Podkast amerykański

Łukasz Pawłowski i Piotr Tarczyński o Stanach Zjednoczonych - komentujemy to, co się dzieje w amerykańskiej polityce, przypominamy ważne wydarzenia historyczne, a co jakiś czas omawiamy jakieś ważne zjawisko społeczne czy trapiący Amerykę problem. Nowy odcinek w każdą sobotę.

Czytajcie nasze książki:
Piotr: "Rozkład. O niedemokracji w Ameryce": https://bit.ly/40x9OYn
Łukasz: "Stany Podzielone Ameryki": https://bit.ly/3Yrz7s4

Jeśli chcecie nas wspierać, zapraszamy na http://patronite.pl/podkastamerykanski


Odcinki od najnowszych:

108. Wybory w połowie kadencji: wszystko, co musicie wiedzieć
2022-10-29 06:00:26

Dziś podsumowanie przedwyborcze z którego dowiecie się o co toczy się rywalizacja, które wyścigi są kluczowe, jak wyglądają strategie obu partii, jacy są najważniejsi, najciekawsi (ale i najdziwniejsi) kandydaci do fotela gubernatora czy sekretarza stanu, do Izby Reprezentantów i do Senatu. Zapraszamy was na przegląd kraju: przechodzimy z zachodu na wschód, od Alaski po Wisconsin. Dowiecie się dlaczego w zdawałoby się bezpiecznych „niebieskich” stanach –Oregonie, Waszyngtonie i Kalifornii – sfrustrowani Demokratami wyborcy mogą nieoczekiwanie wybrać republikańskich polityków. Dlaczego w konserwatywnym, mormońskim Utah może przegrać urzędujący konserwatywny senator. Opowiemy wam o Arizonie, gdzie wschodzi nowa republikańska gwiazda, i o Teksasie i Florydzie, gdzie demokratyczne gwiazdy rozbłysły na chwilę, ale – jak się wydaje - nie dadzą rady Republikanom. W Georgii posłuchacie o remake'u wyścigu gubernatorskiego sprzed czterech lat i przedziwnych wyborach do Senatu, gdzie realne szanse na wygraną ma kandydat, który na zdrowy rozsądek w ogóle nie powinien mieć żadnych szans. W Ohio opowiemy o kandydacie Demokratów, który chwali się tym, że nie zgadza się z Demokratami, a w Pensylwanii o  niezwykłym kandydacie, którego Republikanie próbują zdyskredytować problemami zdrowotnymi. A na końcu zastanowimy się, co oznaczać mogą te wybory: co zmieni się w amerykańskiej polityce, jeśli Demokraci stracą Izbę Reprezentantów, a co jeśli stracą także Senat. Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

Dziś podsumowanie przedwyborcze z którego dowiecie się o co toczy się rywalizacja, które wyścigi są kluczowe, jak wyglądają strategie obu partii, jacy są najważniejsi, najciekawsi (ale i najdziwniejsi) kandydaci do fotela gubernatora czy sekretarza stanu, do Izby Reprezentantów i do Senatu.

Zapraszamy was na przegląd kraju: przechodzimy z zachodu na wschód, od Alaski po Wisconsin. Dowiecie się dlaczego w zdawałoby się bezpiecznych „niebieskich” stanach –Oregonie, Waszyngtonie i Kalifornii – sfrustrowani Demokratami wyborcy mogą nieoczekiwanie wybrać republikańskich polityków. Dlaczego w konserwatywnym, mormońskim Utah może przegrać urzędujący konserwatywny senator. Opowiemy wam o Arizonie, gdzie wschodzi nowa republikańska gwiazda, i o Teksasie i Florydzie, gdzie demokratyczne gwiazdy rozbłysły na chwilę, ale – jak się wydaje - nie dadzą rady Republikanom. W Georgii posłuchacie o remake'u wyścigu gubernatorskiego sprzed czterech lat i przedziwnych wyborach do Senatu, gdzie realne szanse na wygraną ma kandydat, który na zdrowy rozsądek w ogóle nie powinien mieć żadnych szans. W Ohio opowiemy o kandydacie Demokratów, który chwali się tym, że nie zgadza się z Demokratami, a w Pensylwanii o  niezwykłym kandydacie, którego Republikanie próbują zdyskredytować problemami zdrowotnymi.

A na końcu zastanowimy się, co oznaczać mogą te wybory: co zmieni się w amerykańskiej polityce, jeśli Demokraci stracą Izbę Reprezentantów, a co jeśli stracą także Senat.

Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

107. Pomoc dla Ukrainy czy America First? Co się dzieje w amerykańskiej polityce zagranicznej
2022-10-22 08:44:16

Polityka zagraniczna zwykle nie odgrywa w wyborach tak ważnej roli jak sprawy wewnętrzne. W przypadku nadchodzących wyborów w USA sprawy zaangażowania w świecie przebijają się jednak do kampanii. A jako że mowa o wciąż najpotężniejszym militarnie państwie globu, to także my powinniśmy się tym dyskusjom przysłuchiwać. I tak Kevin McCarthy – lider Republikanów w Izbie Reprezentantów – postawił dalszą pomoc dla Ukrainy pod znakiem zapytania. Stwierdził, że jeśli jego partia odzyska kontrolę nad Izbą, dalsze wsparcie nie będzie już przekazywane na zasadzie czeku in blanco. Słowa partyjnego kolegi skrytykował m.in. były wiceprezydent Mike Pence, mówiąc, że w ruchu konserwatywnym nie ma miejsca dla apologetów Putina, a jedynie dla obrońców wolności. O dalszym wsparciu zapewniali także inni wpływowi Republikanie. Problem w tym, że wypowiedź McCarthy’ego odzwierciadla realne wpływy frakcji izolacjonistycznej w partii, które naszym zdaniem wzrosną po wyborach. Politycy GOP doskonale o tym wiedzą – niektórzy jednak łudzą się, że uda im się te frakcję zdominować. Nie mamy takiej pewności. I nie ma jej chyba administracja Bidena. Do tej pory USA zatwierdziły około 60 mld dolarów pomocy. Pojawiają się jednak plotki, że jeszcze w tym roku Kongres uchwali nowy pakiet właśnie po to, żeby nie mogła go zablokować nowa republikańska większość. Ale prezydent i jego ludzie niezmiennie podkreślają, że to nie Rosja, lecz Chiny są dla USA największym wyzwaniem. Kilka tygodni temu Waszyngton wprowadził potężne sankcje, które mogą bardzo spowolnić rozwój technologiczny konkurenta. Tłumaczymy na czym polegają i jakie mogą mieć skutki. Opowiadamy też o innych ważnych wydarzeniach, w tym decyzji o przekształceniu Tajwanu w „jeżozwierza” i załamaniu w relacjach z Arabią Saudyjską, która – m.in. przy udziale Rosji – zdecydowała o ograniczeniu wydobycia ropy. Krok podjęto wbrew wyraźnym prośbom Bidena, a skutek jest oczywisty – ceny benzyny w USA już wzrosły. To tylko wzmocni i tak nasilające się w USA nastroje izolacjonistyczne. A taka zmiana, będzie miała konsekwencje także dla nas. Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

Polityka zagraniczna zwykle nie odgrywa w wyborach tak ważnej roli jak sprawy wewnętrzne. W przypadku nadchodzących wyborów w USA sprawy zaangażowania w świecie przebijają się jednak do kampanii. A jako że mowa o wciąż najpotężniejszym militarnie państwie globu, to także my powinniśmy się tym dyskusjom przysłuchiwać.

I tak Kevin McCarthy – lider Republikanów w Izbie Reprezentantów – postawił dalszą pomoc dla Ukrainy pod znakiem zapytania. Stwierdził, że jeśli jego partia odzyska kontrolę nad Izbą, dalsze wsparcie nie będzie już przekazywane na zasadzie czeku in blanco. Słowa partyjnego kolegi skrytykował m.in. były wiceprezydent Mike Pence, mówiąc, że w ruchu konserwatywnym nie ma miejsca dla apologetów Putina, a jedynie dla obrońców wolności. O dalszym wsparciu zapewniali także inni wpływowi Republikanie.

Problem w tym, że wypowiedź McCarthy’ego odzwierciadla realne wpływy frakcji izolacjonistycznej w partii, które naszym zdaniem wzrosną po wyborach. Politycy GOP doskonale o tym wiedzą – niektórzy jednak łudzą się, że uda im się te frakcję zdominować. Nie mamy takiej pewności. I nie ma jej chyba administracja Bidena. Do tej pory USA zatwierdziły około 60 mld dolarów pomocy. Pojawiają się jednak plotki, że jeszcze w tym roku Kongres uchwali nowy pakiet właśnie po to, żeby nie mogła go zablokować nowa republikańska większość.

Ale prezydent i jego ludzie niezmiennie podkreślają, że to nie Rosja, lecz Chiny są dla USA największym wyzwaniem. Kilka tygodni temu Waszyngton wprowadził potężne sankcje, które mogą bardzo spowolnić rozwój technologiczny konkurenta. Tłumaczymy na czym polegają i jakie mogą mieć skutki. Opowiadamy też o innych ważnych wydarzeniach, w tym decyzji o przekształceniu Tajwanu w „jeżozwierza” i załamaniu w relacjach z Arabią Saudyjską, która – m.in. przy udziale Rosji – zdecydowała o ograniczeniu wydobycia ropy. Krok podjęto wbrew wyraźnym prośbom Bidena, a skutek jest oczywisty – ceny benzyny w USA już wzrosły. To tylko wzmocni i tak nasilające się w USA nastroje izolacjonistyczne. A taka zmiana, będzie miała konsekwencje także dla nas.

Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

106. Inflacja, imigracja, aborcja i inne problemy Demokratów
2022-10-15 09:28:29

Do wyborów w połowie kadencji został niecały miesiąc. Omawialiśmy już losy różnych kandydatów Partii Republikańskiej, ich słabości, a także poważne spory wewnątrzpartyjne. Dziś koncentrujemy się na Demokratach, dla których ostatnie miesiące były jak przejażdżka kolejką górską – po ostrym zjeździe przed kilkoma miesiącami, wyrok Sądu Najwyższego znoszący ogólnokrajowe prawo do przerywania ciąży zmienił dynamikę kampanii. Skazywani na pożarcie Demokraci nagle dostrzegli szansę na podjęcie walki – w wyborach do Izby Reprezentantów na zmniejszenie strat, a w wyborach do Senatu nawet na zwycięstwo. W ostatnim czasie ponownie dają jednak o sobie znać problemy trapiące partię prezydenta Bidena. Sytuacja gospodarcza – przez wielu Amerykanów oceniana nie przez pryzmat niskiego bezrobocia, ale rosnących cen, zwłaszcza benzyny – znów się pogarsza. A wśród wyborców, dla których to gospodarka jest najważniejszym czynnikiem przy podejmowaniu decyzji wyraźną przewagę mają Republikanie. Podobnie jak wśród tych, dla których najistotniejsza jest walka z przestępczością czy ograniczanie imigracji. Jeśli te tematy zdominują ostatnie tygodnie kampanii, szanse Demokratów zmaleją, a ich wyborcy zostaną w domach. Jednym z rozwiązań byłoby przekonanie do siebie wyborców jeszcze niezdecydowanych. Jest ich niewielu, ale jeśli już gdzieś ich szukać to przede wszystkim wśród Latynosów. Demokraci przez dłuższy czas traktowali tę drugą grupę jako monolit i swój naturalny elektorat. Oba założenia okazują się błędne. Jak to możliwe, że Republikanie – chociaż prezydent z ich partii mówił o gwałcicielach i narkomanach przybywających z Meksyku, a na granicy budował mur – potrafią przekonać do siebie wyborców z tej grupy? Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

Do wyborów w połowie kadencji został niecały miesiąc. Omawialiśmy już losy różnych kandydatów Partii Republikańskiej, ich słabości, a także poważne spory wewnątrzpartyjne. Dziś koncentrujemy się na Demokratach, dla których ostatnie miesiące były jak przejażdżka kolejką górską – po ostrym zjeździe przed kilkoma miesiącami, wyrok Sądu Najwyższego znoszący ogólnokrajowe prawo do przerywania ciąży zmienił dynamikę kampanii. Skazywani na pożarcie Demokraci nagle dostrzegli szansę na podjęcie walki – w wyborach do Izby Reprezentantów na zmniejszenie strat, a w wyborach do Senatu nawet na zwycięstwo.

W ostatnim czasie ponownie dają jednak o sobie znać problemy trapiące partię prezydenta Bidena. Sytuacja gospodarcza – przez wielu Amerykanów oceniana nie przez pryzmat niskiego bezrobocia, ale rosnących cen, zwłaszcza benzyny – znów się pogarsza. A wśród wyborców, dla których to gospodarka jest najważniejszym czynnikiem przy podejmowaniu decyzji wyraźną przewagę mają Republikanie. Podobnie jak wśród tych, dla których najistotniejsza jest walka z przestępczością czy ograniczanie imigracji. Jeśli te tematy zdominują ostatnie tygodnie kampanii, szanse Demokratów zmaleją, a ich wyborcy zostaną w domach.

Jednym z rozwiązań byłoby przekonanie do siebie wyborców jeszcze niezdecydowanych. Jest ich niewielu, ale jeśli już gdzieś ich szukać to przede wszystkim wśród Latynosów. Demokraci przez dłuższy czas traktowali tę drugą grupę jako monolit i swój naturalny elektorat. Oba założenia okazują się błędne. Jak to możliwe, że Republikanie – chociaż prezydent z ich partii mówił o gwałcicielach i narkomanach przybywających z Meksyku, a na granicy budował mur – potrafią przekonać do siebie wyborców z tej grupy?

Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

105. Kryzys kubański 60 lat później: Kennedy i Chruszczow, Biden i Putin
2022-10-08 09:12:57

W październiku 1962 roku świat wstrzymał oddech: przez trzynaście dni Stany Zjednoczone i Związek Radziecki znalazły się o włos od wybuchu wojny nuklearnej, która najpewniej obróciłaby świat w gruzy. W powszechnie znanej wersji tamtych wydarzeń prezydent John F. Kennedy wykazał się nadzwyczajnymi umiejętnościami: był stanowczy, ale rozważny; oparł się zarówno bezmyślnym wojskowym, którzy parli do użycia siły, jak i tchórzliwym dyplomatom, którzy woleli ustąpić Sowietom. W ostatecznym rozrachunku to Chruszczow „mrugnął” i ustąpił Kennedy'emu. Czy jednak rzeczywiście tak było? W sześćdziesiątą rocznicę tamtych wydarzeń opowiadamy wam o przyczynach konfliktu; wyjaśniamy dlaczego Nikita Chruszczow umieścił rakiety na Kubie i dlaczego John F. Kennedy zarządził „kwarantannę”; dlaczego eskalacja i deeskalacja odbywały się niemal równolegle; mówimy kto chciał bombardować Kubę, a kto Stany Zjednoczone. Dowiecie się jak to się stało, że choć obaj przywódcy popełniali błąd za błędem w rozpoznaniu sytuacji, celów i ocenie przeciwnika, zdołali uniknąć wybuchu wojny. Zastanawiamy się też na ile ma sens porównywanie dziś kryzysu kubańskiego z wojną w Ukrainie, doszukiwanie się analogii między tamtymi wydarzeniami, a dzisiejszym szantażem nuklearnym Putina. I czy rzeczywiście – jak twierdzą niektórzy – Biden powinien „zachować się jak JFK”. Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

W październiku 1962 roku świat wstrzymał oddech: przez trzynaście dni Stany Zjednoczone i Związek Radziecki znalazły się o włos od wybuchu wojny nuklearnej, która najpewniej obróciłaby świat w gruzy. W powszechnie znanej wersji tamtych wydarzeń prezydent John F. Kennedy wykazał się nadzwyczajnymi umiejętnościami: był stanowczy, ale rozważny; oparł się zarówno bezmyślnym wojskowym, którzy parli do użycia siły, jak i tchórzliwym dyplomatom, którzy woleli ustąpić Sowietom. W ostatecznym rozrachunku to Chruszczow „mrugnął” i ustąpił Kennedy'emu. Czy jednak rzeczywiście tak było?

W sześćdziesiątą rocznicę tamtych wydarzeń opowiadamy wam o przyczynach konfliktu; wyjaśniamy dlaczego Nikita Chruszczow umieścił rakiety na Kubie i dlaczego John F. Kennedy zarządził „kwarantannę”; dlaczego eskalacja i deeskalacja odbywały się niemal równolegle; mówimy kto chciał bombardować Kubę, a kto Stany Zjednoczone. Dowiecie się jak to się stało, że choć obaj przywódcy popełniali błąd za błędem w rozpoznaniu sytuacji, celów i ocenie przeciwnika, zdołali uniknąć wybuchu wojny.

Zastanawiamy się też na ile ma sens porównywanie dziś kryzysu kubańskiego z wojną w Ukrainie, doszukiwanie się analogii między tamtymi wydarzeniami, a dzisiejszym szantażem nuklearnym Putina. I czy rzeczywiście – jak twierdzą niektórzy – Biden powinien „zachować się jak JFK”.

Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

104. Nowa wojna domowa?
2022-10-01 08:47:47

O tym, że amerykańskie społeczeństwo jest głęboko podzielone nie trzeba nikogo przekonywać. Odsetek Republikanów mających „bardzo negatywną opinię” o Demokratach wzrósł z 21 procent w roku 1994 do 62 procent obecnie. Nieco ponad połowa Demokratów ma równie negatywne zdanie o Republikanach, chociaż jeszcze w 1994 roku było to jedynie 17 procent. Coraz częściej za największe zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju Amerykanie uznają nie wpływy innych państw, ale właśnie swoich rodaków. Zwolennicy obu partii często różnią się pod względem wieku, pochodzenia etnicznego, religijności, gdzie indziej mieszkają i nie chcą mieć ze sobą nic wspólnego. Te negatywne oceny przekładają się na poglądy dotyczące tego jak walczyć z politycznymi przeciwnikami. Czy należy powstrzymać ich siłą? Rozmaite sondaże wskazują na identyczne zjawisko – poziom akceptacji dla przemocy politycznej rośnie. Dziś nawet co trzeci Amerykanin uznaje ją za niekiedy uzasadnioną. Mowa o dziesiątkach milionów obywateli. Rzecz jasna, od zdania wyrażonego w sondażu do działania daleka droga. Problem w tym, że wielu Amerykanów przechodzi od opinii do czynów. Liczba gróźb kierowanych pod adresem polityków rośnie, podobnie jak liczba organizacji paramilitarnych i ataków motywowanych politycznie. Zagrożenie nie rozkłada się jednak równomiernie między prawicę i lewicę. FBI i Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego już w czasach Donalda Trumpa i przed atakiem na Kapitol ostrzegały, że największe zagrożenie terrorystyczne stanowią obecnie prawicowi ekstremiści. Amerykanie spodziewają się narastania przemocy politycznej, a liczba sprzedawanych sztuk broni osiąga rekordowe poziomy. O możliwości wybuchu nowej wojny domowej dyskutuje się w największych mediach, powstają na ten temat książki oraz sążniste analizy zamawiane przez think-tanki. Jak miałaby wyglądać taka wojna? Dlaczego dziś wydaje się bardziej prawdopodobna niż, powiedzmy, w burzliwych latach 60. XX wieku? Co można zrobić, aby jej zapobiec? I czy w ogóle rozmawiając na ten temat nie sprawiamy, że zagrożenie wrasta?
O tym, że amerykańskie społeczeństwo jest głęboko podzielone nie trzeba nikogo przekonywać. Odsetek Republikanów mających „bardzo negatywną opinię” o Demokratach wzrósł z 21 procent w roku 1994 do 62 procent obecnie. Nieco ponad połowa Demokratów ma równie negatywne zdanie o Republikanach, chociaż jeszcze w 1994 roku było to jedynie 17 procent. Coraz częściej za największe zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju Amerykanie uznają nie wpływy innych państw, ale właśnie swoich rodaków. Zwolennicy obu partii często różnią się pod względem wieku, pochodzenia etnicznego, religijności, gdzie indziej mieszkają i nie chcą mieć ze sobą nic wspólnego. Te negatywne oceny przekładają się na poglądy dotyczące tego jak walczyć z politycznymi przeciwnikami. Czy należy powstrzymać ich siłą? Rozmaite sondaże wskazują na identyczne zjawisko – poziom akceptacji dla przemocy politycznej rośnie. Dziś nawet co trzeci Amerykanin uznaje ją za niekiedy uzasadnioną. Mowa o dziesiątkach milionów obywateli. Rzecz jasna, od zdania wyrażonego w sondażu do działania daleka droga. Problem w tym, że wielu Amerykanów przechodzi od opinii do czynów. Liczba gróźb kierowanych pod adresem polityków rośnie, podobnie jak liczba organizacji paramilitarnych i ataków motywowanych politycznie. Zagrożenie nie rozkłada się jednak równomiernie między prawicę i lewicę. FBI i Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego już w czasach Donalda Trumpa i przed atakiem na Kapitol ostrzegały, że największe zagrożenie terrorystyczne stanowią obecnie prawicowi ekstremiści. Amerykanie spodziewają się narastania przemocy politycznej, a liczba sprzedawanych sztuk broni osiąga rekordowe poziomy. O możliwości wybuchu nowej wojny domowej dyskutuje się w największych mediach, powstają na ten temat książki oraz sążniste analizy zamawiane przez think-tanki. Jak miałaby wyglądać taka wojna? Dlaczego dziś wydaje się bardziej prawdopodobna niż, powiedzmy, w burzliwych latach 60. XX wieku? Co można zrobić, aby jej zapobiec? I czy w ogóle rozmawiając na ten temat nie sprawiamy, że zagrożenie wrasta?

103. Alaska, Sarah Palin i Lisa Murkowski, czyli pokręcona polityka największego ze stanów
2022-09-24 06:30:35

Dziś odwiedzamy Alaskę, o której w doniesieniach z USA rzadko słychać, a szkoda, bo tamtejsza polityka jest wyjątkowo pokręcona –  a przez to wyjątkowo ciekawa. Opowiadamy nieco o historii tego stanu, o jego niezależnym rysie, mieszance libertarianizmu i progresywizmu, i o politykach, którzy reprezentują Alaskę w Waszyngtonie, czyli jak to się mówią tamtejsi mieszkańcy: „na zewnątrz”. Opowiadamy o potężnych alaskańskich dynastiach politycznych, Begichów i Murkowskich, a także o Sarze Palin, która rzuciła im wyzwanie, wygrała, a jako kandydatka na wiceprezydentkę trafiła na sam szczyt, by potem z niego spektakularnie się stoczyć w niebyt. Dowiecie się w jaki sposób postanowiła wrócić do lokalnej polityki i co z tego, póki co, wynikło. Dowiecie się na czym polega nowa ordynacja preferencyjna: dlaczego nie jest wcale taka skomplikowana, jakie ma zalety i jaką rolę odegrała w sierpniowych wyborach uzupełniających do Izby Reprezentantów – i jaką rolę może odegrać w listopadzie. Powiemy wam o rywalizacji dwóch najsłynniejszych polityczek z Alaski, jak Sarah Palin próbuje wrócić do polityki i jak Lisa Murkowski próbuje się w niej utrzymać. W tle mordercze prawybory, wewnątrzpartyjne rywalizacje, waśnie rodowe i katastrofy lotnicze. Zapraszamy! Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski
Dziś odwiedzamy Alaskę, o której w doniesieniach z USA rzadko słychać, a szkoda, bo tamtejsza polityka jest wyjątkowo pokręcona –  a przez to wyjątkowo ciekawa. Opowiadamy nieco o historii tego stanu, o jego niezależnym rysie, mieszance libertarianizmu i progresywizmu, i o politykach, którzy reprezentują Alaskę w Waszyngtonie, czyli jak to się mówią tamtejsi mieszkańcy: „na zewnątrz”. Opowiadamy o potężnych alaskańskich dynastiach politycznych, Begichów i Murkowskich, a także o Sarze Palin, która rzuciła im wyzwanie, wygrała, a jako kandydatka na wiceprezydentkę trafiła na sam szczyt, by potem z niego spektakularnie się stoczyć w niebyt. Dowiecie się w jaki sposób postanowiła wrócić do lokalnej polityki i co z tego, póki co, wynikło. Dowiecie się na czym polega nowa ordynacja preferencyjna: dlaczego nie jest wcale taka skomplikowana, jakie ma zalety i jaką rolę odegrała w sierpniowych wyborach uzupełniających do Izby Reprezentantów – i jaką rolę może odegrać w listopadzie. Powiemy wam o rywalizacji dwóch najsłynniejszych polityczek z Alaski, jak Sarah Palin próbuje wrócić do polityki i jak Lisa Murkowski próbuje się w niej utrzymać. W tle mordercze prawybory, wewnątrzpartyjne rywalizacje, waśnie rodowe i katastrofy lotnicze. Zapraszamy! Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

102. Uważaj o co się modlisz, czyli podsumowanie republikańskich prawyborów
2022-09-17 09:28:54

Ostatnie prawybory tego sezonu za nami, znamy już wszystkich kandydatów i wszystkie kandydatki obu partii na gubernatorów, do Izby Reprezentantów i do Senatu, więc najwyższy czas na jakieś podsumowanie. Dziś zajmiemy się Republikanami – i tym, kto krzyżuje plany Mitcha McConnella. Na przykładzie porażki Liz Cheney w Wyoming opowiemy wam o walce trumpistów z antytrumpistami. Odpowiemy na pytanie czy wsparcie Donalda Trumpa rzeczywiście zawsze gwarantowało wygraną,  jak zwycięstwo w prawyborach ma się do wygranej w listopadzie i jak radzą sobie teraz republikańscy kandydaci do Senatu w kluczowych stanach: Mehmet Oz w Pensylwanii, J.D. Vance w Ohio, Herschel Walker w Georgii, Blake Masters w Arizonie, Ron Johnson w Wisconsin. Dowiecie się gdzie się podziały miliony dolarów na tę kampanię, dlaczego Republikanom nagle zaczęło brakować pieniędzy na kampanię i kto mógłby (i kto powinien) sypnąć groszem. Wystąpią też dwaj republikańscy senatorowie, którzy w tym roku nie ubiegają się o reelekcję, ale też spędzają McConnellowi sen z powiek: Rick Scott z Florydy (współodpowiedzialny za kampanię do Senatu) i Lindsey Graham z Karoliny Południowej, który postanowił przypomnieć wyborcom o tym, jakie stanowisko w sprawie przerywania ciąży ma Partia Republikańska. I dlaczego jego najnowsza propozycja legislacyjna w sprawie aborcji tylko pomaga Demokratom. Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

Ostatnie prawybory tego sezonu za nami, znamy już wszystkich kandydatów i wszystkie kandydatki obu partii na gubernatorów, do Izby Reprezentantów i do Senatu, więc najwyższy czas na jakieś podsumowanie. Dziś zajmiemy się Republikanami – i tym, kto krzyżuje plany Mitcha McConnella.

Na przykładzie porażki Liz Cheney w Wyoming opowiemy wam o walce trumpistów z antytrumpistami. Odpowiemy na pytanie czy wsparcie Donalda Trumpa rzeczywiście zawsze gwarantowało wygraną,  jak zwycięstwo w prawyborach ma się do wygranej w listopadzie i jak radzą sobie teraz republikańscy kandydaci do Senatu w kluczowych stanach: Mehmet Oz w Pensylwanii, J.D. Vance w Ohio, Herschel Walker w Georgii, Blake Masters w Arizonie, Ron Johnson w Wisconsin. Dowiecie się gdzie się podziały miliony dolarów na tę kampanię, dlaczego Republikanom nagle zaczęło brakować pieniędzy na kampanię i kto mógłby (i kto powinien) sypnąć groszem.

Wystąpią też dwaj republikańscy senatorowie, którzy w tym roku nie ubiegają się o reelekcję, ale też spędzają McConnellowi sen z powiek: Rick Scott z Florydy (współodpowiedzialny za kampanię do Senatu) i Lindsey Graham z Karoliny Południowej, który postanowił przypomnieć wyborcom o tym, jakie stanowisko w sprawie przerywania ciąży ma Partia Republikańska. I dlaczego jego najnowsza propozycja legislacyjna w sprawie aborcji tylko pomaga Demokratom.

Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

101. Z wizytą w Mar-a-Lago
2022-09-10 06:54:54

Wracamy po przerwie wakacyjnej i zapraszamy na pierwszy odcinek nowego sezonu, w którym opowiemy o najważniejszym wydarzeniu minionego miesiąca: 8 sierpnia agenci FBI przez dziewięć godzin przeszukiwali Mar-a-Lago, rezydencję Donalda Trumpa w Palm Beach na Florydzie, w poszukiwaniu poufnych, tajnych i ściśle tajnych dokumentów, które były prezydent zabrał opuszczając Biały Dom. Bezprecedensowe przeszukanie było skutkiem wielomiesięcznych prób polubownego odzyskania dokumentacji podejmowanych przez instytucje państwa. Streścimy wam tę trwającą półtora roku sagę, w której uczestniczyły Archiwa Narodowe, Departament Sprawiedliwości i prawnicy Trumpa; opowiemy wam co takiego FBI znalazło w domu byłego prezydenta – i gdzie dokładnie. Dowiecie się o strategiach, jakie przyjęli obrońcy byłego prezydenta: od „Nie było żadnych dokumentów”, przez „Pamiętajcie o mailach Hillary Clinton”, po „Może i jakieś dokumenty były, ale zostały odtajnione” i oczywiście tradycyjne „To polowanie na czarownice”. Powiemy wam co dalej, czy eksprezydentowi rzeczywiście grożą konsekwencje, jak wygląda postępowanie w tej sprawie, co postanowiły sądy i kim u licha jest „special master”. Jakie będą krótko-, a jakie długoterminowe skutki przeszukania Mar-a-Lago? Zastanowimy się czy ta sprawa pomoże w nadchodzących wyborach Republikanom, czy raczej Demokratom i w tym celu przyjrzymy się też niedawnemu przemówieniu Joego Bidena w Filadelfii, w którym wyraźnie widać zmianę języka urzędującego prezydenta. Cieszymy się, że do nas wróciliście! Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

Wracamy po przerwie wakacyjnej i zapraszamy na pierwszy odcinek nowego sezonu, w którym opowiemy o najważniejszym wydarzeniu minionego miesiąca: 8 sierpnia agenci FBI przez dziewięć godzin przeszukiwali Mar-a-Lago, rezydencję Donalda Trumpa w Palm Beach na Florydzie, w poszukiwaniu poufnych, tajnych i ściśle tajnych dokumentów, które były prezydent zabrał opuszczając Biały Dom.

Bezprecedensowe przeszukanie było skutkiem wielomiesięcznych prób polubownego odzyskania dokumentacji podejmowanych przez instytucje państwa. Streścimy wam tę trwającą półtora roku sagę, w której uczestniczyły Archiwa Narodowe, Departament Sprawiedliwości i prawnicy Trumpa; opowiemy wam co takiego FBI znalazło w domu byłego prezydenta – i gdzie dokładnie.

Dowiecie się o strategiach, jakie przyjęli obrońcy byłego prezydenta: od „Nie było żadnych dokumentów”, przez „Pamiętajcie o mailach Hillary Clinton”, po „Może i jakieś dokumenty były, ale zostały odtajnione” i oczywiście tradycyjne „To polowanie na czarownice”.

Powiemy wam co dalej, czy eksprezydentowi rzeczywiście grożą konsekwencje, jak wygląda postępowanie w tej sprawie, co postanowiły sądy i kim u licha jest „special master”. Jakie będą krótko-, a jakie długoterminowe skutki przeszukania Mar-a-Lago? Zastanowimy się czy ta sprawa pomoże w nadchodzących wyborach Republikanom, czy raczej Demokratom i w tym celu przyjrzymy się też niedawnemu przemówieniu Joego Bidena w Filadelfii, w którym wyraźnie widać zmianę języka urzędującego prezydenta.

Cieszymy się, że do nas wróciliście!

Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

100. Sto odcinków za nami, czyli Podkast amerykański od kuchni
2022-08-06 07:45:14

Tym razem oddajemy w Wasze uszy odcinek wyjątkowy – setny i kończący drugi sezon podkastu. Po 99 nagraniach, w których mówiliśmy amerykańskim społeczeństwie, polityce i historii, tym razem z roli opowiadających przechodzimy do roli odpowiadaczy. W rolę pytającego wciela się z kolei wyjątkowy gość – pisarz, autor polarnych powieści kryminalnych, a prywatnie fan „Podkastu amerykańskiego” – Wojciech Chmielarz, autor podkastu „Zbrodnia na poniedziałek”. Bardzo Wojtkowi dziękujemy. Rozmawiamy o „kuchni” przygotowywania kolejnych odcinków, o tych, które naszym zdaniem udały się najbardziej i które cieszyły się największą – niekiedy zaskakującą nawet dla nas – popularnością wśród słuchaczy. Dowiecie się skąd czerpiemy informacje i inspiracje do kolejnych odcinków (wbrew zarzutom naszych konserwatywnych słuchaczy nie jest to CNN), z czego jesteśmy dumni, co nas cieszy, co męczy, a także dlaczego – mimo całego naszego krytycyzmu i pesymizmu – tak naprawdę bardzo lubimy Stany Zjednoczone. Przy okazji polecamy nasze ulubione seriale o amerykańskiej polityce i zdradzamy plany na najbliższą przyszłość. Zainteresowani dowiedzą się również kiedy ukaże się pierwsza książka sygnowana logiem „Podkastu amerykańskiego”. A na koniec… niespodzianka. Przed nami – zgodnie z zapowiedzią – przerwa wakacyjna, żeby nabrać sił i z nowymi treściami wracamy we wrześniu. A w międzyczasie przypomnimy na naszym profilu nasze trzy najpopularniejsze wśród słuchaczy odcinki mijającego roku. Do usłyszenia!

Tym razem oddajemy w Wasze uszy odcinek wyjątkowy – setny i kończący drugi sezon podkastu.

Po 99 nagraniach, w których mówiliśmy amerykańskim społeczeństwie, polityce i historii, tym razem z roli opowiadających przechodzimy do roli odpowiadaczy. W rolę pytającego wciela się z kolei wyjątkowy gość – pisarz, autor polarnych powieści kryminalnych, a prywatnie fan „Podkastu amerykańskiego” – Wojciech Chmielarz, autor podkastu „Zbrodnia na poniedziałek”. Bardzo Wojtkowi dziękujemy.

Rozmawiamy o „kuchni” przygotowywania kolejnych odcinków, o tych, które naszym zdaniem udały się najbardziej i które cieszyły się największą – niekiedy zaskakującą nawet dla nas – popularnością wśród słuchaczy. Dowiecie się skąd czerpiemy informacje i inspiracje do kolejnych odcinków (wbrew zarzutom naszych konserwatywnych słuchaczy nie jest to CNN), z czego jesteśmy dumni, co nas cieszy, co męczy, a także dlaczego – mimo całego naszego krytycyzmu i pesymizmu – tak naprawdę bardzo lubimy Stany Zjednoczone. Przy okazji polecamy nasze ulubione seriale o amerykańskiej polityce i zdradzamy plany na najbliższą przyszłość. Zainteresowani dowiedzą się również kiedy ukaże się pierwsza książka sygnowana logiem „Podkastu amerykańskiego”. A na koniec… niespodzianka.

Przed nami – zgodnie z zapowiedzią – przerwa wakacyjna, żeby nabrać sił i z nowymi treściami wracamy we wrześniu. A w międzyczasie przypomnimy na naszym profilu nasze trzy najpopularniejsze wśród słuchaczy odcinki mijającego roku.

Do usłyszenia!

99. Czytelnia Podkastu amerykańskiego: "Biedni w bogatym kraju", "Columbine" i "Miami 1980"
2022-07-30 07:31:29

W dzisiejszym odcinku polecamy wam trzy książki o Stanach Zjednoczonych, które ukazały się niedawno lub ukażą się lada chwila. Nicholas Kristof, Sheryl WuDunn, "Biedni w bogatym kraju. Przebudzenie z amerykańskiego snu" (tłum. Anna Gralak, Czarne 2022). Małżeństwo laureatów Pulitzera na przykładzie mieszkańców jednego miasteczka w Oregonie pokazuje jak łatwo w Stanach zrobić nieostrożny krok i „spaść z liny” względnego bezpieczeństwa socjalnego. I jak powrót do normalnego życia” jest dla większości Amerykanów prawie niemożliwy. Dave Cullen, "Columbine. Masakra w amerykańskim liceum" (tłum. Adrian Stachowski, Wydawnictwo Poznańskie, 2022). Drobiazgowa, znakomicie zriserczowana opowieść o najsłynniejszej masakrze szkolnej w USA, która obala szereg mitów, jakie narosły na temat przyczyn tej zbrodni, skupia się na sprawcach, ale także na ofiarach – a także pokazuje szereg błędów, jakie popełniła lokalna policja. Nicholas Griffin, "Miami 1980. Rok niebezpiecznych dni" (tłum. Rafał Lisowski, Czarne, 2022). Historia jednego roku w dziejach Miami. Brutalność policji i trudności z pociągnięciem do odpowiedzialności winnych zabójstwa afroamerykańskiego podejrzanego; zamieszki rasowe; kolumbijscy handlarze kokainą i pranie narkopieniędzy na gigantyczną skalę; a na to wszystko kryzys migracyjny, kiedy na Florydę uciekło 120 tysięcy Kubańczyków. Partnerami odcinka są Wydawnictwo Poznańskie i wydawnictwo Czarne. Możecie nas słuchać w: Spotify, Podtail, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

W dzisiejszym odcinku polecamy wam trzy książki o Stanach Zjednoczonych, które ukazały się niedawno lub ukażą się lada chwila.

Nicholas Kristof, Sheryl WuDunn, "Biedni w bogatym kraju. Przebudzenie z amerykańskiego snu" (tłum. Anna Gralak, Czarne 2022). Małżeństwo laureatów Pulitzera na przykładzie mieszkańców jednego miasteczka w Oregonie pokazuje jak łatwo w Stanach zrobić nieostrożny krok i „spaść z liny” względnego bezpieczeństwa socjalnego. I jak powrót do normalnego życia” jest dla większości Amerykanów prawie niemożliwy.

Dave Cullen, "Columbine. Masakra w amerykańskim liceum" (tłum. Adrian Stachowski, Wydawnictwo Poznańskie, 2022). Drobiazgowa, znakomicie zriserczowana opowieść o najsłynniejszej masakrze szkolnej w USA, która obala szereg mitów, jakie narosły na temat przyczyn tej zbrodni, skupia się na sprawcach, ale także na ofiarach – a także pokazuje szereg błędów, jakie popełniła lokalna policja.

Nicholas Griffin, "Miami 1980. Rok niebezpiecznych dni" (tłum. Rafał Lisowski, Czarne, 2022). Historia jednego roku w dziejach Miami. Brutalność policji i trudności z pociągnięciem do odpowiedzialności winnych zabójstwa afroamerykańskiego podejrzanego; zamieszki rasowe; kolumbijscy handlarze kokainą i pranie narkopieniędzy na gigantyczną skalę; a na to wszystko kryzys migracyjny, kiedy na Florydę uciekło 120 tysięcy Kubańczyków.

Partnerami odcinka są Wydawnictwo Poznańskie i wydawnictwo Czarne.

Możecie nas słuchać w: Spotify, Podtail, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie