nie miał siły w jakiś sposób odzyskiwał siły podczas grania. Mimo choroby musiał zarabiać i pojechał na koncerty do Anglii i Szkocji. Niestety tam zachorował jeszcze bardziej. Powinien pojechać do ciepłych krajów, a nie na wilgotne wyspy. Gdy wrócił do Paryża coraz bardziej słabł. Odwiedzali go wtedy jego przyjaciele. Odwiedziła go także piękna Delfina Potocka, która mu zaśpiewała jego ulubione pieśni. Fryderyk zmarł w Paryżu w wieku tylko 39 lat. Jednym z najczęściej granych utworów Chopina jest marsz pogrzebowy. Gra się go podczas pogrzebu. Gdy żegnano Fryderyka zagrano właśnie tego marsza. Chopin nie mógł wrócić do Polski nawet po śmierci i dlatego został pochowany w Paryżu. Jednak przed śmiercią poprosił aby jego serce pochowano w Polsce. Zostało ono w tajemnicy przewiezione do Polski i tam zostało pochowane.
Ojciec Fryderyka Chopina miał na imię Mikołaj. Był Francuzem i urodził się w Lotaryngii. Mieszkał na wsi niedaleko posiadłości konfederata barskiego Polaka Michała Jana Paca. Jego zarządcą też był Polak - Adam Weydlich. Po śmierci Paca zarządca Adam Weydlich wrócił do Polski i zabrał ze sobą 16-letniego Mikołaja Chopina. W ten sposób Mikołaj znalazł się w Polsce.
Gdy wybuchła insurekcja kościuszkowska wstąpił do warszawskiej milicji miejskiej i doszedł do stopnia porucznika. Podczas walki z Rosjanami został ranny. Wtedy też skończyło się powstanie i później doszło do trzeciego ostatniego rozbioru Polski.
Mikołaj Chopin zaczął pracować jako nauczyciel.
Mikołaj zamieszkał w Żelazowej Woli, gdzie uczył dzieci państwa Skarbków. Uczył tam czwórkę dzieci języka francuskiego oraz muzyki. Tam też poznał swoją przyszłą żonę, która także kochała muzykę.
Mikołaj i Tekla często grali razem, np. Justyna grała na fortepianie i śpiewała, a Mikołaj grał na skrzypcach lub flecie. Ślub wzięli 28 czerwca 1806 roku. Urodziło im się czworo dzieci.
Zarówno Justyna jak i jej mąż Mikołaj uczyli dzieci muzyki. Podobno Mikołaj grał na skrzypcach w dniu urodzin małego Fryderyka. Inna legenda mówi, że tego dnia przyszli chłopi grający muzykę ludową.
Fryderyk bardzo lubił polską muzykę ludową. Muzyki mógł słuchać w domu, gdy grali rodzice, albo jego starsza siostra, ale słuchał jej też na wsi. Później, kiedy został kompozytorem napisał wiele mazurków, czyli takich utworów opartych na melodiach ludowych.
Wy też znacie przynajmniej jednego mazurka. Jakiego mazurka zna każdy Polak? Hymn Polski to też mazurek - nazywa się go Mazurkiem Dąbrowskiego. Mazurki to były tańce ludowe. Ich melodie wykorzystano do polskiego hymnu, a Chopin wykorzystywał je w swoich utworach.
Ale Fryderyk interesował się nie tylko muzyką. Wraz ze swoimi trzema siostrami lubił też pisać sztuki i potem w nich grać.
Tą sztukę napisałą najmłodsza siostra czyli Emilka wraz z Fryderykiem. On był bardzo uzdolniony muzycznie, a Emilka od najmłodszego wieku pięknie pisała. Niestety zarówno Emilka jak i Fryderyk chorowali ciężko, chyba na gruźlicę. Emilka niestety zmarła w wieku 15 lat. Gdyby żyła dłużej stałaby się na pewno sławną pisarką, może sławniejszą niż jej brat, który został kompozytorem i pianistą.
Rodzice uczyli muzyki najstarszą siostrę Fryderyka i to właśnie ona stała się nauczycielką swojego brata. Później uczyła go mama.
Gdy mama już nie była w stanie niczego nowego nauczyć Fryderyka zatrudniono nauczyciela Wojciecha Żywnego, ale Fryderyk wkrótce umiał lepiej grać niż on. Młody Fryderyk zaczął wtedy dawać koncerty. Grał między innymi przed księciem Konstantym, a później także przed carem Aleksandrem I. Gdy poszedł do szkoły muzycznej, gdzie uczył go Józef Elsner tak dobrze grał już, że został zwolniony z lekcji instrumentu.
W 1830 roku rodzina postanowiła wysłać Fryderyka za granicę, gdzie mógłby rozwinąć swoją karierę.
5 listopada 1830 roku Chopin na zawsze opuścił Polskę. W tym samym miesiącu, 24 listopada 1830 roku wybuchło powstanie listopadowe. Fryderyk myślał o powrocie, ale władze rosyjskie nie chciały mu dać paszportu.
Gdy jeszcze mieszkał w Polsce i był młodszy grał dla cara i jego brata księcia Konstantego. Polska była wtedy pod zaborami i rządził tutaj brat cara - właśnie książę Konstanty. Był on jednak okrutny i gdy wybuchło powstanie listopadowe powstańcy próbowali go złapać. Ale Konstanty przebrał się za kobietę i uciekł z Warszawy. Później Rosjanie okrutnie się rozprawili z powstańcami. Car zaproponował Fryderykowi pozycję nadwornego kompozytora. Oznaczało to dużo pieniędzy, ale Fryderyk się nie zgodził. Z tego powodu nigdy już nie dostał paszportu i nie mógł do końca życia wrócić do Polski. Wtedy Chopin skomponował etiudę rewolucyjną.
Podobno Fryderyk Chopin napisał ten utwór gdy dowiedział się o upadku powstania listopadowego w 1831 roku.
Na emigracji w Paryżu Chopin zarabiał lepiej niż w Polsce, ale dalej za mało aby się z tego utrzymać. Musiał udzielać lekcji córkom bogatych ludzi.
Z jedną taką uczennicą jest związana śmieszna historia. Jeden z utworów, który napisał Chopin jest nazywany Walcem minutowym. Dlatego, że gra się go około 1 minuty. Gdy pewna uczennica zagrała ten utwór Chopin powiedział: “To było niezwykłe 10 minut”. Posłuchajcie fragmentu tego walca:
Z tym walcem wiąże się jeszcze jedna historia.
Podobno Chopin skomponował tego walca widząc małego pieska swojej przyjaciółki George Sand. Ten mały piesek biegał koło stołu. Czy potraficie sobie wyobrazić tego pieska słuchając tego walca?
Wielu ludzi krytykowało Chopina, że pisał krótkie utwory. Niektórzy uważali, że powinien napisać symfonię albo operę.
Chopin wolał tworzyć muzykę, która opierała się na polskiej melodii ludowej takiej jak mazurki. On chciał tworzyć polską muzykę.
Często w swoich utworach upamiętniał wydarzenia historyczne. Np. pewnego poloneza nazwał bitwą pod Grochowem.
Posłuchajcie, czy słyszycie atak kawalerii?
Chopin był wielkim kompozytorem. Jednym z największych, mimo to nie przechwalał się.
W tamtym czasie, szczególnie po upadku powstania listopadowego w 1831 roku w Paryżu pojawiło się wielu Polaków, w tym wielu sławnych pisarzy i poetów.
Niestety zdrowie Fryderyka wciąż było słabe. Prawdopodobnie od młodości chorował.
Był tak słaby, że potrzebował pomocy aby wejść po schodach. Gdy jednak siadał przy fortepianie działo się coś dziwnego.
Fryderyk, który nie miał siły w jakiś sposób odzyskiwał siły podczas grania.
Mimo choroby musiał zarabiać i pojechał na koncerty do Anglii i Szkocji. Niestety tam zachorował jeszcze bardziej. Powinien pojechać do ciepłych krajów, a nie na wilgotne wyspy.
Gdy wrócił do Paryża coraz bardziej słabł. Odwiedzali go wtedy jego przyjaciele.
Odwiedziła go także piękna Delfina Potocka, która mu zaśpiewała jego ulubione pieśni. Fryderyk zmarł w Paryżu w wieku tylko 39 lat.
Jednym z najczęściej granych utworów Chopina jest marsz pogrzebowy. Gra się go podczas pogrzebu. Gdy żegnano Fryderyka zagrano właśnie tego marsza.
Chopin nie mógł wrócić do Polski nawet po śmierci i dlatego został pochowany w Paryżu.
Jednak przed śmiercią poprosił aby jego serce pochowano w Polsce. Zostało ono w tajemnicy przewiezione do Polski i tam zostało pochowane.
Gdy wybuchła insurekcja kościuszkowska wstąpił do warszawskiej milicji miejskiej i doszedł do stopnia porucznika. Podczas walki z Rosjanami został ranny. Wtedy też skończyło się powstanie i później doszło do trzeciego ostatniego rozbioru Polski.
Mikołaj Chopin zaczął pracować jako nauczyciel.
Mikołaj zamieszkał w Żelazowej Woli, gdzie uczył dzieci państwa Skarbków. Uczył tam czwórkę dzieci języka francuskiego oraz muzyki. Tam też poznał swoją przyszłą żonę, która także kochała muzykę.
Mikołaj i Tekla często grali razem, np. Justyna grała na fortepianie i śpiewała, a Mikołaj grał na skrzypcach lub flecie. Ślub wzięli 28 czerwca 1806 roku. Urodziło im się czworo dzieci.
Zarówno Justyna jak i jej mąż Mikołaj uczyli dzieci muzyki. Podobno Mikołaj grał na skrzypcach w dniu urodzin małego Fryderyka. Inna legenda mówi, że tego dnia przyszli chłopi grający muzykę ludową.
Fryderyk bardzo lubił polską muzykę ludową. Muzyki mógł słuchać w domu, gdy grali rodzice, albo jego starsza siostra, ale słuchał jej też na wsi. Później, kiedy został kompozytorem napisał wiele mazurków, czyli takich utworów opartych na melodiach ludowych.
Wy też znacie przynajmniej jednego mazurka. Jakiego mazurka zna każdy Polak? Hymn Polski to też mazurek - nazywa się go Mazurkiem Dąbrowskiego. Mazurki to były tańce ludowe. Ich melodie wykorzystano do polskiego hymnu, a Chopin wykorzystywał je w swoich utworach.
Ale Fryderyk interesował się nie tylko muzyką. Wraz ze swoimi trzema siostrami lubił też pisać sztuki i potem w nich grać.
Tą sztukę napisałą najmłodsza siostra czyli Emilka wraz z Fryderykiem. On był bardzo uzdolniony muzycznie, a Emilka od najmłodszego wieku pięknie pisała. Niestety zarówno Emilka jak i Fryderyk chorowali ciężko, chyba na gruźlicę. Emilka niestety zmarła w wieku 15 lat. Gdyby żyła dłużej stałaby się na pewno sławną pisarką, może sławniejszą niż jej brat, który został kompozytorem i pianistą.
Rodzice uczyli muzyki najstarszą siostrę Fryderyka i to właśnie ona stała się nauczycielką swojego brata. Później uczyła go mama.
Gdy mama już nie była w stanie niczego nowego nauczyć Fryderyka zatrudniono nauczyciela Wojciecha Żywnego, ale Fryderyk wkrótce umiał lepiej grać niż on. Młody Fryderyk zaczął wtedy dawać koncerty. Grał między innymi przed księciem Konstantym, a później także przed carem Aleksandrem I. Gdy poszedł do szkoły muzycznej, gdzie uczył go Józef Elsner tak dobrze grał już, że został zwolniony z lekcji instrumentu.
W 1830 roku rodzina postanowiła wysłać Fryderyka za granicę, gdzie mógłby rozwinąć swoją karierę.
5 listopada 1830 roku Chopin na zawsze opuścił Polskę. W tym samym miesiącu, 24 listopada 1830 roku wybuchło powstanie listopadowe. Fryderyk myślał o powrocie, ale władze rosyjskie nie chciały mu dać paszportu.
Gdy jeszcze mieszkał w Polsce i był młodszy grał dla cara i jego brata księcia Konstantego. Polska była wtedy pod zaborami i rządził tutaj brat cara - właśnie książę Konstanty. Był on jednak okrutny i gdy wybuchło powstanie listopadowe powstańcy próbowali go złapać. Ale Konstanty przebrał się za kobietę i uciekł z Warszawy. Później Rosjanie okrutnie się rozprawili z powstańcami. Car zaproponował Fryderykowi pozycję nadwornego kompozytora. Oznaczało to dużo pieniędzy, ale Fryderyk się nie zgodził. Z tego powodu nigdy już nie dostał paszportu i nie mógł do końca życia wrócić do Polski. Wtedy Chopin skomponował etiudę rewolucyjną.
Podobno Fryderyk Chopin napisał ten utwór gdy dowiedział się o upadku powstania listopadowego w 1831 roku.
Na emigracji w Paryżu Chopin zarabiał lepiej niż w Polsce, ale dalej za mało aby się z tego utrzymać. Musiał udzielać lekcji córkom bogatych ludzi.
Z jedną taką uczennicą jest związana śmieszna historia. Jeden z utworów, który napisał Chopin jest nazywany Walcem minutowym. Dlatego, że gra się go około 1 minuty. Gdy pewna uczennica zagrała ten utwór Chopin powiedział: “To było niezwykłe 10 minut”. Posłuchajcie fragmentu tego walca:
Z tym walcem wiąże się jeszcze jedna historia.
Podobno Chopin skomponował tego walca widząc małego pieska swojej przyjaciółki George Sand. Ten mały piesek biegał koło stołu. Czy potraficie sobie wyobrazić tego pieska słuchając tego walca?
Wielu ludzi krytykowało Chopina, że pisał krótkie utwory. Niektórzy uważali, że powinien napisać symfonię albo operę.
Chopin wolał tworzyć muzykę, która opierała się na polskiej melodii ludowej takiej jak mazurki. On chciał tworzyć polską muzykę.
Często w swoich utworach upamiętniał wydarzenia historyczne. Np. pewnego poloneza nazwał bitwą pod Grochowem.
Posłuchajcie, czy słyszycie atak kawalerii?
Chopin był wielkim kompozytorem. Jednym z największych, mimo to nie przechwalał się.
W tamtym czasie, szczególnie po upadku powstania listopadowego w 1831 roku w Paryżu pojawiło się wielu Polaków, w tym wielu sławnych pisarzy i poetów.
Niestety zdrowie Fryderyka wciąż było słabe. Prawdopodobnie od młodości chorował.
Był tak słaby, że potrzebował pomocy aby wejść po schodach. Gdy jednak siadał przy fortepianie działo się coś dziwnego.
Fryderyk, który nie miał siły w jakiś sposób odzyskiwał siły podczas grania.
Mimo choroby musiał zarabiać i pojechał na koncerty do Anglii i Szkocji. Niestety tam zachorował jeszcze bardziej. Powinien pojechać do ciepłych krajów, a nie na wilgotne wyspy.
Gdy wrócił do Paryża coraz bardziej słabł. Odwiedzali go wtedy jego przyjaciele.
Odwiedziła go także piękna Delfina Potocka, która mu zaśpiewała jego ulubione pieśni. Fryderyk zmarł w Paryżu w wieku tylko 39 lat.
Jednym z najczęściej granych utworów Chopina jest marsz pogrzebowy. Gra się go podczas pogrzebu. Gdy żegnano Fryderyka zagrano właśnie tego marsza.
Chopin nie mógł wrócić do Polski nawet po śmierci i dlatego został pochowany w Paryżu.
Jednak przed śmiercią poprosił aby jego serce pochowano w Polsce. Zostało ono w tajemnicy przewiezione do Polski i tam zostało pochowane.
103 - Szczepionki 2
2021-06-30 20:16:05
W poprzednim odcinku mówiliśmy o pierwszej szczepionce. Doktor Jenner odkrył, że jak się ludzi zaszczepi ospą krowią czyli krowianką to nie chorują potem na ospę prawdziwą. Ale jak uodpornić ludzi na inne choroby? Tych odkryć dokonało dwóch naukowców, którzy się bardzo nie lubili. Louis Pasteur był Francuzem, a Robert Koch był Niemcem. W latach 1870–1871 doszło do wojny francusko-pruskiej. Niemcy zdobyli wtedy Paryż. Od tej wojny Francuzi nienawidzili Niemców i tak właśnie Pasteur nienawidził Kocha. Koch też nienawidził Pasteura. Mimo wszystko jednak współpracowali i wiele odkryli. Francuz Pasteur urodził się w 1822 roku. Niemiec Koch urodził się w 1843 roku czyli 21 lat później. Sławę najpierw zdobył Pasteur. Był on chemikiem, który stworzył nowy dział chemii: tz. stereochemię. Był tak sławny, że gdy francuscy producenci wina mieli problem zgłosili się właśnie do Pasteura. Do dzisiaj używa się metody, którą odkrył francuz Louis Pasteur. Ta metoda nazywa się pasteryzacją. Powstała ona właśnie dla producentów wina. Mieli oni wielki problem dobre wino psuło się. Zwrócili się z tym problemem do Pasteura, który zauważył, że to bakterie psują wino. Wpadł jednak na pomysł i wymyślił metodę, którą się nazywa od jego imienia pasteryzacją. Pasteur zauważył, że te bakterie w winie giną gdy podgrzeje się wino do temperatury 50 stopni Celsjusza. Dzięki temu odkryciu francuscy producenci wina i piwa zaoszczędzili wiele pieniędzy, bo od tego momentu ani wino, ani piwo nigdy im się już nie psuło. Gdy o tym usłyszeli producenci jedwabiu postanowili przyjść do Pasteura ze swoim problemem. Jedwabniki to ćmy, czyli takie nocne motyle. Ich dzieci znajdują się w kokonach, z których się robi jedwab. Niestety na tych kokonach pojawiła się choroba. Pasteur długo nad tym pracował. Niestety kokonów nie można podgrzać tak jak wina. Gdyby podgrzać kokony, to zginęłyby ćmy, które rosłych w środku. Pasteur zauważył jednak, że to ludzie przenosili tą chorobę z tych chorych kokonów na te zdrowe. Co więc zalecił? Nakazał robotnikom myć ręce, gdy przechodzili z jednego miejsca do drugiego. Dzięki temu została powstrzymana choroba. Pasteur nie wyleczył tych chorych, ale sprawił, że choroba nie przenosiła się na inne kokony. Niestety właśnie wtedy wybuchła wojna. Niemcy zdobyli Francję i zbombardowali wiele miast. Między innymi zniszczyli pociskami Instytut Roślin Leczniczych. W tym czasie, kiedy Pasteur był już znany z odkrycia stereochemii, uratowania producentów piwa i wina, a potem także uratowania producentów jedwabiu… w tym czasie Koch dopiero zaczynał być sławny. Zaczął on badać bakterie wąglika. Koch przypuszczał, że to właśnie bakterie są odpowiedzialne za choroby. Ale jak to mógł sprawdzić? Wziął te bakterie wąglika i wstrzyknął je myszce. Myszka zachorowała, a Koch był już pewny, że za tą chorobę odpowiedzialna jest bakteria wąglika. Jest to choroba, na którą chorowało wiele zwierząt. Koch odkrył te bakterie i chciał też wynaleźć lekarstwo lub szczepionkę na nie. Jednak szczepionkę na wąglika odkrył Pasteur. Koch miał do niego pretensje, że zajmował się jego badaniami. Pasteur nienawidził Niemców od wojny francusko-pruskiej. Teraz Koch zaczął nienawidzić Francuzów, a szczególnie swojego rywala Pasteura. Obaj starali się odkryć więcej niż ten drugi. Nie chodziło wyłącznie o osobistą sławę. Oni uważali, że jak wygrywa Pasteur, to francuska nauka jest lepsza, a jak Koch to niemiecka nauka jest lepsza. Na szczęście dzisiaj naukowcy z różnych krajów współpracują ze sobą i wspólnie odkrywają lekarstwa. W każdym bądź razie Pasteur zaczął badać bakterie wąglika odkryte przez Kocha i to właśnie Francuz Pasteur odkrył szczepionkę. Jak to zrobił? Pasteur zauważył, że gdy osłabi się bakterie wąglika można nimi zaszczepić zwierzęta, które później są odporne na zdrowe bakterie. W poprzednim odcinku mówiliśmy o doktorze Jennerze, który szczepił ospą krowią ludzi, którzy później nie chorowali na ospę prawdziwą. Teraz jednak Pasteur zauważył, że można wziąć prawdziwe zdrowe bakterie i poddać je działaniu powietrza przez kilka dni i bakterie robią się słabe i można nimi szczepić zwierzęta. W 1881 roku przeprowadzono eksperyment. Stada owiec i krów podzielono na połowy. Połowę owiec i połowę krów zaszczepiono osłabionymi przez Pasteura bakteriami. Po jakimś czasie wszystkim zwierzętom wstrzyknięto zdrową bakterię. Wszystkie zwierzęta, które były wcześniej zaszczepione przeżyły, a te nie zaszczepione wszystkie umarły. Pasteur ponownie stał się sławny. Wszyscy hodowcy zwierząt z całej Francji chcieli od niego szczepionkę na wąglika. Okazało się jednak, że taką szczepionkę jest bardzo trudno zrobić. Bakterie trzeba było tak osłabić, aby szczepionka nie była groźna, ale gdy osłabiło się je za bardzo to szczepionka nie działała. Pasteur był więc sławny, bo uratował przemysł produkcji piwa i wina. Potem uratował przemysł produkcji jedwabiu. Później pomógł hodowcom zwierząt walczyć z wąglikiem. Wtedy jednak odkrył coś za co stał się jeszcze sławniejszy. Pasteur zaczął pracować nad szczepionką na wściekliznę. Gdy te badania nie były jeszcze skończone przyjechała do niego pewna mama z synkiem pogryzionym przez wściekłego psa. Pasteur obawiał się użyć niesprawdzonej szczepionki. Jednak matka i lekarze prosili go o to. Wścieklizna jest chorobą, która zabija wszystkich zarażonych. Szczepionka Pasteura pomogła jednak chłopcu. Gdy o tym usłyszeli Rosjanie pogryzieni przez wściekłe zwierze przyjechali do Francji pociągiem. Zaprowadzono ich do Pasteura, który zaczął leczyć tych 19 Rosjan. Niestety jechali bardzo długo i dla 3 z nich było już za późno. Jednak 16 zostało wyleczonych. Car Rosji w podziękowaniu dał pieniądze na stworzenie Instytutu Pasteura. A co w tym czasie robił Niemiec Robert Koch? Wielu uważa, że Pasteur odkrył więcej niż Koch. Mimo, że się bardzo nie lubili to ich odkrycia pomagały całej nauce. Jak już mówiłem, to właśnie Koch odkrył bakterie wąglika, a potem Pasteur odkrył jak osłabić te bakterie aby zrobić z nich szczepionkę dla zwierząt. Jednak Pasteur odkrył chyba więcej rzeczy, które były przydatne zwykłym ludziom. Z kolei Koch odkrył informacje potrzebne dla bakteriologów. Zauważył na przykład, że bakterie w niesprzyjających okolicznościach szybko umierają. Aby się zabezpieczyć przechodzą wtedy w taką formę przetrwalnikową. To coś takiego jakby bakteria chowała się do jajka i czekała tam aż będą dobre warunki i wtedy wychodzi z tego swojego jajka i może zarażać. Ta informacja jest ważna, bo bakterie jest dość łatwo zabić. Np. Pasteur odkrył, że wystarczy podgrzać trochę wodę aby bakterie w niej umarły. Jednak bakterie w tej formie przetrwalnikowej, w tych jakby jajkach jest o wiele trudniejsza do zabicia. Odkrył on metodę sterylizacji parą wodną. Tą metodę stosuje się do dzisiaj. Koch odkrył także lepszą metodę karmienia bakterii. Naukowcy aby badać bakterie muszą je hodować i karmią je wtedy. Koch odkrył, że można to robić żelatyną czyli taką galaretką. Zanim Koch stał się sławny był lekarzem w Wolsztynie, który jest w Wielkopolsce. Oczywiście wtedy nie było Polski, a Koch był jednym z Niemców, którzy mieszkali w Wolsztynie. Dzisiaj w tym mieście jest jego muzeum. Zobaczcie może dzisiaj czy u was w domu nie ma np. pasteryzowanego mleka albo pasteryzowanego piwa czy jakiegoś innego produktu. Ta nazwa “pasteryzacja” pochodzi od nazwiska Ludwika Pasteura. Więcej informacji znajdziecie na grupie na facebooku https://www.facebook.com/groups/historia.dla.dzieci Nagrywam też audycję: Historia dla Dorosłych https://www.spreaker.com/show/historia-dla-doroslych oraz audycję: Historie Biblijne https://www.spreaker.com/show/historie-biblijne
W poprzednim odcinku mówiliśmy o pierwszej szczepionce. Doktor Jenner odkrył, że jak się ludzi zaszczepi ospą krowią czyli krowianką to nie chorują potem na ospę prawdziwą. Ale jak uodpornić ludzi na inne choroby? Tych odkryć dokonało dwóch naukowców, którzy się bardzo nie lubili. Louis Pasteur był Francuzem, a Robert Koch był Niemcem. W latach 1870–1871 doszło do wojny francusko-pruskiej. Niemcy zdobyli wtedy Paryż. Od tej wojny Francuzi nienawidzili Niemców i tak właśnie Pasteur nienawidził Kocha. Koch też nienawidził Pasteura. Mimo wszystko jednak współpracowali i wiele odkryli.
Francuz Pasteur urodził się w 1822 roku. Niemiec Koch urodził się w 1843 roku czyli 21 lat później. Sławę najpierw zdobył Pasteur. Był on chemikiem, który stworzył nowy dział chemii: tz. stereochemię. Był tak sławny, że gdy francuscy producenci wina mieli problem zgłosili się właśnie do Pasteura.
Do dzisiaj używa się metody, którą odkrył francuz Louis Pasteur. Ta metoda nazywa się pasteryzacją. Powstała ona właśnie dla producentów wina. Mieli oni wielki problem dobre wino psuło się. Zwrócili się z tym problemem do Pasteura, który zauważył, że to bakterie psują wino. Wpadł jednak na pomysł i wymyślił metodę, którą się nazywa od jego imienia pasteryzacją.
Pasteur zauważył, że te bakterie w winie giną gdy podgrzeje się wino do temperatury 50 stopni Celsjusza. Dzięki temu odkryciu francuscy producenci wina i piwa zaoszczędzili wiele pieniędzy, bo od tego momentu ani wino, ani piwo nigdy im się już nie psuło. Gdy o tym usłyszeli producenci jedwabiu postanowili przyjść do Pasteura ze swoim problemem.
Jedwabniki to ćmy, czyli takie nocne motyle. Ich dzieci znajdują się w kokonach, z których się robi jedwab. Niestety na tych kokonach pojawiła się choroba. Pasteur długo nad tym pracował. Niestety kokonów nie można podgrzać tak jak wina. Gdyby podgrzać kokony, to zginęłyby ćmy, które rosłych w środku. Pasteur zauważył jednak, że to ludzie przenosili tą chorobę z tych chorych kokonów na te zdrowe. Co więc zalecił? Nakazał robotnikom myć ręce, gdy przechodzili z jednego miejsca do drugiego. Dzięki temu została powstrzymana choroba. Pasteur nie wyleczył tych chorych, ale sprawił, że choroba nie przenosiła się na inne kokony.
Niestety właśnie wtedy wybuchła wojna. Niemcy zdobyli Francję i zbombardowali wiele miast. Między innymi zniszczyli pociskami Instytut Roślin Leczniczych. W tym czasie, kiedy Pasteur był już znany z odkrycia stereochemii, uratowania producentów piwa i wina, a potem także uratowania producentów jedwabiu… w tym czasie Koch dopiero zaczynał być sławny. Zaczął on badać bakterie wąglika.
Koch przypuszczał, że to właśnie bakterie są odpowiedzialne za choroby. Ale jak to mógł sprawdzić? Wziął te bakterie wąglika i wstrzyknął je myszce. Myszka zachorowała, a Koch był już pewny, że za tą chorobę odpowiedzialna jest bakteria wąglika. Jest to choroba, na którą chorowało wiele zwierząt. Koch odkrył te bakterie i chciał też wynaleźć lekarstwo lub szczepionkę na nie.
Jednak szczepionkę na wąglika odkrył Pasteur. Koch miał do niego pretensje, że zajmował się jego badaniami. Pasteur nienawidził Niemców od wojny francusko-pruskiej. Teraz Koch zaczął nienawidzić Francuzów, a szczególnie swojego rywala Pasteura. Obaj starali się odkryć więcej niż ten drugi. Nie chodziło wyłącznie o osobistą sławę. Oni uważali, że jak wygrywa Pasteur, to francuska nauka jest lepsza, a jak Koch to niemiecka nauka jest lepsza. Na szczęście dzisiaj naukowcy z różnych krajów współpracują ze sobą i wspólnie odkrywają lekarstwa.
W każdym bądź razie Pasteur zaczął badać bakterie wąglika odkryte przez Kocha i to właśnie Francuz Pasteur odkrył szczepionkę. Jak to zrobił? Pasteur zauważył, że gdy osłabi się bakterie wąglika można nimi zaszczepić zwierzęta, które później są odporne na zdrowe bakterie. W poprzednim odcinku mówiliśmy o doktorze Jennerze, który szczepił ospą krowią ludzi, którzy później nie chorowali na ospę prawdziwą. Teraz jednak Pasteur zauważył, że można wziąć prawdziwe zdrowe bakterie i poddać je działaniu powietrza przez kilka dni i bakterie robią się słabe i można nimi szczepić zwierzęta. W 1881 roku przeprowadzono eksperyment. Stada owiec i krów podzielono na połowy. Połowę owiec i połowę krów zaszczepiono osłabionymi przez Pasteura bakteriami. Po jakimś czasie wszystkim zwierzętom wstrzyknięto zdrową bakterię. Wszystkie zwierzęta, które były wcześniej zaszczepione przeżyły, a te nie zaszczepione wszystkie umarły.
Pasteur ponownie stał się sławny. Wszyscy hodowcy zwierząt z całej Francji chcieli od niego szczepionkę na wąglika. Okazało się jednak, że taką szczepionkę jest bardzo trudno zrobić. Bakterie trzeba było tak osłabić, aby szczepionka nie była groźna, ale gdy osłabiło się je za bardzo to szczepionka nie działała.
Pasteur był więc sławny, bo uratował przemysł produkcji piwa i wina. Potem uratował przemysł produkcji jedwabiu. Później pomógł hodowcom zwierząt walczyć z wąglikiem. Wtedy jednak odkrył coś za co stał się jeszcze sławniejszy. Pasteur zaczął pracować nad szczepionką na wściekliznę. Gdy te badania nie były jeszcze skończone przyjechała do niego pewna mama z synkiem pogryzionym przez wściekłego psa. Pasteur obawiał się użyć niesprawdzonej szczepionki. Jednak matka i lekarze prosili go o to. Wścieklizna jest chorobą, która zabija wszystkich zarażonych. Szczepionka Pasteura pomogła jednak chłopcu. Gdy o tym usłyszeli Rosjanie pogryzieni przez wściekłe zwierze przyjechali do Francji pociągiem. Zaprowadzono ich do Pasteura, który zaczął leczyć tych 19 Rosjan. Niestety jechali bardzo długo i dla 3 z nich było już za późno. Jednak 16 zostało wyleczonych. Car Rosji w podziękowaniu dał pieniądze na stworzenie Instytutu Pasteura.
A co w tym czasie robił Niemiec Robert Koch? Wielu uważa, że Pasteur odkrył więcej niż Koch. Mimo, że się bardzo nie lubili to ich odkrycia pomagały całej nauce. Jak już mówiłem, to właśnie Koch odkrył bakterie wąglika, a potem Pasteur odkrył jak osłabić te bakterie aby zrobić z nich szczepionkę dla zwierząt. Jednak Pasteur odkrył chyba więcej rzeczy, które były przydatne zwykłym ludziom. Z kolei Koch odkrył informacje potrzebne dla bakteriologów. Zauważył na przykład, że bakterie w niesprzyjających okolicznościach szybko umierają. Aby się zabezpieczyć przechodzą wtedy w taką formę przetrwalnikową. To coś takiego jakby bakteria chowała się do jajka i czekała tam aż będą dobre warunki i wtedy wychodzi z tego swojego jajka i może zarażać. Ta informacja jest ważna, bo bakterie jest dość łatwo zabić. Np. Pasteur odkrył, że wystarczy podgrzać trochę wodę aby bakterie w niej umarły. Jednak bakterie w tej formie przetrwalnikowej, w tych jakby jajkach jest o wiele trudniejsza do zabicia. Odkrył on metodę sterylizacji parą wodną. Tą metodę stosuje się do dzisiaj. Koch odkrył także lepszą metodę karmienia bakterii. Naukowcy aby badać bakterie muszą je hodować i karmią je wtedy. Koch odkrył, że można to robić żelatyną czyli taką galaretką. Zanim Koch stał się sławny był lekarzem w Wolsztynie, który jest w Wielkopolsce. Oczywiście wtedy nie było Polski, a Koch był jednym z Niemców, którzy mieszkali w Wolsztynie. Dzisiaj w tym mieście jest jego muzeum.
Zobaczcie może dzisiaj czy u was w domu nie ma np. pasteryzowanego mleka albo pasteryzowanego piwa czy jakiegoś innego produktu. Ta nazwa “pasteryzacja” pochodzi od nazwiska Ludwika Pasteura.
Więcej informacji znajdziecie na grupie na facebooku
https://www.facebook.com/groups/historia.dla.dzieci
Nagrywam też audycję: Historia dla Dorosłych
https://www.spreaker.com/show/historia-dla-doroslych
oraz audycję: Historie Biblijne
https://www.spreaker.com/show/historie-biblijne
Francuz Pasteur urodził się w 1822 roku. Niemiec Koch urodził się w 1843 roku czyli 21 lat później. Sławę najpierw zdobył Pasteur. Był on chemikiem, który stworzył nowy dział chemii: tz. stereochemię. Był tak sławny, że gdy francuscy producenci wina mieli problem zgłosili się właśnie do Pasteura.
Do dzisiaj używa się metody, którą odkrył francuz Louis Pasteur. Ta metoda nazywa się pasteryzacją. Powstała ona właśnie dla producentów wina. Mieli oni wielki problem dobre wino psuło się. Zwrócili się z tym problemem do Pasteura, który zauważył, że to bakterie psują wino. Wpadł jednak na pomysł i wymyślił metodę, którą się nazywa od jego imienia pasteryzacją.
Pasteur zauważył, że te bakterie w winie giną gdy podgrzeje się wino do temperatury 50 stopni Celsjusza. Dzięki temu odkryciu francuscy producenci wina i piwa zaoszczędzili wiele pieniędzy, bo od tego momentu ani wino, ani piwo nigdy im się już nie psuło. Gdy o tym usłyszeli producenci jedwabiu postanowili przyjść do Pasteura ze swoim problemem.
Jedwabniki to ćmy, czyli takie nocne motyle. Ich dzieci znajdują się w kokonach, z których się robi jedwab. Niestety na tych kokonach pojawiła się choroba. Pasteur długo nad tym pracował. Niestety kokonów nie można podgrzać tak jak wina. Gdyby podgrzać kokony, to zginęłyby ćmy, które rosłych w środku. Pasteur zauważył jednak, że to ludzie przenosili tą chorobę z tych chorych kokonów na te zdrowe. Co więc zalecił? Nakazał robotnikom myć ręce, gdy przechodzili z jednego miejsca do drugiego. Dzięki temu została powstrzymana choroba. Pasteur nie wyleczył tych chorych, ale sprawił, że choroba nie przenosiła się na inne kokony.
Niestety właśnie wtedy wybuchła wojna. Niemcy zdobyli Francję i zbombardowali wiele miast. Między innymi zniszczyli pociskami Instytut Roślin Leczniczych. W tym czasie, kiedy Pasteur był już znany z odkrycia stereochemii, uratowania producentów piwa i wina, a potem także uratowania producentów jedwabiu… w tym czasie Koch dopiero zaczynał być sławny. Zaczął on badać bakterie wąglika.
Koch przypuszczał, że to właśnie bakterie są odpowiedzialne za choroby. Ale jak to mógł sprawdzić? Wziął te bakterie wąglika i wstrzyknął je myszce. Myszka zachorowała, a Koch był już pewny, że za tą chorobę odpowiedzialna jest bakteria wąglika. Jest to choroba, na którą chorowało wiele zwierząt. Koch odkrył te bakterie i chciał też wynaleźć lekarstwo lub szczepionkę na nie.
Jednak szczepionkę na wąglika odkrył Pasteur. Koch miał do niego pretensje, że zajmował się jego badaniami. Pasteur nienawidził Niemców od wojny francusko-pruskiej. Teraz Koch zaczął nienawidzić Francuzów, a szczególnie swojego rywala Pasteura. Obaj starali się odkryć więcej niż ten drugi. Nie chodziło wyłącznie o osobistą sławę. Oni uważali, że jak wygrywa Pasteur, to francuska nauka jest lepsza, a jak Koch to niemiecka nauka jest lepsza. Na szczęście dzisiaj naukowcy z różnych krajów współpracują ze sobą i wspólnie odkrywają lekarstwa.
W każdym bądź razie Pasteur zaczął badać bakterie wąglika odkryte przez Kocha i to właśnie Francuz Pasteur odkrył szczepionkę. Jak to zrobił? Pasteur zauważył, że gdy osłabi się bakterie wąglika można nimi zaszczepić zwierzęta, które później są odporne na zdrowe bakterie. W poprzednim odcinku mówiliśmy o doktorze Jennerze, który szczepił ospą krowią ludzi, którzy później nie chorowali na ospę prawdziwą. Teraz jednak Pasteur zauważył, że można wziąć prawdziwe zdrowe bakterie i poddać je działaniu powietrza przez kilka dni i bakterie robią się słabe i można nimi szczepić zwierzęta. W 1881 roku przeprowadzono eksperyment. Stada owiec i krów podzielono na połowy. Połowę owiec i połowę krów zaszczepiono osłabionymi przez Pasteura bakteriami. Po jakimś czasie wszystkim zwierzętom wstrzyknięto zdrową bakterię. Wszystkie zwierzęta, które były wcześniej zaszczepione przeżyły, a te nie zaszczepione wszystkie umarły.
Pasteur ponownie stał się sławny. Wszyscy hodowcy zwierząt z całej Francji chcieli od niego szczepionkę na wąglika. Okazało się jednak, że taką szczepionkę jest bardzo trudno zrobić. Bakterie trzeba było tak osłabić, aby szczepionka nie była groźna, ale gdy osłabiło się je za bardzo to szczepionka nie działała.
Pasteur był więc sławny, bo uratował przemysł produkcji piwa i wina. Potem uratował przemysł produkcji jedwabiu. Później pomógł hodowcom zwierząt walczyć z wąglikiem. Wtedy jednak odkrył coś za co stał się jeszcze sławniejszy. Pasteur zaczął pracować nad szczepionką na wściekliznę. Gdy te badania nie były jeszcze skończone przyjechała do niego pewna mama z synkiem pogryzionym przez wściekłego psa. Pasteur obawiał się użyć niesprawdzonej szczepionki. Jednak matka i lekarze prosili go o to. Wścieklizna jest chorobą, która zabija wszystkich zarażonych. Szczepionka Pasteura pomogła jednak chłopcu. Gdy o tym usłyszeli Rosjanie pogryzieni przez wściekłe zwierze przyjechali do Francji pociągiem. Zaprowadzono ich do Pasteura, który zaczął leczyć tych 19 Rosjan. Niestety jechali bardzo długo i dla 3 z nich było już za późno. Jednak 16 zostało wyleczonych. Car Rosji w podziękowaniu dał pieniądze na stworzenie Instytutu Pasteura.
A co w tym czasie robił Niemiec Robert Koch? Wielu uważa, że Pasteur odkrył więcej niż Koch. Mimo, że się bardzo nie lubili to ich odkrycia pomagały całej nauce. Jak już mówiłem, to właśnie Koch odkrył bakterie wąglika, a potem Pasteur odkrył jak osłabić te bakterie aby zrobić z nich szczepionkę dla zwierząt. Jednak Pasteur odkrył chyba więcej rzeczy, które były przydatne zwykłym ludziom. Z kolei Koch odkrył informacje potrzebne dla bakteriologów. Zauważył na przykład, że bakterie w niesprzyjających okolicznościach szybko umierają. Aby się zabezpieczyć przechodzą wtedy w taką formę przetrwalnikową. To coś takiego jakby bakteria chowała się do jajka i czekała tam aż będą dobre warunki i wtedy wychodzi z tego swojego jajka i może zarażać. Ta informacja jest ważna, bo bakterie jest dość łatwo zabić. Np. Pasteur odkrył, że wystarczy podgrzać trochę wodę aby bakterie w niej umarły. Jednak bakterie w tej formie przetrwalnikowej, w tych jakby jajkach jest o wiele trudniejsza do zabicia. Odkrył on metodę sterylizacji parą wodną. Tą metodę stosuje się do dzisiaj. Koch odkrył także lepszą metodę karmienia bakterii. Naukowcy aby badać bakterie muszą je hodować i karmią je wtedy. Koch odkrył, że można to robić żelatyną czyli taką galaretką. Zanim Koch stał się sławny był lekarzem w Wolsztynie, który jest w Wielkopolsce. Oczywiście wtedy nie było Polski, a Koch był jednym z Niemców, którzy mieszkali w Wolsztynie. Dzisiaj w tym mieście jest jego muzeum.
Zobaczcie może dzisiaj czy u was w domu nie ma np. pasteryzowanego mleka albo pasteryzowanego piwa czy jakiegoś innego produktu. Ta nazwa “pasteryzacja” pochodzi od nazwiska Ludwika Pasteura.
Więcej informacji znajdziecie na grupie na facebooku
https://www.facebook.com/groups/historia.dla.dzieci
Nagrywam też audycję: Historia dla Dorosłych
https://www.spreaker.com/show/historia-dla-doroslych
oraz audycję: Historie Biblijne
https://www.spreaker.com/show/historie-biblijne
102 - Szczepionki 1
2021-06-05 23:30:09
Dzisiaj cofniemy trochę do przeszłości i porozmawiamy o tym jak ludzie walczyli z chorobami w dawnych czasach. W dawnych czasach ludzie nie wiedzieli, że wiele chorób powodują bakterie i wirusy. Nie wiedzieli o tym, bo te małe żyjątka są zbyt małe aby je zobaczyć bez mikroskopu. Co więc myśleli wtedy ludzie o chorobach? Ludzie często myśleli, że choroby to kara za grzech, albo wynik klątwy. Później popularna stała się miazmatyczna teoria chorób. Ludzie wierzyli, że zarazić się można od brzydkiego zapachu, a ochroną są perfumy. Być może widzieliście obrazki lekarzy z czasów czarnej śmierci. Mieli oni takie maski z dziobami. Niestety mylili się, tamtą chorobę czyli czarną śmierć nie przenosiły zapachy, ale pchły. Aby poznać prawdę na temat chorób należało najpierw zobaczyć bakterie. Kto pierwszy tego dokonał? Być może wyobrażacie sobie, że bakterie odkrył jakiś naukowiec. Być może jakiś profesor na sławnym uniwersytecie. Antoni van Leeuwenhoek był sprzedawcą męskiej galanterii. Co to znaczy? Antoni van Leewenhoek cały dzień sprzedawał ubrania dla panów. Jak więc mógł odkryć bakterie? W tamtych czasach nie było sklepów gdzie można by kupić sobie mikroskop. Ten Holender więc sam sobie szlifował soczewki i sam zbudował sobie mikroskopy, które później wykorzystywał do obserwacji. Opisy swoich obserwacji wysyłał do Królewskiego Towarzystwa Naukowego w Londynie. W 18 liście, który wysłał 9 października 1676. Jak bardzo dawno to było może uświadomi wam fakt, że w tym samy roku odbyła się koronacja Sobieskiego. Wracając do Antoniego van Leewenhoeka, jakie bakterie odkrył jako pierwsze? Obserwował on różne żyjątka pod mikroskopem. Np. muchy, pchły itd. Ale pewnego dnia zeskrobał sobie osad z przednich zębów i obejrzał ten osad pod mikroskopem. Zobaczył dużo maleńkich żyjątek. Były to bakterie próchnicy. Antonii nie wiedział, że te bakterie niszczą mu zęby. Opisał wszystko w tym 18 liście, który wysłał w 1676. W tamtych czasach bardzo niebezpieczną chorobą była ospa prawdziwa nazywana też czarną ospą, a po angielsku smallpox. Jak niebezpieczna to była choroba? Śmiertelność była bardzo duża od 20 do 40 procent ludzi, którzy zachorowali na czarną ospę umierało. A co z tymi, których ta choroba nie zabiła? Ludzie, którzy przeszli czarną ospę często byli niewidomi, a całe ich ciało było pokryte bliznami. Na lekcji pokazywałem jak wyglądało dziecko zarażone czarną ospą, ale dzieci nie chciały tego oglądać. Tak więc nie będę dołączał do tej lekcji tych zdjęć. Jeżeli się nie boicie to poproście rodziców żeby wam poszukali. Na czarną ospę chorowali już ludzie w starożytnym egipcie. Znaleziono ślady tej choroby na mumiach egipskich. Jak ludzie sobie z tym radzili? Jedna z najpiękniejszych kobiet w Angli wyszła za mąż za ambasadora brytyjskiego w Turcji. Niestety zachorowała na czarną ospę. Dowiedziała się, że w Turcji stosuje się zabieg nazywany wariolizacją. Ten zabieg był dość niebezpieczny, ale uodparniał ludzi na tą chorobę. Wariolizacja polegała na tym, że brano strupy chorych ludzi, które następnie podawano zdrowym ludziom. Były różne wersje. Niektórym kazano wciągać to nosem. Czasami też dawano zdrowym dzieciom ubrania chorych dzieci. Było to dość niebezpieczne. Czy gdybyście wy żyli w tamtych czasach zdecydowalibyście się na wariolizację? Chroniła ona przed ospą, ale sama była dość niebezpieczna. Na szczęście znaleziono lepszą metodę. Na obrazie dołączonym do tej audycji widać Edwarda Jennera. Ale oprócz niego jest jeszcze ktoś na tym obrazie. Edward Jenner zaczął pracować w wieku 14 lat. Został pomocnikiem lekarza, a z czasem sam został lekarzem. Leczył ludzi po wsiach i dowiedział się od nich, że kobiety, które doją krowy nie chorują na czarną ospę. Okazało się, że krowy miały swoją własną ospę. Niektórzy tą krowią ospę nazywają krowianką. Jenner postanowił zarażać ludzi tą krowianką. W tym celu czekał aż jakaś pani zarazi się ospą od krowy. Krowianka to też jest ospa. Ludzie, którzy chorują na krowiankę też mają wysypkę, ale o wiele mniejszą. Ludzie, którzy chorowali na czarną ospę mieli taką wysypkę na całym ciele w tym także na oczach. Taka wysypka była także na powiekach. Powikłania po ospie prawdziwej prowadziły czasem do ślepoty. Krowianka dawała tylko małą wysypkę, nigdy nie prowadziła do śmierci, ani do ślepoty. Jenner wymyślił też nazwę. Po angielsku na szczepionkę mówi się vaccine”. To słowo pochodzi o łacińskiego słowa “vacca”, co znaczy krowa. Polska nazwa pochodzi od słowa “szczep”. Być może znacie historię Indian. Dzielili się oni na grupy zwane szczepami. Np. Indianie Dakota nie byli jednym narodem, ale było dużo różnych szczepów, które trochę się różniły od siebie. Tak samo jest z bakteriami. Np. bakterie ospy dzielą się na kilka szczepów. Ludziom szkodziły dwa szczepy, ale były także szczepy zarażające zwierzęta takie jak np. krowy. Tak więc ludziom podawano bakterie ospy krowiej czyli krowianki. Nasz organizm uczył się walczyć z tą ospą, która była bardzo słaba i gdy później ludzie zarażali się ospą prawdziwą ich organizmy były już przygotowane na walkę. To nie koniec historii walki z bakteriami i wirusami. Więcej na ten temat powiemy w następnej lekcji. Będziemy wtedy mówić o pewnym Francuzie i pewnym Niemcu, którzy się nienawidzili. Dzisiaj mówiliśmy o tym, że ludzie kiedyś wierzyli, że choroby powodują różne smrody. Bakterie na swoich zębach odkrył Antoni van Leeuwenhoek, ale on jeszcze nie wiedział, że te bakterie próchnicy niszczą mu zęby i smucił się jak zauważył, że zabił dużo tych bakterii gorącą kawą. Potem mówiliśmy o strasznej chorobie jaką była ospa prawdziwa, która czasami zabija połowę ludzi, a tych co przeżyli pozostawiała oszpeconych lub wręcz niewidomych. Z tą chorobą walczyła najpierw lady Mary, a później doktor Jenner. Na szczęście dzisiaj już nikt nie choruje na ospę prawdziwą. Doktor Jenner jednak się pomylił. Myślał, że szczepienie krowianką zabezpiecza przed wszystkimi chorobami. Okazało się jednak, że tylko przeciwko czarnej ospie. Jak leczono inne choroby o tym będzie w następnym odcinku, w którym będziemy mówić o Ludwiku Pasteurze i Robercie Kochu.
Dzisiaj cofniemy trochę do przeszłości i porozmawiamy o tym jak ludzie walczyli z chorobami w dawnych czasach.
W dawnych czasach ludzie nie wiedzieli, że wiele chorób powodują bakterie i wirusy. Nie wiedzieli o tym, bo te małe żyjątka są zbyt małe aby je zobaczyć bez mikroskopu. Co więc myśleli wtedy ludzie o chorobach? Ludzie często myśleli, że choroby to kara za grzech, albo wynik klątwy. Później popularna stała się miazmatyczna teoria chorób. Ludzie wierzyli, że zarazić się można od brzydkiego zapachu, a ochroną są perfumy. Być może widzieliście obrazki lekarzy z czasów czarnej śmierci. Mieli oni takie maski z dziobami. Niestety mylili się, tamtą chorobę czyli czarną śmierć nie przenosiły zapachy, ale pchły. Aby poznać prawdę na temat chorób należało najpierw zobaczyć bakterie. Kto pierwszy tego dokonał?
Być może wyobrażacie sobie, że bakterie odkrył jakiś naukowiec. Być może jakiś profesor na sławnym uniwersytecie. Antoni van Leeuwenhoek był sprzedawcą męskiej galanterii. Co to znaczy? Antoni van Leewenhoek cały dzień sprzedawał ubrania dla panów. Jak więc mógł odkryć bakterie?
W tamtych czasach nie było sklepów gdzie można by kupić sobie mikroskop. Ten Holender więc sam sobie szlifował soczewki i sam zbudował sobie mikroskopy, które później wykorzystywał do obserwacji. Opisy swoich obserwacji wysyłał do Królewskiego Towarzystwa Naukowego w Londynie. W 18 liście, który wysłał 9 października 1676. Jak bardzo dawno to było może uświadomi wam fakt, że w tym samy roku odbyła się koronacja Sobieskiego.
Wracając do Antoniego van Leewenhoeka, jakie bakterie odkrył jako pierwsze?
Obserwował on różne żyjątka pod mikroskopem. Np. muchy, pchły itd. Ale pewnego dnia zeskrobał sobie osad z przednich zębów i obejrzał ten osad pod mikroskopem. Zobaczył dużo maleńkich żyjątek. Były to bakterie próchnicy. Antonii nie wiedział, że te bakterie niszczą mu zęby. Opisał wszystko w tym 18 liście, który wysłał w 1676.
W tamtych czasach bardzo niebezpieczną chorobą była ospa prawdziwa nazywana też czarną ospą, a po angielsku smallpox. Jak niebezpieczna to była choroba?
Śmiertelność była bardzo duża od 20 do 40 procent ludzi, którzy zachorowali na czarną ospę umierało. A co z tymi, których ta choroba nie zabiła?
Ludzie, którzy przeszli czarną ospę często byli niewidomi, a całe ich ciało było pokryte bliznami.
Na lekcji pokazywałem jak wyglądało dziecko zarażone czarną ospą, ale dzieci nie chciały tego oglądać. Tak więc nie będę dołączał do tej lekcji tych zdjęć. Jeżeli się nie boicie to poproście rodziców żeby wam poszukali. Na czarną ospę chorowali już ludzie w starożytnym egipcie. Znaleziono ślady tej choroby na mumiach egipskich. Jak ludzie sobie z tym radzili?
Jedna z najpiękniejszych kobiet w Angli wyszła za mąż za ambasadora brytyjskiego w Turcji. Niestety zachorowała na czarną ospę. Dowiedziała się, że w Turcji stosuje się zabieg nazywany wariolizacją. Ten zabieg był dość niebezpieczny, ale uodparniał ludzi na tą chorobę.
Wariolizacja polegała na tym, że brano strupy chorych ludzi, które następnie podawano zdrowym ludziom. Były różne wersje. Niektórym kazano wciągać to nosem. Czasami też dawano zdrowym dzieciom ubrania chorych dzieci. Było to dość niebezpieczne.
Czy gdybyście wy żyli w tamtych czasach zdecydowalibyście się na wariolizację? Chroniła ona przed ospą, ale sama była dość niebezpieczna. Na szczęście znaleziono lepszą metodę.
Na obrazie dołączonym do tej audycji widać Edwarda Jennera. Ale oprócz niego jest jeszcze ktoś na tym obrazie. Edward Jenner zaczął pracować w wieku 14 lat. Został pomocnikiem lekarza, a z czasem sam został lekarzem. Leczył ludzi po wsiach i dowiedział się od nich, że kobiety, które doją krowy nie chorują na czarną ospę. Okazało się, że krowy miały swoją własną ospę. Niektórzy tą krowią ospę nazywają krowianką. Jenner postanowił zarażać ludzi tą krowianką. W tym celu czekał aż jakaś pani zarazi się ospą od krowy.
Krowianka to też jest ospa. Ludzie, którzy chorują na krowiankę też mają wysypkę, ale o wiele mniejszą. Ludzie, którzy chorowali na czarną ospę mieli taką wysypkę na całym ciele w tym także na oczach. Taka wysypka była także na powiekach. Powikłania po ospie prawdziwej prowadziły czasem do ślepoty. Krowianka dawała tylko małą wysypkę, nigdy nie prowadziła do śmierci, ani do ślepoty.
Jenner wymyślił też nazwę. Po angielsku na szczepionkę mówi się vaccine”. To słowo pochodzi o łacińskiego słowa “vacca”, co znaczy krowa. Polska nazwa pochodzi od słowa “szczep”. Być może znacie historię Indian. Dzielili się oni na grupy zwane szczepami. Np. Indianie Dakota nie byli jednym narodem, ale było dużo różnych szczepów, które trochę się różniły od siebie. Tak samo jest z bakteriami. Np. bakterie ospy dzielą się na kilka szczepów. Ludziom szkodziły dwa szczepy, ale były także szczepy zarażające zwierzęta takie jak np. krowy. Tak więc ludziom podawano bakterie ospy krowiej czyli krowianki. Nasz organizm uczył się walczyć z tą ospą, która była bardzo słaba i gdy później ludzie zarażali się ospą prawdziwą ich organizmy były już przygotowane na walkę.
To nie koniec historii walki z bakteriami i wirusami. Więcej na ten temat powiemy w następnej lekcji. Będziemy wtedy mówić o pewnym Francuzie i pewnym Niemcu, którzy się nienawidzili.
Dzisiaj mówiliśmy o tym, że ludzie kiedyś wierzyli, że choroby powodują różne smrody. Bakterie na swoich zębach odkrył Antoni van Leeuwenhoek, ale on jeszcze nie wiedział, że te bakterie próchnicy niszczą mu zęby i smucił się jak zauważył, że zabił dużo tych bakterii gorącą kawą. Potem mówiliśmy o strasznej chorobie jaką była ospa prawdziwa, która czasami zabija połowę ludzi, a tych co przeżyli pozostawiała oszpeconych lub wręcz niewidomych. Z tą chorobą walczyła najpierw lady Mary, a później doktor Jenner. Na szczęście dzisiaj już nikt nie choruje na ospę prawdziwą. Doktor Jenner jednak się pomylił. Myślał, że szczepienie krowianką zabezpiecza przed wszystkimi chorobami. Okazało się jednak, że tylko przeciwko czarnej ospie. Jak leczono inne choroby o tym będzie w następnym odcinku, w którym będziemy mówić o Ludwiku Pasteurze i Robercie Kochu.
W dawnych czasach ludzie nie wiedzieli, że wiele chorób powodują bakterie i wirusy. Nie wiedzieli o tym, bo te małe żyjątka są zbyt małe aby je zobaczyć bez mikroskopu. Co więc myśleli wtedy ludzie o chorobach? Ludzie często myśleli, że choroby to kara za grzech, albo wynik klątwy. Później popularna stała się miazmatyczna teoria chorób. Ludzie wierzyli, że zarazić się można od brzydkiego zapachu, a ochroną są perfumy. Być może widzieliście obrazki lekarzy z czasów czarnej śmierci. Mieli oni takie maski z dziobami. Niestety mylili się, tamtą chorobę czyli czarną śmierć nie przenosiły zapachy, ale pchły. Aby poznać prawdę na temat chorób należało najpierw zobaczyć bakterie. Kto pierwszy tego dokonał?
Być może wyobrażacie sobie, że bakterie odkrył jakiś naukowiec. Być może jakiś profesor na sławnym uniwersytecie. Antoni van Leeuwenhoek był sprzedawcą męskiej galanterii. Co to znaczy? Antoni van Leewenhoek cały dzień sprzedawał ubrania dla panów. Jak więc mógł odkryć bakterie?
W tamtych czasach nie było sklepów gdzie można by kupić sobie mikroskop. Ten Holender więc sam sobie szlifował soczewki i sam zbudował sobie mikroskopy, które później wykorzystywał do obserwacji. Opisy swoich obserwacji wysyłał do Królewskiego Towarzystwa Naukowego w Londynie. W 18 liście, który wysłał 9 października 1676. Jak bardzo dawno to było może uświadomi wam fakt, że w tym samy roku odbyła się koronacja Sobieskiego.
Wracając do Antoniego van Leewenhoeka, jakie bakterie odkrył jako pierwsze?
Obserwował on różne żyjątka pod mikroskopem. Np. muchy, pchły itd. Ale pewnego dnia zeskrobał sobie osad z przednich zębów i obejrzał ten osad pod mikroskopem. Zobaczył dużo maleńkich żyjątek. Były to bakterie próchnicy. Antonii nie wiedział, że te bakterie niszczą mu zęby. Opisał wszystko w tym 18 liście, który wysłał w 1676.
W tamtych czasach bardzo niebezpieczną chorobą była ospa prawdziwa nazywana też czarną ospą, a po angielsku smallpox. Jak niebezpieczna to była choroba?
Śmiertelność była bardzo duża od 20 do 40 procent ludzi, którzy zachorowali na czarną ospę umierało. A co z tymi, których ta choroba nie zabiła?
Ludzie, którzy przeszli czarną ospę często byli niewidomi, a całe ich ciało było pokryte bliznami.
Na lekcji pokazywałem jak wyglądało dziecko zarażone czarną ospą, ale dzieci nie chciały tego oglądać. Tak więc nie będę dołączał do tej lekcji tych zdjęć. Jeżeli się nie boicie to poproście rodziców żeby wam poszukali. Na czarną ospę chorowali już ludzie w starożytnym egipcie. Znaleziono ślady tej choroby na mumiach egipskich. Jak ludzie sobie z tym radzili?
Jedna z najpiękniejszych kobiet w Angli wyszła za mąż za ambasadora brytyjskiego w Turcji. Niestety zachorowała na czarną ospę. Dowiedziała się, że w Turcji stosuje się zabieg nazywany wariolizacją. Ten zabieg był dość niebezpieczny, ale uodparniał ludzi na tą chorobę.
Wariolizacja polegała na tym, że brano strupy chorych ludzi, które następnie podawano zdrowym ludziom. Były różne wersje. Niektórym kazano wciągać to nosem. Czasami też dawano zdrowym dzieciom ubrania chorych dzieci. Było to dość niebezpieczne.
Czy gdybyście wy żyli w tamtych czasach zdecydowalibyście się na wariolizację? Chroniła ona przed ospą, ale sama była dość niebezpieczna. Na szczęście znaleziono lepszą metodę.
Na obrazie dołączonym do tej audycji widać Edwarda Jennera. Ale oprócz niego jest jeszcze ktoś na tym obrazie. Edward Jenner zaczął pracować w wieku 14 lat. Został pomocnikiem lekarza, a z czasem sam został lekarzem. Leczył ludzi po wsiach i dowiedział się od nich, że kobiety, które doją krowy nie chorują na czarną ospę. Okazało się, że krowy miały swoją własną ospę. Niektórzy tą krowią ospę nazywają krowianką. Jenner postanowił zarażać ludzi tą krowianką. W tym celu czekał aż jakaś pani zarazi się ospą od krowy.
Krowianka to też jest ospa. Ludzie, którzy chorują na krowiankę też mają wysypkę, ale o wiele mniejszą. Ludzie, którzy chorowali na czarną ospę mieli taką wysypkę na całym ciele w tym także na oczach. Taka wysypka była także na powiekach. Powikłania po ospie prawdziwej prowadziły czasem do ślepoty. Krowianka dawała tylko małą wysypkę, nigdy nie prowadziła do śmierci, ani do ślepoty.
Jenner wymyślił też nazwę. Po angielsku na szczepionkę mówi się vaccine”. To słowo pochodzi o łacińskiego słowa “vacca”, co znaczy krowa. Polska nazwa pochodzi od słowa “szczep”. Być może znacie historię Indian. Dzielili się oni na grupy zwane szczepami. Np. Indianie Dakota nie byli jednym narodem, ale było dużo różnych szczepów, które trochę się różniły od siebie. Tak samo jest z bakteriami. Np. bakterie ospy dzielą się na kilka szczepów. Ludziom szkodziły dwa szczepy, ale były także szczepy zarażające zwierzęta takie jak np. krowy. Tak więc ludziom podawano bakterie ospy krowiej czyli krowianki. Nasz organizm uczył się walczyć z tą ospą, która była bardzo słaba i gdy później ludzie zarażali się ospą prawdziwą ich organizmy były już przygotowane na walkę.
To nie koniec historii walki z bakteriami i wirusami. Więcej na ten temat powiemy w następnej lekcji. Będziemy wtedy mówić o pewnym Francuzie i pewnym Niemcu, którzy się nienawidzili.
Dzisiaj mówiliśmy o tym, że ludzie kiedyś wierzyli, że choroby powodują różne smrody. Bakterie na swoich zębach odkrył Antoni van Leeuwenhoek, ale on jeszcze nie wiedział, że te bakterie próchnicy niszczą mu zęby i smucił się jak zauważył, że zabił dużo tych bakterii gorącą kawą. Potem mówiliśmy o strasznej chorobie jaką była ospa prawdziwa, która czasami zabija połowę ludzi, a tych co przeżyli pozostawiała oszpeconych lub wręcz niewidomych. Z tą chorobą walczyła najpierw lady Mary, a później doktor Jenner. Na szczęście dzisiaj już nikt nie choruje na ospę prawdziwą. Doktor Jenner jednak się pomylił. Myślał, że szczepienie krowianką zabezpiecza przed wszystkimi chorobami. Okazało się jednak, że tylko przeciwko czarnej ospie. Jak leczono inne choroby o tym będzie w następnym odcinku, w którym będziemy mówić o Ludwiku Pasteurze i Robercie Kochu.
101 - Najważniejsze daty II
2021-05-30 10:56:43
W tym odcinku ponownie będziemy się uczyć ważnych dat z polskiej historii. Daty wybrali i nagrali słuchacze podkastu. To był naprawdę dobry rok dla Polski ten 1791. Polska była słaba po pierwszym rozbiorze, ale Konstytucja 3 maja miała to zmienić. Miano zwiększyć armię, aby Polska mogła się bronić. Ustalono stałe podatki, aby Polska była bogata. Zlikwidowano liberum veto, aby nie było bałaganu. Jak zapamiętać tą ważną datę? 7 to K, 9 to P, 1 to T. Możemy z tego ułożyć słowo KaPiTan. Możemy sobie wyobrazić króla Stasia w kapitańskiej czapce zamiast w koronie. W 1791 roku mówiło się: “Król z narodem, naród z królem”. Niestety później król Stanisław zdjął tą kapitańską czapkę. Pierwszy rozbiór Polski miał miejsce w 1772, drugi rozbiór nastąpił po 21 latach, a ostatni po kolejnych 2 latach. Warto chyba pierwszy rozbiór zapamiętać osobno, a te dwa ostatnie razem. Datę pierwszego rozbioru Polski można zamienić na słowo KoKoN. Możemy sobie wyobrazić, że król Staś zamknął się w kokonie, aby nie słyszeć o pierwszym rozbiorze Polski. Z kolei ostatni rozbiór Polski był w 1795, co możemy zamienić na słowo KaBeL. Możemy sobie wyobrazić, że Rosjanie, Prusacy i Austriacy podzielili resztę Polski kablem. Moglibyśmy np. wyobrazić sobie carycę Katarzynę II z długim kablem nawiniętym na szpulkę. Tak więc w 1795 roku podzielono Polskę i już nic nie zostało. To był terzci i ostatni rozbiór Polski. Drugi rozbiór był dwa lata wcześniej w 1793 roku. Można też połączyć Konstytucję 3 maja z drugim i trzecim rozbiorem oraz dwoma innymi datami. Pięć wydarzeń po kolei: 1791 - Konstytucja 3 maja, 1792 - Targowica, 1793 - drugi rozbiór Polski, 1794 - insurekcja kościuszkowska oraz 1795 - trzeci i ostatni rozbiór Polski. Jeżeli pamiętacie, że Konstytucję 3 maja uchwalono w 1791, gdy król Staś miał KaPiTańską czapkę to możecie zapamiętać 4 kolejne daty, które przypadały na kolejne lata. Jeszcze raz: w 1791 roku uchwalono Konstytucję 3 maja, król był z narodem. Niestety rok później w 1792 roku król przystąpił do Targowicy przeciwko konstytucji. Z tego powodu rok później w 1793 doszło do drugiego rozbioru Polski. Wtedy zbuntował się Kościuszko i w kolejnym 1794 roku była insurekcja kościuszkowska. Kościuszko niestety przegrał i dlatego w kolejnym 1795 roku doszło do ostatniego, trzeciego rozbioru Polski. Kościuszko złożył przysięgę na rynku krakowskim. Później nosił czapkę rogatywkę z ptasim piórem. Być może widzieliście go w takim stroju na obrazie. Insurekcja kościuszkowska to rok 1794. Możemy 7 zamienić na K, 9 na P, a 4 na R i ułożyć z tego słowo KoPeR. Moglibyśmy wyobrazić sobie Kościuszkę w rogatywce w KoPeRkiem zamiast pióra. A jeżeli pamiętacie już rok insurekcji kościuszkowskiej czyli 1794 to łatwo możecie zapamiętać 2 i 3 rozbiór. Drugi rozbiór był rok przed insurekcją, a trzeci rozbiór rok po insurekcji kościuszkowskiej. Tak więc można zapamiętać te trzy daty. Kościuszko w czapce z koperkiem zamiast pióra to rok 1794. Rok wcześniej czyli w 1793 był drugi rozbiór, a rok po insurekcji czyli w 1795 był trzeci rozbiór Polski. [Julia - pierwsza nowozytna Olimpiada.mp3] Francuski historyk Pierre de Coubertin postanowił odtworzyć starożytne igrzyska olimpijskie. W starożytności Grecy walczyli ze sobą, ale co 4 lata kończono wszelkie wojny i wszyscy szli na olimpiadę. Pierre de Coubertin chciał przywrócić olimpiadę i ideę pokoju. Chciał aby ludzie walczyli na zawodach olimpijskich, a nie na wojnie. Dlatego w 1896 zorganizował pierwszą olimpiadę w Grecji czyli tam, gdzie odbywały się starożytne igrzyska. Z tamtymi igrzyskami jest związana historia pewnego Włocha. Carlo Airoldi jako jedyny Włoch przybył na te igrzyska. Był on bardzo biedny i dlatego przyszedł pieszo z Włoch do Grecji. Niestety nie dopuszczono go do biegu maratońskiego. Jeżeli pamiętacie datę ostatniego, trzeciego rozbioru Polski czyli 1795 i jesteście dobrzy z matematyki to możecie do tego roku dodać 123 lata niewoli. 123 łatwo zapamiętać, bo to kolejne liczby: 1, 2 i 3. Gdy do roku 1795 dodacie 123 lata wyjdzie wam rok 1918. Ta data 11 listopada 1918 roku jest warta zapamiętania. Tego dnia Polska odzyskała niepodległość, ale tego samego dnia zakończyła się I wojna światowa. Dlatego dzisiaj w Polsce ludzie świętują 11 listopada jako dzień niepodległości, a w Anglii świętują ten sam dzień jako dzień zakończenia Wielkiej Wojny. Listopad to 11 miesiąc, tak więc całą datę dość łatwo zapamiętać 11 listopada czyli 11-go miesiąca 1918 roku. Bitwa warszawska toczyła się w dniach 13-25 sierpnia 1920 roku. Piłsudski zadecydował, że duże siły ukryją się za rzeką Wieprz. 15 sierpnia 1920 roku generał Rozwadowski napisał do Piłsudskiego, że wszystko idzie zgodnie z planem. Tego dnia podjęto decyzje o ataku zza Wieprza. Następnego dnia rozpoczęto to kontruderzenie, które zmiotło armię rosyjską. Ten rok 1920 możemy zamienić na litery P, N i S, a z tego można zrobić słowo PiNeZka. Możemy sobie wyobrazić jak Rosjanie biegną w stronę Warszawy, a Józef Piłsudski rozsypuje PiNeZki, które sprawiają, że Rosjanie zaczynają uciekać. Przy okazji może wam się przyda na języku polskim - wyraz pinezka można pisać zarówno przez “z” jak i przez “s”. Rok 1939 można zamienić na literki: B, M i ponownie B. Z tych liter można ułożyć słowo BoMBa. To chyba dość łatwo skojarzyć, bo Niemcy zrzucali wiele BoMB na Polskę we wrześniu 1939 roku. Dokładną datę 1go września chyba łatwo zapamiętać, bo to początek roku szkolnego. Wojna rozpoczęła się właśnie na początku roku szkolnego. Wtedy w 1939 roku 1 września wypadał w piątek. Wakacje przedłużono i dzieci miały wrócić do szkoły 4 września. Hitlerowcy postanowili zlikwidować getto warszawskie. 19 kwietnia 1943 roku była pełnia księżyca. Właśnie taki dzień jest dniem żydowskiej pasch, która zaczyna się po zmroku. Niemcy specjalnie wybrali dzień święta dla Żydów. Nie spodziewali się walki, ale powstanie w getcie warszawskim trwało prawie miesiąc. Ja rok wybuchu powstania w getcie zapamiętuję w ten sposób. To powstanie wybuchło rok przed powstaniem warszawskim. Rok po powstaniu w getcie warszawskim wybuchło powstanie warszawskie. Wielu ludziom się te dwa powstania mylą. Wielu ludzi na zachodzie gdy słyszy o powstaniu warszawskim myśli o powstaniu w getcie warszawskim. Powstanie w getcie było w 1943, a powstanie warszawskie w 1944. Ten rok, 1944 możemy sobie zamienić na literki P, R i drugie R. Z tego da się ułożyć słowo PRoRok. Można sobie wyobrazić PRoRoka przepowiadającego wybuch powstania w 1944 roku. Ponad 4 miesiące przed wybuchem powstania warszawskiego odbyła się akcja pod Arsenałem. Niemcy przewozili członka Szarych Szeregów o pseudonimie “Rudy”. Odbili go koledzy. Akcję zaplanował “Zośka”, kierował nią “Orsza”. Udało się uwolnić 21 przewożonych więźniów, w tym Rudego. Niestety zmarł on 30 marca. Akcja pod arsenałem miała miejsce ponad 4 miesiące przed powstaniem warszawskim. Oba te wydarzenia to rok 1944. Druga wojna światowa w Europie zakończyła się 8 maja 1945 roku. Ten koniec nastąpił o godzinie 23 czyli 11 w nocy 8 maja 1945 roku, ale ponieważ w Moskwie jest inny czas tam była już 1 rano 9 maja 1945 roku. Tak więc w zachodniej Europie uważa się, że wojna skończyła się 8 maja 1945, a w Rosji, że dzień później bo 9 maja. Tak naprawdę to wtedy skończyła się wojna w Europie. Wojna z Japonią zakończyła się dopiero 2 września 1945 roku. Ta data jest łatwa do zapamiętania, bo przecież wojna zaczęła się 1 września 1939 roku, a skończyła 2 września 1945. Trwała więc dokładnie 6 lat i 1 dzień. Jeżeli uważacie, że pomineliśmy jakąś ważną datę. Albo może macie lepszy pomysł jak zapamiętać jakąś datę to proszę napiszcie lub jeszcze lepiej nagrajcie się i prześlijcie mi nagranie na email: piotr@historiawgdzieci.pl Naszych audycji możecie słuchać poprzez aplikacje do podkastów. Możecie słuchać nas także w spotify, a we wtorki i czwartki w Radiu Icelander. https://open.spotify.com/show/44IER4USQYukM7j7sG3rcJ https://www.islandersradio.co.uk/index.html
W tym odcinku ponownie będziemy się uczyć ważnych dat z polskiej historii. Daty wybrali i nagrali słuchacze podkastu.
To był naprawdę dobry rok dla Polski ten 1791. Polska była słaba po pierwszym rozbiorze, ale Konstytucja 3 maja miała to zmienić. Miano zwiększyć armię, aby Polska mogła się bronić. Ustalono stałe podatki, aby Polska była bogata. Zlikwidowano liberum veto, aby nie było bałaganu. Jak zapamiętać tą ważną datę? 7 to K, 9 to P, 1 to T. Możemy z tego ułożyć słowo KaPiTan. Możemy sobie wyobrazić króla Stasia w kapitańskiej czapce zamiast w koronie. W 1791 roku mówiło się: “Król z narodem, naród z królem”. Niestety później król Stanisław zdjął tą kapitańską czapkę.
Pierwszy rozbiór Polski miał miejsce w 1772, drugi rozbiór nastąpił po 21 latach, a ostatni po kolejnych 2 latach. Warto chyba pierwszy rozbiór zapamiętać osobno, a te dwa ostatnie razem. Datę pierwszego rozbioru Polski można zamienić na słowo KoKoN. Możemy sobie wyobrazić, że król Staś zamknął się w kokonie, aby nie słyszeć o pierwszym rozbiorze Polski. Z kolei ostatni rozbiór Polski był w 1795, co możemy zamienić na słowo KaBeL. Możemy sobie wyobrazić, że Rosjanie, Prusacy i Austriacy podzielili resztę Polski kablem. Moglibyśmy np. wyobrazić sobie carycę Katarzynę II z długim kablem nawiniętym na szpulkę. Tak więc w 1795 roku podzielono Polskę i już nic nie zostało. To był terzci i ostatni rozbiór Polski. Drugi rozbiór był dwa lata wcześniej w 1793 roku.
Można też połączyć Konstytucję 3 maja z drugim i trzecim rozbiorem oraz dwoma innymi datami. Pięć wydarzeń po kolei: 1791 - Konstytucja 3 maja, 1792 - Targowica, 1793 - drugi rozbiór Polski, 1794 - insurekcja kościuszkowska oraz 1795 - trzeci i ostatni rozbiór Polski. Jeżeli pamiętacie, że Konstytucję 3 maja uchwalono w 1791, gdy król Staś miał KaPiTańską czapkę to możecie zapamiętać 4 kolejne daty, które przypadały na kolejne lata. Jeszcze raz: w 1791 roku uchwalono Konstytucję 3 maja, król był z narodem. Niestety rok później w 1792 roku król przystąpił do Targowicy przeciwko konstytucji. Z tego powodu rok później w 1793 doszło do drugiego rozbioru Polski. Wtedy zbuntował się Kościuszko i w kolejnym 1794 roku była insurekcja kościuszkowska. Kościuszko niestety przegrał i dlatego w kolejnym 1795 roku doszło do ostatniego, trzeciego rozbioru Polski.
Kościuszko złożył przysięgę na rynku krakowskim. Później nosił czapkę rogatywkę z ptasim piórem. Być może widzieliście go w takim stroju na obrazie. Insurekcja kościuszkowska to rok 1794. Możemy 7 zamienić na K, 9 na P, a 4 na R i ułożyć z tego słowo KoPeR. Moglibyśmy wyobrazić sobie Kościuszkę w rogatywce w KoPeRkiem zamiast pióra. A jeżeli pamiętacie już rok insurekcji kościuszkowskiej czyli 1794 to łatwo możecie zapamiętać 2 i 3 rozbiór. Drugi rozbiór był rok przed insurekcją, a trzeci rozbiór rok po insurekcji kościuszkowskiej. Tak więc można zapamiętać te trzy daty. Kościuszko w czapce z koperkiem zamiast pióra to rok 1794. Rok wcześniej czyli w 1793 był drugi rozbiór, a rok po insurekcji czyli w 1795 był trzeci rozbiór Polski.
[Julia - pierwsza nowozytna Olimpiada.mp3]
Francuski historyk Pierre de Coubertin postanowił odtworzyć starożytne igrzyska olimpijskie. W starożytności Grecy walczyli ze sobą, ale co 4 lata kończono wszelkie wojny i wszyscy szli na olimpiadę. Pierre de Coubertin chciał przywrócić olimpiadę i ideę pokoju. Chciał aby ludzie walczyli na zawodach olimpijskich, a nie na wojnie. Dlatego w 1896 zorganizował pierwszą olimpiadę w Grecji czyli tam, gdzie odbywały się starożytne igrzyska. Z tamtymi igrzyskami jest związana historia pewnego Włocha. Carlo Airoldi jako jedyny Włoch przybył na te igrzyska. Był on bardzo biedny i dlatego przyszedł pieszo z Włoch do Grecji. Niestety nie dopuszczono go do biegu maratońskiego.
Jeżeli pamiętacie datę ostatniego, trzeciego rozbioru Polski czyli 1795 i jesteście dobrzy z matematyki to możecie do tego roku dodać 123 lata niewoli. 123 łatwo zapamiętać, bo to kolejne liczby: 1, 2 i 3. Gdy do roku 1795 dodacie 123 lata wyjdzie wam rok 1918. Ta data 11 listopada 1918 roku jest warta zapamiętania. Tego dnia Polska odzyskała niepodległość, ale tego samego dnia zakończyła się I wojna światowa. Dlatego dzisiaj w Polsce ludzie świętują 11 listopada jako dzień niepodległości, a w Anglii świętują ten sam dzień jako dzień zakończenia Wielkiej Wojny. Listopad to 11 miesiąc, tak więc całą datę dość łatwo zapamiętać 11 listopada czyli 11-go miesiąca 1918 roku.
Bitwa warszawska toczyła się w dniach 13-25 sierpnia 1920 roku. Piłsudski zadecydował, że duże siły ukryją się za rzeką Wieprz. 15 sierpnia 1920 roku generał Rozwadowski napisał do Piłsudskiego, że wszystko idzie zgodnie z planem. Tego dnia podjęto decyzje o ataku zza Wieprza. Następnego dnia rozpoczęto to kontruderzenie, które zmiotło armię rosyjską. Ten rok 1920 możemy zamienić na litery P, N i S, a z tego można zrobić słowo PiNeZka. Możemy sobie wyobrazić jak Rosjanie biegną w stronę Warszawy, a Józef Piłsudski rozsypuje PiNeZki, które sprawiają, że Rosjanie zaczynają uciekać. Przy okazji może wam się przyda na języku polskim - wyraz pinezka można pisać zarówno przez “z” jak i przez “s”.
Rok 1939 można zamienić na literki: B, M i ponownie B. Z tych liter można ułożyć słowo BoMBa. To chyba dość łatwo skojarzyć, bo Niemcy zrzucali wiele BoMB na Polskę we wrześniu 1939 roku. Dokładną datę 1go września chyba łatwo zapamiętać, bo to początek roku szkolnego. Wojna rozpoczęła się właśnie na początku roku szkolnego. Wtedy w 1939 roku 1 września wypadał w piątek. Wakacje przedłużono i dzieci miały wrócić do szkoły 4 września.
Hitlerowcy postanowili zlikwidować getto warszawskie. 19 kwietnia 1943 roku była pełnia księżyca. Właśnie taki dzień jest dniem żydowskiej pasch, która zaczyna się po zmroku. Niemcy specjalnie wybrali dzień święta dla Żydów. Nie spodziewali się walki, ale powstanie w getcie warszawskim trwało prawie miesiąc. Ja rok wybuchu powstania w getcie zapamiętuję w ten sposób. To powstanie wybuchło rok przed powstaniem warszawskim.
Rok po powstaniu w getcie warszawskim wybuchło powstanie warszawskie. Wielu ludziom się te dwa powstania mylą. Wielu ludzi na zachodzie gdy słyszy o powstaniu warszawskim myśli o powstaniu w getcie warszawskim. Powstanie w getcie było w 1943, a powstanie warszawskie w 1944. Ten rok, 1944 możemy sobie zamienić na literki P, R i drugie R. Z tego da się ułożyć słowo PRoRok. Można sobie wyobrazić PRoRoka przepowiadającego wybuch powstania w 1944 roku.
Ponad 4 miesiące przed wybuchem powstania warszawskiego odbyła się akcja pod Arsenałem. Niemcy przewozili członka Szarych Szeregów o pseudonimie “Rudy”. Odbili go koledzy. Akcję zaplanował “Zośka”, kierował nią “Orsza”. Udało się uwolnić 21 przewożonych więźniów, w tym Rudego. Niestety zmarł on 30 marca. Akcja pod arsenałem miała miejsce ponad 4 miesiące przed powstaniem warszawskim. Oba te wydarzenia to rok 1944.
Druga wojna światowa w Europie zakończyła się 8 maja 1945 roku. Ten koniec nastąpił o godzinie 23 czyli 11 w nocy 8 maja 1945 roku, ale ponieważ w Moskwie jest inny czas tam była już 1 rano 9 maja 1945 roku. Tak więc w zachodniej Europie uważa się, że wojna skończyła się 8 maja 1945, a w Rosji, że dzień później bo 9 maja. Tak naprawdę to wtedy skończyła się wojna w Europie. Wojna z Japonią zakończyła się dopiero 2 września 1945 roku. Ta data jest łatwa do zapamiętania, bo przecież wojna zaczęła się 1 września 1939 roku, a skończyła 2 września 1945. Trwała więc dokładnie 6 lat i 1 dzień.
Jeżeli uważacie, że pomineliśmy jakąś ważną datę. Albo może macie lepszy pomysł jak zapamiętać jakąś datę to proszę napiszcie lub jeszcze lepiej nagrajcie się i prześlijcie mi nagranie na email: piotr@historiawgdzieci.pl
Naszych audycji możecie słuchać poprzez aplikacje do podkastów. Możecie słuchać nas także w spotify, a we wtorki i czwartki w Radiu Icelander.
https://open.spotify.com/show/44IER4USQYukM7j7sG3rcJ
https://www.islandersradio.co.uk/index.html
To był naprawdę dobry rok dla Polski ten 1791. Polska była słaba po pierwszym rozbiorze, ale Konstytucja 3 maja miała to zmienić. Miano zwiększyć armię, aby Polska mogła się bronić. Ustalono stałe podatki, aby Polska była bogata. Zlikwidowano liberum veto, aby nie było bałaganu. Jak zapamiętać tą ważną datę? 7 to K, 9 to P, 1 to T. Możemy z tego ułożyć słowo KaPiTan. Możemy sobie wyobrazić króla Stasia w kapitańskiej czapce zamiast w koronie. W 1791 roku mówiło się: “Król z narodem, naród z królem”. Niestety później król Stanisław zdjął tą kapitańską czapkę.
Pierwszy rozbiór Polski miał miejsce w 1772, drugi rozbiór nastąpił po 21 latach, a ostatni po kolejnych 2 latach. Warto chyba pierwszy rozbiór zapamiętać osobno, a te dwa ostatnie razem. Datę pierwszego rozbioru Polski można zamienić na słowo KoKoN. Możemy sobie wyobrazić, że król Staś zamknął się w kokonie, aby nie słyszeć o pierwszym rozbiorze Polski. Z kolei ostatni rozbiór Polski był w 1795, co możemy zamienić na słowo KaBeL. Możemy sobie wyobrazić, że Rosjanie, Prusacy i Austriacy podzielili resztę Polski kablem. Moglibyśmy np. wyobrazić sobie carycę Katarzynę II z długim kablem nawiniętym na szpulkę. Tak więc w 1795 roku podzielono Polskę i już nic nie zostało. To był terzci i ostatni rozbiór Polski. Drugi rozbiór był dwa lata wcześniej w 1793 roku.
Można też połączyć Konstytucję 3 maja z drugim i trzecim rozbiorem oraz dwoma innymi datami. Pięć wydarzeń po kolei: 1791 - Konstytucja 3 maja, 1792 - Targowica, 1793 - drugi rozbiór Polski, 1794 - insurekcja kościuszkowska oraz 1795 - trzeci i ostatni rozbiór Polski. Jeżeli pamiętacie, że Konstytucję 3 maja uchwalono w 1791, gdy król Staś miał KaPiTańską czapkę to możecie zapamiętać 4 kolejne daty, które przypadały na kolejne lata. Jeszcze raz: w 1791 roku uchwalono Konstytucję 3 maja, król był z narodem. Niestety rok później w 1792 roku król przystąpił do Targowicy przeciwko konstytucji. Z tego powodu rok później w 1793 doszło do drugiego rozbioru Polski. Wtedy zbuntował się Kościuszko i w kolejnym 1794 roku była insurekcja kościuszkowska. Kościuszko niestety przegrał i dlatego w kolejnym 1795 roku doszło do ostatniego, trzeciego rozbioru Polski.
Kościuszko złożył przysięgę na rynku krakowskim. Później nosił czapkę rogatywkę z ptasim piórem. Być może widzieliście go w takim stroju na obrazie. Insurekcja kościuszkowska to rok 1794. Możemy 7 zamienić na K, 9 na P, a 4 na R i ułożyć z tego słowo KoPeR. Moglibyśmy wyobrazić sobie Kościuszkę w rogatywce w KoPeRkiem zamiast pióra. A jeżeli pamiętacie już rok insurekcji kościuszkowskiej czyli 1794 to łatwo możecie zapamiętać 2 i 3 rozbiór. Drugi rozbiór był rok przed insurekcją, a trzeci rozbiór rok po insurekcji kościuszkowskiej. Tak więc można zapamiętać te trzy daty. Kościuszko w czapce z koperkiem zamiast pióra to rok 1794. Rok wcześniej czyli w 1793 był drugi rozbiór, a rok po insurekcji czyli w 1795 był trzeci rozbiór Polski.
[Julia - pierwsza nowozytna Olimpiada.mp3]
Francuski historyk Pierre de Coubertin postanowił odtworzyć starożytne igrzyska olimpijskie. W starożytności Grecy walczyli ze sobą, ale co 4 lata kończono wszelkie wojny i wszyscy szli na olimpiadę. Pierre de Coubertin chciał przywrócić olimpiadę i ideę pokoju. Chciał aby ludzie walczyli na zawodach olimpijskich, a nie na wojnie. Dlatego w 1896 zorganizował pierwszą olimpiadę w Grecji czyli tam, gdzie odbywały się starożytne igrzyska. Z tamtymi igrzyskami jest związana historia pewnego Włocha. Carlo Airoldi jako jedyny Włoch przybył na te igrzyska. Był on bardzo biedny i dlatego przyszedł pieszo z Włoch do Grecji. Niestety nie dopuszczono go do biegu maratońskiego.
Jeżeli pamiętacie datę ostatniego, trzeciego rozbioru Polski czyli 1795 i jesteście dobrzy z matematyki to możecie do tego roku dodać 123 lata niewoli. 123 łatwo zapamiętać, bo to kolejne liczby: 1, 2 i 3. Gdy do roku 1795 dodacie 123 lata wyjdzie wam rok 1918. Ta data 11 listopada 1918 roku jest warta zapamiętania. Tego dnia Polska odzyskała niepodległość, ale tego samego dnia zakończyła się I wojna światowa. Dlatego dzisiaj w Polsce ludzie świętują 11 listopada jako dzień niepodległości, a w Anglii świętują ten sam dzień jako dzień zakończenia Wielkiej Wojny. Listopad to 11 miesiąc, tak więc całą datę dość łatwo zapamiętać 11 listopada czyli 11-go miesiąca 1918 roku.
Bitwa warszawska toczyła się w dniach 13-25 sierpnia 1920 roku. Piłsudski zadecydował, że duże siły ukryją się za rzeką Wieprz. 15 sierpnia 1920 roku generał Rozwadowski napisał do Piłsudskiego, że wszystko idzie zgodnie z planem. Tego dnia podjęto decyzje o ataku zza Wieprza. Następnego dnia rozpoczęto to kontruderzenie, które zmiotło armię rosyjską. Ten rok 1920 możemy zamienić na litery P, N i S, a z tego można zrobić słowo PiNeZka. Możemy sobie wyobrazić jak Rosjanie biegną w stronę Warszawy, a Józef Piłsudski rozsypuje PiNeZki, które sprawiają, że Rosjanie zaczynają uciekać. Przy okazji może wam się przyda na języku polskim - wyraz pinezka można pisać zarówno przez “z” jak i przez “s”.
Rok 1939 można zamienić na literki: B, M i ponownie B. Z tych liter można ułożyć słowo BoMBa. To chyba dość łatwo skojarzyć, bo Niemcy zrzucali wiele BoMB na Polskę we wrześniu 1939 roku. Dokładną datę 1go września chyba łatwo zapamiętać, bo to początek roku szkolnego. Wojna rozpoczęła się właśnie na początku roku szkolnego. Wtedy w 1939 roku 1 września wypadał w piątek. Wakacje przedłużono i dzieci miały wrócić do szkoły 4 września.
Hitlerowcy postanowili zlikwidować getto warszawskie. 19 kwietnia 1943 roku była pełnia księżyca. Właśnie taki dzień jest dniem żydowskiej pasch, która zaczyna się po zmroku. Niemcy specjalnie wybrali dzień święta dla Żydów. Nie spodziewali się walki, ale powstanie w getcie warszawskim trwało prawie miesiąc. Ja rok wybuchu powstania w getcie zapamiętuję w ten sposób. To powstanie wybuchło rok przed powstaniem warszawskim.
Rok po powstaniu w getcie warszawskim wybuchło powstanie warszawskie. Wielu ludziom się te dwa powstania mylą. Wielu ludzi na zachodzie gdy słyszy o powstaniu warszawskim myśli o powstaniu w getcie warszawskim. Powstanie w getcie było w 1943, a powstanie warszawskie w 1944. Ten rok, 1944 możemy sobie zamienić na literki P, R i drugie R. Z tego da się ułożyć słowo PRoRok. Można sobie wyobrazić PRoRoka przepowiadającego wybuch powstania w 1944 roku.
Ponad 4 miesiące przed wybuchem powstania warszawskiego odbyła się akcja pod Arsenałem. Niemcy przewozili członka Szarych Szeregów o pseudonimie “Rudy”. Odbili go koledzy. Akcję zaplanował “Zośka”, kierował nią “Orsza”. Udało się uwolnić 21 przewożonych więźniów, w tym Rudego. Niestety zmarł on 30 marca. Akcja pod arsenałem miała miejsce ponad 4 miesiące przed powstaniem warszawskim. Oba te wydarzenia to rok 1944.
Druga wojna światowa w Europie zakończyła się 8 maja 1945 roku. Ten koniec nastąpił o godzinie 23 czyli 11 w nocy 8 maja 1945 roku, ale ponieważ w Moskwie jest inny czas tam była już 1 rano 9 maja 1945 roku. Tak więc w zachodniej Europie uważa się, że wojna skończyła się 8 maja 1945, a w Rosji, że dzień później bo 9 maja. Tak naprawdę to wtedy skończyła się wojna w Europie. Wojna z Japonią zakończyła się dopiero 2 września 1945 roku. Ta data jest łatwa do zapamiętania, bo przecież wojna zaczęła się 1 września 1939 roku, a skończyła 2 września 1945. Trwała więc dokładnie 6 lat i 1 dzień.
Jeżeli uważacie, że pomineliśmy jakąś ważną datę. Albo może macie lepszy pomysł jak zapamiętać jakąś datę to proszę napiszcie lub jeszcze lepiej nagrajcie się i prześlijcie mi nagranie na email: piotr@historiawgdzieci.pl
Naszych audycji możecie słuchać poprzez aplikacje do podkastów. Możecie słuchać nas także w spotify, a we wtorki i czwartki w Radiu Icelander.
https://open.spotify.com/show/44IER4USQYukM7j7sG3rcJ
https://www.islandersradio.co.uk/index.html
100 - Najważniejsze daty I
2021-05-14 21:34:31
Witam was w jubileuszowym setnym odcinku podkastu “Historia wg Dzieci”. Ja nazywam się Piotr Borowski. Pracuję jako programista codziennie od 9 do 17. Ale w czasie wolnym uczę młodych historii Polski. Pierwszy podkast z serii “Historia wg Dzieci” nagrałem w styczniu 2018 roku. W chwili gdy nagrywam ten setny odcinek jest maj 2021, czyli tworzę tą audycję już 3 lata i 4 miesiące. Wychodzi mi tak, że co roku robiłem po 30 odcinków. Prawda jest jednak taka, że w pierwszym roku zrobiłem aż 44 odcinki, w drugim tylko 24, w trzecim tylko 21. W tym roku zrobiłem już 11. Widać tendencję malejącą, ale na swoje wytłumaczenie mam fakt, że teraz robię dłuższe odcinki. W tym odcinku zrobimy coś specjalnego. Poprosiłem dzieci na naszej grupie na facebooku, aby wraz z rodzicami nagrali najważniejsze daty z historii Polski. Ten odcinek to będzie właśnie taki odcinek uczący dat. Jeżeli jeszcze nie słuchaliście odcinka 50 to warto do niego zajrzeć, bo będziemy używać sposobu zapamiętywania liczb, o którym tam wspomniałem. Chrzest Polski to najważniejsza data nie tylko dla osób wierzących, ale także dla historyków. Wraz z chrześcijaństwem do Polski przybyli duchowni, którzy umieli pisać. Pisali oni listy, dokumenty i zaczęli też spisywać historię polskiego państwa. Tacy kronikarze jak Gall Anonim, Wincenty Kadłubek czy Jan Długosz byli duchownymi. Tak więc gdyby Polska nie przyjęła chrześcijaństwa nie znalibyśmy jej dziejów. Jak zapamiętać tą datę? 966 to 9 i dwie 6. Mi to wystarcza, ale można sobie wyobrazić balon, który na sznurku ma dwie czereśnie. 9 trochę wygląda jak balonik na sznurku, a 6 trochę jak czereśnia z ogonkiem. Bolesław III Krzywousty, czyli nasz 7 historyczny władca sporządził testament dzielący Polskę na dzielnice. Każdy jego syn dostał jedną, ale wszyscy mieli słuchać najstarszego. Niestety doszło do konfliktu i Polska się podzieliła. Kiedy się zakończyło rozbicie dzielnicowe? Najczęściej przyjmuje się, że koniec rozbicia dzielnicowego to data koronacji Łokietka. Jak długo więc trwało rozbicie dzielnicowe? Rozbicie dzielnicowe trwało aż 182 lata. Liczy się je od śmierci Krzywoustego w 1138, aż do koronacji Łokietka w 1320 roku. Jak zapamiętać te daty? W odcinku 50 wspomniałem o zamianie cyfr na litery i potem stworzeniu słów, które łatwiej nam zapamiętać. Przy okazji warto przypomnieć, że nie zapamiętujemy pierwszej cyfry, bo to prawie zawsze jest 1. Rok 1138 zapamiętujemy w ten sposób. Odrzucamy pierwszą 1 czyli zostaje nam do zapamiętania samo 138. 1 można zamienić na D, 3 na M, a 8 na W. Ja stworzyłem sobie takie zdanie: “DaMa W ciąży”. Gdy Krzywousty umierał, jego żona była w ciąży i ostatni jego syn urodził się gdy Krzywousty już nie żył. Z tego powodu ten syn zwany pogrobowcem nie dostał swojej części. Z kolei koronacja Łokietka to 1320. 3 zamieniamy na M, 2 na N, a 0 na S lub Z. Ja stworzyłem sobie słowo MeNaŻka. Możemy sobie wyobrazić Łokietka jak podczas koronacji popija sobie wodę z menażki. Podczas rozbicia dzielnicowego jeden z polskich książąt podjął decyzję o sprowadzeniu do Polski Krzyżaków. Czy była to mądra decyzja? My możemy tą decyzję oceniać bardzo źle, ale my wiemy jak wiele kłopotów Polska miała później przez Krzyżaków. Jednak Konrad Mazowiecki sprowadzając ich w 1226 o tym nie wiedział. Jak zapamiętać tą datę? Można zamienić 2 na N, drugą 2 ponownie na N, a 6 na J. Ja ułożyłem z tych liter takie słowa: “Nie NaJlepsza decyzja”. Spora część polskiej historii to zmagania z tymi Krzyżakami. Polacy i Litwini mieli wspólnego wroga - Krzyżaków. Z tego powodu się zjednoczyli i razem pokonali Krzyżaków 15 lipca 1410 roku. Jak zapamiętać tą datę? 4 zamieniamy na R, 1 na T, a 0 na S i tworzymy słowo RaTuSz. Jagiełło kierował bitwą z pagórka. Możemy jednak sobie wyobrazić, że Jagiełło stoi na dachu budynku ratusza. Zanim przejdziemy do kolejnej daty związanej z Krzyżakami najpierw wydarzenie, które zmieniło świat. Książki w średniowieczu były bardzo drogie, a to dlatego, że trzeba je było ręcznie przepisać. W bibliotekach książki były przykute łańcuchami, aby nikt ich nie ukradł. Za jedną książkę można było kupić kilka wsi lub małe miasteczko. Jednak po wynalazku druku przez Gutenberga wszystko się zmieniło. Książki stały się dużo tańsze. Jak zapamiętać tą datę - rok 1450. 450 można zamienić na literki R, L i S, ale trudno mi było ułożyć z tego słowo po polsku. Jeżeli znacie angielski to możecie posłużyć się np. słowem RuLeS, które znaczy zasady i np. wyobrazić sobie Gutenberga, który objaśnia zasady drukowania po angielsku mówiąc np. RuLeS of printing. Jeżeli nie znacie angielskiego możemy cyfry pozamieniać w przedmioty. 4 przypomina trochę odwrócone krzesło, 5 przypomina hak, a 0 przypomina koło. Wyobraźcie sobie, że Gutenberg staje na krześle, i na haku na suficie wiesza koło. Teraz data końca zakonu krzyżackiego. W 1525 roku przestał istnieć zakon krzyżacki, a w jego miejsce powstało Księstwo Pruskie. 10 kwietnia 1525 roku Albrecht Hohenzollern czyli ostatni wielki mistrz złożył hołd Zygmuntowi Staremu. Matejko namalował później obraz na którym widać jak Albrecht Hohenzollern klęka przed królem Zygmuntem I. Jak zapamiętać tą datę? 5 to L, 2 to N i ponownie 5 to L. Może tak: LiNa Liść. Można sobie wyobrazić jak Albrecht klęka przed swoim wujem Zygmuntem Starym, a nad nimi wisi lina, do której jest przywiązany liść. Gdy skończyły się wojny z Krzyżakami zaczęły się wojny z Rosją, Turcją i Szwecją. Zajmijmy się najpierw Szwecją. Jedną z klęsk żywiołowych jest potop. Wojna Polski ze Szwecją była tak niszcząca, że nazwano ją potopem. Tutaj też mamy dwie daty do zapamiętania. Potop rozpoczął się w 1655, a skończył 5 lat później w 1660. Może zapamiętajmy tą drugą datę. 6 to J, druga 6 ponownie J, a 0 to Z. Proponuję słowo JaJecZnica. Można sobie wyobrazić, że jak Szwedzi wchodzili do Polski w 1655 to jajka były całe, a jak się wojna skończyła 5 lat później w 1660 to była JaJecZnica. Gdy skończyły się wojny ze Szwedami wojny z Rosją i Turcją dalej trwały. W tych wojnach wsławił się Sobieski. 11 listopada 1673 Sobieski pokonał Turków pod Chocimiem. Dzień przed bitwą zmarł król, a na nowego króla wybrano zwycięzcę Sobieskiego, ale trochę to trwało - Sobieski został królem dopiero w 1674 czyli następnym roku, a ponieważ jeszcze przez 2 lata był na wojnie tak więc koronacja była dopiero w 1676. Mamy tutaj 3 daty: zwycięstwo pod Chocimiem w 1673, rok później w 1674 wybór Sobieskiego na króla i dwa lata później w 1676 koronacja Sobieskiego. Wystarczy zapamiętać jedną z tych dat. Może data wyboru na króla, czyli 1674. 6 to J, 7 to G, a 4 to R. Można z tego ułożyć słowo JaGuaR. Na jednym z obrazów Sobieski jest przedstawiony w skórze lamparta. My możemy go sobie wyobrazić w skórze Jaguara. Np. widzimy Marysieńkę podczas elekcji wśród szlachty, która przyjechała wybrać nowego króla. Sobieskiego nie ma bo jest na wojnie, ale Marysieńka pokazuje wszystkim jego portret w skórze JaGuaRa. Tak zapamiętujemy, że został wybrany na króla w 1674, rok wcześniej w 1673 była bitwa pod Chocimiem. Koronacja była aż dwa lata po wyborze na króla czyli w 1676. To wszystkie daty na dzisiaj. Otrzymałem ich dużo więcej. Ale naukę należy dozować powoli. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy przysłali swoje nagrania. Zarówno dzieciom jak i rodzicom. Do usłyszenia niedługo w następnym odcinku.
Witam was w jubileuszowym setnym odcinku podkastu “Historia wg Dzieci”. Ja nazywam się Piotr Borowski. Pracuję jako programista codziennie od 9 do 17. Ale w czasie wolnym uczę młodych historii Polski. Pierwszy podkast z serii “Historia wg Dzieci” nagrałem w styczniu 2018 roku. W chwili gdy nagrywam ten setny odcinek jest maj 2021, czyli tworzę tą audycję już 3 lata i 4 miesiące. Wychodzi mi tak, że co roku robiłem po 30 odcinków. Prawda jest jednak taka, że w pierwszym roku zrobiłem aż 44 odcinki, w drugim tylko 24, w trzecim tylko 21. W tym roku zrobiłem już 11. Widać tendencję malejącą, ale na swoje wytłumaczenie mam fakt, że teraz robię dłuższe odcinki.
W tym odcinku zrobimy coś specjalnego. Poprosiłem dzieci na naszej grupie na facebooku, aby wraz z rodzicami nagrali najważniejsze daty z historii Polski. Ten odcinek to będzie właśnie taki odcinek uczący dat. Jeżeli jeszcze nie słuchaliście odcinka 50 to warto do niego zajrzeć, bo będziemy używać sposobu zapamiętywania liczb, o którym tam wspomniałem.
Chrzest Polski to najważniejsza data nie tylko dla osób wierzących, ale także dla historyków. Wraz z chrześcijaństwem do Polski przybyli duchowni, którzy umieli pisać. Pisali oni listy, dokumenty i zaczęli też spisywać historię polskiego państwa. Tacy kronikarze jak Gall Anonim, Wincenty Kadłubek czy Jan Długosz byli duchownymi. Tak więc gdyby Polska nie przyjęła chrześcijaństwa nie znalibyśmy jej dziejów.
Jak zapamiętać tą datę? 966 to 9 i dwie 6. Mi to wystarcza, ale można sobie wyobrazić balon, który na sznurku ma dwie czereśnie. 9 trochę wygląda jak balonik na sznurku, a 6 trochę jak czereśnia z ogonkiem.
Bolesław III Krzywousty, czyli nasz 7 historyczny władca sporządził testament dzielący Polskę na dzielnice. Każdy jego syn dostał jedną, ale wszyscy mieli słuchać najstarszego. Niestety doszło do konfliktu i Polska się podzieliła. Kiedy się zakończyło rozbicie dzielnicowe?
Najczęściej przyjmuje się, że koniec rozbicia dzielnicowego to data koronacji Łokietka. Jak długo więc trwało rozbicie dzielnicowe?
Rozbicie dzielnicowe trwało aż 182 lata. Liczy się je od śmierci Krzywoustego w 1138, aż do koronacji Łokietka w 1320 roku. Jak zapamiętać te daty? W odcinku 50 wspomniałem o zamianie cyfr na litery i potem stworzeniu słów, które łatwiej nam zapamiętać. Przy okazji warto przypomnieć, że nie zapamiętujemy pierwszej cyfry, bo to prawie zawsze jest 1.
Rok 1138 zapamiętujemy w ten sposób. Odrzucamy pierwszą 1 czyli zostaje nam do zapamiętania samo 138. 1 można zamienić na D, 3 na M, a 8 na W. Ja stworzyłem sobie takie zdanie: “DaMa W ciąży”. Gdy Krzywousty umierał, jego żona była w ciąży i ostatni jego syn urodził się gdy Krzywousty już nie żył. Z tego powodu ten syn zwany pogrobowcem nie dostał swojej części.
Z kolei koronacja Łokietka to 1320. 3 zamieniamy na M, 2 na N, a 0 na S lub Z. Ja stworzyłem sobie słowo MeNaŻka. Możemy sobie wyobrazić Łokietka jak podczas koronacji popija sobie wodę z menażki.
Podczas rozbicia dzielnicowego jeden z polskich książąt podjął decyzję o sprowadzeniu do Polski Krzyżaków. Czy była to mądra decyzja? My możemy tą decyzję oceniać bardzo źle, ale my wiemy jak wiele kłopotów Polska miała później przez Krzyżaków. Jednak Konrad Mazowiecki sprowadzając ich w 1226 o tym nie wiedział. Jak zapamiętać tą datę? Można zamienić 2 na N, drugą 2 ponownie na N, a 6 na J. Ja ułożyłem z tych liter takie słowa: “Nie NaJlepsza decyzja”.
Spora część polskiej historii to zmagania z tymi Krzyżakami. Polacy i Litwini mieli wspólnego wroga - Krzyżaków. Z tego powodu się zjednoczyli i razem pokonali Krzyżaków 15 lipca 1410 roku. Jak zapamiętać tą datę? 4 zamieniamy na R, 1 na T, a 0 na S i tworzymy słowo RaTuSz. Jagiełło kierował bitwą z pagórka. Możemy jednak sobie wyobrazić, że Jagiełło stoi na dachu budynku ratusza.
Zanim przejdziemy do kolejnej daty związanej z Krzyżakami najpierw wydarzenie, które zmieniło świat. Książki w średniowieczu były bardzo drogie, a to dlatego, że trzeba je było ręcznie przepisać. W bibliotekach książki były przykute łańcuchami, aby nikt ich nie ukradł. Za jedną książkę można było kupić kilka wsi lub małe miasteczko. Jednak po wynalazku druku przez Gutenberga wszystko się zmieniło. Książki stały się dużo tańsze. Jak zapamiętać tą datę - rok 1450. 450 można zamienić na literki R, L i S, ale trudno mi było ułożyć z tego słowo po polsku. Jeżeli znacie angielski to możecie posłużyć się np. słowem RuLeS, które znaczy zasady i np. wyobrazić sobie Gutenberga, który objaśnia zasady drukowania po angielsku mówiąc np. RuLeS of printing. Jeżeli nie znacie angielskiego możemy cyfry pozamieniać w przedmioty. 4 przypomina trochę odwrócone krzesło, 5 przypomina hak, a 0 przypomina koło. Wyobraźcie sobie, że Gutenberg staje na krześle, i na haku na suficie wiesza koło.
Teraz data końca zakonu krzyżackiego. W 1525 roku przestał istnieć zakon krzyżacki, a w jego miejsce powstało Księstwo Pruskie. 10 kwietnia 1525 roku Albrecht Hohenzollern czyli ostatni wielki mistrz złożył hołd Zygmuntowi Staremu. Matejko namalował później obraz na którym widać jak Albrecht Hohenzollern klęka przed królem Zygmuntem I. Jak zapamiętać tą datę? 5 to L, 2 to N i ponownie 5 to L. Może tak: LiNa Liść. Można sobie wyobrazić jak Albrecht klęka przed swoim wujem Zygmuntem Starym, a nad nimi wisi lina, do której jest przywiązany liść.
Gdy skończyły się wojny z Krzyżakami zaczęły się wojny z Rosją, Turcją i Szwecją. Zajmijmy się najpierw Szwecją. Jedną z klęsk żywiołowych jest potop. Wojna Polski ze Szwecją była tak niszcząca, że nazwano ją potopem. Tutaj też mamy dwie daty do zapamiętania. Potop rozpoczął się w 1655, a skończył 5 lat później w 1660. Może zapamiętajmy tą drugą datę. 6 to J, druga 6 ponownie J, a 0 to Z. Proponuję słowo JaJecZnica. Można sobie wyobrazić, że jak Szwedzi wchodzili do Polski w 1655 to jajka były całe, a jak się wojna skończyła 5 lat później w 1660 to była JaJecZnica.
Gdy skończyły się wojny ze Szwedami wojny z Rosją i Turcją dalej trwały. W tych wojnach wsławił się Sobieski. 11 listopada 1673 Sobieski pokonał Turków pod Chocimiem. Dzień przed bitwą zmarł król, a na nowego króla wybrano zwycięzcę Sobieskiego, ale trochę to trwało - Sobieski został królem dopiero w 1674 czyli następnym roku, a ponieważ jeszcze przez 2 lata był na wojnie tak więc koronacja była dopiero w 1676. Mamy tutaj 3 daty: zwycięstwo pod Chocimiem w 1673, rok później w 1674 wybór Sobieskiego na króla i dwa lata później w 1676 koronacja Sobieskiego. Wystarczy zapamiętać jedną z tych dat. Może data wyboru na króla, czyli 1674. 6 to J, 7 to G, a 4 to R. Można z tego ułożyć słowo JaGuaR. Na jednym z obrazów Sobieski jest przedstawiony w skórze lamparta. My możemy go sobie wyobrazić w skórze Jaguara. Np. widzimy Marysieńkę podczas elekcji wśród szlachty, która przyjechała wybrać nowego króla. Sobieskiego nie ma bo jest na wojnie, ale Marysieńka pokazuje wszystkim jego portret w skórze JaGuaRa. Tak zapamiętujemy, że został wybrany na króla w 1674, rok wcześniej w 1673 była bitwa pod Chocimiem. Koronacja była aż dwa lata po wyborze na króla czyli w 1676.
To wszystkie daty na dzisiaj. Otrzymałem ich dużo więcej. Ale naukę należy dozować powoli. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy przysłali swoje nagrania. Zarówno dzieciom jak i rodzicom. Do usłyszenia niedługo w następnym odcinku.
W tym odcinku zrobimy coś specjalnego. Poprosiłem dzieci na naszej grupie na facebooku, aby wraz z rodzicami nagrali najważniejsze daty z historii Polski. Ten odcinek to będzie właśnie taki odcinek uczący dat. Jeżeli jeszcze nie słuchaliście odcinka 50 to warto do niego zajrzeć, bo będziemy używać sposobu zapamiętywania liczb, o którym tam wspomniałem.
Chrzest Polski to najważniejsza data nie tylko dla osób wierzących, ale także dla historyków. Wraz z chrześcijaństwem do Polski przybyli duchowni, którzy umieli pisać. Pisali oni listy, dokumenty i zaczęli też spisywać historię polskiego państwa. Tacy kronikarze jak Gall Anonim, Wincenty Kadłubek czy Jan Długosz byli duchownymi. Tak więc gdyby Polska nie przyjęła chrześcijaństwa nie znalibyśmy jej dziejów.
Jak zapamiętać tą datę? 966 to 9 i dwie 6. Mi to wystarcza, ale można sobie wyobrazić balon, który na sznurku ma dwie czereśnie. 9 trochę wygląda jak balonik na sznurku, a 6 trochę jak czereśnia z ogonkiem.
Bolesław III Krzywousty, czyli nasz 7 historyczny władca sporządził testament dzielący Polskę na dzielnice. Każdy jego syn dostał jedną, ale wszyscy mieli słuchać najstarszego. Niestety doszło do konfliktu i Polska się podzieliła. Kiedy się zakończyło rozbicie dzielnicowe?
Najczęściej przyjmuje się, że koniec rozbicia dzielnicowego to data koronacji Łokietka. Jak długo więc trwało rozbicie dzielnicowe?
Rozbicie dzielnicowe trwało aż 182 lata. Liczy się je od śmierci Krzywoustego w 1138, aż do koronacji Łokietka w 1320 roku. Jak zapamiętać te daty? W odcinku 50 wspomniałem o zamianie cyfr na litery i potem stworzeniu słów, które łatwiej nam zapamiętać. Przy okazji warto przypomnieć, że nie zapamiętujemy pierwszej cyfry, bo to prawie zawsze jest 1.
Rok 1138 zapamiętujemy w ten sposób. Odrzucamy pierwszą 1 czyli zostaje nam do zapamiętania samo 138. 1 można zamienić na D, 3 na M, a 8 na W. Ja stworzyłem sobie takie zdanie: “DaMa W ciąży”. Gdy Krzywousty umierał, jego żona była w ciąży i ostatni jego syn urodził się gdy Krzywousty już nie żył. Z tego powodu ten syn zwany pogrobowcem nie dostał swojej części.
Z kolei koronacja Łokietka to 1320. 3 zamieniamy na M, 2 na N, a 0 na S lub Z. Ja stworzyłem sobie słowo MeNaŻka. Możemy sobie wyobrazić Łokietka jak podczas koronacji popija sobie wodę z menażki.
Podczas rozbicia dzielnicowego jeden z polskich książąt podjął decyzję o sprowadzeniu do Polski Krzyżaków. Czy była to mądra decyzja? My możemy tą decyzję oceniać bardzo źle, ale my wiemy jak wiele kłopotów Polska miała później przez Krzyżaków. Jednak Konrad Mazowiecki sprowadzając ich w 1226 o tym nie wiedział. Jak zapamiętać tą datę? Można zamienić 2 na N, drugą 2 ponownie na N, a 6 na J. Ja ułożyłem z tych liter takie słowa: “Nie NaJlepsza decyzja”.
Spora część polskiej historii to zmagania z tymi Krzyżakami. Polacy i Litwini mieli wspólnego wroga - Krzyżaków. Z tego powodu się zjednoczyli i razem pokonali Krzyżaków 15 lipca 1410 roku. Jak zapamiętać tą datę? 4 zamieniamy na R, 1 na T, a 0 na S i tworzymy słowo RaTuSz. Jagiełło kierował bitwą z pagórka. Możemy jednak sobie wyobrazić, że Jagiełło stoi na dachu budynku ratusza.
Zanim przejdziemy do kolejnej daty związanej z Krzyżakami najpierw wydarzenie, które zmieniło świat. Książki w średniowieczu były bardzo drogie, a to dlatego, że trzeba je było ręcznie przepisać. W bibliotekach książki były przykute łańcuchami, aby nikt ich nie ukradł. Za jedną książkę można było kupić kilka wsi lub małe miasteczko. Jednak po wynalazku druku przez Gutenberga wszystko się zmieniło. Książki stały się dużo tańsze. Jak zapamiętać tą datę - rok 1450. 450 można zamienić na literki R, L i S, ale trudno mi było ułożyć z tego słowo po polsku. Jeżeli znacie angielski to możecie posłużyć się np. słowem RuLeS, które znaczy zasady i np. wyobrazić sobie Gutenberga, który objaśnia zasady drukowania po angielsku mówiąc np. RuLeS of printing. Jeżeli nie znacie angielskiego możemy cyfry pozamieniać w przedmioty. 4 przypomina trochę odwrócone krzesło, 5 przypomina hak, a 0 przypomina koło. Wyobraźcie sobie, że Gutenberg staje na krześle, i na haku na suficie wiesza koło.
Teraz data końca zakonu krzyżackiego. W 1525 roku przestał istnieć zakon krzyżacki, a w jego miejsce powstało Księstwo Pruskie. 10 kwietnia 1525 roku Albrecht Hohenzollern czyli ostatni wielki mistrz złożył hołd Zygmuntowi Staremu. Matejko namalował później obraz na którym widać jak Albrecht Hohenzollern klęka przed królem Zygmuntem I. Jak zapamiętać tą datę? 5 to L, 2 to N i ponownie 5 to L. Może tak: LiNa Liść. Można sobie wyobrazić jak Albrecht klęka przed swoim wujem Zygmuntem Starym, a nad nimi wisi lina, do której jest przywiązany liść.
Gdy skończyły się wojny z Krzyżakami zaczęły się wojny z Rosją, Turcją i Szwecją. Zajmijmy się najpierw Szwecją. Jedną z klęsk żywiołowych jest potop. Wojna Polski ze Szwecją była tak niszcząca, że nazwano ją potopem. Tutaj też mamy dwie daty do zapamiętania. Potop rozpoczął się w 1655, a skończył 5 lat później w 1660. Może zapamiętajmy tą drugą datę. 6 to J, druga 6 ponownie J, a 0 to Z. Proponuję słowo JaJecZnica. Można sobie wyobrazić, że jak Szwedzi wchodzili do Polski w 1655 to jajka były całe, a jak się wojna skończyła 5 lat później w 1660 to była JaJecZnica.
Gdy skończyły się wojny ze Szwedami wojny z Rosją i Turcją dalej trwały. W tych wojnach wsławił się Sobieski. 11 listopada 1673 Sobieski pokonał Turków pod Chocimiem. Dzień przed bitwą zmarł król, a na nowego króla wybrano zwycięzcę Sobieskiego, ale trochę to trwało - Sobieski został królem dopiero w 1674 czyli następnym roku, a ponieważ jeszcze przez 2 lata był na wojnie tak więc koronacja była dopiero w 1676. Mamy tutaj 3 daty: zwycięstwo pod Chocimiem w 1673, rok później w 1674 wybór Sobieskiego na króla i dwa lata później w 1676 koronacja Sobieskiego. Wystarczy zapamiętać jedną z tych dat. Może data wyboru na króla, czyli 1674. 6 to J, 7 to G, a 4 to R. Można z tego ułożyć słowo JaGuaR. Na jednym z obrazów Sobieski jest przedstawiony w skórze lamparta. My możemy go sobie wyobrazić w skórze Jaguara. Np. widzimy Marysieńkę podczas elekcji wśród szlachty, która przyjechała wybrać nowego króla. Sobieskiego nie ma bo jest na wojnie, ale Marysieńka pokazuje wszystkim jego portret w skórze JaGuaRa. Tak zapamiętujemy, że został wybrany na króla w 1674, rok wcześniej w 1673 była bitwa pod Chocimiem. Koronacja była aż dwa lata po wyborze na króla czyli w 1676.
To wszystkie daty na dzisiaj. Otrzymałem ich dużo więcej. Ale naukę należy dozować powoli. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy przysłali swoje nagrania. Zarówno dzieciom jak i rodzicom. Do usłyszenia niedługo w następnym odcinku.