Ekonomia i cała reszta

Kamil Fejfer z wykształcenia jest politologiem, a z zawodu dziennikarzem piszącym o ekonomii i gospodarce. Współpracuje z Pismem, Miesięcznikiem Znak, Gazetą Wyborczą, Krytyką Polityczną, NOIZZem, Dwutygodnikiem. Autor książek „O kobiecie pracującej” oraz „Zawód”.


Łukasz Komuda to ekonomista, który po 17 latach pisania i redagowania tekstów o biznesie przeniósł się do sektora pozarządowego, by zajmować się tematyką rynku pracy oraz ekonomii społecznej. Przełożył z angielskiego dwie książki zajmujące się źródłami kryzysu finansowego - w tym tymi aksjologicznymi.


Razem rozmawiamy o rzeczach ciekawych, na które w mediach głównego nurtu jest za mało miejsca. Które są mało zrozumiałe dla większości odbiorców. Dla których powstało sporo mitów, nadmiernych uproszczeń lub niepotrzebnych uprzedzeń. Wszystko to z obszaru ekonomii i powiązanej z nią ściśle socjologii, psychologii, demografii, etnografii, antropologii, nauk politycznych, a nawet neurobiologii i paru innych dziedzin.


Bo wszystko jest powiązane i zwykle bardziej skomplikowane, niż sądzimy. A w życiu pewne są dwie rzeczy: ekonomia i cała reszta.


Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.


Odcinki od najnowszych:

#30 Kiedy będziemy orać Menztena? Z kim będziemy walczyć w MMA? Odpowiadamy na trudne pytania od widzów
2022-12-21 08:28:44

W świątecznym odcinku specjalnym odpowiadamy na pytania zadane na naszym fanpejdżu. Jeśli odcinek będzie się dobrze oglądał, miał wiele lajków i komentarzy, to podobny robimy wcześniej niż za rok :) Najlepsze życzenia bożonarodzeniowe, a z okazji Nowego Roku życzymy Wam, żeby było Wam lepiej niż w 2019! Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

W świątecznym odcinku specjalnym odpowiadamy na pytania zadane na naszym fanpejdżu. Jeśli odcinek będzie się dobrze oglądał, miał wiele lajków i komentarzy, to podobny robimy wcześniej niż za rok :)


Najlepsze życzenia bożonarodzeniowe, a z okazji Nowego Roku życzymy Wam, żeby było Wam lepiej niż w 2019!


Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

Piguła 34: 8 miliardów ludzi na Ziemi. Co zrobić, żeby zmniejszyć dzietność?
2022-12-14 11:32:47

W listopadzie 2022 roku na Ziemi było ponad 8 miliardów ludzi. Jest to wynikiem postępu w wielu dziedzinach życia i wysokiej dzietności w krajach rozwijających się. Jak zaznaczają badacze z ONZ: choć rosnąca populacja wynika z poprawiających się warunków życia, to też jest dla nich również wyzwaniem. Coraz większą populację będzie trzeba nakarmić, wyszczepić, dostarczyć jej usług medycznych i edukacji. Czy liczba ludzi będzie rosła w nieskończoność? Wszystko wskazuje na to, że nie. Od dekad widoczny jest spadek tempa przyrostu populacji na świecie. Prognozy mówią, że demograficzny pik czeka nas między rokiem 2060 a 2100. A co należy robić żeby zmniejszyć dzietność na świecie? Recepta jest dość prosta. Zmniejszyć umieralność dzieci, zapewnić elementarną stabilność ekonomiczną i upodmiotowić kobiety (zwiększyć ich dostępność do edukacji i sprawczość w życiu ekonomicznym). Bibliografia: UN DESA Policy Brief No. 140: A World of 8 Billion, Department of Economic and Social Affairs Economic Analysis, https://www.un.org/development/desa/dpad/publication/un-desa-policy-brief-no-140-a-world-of-8-billion/?fbclid=IwAR3Lz9XVYMLN2_xRvnAkhbIj_IWM65QATvd0riNcGQ-xugphA9234G4acGc == Możesz nas wesprzeć na patronite.pl/Ekonomiaicałareszta Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

W listopadzie 2022 roku na Ziemi było ponad 8 miliardów ludzi. Jest to wynikiem postępu w wielu dziedzinach życia i wysokiej dzietności w krajach rozwijających się. Jak zaznaczają badacze z ONZ: choć rosnąca populacja wynika z poprawiających się warunków życia, to też jest dla nich również wyzwaniem. Coraz większą populację będzie trzeba nakarmić, wyszczepić, dostarczyć jej usług medycznych i edukacji.


Czy liczba ludzi będzie rosła w nieskończoność? Wszystko wskazuje na to, że nie. Od dekad widoczny jest spadek tempa przyrostu populacji na świecie. Prognozy mówią, że demograficzny pik czeka nas między rokiem 2060 a 2100.


A co należy robić żeby zmniejszyć dzietność na świecie? Recepta jest dość prosta. Zmniejszyć umieralność dzieci, zapewnić elementarną stabilność ekonomiczną i upodmiotowić kobiety (zwiększyć ich dostępność do edukacji i sprawczość w życiu ekonomicznym).


Bibliografia:

UN DESA Policy Brief No. 140: A World of 8 Billion, Department of Economic and Social Affairs Economic Analysis, https://www.un.org/development/desa/dpad/publication/un-desa-policy-brief-no-140-a-world-of-8-billion/?fbclid=IwAR3Lz9XVYMLN2_xRvnAkhbIj_IWM65QATvd0riNcGQ-xugphA9234G4acGc


==


Możesz nas wesprzeć na patronite.pl/Ekonomiaicałareszta




Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

#29 Bezrobocie, globalna recesja, kryzys zdrowotny, cofnięcie się w rozwoju cywilizacyjnym. Za nami największy szok półwiecza, a może nawet stulecia!
2022-12-07 06:00:37

W 2020 roku mieliśmy do czynienia z największym wielowymiarowym kryzysem od czasów II wojny światowej. Skokowo wzrosło bezrobocie, dramatycznie zwiększyła się liczba osób skrajnie ubogich, pierwszy raz w historii pomiarów spadł HDI, czyli wskaźnik mierzący jakość życia. Jednocześnie doświadczyliśmy prawdopodobnie największego globalnego kryzysu zdrowotnego stulecia i odnotowaliśmy największy spadek PKB od lat 40. ubiegłego wieku. Inaczej mówiąc: na świat spadło na raz kilka potężnych nieszczęść. Ale prawie tego nie zauważyliśmy. Dlaczego? Czy tylko dlatego, że głowy zaprzątała nam pandemia i troska o zdrowie i życie naszych bliskich? Nie tylko. Do tego „przeoczenia” lub niedostatecznego zrozumienia powagi sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy, przyczynił się fakt, że żyjemy w jednym z najbogatszych regionów świata. W którym rządy sięgnęły po narzędzia aktywnej polityki ekonomicznej niewyobrażalne rok wcześniej dla większości ekonomistów czy polityków. A w tym przypadku podtrzymujące dobrostan obywateli, potencjał gospodarki i pozwalające na szybkie odrabianie szkód wywołanych przez pandemię. Bibliografia: Charlie Giattino, Hannah Ritchie, Max Roser, Esteban Ortiz-Ospina and Joe Hasell, Excess mortality during the Coronavirus pandemic (COVID-19), OurWorldinData.com, https://ourworldindata.org/excess-mortality-covid GDP growth (annual %), World Bank https://data.worldbank.org/indicator/NY.GDP.MKTP.KD.ZG Global Progress in Reducing Extreme Poverty Grinds to a Halt, https://www.worldbank.org/en/news/press-release/2022/10/05/global-progress-in-reducing-extreme-poverty-grinds-to-a-halt?fbclid=IwAR37xNa9vS2bq0qWrFOXjFYENc5fKjryHRMj5b-9cDKDU8ZVLuLR3_gEWmw == Możesz nas wesprzeć na patronite.pl/Ekonomiaicałareszta Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

W 2020 roku mieliśmy do czynienia z największym wielowymiarowym kryzysem od czasów II wojny światowej. Skokowo wzrosło bezrobocie, dramatycznie zwiększyła się liczba osób skrajnie ubogich, pierwszy raz w historii pomiarów spadł HDI, czyli wskaźnik mierzący jakość życia. Jednocześnie doświadczyliśmy prawdopodobnie największego globalnego kryzysu zdrowotnego stulecia i odnotowaliśmy największy spadek PKB od lat 40. ubiegłego wieku.


Inaczej mówiąc: na świat spadło na raz kilka potężnych nieszczęść. Ale prawie tego nie zauważyliśmy. Dlaczego? Czy tylko dlatego, że głowy zaprzątała nam pandemia i troska o zdrowie i życie naszych bliskich?


Nie tylko. Do tego „przeoczenia” lub niedostatecznego zrozumienia powagi sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy, przyczynił się fakt, że żyjemy w jednym z najbogatszych regionów świata. W którym rządy sięgnęły po narzędzia aktywnej polityki ekonomicznej niewyobrażalne rok wcześniej dla większości ekonomistów czy polityków. A w tym przypadku podtrzymujące dobrostan obywateli, potencjał gospodarki i pozwalające na szybkie odrabianie szkód wywołanych przez pandemię.


Bibliografia:

Charlie Giattino, Hannah Ritchie, Max Roser, Esteban Ortiz-Ospina and Joe Hasell, Excess mortality during the Coronavirus pandemic (COVID-19), OurWorldinData.com, https://ourworldindata.org/excess-mortality-covid

GDP growth (annual %), World Bank https://data.worldbank.org/indicator/NY.GDP.MKTP.KD.ZG

Global Progress in Reducing Extreme Poverty Grinds to a Halt, https://www.worldbank.org/en/news/press-release/2022/10/05/global-progress-in-reducing-extreme-poverty-grinds-to-a-halt?fbclid=IwAR37xNa9vS2bq0qWrFOXjFYENc5fKjryHRMj5b-9cDKDU8ZVLuLR3_gEWmw


==


Możesz nas wesprzeć na patronite.pl/Ekonomiaicałareszta


Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

Piguła 33: Czy wandalizm może zmienić świat?
2022-11-30 06:00:31

W połowie października dwie aktywistki organizacji Just Stop Oil obrzuciły słynne „Słoneczniki” Vincenta van Gogha zupą pomidorową. Wydarzenie sprowokowało liczne dyskusje o tym, czy taki rodzaj aktywizmu jest skuteczny. Komentatorzy i komentatorki popierające aktywistki twierdzili i twierdziły, że dzięki podobnym akcjom zmienia się świadomość społeczna, a istotne postulaty zyskują rozgłos. Ich adwersarze zwracali uwagę na to, że radykalne działanie może odpychać część potencjalnych zwolenników jakichś rozwiązań. Badania opublikowane w renomowanym czasopiśmie PNAS mówią, że rację mieli raczej ci pierwsi. Kontrowersyjne, szokujące akcje skrajnego skrzydła ruchu społecznego mogą zwiększać poparcie dla bardziej umiarkowanej części tego ruchu. Nie szkodzą jednak sprawie, o jaką na różne sposoby walczy ogół aktywistów np. domagających się większych wysiłków w celu ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. I co ważne: radykalizm działań aktywistycznych odbija się silniej w opiniach badanych, niż radykalizm postulatów. Badacze publikujący w PNAS piszą, że mniej i bardziej radykalne frakcje danego ruchu są wobec siebie komplementarne. == Bibliografia: Naukowcy zbadali, jak radykalni aktywiści wpływają na postrzeganie całego ruchu, Papa Nauka w Polsce, https://scienceinpoland.pap.pl/aktualnosci/news%2C94188%2Cnaukowcy-zbadali-jak-radykalni-aktywisci-wplywaja-na-postrzeganie-calego Brent Simpson, Robb Willer, Matthew Feinberg, Radical flanks of social movements can increase support for moderate factions, PNAS Nexus, Volume 1, Issue 3, July 2022, pgac110, PNAS Nexus, https://academic.oup.com/pnasnexus/article/1/3/pgac110/6633666?login=false#369463521 == Możesz nas wesprzeć na patronite.pl/Ekonomiaicałareszta Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

W połowie października dwie aktywistki organizacji Just Stop Oil obrzuciły słynne „Słoneczniki” Vincenta van Gogha zupą pomidorową. Wydarzenie sprowokowało liczne dyskusje o tym, czy taki rodzaj aktywizmu jest skuteczny.


Komentatorzy i komentatorki popierające aktywistki twierdzili i twierdziły, że dzięki podobnym akcjom zmienia się świadomość społeczna, a istotne postulaty zyskują rozgłos. Ich adwersarze zwracali uwagę na to, że radykalne działanie może odpychać część potencjalnych zwolenników jakichś rozwiązań.


Badania opublikowane w renomowanym czasopiśmie PNAS mówią, że rację mieli raczej ci pierwsi. Kontrowersyjne, szokujące akcje skrajnego skrzydła ruchu społecznego mogą zwiększać poparcie dla bardziej umiarkowanej części tego ruchu. Nie szkodzą jednak sprawie, o jaką na różne sposoby walczy ogół aktywistów np. domagających się większych wysiłków w celu ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. I co ważne: radykalizm działań aktywistycznych odbija się silniej w opiniach badanych, niż radykalizm postulatów.


Badacze publikujący w PNAS piszą, że mniej i bardziej radykalne frakcje danego ruchu są wobec siebie komplementarne.


==


Bibliografia:


Naukowcy zbadali, jak radykalni aktywiści wpływają na postrzeganie całego ruchu, Papa Nauka w Polsce, https://scienceinpoland.pap.pl/aktualnosci/news%2C94188%2Cnaukowcy-zbadali-jak-radykalni-aktywisci-wplywaja-na-postrzeganie-calego


Brent Simpson, Robb Willer, Matthew Feinberg, Radical flanks of social movements can increase support for moderate factions, PNAS Nexus, Volume 1, Issue 3, July 2022, pgac110, PNAS Nexus, https://academic.oup.com/pnasnexus/article/1/3/pgac110/6633666?login=false#369463521


==


Możesz nas wesprzeć na patronite.pl/Ekonomiaicałareszta


Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

Piguła 32: Czynszojady, landlordzi. Mieszkanie po babci, czy całe kamienice na wynajem?
2022-11-23 06:00:17

Jeżeli wydawało Wam się, że typowy polski landlord-czynszojad to bardzo zamożny, grubawy pan w meloniku pijący drogą whiskey w zadymionym od drogich cygar ciemnym pokoju – to się myliliście. Znaczna większość landlordów ma tylko jedno mieszkanie do wynajęcia i jest to albo mieszkanie po babci, albo własne, nie tak dawno spłacone. Innymi słowy – w przeważającej mierze wynajmują innym lokale, w których kiedyś sami mieszkali. Są to zazwyczaj osoby z wyższym wykształceniem, z większych miast, będące już po 40-stce. Całkiem więc możliwe, że typowi polscy landlordzi to Wy w niezbyt odległej przyszłości. A kto wie, być może i w teraźniejszości. Bibliografia: Kwartalnik mieszkaniowy Raport o sytuacji na rynku mieszkań w II kwartale 2022 roku, Polityka INSIGHT, otodom https://blog.otodom.pl/wp-content/uploads/2022/07/Polityka-Insight-i-Otodom-Kwartalnik-mieszkaniowy-Q2_2022.pdf?_gl=1*s9o24o*_ga*MTk0ODEyNTAwOS4xNjYzMTQ0MDY4*_ga_MNTL052JB4*MTY2Njc5Mjk1MS4yLjAuMTY2Njc5Mjk1MS42MC4wLjA == Możesz nas wesprzeć na patronite.pl/Ekonomiaicałareszta Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

Jeżeli wydawało Wam się, że typowy polski landlord-czynszojad to bardzo zamożny, grubawy pan w meloniku pijący drogą whiskey w zadymionym od drogich cygar ciemnym pokoju – to się myliliście.


Znaczna większość landlordów ma tylko jedno mieszkanie do wynajęcia i jest to albo mieszkanie po babci, albo własne, nie tak dawno spłacone. Innymi słowy – w przeważającej mierze wynajmują innym lokale, w których kiedyś sami mieszkali.


Są to zazwyczaj osoby z wyższym wykształceniem, z większych miast, będące już po 40-stce. Całkiem więc możliwe, że typowi polscy landlordzi to Wy w niezbyt odległej przyszłości. A kto wie, być może i w teraźniejszości.


Bibliografia:

Kwartalnik mieszkaniowy Raport o sytuacji na rynku mieszkań w II kwartale 2022 roku, Polityka INSIGHT, otodom

https://blog.otodom.pl/wp-content/uploads/2022/07/Polityka-Insight-i-Otodom-Kwartalnik-mieszkaniowy-Q2_2022.pdf?_gl=1*s9o24o*_ga*MTk0ODEyNTAwOS4xNjYzMTQ0MDY4*_ga_MNTL052JB4*MTY2Njc5Mjk1MS4yLjAuMTY2Njc5Mjk1MS42MC4wLjA


==


Możesz nas wesprzeć na patronite.pl/Ekonomiaicałareszta


Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

Piguła 31: Polska przestaje być krajem katolickim
2022-11-17 08:12:37

Polska przestaje być krajem tradycyjnie katolickim. Na zadane przez CBOS pytanie „Na co, Pana(i) zdaniem, powinni zwrócić szczególną uwagę rodzice wychowujący dzieci? Czego głównie powinni uczyć dzieci” jedynie 16 proc. respondentów odpowiedziało „religijności”. W 1990 roku było to aż 62 proc. Ale to niejedyna zmiana jeśli chodzi o preferencje Polaków odnoszące się do tego, czego powinno być uczone młode pokolenie. Zdaniem 51 proc. badanych rodzice powinni uczyć dzieci niezależności. W 1990 roku jedynie 12 proc. Uważało, że jest to istotna wartość. Podobny proces zaszedł również w przypadku kategorii „posłuszeństwo”. W 2022 roku jedynie 6 proc. respondentów uważało, że właśnie tego rodzice powinni uczyć swoich dzieci. Ponad trzy dekady temu uważało tak 42 proc. społeczeństwa. Co to oznacza? Polska z pewnością się liberalizuje. Zapewne ma to związek z bogaceniem się społeczeństwa oraz zmianą struktury gospodarki i przesunięciem jej w stronę w stronę zawodów kognitywnych. Z pewnością swoją rolę odegrała również edukacja. == Możesz nas wesprzeć na patronite.pl/Ekonomiaicałareszta Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

Polska przestaje być krajem tradycyjnie katolickim. Na zadane przez CBOS pytanie „Na co, Pana(i) zdaniem, powinni zwrócić szczególną uwagę rodzice wychowujący dzieci? Czego głównie powinni uczyć dzieci” jedynie 16 proc. respondentów odpowiedziało „religijności”. W 1990 roku było to aż 62 proc.


Ale to niejedyna zmiana jeśli chodzi o preferencje Polaków odnoszące się do tego, czego powinno być uczone młode pokolenie. Zdaniem 51 proc. badanych rodzice powinni uczyć dzieci niezależności. W 1990 roku jedynie 12 proc. Uważało, że jest to istotna wartość.


Podobny proces zaszedł również w przypadku kategorii „posłuszeństwo”. W 2022 roku jedynie 6 proc. respondentów uważało, że właśnie tego rodzice powinni uczyć swoich dzieci. Ponad trzy dekady temu uważało tak 42 proc. społeczeństwa.


Co to oznacza? Polska z pewnością się liberalizuje. Zapewne ma to związek z bogaceniem się społeczeństwa oraz zmianą struktury gospodarki i przesunięciem jej w stronę w stronę zawodów kognitywnych. Z pewnością swoją rolę odegrała również edukacja.


==


Możesz nas wesprzeć na patronite.pl/Ekonomiaicałareszta


Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

Piguła 30: Globalne ubóstwo wzrosło tak gwałtownie po raz pierwszy od ponad 70 lat
2022-11-09 06:00:19

W wyniku pandemii Covid i spowodowanego przez nią załamania gospodarczego na świecie przybyło około 70 milionów ludzi skrajnie ubogich. Bank Światowy granicę skrajnej biedy wyznacza na 2,15 dolarów z poprawką na parytet siły nabywczej dziennie. W 2019 roku na całym globie za mniejszy dochód żyło około 650 milionów ludzi. Ale już w 2020 było ich 720 milionów. W tym pierwszym roku 8,4 proc. populacji świata cierpiało najbardziej skrajny niedostatek. W kolejnym - 9,3 proc. To największy wzrost nie tylko od rozpoczęcia systematycznych badań nad skrajnym ubóstwem, czyli od 1990 roku. Prawdopodobnie był to największy wzrost odsetka i liczby skrajnie biednych od zakończenia II Wojny Światowej. Warto jednak pamiętać, że od początku lat 90-tych skrajne ubóstwo niemal z roku na rok spada. Naukowcy szacują (mniej precyzyjne dane), że proces ten postępuje od początku lat 50-tych XX wieku. Wtedy w skrajnej biedzie żyło niemal 60 proc. populacji całego świata. Od dekad dokonywał się więc cichy, mało obecny w mediach postęp. Rok 2020 oznaczał cofnięcie się trendu do roku 2017. Było to więc tąpnięcie, które odebrało ludzkości kilka lat postępu. Ale – co prawdopodobnie jest marnym pocieszeniem dla samych skrajnie ubogich – nie był to kataklizm cofający nas o całe dekady. Pewną poprawę przyniósł rok 2021, kiedy liczba osób skrajnie ubogich spadła (względem roku 2020) o 30 milionów. Trend byłby kontynuowany również w 2022 roku, gdyby nie agresja Władimira Putina na Ukrainę. To nie znaczy, że w obecnym roku nie spadnie liczba skrajnie ubogich. Spadnie, ale w mniejszym stopniu niż miałoby to miejsce w świecie bez inwazji wojsk rosyjskich. Czego potrzeba, aby zmniejszy liczbę osób skrajnie biednych? Bank Światowy stawia na rozwiązania typowo socjaldemokratyczne: transfery pieniężne dla najbiedniejszych, inwestycje w edukacje i infrastrukturę. Zdaniem instytucji podatki te powinny być finansowane z progresywnych podatków od dochodów i firm oraz podatków od nieruchomości i podatków węglowych. == Bibliografia: Global Progress in Reducing Extreme Poverty Grinds to a Halt, The World Bank, https://www.worldbank.org/en/news/press-release/2022/10/05/global-progress-in-reducing-extreme-poverty-grinds-to-a-halt?fbclid=IwAR37xNa9vS2bq0qWrFOXjFYENc5fKjryHRMj5b-9cDKDU8ZVLuLR3_gEWmw Możesz nas wesprzeć na patronite.pl/Ekonomiaicałareszta Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

W wyniku pandemii Covid i spowodowanego przez nią załamania gospodarczego na świecie przybyło około 70 milionów ludzi skrajnie ubogich. Bank Światowy granicę skrajnej biedy wyznacza na 2,15 dolarów z poprawką na parytet siły nabywczej dziennie.


W 2019 roku na całym globie za mniejszy dochód żyło około 650 milionów ludzi. Ale już w 2020 było ich 720 milionów. W tym pierwszym roku 8,4 proc. populacji świata cierpiało najbardziej skrajny niedostatek. W kolejnym - 9,3 proc. To największy wzrost nie tylko od rozpoczęcia systematycznych badań nad skrajnym ubóstwem, czyli od 1990 roku. Prawdopodobnie był to największy wzrost odsetka i liczby skrajnie biednych od zakończenia II Wojny Światowej.


Warto jednak pamiętać, że od początku lat 90-tych skrajne ubóstwo niemal z roku na rok spada. Naukowcy szacują (mniej precyzyjne dane), że proces ten postępuje od początku lat 50-tych XX wieku. Wtedy w skrajnej biedzie żyło niemal 60 proc. populacji całego świata. Od dekad dokonywał się więc cichy, mało obecny w mediach postęp.


Rok 2020 oznaczał cofnięcie się trendu do roku 2017. Było to więc tąpnięcie, które odebrało ludzkości kilka lat postępu. Ale – co prawdopodobnie jest marnym pocieszeniem dla samych skrajnie ubogich – nie był to kataklizm cofający nas o całe dekady.


Pewną poprawę przyniósł rok 2021, kiedy liczba osób skrajnie ubogich spadła (względem roku 2020) o 30 milionów. Trend byłby kontynuowany również w 2022 roku, gdyby nie agresja Władimira Putina na Ukrainę.


To nie znaczy, że w obecnym roku nie spadnie liczba skrajnie ubogich. Spadnie, ale w mniejszym stopniu niż miałoby to miejsce w świecie bez inwazji wojsk rosyjskich.


Czego potrzeba, aby zmniejszy liczbę osób skrajnie biednych? Bank Światowy stawia na rozwiązania typowo socjaldemokratyczne: transfery pieniężne dla najbiedniejszych, inwestycje w edukacje i infrastrukturę. Zdaniem instytucji podatki te powinny być finansowane z progresywnych podatków od dochodów i firm oraz podatków od nieruchomości i podatków węglowych.


==


Bibliografia:

Global Progress in Reducing Extreme Poverty Grinds to a Halt, The World Bank, https://www.worldbank.org/en/news/press-release/2022/10/05/global-progress-in-reducing-extreme-poverty-grinds-to-a-halt?fbclid=IwAR37xNa9vS2bq0qWrFOXjFYENc5fKjryHRMj5b-9cDKDU8ZVLuLR3_gEWmw



Możesz nas wesprzeć na patronite.pl/Ekonomiaicałareszta


Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

#28 Rosnący kryzys psychiczny młodych może być wynikiem oddziaływania social mediów
2022-11-02 06:00:43

Od miesięcy mówi się o rosnących problemach psychicznych młodych ludzi. Zazwyczaj temat pojawia się w kontekście niedofinansowania psychiatrii dziecięcej. O ile problem ten jest istotny, tak nie jest on przyczyną rosnących i zauważalnych w całym rozwiniętym świecie kłopotów z dobrostanem psychicznym osób młodych. Trend pogarszania się jakości zdrowia psychicznego jest widoczny od mniej więcej dekady nie tylko w Polsce, ale również w Stanach Zjednoczonych (stamtąd mamy najlepsze dane), w Wielkiej Brytanii, czy w Kanadzie. Widać to nie tylko w deklaracjach, ale również w twardych danych odnoszących się do konkretnych czynów. Autorzy tacy jak Jean Twenge wskazują na bardzo silną zależność między pojawieniem się social mediów i spadkiem poczucia własnej wartości, zadowolenia z życia oraz epizodów depresyjnych wśród młodych. Jonathan Haidt, autor między innymi książki „Prawy umysł”, twierdzi z kolei, że media społecznościowe szczególnie źle wpływają na młode dziewczyny. Zwłaszcza te media społecznościowe, które są skalibrowane pod treści wizualne (głównie Instagram). Tymczasem ostatnio otrzymaliśmy niemal niezbity dowód na to, że media społecznościowe powodują pogarszanie się kondycji psychicznej (a nie tylko z tym trendem korelują). Badanie wykonane pod kierownictwem Luki Braghieriego badało wpływ pojawiania się Facebooka w kolejnych kampusach uniwersyteckich (przypomnijmy, że Facebook zanim stał się globalną megakorporacją rozwijał swoją działalność na amerykańskich kampusach) na takie kategorie jak depresja i zaburzenia lękowe. Okazało się, że w tych miejscach gdzie się wchodziła platforma społecznościowa pogarszały się wskaźniki zdrowia psychicznego w porównaniu do naturalnej grupy kontrolnej – uczelni Facebooka nie było. Bibliografia: Jean Twenge, iGen. Dlaczego dzieciaki dorastające w sieci są mniej zbuntowane, bardziej tolerancyjne, mniej szczęśliwe – I zupełnie nieprzygotowane do dorosłości. I co to znaczy dla nas wszystkich, przeł. Olga Dziedzic, Sopot 2019 (pozostała część bibliografii do znalezienia w opisie odcinka na youtube). == Możesz nas wesprzeć na patronite.pl/Ekonomiaicałareszta Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

Od miesięcy mówi się o rosnących problemach psychicznych młodych ludzi. Zazwyczaj temat pojawia się w kontekście niedofinansowania psychiatrii dziecięcej. O ile problem ten jest istotny, tak nie jest on przyczyną rosnących i zauważalnych w całym rozwiniętym świecie kłopotów z dobrostanem psychicznym osób młodych.


Trend pogarszania się jakości zdrowia psychicznego jest widoczny od mniej więcej dekady nie tylko w Polsce, ale również w Stanach Zjednoczonych (stamtąd mamy najlepsze dane), w Wielkiej Brytanii, czy w Kanadzie. Widać to nie tylko w deklaracjach, ale również w twardych danych odnoszących się do konkretnych czynów.


Autorzy tacy jak Jean Twenge wskazują na bardzo silną zależność między pojawieniem się social mediów i spadkiem poczucia własnej wartości, zadowolenia z życia oraz epizodów depresyjnych wśród młodych.


Jonathan Haidt, autor między innymi książki „Prawy umysł”, twierdzi z kolei, że media społecznościowe szczególnie źle wpływają na młode dziewczyny. Zwłaszcza te media społecznościowe, które są skalibrowane pod treści wizualne (głównie Instagram).


Tymczasem ostatnio otrzymaliśmy niemal niezbity dowód na to, że media społecznościowe powodują pogarszanie się kondycji psychicznej (a nie tylko z tym trendem korelują). Badanie wykonane pod kierownictwem Luki Braghieriego badało wpływ pojawiania się Facebooka w kolejnych kampusach uniwersyteckich (przypomnijmy, że Facebook zanim stał się globalną megakorporacją rozwijał swoją działalność na amerykańskich kampusach) na takie kategorie jak depresja i zaburzenia lękowe. Okazało się, że w tych miejscach gdzie się wchodziła platforma społecznościowa pogarszały się wskaźniki zdrowia psychicznego w porównaniu do naturalnej grupy kontrolnej – uczelni Facebooka nie było.


Bibliografia:

Jean Twenge, iGen. Dlaczego dzieciaki dorastające w sieci są mniej zbuntowane, bardziej tolerancyjne, mniej szczęśliwe – I zupełnie nieprzygotowane do dorosłości. I co to znaczy dla nas wszystkich, przeł. Olga Dziedzic, Sopot 2019 (pozostała część bibliografii do znalezienia w opisie odcinka na youtube).


==


Możesz nas wesprzeć na patronite.pl/Ekonomiaicałareszta


Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

Piguła 29: Jak dolar wpływa na inflację w Polsce?
2022-10-26 06:00:45

Kurs dolara względem złotego notuje historycznie wysokie wartości. Ale od wielu miesięcy amerykańska waluta wzmacnia się także wobec innych walut. Jest to związane z od dawna zapowiadanym okresem spadku koniunktury gospodarczej, rosyjską agresją na Ukrainę oraz globalną inflacją. Kapitał bojąc się niestabilnej sytuacji na świecie ucieka w inwestycje, które są mniej ryzykowne. Taką „bezpieczną przystanią” jest właśnie dolar. Popyt na dolara podbija jego cenę, a osłabia cenę każdej innej waluty, która wymieniana jest, by kupić USD. I nie jest to zjawisko typowe tylko dla naszego regionu. US Dollar Index, mierzący siłę dolara w relacji do koszyka walut złożonego z euro, jena, funta szterlinga, dolara kanadyjskiego, szwedzkiej korony i szwajcarskiego franka, w ciągu roku skoczył o 20%. Jako, że sporą część towarów na rynkach międzynarodowych kupujemy za dolary, to w ten właśnie sposób „importujemy” inflację. Jednym ze skutków takiej sytuacji są między innymi wysokie ceny paliw, które widzimy na stacjach benzynowych. Bo ropę Polska w dużej części kupuje za dolary. Co prawda cena ropy na międzynarodowych rynkach znacznie spadła od czerwca bieżącego roku (z około 120 dolarów do mniej więcej 90 dolarów), ale na stacjach wciąż jest drogo. Jest to właśnie wynik słabej złotówki względem amerykańskiej waluty. Drogi dolar wpływa również negatywnie na rozwój gospodarczy w krajach rozwijających się. Z jednej strony powoduje odpływ kapitału (a więc przystopowanie koniecznych inwestycji), z drugiej powoduje wspomniany wyżej import inflacji, na co banki centralne muszą reagować podnoszeniem stóp procentowych ryzykując recesję, a przynajmniej stagnację gospodarczą. == Bibliografia: World Economic Situation and Prospects: October 2022 Briefing, No. 165, United Nations, Department of Economic and Social Affairs (DESA) https://www.un.org/development/desa/dpad/publication/world-economic-situation-and-prospects-october-2022-briefing-no-165/?fbclid=IwAR2LPcKVD9ijVSm5BH0Rbw36o4gM2jUb4tM59IDvcRWvaoCNKoGKUnRWtdk == Możesz nas wesprzeć na patronite.pl/Ekonomiaicałareszta Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

Kurs dolara względem złotego notuje historycznie wysokie wartości. Ale od wielu miesięcy amerykańska waluta wzmacnia się także wobec innych walut. Jest to związane z od dawna zapowiadanym okresem spadku koniunktury gospodarczej, rosyjską agresją na Ukrainę oraz globalną inflacją. Kapitał bojąc się niestabilnej sytuacji na świecie ucieka w inwestycje, które są mniej ryzykowne. Taką „bezpieczną przystanią” jest właśnie dolar. Popyt na dolara podbija jego cenę, a osłabia cenę każdej innej waluty, która wymieniana jest, by kupić USD. I nie jest to zjawisko typowe tylko dla naszego regionu. US Dollar Index, mierzący siłę dolara w relacji do koszyka walut złożonego z euro, jena, funta szterlinga, dolara kanadyjskiego, szwedzkiej korony i szwajcarskiego franka, w ciągu roku skoczył o 20%.


Jako, że sporą część towarów na rynkach międzynarodowych kupujemy za dolary, to w ten właśnie sposób „importujemy” inflację. Jednym ze skutków takiej sytuacji są między innymi wysokie ceny paliw, które widzimy na stacjach benzynowych. Bo ropę Polska w dużej części kupuje za dolary.


Co prawda cena ropy na międzynarodowych rynkach znacznie spadła od czerwca bieżącego roku (z około 120 dolarów do mniej więcej 90 dolarów), ale na stacjach wciąż jest drogo. Jest to właśnie wynik słabej złotówki względem amerykańskiej waluty.


Drogi dolar wpływa również negatywnie na rozwój gospodarczy w krajach rozwijających się. Z jednej strony powoduje odpływ kapitału (a więc przystopowanie koniecznych inwestycji), z drugiej powoduje wspomniany wyżej import inflacji, na co banki centralne muszą reagować podnoszeniem stóp procentowych ryzykując recesję, a przynajmniej stagnację gospodarczą.


==


Bibliografia:

World Economic Situation and Prospects: October 2022 Briefing, No. 165, United Nations, Department of Economic and Social Affairs (DESA) https://www.un.org/development/desa/dpad/publication/world-economic-situation-and-prospects-october-2022-briefing-no-165/?fbclid=IwAR2LPcKVD9ijVSm5BH0Rbw36o4gM2jUb4tM59IDvcRWvaoCNKoGKUnRWtdk


==


Możesz nas wesprzeć na patronite.pl/Ekonomiaicałareszta



Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

Piguła 28: Ceny wynajmu mieszkań. Dlaczego tak absurdalnie wzrosły?
2022-10-19 06:00:54

We wszystkich większych miastach w Polsce rok do roku wzrosty czynszu za najem mieszkania były dwucyfrowe. W Gdańsku i Krakowie wynajem kawalerek podrożał o ponad 40%. W tym pierwszym mieście za wynajem kawalerki w lipcu średnio trzeba było zapłacić 2577 zł. Gdańsk tym samym przebił po raz pierwszy Warszawę, gdzie za kawalerkę w tym samym czasie płaciło się 2551 zł. Skąd te podwyżki? Po pierwsze wojna, po drugie stopy procentowe, po trzecie chciwość właścicieli. Wojna spowodowała ogromny napływ uchodźców, którzy musieli gdzieś mieszkać. W pierwszych tygodniach po inwazji Putina na Ukrainę z rynku – w zależności od miasta – zniknęło 50-80% ofert mieszkań na wynajem. Podwyżki stóp procentowych oznaczają nie tylko wyższe raty, ale również niższą zdolność kredytową dziesiątek tysięcy ludzi, którzy właśnie stali przed decyzją o kupnie pierwszego własnego M. To spowodowało, że z rynku nie odpłynęło „na swoje” tysiące ludzi. I nie zrobili oni tym samym miejsca dla młodszych roczników wyprowadzających się od rodziców. To wszystko oznacza, że przewagę negocjacyjną zyskują właściciele mieszkań, którzy mogą teraz podwyższać czynsze, ponieważ najemcy nie mają większego wyboru jeśli chodzi o mieszkania: są zmuszeni płakać i płacić. Wynajmujący kryją sobie zresztą w ten sposób część inflacji – robią to pieniędzmi najemców. Bibliografia: Raport Expandera i Rentier.io – Najem mieszkań, sierpień 2022, https://www.expander.pl/raport-expandera-i-rentier-io-najem-mieszkan-sierpien-2022/ Michał Kisiel, Na rynku najmu nadal wzrosty – "w kawalerkach" Gdańsk wyprzedza Warszawę [Nowy raport], https://www.bankier.pl/wiadomosc/Ceny-ofertowe-wynajmu-mieszkan-sierpien-2022-Raport-Bankier-pl-8394772.html Danuta Pawłowska, Mieszkania na wynajem i rynek klienta? Zapomnij, w dodatku sezon w tym roku zaczął się wcześniej, https://biqdata.wyborcza.pl/biqdata/7,159116,28885860,mieszkania-na-wynajem-rynek-klienta-zapomnij-w-dodatku-sezon.html To już zapaść. BIK: popyt na kredyty mieszkaniowe spadł w sierpniu o 72,9 proc., https://www.money.pl/banki/to-juz-zapasc-bik-popyt-na-kredyty-mieszkaniowe-spadl-w-sierpniu-o-72-9-proc-6809711658363488a.html Wskaźniki cen towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu 2022 roku, GUS, https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/ceny-handel/wskazniki-cen/wskazniki-cen-towarow-i-uslug-konsumpcyjnych-w-sierpniu-2022-roku,2,130.htm == Możesz nas wesprzeć na patronite.pl/Ekonomiaicałareszta Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

We wszystkich większych miastach w Polsce rok do roku wzrosty czynszu za najem mieszkania były dwucyfrowe. W Gdańsku i Krakowie wynajem kawalerek podrożał o ponad 40%. W tym pierwszym mieście za wynajem kawalerki w lipcu średnio trzeba było zapłacić 2577 zł. Gdańsk tym samym przebił po raz pierwszy Warszawę, gdzie za kawalerkę w tym samym czasie płaciło się 2551 zł.


Skąd te podwyżki? Po pierwsze wojna, po drugie stopy procentowe, po trzecie chciwość właścicieli. Wojna spowodowała ogromny napływ uchodźców, którzy musieli gdzieś mieszkać. W pierwszych tygodniach po inwazji Putina na Ukrainę z rynku – w zależności od miasta – zniknęło 50-80% ofert mieszkań na wynajem.


Podwyżki stóp procentowych oznaczają nie tylko wyższe raty, ale również niższą zdolność kredytową dziesiątek tysięcy ludzi, którzy właśnie stali przed decyzją o kupnie pierwszego własnego M. To spowodowało, że z rynku nie odpłynęło „na swoje” tysiące ludzi. I nie zrobili oni tym samym miejsca dla młodszych roczników wyprowadzających się od rodziców.


To wszystko oznacza, że przewagę negocjacyjną zyskują właściciele mieszkań, którzy mogą teraz podwyższać czynsze, ponieważ najemcy nie mają większego wyboru jeśli chodzi o mieszkania: są zmuszeni płakać i płacić. Wynajmujący kryją sobie zresztą w ten sposób część inflacji – robią to pieniędzmi najemców.


Bibliografia:

Raport Expandera i Rentier.io – Najem mieszkań, sierpień 2022, https://www.expander.pl/raport-expandera-i-rentier-io-najem-mieszkan-sierpien-2022/


Michał Kisiel, Na rynku najmu nadal wzrosty – "w kawalerkach" Gdańsk wyprzedza Warszawę [Nowy raport], https://www.bankier.pl/wiadomosc/Ceny-ofertowe-wynajmu-mieszkan-sierpien-2022-Raport-Bankier-pl-8394772.html


Danuta Pawłowska, Mieszkania na wynajem i rynek klienta? Zapomnij, w dodatku sezon w tym roku zaczął się wcześniej, https://biqdata.wyborcza.pl/biqdata/7,159116,28885860,mieszkania-na-wynajem-rynek-klienta-zapomnij-w-dodatku-sezon.html


To już zapaść. BIK: popyt na kredyty mieszkaniowe spadł w sierpniu o 72,9 proc., https://www.money.pl/banki/to-juz-zapasc-bik-popyt-na-kredyty-mieszkaniowe-spadl-w-sierpniu-o-72-9-proc-6809711658363488a.html


Wskaźniki cen towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu 2022 roku, GUS, https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/ceny-handel/wskazniki-cen/wskazniki-cen-towarow-i-uslug-konsumpcyjnych-w-sierpniu-2022-roku,2,130.htm


==


Możesz nas wesprzeć na patronite.pl/Ekonomiaicałareszta


Hosted on Acast. See acast.com/privacy for more information.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie