Ekonomia i cała reszta

Kamil Fejfer z wykształcenia jest politologiem, a z zawodu dziennikarzem piszącym o ekonomii i gospodarce. Współpracuje z Pismem, Miesięcznikiem Znak, Gazetą Wyborczą, Krytyką Polityczną, NOIZZem, Dwutygodnikiem. Autor książek „O kobiecie pracującej” oraz „Zawód”.


Łukasz Komuda to ekonomista, który po 17 latach pisania i redagowania tekstów o biznesie przeniósł się do sektora pozarządowego, by zajmować się tematyką rynku pracy oraz ekonomii społecznej. Przełożył z angielskiego dwie książki zajmujące się źródłami kryzysu finansowego - w tym tymi aksjologicznymi.


Razem rozmawiamy o rzeczach ciekawych, na które w mediach głównego nurtu jest za mało miejsca. Które są mało zrozumiałe dla większości odbiorców. Dla których powstało sporo mitów, nadmiernych uproszczeń lub niepotrzebnych uprzedzeń. Wszystko to z obszaru ekonomii i powiązanej z nią ściśle socjologii, psychologii, demografii, etnografii, antropologii, nauk politycznych, a nawet neurobiologii i paru innych dziedzin.


Bo wszystko jest powiązane i zwykle bardziej skomplikowane, niż sądzimy. A w życiu pewne są dwie rzeczy: ekonomia i cała reszta.


Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.


Odcinki od najnowszych:

Piguła 54: Pasjonująca historia pracy od epoki kamienia do państwa opiekuńczego
2023-10-05 19:05:11

Wesprzyj nas na partonite: https://patronite.pl/EICR Możesz nam również postawić wirtualną kawkę: https://buycoffee.to/eicr == Odcinek we współpracy z Wydawnictwem Znak. Możecie wygrać książki Jana Lucassena "Historia pracy" w tłumaczeniu Tomasza Markiewki. Napiszcie w komentarzu pod tym odcinkiem na YouTube (https://youtu.be/MHcVn-V7oWg?si=S9iDdhEnbNcsW8VV), dlaczego to do Was powinny trafić książki. Rozwiązanie konkursu w poniedziałek 9 października około godziny 15.00. Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

Wesprzyj nas na partonite: https://patronite.pl/EICR

Możesz nam również postawić wirtualną kawkę: https://buycoffee.to/eicr


==


Odcinek we współpracy z Wydawnictwem Znak. Możecie wygrać książki Jana Lucassena "Historia pracy" w tłumaczeniu Tomasza Markiewki.

Napiszcie w komentarzu pod tym odcinkiem na YouTube (https://youtu.be/MHcVn-V7oWg?si=S9iDdhEnbNcsW8VV), dlaczego to do Was powinny trafić książki.

Rozwiązanie konkursu w poniedziałek 9 października około godziny 15.00.


Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

#40 Czy młodzi są tak lewicowi, jak im się zdaje?
2023-10-04 06:00:14

Wesprzyj nas na partonite: https://patronite.pl/EICR Możesz nam również postawić wirtualną kawkę: https://buycoffee.to/eicr == Jeżeli spojrzymy w dane CBOS pokazujące polityczne autodeklaracje, to okaże się, że najmłodsze pokolenie od kilku lat przesuwa się w lewo. Nasilenie tego trendu widać wyraźnie zwłaszcza po protestach z października 2020 roku. Gdy przypatrzymy się bliżej temu, co pokolenie Z myśli o kwestiach obyczajowych, to również możemy dojść do wniosku, że jest bardziej na lewo niż ogół społeczeństwa. Problem pojawia się, gdy do obrazu dodamy gospodarczą „nóżkę” lewicowości. Być może więc młodzi wcale nie są lewicowi, jak chcieliby o sobie myśleć, tylko są najzwyczajniejszymi na świecie libkami? == Bibliografia: Poglądy młodych a płeć i miejsce zamieszkania, https://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2021/K_028_21.PDF Zainteresowanie polityką i poglądy polityczne młodych Polaków na tle ogółu badanych, https://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2021/K_016_21.PDF Ważne kwestie społeczne w opiniach młodych Polaków, https://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2021/K_093_21.PDF Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

Wesprzyj nas na partonite: https://patronite.pl/EICR

Możesz nam również postawić wirtualną kawkę: https://buycoffee.to/eicr


==


Jeżeli spojrzymy w dane CBOS pokazujące polityczne autodeklaracje, to okaże się, że najmłodsze pokolenie od kilku lat przesuwa się w lewo. Nasilenie tego trendu widać wyraźnie zwłaszcza po protestach z października 2020 roku.


Gdy przypatrzymy się bliżej temu, co pokolenie Z myśli o kwestiach obyczajowych, to również możemy dojść do wniosku, że jest bardziej na lewo niż ogół społeczeństwa. Problem pojawia się, gdy do obrazu dodamy gospodarczą „nóżkę” lewicowości.


Być może więc młodzi wcale nie są lewicowi, jak chcieliby o sobie myśleć, tylko są najzwyczajniejszymi na świecie libkami?


==


Bibliografia:


Poglądy młodych a płeć i miejsce zamieszkania, https://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2021/K_028_21.PDF

Zainteresowanie polityką i poglądy polityczne młodych Polaków na tle ogółu badanych, https://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2021/K_016_21.PDF

Ważne kwestie społeczne w opiniach młodych Polaków, https://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2021/K_093_21.PDF


Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

Piguła 53: Czy Kuba ma najlepszy system opieki zdrowotnej na świecie?
2023-09-27 06:00:37

Kanał powstaje dzięki wsparciu Patronów i Patronek: https://patronite.pl/Ekonomiaica%C5%82areszta === Opiekę medyczną i dużą liczbę lekarzy w kubańskim państwie wspominał dokumentalista Michael Moore w swoim filmie "Sicko". Czy jednak faktycznie Kuba ma tak świetny system, skoro lekarze, którym udało się z wyspy uciec, stale wspominają o niedostatku elementarnych medykamentów, instrumentów, ba - problem jest nawet z prądem i dostępem do czystej wody w szpitalach. Z kolei uczestnicy misji charytatywnych i ratowniczych, którzy mieli do czynienia z kubańskimi pracownikami usług medycznych przybyłych z pomocą w region np. katastrofy naturalnej, sygnalizowali, że Kubańczycy nie znają nowych leków, procedur i instrumentów, a wielu lekarzy na misjach zagranicznych pewnie jest lojalna lub sterroryzowana przez służbę bezpieczeństwa, a medyczne kwalifikacje są najwyraźniej dużo mniej istotnym komponentem ich CV w chwili wyboru ekipy ratunkowej. No to jak to jest z tymi szpitalami i przychodniami w komunistycznej Kubie? Sięgamy do oficjalnych, kubańskich statystyk, bo już z nich można wyczytać odpowiedź... Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

Kanał powstaje dzięki wsparciu Patronów i Patronek: https://patronite.pl/Ekonomiaica%C5%82areszta


===


Opiekę medyczną i dużą liczbę lekarzy w kubańskim państwie wspominał dokumentalista Michael Moore w swoim filmie "Sicko". Czy jednak faktycznie Kuba ma tak świetny system, skoro lekarze, którym udało się z wyspy uciec, stale wspominają o niedostatku elementarnych medykamentów, instrumentów, ba - problem jest nawet z prądem i dostępem do czystej wody w szpitalach. Z kolei uczestnicy misji charytatywnych i ratowniczych, którzy mieli do czynienia z kubańskimi pracownikami usług medycznych przybyłych z pomocą w region np. katastrofy naturalnej, sygnalizowali, że Kubańczycy nie znają nowych leków, procedur i instrumentów, a wielu lekarzy na misjach zagranicznych pewnie jest lojalna lub sterroryzowana przez służbę bezpieczeństwa, a medyczne kwalifikacje są najwyraźniej dużo mniej istotnym komponentem ich CV w chwili wyboru ekipy ratunkowej.


No to jak to jest z tymi szpitalami i przychodniami w komunistycznej Kubie? Sięgamy do oficjalnych, kubańskich statystyk, bo już z nich można wyczytać odpowiedź...


Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

#39 Pięć ekonomicznych (i nie tylko) mitów lewicy
2023-09-20 06:00:54

Wesprzyj nas na partonite: https://patronite.pl/EICR Możesz nam również postawić wirtualną kawkę: https://buycoffee.to/eicr Pod lupę bierzemy następujące lewicowe, popularne przekonania: - Bogatym można być tylko z urodzenia lub z powodu fartownego zbiegu okoliczności, - Wysokie nierówności ekonomiczne oznaczają, że biedni biednieją - PKB nic nam ciekawego nie mówi o poziomie życia, - Dzisiejsze młode pokolenie będzie biedniejsze niż ich rodzice, - Na emeryturze będziecie pilnować studni z maczetą. == Bibliografia: Paweł Bukowski i Filip Novokmet , Inequality in Poland: Estimating the whole distribution by g-percentile , 1983-2015, https://wid.world/document/bukowski-novokmet-poland-1983-2015-wid-world-working-paper-2017-21/ Budżety gospodarstw domowych , Główny Urząd Statystyczny, https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/warunki-zycia/dochody-wydatki-i-warunki-zycia-ludnosci/budzety-gospodarstw-domowych-w-2021-roku,9,17.html Branko Milanović , Degrowth: solving the impasse by magical thinking , https://brankomilanovic.substack.com/p/degrowth-solving-the-impasse-by-magical The Risks of Communicating Extreme Climate Forecasts , Carnegie Mellon University, https://www.cmu.edu/epp/news/2021/the-risks-of-communicating-extreme-climate-forecasts.html Dora Gicheva, Working Long Hours and Early Career Outcomes in the High-End Labour Market , https://libres.uncg.edu/ir/uncg/f/D_Gicheva_Working_2013.pdf Daniel Steel, C. Tyler DesRoches, Kian Mintz-Woo , Climate change and the threat to civilization , Proceedings of the National Academy of Sciences, October 6, 2022, https://www.pnas.org/doi/10.1073/pnas.2210525119 Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

Wesprzyj nas na partonite: https://patronite.pl/EICR

Możesz nam również postawić wirtualną kawkę: https://buycoffee.to/eicr

Pod lupę bierzemy następujące lewicowe, popularne przekonania:

- Bogatym można być tylko z urodzenia lub z powodu fartownego zbiegu okoliczności,

- Wysokie nierówności ekonomiczne oznaczają, że biedni biednieją

- PKB nic nam ciekawego nie mówi o poziomie życia,

- Dzisiejsze młode pokolenie będzie biedniejsze niż ich rodzice,

- Na emeryturze będziecie pilnować studni z maczetą.

==


Bibliografia:

Paweł Bukowski i Filip Novokmet, Inequality in Poland: Estimating the whole distribution by g-percentile, 1983-2015, https://wid.world/document/bukowski-novokmet-poland-1983-2015-wid-world-working-paper-2017-21/

Budżety gospodarstw domowych, Główny Urząd Statystyczny, https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/warunki-zycia/dochody-wydatki-i-warunki-zycia-ludnosci/budzety-gospodarstw-domowych-w-2021-roku,9,17.html

Branko Milanović, Degrowth: solving the impasse by magical thinking, https://brankomilanovic.substack.com/p/degrowth-solving-the-impasse-by-magical

The Risks of Communicating Extreme Climate Forecasts, Carnegie Mellon University, https://www.cmu.edu/epp/news/2021/the-risks-of-communicating-extreme-climate-forecasts.html

Dora Gicheva, Working Long Hours and Early Career Outcomes in the High-End Labour Market, https://libres.uncg.edu/ir/uncg/f/D_Gicheva_Working_2013.pdf

Daniel Steel, C. Tyler DesRoches, Kian Mintz-Woo, Climate change and the threat to civilization, Proceedings of the National Academy of Sciences, October 6, 2022, https://www.pnas.org/doi/10.1073/pnas.2210525119


Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

#38 Czy zasiłki rozleniwiają?
2023-09-13 06:00:25

Wesprzyj nas na Partonite: https://patronite.pl/EICR Możesz nam również postawić wirtualną kawkę: https://buycoffee.to/eicr Wracamy po wakacjach! Wyposażeni w trochę badań zaczynamy od rozbrajania prawicowych/liberalnych mitów ekonomicznych. Nie robimy tego jednak bezlitośnie, bo choć zawsze się trochę tożsamościowkuje, to my staramy się sprawy niuansować. Zastanawiamy się więc: - Czy zasiłki rozleniwiają? - Czy obniżenie podatków powoduje wzrost gospodarczy? - Czy zamożność bierze się z pracy? - Czy nasze podatki są marnowane na urzędasów? - Czy byłoby lepiej, gdybyśmy wszyscy założyli firmy?   Bibliografia: Derek Thompson, Busting the Myth of ‘Welfare Makes People Lazy’ , https://www.theatlantic.com/business/archive/2018/03/welfare-childhood/555119/ Dylan Matthews, Economists tested 7 welfare programs to see if they made people lazy. They didn't. , https://www.vox.com/policy-and-politics/2015/11/20/9764324/welfare-cash-transfer-work Abhijit Banerjee, Rema Hanna, Gabriel Kreindler, Benjamin A. Olken, Debunking the Stereotype of the Lazy Welfare Recipient: Evidence from Cash Transfer Programs Worldwide , https://scholar.harvard.edu/files/remahanna/files/151016_labor_supply_paper_draft_final.pdf Christopher Blattman, Nathan Fiala, Sebastian Martinez, Generating Skilled Self-Employment in Developing Countries: Experimental Evidence from Uganda , Quarterly Journal of Economics, Forthcoming, https://papers.ssrn.com/sol3/papers.cfm?abstract_id=2268552 Rema Hanna, New research busts the myth of welfare dependency , https://www.weforum.org/agenda/2019/08/golden-truth-behind-welfare-dependency Sebastian Gechert, Philipp Heimberger, Do corporate tax cuts boost economic growth?, Do corporate tax cuts boost economic growth? , European Economic Review, https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0014292122000885 Alex Durante, Reviewing Recent Evidence of the Effect of Taxes on Economic Growth , https://taxfoundation.org/blog/reviewing-recent-evidence-effect-taxes-economic-growth/ David Hope, Julian Limberg, The Economic Consequences of Major Tax Cuts for the Rich , eprints.lse.ac.uk/107919/1/Hope_economic_consequences_of_major_tax_cuts_published.pdf Tyle się zmieściło w związku z limitem liczby znaków w opisie odcinka. Resztę źródeł można znaleźć w opisie tego odcinka na Youtube: https://youtu.be/9OEENyN4XaM Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

Wesprzyj nas na Partonite: https://patronite.pl/EICR

Możesz nam również postawić wirtualną kawkę: https://buycoffee.to/eicr


Wracamy po wakacjach! Wyposażeni w trochę badań zaczynamy od rozbrajania prawicowych/liberalnych mitów ekonomicznych.

Nie robimy tego jednak bezlitośnie, bo choć zawsze się trochę tożsamościowkuje, to my staramy się sprawy niuansować.


Zastanawiamy się więc:

- Czy zasiłki rozleniwiają?

- Czy obniżenie podatków powoduje wzrost gospodarczy?

- Czy zamożność bierze się z pracy?

- Czy nasze podatki są marnowane na urzędasów?

- Czy byłoby lepiej, gdybyśmy wszyscy założyli firmy?

 

Bibliografia:


Derek Thompson, Busting the Myth of ‘Welfare Makes People Lazy’, https://www.theatlantic.com/business/archive/2018/03/welfare-childhood/555119/

Dylan Matthews, Economists tested 7 welfare programs to see if they made people lazy. They didn't., https://www.vox.com/policy-and-politics/2015/11/20/9764324/welfare-cash-transfer-work

Abhijit Banerjee, Rema Hanna, Gabriel Kreindler, Benjamin A. Olken, Debunking the Stereotype of the Lazy Welfare Recipient: Evidence from Cash Transfer Programs Worldwide, https://scholar.harvard.edu/files/remahanna/files/151016_labor_supply_paper_draft_final.pdf

Christopher Blattman, Nathan Fiala, Sebastian Martinez, Generating Skilled Self-Employment in Developing Countries: Experimental Evidence from Uganda, Quarterly Journal of Economics, Forthcoming, https://papers.ssrn.com/sol3/papers.cfm?abstract_id=2268552

Rema Hanna, New research busts the myth of welfare dependency, https://www.weforum.org/agenda/2019/08/golden-truth-behind-welfare-dependency

Sebastian Gechert, Philipp Heimberger, Do corporate tax cuts boost economic growth?, Do corporate tax cuts boost economic growth?, European Economic Review, https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0014292122000885

Alex Durante, Reviewing Recent Evidence of the Effect of Taxes on Economic Growth, https://taxfoundation.org/blog/reviewing-recent-evidence-effect-taxes-economic-growth/

David Hope, Julian Limberg, The Economic Consequences of Major Tax Cuts for the Rich, eprints.lse.ac.uk/107919/1/Hope_economic_consequences_of_major_tax_cuts_published.pdf


Tyle się zmieściło w związku z limitem liczby znaków w opisie odcinka.

Resztę źródeł można znaleźć w opisie tego odcinka na Youtube: https://youtu.be/9OEENyN4XaM


Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

#37 Jesteś wśród 8% najbogatszych ludzi na Ziemi! (prawdopodobnie)
2023-06-27 06:00:21

Możesz nas wesprzeć na Patronite: https://patronite.pl/Ekonomiaica%C5%82areszta == Pew Research, który oparł się na metodologii najważniejszych ośrodków badawczych świata, za osoby dotknięte ubóstwem uważa takie, które na swoje potrzeby mogą przeznaczyć mniej niż 2 dolary dziennie. Żeby tej miary co roku nie zmieniać, a przy tym móc jej używać wszędzie (w różnych miejscach ta sama miska ryżu może mieć różną cenę), mówimy tu o dolarach amerykańskich z 2017 roku z uwzględnieniem siły nabywczej na lokalnym rynku. Czyli o tzw. dolarach międzynarodowych, dolarach PPP. Gdy dzienne wydatki na głowę znajdują się w przedziale 2-10 dolarów, Pew Research mówi o niskich dochodach, przy 10-20 dolarów są to dochody średnie, 20-50 - średnie wyższe (upper medium income), a po przekroczeniu 50 dolarów osoba trafia do globalnej kategorii osób o wysokich dochodach lub wysokim poziomie wydatków konsumpcyjnych. Przeliczmy to teraz na złotówki z 2023 roku, wydawane w Polsce w okresie 30 dni. Tragedia ubóstwa dotyczyłaby osób, które na swoje potrzeby wydają nie więcej niż 100 zł miesięcznie, a to niemal zbiór pusty, bo nawet doświadczające skrajnej niedoli osoby bezdomne konsumują miesięcznie za więcej. Niski dochód wynosiłby 100-500 zł miesięcznie, średni 500-1000 zł, średni wyższy 1000-2500 zł, a wysoki ponad 2500 zł. Czyli przykładając globalne miary dostatku i ubóstwa, po uwzględnieniu różnicy w cenach produktów i usług, duża część polskiej populacji (w niektórych ujęciach - nawet blisko połowa) należy do niewielkiej, siedmio-, może ośmioprocentowej grupy najlepiej sytuowanych mieszkańców Ziemi. Jest spora szansa, że należysz do niej i Ty. Takich osób jest na Ziemi ok. 600 mln, podczas gdy osób o dochodach średnich wyższych można doliczyć się 1,1 mld, tych o dochodach średnich 1,4 mld, osób o niskich dochodach 4 mld (połowa całej populacji), a osób borykających się z ubóstwem nawet ponad 800 mln. Warto podkreślić, że w ostatnich latach pandemia i globalne perturbacje ekonomiczne spowodowane przez inwazję Rosji na Ukrainę przyniosły nagłe pogorszenie się sytuacji setek milionów ludzi. Z jednej więc strony świat jest o wiele biedniejszy, niż większość z nas myśli. Nawet 10% najbiedniejszych Polaków (pierwszy decyl dochodowy) ma się lepiej pod względem dostępu do zróżnicowanego pożywienia, leków, opieki medycznej, odzieży, środków higieny, schronienia zapewniającego osłonę przed kaprysami natury itd. niż nawet 3/4 ludności globu, ponad 6 mld ludzi. Nie oswoiliśmy się z tą myślą, ale żyjemy w bogatym kraju. Bogatym od niedawna, ale ciągle w bogatym, należącym do pierwszej ligi bezpieczeństwa ekonomicznego i komfortu życia obywateli. Z drugiej strony ostatnie dwudziestolecie charakteryzuje się niespotykanym wręcz skokiem zamożności obywateli świata. Według Pew Research między 2001 i 2019 rokiem odsetek osób dotkniętych ubóstwem zmniejszył się przeszło trzykrotnie: z 29% do 9% populacji ogółem. Odsetek osób ze średnim dochodem zwiększył się za to dwuipółkrotnie (z 7% do 17%), a tych z dochodem średnim wyższym dwukrotnie (z 7% do 15%). Najmniej zmieniała się populacja osób o dochodach niskich (cały czas ok. 50%) oraz wysokich (niewielki wzrost z 6% do 7%). Na co dzień porównujemy się z sąsiadami, kolegami z pracy, albo celebrytami, których luksusowe życia lubimy podglądać. W efekcie zamykamy się na refleksję na to, ile mamy szczęścia, z jak niewielką liczbą ludzi na planecie dzielimy nasz standard życia. Jak wielu chciałoby się z nami zamienić, jak wielu nam zazdrości, albo - jak wielu ludziom powinniśmy kibicować, by ich kraje, ich miasta, pozwoliły im na życie takie, jakie prowadzimy. Trudno sobie wyobrazić, by osiągnąć ten cel bez rozwoju gospodarczego krajów najbiedniejszych. == Bibliografię do odcinka można znaleźć w jego opisie na YouTube: https://youtu.be/XDJrgYcXvU0 Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

Możesz nas wesprzeć na Patronite: https://patronite.pl/Ekonomiaica%C5%82areszta


==


Pew Research, który oparł się na metodologii najważniejszych ośrodków badawczych świata, za osoby dotknięte ubóstwem uważa takie, które na swoje potrzeby mogą przeznaczyć mniej niż 2 dolary dziennie. Żeby tej miary co roku nie zmieniać, a przy tym móc jej używać wszędzie (w różnych miejscach ta sama miska ryżu może mieć różną cenę), mówimy tu o dolarach amerykańskich z 2017 roku z uwzględnieniem siły nabywczej na lokalnym rynku. Czyli o tzw. dolarach międzynarodowych, dolarach PPP.


Gdy dzienne wydatki na głowę znajdują się w przedziale 2-10 dolarów, Pew Research mówi o niskich dochodach, przy 10-20 dolarów są to dochody średnie, 20-50 - średnie wyższe (upper medium income), a po przekroczeniu 50 dolarów osoba trafia do globalnej kategorii osób o wysokich dochodach lub wysokim poziomie wydatków konsumpcyjnych. Przeliczmy to teraz na złotówki z 2023 roku, wydawane w Polsce w okresie 30 dni. Tragedia ubóstwa dotyczyłaby osób, które na swoje potrzeby wydają nie więcej niż 100 zł miesięcznie, a to niemal zbiór pusty, bo nawet doświadczające skrajnej niedoli osoby bezdomne konsumują miesięcznie za więcej. Niski dochód wynosiłby 100-500 zł miesięcznie, średni 500-1000 zł, średni wyższy 1000-2500 zł, a wysoki ponad 2500 zł.


Czyli przykładając globalne miary dostatku i ubóstwa, po uwzględnieniu różnicy w cenach produktów i usług, duża część polskiej populacji (w niektórych ujęciach - nawet blisko połowa) należy do niewielkiej, siedmio-, może ośmioprocentowej grupy najlepiej sytuowanych mieszkańców Ziemi. Jest spora szansa, że należysz do niej i Ty.


Takich osób jest na Ziemi ok. 600 mln, podczas gdy osób o dochodach średnich wyższych można doliczyć się 1,1 mld, tych o dochodach średnich 1,4 mld, osób o niskich dochodach 4 mld (połowa całej populacji), a osób borykających się z ubóstwem nawet ponad 800 mln. Warto podkreślić, że w ostatnich latach pandemia i globalne perturbacje ekonomiczne spowodowane przez inwazję Rosji na Ukrainę przyniosły nagłe pogorszenie się sytuacji setek milionów ludzi.


Z jednej więc strony świat jest o wiele biedniejszy, niż większość z nas myśli. Nawet 10% najbiedniejszych Polaków (pierwszy decyl dochodowy) ma się lepiej pod względem dostępu do zróżnicowanego pożywienia, leków, opieki medycznej, odzieży, środków higieny, schronienia zapewniającego osłonę przed kaprysami natury itd. niż nawet 3/4 ludności globu, ponad 6 mld ludzi. Nie oswoiliśmy się z tą myślą, ale żyjemy w bogatym kraju. Bogatym od niedawna, ale ciągle w bogatym, należącym do pierwszej ligi bezpieczeństwa ekonomicznego i komfortu życia obywateli.


Z drugiej strony ostatnie dwudziestolecie charakteryzuje się niespotykanym wręcz skokiem zamożności obywateli świata. Według Pew Research między 2001 i 2019 rokiem odsetek osób dotkniętych ubóstwem zmniejszył się przeszło trzykrotnie: z 29% do 9% populacji ogółem. Odsetek osób ze średnim dochodem zwiększył się za to dwuipółkrotnie (z 7% do 17%), a tych z dochodem średnim wyższym dwukrotnie (z 7% do 15%). Najmniej zmieniała się populacja osób o dochodach niskich (cały czas ok. 50%) oraz wysokich (niewielki wzrost z 6% do 7%).


Na co dzień porównujemy się z sąsiadami, kolegami z pracy, albo celebrytami, których luksusowe życia lubimy podglądać. W efekcie zamykamy się na refleksję na to, ile mamy szczęścia, z jak niewielką liczbą ludzi na planecie dzielimy nasz standard życia. Jak wielu chciałoby się z nami zamienić, jak wielu nam zazdrości, albo - jak wielu ludziom powinniśmy kibicować, by ich kraje, ich miasta, pozwoliły im na życie takie, jakie prowadzimy. Trudno sobie wyobrazić, by osiągnąć ten cel bez rozwoju gospodarczego krajów najbiedniejszych.


==


Bibliografię do odcinka można znaleźć w jego opisie na YouTube: https://youtu.be/XDJrgYcXvU0


Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

Piguła 52: Dochód gwarantowany w Polsce?
2023-06-21 06:00:00

Wesprzyj nas na Patronite: https://patronite.pl/Ekonomiaica%C5%82areszta = 1300 zł miesięcznie – czy się stoi, czy się leży! I to w Polsce! W najnowszym odcinku rozmawiamy z dr Maciejem Szlinderem, prezesem Polskiej Sieci Dochodu Podstawowego, o pomyśle na pierwszy polski pilotaż bezwarunkowego dochodu podstawowego (BDP). Został on wpisany do strategii regionalnej Stowarzyszenia Warmińsko-Mazurskich Gmin, zaakceptowanej przez marszałka województwa warmińsko-mazurskiego. Póki co jednak nie ma dla tego projektu finansowania. A koszt jest niebagatelny: wypłacanie przeze dwa lata 1300 zł co miesiąc grupie od 5 tys. do 31 tys. osób oznaczałoby wydatek od 156 mln zł do prawie miliarda – i to nie licząc ani kosztów administracyjnych, ani tych związanych z badaniem społeczno-ekonomicznych efektów BDP. Swoje pilotaże miało już wiele krajów – ostatnio najgłośniej było o tym w Finlandii, a niebawem rusza kolejny projekt w Londynie. Każdy kraj ma jednak swoją specyfikę: odmienny rynek pracy, otoczenie prawne, a w końcu lokalną kulturę, w których efekt oddziaływania takiego samego świadczenia może być odmienny. Poza tym eksperymenty zagraniczne (np. ten fiński) nie zawsze spełniają standard bezwarunkowego dochodu podstawowego: bywają warunkowe (np. tylko dla bezrobotnych), albo nie pozwalają opłacić minimalnych kosztów życia (dochód nie jest podstawowy). W innych pilotażach środki wypłacane bywały jednorazowo, nieregularnie, albo wsparcia udzielane w postaci materialnej. W rezultacie nie zawsze możemy uznać je za użyteczne. Dobrze byłoby samemu zmierzyć się z odpowiedzią na pytanie „Jak działałaby Polska, gdyby każdy mógł liczyć na 1300 zł na rękę?”. Czy universal basic income (UBI) w naszym kraju byłby rozwiązaniem niebezpiecznym i szkodliwym, niewypałem, a może przyniósłby tak wiele pozytywnych efektów, że zaczęlibyśmy o nim rozmawiać na poważnie? Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

Wesprzyj nas na Patronite: https://patronite.pl/Ekonomiaica%C5%82areszta


=


1300 zł miesięcznie – czy się stoi, czy się leży! I to w Polsce!


W najnowszym odcinku rozmawiamy z dr Maciejem Szlinderem, prezesem Polskiej Sieci Dochodu Podstawowego, o pomyśle na pierwszy polski pilotaż bezwarunkowego dochodu podstawowego (BDP). Został on wpisany do strategii regionalnej Stowarzyszenia Warmińsko-Mazurskich Gmin, zaakceptowanej przez marszałka województwa warmińsko-mazurskiego.


Póki co jednak nie ma dla tego projektu finansowania. A koszt jest niebagatelny: wypłacanie przeze dwa lata 1300 zł co miesiąc grupie od 5 tys. do 31 tys. osób oznaczałoby wydatek od 156 mln zł do prawie miliarda – i to nie licząc ani kosztów administracyjnych, ani tych związanych z badaniem społeczno-ekonomicznych efektów BDP.


Swoje pilotaże miało już wiele krajów – ostatnio najgłośniej było o tym w Finlandii, a niebawem rusza kolejny projekt w Londynie. Każdy kraj ma jednak swoją specyfikę: odmienny rynek pracy, otoczenie prawne, a w końcu lokalną kulturę, w których efekt oddziaływania takiego samego świadczenia może być odmienny. Poza tym eksperymenty zagraniczne (np. ten fiński) nie zawsze spełniają standard bezwarunkowego dochodu podstawowego: bywają warunkowe (np. tylko dla bezrobotnych), albo nie pozwalają opłacić minimalnych kosztów życia (dochód nie jest podstawowy). W innych pilotażach środki wypłacane bywały jednorazowo, nieregularnie, albo wsparcia udzielane w postaci materialnej. W rezultacie nie zawsze możemy uznać je za użyteczne.


Dobrze byłoby samemu zmierzyć się z odpowiedzią na pytanie „Jak działałaby Polska, gdyby każdy mógł liczyć na 1300 zł na rękę?”. Czy universal basic income (UBI) w naszym kraju byłby rozwiązaniem niebezpiecznym i szkodliwym, niewypałem, a może przyniósłby tak wiele pozytywnych efektów, że zaczęlibyśmy o nim rozmawiać na poważnie?


Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

Piguła 51: Dlaczego Dzień Wolności Podatkowej to manipulacja?
2023-06-14 06:00:48

Wesprzyj nas na Patronite: https://patronite.pl/Ekonomiaica%C5%8... = W ubiegłym roku Centrum im. Adama Smitha (CAS) wyznaczyło Dzień Wolności Podatkowej (DWP) na 13 czerwca. W tym roku CAS po raz pierwszy od 1994 roku nie opublikowało swoich kalkulacji, ale można założyć, że wypadałby podobnie. Koncepcja DWP powstała 75 lat temu po to, by wytykać, jak wiele dochodów obywateli i firm trafia do systemu publicznego w postaci podatków, składek i opłat. Zamiast opowiadać o tym w postaci wskaźnika procentowego, przekaz jest następujący: do przedednia DWP pracujesz na państwo, a od DWP – zarabiasz w końcu na samego siebie i swoją rodzinę. Każdy, kto usłyszy, że w USA „Tax Freedom Day” wypadł w 2023 roku 18 kwietnia, może pomyśleć o tym, że nasze państwo zwyczajnie nie ma umiaru i dusi nas podatkami ile wlezie. ALE W TEJ OPOWIEŚCI TKWIĄ TRZY MANIPULACJE: KAŻDA WIĘKSZA OD POPRZEDNIEJ. 1. W różnych krajach Dzień wyliczają różne organizacje, każda po swojemu. Niby mówimy o prostym ułamku przeliczanym na datę, ale różne rzeczy lądują w liczniku (np. wpływy podatkowe, wszystkie wpływy państwa, wydatki państwa) i różne w mianowniku (np. dochód narodowy, PKB). 2. Gdy bazą odniesienia jest PKB, to wygrywają na tym raje podatkowe. Korporacja działa w wielu krajach, ale transferuje zysk do tego, w którym podatki są najniższe, co na papierze rozdyma lokalne PKB. Bardzo wcześnie swoje DWP mają też kraje najbiedniejsze, najmniej rozwinięte oraz upadłe, gdzie np. rolnicy i rybacy żywiący się owocami własnej pracy i funkcjonującymi w gospodarce wymiennej z sąsiadami; oraz gdzie szczątkowa administracja nie jest zdolna ściągać VAT ani realnie kontrolować dochodów mieszkańców. 3. Ponieważ nikt nie lubi płacić podatków, propagatorzy DWP wykorzystują tę emocję i skupiają naszą uwagę na tym, ile państwo nam zabiera, pomijając to, co za to otrzymujemy. „Święto” to niewiele mówi o tym, jak wygląda jakość życia! Wystarczy sobie wyobrazić, że państwo rezygnuje z pobierania składek ubezpieczenia zdrowotnego oraz obniża podatki, a potem zamyka publiczne szkoły i szpitale. Czy w prywatnych kieszeniach faktycznie zostanie więcej pieniędzy, gdy odpowiednie usługi przyjdzie kupować prywatnie? Czy ostateczny efekt takiej operacji będzie pozytywny – ludzie przeciętnie będą zdrowsi, lepiej wyedukowani i szczęśliwsi? Jeśli DWP skalkulujemy, porównując wydatki publiczne do PKB, to według danych Eurostatu w 2022 roku TYLKO 8 KRAJÓW CZŁONKOWSKICH MIAŁO TEN DZIEŃ WCZEŚNIEJ OD POLSKI (w tym trzy raje podatkowe: Irlandia, Luksemburg i Cypr), a 18 – później. W podobnych zestawienia OECD dla 2021 roku przed nami znalazło się 11 krajów (w tym Irlandia, Szwajcaria i Luksemburg), a 22 – później. Wśród tych ostatnich: USA, w których DWP wypaść miał 13 czerwca – trzy dni po polskim. Polska nie jest krajem wysokich podatków i chciwego państwa. Na tle krajów podobnych do nas lub tych, które chcemy kiedyś prześcignąć zamożnością i rozwojem, ciężar podatkowy jest u nas umiarkowany. Co nie znaczy, że jest optymalnie rozłożony oraz że żadna złotówka nie jest marnotrawiona. O systemie podatkowo-składkowym i efektywności publicznych wydatków powinniśmy rozmawiać – ale w uczciwej debacie Dzień Wolności Podatkowej jest praktycznie bezużyteczny. == Bibliografia: pod opisem odcinka na YouTube. Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

Wesprzyj nas na Patronite: https://patronite.pl/Ekonomiaica%C5%8...


=


W ubiegłym roku Centrum im. Adama Smitha (CAS) wyznaczyło Dzień Wolności Podatkowej (DWP) na 13 czerwca. W tym roku CAS po raz pierwszy od 1994 roku nie opublikowało swoich kalkulacji, ale można założyć, że wypadałby podobnie. Koncepcja DWP powstała 75 lat temu po to, by wytykać, jak wiele dochodów obywateli i firm trafia do systemu publicznego w postaci podatków, składek i opłat. Zamiast opowiadać o tym w postaci wskaźnika procentowego, przekaz jest następujący: do przedednia DWP pracujesz na państwo, a od DWP – zarabiasz w końcu na samego siebie i swoją rodzinę.


Każdy, kto usłyszy, że w USA „Tax Freedom Day” wypadł w 2023 roku 18 kwietnia, może pomyśleć o tym, że nasze państwo zwyczajnie nie ma umiaru i dusi nas podatkami ile wlezie. ALE W TEJ OPOWIEŚCI TKWIĄ TRZY MANIPULACJE: KAŻDA WIĘKSZA OD POPRZEDNIEJ.


1. W różnych krajach Dzień wyliczają różne organizacje, każda po swojemu. Niby mówimy o prostym ułamku przeliczanym na datę, ale różne rzeczy lądują w liczniku (np. wpływy podatkowe, wszystkie wpływy państwa, wydatki państwa) i różne w mianowniku (np. dochód narodowy, PKB).


2. Gdy bazą odniesienia jest PKB, to wygrywają na tym raje podatkowe. Korporacja działa w wielu krajach, ale transferuje zysk do tego, w którym podatki są najniższe, co na papierze rozdyma lokalne PKB.


Bardzo wcześnie swoje DWP mają też kraje najbiedniejsze, najmniej rozwinięte oraz upadłe, gdzie np. rolnicy i rybacy żywiący się owocami własnej pracy i funkcjonującymi w gospodarce wymiennej z sąsiadami; oraz gdzie szczątkowa administracja nie jest zdolna ściągać VAT ani realnie kontrolować dochodów mieszkańców.


3. Ponieważ nikt nie lubi płacić podatków, propagatorzy DWP wykorzystują tę emocję i skupiają naszą uwagę na tym, ile państwo nam zabiera, pomijając to, co za to otrzymujemy. „Święto” to niewiele mówi o tym, jak wygląda jakość życia!


Wystarczy sobie wyobrazić, że państwo rezygnuje z pobierania składek ubezpieczenia zdrowotnego oraz obniża podatki, a potem zamyka publiczne szkoły i szpitale. Czy w prywatnych kieszeniach faktycznie zostanie więcej pieniędzy, gdy odpowiednie usługi przyjdzie kupować prywatnie? Czy ostateczny efekt takiej operacji będzie pozytywny – ludzie przeciętnie będą zdrowsi, lepiej wyedukowani i szczęśliwsi?


Jeśli DWP skalkulujemy, porównując wydatki publiczne do PKB, to według danych Eurostatu w 2022 roku TYLKO 8 KRAJÓW CZŁONKOWSKICH MIAŁO TEN DZIEŃ WCZEŚNIEJ OD POLSKI (w tym trzy raje podatkowe: Irlandia, Luksemburg i Cypr), a 18 – później. W podobnych zestawienia OECD dla 2021 roku przed nami znalazło się 11 krajów (w tym Irlandia, Szwajcaria i Luksemburg), a 22 – później. Wśród tych ostatnich: USA, w których DWP wypaść miał 13 czerwca – trzy dni po polskim.


Polska nie jest krajem wysokich podatków i chciwego państwa. Na tle krajów podobnych do nas lub tych, które chcemy kiedyś prześcignąć zamożnością i rozwojem, ciężar podatkowy jest u nas umiarkowany. Co nie znaczy, że jest optymalnie rozłożony oraz że żadna złotówka nie jest marnotrawiona. O systemie podatkowo-składkowym i efektywności publicznych wydatków powinniśmy rozmawiać – ale w uczciwej debacie Dzień Wolności Podatkowej jest praktycznie bezużyteczny.


==


Bibliografia: pod opisem odcinka na YouTube.


Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

Piguła 50: Polska w europejskim ogonie płac w relacji do PKB. Co to oznacza?
2023-05-24 06:00:35

Możesz nas wesprzeć na portalu Patronite: https://patronite.pl/Ekonomiaica%C5%82areszta == Dr Michał Możdżeń, ekonomista z Polskiej Sieci Ekonomii, od dawna śledzi to, jak zmienia się relacja wynagrodzeń do PKB. Z jego wyliczeń wynika, że od ostatniego kwartału 2020 roku, gdy wskaźnik ten wynosił rekordowe 47%, przez kolejne dwa lata – do końca 2022 roku – spadł o 4 punkty procentowe, do 43%. Przez dwa lata stracony został cały „urobek” pracowników, którzy przez wcześniejsze 5 lat zwiększyli o dokładnie tyle udział płac w PKB. Ekonomista dokonuje też analizy wyników operacyjnych i zmian wynagrodzeń w sektorze przemysłowym, co pozwala mu odpowiedzieć na pytanie: jaka część z dodatkowego dochodu uzyskanego dzięki podnoszeniu cen, trafiła do pracowników, którym można było zwiększyć płace? Dla IV kwartału 2022 roku odpowiedź na to pytanie wynosi: 15%. Reszta korzyści z podwyżek cen wzbogaciła właścicieli firm. Tak słabego związku pomiędzy rosnącymi wpływami firm i wzrostem płac nie widzieliśmy od dawna. W Unii Europejskiej mniejszy odsetek płac w PKB miały tylko trzy kraje: Irlandia (20,6%), Grecja (27,3%) i Włochy (29,9%), z których Irlandię możemy wyrzucić ze względu na zafałszowany wynik PKB (raj podatkowy). Więc jesteśmy na podium w konkurencji najgorszego wynagradzania pracowników – licząc to udziałem w PKB. I faktycznie w dwa lata zjedliśmy cały postęp w tym zakresie, jaki udało się uzyskać w poprzednim pięcioleciu. == Bibliografia: Wpis Michała Możdżenia: https://twitter.com/micha_mozdzen/status/1638094034316017666?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1638094034316017666%7Ctwgr%5Eb79fb8379afc7d07ddd3feefb5ffcbb4789cd82d%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fobserwatorgospodarczy.pl%2F2023%2F03%2F27%2Fudzial-plac-w-pkb-dynamicznie-spada-czy-solidarna-polityka-placowa-moze-pomoc%2F Dane Eurostat: https://ec.europa.eu/eurostat/statistics-explained/index.php?title=Annual_national_accounts_-_evolution_of_the_income_components_of_GDP Dane MOP: https://ilostat.ilo.org/topics/labour-income/ Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

Możesz nas wesprzeć na portalu Patronite: https://patronite.pl/Ekonomiaica%C5%82areszta


==


Dr Michał Możdżeń, ekonomista z Polskiej Sieci Ekonomii, od dawna śledzi to, jak zmienia się relacja wynagrodzeń do PKB. Z jego wyliczeń wynika, że od ostatniego kwartału 2020 roku, gdy wskaźnik ten wynosił rekordowe 47%, przez kolejne dwa lata – do końca 2022 roku – spadł o 4 punkty procentowe, do 43%. Przez dwa lata stracony został cały „urobek” pracowników, którzy przez wcześniejsze 5 lat zwiększyli o dokładnie tyle udział płac w PKB.


Ekonomista dokonuje też analizy wyników operacyjnych i zmian wynagrodzeń w sektorze przemysłowym, co pozwala mu odpowiedzieć na pytanie: jaka część z dodatkowego dochodu uzyskanego dzięki podnoszeniu cen, trafiła do pracowników, którym można było zwiększyć płace? Dla IV kwartału 2022 roku odpowiedź na to pytanie wynosi: 15%. Reszta korzyści z podwyżek cen wzbogaciła właścicieli firm. Tak słabego związku pomiędzy rosnącymi wpływami firm i wzrostem płac nie widzieliśmy od dawna.


W Unii Europejskiej mniejszy odsetek płac w PKB miały tylko trzy kraje: Irlandia (20,6%), Grecja (27,3%) i Włochy (29,9%), z których Irlandię możemy wyrzucić ze względu na zafałszowany wynik PKB (raj podatkowy). Więc jesteśmy na podium w konkurencji najgorszego wynagradzania pracowników – licząc to udziałem w PKB. I faktycznie w dwa lata zjedliśmy cały postęp w tym zakresie, jaki udało się uzyskać w poprzednim pięcioleciu.


==


Bibliografia:


Wpis Michała Możdżenia:

https://twitter.com/micha_mozdzen/status/1638094034316017666?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1638094034316017666%7Ctwgr%5Eb79fb8379afc7d07ddd3feefb5ffcbb4789cd82d%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fobserwatorgospodarczy.pl%2F2023%2F03%2F27%2Fudzial-plac-w-pkb-dynamicznie-spada-czy-solidarna-polityka-placowa-moze-pomoc%2F


Dane Eurostat:

https://ec.europa.eu/eurostat/statistics-explained/index.php?title=Annual_national_accounts_-_evolution_of_the_income_components_of_GDP


Dane MOP:

https://ilostat.ilo.org/topics/labour-income/


Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

#36 Janusz Korwin-Mikke opowiada kocopoły. Odpowiadamy politykowi
2023-05-17 06:00:12

Reagujemy na reakcję. Podobno tak się dziś robi internety. A konkretnie: odpowiadamy na krytykę naszego odcinka poświęconego obietnicy Sławomira Mentzena o domu i dwóch samochodach, jaką opublikowali JKM, Daniel z kanału Jeden z Wielu oraz autorzy merytorycznych komentarzy pod materiałem na YT. I jednocześnie przeprowadzamy eksperyment. Kamil liczy na to, że racjonalne odpowiadanie na merytoryczną (choćby tej merytoryki trzeba było szukać sitkiem) krytykę ma sens. Bo cywilizuje debatę publiczną, jednocześnie wykorzystując energię emocji, jaką buduje reagowanie na wypowiedzi np. polityka z silną fanbazą. A Łukasz przeczuwa, że zabawa polega na wzajemnym oranku o poranku. I merytoryka się nie klika, jeśli nie podlewa się jej solidnie personalnymi wycieczkami, grubym słowem, szczuciem i mało subtelną ironią. == Możesz nas wesprzeć na Patronite: https://patronite.pl/Ekonomiaica%C5%82areszta Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

Reagujemy na reakcję. Podobno tak się dziś robi internety.

A konkretnie: odpowiadamy na krytykę naszego odcinka poświęconego obietnicy Sławomira Mentzena o domu i dwóch samochodach, jaką opublikowali JKM, Daniel z kanału Jeden z Wielu oraz autorzy merytorycznych komentarzy pod materiałem na YT.


I jednocześnie przeprowadzamy eksperyment. Kamil liczy na to, że racjonalne odpowiadanie na merytoryczną (choćby tej merytoryki trzeba było szukać sitkiem) krytykę ma sens. Bo cywilizuje debatę publiczną, jednocześnie wykorzystując energię emocji, jaką buduje reagowanie na wypowiedzi np. polityka z silną fanbazą.

A Łukasz przeczuwa, że zabawa polega na wzajemnym oranku o poranku. I merytoryka się nie klika, jeśli nie podlewa się jej solidnie personalnymi wycieczkami, grubym słowem, szczuciem i mało subtelną ironią.


==


Możesz nas wesprzeć na Patronite: https://patronite.pl/Ekonomiaica%C5%82areszta


Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie