Historia Jakiej Nie Znacie

https://podcasters.spotify.com/pod/show/historia-jakiejnieznacie/subscribeCzy program nauczania historii przypadkiem nie pomija najciekawszych faktów i ważnych procesów skupiając się tylko na końcowych efektach w postaci wojen i bitew. W naszym podcaście staramy się poruszać szerzej nieznane tematy, odpowiadać na kontrowersyjne pytania, czy także prezentować wyjątkowe postaci i przełomy technologiczne. To podcast największego na polskim Facebooku fanpage historycznego. Możecie nas słuchać na wszystkich dostępnych platformach. Będzie świetnie jeżeli podzielicie się komentarzem, zasubskrybujecie nasz kanał albo wystawicie pozytywną recenzję choćby na Apple Podcast.
Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.
Historia
#205 Kto po raz pierwszy wyznaczył długość geograficzną? Wielki przełom historii żeglugi
2021-07-12 10:48:04
Pojęcie długości i szerokości geograficznej zawdzięczamy Ptolemeuszowi, który w roku 150 nakreślił je w swoim atlasie świata. Starożytny kartograf i astronom naniósł na mapy wszystkie znane mu współrzędne. Wyznaczanie szerokości geograficznej było stosunkowo proste. Z uwagi na ruch obrotowy Ziemi, ciała niebieskie przesuwają się pozornie ze wschodu na zachód, zataczając kręgi. Im bliżej bieguna północnego, tym kręgi stają się mniejsze.
Tymczasem obliczenie długości geograficznej było znacznie bardziej skomplikowane. Położenie na wschód i zachód można określić dzięki różnicy pomiędzy czasem zarejestrowanym w dwóch różnych lokalizacjach. Obrót Ziemi dookoła własnej osi trwa 24 godziny. Glob podzielony jest na 360 stopni, więc jedna godzina odpowiada 15 stopniom. Jednak w trakcie podróży morskich, różnice w temperaturze, ciśnieniu czy subtelne zmiany grawitacji Ziemi wpływały na mechanizmy w ówczesnych zegarach, przez co pomiar czasu nie był precyzyjny. W związku z tym przez wieki długość geograficzną określano w sposób orientacyjny. Wszystko zmienił konkurs zorganizowany w 1730 roku przez brytyjską Komisję Długości Geograficznej. 20 000 funtów było prawdziwym majątkiem.
***
Pamiętaj o subskrypcji naszego podcastu, a jeżeli chcesz nas wesprzeć zostaw recenzję. Codzienne posty i ciekawostki historyczne znajdziesz na naszym fanpage https://www.facebook.com/historiajakiejnieznacie
Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.
#204 Biurowa innowacja… przemysłu lotniczego. Historia karteczki Post-in
2021-07-12 10:28:36
W 1968 roku dr Spencer Silver pracował nad super mocnym klejem. Jego badania nie przynosiły rezultatu, jednak udało mu się stworzyć klej, który lekko przywierał do powierzchni, ale nie wiązał się z nim na stałe.
Tymczasem Art Fry, jego kolega z 3M, był sfrustrowany. Podczas ćwiczeń z chórem kościelnym wykorzystywał małe skrawki papieru, aby móc odnaleźć właściwą pieśń. Jednak w trakcie niedzielnych mszy, karteczki wypadały mu ze śpiewnika.
Art postanowił więc użyć kleju Silvera do przyczepiania zakładek w śpiewniku. Tak narodziły się żółte karteczki Post-It.
Jednak za ich sukcesem nie stał przypadek. Był to czas, gdy u sterów 3M zasiadał William McKnight, który udowodnił, że innowacja zaczyna się od kultury organizacyjnej i najprostszych zasad, a nie od pustych sloganów.
Pamiętaj o subskrypcji naszego podcastu, a jeżeli chcesz nas wesprzeć zostaw recenzję. Codzienne posty i ciekawostki historyczne znajdziesz na naszym fanpage https://www.facebook.com/historiajakiejnieznacie
Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.
#203 Kto wymyślił pierwszy aparat cyfrowy i dlaczego Kodak nie chciał innowacji?
2021-07-12 09:55:42
“Zdjęcie cyfrowe” to jeden z najważniejszych wynalazków naszych czasów. W 1976 roku potentat fotografii, amerykańska firma Kodak odrzucił pomysł swojego inżyniera na pierwszy cyfrowy aparat tego typu. Wynalezienie “cyfrówki” było nie na rękę menadżerom Kodaka. Mogłoby spowodować, że ludzie przestaną kupować klisze, a zakłady fotograficzne… wywoływać zdjęcia.
Pamiętaj o subskrypcji naszego podcastu, a jeżeli chcesz nas wesprzeć zostaw recenzję. Codzienne posty i ciekawostki historyczne znajdziesz na naszym fanpage https://www.facebook.com/historiajakiejnieznacie
Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.
#202 Geniusz informatyki z PRL. Polak, który wyprzedził Apple
2021-07-12 09:38:05
Jacek Karpiński w II wojnie światowej służył w Batalionie Zośka. W Powstaniu Warszawskim został postrzelony w kręgosłup, a po wojnie zajął się nauką. W 1960 roku był jednym z 6 laureatów światowego konkursu UNESCO. W nagrodę wyjechał na Harvard i MIT. Po powrocie brał udział w konstruowaniu Perceptronu - sieci neuronowej. Na początku lat 70-tych stworzył rewolucyjny komputer K-202 wielkości walizki. W czasach gdy Steve Jobs był dopiero nastolatkiem, Jacek Karpiński stanął przed szansą stworzenia polskiej Doliny Krzemowej. Jednak przeciwników miał poważnych. Byli nim… ustrój socjalistyczny i sam charakter genialnego konstruktora.
Pamiętaj o subskrypcji naszego podcastu, a jeżeli chcesz nas wesprzeć zostaw recenzję. Codzienne posty i ciekawostki historyczne znajdziesz na naszym fanpage https://www.facebook.com/historiajakiejnieznacie
Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.
#201 Historia kobiet w IT. Cyfrowe dziewczyny i informatyka
2021-07-12 09:00:00
Mity założycielskie start-up’ów technologicznych zostały zdominowane przez mężczyzn, takich jak Steve Jobs czy Bill Gates, ze swoimi słynnymi „garażowymi” historiami. Jednak wśród geniuszy z Doliny Krzemowej próżno szukać kobiet o celebryckim statusie. Może za wyjątkiem Sheryl Sandberg z Google i Facebook czy Elizabeth Holmes, ale z kolei jej niechlubny zapis na kartach historii to opowieść na osobny odcinek.
To o tyle smutne, że brak wzorców do naśladowania negatywnie wpływa na popularyzację kariery w IT wśród kobiet. Ale jeśli spojrzeć wstecz, to technologia bynajmniej nie była domeną mężczyzn. I dlatego chciałbym Was dziś zaprosić do kilkunastominutowego powrotu do przeszłości.
Pamiętaj o subskrypcji naszego podcastu, a jeżeli chcesz nas wesprzeć zostaw recenzję. Codzienne posty i ciekawostki historyczne znajdziesz na naszym fanpage Pamiętaj o subskrypcji naszego podcastu, a jeżeli chcesz nas wesprzeć zostaw recenzję. Codzienne posty i ciekawostki historyczne znajdziesz na naszym fanpage https://www.facebook.com/historiajakiejnieznacie
Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.
Narwik 1940. Bezsensowna kampania aliantów?
2021-06-11 09:00:00
Wiosną 1940 roku celem brytyjsko-francuskiego dowództwa toczącego nadal tzw. dziwną wojnę przeciwko Hitlerowi stało się opanowanie Narwiku zajętego przez Niemców po ataku na Norwegię. Położony poza kręgiem polarnym niezamarzający w wyniku działania ciepłych prądów oceanicznych port był ważnym miejscem transportu szwedzkiej rudy żelaza dla przemysłu III Rzeszy. Do walki wysłano statki Royal Navy, jednostki gwardii brytyjskiej, strzelców alpejskich armii francuskiej, oddziały Legii Cudzoziemskiej oraz wojska polskie, sformowaną we Francji Samodzielną Brygadę Strzelców Podhalańskich których dowódcą był generał Zygmunt Bohusz-Szyszko. W walkach pod Narwikiem miały wziąć udział także polskie niszczyciele ORP „Grom”, „Burza”, „Błyskawica” oraz statki pasażerskie (jako transportowce wojska) MS „Chrobry”, „Batory”, „Sobieski”.
Narwik do dziś jest symbolem pierwszej bitwy jaką siły alianckie stoczyły z wojskami niemieckimi, ale o czym zapominamy także świadectwem braku konsekwencji koalicji antyhitlerowskiej i nie liczeniem się z życiem żołnierzy. Na północy Norwegii zginęło 97 Polaków z SBSP i 59 członków załogi ORP Grom zatopionego przez atak niemieckich bombowców. Bohaterowie z Narwiku dziś są upamiętnieni i na grobie nieznanego żołnierza w Warszawie, w Norwegii oraz Paryżu.
Po wycofaniu się z Norwegii Brygada nie została w Wielkiej Brytanii, gdzie już ewakuowały się wojska armii Polskiej, ale w bezsensowny sposób skierowana do Francji gdzie miała walczyć przeciwko armii niemieckiej. Brygada została kompletnie rozbita, a część jej żołnierzy ewakuowała się do Wielkiej Brytanii przez teren Hiszpanii. W roku 1940 wyniku klęski Francji, armia polska straciła ponad 66% swojego stanu, gdyż ponad 16 tys. żołnierzy trafiło do niewoli, a kolejne 11 tys. zostało internowanych w Szwajcarii. W czasie przemieszczania się polskiego wojska z upadającej Francji, gdzie wkrótce powstał kolaboracyjny rząd, uratowało się jedynie 19 tysięcy żołnierzy, którzy byli zaczątkiem Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie formowanych w Wielkiej Brytanii.
Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.
Alianci i zdrada Polski w II wojnie światowej. Historia londyńskiej parady [1946]
2021-06-05 09:00:00
Rok po zakończeniu wojny Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie stawały się dla aliantów coraz bardziej niewygodnym problemem. Rząd emigracyjny nie był już uznawany przez żadne znaczące mocarstwo. W roku 1946 w Polsce na dobre rozgościł się nie tylko komunizm ale i armia czerwona. Gwoździem do trumny naszej niepodległości i demokracji miało być referendum, które odbyło się 30 czerwca. Jednak o tym, że Polska dostanie się pod sowiecką strefę wpływów postanowiono wcześniej na konferencjach w Teheranie i Jałcie. Po zakończeniu wojny, gdy nawet jeszcze żołnierze gen. Andersa nie wrócili z Włoch, a gen. Maczka ze strefy okupacyjnej w Niemczech uznano, że PSZ pozostaną tymczasowo pod dowództwem brytyjskim, zachowując dotychczasowy status. Władze brytyjskie miały nadal utrzymywać polskich żołnierzy zapewniając im zakwaterowanie, obsługę medyczną oraz niezbędne do życia środki.
Jednocześnie, siły alianckie planowały wielką defiladę zwycięstwa na czerwiec 1946 roku. Miała być wydarzeniem o znaczeniu globalnym, wielkim świętem zwycięstwa nad Hitlerem i Japonią. Początkowo zaproszenie zostało wysłane w pierwszej kolejności do Moskwy. Józef Stalin odmówił jednak udziału w święcie w Londynie i nie chodziło o Polaków, ale przekonanie ZSRR że to oni byli główną siłą która zadecydowała o rezultacie II wojny światowej.
Zresztą Sowieci mieli już swoje święto: Wielka parada zwycięstwa odbyła się 24 czerwca 1945 r. w Moskwie z udziałem wszystkich rodzajów sił zbrojnych i żołnierzy dziesięciu frontów. Jej kulminacją była chwila, gdy 200 żołnierzy czerwonej armii przy biciu bębnów rzuciło u stóp mauzoleum Lenina 200 sztandarów rozgromionej armii niemieckiej.
Ostatecznie 8 czerwca 1946 roku ulicami Londynu szła największa parada wojskowa, jaką widział świat. Kompanie reprezentujące wszystkie wojska alianckie, które rok wcześniej pokonały III Rzeszę maszerowały ulicami miasta podnoszącego się z wojennych zniszczeń. Przeglądu wojsk dokonywała rodzina królewska z 20-letnią wówczas księżniczką, przyszłą królową Elżbietą II. Honorowym gościem był architekt zwycięstwa były już wtedy premier Winston Churchill, któremu towarzyszył szef brytyjskiego rządu Clement Richard Attlee. Owacje blisko dwumilionowego tłumu wywołał przelot 300 samolotów RAF, a przez główne ulice miasta przejeżdżały czołgi, wozy pancerne i sprzęt używany przez aliantów w czasie II wojny światowej. Defilowały oddziały Royal Navy, sił sojuszniczych, a nawet personel obrony cywilnej, strażacy i pielęgniarki. W triumfalnym pochodzie zwycięstwa nie szedł jednak ani jeden polski żołnierz. Brak Polskich Sił Zbrojnych na słynnej London Victory Celebrations w czerwcu 1946 roku był smutnym potwierdzeniem tego, jak tak naprawdę w czasie wojny potraktowały nas wielkie mocarstwa.
Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.
Bitwa o Anglię i nie tylko. Dlaczego polscy piloci w II wojnie światowej nie byli pilotami RAF
2021-05-30 22:21:00
Kolejny odcinek naszego podcastu o Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie. Dziś o jednym z najciekawszych tematów, czyli Polakach w powietrzu i to nie tylko w Bitwie o Anglię. Jest kilka rzeczy do wyjaśnienia.
Polskie Siły Powietrzne (Polish Air Force, PAF) w Wielkiej Brytanii liczyły ok. 17 tys. osób personelu w 15 różnych dywizjonach. Pod względem wielkości były to trzecie alianckie siły powietrzne na froncie zachodnim. Jako jedyni alianccy piloci w II wojnie światowej walczyliśmy z Niemcami od 1 września 1939 roku aż do kwietnia 1945 roku, gdy piloci 309 Dywizjonu Myśliwskiego nad Hamburgiem zestrzelili cztery niemieckie odrzutowce Me262, a jeden uszkodzili. Najbardziej spektakularny był jednak udział Polaków w Bitwie o Anglię, w tym wyczyny Dywizjonu 303, który dołączył do walki w połowie bitwy, a i tak odnotował największą ilość zestrzeleń ze wszystkich formacji alianckich. Stwierdził to dowódca lotnictwa myśliwskiego RAF, gen. Hugh Dowding, który w sprawozdaniu z bitwy pisał: „Pierwszy polski Dywizjon (nr 303) w 11. Grupie w ciągu jednego miesiąca zestrzelił więcej Niemców niż jakakolwiek brytyjska jednostka w tym samym okresie”. Oficjalne zaliczenie wszystkim polskim pilotom zestrzelenia ponad dwustu samolotów niemieckich zniszczonych na pewno oraz kilkudziesięciu prawdopodobnie zniszczonych i uszkodzonych było znakomitym wynikiem. Dywizjon 303 miał przy tym 120 pewnych zestrzeleń, co oznaczało iż był najefektywniejszą jednostką spośród sześćdziesięciu sześciu dywizjonów myśliwskich biorących udział w Bitwie o Anglię. Wokół udziału Polaków w walkach lotniczych były jednak kontrowersje. Wbrew postępowaniu RAF bez wahania otwierali ogień do ratujących się na spadochronach pilotów Luftwaffe, co zostało opisane m.in w książkach do dziś wydawanych w Wielkiej Brytanii. I wcale nie są to informacje nieprawdziwe, ani przynoszące hańbę naszym pilotom, gdyż to zachowanie nie było uregulowane konwencjami, a Niemcy wcześniej atakujący w Polsce cele cywilne bez znaczenia strategicznego czy kolumny cywilne w taki sam sposób traktowali polskich pilotów we wrześniu 1939 roku.
Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.
Jak powstawały Polskie Siły Zbrojne. Czy gen. Sikorski dokonał zamachu stanu we Francji?
2021-05-21 16:55:07
Do dziś trwają spory historyków, jak dalece to Francja po klęsce wrześniowej wspierała generała Władysława Sikorskiego w objęciu teki premiera i szefa Polskich Sił Zbrojnych. Jesienią roku 1939 policja francuska zablokowała redakcji „Monitora Polskiego” możliwość ogłoszenia, iż funkcję prezydenta RP obejmie Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
17 września roku 1939 Armia Czerwona wkracza na teren II Rzeczypospolitej, Warszawa i Lwów są okrążone przez wojska niemieckie, a ostrzelany ogniem artyleryjskim Zamek Królewski płonie. Naczelny Wódz, marszałek Edward Rydz Śmigły nakazuje wycofanie wojska na Rumunię i Węgry, niepodejmowanie walki z bolszewikami i utrzymanie obrony Warszawy. Stolica broni się do 28 września, a władze II Rzeczypospolitej zostają internowane w Rumunii. Znamienne jest to, że do Francji przedostają się głównie politycy przedwojennej opozycji, a proces formowania Rządu Polskiego na Uchodźstwie przebiega nie bez pomocy Paryża.
W urzędowym „Monitorze Polskim” z 29 września 1939 r. opublikowano stosowne wyjaśnienie tzw. kryzysu prezydenckiego wraz z informacją, iż wobec wycofania się Wieniawy-Długoszowskiego nabiera mocy nominacja dla marszałka Senatu RP Władysława Raczkiewicza (również podpisana 20 IX, ale także antydatowana: Kuty, 17 września 1939 r.). Po latach wiadomo, iż Długoszowski zgodnie z Konstytucją był nominowany na przezydenta RP przez przebywającego na internowaniu prezydenta Ignacego Mościckiego, a do nieopublikowania obwieszczenia przyczyniły się francuskie służby.
Choć z dzisiejszej perspektywy trudno to zrozumieć, ale pokonanie Hitlera jeszcze w roku 1940 przez Francję było czymś w co mogli wierzyć Polacy. Nasz sojusznik dysponował wtedy armią liczniejszą niż Wehrmacht, o podobnym potencjale wojsk pancernych, większej liczbie samolotów niż Luftwaffe. W połączeniu z Wielką Brytanią siła aliantów była znacznie większa niż potencjał III Rzeszy. Kilkadziesiąt tysięcy Polaków, którzy z fałszywymi dokumentami, cywilnych przebraniach przedostali się z Węgier i Rumunii do Francji mogło wierzyć, że nasza armia odbuduje się na zachodzie i rychło zaatakuje Hitlera. Polscy dowódcy po doświadczeniach z września wiedzieli, że dla priorytetem w walce z Niemcami jest stworzenie oddziałów wojsk pancernych i zmechanizowanych.
Klęska państwa, w oparciu o które budowaliśmy struktury rządu emigracyjnego oraz armię była tragedią także dla Polski. Wiosną roku 1940 nasze wojska składające się nie tylko z żołnierzy września, ale także licznej francuskiej Polonii czy byłych republikańskich weteranów wojny w Hiszpanii liczyły kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy. Przed ewakuacją Dunkierki Polacy wzięli licznie udział w obronie Francji wykazując się niekiedy determinacją większą niż zdemoralizowana armia francuska.
Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.
Orzeł i ostatni patrol. Nasz okręt został zatopiony przez RAF?
2021-05-15 09:57:11
Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.