Radio Paranormalium - wszystkie audycje

Pełne archiwum audycji Radia Paranormalium. Podcasty o tematyce paranormalnej, ezoterycznej, konspiracyjnej, a od niedawna również literackiej. Słuchaczy chcących wesprzeć nasze radio zapraszamy pod ten link: paypal.com/paypalme/RadioParanormalium


Odcinki od najnowszych:

Debaty Ufologiczne Online: 90. Debata Ufologiczna Online: Przedmioty pozostawione przez starożytnych astronautów
2018-01-28 00:00:00

Od dekad donosi się o znalezionych przedmiotach, które miały być wytworem pozaziemskich technologii. Nie zostały one jednak przejęte przez rządy, ale wpadły w ręce zwykłych ludzi. Są to niezidentyfikowanego pochodzenia artefakty albo fragmenty metali. Dziś zajmiemy się najciekawszymi z nich. W 1976 r. nad brzegiem rzeki Waszka w Rosji znaleziono metaliczną kostkę składającą się z dość rzadkich metali. Szybko znaleźli się tacy, którzy stwierdzili, że jest to artefakt pozaziemski, a nawet fragment meteorytu tunguskiego. Co więcej wiadomo o kostce z Komi? Rurami z Bajgong nazywa się żelazne przedmioty zdaniem niektórych "wtopione" w skałę góry Bajgong w Chinach. Rury znajdowane są także na plaży nad pobliskim jeziorem i zdaniem niektórych są to pozostałości po infrastrukturze pozaziemskiej bazy sprzed tysiącleci... Geolodzy są jednak innego zdania. W latach 70-tych rumuńscy robotnicy natknęli się w pobliżu miasta Ajud na aluminiowy przedmiot, którego pochodzenia nikt nie znał. Szybko pojawiła się teoria, że zagadkowy "artefakt" może być częścią pozaziemskiego lądownika, którą kosmici zgubili na Ziemi. Co można powiedzieć o tym znalezisku? Z Rosji w 2014 r. donoszono o odkryciu skamieniałego... mikroczipa. Przedmiot przypominał fragment układu scalonego zatopiony w kamieniu. Został szybko poddany badaniu przez grupę Kosmopoisk. Co ustalono? Kule z Klerksdorp to metalowe przedmioty odnalezione głęboko pod ziemią w kopalnii Klerksdorp w RPA. Po boku mają one rowki i wyglądaja na sztuczne twory. Jak to możliwe, że znalazły się w tak niedostępnym miejscu? Czy to pozostałość po zaginionej cywilizacji czy... działalności Anunakich? Historia ta pojawia się w większości książek poświęconych paleoastronautyce i dotyczy dziwnego znaleziska z Chin - tajemniczych krążków Dropa lub Dzopa, na których miała być spisana historia istot, które osiedliły się na Ziemi po tym, jak awarii uległ ich statek. Na poszukiwanie dysków Dropa wybrał się znany niemiecki pisarz Hartwig Hausdorf. Co odkrył? Anomalia bałtycka to dziwna formacja lub jak uważają niektórzy przedmiot znajdujący się w Zatoce Botnickiej, który od lat wywołuje kontrowersje. Wiążą się one głównie z jego nietypowym kształtem, ale rewelacji na ten temat jest znacznie więcej. Co możemy powiedzieć na temat tego znaleziska? W latach 90-tych zaczęły dobiegać z różnych rejonów Rosji doniesienia o odnalezieniu pierwszych "sprężynek". Były to miniaturowe wolframowe przedmioty, które - jak pisały o nich źródła rosyjskie - nie mogły powstać w żadnej ziemskiej odlewni ani laboratorium. Czym były te przedmioty spoczywające najczęściej kilka metrów pod powierzchnią ziemi? W audycji udział wzięli: Arkadiusz Kocik, Warmińsko-Mazurska Grupa Ufologiczna Piotr Cielebiaś, Nieznany Świat , współprowadzący debatę Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium , współprowadzący i opiekun techniczny audycji a także licznie dzwoniący Słuchacze :) Zdjęcia omawianych artefaktów na facebookowej grupie Czytelnicy Nieznanego Świata
Od dekad donosi się o znalezionych przedmiotach, które miały być wytworem pozaziemskich technologii. Nie zostały one jednak przejęte przez rządy, ale wpadły w ręce zwykłych ludzi. Są to niezidentyfikowanego pochodzenia artefakty albo fragmenty metali. Dziś zajmiemy się najciekawszymi z nich.

W 1976 r. nad brzegiem rzeki Waszka w Rosji znaleziono metaliczną kostkę składającą się z dość rzadkich metali. Szybko znaleźli się tacy, którzy stwierdzili, że jest to artefakt pozaziemski, a nawet fragment meteorytu tunguskiego. Co więcej wiadomo o kostce z Komi?

Rurami z Bajgong nazywa się żelazne przedmioty zdaniem niektórych "wtopione" w skałę góry Bajgong w Chinach. Rury znajdowane są także na plaży nad pobliskim jeziorem i zdaniem niektórych są to pozostałości po infrastrukturze pozaziemskiej bazy sprzed tysiącleci... Geolodzy są jednak innego zdania.

W latach 70-tych rumuńscy robotnicy natknęli się w pobliżu miasta Ajud na aluminiowy przedmiot, którego pochodzenia nikt nie znał. Szybko pojawiła się teoria, że zagadkowy "artefakt" może być częścią pozaziemskiego lądownika, którą kosmici zgubili na Ziemi. Co można powiedzieć o tym znalezisku?

Z Rosji w 2014 r. donoszono o odkryciu skamieniałego... mikroczipa. Przedmiot przypominał fragment układu scalonego zatopiony w kamieniu. Został szybko poddany badaniu przez grupę Kosmopoisk. Co ustalono?

Kule z Klerksdorp to metalowe przedmioty odnalezione głęboko pod ziemią w kopalnii Klerksdorp w RPA. Po boku mają one rowki i wyglądaja na sztuczne twory. Jak to możliwe, że znalazły się w tak niedostępnym miejscu? Czy to pozostałość po zaginionej cywilizacji czy... działalności Anunakich?

Historia ta pojawia się w większości książek poświęconych paleoastronautyce i dotyczy dziwnego znaleziska z Chin - tajemniczych krążków Dropa lub Dzopa, na których miała być spisana historia istot, które osiedliły się na Ziemi po tym, jak awarii uległ ich statek. Na poszukiwanie dysków Dropa wybrał się znany niemiecki pisarz Hartwig Hausdorf. Co odkrył?

Anomalia bałtycka to dziwna formacja lub jak uważają niektórzy przedmiot znajdujący się w Zatoce Botnickiej, który od lat wywołuje kontrowersje. Wiążą się one głównie z jego nietypowym kształtem, ale rewelacji na ten temat jest znacznie więcej. Co możemy powiedzieć na temat tego znaleziska?

W latach 90-tych zaczęły dobiegać z różnych rejonów Rosji doniesienia o odnalezieniu pierwszych "sprężynek". Były to miniaturowe wolframowe przedmioty, które - jak pisały o nich źródła rosyjskie - nie mogły powstać w żadnej ziemskiej odlewni ani laboratorium. Czym były te przedmioty spoczywające najczęściej kilka metrów pod powierzchnią ziemi?

W audycji udział wzięli:
Arkadiusz Kocik, Warmińsko-Mazurska Grupa Ufologiczna
Piotr Cielebiaś, Nieznany Świat, współprowadzący debatę
Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium, współprowadzący i opiekun techniczny audycji

a także licznie dzwoniący Słuchacze :)

Zdjęcia omawianych artefaktów na facebookowej grupie Czytelnicy Nieznanego Świata

Bibliotekarium: Odc. 28
2018-01-26 00:00:00

W tym odcinku, punktem wyjścia do dyskusji Marek Żelkowski vs Wiktor Żwikiewicz vs Słuchacze Radia Paranormalium jest powieść Williama Tenna "O ludziach i potworach"
W tym odcinku, punktem wyjścia do dyskusji Marek Żelkowski vs Wiktor Żwikiewicz vs Słuchacze Radia Paranormalium jest powieść Williama Tenna "O ludziach i potworach"

Czas Snu: #015
2018-01-21 00:00:00

Alan Watts - filozof nowej ery (odc. 3)
Alan Watts - filozof nowej ery (odc. 3)

Debaty Ufologiczne Online: 89. Debata Ufologiczna Online: Amerykańskie Disclosure: Koniec czy początek tajemnicy UFO
2018-01-21 00:00:00

Kilka tygodni temu rozmawialiśmy o projekcie To the Stars, który stawiał sobie za cel zrewolucjonizowanie ufologii. Przypomnijmy, że kieruje nim Tom DeLonge - piosenkarz, ale i zapalony fascynat UFO, którego wspierają w tym byli wojskowi i agenci służb specjalnych. Jedna z tych osób, Luis Elizondo, wywołał w połowie grudnia ufologiczną burzę przyznając, że władze USA nie tylko badają UFO, ale też posiadają szczątki tych obiektów, które najprawdopodobniej nie są wytworem ziemskiej myśli technicznej. Czy to koniec ufologii? Czy na naszych oczach doszło do wyczekiwanego ujawnienia? Czy ufolodzy powinni pakować torby? O tym rozmawiamy w pierwszej w tym roku Debacie Ufologicznej Online. Czym jest projekt To the Stars i jak został przyjęty przez społeczeństwo i środowisko ufologiczne? Jak możemy ocenić jego działanie z persektywy tych kilku tygodni, które minęły od ostatniej debaty? Czy DeLongowi i jego kolegom rzeczywiście udało się zrewolucjonizować ufologię? Luis Elizondo - były pracownik Departamentu Obrony był bohaterem wielkiej medialnej afery z UFO w tle, która rozpoczęła się przed świętami. W rozmowach z Politico, New York Timesem oraz CNN wyjawił, że możemy nie być sami na planecie, a projekt, w którym brał on udział, badał obiekty będące poza zasięgiem technicznym kogokolwiek na Ziemi. Jak powinniśmy traktować jego rewelacje? Co najbardziej w nich uderza? Czy Elizondo rozpalił na nowo teorię o infiltracji Ziemi przez Obcych? Elizondo powiedział też, że Departament Obrony wszedł w posiadanie "stopów metali i innych szczątków" pochodzących z NOL. Dodał, że w badaniach nad nimi i w całym projekcie pomagała firma Roberta Bigelowa. Czy oznacza to, że Amerykanie - zarówno wojsko jak i sektor prywatny, mogą chcieć zrewolucjonizować technologię przez wykorzystanie materiałów obcego pochodzenia? Jakie daje im to możliwości? Rewelacje Elizondo wzbudziły też nieco sceptycznych reakcji. Wiele osób sugeruje, że mimo, iż były pracownik Pentagonu wywołał sensację, tak naprawde nie powiedział wiele. Czy możliwe, że jest on elementem "przecieku kontrolowanego", który ma na nowo rozpalić zainteresowanie UFO? Jeśli tak, dlaczego? W cieniu amerykańskich rewelacji pozostają doniesienia z Iranu, gdzie opublikowano niezykle ciekawe raporty nt. obserwacji UFO nad strategicznymi placówkami, w tym jednostkami nuklearnymi. Persowie twierdzą, że chodzi o zdarzenia z 2004 i 2005 r. kiedy świetliste obiekty zdawały się "skanować" ich instalacje. Czy możliwe, że byli to... Amerykanie, którzy po raz kolejny chcą ukryć swe nowinki technologiczne za maską UFO? W mediach pojawiło się też kilka intrygujących doniesień nt. samolotów hipersonicznych zaprojektowanych przez Boeinga i Lockheed Martin. Co można powiedzieć o teorii, według której sprawa z Elizondo i rozpalenie zainteresowania UFO w społeczeństwie amerykańskim wiąże się z wejściem w fazę testów, albo aktywnego użytkowania nowych samolotów wojskowych, o których przynajmniej na razie nie powinni wiedzieć ani Amerykanie, ani ich wrogowie? Istnieje też druga opcja, która mówi, że zjawisko UFO wymknęło się spod kontroli i władze USA postanowiły oswoić z tym faktem obywateli. Czy szykuje się inwazja? A może to pretekst do wymuszenia na podatnikach zgody na głębszą militaryzację, która obejmie także przestrzeń kosmiczną? Podsumowując: czy słowa Elizondo są zbyt piękne, by były prawdziwe? Czy dopatrywanie się w nich "drugiego dna" to przesada czy całkiem realistyczne podejście do problemu, mając na uwadze poprzednie mistyfikacje i manipulacje tym tematem, z MJ-12 w tle? W audycji udział wzięli: Arkadiusz Kocik, Warmińsko-Mazurska Grupa Ufologiczna Marek Żelkowski, pisarz science-fiction, współpracownik "Nieznanego Świata", współgospodarz "Bibliotekarium" Tomasz Pawlus, pasjonat tematów ufologicznych i paranormalnych, założyciel Klubu Paranormalium w Jarosławiu Piotr Cielebiaś, Nieznany Świat , współprowadzący debatę Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium , współprowadzący i opiekun techniczny audycji
Kilka tygodni temu rozmawialiśmy o projekcie To the Stars, który stawiał sobie za cel zrewolucjonizowanie ufologii. Przypomnijmy, że kieruje nim Tom DeLonge - piosenkarz, ale i zapalony fascynat UFO, którego wspierają w tym byli wojskowi i agenci służb specjalnych. Jedna z tych osób, Luis Elizondo, wywołał w połowie grudnia ufologiczną burzę przyznając, że władze USA nie tylko badają UFO, ale też posiadają szczątki tych obiektów, które najprawdopodobniej nie są wytworem ziemskiej myśli technicznej. Czy to koniec ufologii? Czy na naszych oczach doszło do wyczekiwanego ujawnienia? Czy ufolodzy powinni pakować torby? O tym rozmawiamy w pierwszej w tym roku Debacie Ufologicznej Online.

Czym jest projekt To the Stars i jak został przyjęty przez społeczeństwo i środowisko ufologiczne? Jak możemy ocenić jego działanie z persektywy tych kilku tygodni, które minęły od ostatniej debaty? Czy DeLongowi i jego kolegom rzeczywiście udało się zrewolucjonizować ufologię?

Luis Elizondo - były pracownik Departamentu Obrony był bohaterem wielkiej medialnej afery z UFO w tle, która rozpoczęła się przed świętami. W rozmowach z Politico, New York Timesem oraz CNN wyjawił, że możemy nie być sami na planecie, a projekt, w którym brał on udział, badał obiekty będące poza zasięgiem technicznym kogokolwiek na Ziemi. Jak powinniśmy traktować jego rewelacje? Co najbardziej w nich uderza? Czy Elizondo rozpalił na nowo teorię o infiltracji Ziemi przez Obcych?

Elizondo powiedział też, że Departament Obrony wszedł w posiadanie "stopów metali i innych szczątków" pochodzących z NOL. Dodał, że w badaniach nad nimi i w całym projekcie pomagała firma Roberta Bigelowa. Czy oznacza to, że Amerykanie - zarówno wojsko jak i sektor prywatny, mogą chcieć zrewolucjonizować technologię przez wykorzystanie materiałów obcego pochodzenia? Jakie daje im to możliwości?

Rewelacje Elizondo wzbudziły też nieco sceptycznych reakcji. Wiele osób sugeruje, że mimo, iż były pracownik Pentagonu wywołał sensację, tak naprawde nie powiedział wiele. Czy możliwe, że jest on elementem "przecieku kontrolowanego", który ma na nowo rozpalić zainteresowanie UFO? Jeśli tak, dlaczego?

W cieniu amerykańskich rewelacji pozostają doniesienia z Iranu, gdzie opublikowano niezykle ciekawe raporty nt. obserwacji UFO nad strategicznymi placówkami, w tym jednostkami nuklearnymi. Persowie twierdzą, że chodzi o zdarzenia z 2004 i 2005 r. kiedy świetliste obiekty zdawały się "skanować" ich instalacje. Czy możliwe, że byli to... Amerykanie, którzy po raz kolejny chcą ukryć swe nowinki technologiczne za maską UFO?

W mediach pojawiło się też kilka intrygujących doniesień nt. samolotów hipersonicznych zaprojektowanych przez Boeinga i Lockheed Martin. Co można powiedzieć o teorii, według której sprawa z Elizondo i rozpalenie zainteresowania UFO w społeczeństwie amerykańskim wiąże się z wejściem w fazę testów, albo aktywnego użytkowania nowych samolotów wojskowych, o których przynajmniej na razie nie powinni wiedzieć ani Amerykanie, ani ich wrogowie?

Istnieje też druga opcja, która mówi, że zjawisko UFO wymknęło się spod kontroli i władze USA postanowiły oswoić z tym faktem obywateli. Czy szykuje się inwazja? A może to pretekst do wymuszenia na podatnikach zgody na głębszą militaryzację, która obejmie także przestrzeń kosmiczną?

Podsumowując: czy słowa Elizondo są zbyt piękne, by były prawdziwe? Czy dopatrywanie się w nich "drugiego dna" to przesada czy całkiem realistyczne podejście do problemu, mając na uwadze poprzednie mistyfikacje i manipulacje tym tematem, z MJ-12 w tle?

W audycji udział wzięli:
Arkadiusz Kocik, Warmińsko-Mazurska Grupa Ufologiczna
Marek Żelkowski, pisarz science-fiction, współpracownik "Nieznanego Świata", współgospodarz "Bibliotekarium"
Tomasz Pawlus, pasjonat tematów ufologicznych i paranormalnych, założyciel Klubu Paranormalium w Jarosławiu
Piotr Cielebiaś, Nieznany Świat, współprowadzący debatę
Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium, współprowadzący i opiekun techniczny audycji

ABW - Antologia Bibliotekarium - Warsztaty: ABW #008
2018-01-19 00:00:00

W tym odcinku, oprócz - tradycyjnie - kilku nowych opowiadań, Marek Żelkowski i Wiktor Żwikiewicz podzielą się kolejnymi cennymi uwagami dla początkujących pisarzy. Będzie między innymi kilka wskazówek dotyczących słów, których nie trzeba używać - chodzi najogólniej o niepotrzebne doprecyzowanie "absolutnie wszystkiego absolutnie zawsze".
W tym odcinku, oprócz - tradycyjnie - kilku nowych opowiadań, Marek Żelkowski i Wiktor Żwikiewicz podzielą się kolejnymi cennymi uwagami dla początkujących pisarzy. Będzie między innymi kilka wskazówek dotyczących słów, których nie trzeba używać - chodzi najogólniej o niepotrzebne doprecyzowanie "absolutnie wszystkiego absolutnie zawsze".

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie